Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nieśmiertelność w samotności

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5608
Przeczytał: 73 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:00, 09 Sty 2020    Temat postu: Nieśmiertelność w samotności

Załóżmy że śmierć jest definitywnym końcem życia danej osoby, nie ma żadnych zaświatów w których ta sama osoba się znajdzie po śmierci. Załóżmy że można wybrać bycie nieśmiertelnym, ale swoje życie trzeba byłoby spędzać w samotności. Na bezludnej planecie. Pomijam kwestie techniczne. Swoje życie można byłoby też zakończyć w każdej chwili.
Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?


Ostatnio zmieniony przez szaryobywatel dnia Czw 19:01, 09 Sty 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:57, 09 Sty 2020    Temat postu: Re: Nieśmiertelność w samotności

szaryobywatel napisał:
Swoje życie można byłoby też zakończyć w każdej chwili.

Jeśli swoje życie można byłoby zakończyć w każdej chwili to nie jest to nieśmiertelność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5608
Przeczytał: 73 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:59, 09 Sty 2020    Temat postu: Re: Nieśmiertelność w samotności

mat napisał:
szaryobywatel napisał:
Swoje życie można byłoby też zakończyć w każdej chwili.

Jeśli swoje życie można byłoby zakończyć w każdej chwili to nie jest to nieśmiertelność.


Zależy od definicji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:34, 09 Sty 2020    Temat postu:

Kiedyś dawno czytałem opowiadanie sf Gabrieli Górskiej "Ostatni nieśmiertelny". Dość mroczna wizja bycia nieśmiertelnym nawet w społeczeństwie śmiertelnych, cóż mówić o samotności.

Ostatnio zmieniony przez blackSwan dnia Czw 20:34, 09 Sty 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5608
Przeczytał: 73 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:00, 09 Sty 2020    Temat postu:

blackSun napisał:
Kiedyś dawno czytałem opowiadanie sf Gabrieli Górskiej "Ostatni nieśmiertelny". Dość mroczna wizja bycia nieśmiertelnym nawet w społeczeństwie śmiertelnych, cóż mówić o samotności.


Może Twoja perspektywa by się zmieniła, gdybyś się w tej samotni znalazł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21619
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:31, 09 Sty 2020    Temat postu:

Czyli gorzej niż w więzieniu bo nawet bez klawisza. A zwierzęta ?koty....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5608
Przeczytał: 73 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:48, 09 Sty 2020    Temat postu:

Semele napisał:
Czyli gorzej niż w więzieniu bo nawet bez klawisza. A zwierzęta ?koty....


A system i społeczeństwo to nie więzienie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:49, 09 Sty 2020    Temat postu: Re: Nieśmiertelność w samotności

szaryobywatel napisał:
Załóżmy że śmierć jest definitywnym końcem życia danej osoby, nie ma żadnych zaświatów w których ta sama osoba się znajdzie po śmierci. Załóżmy że można wybrać bycie nieśmiertelnym, ale swoje życie trzeba byłoby spędzać w samotności. Na bezludnej planecie. Pomijam kwestie techniczne. Swoje życie można byłoby też zakończyć w każdej chwili.
Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?

Jeśli swoje życie można byłoby zakończyć w każdej chwili w cywilizowany sposób, to chyba bym się skusiła z samej ciekawości.

Ale jeszcze dopytam: w jakim sensie bezludna? Że nie ma tam samych ludzi, czy również wszystkich zdobyczy ludzkości?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5608
Przeczytał: 73 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:56, 09 Sty 2020    Temat postu: Re: Nieśmiertelność w samotności

towarzyski.pelikan napisał:
szaryobywatel napisał:
Załóżmy że śmierć jest definitywnym końcem życia danej osoby, nie ma żadnych zaświatów w których ta sama osoba się znajdzie po śmierci. Załóżmy że można wybrać bycie nieśmiertelnym, ale swoje życie trzeba byłoby spędzać w samotności. Na bezludnej planecie. Pomijam kwestie techniczne. Swoje życie można byłoby też zakończyć w każdej chwili.
Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?

Jeśli swoje życie można byłoby zakończyć w każdej chwili w cywilizowany sposób, to chyba bym się skusiła z samej ciekawości.

Ale jeszcze dopytam: w jakim sensie bezludna? Że nie ma tam samych ludzi, czy również wszystkich zdobyczy ludzkości?


Załóżmy że zdobycze by były, nawet załóżmy że cały zarchiwizowany internet z chwili obecnej. Nie ma ludzi i możliwości kontaktu z nimi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:09, 10 Sty 2020    Temat postu:

Tym bardziej by mnie to zachęciło do tego, by wybrać nieśmertelność, przyznajmniej do czasu, aż by mi się to znudziło. Sama opcja tego, ze w każdej chwili mogę odebrać sobie życie dodawalaby mi otuchy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:40, 10 Sty 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:

Może Twoja perspektywa by się zmieniła, gdybyś się w tej samotni znalazł.


Nie sądzę. Samotność czasem się przydaje, ale w dłuższej perspektywie jest dobijająca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5608
Przeczytał: 73 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:56, 10 Sty 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Tym bardziej by mnie to zachęciło do tego, by wybrać nieśmertelność, przyznajmniej do czasu, aż by mi się to znudziło. Sama opcja tego, ze w każdej chwili mogę odebrać sobie życie dodawalaby mi otuchy.


Można by cały czas rozwijać swoją wiedzę o sobie i o świecie. Temat jest niewyczerpywalny i mógłby stanowić nieprzemijający sens egzystencji, albo być przynajmniej wiecznym hobby. Mając do dyspozycji nieograniczony czas, po jakimś tam czasie sami moglibyśmy wynaleźć różne technologie, których ludzkość jeszcze nie wynalazła, odkryć rzeczy których jeszcze żaden geniusz nie odkrył. O ile dobrze pamiętam, Dyszyński wysunął kiedyś taką hipotezę że stwórca w którego on wierzy, wziął się właśnie od takiej istoty która przez eony doskonaliła się w samotności.

blackSun napisał:

szaryobywatel napisał:
Może Twoja perspektywa by się zmieniła, gdybyś się w tej samotni znalazł.

Nie sądzę. Samotność czasem się przydaje, ale w dłuższej perspektywie jest dobijająca.


Bo się tego nauczyliśmy. Uzależniliśmy się od innych ludzi i tego co mogą nam dać. Co innego byś mówił, gdybyś się w samotni wychował. Nie ma wg mnie takiego uzależnienia z którego nie można się wyleczyć. Przynajmniej psychicznego.
Ja tam bym to wziął, a już na pewno bym ze sobą nie skończył gdybym się tam znalazł :D


Ostatnio zmieniony przez szaryobywatel dnia Pią 20:00, 10 Sty 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 4:09, 14 Sty 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Tym bardziej by mnie to zachęciło do tego, by wybrać nieśmertelność, przyznajmniej do czasu, aż by mi się to znudziło. Sama opcja tego, ze w każdej chwili mogę odebrać sobie życie dodawalaby mi otuchy.
Jesli dozyjesz 90 lat to mozesz zmienic zdanie ale mozesz o tym nie wiedziec. Dlaczego? Bo, moment odebrania sobie zycia moglabys sobie zapomniec za moment. I w stanie znacznie obnizonej kondycji fizycznej moglabys nie byc w stanie odebrac sobie zycia.

Z czym sie spotkalam kilka razy u starych ludzi to z zaprzestaniem brania lekow nasercowych aby spowodowac zgon, bo zycie z fizycznymi i mentalnymi a tym samym emocjonalnymi ograniczeniami juz zbyt im doskwieralo, ze woleli je zakonczyc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 4:29, 14 Sty 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Tym bardziej by mnie to zachęciło do tego, by wybrać nieśmertelność, przyznajmniej do czasu, aż by mi się to znudziło. Sama opcja tego, ze w każdej chwili mogę odebrać sobie życie dodawalaby mi otuchy.


Można by cały czas rozwijać swoją wiedzę o sobie i o świecie. Temat jest niewyczerpywalny i mógłby stanowić nieprzemijający sens egzystencji, albo być przynajmniej wiecznym hobby. Mając do dyspozycji nieograniczony czas, po jakimś tam czasie sami moglibyśmy wynaleźć różne technologie, których ludzkość jeszcze nie wynalazła, odkryć rzeczy których jeszcze żaden geniusz nie odkrył. O ile dobrze pamiętam, Dyszyński wysunął kiedyś taką hipotezę że stwórca w którego on wierzy, wziął się właśnie od takiej istoty która przez eony doskonaliła się w samotności.

blackSun napisał:

szaryobywatel napisał:
Może Twoja perspektywa by się zmieniła, gdybyś się w tej samotni znalazł.

Nie sądzę. Samotność czasem się przydaje, ale w dłuższej perspektywie jest dobijająca.


Bo się tego nauczyliśmy. Uzależniliśmy się od innych ludzi i tego co mogą nam dać. Co innego byś mówił, gdybyś się w samotni wychował. Nie ma wg mnie takiego uzależnienia z którego nie można się wyleczyć. Przynajmniej psychicznego.
Ja tam bym to wziął, a już na pewno bym ze sobą nie skończył gdybym się tam znalazł :D
Czlowiek jest ssakiem stadnym i nie mozna tego przeprogramowac.

Na samotnie look'nij sobie tutaj > Tom Hanks in "Cast Away"
https://youtu.be/usnyv8A_nVE
h*ttps://youtu.be/usnyv8A_nVE

Jak myslisz dlaczego Tom Hanks namalowal na pilce, ktora nazwal Wilson, ludzka twarz i z nia rozmawial? Dlaczego wolal zbudowac tratwe i zaryzykowac utoniecie niz na samotnej wyspie zostac?

Zakladajac, ze niespodziewanie nie dzielilbys tej samotni z dzikim zwierzem i nie zabilby Cie stres ze strachu, to "zeswirowalbys" z powodu braku bliskosci, dotyku, usmiechu, slowa, etc. drugiego czlowieka czyli 3 poziomu Piramidy Potrzeb Maslowa.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 4:31, 14 Sty 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Semele napisał:
Czyli gorzej niż w więzieniu bo nawet bez klawisza. A zwierzęta ?koty....


A system i społeczeństwo to nie więzienie?
Marzy Ci sie Syria?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 4:38, 14 Sty 2020    Temat postu: Re: Nieśmiertelność w samotności

szaryobywatel napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
szaryobywatel napisał:
Załóżmy że śmierć jest definitywnym końcem życia danej osoby, nie ma żadnych zaświatów w których ta sama osoba się znajdzie po śmierci. Załóżmy że można wybrać bycie nieśmiertelnym, ale swoje życie trzeba byłoby spędzać w samotności. Na bezludnej planecie. Pomijam kwestie techniczne. Swoje życie można byłoby też zakończyć w każdej chwili.
Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?

Jeśli swoje życie można byłoby zakończyć w każdej chwili w cywilizowany sposób, to chyba bym się skusiła z samej ciekawości.

Ale jeszcze dopytam: w jakim sensie bezludna? Że nie ma tam samych ludzi, czy również wszystkich zdobyczy ludzkości?
Załóżmy że zdobycze by były, nawet załóżmy że cały zarchiwizowany internet z chwili obecnej. Nie ma ludzi i możliwości kontaktu z nimi.
A jak sie archiwizuje Internet? :rotfl:

I jak bys sobie na tej bezludnej wyspie radzil z elektrycznoscia i kazda potrzeba ktora w chwili obecnej bierzesz for granted/za pewnik, bo jest w zasiegu reki?

Wystarczyloby, zebys sie skaleczyl i sayonara z powodu infekcji, bo pogotowia nie byloby za rogiem i apteki.

Czego to znudzeni ludzie nie wymysla :)


Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Wto 4:40, 14 Sty 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21619
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:01, 14 Sty 2020    Temat postu:

blackSun napisał:
Kiedyś dawno czytałem opowiadanie sf Gabrieli Górskiej "Ostatni nieśmiertelny". Dość mroczna wizja bycia nieśmiertelnym nawet w społeczeństwie śmiertelnych, cóż mówić o samotności.


Wiem, że jesteś chrześcijaninem. Liczysz więc na nieśmiertelność. Jak sobie ją zatem wyobrażasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5608
Przeczytał: 73 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:34, 14 Sty 2020    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Czlowiek jest ssakiem stadnym i nie mozna tego przeprogramowac.


Człowiek rodzi się z predyspozycjami, które sprawiają że przy udziale odpowiednich czynników w trakcie jego rozwoju - staje się stadny. Nie każdy człowiek zresztą, autyści którzy mają deficyt neuronów lustrzanych nie staną się stadni nigdy, choćby nie wiadomo jak starać się ich tego nauczyć, a ludźmi przecież są.
Nie ma w człowieku niczego co w magiczny sposób czyniłoby go "stadnym" od urodzenia.

Dyskurs napisał:

Na samotnie look'nij sobie tutaj > Tom Hanks in "Cast Away"
https://youtu.be/usnyv8A_nVE
h*ttps://youtu.be/usnyv8A_nVE

Jak myslisz dlaczego Tom Hanks namalowal na pilce, ktora nazwal Wilson, ludzka twarz i z nia rozmawial? Dlaczego wolal zbudowac tratwe i zaryzykowac utoniecie niz na samotnej wyspie zostac?


Poszukaj sobie prawdziwych postaci które spędzały życie w samotności i izolacji, zamiast podawać jako przykład fikcyjnego bohatera który sobie z samotnością nie radził.

Dyskurs napisał:

Zakladajac, ze niespodziewanie nie dzielilbys tej samotni z dzikim zwierzem i nie zabilby Cie stres ze strachu, to "zeswirowalbys" z powodu braku bliskosci, dotyku, usmiechu, slowa, etc. drugiego czlowieka czyli 3 poziomu Piramidy Potrzeb Maslowa.


Nie.

Dyskurs napisał:



To nie jest wiedza naukowa, nie traktuj Piramidy Potrzeb Masłowa tak poważnie.

Dyskurs napisał:
Marzy Ci sie Syria?


A czemu miałaby mi się marzyć Syria?

Dyskurs napisał:
A jak sie archiwizuje Internet? :rotfl:


Przypuszczam że nie wiesz czym jest internet i jak działa.

Dyskurs napisał:
I jak bys sobie na tej bezludnej wyspie radzil z elektrycznoscia i kazda potrzeba ktora w chwili obecnej bierzesz for granted/za pewnik, bo jest w zasiegu reki?

Wystarczyloby, zebys sie skaleczyl i sayonara z powodu infekcji, bo pogotowia nie byloby za rogiem i apteki.

Czego to znudzeni ludzie nie wymysla :)


A kto pisze o bezludnej wyspie? Ja piszę o bliżej nieokreślonym pustkowiu, które można by bliżej określić np. jako bezludną planetę w wirtualnym wszechświecie. Wtedy nie trzeba by się martwić technicznymi detalami które celowo pominąłem jako nieistotne dla wątku. Jak już się wypowiadasz to czytaj ze zrozumieniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:42, 14 Sty 2020    Temat postu:

Semele napisał:

Wiem, że jesteś chrześcijaninem. Liczysz więc na nieśmiertelność. Jak sobie ją zatem wyobrażasz?


Nie jestem chrześcijaninem, uważam religie za zuo :) Ale jestem zwolennikiem reinkarnacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 3:58, 15 Sty 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:
Czlowiek jest ssakiem stadnym i nie mozna tego przeprogramowac.
Człowiek rodzi się z predyspozycjami, które sprawiają że przy udziale odpowiednich czynników w trakcie jego rozwoju - staje się stadny. Nie każdy człowiek zresztą, autyści którzy mają deficyt neuronów lustrzanych nie staną się stadni nigdy, choćby nie wiadomo jak starać się ich tego nauczyć, a ludźmi przecież są.
Nie ma w człowieku niczego co w magiczny sposób czyniłoby go "stadnym" od urodzenia.
[link widoczny dla zalogowanych]
h*ttps://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4685518/

Zakładając, że samoświadomość kształtuje się w późniejszym stadium życia płodowego i kontynuuje się przez całe życie [minus wyjątki z powodu zakłóceń funkcji mózgu jak autyzm lub demencją], to niemowlę potrzebuje "stada" w celu rozwoju osobowości, którą są relatywnie stabilne emocje.Relatywnie stabilne emocje i samopoznanie z odwagą zwracają zaufanie sobie/pewność siebie [nie neurotyczna] i radzenie sobie z przeciwnościami.

szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:

Na samotnie look'nij sobie tutaj > Tom Hanks in "Cast Away"
https://youtu.be/usnyv8A_nVE
h*ttps://youtu.be/usnyv8A_nVE

Jak myslisz dlaczego Tom Hanks namalowal na pilce, ktora nazwal Wilson, ludzka twarz i z nia rozmawial? Dlaczego wolal zbudowac tratwe i zaryzykowac utoniecie niz na samotnej wyspie zostac?
Poszukaj sobie prawdziwych postaci które spędzały życie w samotności i izolacji, zamiast podawać jako przykład fikcyjnego bohatera który sobie z samotnością nie radził.
Ascetyczny pustelnik medytuje, kontempluje, modli się i "rozwija" osobiście na poziomie emocjonalnym, psychicznym, fizycznym i duchowym bez rozpraszania się kontaktem ze społeczeństwem ludzkim, intymnością i koniecznością utrzymania społecznie akceptowalnych standardów czystości, stroju czy komunikacji.

Wystarczy umieścić ją/jego w warunkach odmiennych [dla przykładu przy dźwięku sprzętu ciężkiego] i hałas może ją/jego zabić.

To nie odgradzanie się, ale adaptacja jest naszym głównym atrybutem według Teorii Dziedziczenia Cech LaMarck'a. Jeśli praktykuję uwaznosc, to akceptuję otoczenie jakim jest. Jeśli praktykuję jogę w grupie, to instruktor zawsze powie, że każdy może praktykować jogę w pustelnii ale wymaga zaangażowania w praktykę aby czynić to dla przykładu w studio gdzie na górze właśnie trwa kurs Riverdance.

szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:

Zakladajac, ze niespodziewanie nie dzielilbys tej samotni z dzikim zwierzem i nie zabilby Cie stres ze strachu, to "zeswirowalbys" z powodu braku bliskosci, dotyku, usmiechu, slowa, etc. drugiego czlowieka czyli 3 poziomu Piramidy Potrzeb Maslowa.
Nie.
Emocjonalna separacja jest klasyfikowana jako ryzyko śmiertelności na poziomie nałogowego palenia.
Zmieniając środowisko na pustelnię zmieniłaby Ci się ekspresja genów i zatem biologia.
[link widoczny dla zalogowanych]
h*ttps://newrepublic.com/article/113176/science-loneliness-how-isolation-can-kill-you

Możesz sobie romantyzować pustelników z dawnych dziejów, ale załóż z góry, że żyli niezdrowo i krótko. Czy wiesz dlaczego mnisi tybetańscy umieraj młodo na cukrzycę?

szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:

To nie jest wiedza naukowa, nie traktuj Piramidy Potrzeb Masłowa tak poważnie.
Jestem naukowcem. Hierarchia Potrzeb Masłowa jest teoria naukową na którą mogę się powołać w moich publikacjach. [link widoczny dla zalogowanych]
h*ttps://www.simplypsychology.org/maslow.html

szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:
Marzy Ci sie Syria?

A czemu miałaby mi się marzyć Syria?
Nie jest krajem z kulturą narodową jako niematerialnym kustoszem wartości narodowych i instrumentem praw i obowiązków obywatelskich.

szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:
A jak sie archiwizuje Internet? :rotfl:
Przypuszczam że nie wiesz czym jest internet i jak działa.
[link widoczny dla zalogowanych]
h*ttps://archive.org/web/

Zarchiwizować można sobie witryny internetowe ale nie można zarchiwizować całego Internetu, bo się rozwija. Aby archiwizować strony internetowe trzeba sobie kupić odpowiednie miejsce do tego celu i mieć z nim łączność.

szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:
I jak bys sobie na tej bezludnej wyspie radzil z elektrycznoscia i kazda potrzeba ktora w chwili obecnej bierzesz for granted/za pewnik, bo jest w zasiegu reki? Wystarczyloby, zebys sie skaleczyl i sayonara z powodu infekcji, bo pogotowia nie byloby za rogiem i apteki. Czego to znudzeni ludzie nie wymysla :)
A kto pisze o bezludnej wyspie? Ja piszę o bliżej nieokreślonym pustkowiu, które można by bliżej określić np. jako bezludną planetę w wirtualnym wszechświecie. Wtedy nie trzeba by się martwić technicznymi detalami które celowo pominąłem jako nieistotne dla wątku. Jak już się wypowiadasz to czytaj ze zrozumieniem.
W takim przypadku można omawiać fenomen hipotetycznego pustkowia - to gdybologia :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21619
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:52, 15 Sty 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:
Czlowiek jest ssakiem stadnym i nie mozna tego przeprogramowac.


Człowiek rodzi się z predyspozycjami, które sprawiają że przy udziale odpowiednich czynników w trakcie jego rozwoju - staje się stadny. Nie każdy człowiek zresztą, autyści którzy mają deficyt neuronów lustrzanych nie staną się stadni nigdy, choćby nie wiadomo jak starać się ich tego nauczyć, a ludźmi przecież są.
Nie ma w człowieku niczego co w magiczny sposób czyniłoby go "stadnym" od urodzenia.

.


Cecilia Heyes z Uniwersytetu Oksfordzkiego, uważają, że neurony lustrzane kształtują się dopiero we wczesnym dzieciństwie jako wynik kojarzenia przez mózg działań własnych i analogicznych cudzych (na zasadzie: to, co podobne, kodowane jest podobnie) i nie są predysponowane do żadnych szczególnych funkcji.

Wspomniany już Gregory Hickok wysuwa jeszcze inny argument przeciw tezie, jakoby neurony lustrzane miały być adaptacją umożliwiającą rozumienie czyichś zamiarów. Znaczenie czynności zależy bowiem od sytuacji czy kontekstu. Filiżankę można chwycić z zamiarem napicia się kawy, podania jej komuś innemu czy po prostu przestawienia w inne miejsce, by nie zalać leżącej na stoliku gazety. Za każdym razem czynność motoryczna jest jednak taka sama. Hickok podkreśla, że nie wskazano dotychczas żadnych wiarygodnych hipotez na temat mechanizmów sprawiających, iż neurony lustrzane aktywują się w odpowiednich kontekstach. W podobnym tonie wypowiada się neurofilozofka Patricia Churchland: symulowanie przez neurony lustrzane zamiarów innych osób nie może zadziałać bez „odrobiny magii”. Innymi słowy: by rozumieć czyjeś intencje, trzeba znacznie więcej niż wyładowań pojedynczych neuronów w jakimś rejonie mózgu.

W swojej książce Hickok podaje również w wątpliwość związek neuronów lustrzanych z ludzkimi kompetencjami językowymi, a w szczególności z rozumieniem języka. Gdyby komórki te, znajdujące się u ludzi w ośrodku Broki, były zaangażowane także w rozumienie mowy, to u osób z uszkodzeniami tego obszaru, skutkującymi zaburzeniami mowy, powinniśmy obserwować również problemy z rozumieniem języka mówionego. Badania z udziałem pacjentów neurologicznych (np. po udarach) przeczą jednak tej hipotezie, co wskazuje, że rozumienia mowy nie można sprowadzić do aktywacji neuronów lustrzanych.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21619
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:54, 15 Sty 2020    Temat postu:

blackSun napisał:
Semele napisał:

Wiem, że jesteś chrześcijaninem. Liczysz więc na nieśmiertelność. Jak sobie ją zatem wyobrażasz?


Nie jestem chrześcijaninem, uważam religie za zuo :) Ale jestem zwolennikiem reinkarnacji.


Moj Boże... :wink: :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybrałbyś nieśmiertelność za cenę samotności?
Tak.
58%
 58%  [ 7 ]
Nie.
33%
 33%  [ 4 ]
Trudno powiedzieć.
8%
 8%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5608
Przeczytał: 73 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:06, 15 Sty 2020    Temat postu:

Dyskurs napisał:

Zakładając, że samoświadomość kształtuje się w późniejszym stadium życia płodowego i kontynuuje się przez całe życie [minus wyjątki z powodu zakłóceń funkcji mózgu jak autyzm lub demencją], to niemowlę potrzebuje "stada" w celu rozwoju osobowości, którą są relatywnie stabilne emocje.Relatywnie stabilne emocje i samopoznanie z odwagą zwracają zaufanie sobie/pewność siebie [nie neurotyczna] i radzenie sobie z przeciwnościami.


Tu w naszych warunkach na Ziemi tak, co nie znaczy że jest to ogólnie konieczne.

Dyskurs napisał:
Ascetyczny pustelnik medytuje, kontempluje, modli się i "rozwija" osobiście na poziomie emocjonalnym, psychicznym, fizycznym i duchowym bez rozpraszania się kontaktem ze społeczeństwem ludzkim, intymnością i koniecznością utrzymania społecznie akceptowalnych standardów czystości, stroju czy komunikacji.


W samotni o której piszę byłby dwa wyjścia żeby uniknąć znudzenia własną egzystencją:
- wszystko zaakceptować bezwarunkowo, odpuścić wszystko, co dałoby efekt w postaci prawdziwego szczęścia
- zajmować się czymś co się lubi robić, co nie wymaga udziału innych osób, co rozwija i jest niemożliwe do wyczerpania. Ja nie widzę lepszej kandydatury na to miejsce niż poszerzanie wiedzy, odkrywanie naturalnego porządku świata.

Dyskurs napisał:

Wystarczy umieścić ją/jego w warunkach odmiennych [dla przykładu przy dźwięku sprzętu ciężkiego] i hałas może ją/jego zabić.


Tak? Kiedy się coś takiego stało, czy Ci się to przyśniło?

Dyskurs napisał:

To nie odgradzanie się, ale adaptacja jest naszym głównym atrybutem według Teorii Dziedziczenia Cech LaMarck'a. Jeśli praktykuję uwaznosc, to akceptuję otoczenie jakim jest. Jeśli praktykuję jogę w grupie, to instruktor zawsze powie, że każdy może praktykować jogę w pustelnii ale wymaga zaangażowania w praktykę aby czynić to dla przykładu w studio gdzie na górze właśnie trwa kurs Riverdance.


Gdyby bohater Cast Away rozumiał tę prostą prawdę, że odpuszczając sobie jakieś oczekiwanie, nie cierpimy z powodu jego niezaspokojenia, to by nie cierpiał z powodu braku innych ludzi dookoła.

Dyskurs napisał:

szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:

Zakladajac, ze niespodziewanie nie dzielilbys tej samotni z dzikim zwierzem i nie zabilby Cie stres ze strachu, to "zeswirowalbys" z powodu braku bliskosci, dotyku, usmiechu, slowa, etc. drugiego czlowieka czyli 3 poziomu Piramidy Potrzeb Maslowa.
Nie.
Emocjonalna separacja jest klasyfikowana jako ryzyko śmiertelności na poziomie nałogowego palenia.
Zmieniając środowisko na pustelnię zmieniłaby Ci się ekspresja genów i zatem biologia.
[link widoczny dla zalogowanych]
h*ttps://newrepublic.com/article/113176/science-loneliness-how-isolation-can-kill-you

Możesz sobie romantyzować pustelników z dawnych dziejów, ale załóż z góry, że żyli niezdrowo i krótko. Czy wiesz dlaczego mnisi tybetańscy umieraj młodo na cukrzycę?


Ja sobie niczego nie "romantyzuje" Dyskursie. Nie ma to żadnego znaczenia czy mnisi tybetańscy umierają młodo na cukrzycę. Najpierw przeczytaj temat w którym się wypowiadasz.

Dyskurs napisał:

szaryobywatel napisał:
To nie jest wiedza naukowa, nie traktuj Piramidy Potrzeb Masłowa tak poważnie.
Jestem naukowcem. Hierarchia Potrzeb Masłowa jest teoria naukową na którą mogę się powołać w moich publikacjach. [link widoczny dla zalogowanych]
h*ttps://www.simplypsychology.org/maslow.html


To co ściśle oznaczają jej poszczególne poziomy i jak ustalono ich hierarchię? :D
To nie jest nauka Dyskurs, Ty koło nauki nawet nie przechodziłaś. To jest humanistyka, gawędzenie o nie wiadomo właściwie czym. Ci sami gawędziarze podważają też sensowność piramidy Masłowa.

Dyskurs napisał:

szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:
Marzy Ci sie Syria?

A czemu miałaby mi się marzyć Syria?
Nie jest krajem z kulturą narodową jako niematerialnym kustoszem wartości narodowych i instrumentem praw i obowiązków obywatelskich.


Aha

Dyskurs napisał:

Zarchiwizować można sobie witryny internetowe ale nie można zarchiwizować całego Internetu, bo się rozwija. Aby archiwizować strony internetowe trzeba sobie kupić odpowiednie miejsce do tego celu i mieć z nim łączność.


Czytaj ze zrozumieniem.

Dyskurs napisał:

szaryobywatel napisał:
Dyskurs napisał:
I jak bys sobie na tej bezludnej wyspie radzil z elektrycznoscia i kazda potrzeba ktora w chwili obecnej bierzesz for granted/za pewnik, bo jest w zasiegu reki? Wystarczyloby, zebys sie skaleczyl i sayonara z powodu infekcji, bo pogotowia nie byloby za rogiem i apteki. Czego to znudzeni ludzie nie wymysla :)
A kto pisze o bezludnej wyspie? Ja piszę o bliżej nieokreślonym pustkowiu, które można by bliżej określić np. jako bezludną planetę w wirtualnym wszechświecie. Wtedy nie trzeba by się martwić technicznymi detalami które celowo pominąłem jako nieistotne dla wątku. Jak już się wypowiadasz to czytaj ze zrozumieniem.
W takim przypadku można omawiać fenomen hipotetycznego pustkowia - to gdybologia :wink:


No co Ty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin