Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wszechmoc a subiektywizm

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31319
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:39, 06 Lut 2017    Temat postu: Wszechmoc a subiektywizm

Temat trochę był ruszony wcześniej na sfinii, ale że jest arcyciekawy dołożę w nowym wątku i trochę na nowy sposób.

Weźmy znowu sytuację, w której mamy wszechmocną istotę (dla ułatwienia rozważań wszystkim teistom niech to będzie istota ze świata innego, niż nasz, a w szczególności nie będąca Bogiem, w którego wierzymy - ot jest to istota, która może się jakoś komunikować z innymi osobami i nie ma żadnych ograniczeń twórczych). Teraz postarajmy ową wszechmoc wszechmocnego zweryfikować. Oto ktoś stawia wszechmocnemu jakieś ZADANIE (Z1) i żąda: jeśli jesteś wszechmocny, to zrealizuj to! Udowodnij wszechmoc.
Więc wszechmocny realizuje zadanie Z1.
Na to jednak pomysłodawca zadania powiada: to nie tak... Ja myślałem o czymś innym - nie wywiązałeś się!
To wszechmocny robi zadanie Z1 jakoś inaczej. Na co tamten znowu grymasi i uznaje zadanie za nie zaliczone.
Zakładając, że dana osoba jest rzeczywiście wolna, niezależna od wszechmocnego, to może owej wszechmocy nie uznać. Wszechmocny może przekonywać do swojej wizji realizacji zadania Z1, ale ów ktoś może się opierać do końca.
Wyobraźmy sobie, ze w tamtym świecie nie ma nikogo więcej - tylko osoba stawiająca zadanie i wszechmocny. Mamy słowo przeciw słowu.
W takiej sytuacji - czy wszechmocny zrealizował zadanie. Czy rzeczywiście jest obdarzony wszechmocą?...


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 15:45, 06 Lut 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31319
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:58, 06 Lut 2017    Temat postu: Re: Wszachmoc a subiektywizm

Przyszło mi do głowy jeszcze coś. Idea chyba nieco wariacka. Ale też jakoś fascynująca.
Weźmy Boga już w naszym świecie i owe miliardy istot, które są wolne. Duża część z nich odmawia Bogu atrybutu wszechmocy - powiadają (ateiści) nie może może być tak, że jak cierpię, wiele istot cierpi, a jednocześnie działa w tym świecie ktoś wszechmocny i do tego miłosierny. Ateiści "nie zaliczają" Bogu zadania z konstrukcją świata i człowieka.
Ale może tak jest, że pod koniec czasów, wtedy gdy wszystko się wyjaśni, nie będzie już żadnej istoty, któraby W PEŁNI WŁASNEJ, JAK NAJBARDZIEJ WOLNEJ WOLI, nie uznała ostatecznie, że Bóg jest miłosierny i wszechmocny. Może tak być, że ostatecznie wszyscy uznają tę wielkość Boga własnym, niezmanipulowanym rozumem?...
Gdyby tak było, to byłoby dla Boga NIEWYOBRAŻALNIE TRUDNE ZADANIE.
Choć jest pewien sens uważać, że Bóg jest tak wszechmocny, iż nawet takiemu zadaniu podoła... :think:


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 15:47, 06 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hikari33




Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 14:07, 06 Lut 2017    Temat postu: Re: Wszachmoc a subiektywizm

[quote="Michał Dyszyński"]
"...pod koniec czasów, wtedy gdy wszystko się wyjaśni, nie będzie już żadnej istoty, która W PEŁNI WŁASNEJ, JAK NAJBARDZIEJ WOLNEJ WOLI, uzna ostatecznie że Bóg jest miłosierny i wszechmocny"

A może właśnie stojąc " w PRAWDZIE" wszyscy uznają miłość, miłosierdzie i wszechmoc BOGA :think: hę? :) To bardziej prawdopodobne ;-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31319
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:48, 06 Lut 2017    Temat postu: Re: Wszachmoc a subiektywizm

[quote="hikari33"]
Michał Dyszyński napisał:

"...pod koniec czasów, wtedy gdy wszystko się wyjaśni, nie będzie już żadnej istoty, która W PEŁNI WŁASNEJ, JAK NAJBARDZIEJ WOLNEJ WOLI, uzna ostatecznie że Bóg jest miłosierny i wszechmocny"

A może właśnie stojąc " w PRAWDZIE" wszyscy uznają miłość, miłosierdzie i wszechmoc BOGA :think: hę? :) To bardziej prawdopodobne ;-P

O to mi chodziło! :*
Tam wcześniej była jakaś literówka, błąd w pisaniu, czy co tam jeszcze (już wyedytowałem, poprawiłem). Dzięki za zwrócenie uwagi i ładne własne sformułowanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin