Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Hipoteza o cierpieniu, (super)świadomości i transformacji

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31321
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:00, 28 Paź 2019    Temat postu: Hipoteza o cierpieniu, (super)świadomości i transformacji

Dzisiaj przyszło mi do głowy zwieńczenie pewnych dawnych rozmyślań, przyjmując postać sformułowania o statusie hipotezy.
Hipoteza o cierpieniu, (super)świadomości i transformacji
Cierpienie jest naturalnym stanem raczkującej świadomości i dopiero przekształcenie się w superświadomość (w pewnych sytuacjach pomoc innej superświadomości) pozwala na pokonanie cierpienia w jego transformacji do szczęścia.

Hipoteza nie ma swojego modelu, a więc nie ma dla niej dowodu. Są pewne argumenty, które chciałbym jakoś naświetlić.
Widać wyraźną progresję funkcji rozumienia w świecie zwierząt. Aby jakaś (pre)świadomość (świadomość na poziomie zwierząt) mogła w ogóle wystartować do rozwoju musi mieć swój impuls i "materiał do działania". Jest nim walka o przetrwanie i rozmnożenie się. Efektem ubocznym tej walki jest cierpienie i śmierć (choćby dlatego, że nisza ekologiczna jest skończona, a konkurencja eliminuje słabszych). Preświadomość MUSI zatem popaść w konflikty celów jakie sobie stawia. Ewolucyjnie rozwijający się nośnik dla świadomości - ciało - będzie co prawda dziedziczył pewne zdobycze poprzednich pokoleń, rozwijając dzięki temu instynkty, doskonaląc organy ciała, jednak wrogowie i konkurenci też się doskonalą, więc wyścig tworzy znacznie więcej pokonanych, niż zwycięzców (ten jest tyko jeden i to też do czasu). Preświadomość musi cierpieć, bo nie ogarnia siebie, nie panuje nad celami swojego funkcjonowania, musi się dostosowywać do zasad, które są jej narzucone. Chyba że...
chyba że świadomość ZDOBĘDZIE PANOWANIE nad rozumieniem siebie i celami dla swojej aktywności i rozwoju. Jeśli świadomości uda się pogodzić wewnętrznie, a do tego zdobyć moc opanowania tych impulsów, jakie kształtują jego życie na poprzednim (preświadomym) etapie, to ma szanse przetransformować cierpienie w stan nie kolidujący z radością, a nawet do postaci szczęścia.
Świadomość, która sama by ów cel osiągnęła, musiałaby być naprawdę wybitna, spotykana chyba bardzo rzadko. Jednak nie jest tak źle, bo świadomości na wyższym poziomie rozwoju są w stanie pomagać, przyspieszać dojrzewanie świadomości na niższym poziomie. Ostatecznie, wraz z rozwojem społeczności wielu świadomości, pojawia się szansa na powszechne szczęście.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin