Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Życie jest do dupy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5651
Przeczytał: 44 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:54, 30 Sty 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
szaryobywatel napisał:
Następnik implikacji jest zdaniem, a zaprzeczenie tego zdania nie jest następnikiem implikacji. W przypadku implikacji p -> q następnikiem jest q, a nie ~q. Mówiąc "następnik jest fałszywy", odnosisz się do q, a nie do ~q.

Przecież dokładnie o tym piszę. Nie wiem, co chcesz mi teraz udowodnić. Przeczytaj jeszcze raz mój poprzedni post.

q jest następnikiem implikacji, natomiast Ty zakładasz, że q ma wartość logiczną 0.
Fakt, że zdanie q ma wartość logiczną 0 oczywiście nie jest tym samym, co ujęcie w następniku implikacji negacji zdania q (bo to całkowicie zmieniłoby sens tej implikacji).

Rozróżniasz zmienną od wartości zmiennej? Na pewno rozróżniasz.
Sam się zapędziłeś w kozi róg i teraz panikujesz, jak się z tego wykręcić.

Twoja implikacja ma formę:

p => q

Zaś Ty zakładasz trzy rzeczy:

1. prawdziwość tej implikacji
2. wartość logiczną zdania p
3. wartość logiczną zdania q

I teraz próbujesz wyciągać z tego jakieś obiektywne wnioski. Tylko że jakie te wnioski mogą być? No właśnie takie, które wcześniej sam założyłeś (pod warunkiem, że założenia nie były wzajemnie ze sobą sprzeczne).

W szczególnym przypadku zjedzonego właśnie śniadania i potrzeby zaspokojenia głodu, o których jest mowa, czyli:

szaryobywatel napisał:
Potrzeba X jest spełniona - w taki :D


wygląda to tak, że Ty dokonujesz trzech założeń:

1. prawdą jest, że p => q
2. fałszem jest, że p (czyli: nie odczuwam potrzeby zaspokojenia głodu)
3. fałszem jest, że q (czyli: potrzeba zaspokojenia głodu jest spełniona)

Te założenia nie są ze sobą sprzeczne. Są wzajemnie spójne. Jednak co z tych założeń wynika? Tylko i wyłącznie one same.


Tak? :D No to gdzie zakładam wartości logiczne p i q? :D Nie rozumiesz chyba czym jest implikacja materialna. Chyba że wolisz się kompromitować, byle nie przyznać racji w tym, że życie nie jest do dupy niezależnie od założeń, tylko jest takie wedle Twoich założeń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21741
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:16, 30 Sty 2022    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Niech się Rafał wypowie w temacie, analizując to czy życie jest do dupy na gruncie Algebry Kubusia.


Świetny pomysł. Pierwszy raz chyba przeczytam co napisze. :wink: :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32982
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:59, 31 Sty 2022    Temat postu:

Semele napisał:
szaryobywatel napisał:
Niech się Rafał wypowie w temacie, analizując to czy życie jest do dupy na gruncie Algebry Kubusia.


Świetny pomysł. Pierwszy raz chyba przeczytam co napisze. :wink: :)

Semele, to co tu bredzą obaj panowie nigdy nie leżało obok logiki matematycznej.
Logika matematyczna to przede wszystkim zdania warunkowe "Jesli p to q".
Logika matematyczna, algebra Kubusia w zbiorach, bada relacje między zbiorami zdefiniowanymi w poprzedniku i następniku.

Przykład.
A1
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to na 100% => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Podzielność dowolnej liczby przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla jej podzielności przez 2 bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]

Matematycznie każdy matematyk, by udowodnić prawdziwość zdania A1 udowadnia fakt, iż zbiór P8 jest podzbiorem => P2.

Tymczasem w gównie zwanym KRZ z definicji nie ma mowy o badaniu jakichkolwiek relacji między poprzednikiem i następnikiem bo jak to zrobić na gównach prawdziwych w KRZ?
Jeśli 2+2=5 to 2+2=4
Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą
etc.

Wariaci ze szpitala psychiatrycznego zwanego KRZ na serio dowodzą prawdziwości powyższych zdań, nie mając pojęcia iż w logice matematycznej o prawdziwości dowolnego zdania warunkowego "Jeśli p to q" w rozumieniu normalnej matematyki decyduje warunek wystarczający =>

Dowolne zdanie "Jeśli p to q" w rozumieniu matematyki normalnych jest prawdziwe wtedy i tylko wtedy gdy udowodnimy, że zajście p jest wystarczające => dla zajścia q.

... a jak to zrobić na gównie prawdziwym rodem z KRZ?

Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą

Teraz uważajcie panowie szaryobywatelu o maluśnaowieczko.
Czekam na wasz dowód na serio iż fakt czysto matematyczny 2+2=4 jest warunkiem wystarczającym => do tego aby Płock leżał nad Wisłą.

Czy pacjenci szpitala psychiatrycznego mnie słyszą?
Czy rozumieją co mają udowodnić?

Czy konie mnie słyszą?
https://www.youtube.com/watch?v=lqqH9OHEXmo


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 19:04, 31 Sty 2022, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21741
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:05, 31 Sty 2022    Temat postu:

Teraz tylko TOBIE dziękuję serdecznie za odzew.
Przeczytam jak zwykle rano, czysty umysł i cisza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5651
Przeczytał: 44 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:12, 31 Sty 2022    Temat postu:

Czemu jeszcze nigdzie w internecie nie opublikowałeś Algebry Kubusia pod swoim nazwiskiem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32982
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:33, 31 Sty 2022    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Czemu jeszcze nigdzie w internecie nie opublikowałeś Algebry Kubusia pod swoim nazwiskiem?

... bo jest w trakcie końcowego rozszyfrowywania.
Pod moim nazwiskiem nigdy jej nie będzie bo nie ja jestem jej rzeczywistym autorem - ja ją tylko rozszyfrowywuję, korzystając z pomocy ekspertów algebry Kubusia, 5-cio latków.
Rzeczywistym autorem algebry Kubusia jest Kubuś, stwórca naszego Wszechświata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5511
Przeczytał: 21 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:00, 31 Sty 2022    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Tak? :D No to gdzie zakładam wartości logiczne p i q? :D Nie rozumiesz chyba czym jest implikacja materialna. Chyba że wolisz się kompromitować, byle nie przyznać racji w tym, że życie nie jest do dupy niezależnie od założeń, tylko jest takie wedle Twoich założeń.

Nie mam zamiaru się do tego odnosić. Wszystko już zostało przeze mnie napisane wcześniej.

A może Ty serio liczysz tylko na poklask pozostałych forumowiczów zakładając, że to idioci i przyznają Ci rację tylko dlatego, że stosujesz triki erystyczne...

Jeśli masz zamiar dalej tak rozmawiać, to nie ze mną.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 20:02, 31 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21741
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:14, 31 Sty 2022    Temat postu:

Ja słabo znam się na logice i dlatego Kubusia traktuje jako eksperta.
Ekspert to tylko ekspert. Nawet gdy coś orzeknie musimy się trochę znać.

Ja cały czas uważam, że nie jest to dyskusja , przynajmniej dla mnie sensu logicznego.

Wczytam się w to i wygrzebię podręczniki.

Dla mnie jest to świetna dyskusja na temat życia i jego wartości.
Na forum nie ma kobiet. Więc jestem osamotniona.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 4:44, 01 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5651
Przeczytał: 44 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:41, 31 Sty 2022    Temat postu:

rafal3006 napisał:
szaryobywatel napisał:
Czemu jeszcze nigdzie w internecie nie opublikowałeś Algebry Kubusia pod swoim nazwiskiem?

... bo jest w trakcie końcowego rozszyfrowywania.
Pod moim nazwiskiem nigdy jej nie będzie bo nie ja jestem jej rzeczywistym autorem - ja ją tylko rozszyfrowywuję, korzystając z pomocy ekspertów algebry Kubusia, 5-cio latków.
Rzeczywistym autorem algebry Kubusia jest Kubuś, stwórca naszego Wszechświata.


Chcesz powiedzieć że stwórcą naszego wszechświata jest ktoś, kto myśli że logika twierdzi że z tego że 2+2=4 wynika że Płock leży nad Wisłą, albo myśli że z tego że 2+2=5 wynika że 2+2=4? Obrażasz tutejszych wierzących.

MaluśnaOwieczka napisał:
Nie mam zamiaru się do tego odnosić. Wszystko już zostało przeze mnie napisane wcześniej.

A może Ty serio liczysz tylko na poklask pozostałych forumowiczów zakładając, że to idioci i przyznają Ci rację tylko dlatego, że stosujesz triki erystyczne...

Jeśli masz zamiar dalej tak rozmawiać, to nie ze mną.


Tricki erystyczne? Zadałem Ci pytanie, gdzie zakładam wartości logiczne p i q, zakładając implikację p -> q? Implikacja brzmi:
Odczuwam potrzebę X -> potrzeba X nie jest spełniona. Czyli
p <--> odczuwam potrzebę X
q <--> potrzeba X nie jest spełniona
W którym miejscu zakładam wartości logiczne tych zdań? Zakładać mogę że odczuwam daną potrzebę, i stąd wynika że ta potrzeba nie jest spełniona, ale to nie są zdania p i q z powyższej implikacji. Zakładać mogę że dana potrzeba jest spełniona, stąd wniosek że jej nie odczuwam, ale to nie są zdania p i q. O czym Ty bredzisz chłopie? Masz swoje założenia w których jest równoważność odczuwania potrzeby X i niespełnienia potrzeby X. Nazwałem je głupimi, bo prowadzą np. do wniosku że masz spełnione potrzeby które nigdy nie były Twoimi potrzebami - jak zjedzenie psiej kupy, i podałem alternatywę. Wyszło na to że nie jest tak jak twierdziłeś, że Twój koronny wniosek że życie jest do dupy, jest niezależny od założeń, tylko jest po prostu efektem Twoich głupich założeń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32982
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:09, 31 Sty 2022    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
rafal3006 napisał:
szaryobywatel napisał:
Czemu jeszcze nigdzie w internecie nie opublikowałeś Algebry Kubusia pod swoim nazwiskiem?

... bo jest w trakcie końcowego rozszyfrowywania.
Pod moim nazwiskiem nigdy jej nie będzie bo nie ja jestem jej rzeczywistym autorem - ja ją tylko rozszyfrowywuję, korzystając z pomocy ekspertów algebry Kubusia, 5-cio latków.
Rzeczywistym autorem algebry Kubusia jest Kubuś, stwórca naszego Wszechświata.


Chcesz powiedzieć że stwórcą naszego wszechświata jest ktoś, kto myśli że logika twierdzi że z tego że 2+2=4 wynika że Płock leży nad Wisłą, albo myśli że z tego że 2+2=5 wynika że 2+2=4? Obrażasz tutejszych wierzących.

Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą
Jeśli 2+2=5 to 2+2=4
Stwórca naszego Wszechświata, Kubuś, twierdzi, że powyższe zdania to fałsze absolutne od minus do plus nieskończoności bowiem poprzednik jest tu bez związku z następnikiem.

Minimalny związek w dowolnym zdaniu warunkowym "Jeśli p to q" by była możliwość wypowiedzenia zdania prawdziwego "Jeśli p to q" to:
Zbiory:
~~> - element wspólny zbiorów
Przykład:
Jesli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 3
P8~~>P3 = P8*P3 =1 bo istnieje (=1) element wspólny tych zbiorów np. 24.
cnd

Zdarzenia:
~~> zdarzenie możliwe
Przykład:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~~> nie padać
CH~~>~P = CH*~P =1
Możliwe jest (=1) zdarzenie: są chmury (CH) i nie pada (~P)
cnd

Teraz uważaj szaryobywatelu:
A1.
Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą

Czy to zdanie ma szansę kiedykolwiek być prawdziwym?
Zbiory:
NIE!
bo brak elementu wspólnego zbioru jednoelementowego 2+2=4 z faktem geograficznym (zbiorem jednoelementowym) "Płock leży nad Wisłą"

Wniosek:
Zdanie A1 jest fałszywe i będzie fałszywe do końca naszego Wszechświata, to fałsz absolutny, który nigdy nie ma szans stać się prawdą.

Tymczasem KRZ twierdzi, że zdanie A1 jest prawdziwe, co oznacza, że KRZ jest potwornie śmierdzącym gównem.
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 22:17, 31 Sty 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5651
Przeczytał: 44 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:15, 31 Sty 2022    Temat postu:

rafal3006 napisał:
szaryobywatel napisał:
rafal3006 napisał:
szaryobywatel napisał:
Czemu jeszcze nigdzie w internecie nie opublikowałeś Algebry Kubusia pod swoim nazwiskiem?

... bo jest w trakcie końcowego rozszyfrowywania.
Pod moim nazwiskiem nigdy jej nie będzie bo nie ja jestem jej rzeczywistym autorem - ja ją tylko rozszyfrowywuję, korzystając z pomocy ekspertów algebry Kubusia, 5-cio latków.
Rzeczywistym autorem algebry Kubusia jest Kubuś, stwórca naszego Wszechświata.


Chcesz powiedzieć że stwórcą naszego wszechświata jest ktoś, kto myśli że logika twierdzi że z tego że 2+2=4 wynika że Płock leży nad Wisłą, albo myśli że z tego że 2+2=5 wynika że 2+2=4? Obrażasz tutejszych wierzących.

Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą
Jeśli 2+2=5 to 2+2=4
Stwórca naszego Wszechświata, Kubuś, twierdzi, że powyższe zdania to fałsze absolutne od minus do plus nieskończoności bowiem poprzednik jest tu bez związku z następnikiem.


Twierdzi że Klasyczny Rachunek Zdań te zdania twierdzi, więc jest idiotą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5511
Przeczytał: 21 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:17, 31 Sty 2022    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Zakładać mogę że odczuwam daną potrzebę, i stąd wynika że ta potrzeba nie jest spełniona, ale to nie są zdania p i q z powyższej implikacji

Wiem, że się powtarzam, ale aż trudno to komentować...
To są wartości logiczne zdań p i q w tej implikacji.

Ja wiem, że Ty tylko udajesz, że nie rozumiesz.

Należy rozróżnić zdanie logiczne "Potrzeba X nie jest spełniona" od przypisania wartości logicznej temu zdaniu poprzez stwierdzenie, że "Potrzeba X nie jest spełniona".
To brzmi w języku ludzkim tak samo, jednak odnosi się do czegoś innego.

Może lepiej zapisać jedno ze znaczeń przy użyciu znaków podkreślenia.

potrzeba_x_nie_jest_spełniona to zmienna

Wypowiedzenie słów "Potrzeba X nie jest spełniona" stanowi przypisanie wartości 1 dla zmiennej potrzeba_x_nie_jest_spełniona

Twoja implikacja wygląda w ten sposób:

odczuwam_potrzebe_x => potrzeba_x_nie_jest_spełniona

Teraz wypowiadasz słowa:

"Nie odczuwam potrzeby X", czyli przypisujesz wartość logiczną 0 zmiennej odczuwam_potrzebe_x.
"Potrzeba X jest spełniona", czyli przypisujesz wartość logiczną 0 zmiennej potrzeba_x_nie_jest_spełniona.
Podobnie, gdybyś powiedział "Potrzeba X nie jest spełniona", to przypisałbyś wartość logiczną 1 zmiennej potrzeba_x_nie_jest_spełniona.

W ten sposób zakładasz wartości wszystkich zmiennych składających się na Twoją implikację.

szaryobywatel napisał:
Nazwałem je głupimi, bo prowadzą np. do wniosku że masz spełnione potrzeby które nigdy nie były Twoimi potrzebami - jak zjedzenie psiej kupy, i podałem alternatywę.

Serio głupie?
A skąd masz pewność, które potrzeby były Twoimi potrzebami, a które nie?

Jeśli uzależnisz orzekanie o spełnieniu potrzeby od wiedzy o tym, czy kiedykolwiek tę potrzebę odczuwałeś, to pojawia się "mały" problem.
Jeśli rano jesteś głodny i zaspokoisz tę potrzebę poprzez śniadanie, a po śniadaniu uderzysz się w głowę i będziesz miał lekką amnezję, to nie będziesz pamiętał, czy rano byłeś głodny czy nie. Nie będziesz więc wiedział, czy odczuwałeś rano potrzebę zaspokojenia głodu. Skąd więc będziesz wiedział, czy jest ona spełniona, czy nie? :)
Podobnie, skąd jesteś pewny, że dzisiaj rano nie odczuwałeś potrzeby zgwałcenia Aliny Lopez? A może ją odczuwałeś i zgwałciłeś Alinę Lopez, ale uderzyła Cię w głowę, i wszystko zapomniałeś. To masz spełnioną potrzebę zgwałcenia Aliny Lopez, czy nie?

Jak widać, Twoja implikacja to same problemy.
Problem niemożliwości ustalenia wartości dla zmiennej potrzeba_x_nie_jest_spełniona zastąpiłeś... założeniem z góry wartości dla wszystkich zmiennych, czyli stworzeniem implikacji de facto pozbawionej jakichkolwiek zmiennych, a w konsekwencji stworzeniem tautologii.

Zaś moja równoważność nie ma żadnego z tych problemów i nie jest tautologią.

Zauważ, że ja nie mogę wiedzieć, czy dzisiaj rano nie miałem potrzeby zgwałcenia Aliny Lopez i czy tego nie zrobiłem, aby ją zaspokoić.
Może nie miałem i nie zgwałciłem, ale może miałem i zgwałciłem. Tego nie wiem. Mogłem być pod wpływem toksyn z pierożków przygotowanych przez Alinę Lopez i potem wszystko zapomnieć...
Jednak mimo to, że ja nie wiem, co się działo dzisiaj rano, ja wiem, że potrzebę zgwałcenia Aliny Lopez mam teraz spełnioną. Skąd to wiem? Ano stąd, że teraz nie odczuwam potrzeby zgwałcenia Aliny Lopez. I to jest wlaśnie przewaga mojej równoważności ponad Twoją implikacją.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 22:40, 31 Sty 2022, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32982
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:27, 31 Sty 2022    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
rafal3006 napisał:
szaryobywatel napisał:
rafal3006 napisał:
szaryobywatel napisał:
Czemu jeszcze nigdzie w internecie nie opublikowałeś Algebry Kubusia pod swoim nazwiskiem?

... bo jest w trakcie końcowego rozszyfrowywania.
Pod moim nazwiskiem nigdy jej nie będzie bo nie ja jestem jej rzeczywistym autorem - ja ją tylko rozszyfrowywuję, korzystając z pomocy ekspertów algebry Kubusia, 5-cio latków.
Rzeczywistym autorem algebry Kubusia jest Kubuś, stwórca naszego Wszechświata.


Chcesz powiedzieć że stwórcą naszego wszechświata jest ktoś, kto myśli że logika twierdzi że z tego że 2+2=4 wynika że Płock leży nad Wisłą, albo myśli że z tego że 2+2=5 wynika że 2+2=4? Obrażasz tutejszych wierzących.

Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą
Jeśli 2+2=5 to 2+2=4
Stwórca naszego Wszechświata, Kubuś, twierdzi, że powyższe zdania to fałsze absolutne od minus do plus nieskończoności bowiem poprzednik jest tu bez związku z następnikiem.


Twierdzi że Klasyczny Rachunek Zdań te zdania twierdzi, więc jest idiotą.

Przeczytaj ze zrozumieniem o czym piszę w poście wyżej.
KRZ twierdzi, że zdanie:
A1.
Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą

Jest prawdziwe, co wystarcza do stwierdzenia iż:
Klasyczny Rachunek Zdań = potwornie śmierdzące gówno

Wyjaśnienie masz w moim poście wyżej.
Warunkiem koniecznym ~> by wypowiedzieć zdanie warunkowe "Jeśli p to q" prawdziwe z dowolnym poprzednikiem i następnikiem jest istnienie minimalnego związku między p i q w postaci elementu wspólnego zbiorów ~~> w zbiorach albo istnienie zdarzenia możliwego ~~> w zdarzeniach.

Proszę o odpowiedź, czy gówno rodem z KRZ w postaci zdania A1 spełnia warunek konieczny ~> by możliwe było wypowiedzenie zdania A1 prawdziwego?
Szczegóły o co chodzi masz w moim poście wyżej.

Każdy KRZ-wiec jest absolutnie pewien iż zdanie A1 jest prawdziwe i ty też szaryobywatelu - na 100% temu nie zaprzeczysz.
To jest dowód wystarczający by uznać go za pacjenta szpitala psychiatrycznego - szczegółowe wyjaśnienia masz w moim poście wyżej.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 22:33, 31 Sty 2022, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5651
Przeczytał: 44 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:53, 31 Sty 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
szaryobywatel napisał:
Zakładać mogę że odczuwam daną potrzebę, i stąd wynika że ta potrzeba nie jest spełniona, ale to nie są zdania p i q z powyższej implikacji

Wiem, że się powtarzam, ale aż trudno to komentować...
To są wartości logiczne zdań p i q w tej implikacji.

Ja wiem, że Ty tylko udajesz, że nie rozumiesz.

Należy rozróżnić zdanie logiczne "Potrzeba X nie jest spełniona" od przypisania wartości logicznej temu zdaniu poprzez stwierdzenie, że "Potrzeba X nie jest spełniona".
To brzmi w języku ludzkim tak samo, jednak odnosi się do czegoś innego.

Może lepiej zapisać jedno ze znaczeń przy użyciu znaków podkreślenia.

potrzeba_x_nie_jest_spełniona to zmienna

Wypowiedzenie słów "Potrzeba X nie jest spełniona" stanowi przypisanie wartości 1 dla zmiennej potrzeba_x_nie_jest_spełniona

Twoja implikacja wygląda w ten sposób:

odczuwam_potrzebe_x => potrzeba_x_nie_jest_spełniona

Teraz wypowiadasz słowa:

"Nie odczuwam potrzeby X", czyli przypisujesz wartość logiczną 0 zmiennej odczuwam_potrzebe_x.
"Potrzeba X jest spełniona", czyli przypisujesz wartość logiczną 0 zmiennej potrzeba_x_nie_jest_spełniona.
Podobnie, gdybyś powiedział "Potrzeba X nie jest spełniona", to przypisałbyś wartość logiczną 1 zmiennej potrzeba_x_nie_jest_spełniona.

W ten sposób zakładasz wartości wszystkich zmiennych składających się na Twoją implikację.


Otóż nie. Zdania "odczuwam potrzebę X", "potrzeba X jest spełniona", to są zdania ogólne. Natomiast zdania "odczuwam potrzebę zjedzenia śniadania", "potrzeba zjedzenia śniadania jest spełniona" to są nietożsame z nimi, ani nawet nierównoważne im zdania szczególne. Gdyby to były te same zdania, to prawdą byłoby również że "odczuwam potrzebę zjedzenia śniadania" jest tym samym zdaniem co "odczuwam potrzebę zwymiotowania" (inny szczególny przypadek X).

MaluśnaOwieczka napisał:

szaryobywatel napisał:
Nazwałem je głupimi, bo prowadzą np. do wniosku że masz spełnione potrzeby które nigdy nie były Twoimi potrzebami - jak zjedzenie psiej kupy, i podałem alternatywę.

Serio głupie?
A skąd masz pewność, które potrzeby były Twoimi potrzebami, a które nie?


A co ma piernik do wiatraka? Po co mi taka pewność? Z Twoich założeń wynika że potrzeby które nigdy nie będą Twoimi są Twoimi spełnionymi potrzebami. Na swoich założeniach oparłeś wniosek że życie jest do dupy i twierdzisz że jest to niezależne od założeń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5651
Przeczytał: 44 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:15, 31 Sty 2022    Temat postu:

rafal3006 napisał:
szaryobywatel napisał:
rafal3006 napisał:
szaryobywatel napisał:
rafal3006 napisał:
szaryobywatel napisał:
Czemu jeszcze nigdzie w internecie nie opublikowałeś Algebry Kubusia pod swoim nazwiskiem?

... bo jest w trakcie końcowego rozszyfrowywania.
Pod moim nazwiskiem nigdy jej nie będzie bo nie ja jestem jej rzeczywistym autorem - ja ją tylko rozszyfrowywuję, korzystając z pomocy ekspertów algebry Kubusia, 5-cio latków.
Rzeczywistym autorem algebry Kubusia jest Kubuś, stwórca naszego Wszechświata.


Chcesz powiedzieć że stwórcą naszego wszechświata jest ktoś, kto myśli że logika twierdzi że z tego że 2+2=4 wynika że Płock leży nad Wisłą, albo myśli że z tego że 2+2=5 wynika że 2+2=4? Obrażasz tutejszych wierzących.

Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą
Jeśli 2+2=5 to 2+2=4
Stwórca naszego Wszechświata, Kubuś, twierdzi, że powyższe zdania to fałsze absolutne od minus do plus nieskończoności bowiem poprzednik jest tu bez związku z następnikiem.


Twierdzi że Klasyczny Rachunek Zdań te zdania twierdzi, więc jest idiotą.

Przeczytaj ze zrozumieniem o czym piszę w poście wyżej.
KRZ twierdzi, że zdanie:
A1.
Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą

Jest prawdziwe, co wystarcza do stwierdzenia iż:
Klasyczny Rachunek Zdań = potwornie śmierdzące gówno


Nic takiego nie twierdzi. Jedyne zdania jakie KRZ twierdzi to zdania zbudowane w języku KRZ {~, V, /\, =>, <=>, p, q, ...}. To Twoja teoria twierdzi że jeżeli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą, biorąc KRZ jako swoją metateorię, w której obowiązuje tablica prawdy dla implikacji, w której między innymi, co budzi Twoje największe niezrozumienie, z fałszu wynika prawda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5511
Przeczytał: 21 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:39, 31 Sty 2022    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Otóż nie. Zdania "odczuwam potrzebę X", "potrzeba X jest spełniona", to są zdania ogólne. Natomiast zdania "odczuwam potrzebę zjedzenia śniadania", "potrzeba zjedzenia śniadania jest spełniona" to są nietożsame z nimi, ani nawet nierównoważne im zdania szczególne. Gdyby to były te same zdania, to prawdą byłoby również że "odczuwam potrzebę zjedzenia śniadania" jest tym samym zdaniem co "odczuwam potrzebę zwymiotowania" (inny szczególny przypadek X).


W tej dyskusji "odczuwam potrzebę X" jest SZABLONEM zdania logicznego, który ulega konkretyzacji poprzez podstawienie "zaspokojenia głodu" za parametr X.

My zakładamy wartości logiczne dla wszystkich możliwych konkretyzacji tego szablonu. Oczywiście robimy to dla każdej konkretyzacji osobno.
I w przypadku zdania odczuwam_potrzebe_x takie założenie jest zasadne.
Natomiast, aby nasze rozumowanie miało sens, nie wolno nam zakładać również wartości logicznej dla identycznie sparametryzowanej konkretyzacji szablonu potrzeba_x_nie_jest_spełniona.
Albowiem gdy to uczynimy, to cała teoria T(X) skonkretyzowana przez "zaspokojenia głodu" przyjmie formę:
[ odczuwam_potrzebe_x => potrzeba_x_nie_jest_spełniona ] i [ odczuwam_potrzebe_x <=> 0 ] i [ potrzeba_x_nie_jest_spełniona <=> 0 ]
A to jest tautologia.

szaryobywatel napisał:
A co ma piernik do wiatraka? Po co mi taka pewność?

Przecież właśnie o tym dyskutujemy, kiedy mamy potrzebę spełnioną, a kiedy nie. Przecież od tego uzależniamy odpowiedź na pytanie, czy życie jest do dupy! A Ty się pytasz, po co masz to wiedzieć? ... To nie ta dyskusja w takim razie. Bo w takim razie Ty nie potrzebujesz w ogóle wiedzieć, czy to życie do dupy jest, czy nie jest...

szaryobywatel napisał:
Na swoich założeniach oparłeś wniosek że życie jest do dupy i twierdzisz że jest to niezależne od założeń.

To założenie jest jedynym sensownym założeniem, bo tylko wtedy jesteś w stanie stwierdzić, kiedy potrzeba jest spełniona, a kiedy nie jest. Czyli tylko wtedy jesteś w stanie stwierdzić, czy życie jest do dupy, czy nie. A więc to nawet nie jest założenie. To jest warunek konieczny, aby w ogóle spróbować odpowiedzieć na pytanie, czy życie jest do dupy!
A skoro jest to jedyne sensowne założenie, to znaczy, że cały tok rozumowania jest niezależny od założeń, ponieważ wszelkie alternatywne założenia nie mają sensu lub (stosując Twój język) są po prostu głupie.

Głupie są dlatego, bo Twoje założenia powodują, że jedyną możliwą odpowiedzią jakiej możesz udzielić na pytanie:

"Czy masz zaspokojoną potrzebę zgwałcenia Aliny Lopez?"

jest odpowiedź: "NIE WIEM".

Innej odpowiedzi nie możesz udzielić z przyczyn opisanych w moim poprzednim poście.

Natomiast ustalenie odpowiedzi na pytanie, czy życie jest do dupy, wymaga ustalenia wartości logicznej zdania potrzeba_x_nie_jest_spełniona dla wszystkich jego konkretyzacji.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pon 23:44, 31 Sty 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32982
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:39, 01 Lut 2022    Temat postu:

Armagedon KRZ!

Armagedon Klasycznego Rachunku Zdań:
Jeśli KRZ zostanie uzupełniony o oczywisty w logice matematycznej znaczek ~~> to automatycznie popełni seppuku i zniknie na zawsze z powierzchni Ziemi.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-jest-do-dupy,20455-650.html#644291

szaryobywatel napisał:
rafal3006 napisał:
szaryobywatel napisał:
rafal3006 napisał:
szaryobywatel napisał:
rafal3006 napisał:
szaryobywatel napisał:
Czemu jeszcze nigdzie w internecie nie opublikowałeś Algebry Kubusia pod swoim nazwiskiem?

... bo jest w trakcie końcowego rozszyfrowywania.
Pod moim nazwiskiem nigdy jej nie będzie bo nie ja jestem jej rzeczywistym autorem - ja ją tylko rozszyfrowywuję, korzystając z pomocy ekspertów algebry Kubusia, 5-cio latków.
Rzeczywistym autorem algebry Kubusia jest Kubuś, stwórca naszego Wszechświata.


Chcesz powiedzieć że stwórcą naszego wszechświata jest ktoś, kto myśli że logika twierdzi że z tego że 2+2=4 wynika że Płock leży nad Wisłą, albo myśli że z tego że 2+2=5 wynika że 2+2=4? Obrażasz tutejszych wierzących.

Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą
Jeśli 2+2=5 to 2+2=4
Stwórca naszego Wszechświata, Kubuś, twierdzi, że powyższe zdania to fałsze absolutne od minus do plus nieskończoności bowiem poprzednik jest tu bez związku z następnikiem.


Twierdzi że Klasyczny Rachunek Zdań te zdania twierdzi, więc jest idiotą.

Przeczytaj ze zrozumieniem o czym piszę w poście wyżej.
KRZ twierdzi, że zdanie:
A1.
Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą

Jest prawdziwe, co wystarcza do stwierdzenia iż:
Klasyczny Rachunek Zdań = potwornie śmierdzące gówno


Nic takiego nie twierdzi. Jedyne zdania jakie KRZ twierdzi to zdania zbudowane w języku KRZ {~, V, /\, =>, <=>, p, q, ...}. To Twoja teoria twierdzi że jeżeli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą, biorąc KRZ jako swoją metateorię, w której obowiązuje tablica prawdy dla implikacji, w której między innymi, co budzi Twoje największe niezrozumienie, z fałszu wynika prawda.

Co do wytłuszczonego:
To ziemscy matematycy, na podstawie definicji zdania warunkowego "Jeśli p to q" twierdzą iż z fałszywego poprzednika p (p=0) wynika zdanie fałszywe q (q=0) lub zdanie prawdziwe (q=1).
Dokładnie o tym mówi definicja implikacji materialnej dla fałszywego poprzednika p (p=0), z tym faktem na gruncie KRZ musisz się zgodzić, bowiem wynika to z fundamentu KRZ, definicji implikacji materialnej.

Wracając do tematu:
A1.
Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą
224=>PNW =1
Zauważ, że w KRZ jedynym legalnym znaczkiem jaki tu możesz podstawić jest znaczek warunku wystarczającego =>.
Innymi słowy, na gruncie KRZ musisz udowodnić iż zajście p jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia q.
Czekam na ten dowód.

KRZ nie zna najważniejszego znaczka w logice matematycznej, tego znaczka ~~>!

Definicja elementu wspólnego ~~> zbiorów:
Jeśli p to q
p~~>q =p*q =1
Definicja elementu wspólnego zbiorów ~~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają co najmniej jeden element wspólny
Inaczej:
p~~>q= p*q= [] =0 - zbiory p i q są rozłączne, nie mają (=0) elementu wspólnego ~~>

Decydujący w powyższej definicji jest znaczek elementu wspólnego zbiorów ~~>, dlatego dopuszczalny jest zapis skrócony p~~>q.
W operacji iloczynu logicznego zbiorów p*q poszukujemy jednego wspólnego elementu, nie wyznaczamy kompletnego zbioru p*q.
Jeśli zbiory p i q mają element wspólny ~~> to z reguły błyskawicznie go znajdujemy:
p~~>q=p*q =1
co na mocy definicji kontrprzykładu (poznamy za chwilkę) wymusza fałszywość warunku wystarczającego =>:
p=>~q =0 (i odwrotnie)
Zauważmy jednak, że jeśli badane zbiory p i q są rozłączne i nieskończone to nie unikniemy iterowania po dowolnym ze zbiorów nieskończonych, czyli próby wyznaczenia kompletnego zbioru wynikowego p*q, co jest fizycznie niewykonalne.

Przykład:
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 3
P8~~>P3 = P8*P3 =1
Istnieje (=1) wspólny element zbiorów P8=[8,16,24..] i P3=[3,6,9..24..] np. 24

Definicja zdarzenia możliwego ~~>:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q =p*q =1
Definicja zdarzenia możliwego ~~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy możliwe jest jednoczesne zajście zdarzeń p i q.
Inaczej:
p~~>q=p*q =[] =0

Decydujący w powyższej definicji jest znaczek zdarzenia możliwego ~~>, dlatego dopuszczalny jest zapis skrócony p~~>q.
Uwaga:
Na mocy definicji zdarzenia możliwego ~~> badamy możliwość zajścia jednego zdarzenia, nie analizujemy tu czy między p i q zachodzi warunek wystarczający => czy też konieczny ~>.

Przykład:
Jeśli jutro będzie pochmurno (CH) to może ~~> nie padać (~P)
CH~~>~P=CH*~P =1
Możliwe jest (=1) zdarzenie: są chmury (CH) i nie pada (~P)

Armagedon Klasycznego Rachunku Zdań:
Jeśli KRZ zostanie uzupełniony o oczywisty w logice matematycznej znaczek ~~> to automatycznie popełni seppuku i zniknie na zawsze z powierzchni Ziemi.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 2:52, 01 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21741
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:49, 01 Lut 2022    Temat postu:

Ponownie o Cioranie:

Filozofia tragiczności jest niekompatybilna z chrześcijańskim dogmatem zbawienia, jak również optymizmem wielu współczesnych ideologii wychodzących z założenia, że gdzieś za rogiem oczekuje nas „świetlana przyszłość”, a strach egzystencjalny można pokonać przez zaakceptowanie linearnej i progresywnej koncepcji historii. Zastanawiające jest, jak coraz częściej w naszej postmodernistycznej kulturze unika się odniesień do śmierci i umierania. Procesje i czuwania, które jeszcze do niedawna reprezentowały szacunek wobec pośmiertnej wspólnoty między zmarłymi i żywymi, popadają coraz szybciej w zapomnienie. W zimnym, superracjonalnym społeczeństwie dzisiejszych czasów śmierć wywołuje wstyd, zupełnie jakby nie powinna już istnieć, jakby można było opóźnić ją poprzez naumyślne „poszukiwanie szczęścia”. Pośród społeczeństwa skupionego wokół telewizora szerzy się wiara, że śmierć można przechytrzyć wyruszając na poszukiwanie eliksiru wiecznej młodości i hołdując „ideologii dobrego wyglądu” - wiara, która stała się wykładnikiem społecznego i politycznego postępowania.

Na jednym ze swych litografów szesnastowieczny malarz francuski J. Valverde uwiecznił człowieka, który własnoręcznie obdarł się ze skóry. Ten zdumiewający osobnik w jednej ręce trzymający nóż, w drugiej zaś świeżo ściągniętą skórę, przypomina Ciorana, który poucza teraz swoich czytelników jak najlepiej zedrzeć z siebie powłokę politycznych iluzji. Człowiek odczuwa strach jedynie na swojej skórze, nie zaś na swoim szkielecie. Jakby to było, pyta Cioran, gdyby dla odmiany człowiek mógł pomyśleć o czymś niezwiązanym z byciem? Czyż nie jest tak, iż wszystko, co przemija wywołuje u nas uporczywe bóle głowy? „Myślę o wszystkich, których znałem i których już nie ma, bo od dawna walają się w trumiennym prochu, na zawsze wyzbyci ciał – i strach

Tom Sunic


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 9:56, 01 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21741
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:07, 01 Lut 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
No i znowu muszę się powtarzać...

Kwestia opłacalności bądź nieopłacalności jest ściśle powiązana ze spełnianiem potrzeb.
Spełniamy swoje potrzeby.
Nie opłaca się to, co uniemożliwia bądź utrudnia spełnienie jakiejś potrzeby.
Opłaca się to, co prowadzi do spełnienia potrzeb.

Spełnione potrzeby nie zajmują świadomości. Świadomość zajmuje się potrzebami niespełnionymi.
Gdy jesteś najedzony, nie myślisz ciągle o tym, że nie jesteś głodny.
Gdy możesz chodzić na własnych nogach, nie myślisz ciągle o tym, jak dobrze jest móc chodzić.
Gdy możesz mówić, nie myślisz ciągle o tym, jak dobrze jest móc mówić.

A więc spełniona potrzeba oznacza wyrugowanie ze świadomości tego, że istniała.
Spełnienie wszystkich potrzeb oznacza wyrugowanie wszystkiego ze świadomości. Świadomość wtedy znika. To jest właśnie nieistnienie.

A więc poprzez nieistnienie spełniamy wszystkie swoje potrzeby.
A dążymy właśnie do spełnienia swoich potrzeb. Czyli dążymy do nieistnienia.


Myślę, że to kluczowe zdanie tej dyskusji.

Wuj, który zakłada że świadomość realna zawsze istnieje nie zgodził się z takim tokiem myślenia. Myślę, że nie ma to zwiazku z emocjami.

Wyrazu spełniamy potrzeby używasz owieczko w tym rozumowaniu jako rugujemy potrzeby. Faktycznie najlepiej je wyrugować unicestwiając podmiot majacy te potrzeby (pragnienia).

Czyżby życie polegało na rugowaniu potrzeb.....

:cry:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5511
Przeczytał: 21 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:42, 01 Lut 2022    Temat postu:

Semele napisał:
Wuj, który zakłada że świadomość realna zawsze istnieje nie zgodził się z takim tokiem myślenia

Toć mu tłumaczyłem, że skoro on zawsze istnieje, to dlaczego się martwi o to, żeby nie przestać istnieć? On sam już nie wie, co myśli. Ale tak to właśnie jest, gdy emocje dyktują logikę.

Semele napisał:
Wyrazu spełniamy potrzeby używasz owieczko w tym rozumowaniu jako rugujemy potrzeby.

Bo to jest dokładnie to samo.

Semele napisał:
Czyżby życie polegało na rugowaniu potrzeb.....

Owszem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21741
Przeczytał: 101 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:10, 01 Lut 2022    Temat postu:

Wszyscy mówią, że na rozbudzaniu :-)
:wink: :wink:

Ale teraz już wiem skąd ta dyskusja o reinkarnacji w tym wątku.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 21:12, 01 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5651
Przeczytał: 44 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:31, 02 Lut 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
szaryobywatel napisał:
Otóż nie. Zdania "odczuwam potrzebę X", "potrzeba X jest spełniona", to są zdania ogólne. Natomiast zdania "odczuwam potrzebę zjedzenia śniadania", "potrzeba zjedzenia śniadania jest spełniona" to są nietożsame z nimi, ani nawet nierównoważne im zdania szczególne. Gdyby to były te same zdania, to prawdą byłoby również że "odczuwam potrzebę zjedzenia śniadania" jest tym samym zdaniem co "odczuwam potrzebę zwymiotowania" (inny szczególny przypadek X).


W tej dyskusji "odczuwam potrzebę X" jest SZABLONEM zdania logicznego, który ulega konkretyzacji poprzez podstawienie "zaspokojenia głodu" za parametr X.


Ów "szablon" jest zdaniem p w implikacji, a nie jego "konkretyzacja".

MaluśnaOwieczka napisał:

My zakładamy wartości logiczne dla wszystkich możliwych konkretyzacji tego szablonu. Oczywiście robimy to dla każdej konkretyzacji osobno.
I w przypadku zdania odczuwam_potrzebe_x takie założenie jest zasadne.
Natomiast, aby nasze rozumowanie miało sens, nie wolno nam zakładać również wartości logicznej dla identycznie sparametryzowanej konkretyzacji szablonu potrzeba_x_nie_jest_spełniona.
Albowiem gdy to uczynimy, to cała teoria T(X) skonkretyzowana przez "zaspokojenia głodu" przyjmie formę:
[ odczuwam_potrzebe_x => potrzeba_x_nie_jest_spełniona ] i [ odczuwam_potrzebe_x <=> 0 ] i [ potrzeba_x_nie_jest_spełniona <=> 0 ]
A to jest tautologia.


O czym Ty bredzisz?
Kto mówi o zakładaniu jednocześnie jednego i drugiego?
To co napisałeś powyżej to jakiś bełkot typu Algebry Kubusia, a nie żadna tautologia.

MaluśnaOwieczka napisał:

szaryobywatel napisał:
A co ma piernik do wiatraka? Po co mi taka pewność?

Przecież właśnie o tym dyskutujemy, kiedy mamy potrzebę spełnioną, a kiedy nie. Przecież od tego uzależniamy odpowiedź na pytanie, czy życie jest do dupy! A Ty się pytasz, po co masz to wiedzieć? ... To nie ta dyskusja w takim razie. Bo w takim razie Ty nie potrzebujesz w ogóle wiedzieć, czy to życie do dupy jest, czy nie jest...


Dyskutujemy o tym dlaczego Twoje założenia są głupie i o alternatywie dla nich. Wedle Twoich założeń, masz spełnione wszystkie potrzeby, które nigdy nie były i które nigdy nie będą Twoimi potrzebami. Podałem Ci alternatywę:
odczuwasz potrzebę X => potrzeba X nie jest spełniona
Czyli nie ma sensu zastanawianie się nad potrzebami, które nie mogą być odczuwane.

MaluśnaOwieczka napisał:

szaryobywatel napisał:
Na swoich założeniach oparłeś wniosek że życie jest do dupy i twierdzisz że jest to niezależne od założeń.

To założenie jest jedynym sensownym założeniem, bo tylko wtedy jesteś w stanie stwierdzić, kiedy potrzeba jest spełniona, a kiedy nie jest. Czyli tylko wtedy jesteś w stanie stwierdzić, czy życie jest do dupy, czy nie. A więc to nawet nie jest założenie. To jest warunek konieczny, aby w ogóle spróbować odpowiedzieć na pytanie, czy życie jest do dupy!


Oczywiście że życie jest do dupy, wedle Twoich założeń. Wystarczy ich nie przyjmować, i już nie jest to prawdą. Dla Ciebie to jedyne sensowne założenia, bo musisz wnioskować o tym czy dana potrzeba jest spełniona, i mieć zaspokojone wszystkie potrzeby których nigdy nie będziesz odczuwać, dla mnie to czysta głupota.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5511
Przeczytał: 21 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:41, 02 Lut 2022    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Ów "szablon" jest zdaniem p w implikacji, a nie jego "konkretyzacja".

Ta implikacja w całości jest "szablonem" implikacji.
Innymi słowy jest to zbiór wszystkich takich implikacji, gdzie X przyjmuje wartości ze zbioru wszystkich możliwych potrzeb.
My tak naprawdę nie mówimy o tym, czy przy założeniu implikacji p => q zdanie q ma wartość 0.
My mówimy o tym czy wszystkie zdania qi mają wartość 0 przy założeniu zbioru implikacji:
p1 => q1
p2 => q2
p3 => q3
... do nieskończoności

Życie jest wtedy do dupy, jeśli wszystkie zdania qi mają wartość 0, gdy się nie istnieje.
Natomiast udowodnisz mi, że życie nie jest do dupy, jeśli znajdziesz chociaż jedno zdanie qi, które ma wartość 1, gdy się nie istnieje.

Przypomnijmy Twoją implikację:

odczuwam_potrzebe_x => potrzeba_x_nie_jest_spełniona

Taka implikacja bez konkretyzacji parametru X jest bezużyteczna w tej dyskusji, bo potrzeby odczuwane są od siebie niezależnie. Jedną możesz odczuwać, a inną nie. Jedną możesz mieć spełnioną, a inną nie.
Stwierdzić, czy życie jest do dupy, można tylko i wyłącznie poprzez wykazanie, że gdy się nie istnieje każda konkretyzacja (a więc bez względu na wartość parametru X) zdania potrzeba_x_nie_jest_spełniona ma wartość 0.
Gdy się nie istnieje, oczywiście wartość zdania odczuwam_potrzebe_x jest zakładana jako 0.
Twoja implikacja jednak uniemożliwia ustalenie wartości zdania potrzeba_x_nie_jest_spełniona w przypadku, gdy zdanie odczuwam_potrzebe_x ma wartość 0.

Przykładowo załóżmy, że nie istniejesz. Wtedy konkretyzacje tego szablonu implikacji (lub inaczej mówiąc: zbiór implikacji) będą wyglądać następująco:

T(zaspokojenia_głodu): 0 => potrzeba_zaspokojenia_głodu_nie_jest_spełniona
T(zgwałcenia_aurelki): 0 => potrzeba_zgwałcenia_aurelki_nie_jest_spełniona
T(odczuwania_radości): 0 => potrzeba_odczuwania_radości_nie_jest_spełniona
T(istnienia): 0 => potrzeba_istnienia_nie_jest_spełniona
... tu wszystkie pozostałe możliwe (nieskończenie wiele)

Teraz aby wykazać, że życie jest dupy, należy wykazać, że wartość 0 przyjmują wszystkie poniższe zdania:
potrzeba_zaspokojenia_głodu_nie_jest_spełniona
potrzeba_zgwałcenia_aurelki_nie_jest_spełniona
potrzeba_odczuwania_radości_nie_jest_spełniona
potrzeba_istnienia_nie_jest_spełniona
... tu wszystkie pozostałe możliwe (nieskończenie wiele)

Życie byłoby do dupy, gdybyś ustalił, że wszystkie te zdania przyjmują wartość 0.
Życie nie byłoby do dupy, gdybyś ustalił, że co najmniej jedno z tych zdań przyjmuje wartość 1.

Jednak Ty nie jesteś w stanie niczego ustalić.
Niemożliwym jest ustalenie wartości żadnego z tych zdań. Jest to bezpośredni skutek zastosowania w tej teorii Twojej implikacji.
A więc nie można nic ustalić.

szaryobywatel napisał:
Kto mówi o zakładaniu jednocześnie jednego i drugiego?

Sam to założyłeś.

Zakładasz wartość konkretyzacji zdania odczuwam_potrzebe_x. To jest akurat oczywiste.

Zakładasz też jednak wartość konkretyzacji zdania potrzeba_x_nie_jest_spełniona. Przecież sam napisałeś:

szaryobywatel napisał:
Potrzeba X jest spełniona - w taki :D


a tym samym założyłeś wartość logiczną 0 dla potrzeba_x_nie_jest_spełniona.

Zakładasz więc jednocześnie jedno i drugie.

Czyli Twoja implikacja prowadzi do tego, że albo nie jesteś w stanie niczego ustalić, albo ustalasz to, co sam wcześniej założyłeś.
Twoja implikacja jest więc do dupy.

szaryobywatel napisał:
Wedle Twoich założeń, masz spełnione wszystkie potrzeby, które nigdy nie były i które nigdy nie będą Twoimi potrzebami.

Już Ci wcześniej pisałem, dlaczego nie możesz wiedzieć, które potrzeby nie były lub nie będą nigdy Twoje.

szaryobywatel napisał:
Czyli nie ma sensu zastanawianie się nad potrzebami, które nie mogą być odczuwane.

A skąd wiesz, które z nich nie mogą być odczuwane? Nie masz pojęcia, którą potrzebę możesz, a której nie możesz odczuwać istniejąc.
Zaś jeśli masz na myśli przypadek nieistnienia, wtedy z Twojej wypowiedzi wynika, że nie ma sensu zastanawianie się, czy życie jest do dupy. No bo skoro nie ma sensu zastanawianie się nad potrzebami, które nie mogą być przecież odczuwane gdy się nie istnieje, no to znaczy, że nie ma sensu zastanawianie się nad tym, czy te potrzeby są spełnione czy nie. A z tego wynika, że nie ma sensu zastanawianie się nad tym, czy życie jest do dupy. Bo przecież to, czy życie jest do dupy czy nie, jest ściśle powiązane ze stanem zaspokojenia potrzeb.

szaryobywatel napisał:
Oczywiście że życie jest do dupy, wedle Twoich założeń. Wystarczy ich nie przyjmować, i już nie jest to prawdą.

Nie. Przecież ja Ci cały czas pokazuję, że jeśli nie przyjmiesz moich założeń, to NIE MOŻESZ USTALIĆ, jakie to życie jest. A to nie znaczy, że ustalasz, że nie jest do dupy. Po prostu nie możesz niczego wtedy ustalić.

Twoja implikacja prowadzi do niefalsyfikowalności kwestii, o której w tym wątku mowa.

W teorii o dodupności życia wartości wszystkich konkretyzacji zdania potrzeba_x_nie_jest_spełniona stanowią obserwację, którą ta teoria implikuje.

Zachodzi implikacja:

teoria o dodupności życia => ustalono stan spełnienia wszystkich potrzeb (wartości wszystkich konkretyzacji zdania potrzeba_x_nie_jest_spełniona)

Twoja implikacja uniemożliwia ustalenie wartości co najmniej jednej konkretyzacji zdania potrzeba_x_nie_jest_spełniona (na przykład Twoja implikacja nie pozwala ustalić, czy masz spełnioną potrzebę zgwałcenia Aurelki, bo nie wiesz, czy kiedykolwiek tę potrzebę odczuwałeś czy też nie, a z aktualnego nieodczuwania tej potrzeby nie możesz niczego wywnioskować). A to już wystarczy, aby orzec, że Twoja teoria o dodupności życia jest fałszywa. Twoja teoria nie bada dodupności życia.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Śro 22:43, 02 Lut 2022, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32982
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:21, 03 Lut 2022    Temat postu:

Życie jest do dupy = logika matematyczna ziemskich matematyków jest do dupy!

Twierdzenie maluśnejOwieczki:
Życie jest do dupy = logika matematyczna ziemskich matematyków jest do dupy

Bo jak tu żyć z logiką matematyczną zbudowaną na fundamencie „implikacji materialnej” totalnie sprzeczną z otaczającym nas światem rzeczywistym?

Odpowiedź:
Można z tym żyć, ale wyłącznie w zakładzie zamkniętym bez klamek z napisem na drzwiach „Klasyczny Rachunek Zdań”

Konieczny wstęp teoretyczny do zrozumienia tego postu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/nowa-algebra-boole-a-pisana-na-nowo,20453.html#636063

Nowa algebra Boole’a napisał:


1.4 Prawa Prosiaczka

I Prawo Prosiaczka:
Prawda (=1) w logice dodatniej (bo Y) jest tożsama z fałszem (=0) w logice ujemnej (bo ~Y)
(Y=1) = (~Y=0)
##
II Prawo Prosiaczka:
Fałsz (=0) w logice dodatniej (bo Y) jest tożsamy z prawdą (=1) w logice ujemnej (bo ~Y)
(Y=0) = (~Y=1)
Gdzie:
## - różne na mocy definicji
Prawa Prosiaczka możemy stosować wybiórczo w stosunku do dowolnej zmiennej binarnej.

Gdzie:
Definicja znaczka różne na mocy definicji ##
Dwa wyrażenia PP1 i PP2 są różne na mocy definicji ## wtedy i tylko wtedy gdy nie są tożsame i żadne z nich nie jest zaprzeczeniem drugiej.
PP1: (Y=1)=(~Y=0) ## PP2: (Y=0)=(~Y=1)

Doskonale widać, że jak zaprzeczymy dwustronnie PP2 to nie otrzymamy PP1.
Dowód:
PP2’: (~Y=1)=(Y=0) ## PP1: (Y=1)=(~Y=0)
Gdzie:
## - różne na mocy definicji

1.4.2 Dowód praw Prosiaczka na gruncie fizyki

Rozważmy sterowanie żarówką jednym przyciskiem A
Kod:

Schemat 1
Przykład ilustracji praw Prosiaczka w fizyce:
             S               A
       -------------       ______
  -----|  Żarówka  |-------o    o-----
  |    -------------                 |
  |                                  |
______                               |
 ___    U (źródło napięcia)          |
  |                                  |
  |                                  |
  ------------------------------------

Przyjmijmy znaczenie symboli:
S - żarówka świeci
~S - żarówka nie świeci
Równie dobrze można by przyjąć odwrotnie, ale nie byłoby to zgodne z naturalną logiką człowieka gdzie wszelkie przeczenia w kodowaniu matematycznym muszą być zapisane jawnie.

Dowód I prawa Prosiaczka na przykładzie:
S - żarówka świeci
Co matematycznie oznacza:
S=1 - prawdą jest (=1) że żarówka świeci (S)
Zdanie matematycznie tożsame na mocy prawa Prosiaczka:
(S=1)=(~S=0)
Czytamy:
~S=0 - fałszem jest (=0) że żarówka nie świeci (~S)
Prawdziwość I prawa Prosiaczka widać tu jak na dłoni:
(S=1) = (~S=0)

Dowód II prawa Prosiaczka na przykładzie:
~S - żarówka nie świeci
Co matematycznie oznacza:
~S=1 - prawdą jest (=1) że żarówka nie świeci (~S)
Zdanie matematycznie tożsame na mocy prawa Prosiaczka:
(~S=1)=(S=0)
Czytamy:
S=0 - fałszem jest (=0) że żarówka świeci (S)
Prawdziwość II prawa Prosiaczka widać tu jak na dłoni:
(~S=1) = (S=0)

Zauważmy, że prawa Prosiaczka wiążą ze sobą pojęcia prawdy i fałszu w języku potocznym.

1.4.3 Dowód praw Prosiaczka na poziomie 3-latka

Dla zrozumienie praw Prosiaczka nie są potrzebne żadne definicje bo to jest matematyczny poziom 3-latka.

I Prawo Prosiaczka:
Prawda (=1) w logice dodatniej (bo p) jest tożsama z fałszem (=0) w logice ujemnej (bo ~p)
(p=1) = (~p=0)
##
II Prawo Prosiaczka:
Prawda (=1) w logice ujemnej (bo ~p) jest tożsama z fałszem (=0) w logice dodatniej (bo p)
(~p=1) = (p=0)
Gdzie:
## - różne na mocy definicji

Prawa Prosiaczka doskonale znają w praktyce wszyscy ludzie na ziemi, od 3-latka poczynając na prof. matematyki kończąc.

Tata i synek Jaś (lat 3) na spacerze w ZOO

Jaś pokazując paluszkiem słonia mówi:
A.
Popatrz tata, to jest słoń!
S=1
Matematycznie:
Prawdą jest (=1) że to jest słoń (S)

Tata:
… a może to nie jest słoń?
Jaś:
B.
Fałszem jest (=0) że to nie jest słoń (~S)
~S=0

Zdania A i B są matematycznie tożsame o czym wie każdy 3-latek, który genialnie posługuje się w praktyce prawami Prosiaczka.

I prawo Prosiaczka:
A: (S=1) = B: (~S=0)

Jaś pokazuje paluszkiem kozę i mówi:
C.
Popatrz tata, to nie jest słoń
~S=1
Matematycznie:
Prawdą jest (=1), że to nie jest słoń

Tata:
… a może to jednak słoń?
Jaś:
D.
Fałszem jest (=0) że to jest słoń
S=0
Zdania C i D są matematycznie tożsame o czym wie każdy 3-latek, który genialnie posługuje się w praktyce prawami Prosiaczka.

II prawo Prosiaczka
C: (~S=1) = D: (S=0)


http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-jest-do-dupy,20455-650.html#644147
Semele napisał:
szaryobywatel napisał:
Niech się Rafał wypowie w temacie, analizując to czy życie jest do dupy na gruncie Algebry Kubusia.

Świetny pomysł. Pierwszy raz chyba przeczytam co napisze. :wink: :)


http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-jest-do-dupy,20455-650.html#644483
MaluśnaOwieczka napisał:

Przypomnijmy Twoją implikację:
szaryobywatel napisał:

odczuwam_potrzebe_x => potrzeba_x_nie_jest_spełniona

Taka implikacja bez konkretyzacji parametru X jest bezużyteczna w tej dyskusji, bo potrzeby odczuwane są od siebie niezależnie. Jedną możesz odczuwać, a inną nie. Jedną możesz mieć spełnioną, a inną nie.
Stwierdzić, czy życie jest do dupy, można tylko i wyłącznie poprzez wykazanie, że gdy się nie istnieje każda konkretyzacja (a więc bez względu na wartość parametru X) zdania potrzeba_x_nie_jest_spełniona ma wartość 0.
Gdy się nie istnieje, oczywiście wartość zdania odczuwam_potrzebe_x jest zakładana jako 0.
Twoja implikacja jednak uniemożliwia ustalenie wartości zdania potrzeba_x_nie_jest_spełniona w przypadku, gdy zdanie odczuwam_potrzebe_x ma wartość 0.

Przykładowo załóżmy, że nie istniejesz. Wtedy konkretyzacje tego szablonu implikacji (lub inaczej mówiąc: zbiór implikacji) będą wyglądać następująco:

T(zaspokojenia_głodu): 0 => potrzeba_zaspokojenia_głodu_nie_jest_spełniona
T(zgwałcenia_aurelki): 0 => potrzeba_zgwałcenia_aurelki_nie_jest_spełniona
T(odczuwania_radości): 0 => potrzeba_odczuwania_radości_nie_jest_spełniona
T(istnienia): 0 => potrzeba_istnienia_nie_jest_spełniona
... tu wszystkie pozostałe możliwe (nieskończenie wiele)

Teraz aby wykazać, że życie jest dupy, należy wykazać, że wartość 0 przyjmują wszystkie poniższe zdania:
potrzeba_zaspokojenia_głodu_nie_jest_spełniona
potrzeba_zgwałcenia_aurelki_nie_jest_spełniona
potrzeba_odczuwania_radości_nie_jest_spełniona
potrzeba_istnienia_nie_jest_spełniona
... tu wszystkie pozostałe możliwe (nieskończenie wiele)

Życie byłoby do dupy, gdybyś ustalił, że wszystkie te zdania przyjmują wartość 0.
Życie nie byłoby do dupy, gdybyś ustalił, że co najmniej jedno z tych zdań przyjmuje wartość 1.

Jednak Ty nie jesteś w stanie niczego ustalić.
Niemożliwym jest ustalenie wartości żadnego z tych zdań. Jest to bezpośredni skutek zastosowania w tej teorii Twojej implikacji.
A więc nie można nic ustalić.

szaryobywatel napisał:
Kto mówi o zakładaniu jednocześnie jednego i drugiego?

Sam to założyłeś.

Zakładasz wartość konkretyzacji zdania odczuwam_potrzebe_x. To jest akurat oczywiste.

Zakładasz też jednak wartość konkretyzacji zdania potrzeba_x_nie_jest_spełniona. Przecież sam napisałeś:

szaryobywatel napisał:
Potrzeba X jest spełniona - w taki :D


a tym samym założyłeś wartość logiczną 0 dla potrzeba_x_nie_jest_spełniona.

Zakładasz więc jednocześnie jedno i drugie.

Czyli Twoja implikacja prowadzi do tego, że albo nie jesteś w stanie niczego ustalić, albo ustalasz to, co sam wcześniej założyłeś.
Twoja implikacja jest więc do dupy.
szaryobywatel napisał:
Wedle Twoich założeń, masz spełnione wszystkie potrzeby, które nigdy nie były i które nigdy nie będą Twoimi potrzebami.

Już Ci wcześniej pisałem, dlaczego nie możesz wiedzieć, które potrzeby nie były lub nie będą nigdy Twoje.

szaryobywatel napisał:
Czyli nie ma sensu zastanawianie się nad potrzebami, które nie mogą być odczuwane.

A skąd wiesz, które z nich nie mogą być odczuwane? Nie masz pojęcia, którą potrzebę możesz, a której nie możesz odczuwać istniejąc.
Zaś jeśli masz na myśli przypadek nieistnienia, wtedy z Twojej wypowiedzi wynika, że nie ma sensu zastanawianie się, czy życie jest do dupy. No bo skoro nie ma sensu zastanawianie się nad potrzebami, które nie mogą być przecież odczuwane gdy się nie istnieje, no to znaczy, że nie ma sensu zastanawianie się nad tym, czy te potrzeby są spełnione czy nie. A z tego wynika, że nie ma sensu zastanawianie się nad tym, czy życie jest do dupy. Bo przecież to, czy życie jest do dupy czy nie, jest ściśle powiązane ze stanem zaspokojenia potrzeb.

szaryobywatel napisał:
Oczywiście że życie jest do dupy, wedle Twoich założeń. Wystarczy ich nie przyjmować, i już nie jest to prawdą.

Nie. Przecież ja Ci cały czas pokazuję, że jeśli nie przyjmiesz moich założeń, to NIE MOŻESZ USTALIĆ, jakie to życie jest. A to nie znaczy, że ustalasz, że nie jest do dupy. Po prostu nie możesz niczego wtedy ustalić.

Twoja implikacja prowadzi do niefalsyfikowalności kwestii, o której w tym wątku mowa.

W teorii o dodupności życia wartości wszystkich konkretyzacji zdania potrzeba_x_nie_jest_spełniona stanowią obserwację, którą ta teoria implikuje.

Zachodzi implikacja:

teoria o dodupności życia => ustalono stan spełnienia wszystkich potrzeb (wartości wszystkich konkretyzacji zdania potrzeba_x_nie_jest_spełniona)

Twoja implikacja uniemożliwia ustalenie wartości co najmniej jednej konkretyzacji zdania potrzeba_x_nie_jest_spełniona (na przykład Twoja implikacja nie pozwala ustalić, czy masz spełnioną potrzebę zgwałcenia Aurelki, bo nie wiesz, czy kiedykolwiek tę potrzebę odczuwałeś czy też nie, a z aktualnego nieodczuwania tej potrzeby nie możesz niczego wywnioskować). A to już wystarczy, aby orzec, że Twoja teoria o dodupności życia jest fałszywa. Twoja teoria nie bada dodupności życia.

Panowie maluśnaowieczko i szaryobywatelu - obaj dyskutujecie o gównie zwanym „implikacja materialna”.
W tej dyskusji rację ma maluśnaOwieczka - to on dyskutuje ściśle według „implikacji materaialej” natomiast szaryobywatel nie ma pojęcia co to jest implikacja materialna, ma natomiast pojęcie co to jest algebra Kubusia bo po prostu wszyscy pod nią podlegamy i nie mamy żadnych szans, aby się od niej uwolnić.
Dowód iż szaryobywatel myśli algebrą Kubusia to prawdziwość jego zdania:
szaryobywatel napisał:

odczuwam_potrzebe_x => potrzeba_x_nie_jest_spełniona

W przełożeniu na zdanie warunkowe „Jeśli p to q” w algebrze Kubusia mamy tu:
A1.
Jeśli odczuwam potrzebę x to na 100% => potrzeba x nie jest zaspokojona
P(x)=>~Z(x) =1
Odczuwanie potrzeby x (p(x)=1) jest warunkiem wystarczającym => do stwierdzenia, iż potrzeba x nie jest zaspokojona (~Z(x)=1)
Kontrprzykład dla warunku wystarczającego => A1 musi być fałszem, czyli:
A1’
Jeśli odczuwam potrzebę x (P(x)=1) to ta potrzeba jest zaspokojona (Z(x)=1)
P(x)~~>Z(x) = P(x)*Z(x) =0
Fałszem jest (=0) że jeśli odczuwam potrzebę x P(x)=1 „i”(*) ta potrzeba jest zaspokojona Z(x)=1

Gdzie leży sprzeczność między logiką maluśnejOwieczki a szarymobywatelem?

Wyłącznie maluśnaOwieczka myśli „implikacją materialną” która nie zna pojęcia zmiennej binarnej w logice dodatniej (bo p) i zmiennej binarnej w logice ujemnej (bo ~p).

Matematyczne związki między logiką dodatnią (bo p) i ujemna (bo ~p) to prawa Prosiaczka.

I Prawo Prosiaczka:
Prawda (=1) w logice dodatniej (bo Y) jest tożsama z fałszem (=0) w logice ujemnej (bo ~Y)
(Y=1) = (~Y=0)
##
II Prawo Prosiaczka:
Fałsz (=0) w logice dodatniej (bo Y) jest tożsamy z prawdą (=1) w logice ujemnej (bo ~Y)
(Y=0) = (~Y=1)
Gdzie:
## - różne na mocy definicji
Prawa Prosiaczka możemy stosować wybiórczo w stosunku do dowolnej zmiennej binarnej.

Teraz uważajcie panowie malusnaOwieczko i szaryobywatelu:

Fundament „implikacji materialnej” to:
p=1 - zmienna p przyjmuje wartość logiczną 1
p=0 - zmienna p przyjmuje wartość logiczną 0
bo logika matematyczna ziemskich matematyków nie zna praw Prosiaczka.

Na mocy tego fundamentu maluśnaOwieczka koduje zero-jedynkowo zdanie A1 w następujący sposób:
Założenia rodem z „implikacji materialnej” to:
Kodowanie zero-jedynkowe poprzednika:
P(x)=1 - istnieje (=1) potrzeba P(x)
P(x)=0 - nie istnieje (=0) potrzeba P(x)
Kodowanie zero-jedynkowe następnika:
Z(x)=1 - potrzeba P(x) jest (=1) zaspokojona, czyli Z(x)=1
Z(x)=0 - potrzeba P(x) nie jest (=0) zaspokojona, czyli Z(x)=0

Teraz uważaj szaryobywatelu:
szaryobywatel napisał:

odczuwam_potrzebe_x => potrzeba_x_nie_jest_spełniona

W przełożeniu na zdanie warunkowe „Jeśli p to q” na gruncie „implikacji materialnej” masz tu:
A1.
Jeśli odczuwam potrzebę x P(x)=1 to na 100% => potrzeba x nie jest zaspokojona Z(x)=0

Innymi słowy:
Na gruncie „implikacji materialnej” u szaregoobywatela mamy:
poprzednik ma wartość logiczną P(x)=1 => następnik ma wartość logiczną Z(x)=0

Kluczowe pytanie do szaregoobywatela:
Na jakiej podstawie twierdzisz, że twoje zdanie jest prawdziwe na gruncie „implikacji materialnej”?

Poproszę o odpowiedź.

P.S.
Mam nadzieję że już wszyscy ziemscy matematycy rozumieją twierdzenie maluśnejOwieczki.

Twierdzenie maluśnejOwieczki:
Życie jest do dupy = logika matematyczna ziemskich matematyków jest do dupy

Bo jak tu żyć z logiką matematyczną zbudowaną na fundamencie „implikacji materialnej” totalnie sprzeczną z otaczającym nas światem rzeczywistym?

Odpowiedź:
Można z tym żyć, ale wyłącznie w zakładzie zamkniętym bez klamek z napisem na drzwiach „Klasyczny Rachunek Zdań”


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 2:04, 03 Lut 2022, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5651
Przeczytał: 44 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 2:38, 03 Lut 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
szaryobywatel napisał:
Ów "szablon" jest zdaniem p w implikacji, a nie jego "konkretyzacja".

Ta implikacja w całości jest "szablonem" implikacji.
Innymi słowy jest to zbiór wszystkich takich implikacji, gdzie X przyjmuje wartości ze zbioru wszystkich możliwych potrzeb.
My tak naprawdę nie mówimy o tym, czy przy założeniu implikacji p => q zdanie q ma wartość 0.
My mówimy o tym czy wszystkie zdania qi mają wartość 0 przy założeniu zbioru implikacji:
p1 => q1
p2 => q2
p3 => q3
... do nieskończoności

Życie jest wtedy do dupy, jeśli wszystkie zdania qi mają wartość 0, gdy się nie istnieje.


Nie, to Ty o tym mówisz, nie ja. Ja komentuje Twoje założenia. A przyjmując (samą tylko) moją implikację zamiast Twojej równoważności, nie otrzymamy Twojego wniosku że "życie jest do dupy", więc po raz n-ty, nie jest to wniosek niezależny od założeń. Co masz na swoje usprawiedliwienie? To że Twoje założenia są rzekomo jedynymi sensownymi. Problem w tym że one sensowne w ogóle nie są.

MaluśnaOwieczka napisał:

Natomiast udowodnisz mi, że życie nie jest do dupy, jeśli znajdziesz chociaż jedno zdanie qi, które ma wartość 1, gdy się nie istnieje.


Nie udowodnię Ci tego, bo będziesz się kurczowo trzymać swoich założeń, mogę je co najwyżej obśmiać. Nie będę też poza Twoimi założeniami polemizować z tym że życie jest do dupy, bo uważam że ani to prawda, ani nieprawda.

MaluśnaOwieczka napisał:

Przypomnijmy Twoją implikację:

odczuwam_potrzebe_x => potrzeba_x_nie_jest_spełniona

Taka implikacja bez konkretyzacji parametru X jest bezużyteczna w tej dyskusji, bo potrzeby odczuwane są od siebie niezależnie. Jedną możesz odczuwać, a inną nie. Jedną możesz mieć spełnioną, a inną nie.
Stwierdzić, czy życie jest do dupy, można tylko i wyłącznie poprzez wykazanie, że gdy się nie istnieje każda konkretyzacja (a więc bez względu na wartość parametru X) zdania potrzeba_x_nie_jest_spełniona ma wartość 0.
Gdy się nie istnieje, oczywiście wartość zdania odczuwam_potrzebe_x jest zakładana jako 0.
Twoja implikacja jednak uniemożliwia ustalenie wartości zdania potrzeba_x_nie_jest_spełniona w przypadku, gdy zdanie odczuwam_potrzebe_x ma wartość 0.

Przykładowo załóżmy, że nie istniejesz. Wtedy konkretyzacje tego szablonu implikacji (lub inaczej mówiąc: zbiór implikacji) będą wyglądać następująco:

T(zaspokojenia_głodu): 0 => potrzeba_zaspokojenia_głodu_nie_jest_spełniona
T(zgwałcenia_aurelki): 0 => potrzeba_zgwałcenia_aurelki_nie_jest_spełniona
T(odczuwania_radości): 0 => potrzeba_odczuwania_radości_nie_jest_spełniona
T(istnienia): 0 => potrzeba_istnienia_nie_jest_spełniona
... tu wszystkie pozostałe możliwe (nieskończenie wiele)

Teraz aby wykazać, że życie jest dupy, należy wykazać, że wartość 0 przyjmują wszystkie poniższe zdania:
potrzeba_zaspokojenia_głodu_nie_jest_spełniona
potrzeba_zgwałcenia_aurelki_nie_jest_spełniona
potrzeba_odczuwania_radości_nie_jest_spełniona
potrzeba_istnienia_nie_jest_spełniona
... tu wszystkie pozostałe możliwe (nieskończenie wiele)

Życie byłoby do dupy, gdybyś ustalił, że wszystkie te zdania przyjmują wartość 0.
Życie nie byłoby do dupy, gdybyś ustalił, że co najmniej jedno z tych zdań przyjmuje wartość 1.

Jednak Ty nie jesteś w stanie niczego ustalić.
Niemożliwym jest ustalenie wartości żadnego z tych zdań. Jest to bezpośredni skutek zastosowania w tej teorii Twojej implikacji.
A więc nie można nic ustalić.


Bo mając daną samą tylko implikację, niczego nie ustalisz gdy warunek wystarczający nie zachodzi. Nie jest tak że coś wtedy "należy wykazać". Możesz sobie darować ten podręcznikowy styl, ale nie musisz bo jest zabawny. Widać że się nie znasz na logice. Ty chyba zdaje się myślisz, że ja podając jako alternatywę tę implikację, miałem na myśli alternatywne założenia z których wywnioskujesz że życie nie jest do dupy, używając swoich kryteriów do-dupności życia. Czyli że "jest do dupy jak pojawiają się niespełnione potrzeby", a jedyną opcją by nie było do dupy, jest mieć spełnione wszystkie możliwe potrzeby. Tymczasem ja podałem tę implikację jako bardziej rozsądne rozumienie zagadnienia potrzeb.

MaluśnaOwieczka napisał:

szaryobywatel napisał:
Kto mówi o zakładaniu jednocześnie jednego i drugiego?

Sam to założyłeś.

Zakładasz wartość konkretyzacji zdania odczuwam_potrzebe_x. To jest akurat oczywiste.

Zakładasz też jednak wartość konkretyzacji zdania potrzeba_x_nie_jest_spełniona. Przecież sam napisałeś:

szaryobywatel napisał:
Potrzeba X jest spełniona - w taki :D


a tym samym założyłeś wartość logiczną 0 dla potrzeba_x_nie_jest_spełniona.

Zakładasz więc jednocześnie jedno i drugie.


Nie, po prostu nie zrozumiałeś. Zapytałeś mnie w jaki sposób ustaliłbym że dana potrzeba jest spełniona, i odpowiedziałem że bym to po prostu założył. To nie zakładanie jednego i drugiego, a dokładnie jednego - warunek konieczny nie jest spełniony. Ale samo to zakładanie jest czymś głupim. Ty natomiast idziesz jeszcze dalej, i chcesz to wnioskować - że potrzeba jest spełniona.

MaluśnaOwieczka napisał:

szaryobywatel napisał:
Wedle Twoich założeń, masz spełnione wszystkie potrzeby, które nigdy nie były i które nigdy nie będą Twoimi potrzebami.

Już Ci wcześniej pisałem, dlaczego nie możesz wiedzieć, które potrzeby nie były lub nie będą nigdy Twoje.


Nieistotne czy możesz czy nie, wszystkie możliwe potrzeby są wg Ciebie Twoimi potrzebami.

MaluśnaOwieczka napisał:

szaryobywatel napisał:
Czyli nie ma sensu zastanawianie się nad potrzebami, które nie mogą być odczuwane.

A skąd wiesz, które z nich nie mogą być odczuwane? Nie masz pojęcia, którą potrzebę możesz, a której nie możesz odczuwać istniejąc.
Zaś jeśli masz na myśli przypadek nieistnienia, wtedy z Twojej wypowiedzi wynika, że nie ma sensu zastanawianie się, czy życie jest do dupy. No bo skoro nie ma sensu zastanawianie się nad potrzebami, które nie mogą być przecież odczuwane gdy się nie istnieje, no to znaczy, że nie ma sensu zastanawianie się nad tym, czy te potrzeby są spełnione czy nie. A z tego wynika, że nie ma sensu zastanawianie się nad tym, czy życie jest do dupy. Bo przecież to, czy życie jest do dupy czy nie, jest ściśle powiązane ze stanem zaspokojenia potrzeb.


Oczywiście że nie ma sensu zastanawianie się nad tym czy życie jest do dupy, a co dopiero przyjmowanie Twoich głupich założeń.

MaluśnaOwieczka napisał:

szaryobywatel napisał:
Oczywiście że życie jest do dupy, wedle Twoich założeń. Wystarczy ich nie przyjmować, i już nie jest to prawdą.

Nie. Przecież ja Ci cały czas pokazuję, że jeśli nie przyjmiesz moich założeń, to NIE MOŻESZ USTALIĆ, jakie to życie jest. A to nie znaczy, że ustalasz, że nie jest do dupy. Po prostu nie możesz niczego wtedy ustalić.

Twoja implikacja prowadzi do niefalsyfikowalności kwestii, o której w tym wątku mowa.


Założenia można sobie przyjmować różne. Ani Twoje założenia nie są konieczne do ustalenia czy życie jest do dupy, ani ja nie wykazuje w tym wątku że nie jest do dupy.


Ostatnio zmieniony przez szaryobywatel dnia Czw 3:11, 03 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 27 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin