Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozumowanie kontra apelowanie do intuicji
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:39, 13 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
Więc gdzie masz tę granicę?
Z zastrzeżeniem, że i tak jest subiektywna oraz że to nic zobowiązującego - czyli masz pełne prawo zmienić zdanie.


Ja sprawdzę twoją granicę

Ja twoją już sprawdziłem.
Szybko wymiękłeś :mrgreen:


Nic nie sprawdziłeś, wywłoko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31341
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:44, 13 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Więc gdzie masz tę granicę?
Z zastrzeżeniem, że i tak jest subiektywna oraz że to nic zobowiązującego - czyli masz pełne prawo zmienić zdanie.

Takiej jednej granicy na wszystkie możliwe sytuacje nie umiem sformułować. Miałbym na to szansę, gdybym miał jako tako stabilny mój osobisty MODEL WSZYSTKIEGO. Wtedy byłbym w stanie (może... jeszcze jest kwestia, czy istnieje już gotowy język, w którym ten model dałoby się sformułować) wygenerować frazę, co do której byłbym przekonany, że ujmuje ową granicę wystarczająco precyzyjnie (w kontekście jakichś tam kryteriów, może też zawierających odniesienie do marginesu błędu).
Ty umiałbyś taką granicę swoich przekonań sformułować?...

Przykro mi, ale daleko jestem od wymodelowania sobie całości mojego światopoglądu, moralności, osobistej epistemologii, tak aby znanym mi językiem mówionym rysować na "mapie" tych moich przekonań jako tako trwałe granice. Nawet "jako tako" trwałe i jednoznaczne granice (czyli uwzględniając jakąś formą rozmycia i margines błędu) są - póki co - poza zasięgiem moich umiejętności ogarnięcia mojego życia i świata - jakim go postrzegam. Za cienki po prostu tu jestem... :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 14163
Przeczytał: 19 tematów


PostWysłany: Czw 13:49, 14 Mar 2024    Temat postu:

To może chociaż logika i matematyka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15215
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:52, 14 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
To może chociaż logika i matematyka?


Co logika i matematyka? W twoim ateistycznym świecie logika i matematyka to tylko zbiór przypadkowych reakcji chemicznych w twoim mózgu. Nic więcej. Tak jak reakcje chemiczne w twojej wątrobie. Taką samą "wartość" to ma
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31341
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:10, 14 Mar 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
To może chociaż logika i matematyka?

Po pierwsze logika i matematyka są w czystej postaci tworami ideowymi. A wszystkie idee są słuszne z dokładnością do założenia, że umysł, który je utrzymuje, zarządza nimi, jest wystarczająco kompetentny, nie popełnia jakichś błędów, których sam nie jest w stanie zdiagnozować. W logice i matematyce akurat zawsze rozumowanie uzasadnia się kolejnym rozumowaniem.
Z kolei przejście "logika i matematyka -> świat doznań materialnych" też nie ma mocy uzasadniającej bez nadania temu przejściu OSOBNYM ZAŁOŻENIEM tej właśnie mocy.
No i wreszcie jest pytanie: KTÓRA logika i matematyka?
- Ta sprzed wieków (gdy np. nie zawierała jeszcze liczb zespolonych i całej masy twierdzeń sformułowanych dopiero niedawno), ta dzisiejsza, czy...
np. ta za 100 lat, która jeśli nawet nie zaneguje wcześniejszych stwierdzeń w ich pierwotnym kontekście, to nada im nowy kontekst, ubierze w nowe twierdzenia dodatkowe, dostrzeżone połączenia między różnymi dziedzinami.

Z drugiej strony...
PRYWATNIE I SUBIEKTYWNIE uważam matematyką i logikę za dość cenny ogranicznik. W pewnym sensie OBSTAWIAM to, że jeśli gdzieś miałbym owej granicy szukać, to w pierwszym rzędzie właśnie tam. Ale ja to moje obstawienie klasyfikuję jednak jako osobistą intuicję, a nie coś pewnego. Uważam, że trudno będzie wskazać mi coś lepszego, ale argument "nic lepszego na horyzoncie nie widać", to też nie jest ostateczny argument, tylko powiedzmy mocna i cenna przesłanka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin