Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gówno-logika ziemian zwana Klasycznym Rachunkiem Zdań
Idź do strony 1, 2, 3 ... 53, 54, 55  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32177
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 2:17, 26 Paź 2018    Temat postu: Gówno-logika ziemian zwana Klasycznym Rachunkiem Zdań

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-975.html#411411

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Co z tego że jak w powyższej tabeli podasz na wejścia dwie jedynki to na 100% dostaniesz jedynkę.
Gówno z tego w twojej logice „matematycznej” wynika.
Dokładnie to gówno:
2+2=5 to jestem papieżem

To nie jest gówno, tylko twoja tępota, bo nie rozumiesz, o co chodzi w implikacji. Wytłumaczyłem ci to już, a ty nawet nie odpowiedziałeś.

To jest potwornie śmierdzące gówno!

Dowód 1 iż logika „matematyczna” Irbisola jest gówno-logiką:

Ziemscy matematycy na serio bronią tego gówna - dowód masz tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał:

Matryca implikacji od wieków budzi kontrowersje, niekiedy sięgające samej istoty logiki.
Matryca implikacji:
Kod:

 p  q  p=>q
 1  1   1
 0  1   1
 1  0   0
 0  0   1

Z dowolnego zdania fałszywego wynika dowolne zdanie prawdziwe (drugi wiersz matrycy) i dowolne zdanie fałszywe (czwarty wiersz matrycy). Twierdzenie to znane jest od wielu wieków w postaci łacińskiej formuły Falsum sequitur quodlibet (z fałszu wynika cokolwiek, czyli wszystko).

Mimo to, gdy Bertrand Russell opublikował swój system logiki oparty na omawianej matrycy implikacji materialnej, niektórzy filozofowie przyjęli ten system za rodzaj herezji logicznej.

Ktoś próbował wykpić B. Russella, ogłaszając list otwarty, w którym zaproponował mu do rozwiązania następujące zadanie:
Ponieważ według pana można udowodnić wszystko na podstawie jednego zdania fałszywego, proszę na podstawie fałszywego zdania "5 = 4" udowodnić, że jest pan papieżem.

Na pierwszy rzut oka zadanie to może się wydać niewykonalne. Intuicyjnie bowiem nie potrafimy dojrzeć żadnego związku między zdaniem "5 = 4" a zdaniem: "B. Russell jest papieżem". Intuicji nie można jednak wierzyć ślepo, jest bowiem zawodna. Russell podjął zadanie i rozwiązał je w wyniku następującego rozumowania:
Opierając się na regule głoszącej, że od obu stron równości wolno odjąć tę samą liczbę, odejmuję od obu stron równości: "5 = 4", liczbę 3. Wyprowadzam w ten sposób ze zdania "5 = 4" zdanie "2 = 1".
Dowód, że jestem papieżem, jest już teraz zupełnie prosty: papież i ja to dwie osoby, ale 2 = 1 (w tym przypadku papież i B. Russell, czyli dwie osoby są jedną osobą), więc jestem papieżem.
Rozumowanie to jest zupełnie poprawne, zatem początkowa intuicja zgodnie z którą zadanie dane Russellowi wydawało się nierozwiązalne, okazała się zawodna.
Zdanie "B. Russell jest papieżem" rzeczywiście wynika ze zdania "5 = 4". Jest to przykład wynikania fałszu z fałszu (odpowiednik czwartego wiersza matrycy).

Równie łatwo możemy wykazać, że z tego samego zdania fałszywego wynika zdanie prawdziwe, np. zdanie "B. Russell jest wykształcony". Wystarczy do już wyprowadzonego zdania "B. Russell jest papieżem" dodać oczywiście prawdziwe zdanie "Każdy papież jest wykształcony" i mamy:
B. Russell jest papieżem
Każdy papież jest wykształcony
zatem B. Russell jest wykształcony

Można również łatwo wskazać inne, prawdziwe konsekwencje zdania "5 = 4", np. "B. Russell jest mężczyzną", "B. Russell zna język łaciński", B. Russell jest osobistością znaną w całym świecie" itp.
Teoretyczna możliwość wyprowadzenia dowolnego zdania z danego zdania fałszywego nie zawsze jest równoznaczna z praktyczna łatwością wykonania takiego zadania. Ale takie zadanie jest do rozwiązania.
________________________________________
Prof. Tadeusz Kwiatkowski (Jego Wykłady i szkice z logiki ogólnej to źródło dzisiejszej notki) komentuje:
"Twierdzenie Falsum sequitur quodlibet i — tym samym — równoważne mu łącznie drugi i czwarty wiersze matrycy implikacji są nie tylko twierdzeniami logiki, lecz stanowią ujęcie głębokiej prawdy filozoficznej dotyczącej istoty prawdy i fałszu. Prawda ma tę istotną własność, że kierowana konsekwentnie prawami iogiki. nigdy nie doprowadzi do konsekwencji fałszywej. Fałsz natomiast konsekwentnie stosowany przekreśla możliwość rozróżnienia prawdy i fałszu, czyli przekreśla wartość poznania (burzy wszelki porządek logiczny!)."


Dowód 2 iż logika „matematyczna” Irbisola jest gówno-logiką:
Irbisolu,
Potwornie śmierdzące gówna rodem z twojej gówno-logiki Irbisolu możesz sobie znaleźć w każdym podręczniku matematyki do I klasy LO.

Gówno-podręcznik matematyki do I klasy LO pisze co następuje:
[link widoczny dla zalogowanych]
Przykład gówno-implikacji:
Jeśli pies ma osiem łap to Księżyc krąży wokół Ziemi
Przykład gówno-równoważności:
Ziemia krąży wokół Księżyca wtedy i tylko wtedy, gdy pies ma osiem łap

Dowód 3 iż logika „matematyczna” Irbisola jest gówno-logiką:

[link widoczny dla zalogowanych]
Gżdacz w artykule wynurzenia z szamba napisał:

Jeśli 2+2=5, to jestem papieżem

Z książki Johna D. Barrowa Kres możliwości? wypisuję cytaty, które są cytatami drugiego rzędu, bo w rzeczonej książce są to również cytaty.

Cytat pierwszy (s. 226).
Sądzę, że mistycyzm można scharakteryzować jako badanie tych propozycji, które są równoważne swoim zaprzeczeniom. Z zachodniego punktu widzenia, klasa takich propozycji jest pusta. Ze wschodniego punktu widzenia klasa ta jest pusta wtedy i tylko wtedy, kiedy nie jest pusta. (Raymond Smullyan)
Przepisałem wiernie, pozostawiając niepoprawną interpunkcję oraz nadużycie leksykalne polegające na tłumaczeniu angielskiego proposition jako propozycja, zamiast stwierdzenie.

Cytat drugi (s. 226) wymaga lekkiego wprowadzenia.
Warunkiem niesprzeczności systemu w logice klasycznej jest ścisły podział zdań na prawdziwe bądź fałszywe, bowiem ze zdania fałszywego można wywnioskować dowolne inne, fałszywe bądź prawdziwe.
Kiedy Bertrand Russell wypowiedział ten warunek na jednym z publicznych wykładów jakiś sceptyczny złośliwiec poprosił go, by udowodnił, że jeśli 2 razy 2 jest 5, to osoba pytająca jest Papieżem. Russell odparł: "Jeśli 2 razy 2 jest 5, to 4 jest 5; odejmujemy stronami 3 i wówczas 1=2. A że pan i Papież to 2, więc pan i Papież jesteście jednym."!
W ramach zadania domowego zadałem sobie wykazanie, że jeśli Napoleon Bonaparte był kobietą, to ja jestem jego ciotką. Na razie zgłaszam "bz".


Dowód 4 iż logika „matematyczna” Irbisola jest gówno-logiką:

[link widoczny dla zalogowanych]

Logika, sens i wątpliwości
Marek Kordos
Delta, marzec 2013


Już przed laty, gdy brałem udział w tworzeniu jednej z kolejnych reform nauczania matematyki, miałem poważne wątpliwości, czy umieszczanie w programach nauczania matematyki (podstawach programowych, wykazach efektów nauczania, podręcznikach itp.) działu logika jest zgodne ze zdrowym rozsądkiem.

Oczywiście, wiem, że wielu głosi, iż nauczanie matematyki (jak niegdyś łaciny, której się zresztą uczyłem) to nauka logicznego myślenia. Ale, gdy czytałem otwierające wówczas podręczniki do liceum rozdziały poświęcone logice, trudno mi było powstrzymać się od wrażenia, że nie ma w nich żadnego sensu. Nie wymienię, rzecz jasna, żadnego konkretnego podręcznika (po co mi rozprawy sądowe – przecież podręcznik to wielkie pieniądze), ale wrażenie przy lekturze każdego z nich było podobne.
Od razu chciałbym powiedzieć, że nie chodzi o opinię, iż logika nigdy matematyce nie pomogła, bo unikanie błędów nie jest aktem twórczym (patrz Nicolas Bourbaki, Elementy historii matematyki). Chodzi o coś więcej. Ale nie śmiałem nalegać na usunięcie tego działu ze szkolnego nauczania, bo jeśli wszyscy widzą w nim sens, to może on tam – wbrew pozorom – istnieje.

Dopiero na sympozjum z okazji dziewięćdziesięciolecia Profesora Andrzeja Grzegorczyka dowiedziałem się, że moje wątpliwości nie są odosobnione i nawet w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN prowadzone są prace nad taką modyfikacją logiki, by jej wady usunąć.

Co to za wady? Proszę spojrzeć na zdanie:
Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy, gdy Płock leży nad Wisłą.

Oczywiście, zdanie to jest prawdziwe, ale czy ma sens? Przecież między pewnym faktem arytmetycznym a innym faktem geograficznym żadnego związku nie ma. Dlaczego więc chcemy twierdzić (ba, uczyć tego), że te dwa zdania są równoważne?

Albo zdanie:
Jeśli dwa plus dwa jest równe pięć, to zachodzi twierdzenie Pitagorasa.

Z punktu widzenia logiki to zdanie jest prawdziwe. Tu już po obu stronach implikacji są zdania dotyczące faktów matematycznych. Dlaczego jednak chcemy zmusić młodego człowieka, by widział w tym sens?
Wyjaśnienie jest proste: w pierwszym przypadku chodzi o to, że równoważność zdań ma miejsce, gdy wartość logiczna obu zdań jest taka sama; w drugim – o to, że implikacja jest poprawna, gdy ma fałszywy poprzednik.

A więc logika sprowadza nasz świat do zbioru dwuelementowego, nic przeto dziwnego, że rzeczy absolutnie niepołączone żadnym znaczeniowym (semantycznym) związkiem muszą się znajdować w przynajmniej jednej z dwóch komórek, do jakiejś muszą trafić.

Powstają dwa pytania. Po pierwsze, czemu logika została tak skonstruowana, że – abstrahując od sensu – okalecza pojęciowy świat? Po drugie, czy faktycznie należy trzymać ją jak najdalej od młodzieży, bo tylko ją demoralizuje, każąc za wiedzę uważać takie androny, jak przytoczone powyżej?

Odpowiedź na pierwsze pytanie jest dość prosta. Nowoczesna logika formalna została stworzona (jak wielu uważa) przez Gottloba Fregego (1848-1925) tak, by obsługiwała matematykę, a tę rozumiano wówczas jako badanie prawdziwości zdań języków formalnych.

Odpowiedzi na drugie pytanie de facto nie ma. Tłumaczymy się z używania takich abstrahujących od znaczeń spójników logicznych tym, że alternatywa, koniunkcja i negacja są sensowne; że chcemy, aby młody człowiek wiedział, że zaprzeczeniem zdania, iż istnieje coś mające własność A, jest to, że wszystkie cosie własności A nie mają; że implikacja ze zdania prawdziwego daje jednak tylko zdania prawdziwe itd., itp.

Ale naprawdę chodzi o to, że – jak z małżeństwem i demokracją – lepszej propozycji dotąd nie wynaleziono. A szkoda.

Dowód 5 iż logika „matematyczna” Irbisola jest gówno-logiką:

[link widoczny dla zalogowanych]
Paweł Porębski napisał:

Wiara rozumna świeckiego teologa – Pawła Porębskiego
Hermeneutyka i egzegeza wiary wg filozoteizmu

Nieskończoność
11 listopada 2016

Pojęcie nieskończoności często prowadzi do paradoksów (najbardziej znane paradoksy są Zenona z Elei). Pojęcie to bardziej mi się kojarzy z opisem niż bytem: Nieskończoność (symbol: ∞) – byt nieograniczony (w sensie wielkości bądź ilości), który przyjęło się oznaczać za pomocą znaku ilości), który przyjęło się oznaczać za pomocą „przewróconej ósemki” (lemniskata). (Wikipedia). W XIX w. niemiecki matematyk Georg Cantor nieskończoność uznał za byt, obiekt, który można porównywać z innymi obiektami, dokonywać na nim operacji. Pojęcie to wykorzystywane zostało do teorii mnogości. M.innymi ma to służyć do wyeliminowania paradoksów.

Często jest tak, że nieskończoną liczbę uważa się za jakąś konkretną liczbę, którą można stale powiększać, bez ograniczeń, zmierzając do nieskończoności. Tak rozumianą nieskończoność filozofowie nazywają „potencjalną”.

Pojęcie nieskończoności służy do opisów fenomenów matematycznych (np. liczba nieskończona), zjawisk fizykalnych (np. przestrzeń, czasu), jak i przymiotów Boga. Jej niezwykłe właściwości zaskakiwały, jak wprowadzenie do matematyki pojęcia zera (wynalazek hinduski z IV–V wieku po Chrystusie). Nieskończoność nie jest liczbą, np. nie jest parzysta ani nieparzysta. To pewna idea wielkości, a może i doskonałości.

Pojęcie nieskończoności przydaje się do opisu wieczności w eschatologii chrześcijańskiej. Mówi o pośmiertnym życiu wiecznym.

Używając pojęcia nieskończoności nie można mówić o wielkościach większych lub mniejszych, choć np. liczb dodatnich i ujemnych jest więcej niż tylko dodatnich. Arytmetyka nie bardzo nadaje się do nieskończoności. Kiedy do nieskończoności doda się 1, to w wyniku otrzyma się również nieskończoność. Gdy do nieskończoności doda się nieskończoność, to też nic się nie zmieni, tj. wciąż będzie to nieskończoność. Nic nie da także mnożenie nieskończoności. W wyniku zawsze będzie nieskończoność.

Pojęcie nieskończoności w umyśle może doprowadzić do jej destabilizacji. Georg Cantor zajmując się wyższą matematyką abstrakcyjną przeszedł załamanie nerwowe i zmarł w przytułku dla obłąkanych. Wprowadził on wielość nieskończoności, całą hierarchie, co spowodowało, że jego umysł zapełnił się od nich i nie wytrzymał. Widać umysł ludzki ma ograniczenia, które nie należy przekraczać.

Austriacki logik Kurt Gödel zajmujący się systemami logicznymi oraz pojęciem nieskończoności skończył życie podobnie jak Cantor – pokonała go choroba psychiczna.

Trudno się dziwić, że tak potężne narzędzie i pojęcie zostało wykorzystane, adekwatnie do wielkości, do opisu przymiotów Stwórcy. Bóg jest nieskończenie dobry, miłosierny i doskonały. Bóg jest obecny wszędzie, nawet w nieskończoności. W nieskończonej odległości od Boskiego Źródła Niebiańskiego Światła znajduje się „piekło” (czyli praktycznie nie istnieje).


Irbisolu, choćbyś nie wiem jak kombinował to nie obronisz swojej gówno-logiki matematycznej bo to jest prawdziwe, potwornie śmierdzące gówno w którym ziemscy matematycy siedzą od 2500 lat (od Sokratesa).
Jak masz to zapisane w ostatnim cytacie to gówno wielu matematyków którzy starali się zagłębić w tajemnicę owego gówna, zaprowadziło do szpitala psychiatrycznego.
Koronny przykład to: Cantor i Godel


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 12:45, 26 Paź 2019, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13666
Przeczytał: 48 tematów


PostWysłany: Pon 18:30, 11 Lut 2019    Temat postu:

Nie rozumiesz, czym jest implikacja, zjebie.
Implikacja odpowiada na pytanie "czy nie zaszło niespełnienie warunku wystarczającego" - a nie żadne wynikanie, co sobie ubzdurałeś.
To wszystko, a ty się pierdolisz z tym przez lata i nic nie rozumiesz.

Zajmij się lepiej swoim gównem, gdzie 1*1=1 i 1*1=0
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32177
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:05, 11 Lut 2019    Temat postu:

Irbisol napisał:
Nie rozumiesz, czym jest implikacja, zjebie.
Implikacja odpowiada na pytanie "czy nie zaszło niespełnienie warunku wystarczającego" - a nie żadne wynikanie, co sobie ubzdurałeś.
To wszystko, a ty się pierdolisz z tym przez lata i nic nie rozumiesz.

Zajmij się lepiej swoim gównem, gdzie 1*1=1 i 1*1=0

W logice 5-cio latków i ludzi normalnych każde zdanie warunkowe "Jeśli p to q" to wynikanie.
Ty tez jesteś ekspertem algebry Kubusia i dla ciebie też każde zdanie warunkowe "Jeśli p to q" to wynikanie - wkrótce dostaniesz twardy dowód iż to jest prawda, śledź ciąg dalszy najnowszej wersji AK '2019.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13666
Przeczytał: 48 tematów


PostWysłany: Wto 9:50, 12 Lut 2019    Temat postu:

rafal3006 napisał:
W logice 5-cio latków i ludzi normalnych każde zdanie warunkowe "Jeśli p to q" to wynikanie.

Ale żeby wynikanie zaszło, poprzednik MUSI być prawdziwy. Gdy jest fałszywy - nie ma wynikania.
JEŚLI p, to q, a nie JEŚLI nie-p, to q.
Nawet w programowaniu tak to działa:
Kod:

if (a > 5)
   assert(b == 8)
else
  ....

Wyżej mamy a > 5 => b == 8
Nie jest określone, co się stanie, gdy a <=5. Dla a <= 5 wartość drugiego zdania nie ma znaczenia - implikacja nie jest sprzeczna, więc zwraca 1.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32177
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:28, 12 Lut 2019    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
W logice 5-cio latków i ludzi normalnych każde zdanie warunkowe "Jeśli p to q" to wynikanie.

Ale żeby wynikanie zaszło, poprzednik MUSI być prawdziwy. Gdy jest fałszywy - nie ma wynikania.
JEŚLI p, to q, a nie JEŚLI nie-p, to q.
Nawet w programowaniu tak to działa:
Kod:

if (a > 5)
   assert(b == 8)
else
  ....

Wyżej mamy a > 5 => b == 8
Nie jest określone, co się stanie, gdy a <=5. Dla a <= 5 wartość drugiego zdania nie ma znaczenia - implikacja nie jest sprzeczna, więc zwraca 1.

Masz operację odejmowania:
a-b
gdzie:
a, b - zmienne liczbowe np. w zakresie liczb naturalnych <0, 255>

Zapisz dwa tożsame programy gdzie:
Pierwszy program bada czy wskaźnik przeniesienia CY=1
Drugi program bada czy wskaźnik przeniesienia CY=0

CY to oczywiście zmienna binarna.
Zapisz dwa tożsame programy dla CY=1 i dla CY=0

Czas START

P.S.
Czy na serio twierdzisz że dla CY=0 nie ma wynikania?!

Podpowiedź:
Czy wiesz co to jest program napisany w Assemblerze?
Debilne czasami kompilatory ludzików tzn. ich debilne przełożenie na twoje bzdury jakoby nie było wynikania dla CY=0, matematykę totalnie nie interesują.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:59, 12 Lut 2019, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:47, 12 Lut 2019    Temat postu:

Rafał, nie zgadniesz co się stało!!!
Śnił mi się dziś kubuś i prosił żebym przekazł ci jego proroctwo.
"Jeśli pójdziesz jutro do kina lub teatru to AK do końca lutego pokona KRZ".

Pójdziesz czy nie?

Kubuś dalej mówił, że przyjdzie 28.02 i zapyta "Rafale czy byłeś 13.02 w kinie lub teatrze?" A jesli twa odpowiedź będzię prawdziwa i twierdząca, wtedy jego algebra w jeden dzień zakróluje i zetrze w gówniany pył KRZ.


Ostatnio zmieniony przez fiklit dnia Wto 13:01, 12 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32177
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:55, 12 Lut 2019    Temat postu:

fiklit napisał:
Rafał, nie zgadniesz co się stało!!!
Śnił mi się dziś kubuś i prosił żebym przekazł ci jego proroctwo.
"Jeśli pójdziesz jutro do kina lub teatru to AK do końca lutego pokona KRZ".

Pójdziesz czy nie?

Kubuś dalej mówił, że przyjdzie 28.02 i zapyta "Rafale czy byłeś 13.02 w kinie lub teatrze?" A jesli twa odpowiedź będzię prawdziwa i twierdząca, wtedy jego algebra w jeden dzień zakróluje i zetrze w gówniany pył KRZ.

Śnił ci się Szatan, fałszywy Kubuś którego marzeniem jest aby zniszczyć algebrę Kubusia, prawdziwego Kubusia - tego co stworzył nasz Wszechświat.
Szatanowi udało się niestety opętać umysły ziemskich matematyków gównem jego autorstwa, zwanym Klasycznym Rachunkiem Zdań
Tym gównem:
Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą
Jeśli 2+2=5 to 2+2=4
Jeśli 2+2=5 to jestem Bogiem (przez duże B)
etc
Doradzam ci Fiklicie zapomnieć o tym co ci się śniło ...
Widzę, że ów Szatan miota się i wchodzi w sny ludzi uczciwych i przyzwoitych ... zaczął od ciebie.
Pewnie zaraz zaatakuje Irbisola, Idiotę, Fizyka (Taza), Lucka i Szregoobywatela ..

:fight:


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 14:07, 12 Lut 2019, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:23, 12 Lut 2019    Temat postu:

Może jednak przemyślisz coś co pisałem ci już dawno temu za Ajdukiewiczem.
Niechęć do uznania zdania (wypowiedzenia go z przekonaniem) nie musi być powodowana jego fałszywością.
Bardzo często zdarza sie tak, że nie chcemy uznać ani zdania A, ani jego zaprzeczenia ~A. Używając twojego określenia prawdy, oznaczałoby to, że zarówno zdanie A jaki i jego zaprzeczenie ~A jest fałszywe. Czy w AK jednak tertium datur?

I mój ostatni temat o kinie i teatrze nie traktuję jak dyskusję o alternatywie, determinizacji, czy co tam sobie wymyśliłeś. tylko próbuję cały czas wydobyć od ciebie co to zanaczy, że zdanie jest prawdziwe albo fałszywe.
Bez tego nie ma moim zdaniem sensu spierać się czy jakieś zdanie jest prawdziwe czy nie. Ja jestem otwarty na każdą spójną propozycję, ale pod warunkiem, że jesteś w stanie zaakceptować logiczne konsewencje takiej definicji.


Ostatnio zmieniony przez fiklit dnia Wto 14:33, 12 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13666
Przeczytał: 48 tematów


PostWysłany: Wto 16:01, 12 Lut 2019    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
W logice 5-cio latków i ludzi normalnych każde zdanie warunkowe "Jeśli p to q" to wynikanie.

Ale żeby wynikanie zaszło, poprzednik MUSI być prawdziwy. Gdy jest fałszywy - nie ma wynikania.
JEŚLI p, to q, a nie JEŚLI nie-p, to q.
Nawet w programowaniu tak to działa:
Kod:

if (a > 5)
   assert(b == 8)
else
  ....

Wyżej mamy a > 5 => b == 8
Nie jest określone, co się stanie, gdy a <=5. Dla a <= 5 wartość drugiego zdania nie ma znaczenia - implikacja nie jest sprzeczna, więc zwraca 1.

Masz operację odejmowania:
a-b
gdzie:
a, b - zmienne liczbowe np. w zakresie liczb naturalnych <0, 255>

Zapisz dwa tożsame programy gdzie:
Pierwszy program bada czy wskaźnik przeniesienia CY=1
Drugi program bada czy wskaźnik przeniesienia CY=0

Po co? Poza tym nie piszę w assemblerze - ostatnio przerzucam się na c++ '14 tudzież '17.
Podałem argument - masz coś na swoją obronę czy znowu pozostało ci tylko pierniczenie nie na temat?

Cytat:

Debilne czasami kompilatory ludzików tzn. ich debilne przełożenie na twoje bzdury jakoby nie było wynikania dla CY=0, matematykę totalnie nie interesują.

Czyli co - znalazłeś błąd w kompilatorze?
A popatrz - te kompilatory tworzą binarki, które obsługują algorytmy biznesowe banków wg KRZ. I banki są zadowolone. - wszystko działa wg ich specyfikacji.

Nawet ci podam przykład:
Jeżeli masz kredyt hipoteczny, masz ubezpieczone zabezpieczenie hipoteczne.


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Wto 18:29, 12 Lut 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32177
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:36, 12 Lut 2019    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
W logice 5-cio latków i ludzi normalnych każde zdanie warunkowe "Jeśli p to q" to wynikanie.

Ale żeby wynikanie zaszło, poprzednik MUSI być prawdziwy. Gdy jest fałszywy - nie ma wynikania.
JEŚLI p, to q, a nie JEŚLI nie-p, to q.
Nawet w programowaniu tak to działa:
Kod:

if (a > 5)
   assert(b == 8)
else
  ....

Wyżej mamy a > 5 => b == 8
Nie jest określone, co się stanie, gdy a <=5. Dla a <= 5 wartość drugiego zdania nie ma znaczenia - implikacja nie jest sprzeczna, więc zwraca 1.

Masz operację odejmowania:
a-b
gdzie:
a, b - zmienne liczbowe np. w zakresie liczb naturalnych <0, 255>

Zapisz dwa tożsame programy gdzie:
Pierwszy program bada czy wskaźnik przeniesienia CY=1
Drugi program bada czy wskaźnik przeniesienia CY=0

Po co? Poza tym nie piszę w assemblerze - ostatnio przerzucam się na c++ '14 tudzież '17.
Podałem argument - masz coś na swoją obronę czy znowu pozostało ci tylko pierniczenie nie na temat?

Ja mówię o algorytmie programu, gówno ma tu do rzeczy czy zakodujesz go w assemblerze, czy C++ czy jakimkolwiek innym języku wysokiego poziomu.
Na początku programu definiuję sobie dwie zmienne liczbowe:
a - liczby naturalne w zakresie <0,255>
b - liczby naturalne w zakresie <0,255>
Definiuję sobie zmienną binarną CY o definicji:
1.
CY=1 wtedy i tylko wtedy gdy a jest mniejsze od b
CY=1 <=> a<b
2.
CY=0 wtedy i tylko wtedy gdy a jest większe lub równe b
CY=0 <=> a>=b

Powtórzę trywialne zadanie dla ciebie:
Zapisz dwa tożsame programy gdzie:
Pierwszy program bada czy wskaźnik przeniesienia CY=1
Drugi program bada czy wskaźnik przeniesienia CY=0

CY to oczywiście zmienna binarna.
Czas START

Trzeba być programistą debilem (powtórzę: DEBILEM) by nie potrafić napisać tych dwóch tożsamych programów. Matematycznie, użyty język programowania jest tu TOTALNIE nieistotny może być C+++.

Powtórzę kwintesencję niniejszego postu:
Czy na serio twierdzisz że dla CY=1 jest wynikanie a dla CY=0 nie ma wynikania?!

Irbisol napisał:

Cytat:

Debilne czasami kompilatory ludzików tzn. ich debilne przełożenie na twoje bzdury jakoby nie było wynikania dla CY=0, matematykę totalnie nie interesują.

Czyli co - znalazłeś błąd w kompilatorze?
A popatrz - te kompilatory tworzą binarki, które obsługują algorytmy biznesowe banków wg KRZ. I banki są zadowolone. - wszystko działa wg ich specyfikacji.

Znalazłem błąd w twoich bredniach gdzie twierdzisz, że dla CY=1 jest wynikanie a dla CY=0 nie ma wynikania.
cnd

Ciekawe kiedy i czy do ciebie dotrze, że potwornie bredzisz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32177
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:46, 12 Lut 2019    Temat postu:

fiklit napisał:
Może jednak przemyślisz coś co pisałem ci już dawno temu za Ajdukiewiczem.
Niechęć do uznania zdania (wypowiedzenia go z przekonaniem) nie musi być powodowana jego fałszywością.
Bardzo często zdarza sie tak, że nie chcemy uznać ani zdania A, ani jego zaprzeczenia ~A. Używając twojego określenia prawdy, oznaczałoby to, że zarówno zdanie A jaki i jego zaprzeczenie ~A jest fałszywe. Czy w AK jednak tertium datur?

I mój ostatni temat o kinie i teatrze nie traktuję jak dyskusję o alternatywie, determinizacji, czy co tam sobie wymyśliłeś. tylko próbuję cały czas wydobyć od ciebie co to zanaczy, że zdanie jest prawdziwe albo fałszywe.
Bez tego nie ma moim zdaniem sensu spierać się czy jakieś zdanie jest prawdziwe czy nie. Ja jestem otwarty na każdą spójną propozycję, ale pod warunkiem, że jesteś w stanie zaakceptować logiczne konsewencje takiej definicji.

To jest absolutny banał fiklicie, bedzie o tym w III czesci algebry Kubusia '2019.

P.S.
Czy zrozumiałeś częć I algebry Kubusia '2019?
Jesli nie to napisz proszę czego nie rozumiesz lub co kwestionujesz?
tzn.
Co jest w I cześci AK'2019 niezgodne z ziemskim, aktualnym KRZ - bo przecież naszego wspólnego podstawowego rachunku zero-jedynkowego chyba nie kwestionujsz?

I Cześć AK'2019 jest tu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2019,12553.html#431897


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 18:49, 12 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:47, 12 Lut 2019    Temat postu:

Rozróżniecie tryb oznajmujący od rozkazującego?
Czy zdania w trybie rozkazującym mają wartość logiczną?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13666
Przeczytał: 48 tematów


PostWysłany: Wto 19:06, 12 Lut 2019    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Powtórzę trywialne zadanie dla ciebie:
Zapisz dwa tożsame programy gdzie:
Pierwszy program bada czy wskaźnik przeniesienia CY=1
Drugi program bada czy wskaźnik przeniesienia CY=0

Jaki, kurwa, wskaźnik przeniesienia?
I spierdalaj z tymi zadaniami dla mnie - to ty masz tu odpowiadać na pytania.
Podałem ci argumenty - masz jakieś kontrargumenty, to je podaj.

Cytat:
Znalazłem błąd w twoich bredniach gdzie twierdzisz, że dla CY=1 jest wynikanie a dla CY=0 nie ma wynikania.

Co ty pierdolisz? Gdzie tak napisałem?
Coś czuję, że znowu mylisz wartość matematyczną z wartością zdania.

Przykład: jeżeli wydałeś 0 kartą płatniczą w danym miesiącu, to zostanie naliczona opłata w wys. 5 PLN.
Nie ma tu wynikania z zera, tylko z wartości zdania "wydałeś 0".
To ci się popierdzieliło, czy co innego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32177
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:25, 12 Lut 2019    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Powtórzę trywialne zadanie dla ciebie:
Zapisz dwa tożsame programy gdzie:
Pierwszy program bada czy wskaźnik przeniesienia CY=1
Drugi program bada czy wskaźnik przeniesienia CY=0

Jaki, kurwa, wskaźnik przeniesienia?
I spierdalaj z tymi zadaniami dla mnie - to ty masz tu odpowiadać na pytania.
Podałem ci argumenty - masz jakieś kontrargumenty, to je podaj.

Cytat:
Znalazłem błąd w twoich bredniach gdzie twierdzisz, że dla CY=1 jest wynikanie a dla CY=0 nie ma wynikania.

Co ty pierdolisz? Gdzie tak napisałem?
Coś czuję, że znowu mylisz wartość matematyczną z wartością zdania.

Przykład: jeżeli wydałeś 0 kartą płatniczą w danym miesiącu, to zostanie naliczona opłata w wys. 5 PLN.
Nie ma tu wynikania z zera, tylko z wartości zdania "wydałeś 0".
To ci się popierdzieliło, czy co innego?

Irbisolu, złość piękności szkodzi.
Wskaźnik przeniesienia CY zdefiniowany przeze mnie wyżej, to absolutny FUDAMENT absolutnie każdego mikroprocesora - bez wskaźnika CY nie istnieje mikroprocesor, nie istnieją jakiekolwiek komputerowe obliczenia.

Poczekaj proszę na dalsze części AK'2019, gdzie wszystko zostanie ci wyjaśnione w taki sposób, że nawet nasz dyżurny Idiota zrozumie.
Nie zmierzam ci teraz tego tłumaczyć bo to za wcześnie, to byłby skok na głęboką wodę logiki matematycznej 5-cio latków, a póki co ty pływać nie potrafisz - chcę po prostu byś dożył zrozumienia algebry Kubusia, by twój mózg dorósł do pięt mózgowi 5-cio latka, naturalnemu ekspertowi algebry Kubusia.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 19:28, 12 Lut 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13666
Przeczytał: 48 tematów


PostWysłany: Wto 20:40, 12 Lut 2019    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Wskaźnik przeniesienia CY zdefiniowany przeze mnie wyżej, to absolutny FUDAMENT absolutnie każdego mikroprocesora - bez wskaźnika CY nie istnieje mikroprocesor, nie istnieją jakiekolwiek komputerowe obliczenia.

A co mnie, programistę, obchodzi budowa procesora?
Podałem ci argumenty, że nie masz pojęcia o KRZ. Masz coś na obronę? Ruszysz kiedyś te argumenty, czy znowu do końca życia będziesz pierdolił nie na temat?

Cytat:
Poczekaj proszę na dalsze części AK'2019

To jest temat o KRZ, palancie. Nawet tego nie rozumiesz.
I oczywiście stara śpiewka debila dla debili: "nie tłumaczę, bo nie pojmiesz". Kogo ty chcesz oszukać, miernoto?

BTW. Widzę, że zablokowałeś temat o AK '19 i usunąłeś mój post.
Co ciekawe, u ciebie p=>q robi dokładnie to samo, co w KRZ. I już ci nie przeszkadza wynikanie, że jeżeli 2+2=5 to, 2+2=4?


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Wto 20:44, 12 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32177
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:43, 12 Lut 2019    Temat postu:

Definicja programisty-DEBILA!

Definicja programisty DEBILA:
Programista który mówi, że zastosował ziemską implikację rodem z KRZ w dowolnym programie komputerowym jest programistą DEBILEM (powtórzę: programistą DEBILEM!)

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Wskaźnik przeniesienia CY zdefiniowany przeze mnie wyżej, to absolutny FUDAMENT absolutnie każdego mikroprocesora - bez wskaźnika CY nie istnieje mikroprocesor, nie istnieją jakiekolwiek komputerowe obliczenia.

A co mnie, programistę, obchodzi budowa procesora?
Podałem ci argumenty, że nie masz pojęcia o KRZ. Masz coś na obronę? Ruszysz kiedyś te argumenty, czy znowu do końca życia będziesz pierdolił nie na temat?

Cytat:
Poczekaj proszę na dalsze części AK'2019

To jest temat o KRZ, palancie. Nawet tego nie rozumiesz.
I oczywiście stara śpiewka debila dla debili: "nie tłumaczę, bo nie pojmiesz". Kogo ty chcesz oszukać, miernoto?

BTW. Widzę, że zablokowałeś temat o AK '19 i usunąłeś mój post.
Co ciekawe, u ciebie p=>q robi dokładnie to samo, co w KRZ. I już ci nie przeszkadza wynikanie, że jeżeli 2+2=5 to, 2+2=4?

Twój post w oryginale jest tu:
http://www.sfinia.fora.pl/wiezienie,20/brednie-irbisola,12555.html#431903
Nigdy nie skasowałem żadnego postu, co najwyżej posłałem do więzienia - nawet fizycznie nie jestem w stanie posłać dowolnego postu w kosmos, Wuj chciał mi dać takie uprawnienia, odmówiłem.
Zablokowałem AK’2019 bo nie chcę tu dyskusji dopóki ostatni rozdział nie zostanie napisany - możesz dyskutować o AK gdzie indziej np. tu lub załóż sobie swój watek.
Irbisol napisał:

Co ciekawe, u ciebie p=>q robi dokładnie to samo, co w KRZ. I już ci nie przeszkadza wynikanie, że jeżeli 2+2=5 to, 2+2=4?

Napisałeś gówno-prawdę, jak zwykle u ciebie!

ok
Sam tego chciałeś wrzucę cię na głęboką wodę logiki matematycznej 5-cio latków, choć pewne jest raczej że utoniesz, czyli póki co, nic z tego nie zrozumiesz.

Popatrz!
To jest nasza wspólna definicja zero-jedynkowa którą ty błędnie nazywasz operatorem, zamiast poprawnie matematycznie spójnikiem: warunkiem wystarczającym =>.
Mniejsza o nazwę, nie o to się teraz bijemy lecz o przełożenie tego na program komputerowy.
Kod:

Implikacja KRZ
        Y=
   p  q p=>q
A: 1  1  1
B: 1  0  0
C: 0  1  1
D: 0  0  1

Jak to działa w przełożeniu na program komputerowy?
Kod:

Implikacja KRZ      |Implikacja KRZ           |Implikacja |Zapis tożsamy
                    |w miękkich               |w równiach |
                    |jedynkach                |cząstkowych|
   p  q ~p ~q  Y ~Y |                         |           |       Y
A: 1  1  0  0  1  0 |( Ya=1)<=>( p=1) i ( q=1)| p* q = Ya | p* q =1
B: 1  0  0  1  0  1 |(~Yb=1)<=>( p=1) i (~q=1)| p*~q =~Yb | p*~q =0
C: 0  1  1  0  1  0 |( Yc=1)<=>(~p=1) i ( q=1)|~p* q = Yc |~p* q =1
D: 0  0  1  1  1  0 |( Yd=1)<=>(~p=1) i (~q=1)|~p*~q = Yd |~p*~q =1
                                                            1  2  3

Dla przełożenia na program komputerowy ziemskiej implikacji KRZ istotna jest tabela symboliczna ABCD123
Doskonale widać z niej że:
I.
Linie A i B opisują sytuację gdy zajdzie p!
A.
Jeśli zajdzie p to na 100% => zajdzie q
p=>q =1
bowiem w linii B mamy:
B.
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść ~q
p~~>~q =0
Ta operacja jest fałszem z czego wynika 100% => pewność w linii A
II.
Linie C i D opisują sytuację gdy zajdzie ~p!
C.
Jeśli zajdzie ~p to może ~~> zajść q
~p~~>q =1
lub
D.
Jeśli zajdzie ~p to może ~> zajść ~q
~p~>~q =1

W przełożeniu Implikacji KRZ na program komputerowy będziesz miał Irbisolu tak!
A.
Jeśli zajdzie p to na 100% skocz do q
p=>q =1

… a jeśli zajdzie ~p?
Ta sytuacja opisana jest w liniach C i D
C.
Jeśli zajdzie ~p to możesz ~~> skoczyć do q
~p~~>q =1
LUB
D.
Jeśli zajdzie ~p to możesz ~> skoczyć do ~q
~p~>~q =1


Innymi słowy:
W przełożeniu na program komputerowy będziesz miał Irbisolu tak!

Oznaczmy:
ET - etykieta w programie komputerowym (adres skoku w programie).
A.
Jeśli zajdzie p to skocz do ET1 (q)
… a jeśli zajdzie ~p?
C.
Jeśli zajdzie ~p to skocz do ET1 (q)
lub
D.
Jeśli zajdzie ~p to skocz do ET2 (~q)

Pytanie do Irbisola:
Czy rozumiesz już dlaczego ziemska implikacja KRZ jest debilizmem (powtórzę: DEBILIZMEM) w dowolnym programie komputerowym?
Czy rozumiesz już dlaczego programista który mówi, że zastosował ziemską implikację rodem z KRZ w dowolnym programie komputerowym jest programistą DEBILEM (powtórzę: programistą DEBILEM!)
TAK/NIE

Myślę Irbisolu że utoniesz w banałach czysto matematycznych które zapisałem wyżej.
… a może się mylę?
.. może zrozumiesz to co zapisałem w niniejszym poście?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 22:50, 12 Lut 2019, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5448
Przeczytał: 100 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:59, 12 Lut 2019    Temat postu:

O kurna, Kubuś wyjaśnia dlaczego implikacja w KRZ jest gównem, muszę to później przeczytać :D
A tym czasem Kubusiu, rozumiem że nie wiesz jak w swojej logice udowodnić że 2+2#5? Nie odpisałeś mi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Wto 22:16, 12 Lut 2019    Temat postu:

Ciekawe, że rafał w tematach o KRZ ciągle chce gadać o AK a w tematach o AK nic tylko o KRZ, a za diabła o AK...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32177
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:24, 12 Lut 2019    Temat postu:

idiota napisał:
Ciekawe, że rafał w tematach o KRZ ciągle chce gadać o AK a w tematach o AK nic tylko o KRZ, a za diabła o AK...

Błądzisz Idioto, błądzisz …
https://www.youtube.com/watch?v=00s0uCk0iwA

Zero wycieczek do KRZ masz algebrze Kubusia '2019:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2019,12553.html#431897


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 22:26, 12 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5448
Przeczytał: 100 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:16, 13 Lut 2019    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Definicja programisty-DEBILA!

Definicja programisty DEBILA:
Programista który mówi, że zastosował ziemską implikację rodem z KRZ w dowolnym programie komputerowym jest programistą DEBILEM (powtórzę: programistą DEBILEM!)

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Wskaźnik przeniesienia CY zdefiniowany przeze mnie wyżej, to absolutny FUDAMENT absolutnie każdego mikroprocesora - bez wskaźnika CY nie istnieje mikroprocesor, nie istnieją jakiekolwiek komputerowe obliczenia.

A co mnie, programistę, obchodzi budowa procesora?
Podałem ci argumenty, że nie masz pojęcia o KRZ. Masz coś na obronę? Ruszysz kiedyś te argumenty, czy znowu do końca życia będziesz pierdolił nie na temat?

Cytat:
Poczekaj proszę na dalsze części AK'2019

To jest temat o KRZ, palancie. Nawet tego nie rozumiesz.
I oczywiście stara śpiewka debila dla debili: "nie tłumaczę, bo nie pojmiesz". Kogo ty chcesz oszukać, miernoto?

BTW. Widzę, że zablokowałeś temat o AK '19 i usunąłeś mój post.
Co ciekawe, u ciebie p=>q robi dokładnie to samo, co w KRZ. I już ci nie przeszkadza wynikanie, że jeżeli 2+2=5 to, 2+2=4?

Twój post w oryginale jest tu:
http://www.sfinia.fora.pl/wiezienie,20/brednie-irbisola,12555.html#431903
Nigdy nie skasowałem żadnego postu, co najwyżej posłałem do więzienia - nawet fizycznie nie jestem w stanie posłać dowolnego postu w kosmos, Wuj chciał mi dać takie uprawnienia, odmówiłem.
Zablokowałem AK’2019 bo nie chcę tu dyskusji dopóki ostatni rozdział nie zostanie napisany - możesz dyskutować o AK gdzie indziej np. tu lub załóż sobie swój watek.
Irbisol napisał:

Co ciekawe, u ciebie p=>q robi dokładnie to samo, co w KRZ. I już ci nie przeszkadza wynikanie, że jeżeli 2+2=5 to, 2+2=4?

Napisałeś gówno-prawdę, jak zwykle u ciebie!

ok
Sam tego chciałeś wrzucę cię na głęboką wodę logiki matematycznej 5-cio latków, choć pewne jest raczej że utoniesz, czyli póki co, nic z tego nie zrozumiesz.

Popatrz!
To jest nasza wspólna definicja zero-jedynkowa którą ty błędnie nazywasz operatorem, zamiast poprawnie matematycznie spójnikiem: warunkiem wystarczającym =>.
Mniejsza o nazwę, nie o to się teraz bijemy lecz o przełożenie tego na program komputerowy.
Kod:

Implikacja KRZ
        Y=
   p  q p=>q
A: 1  1  1
B: 1  0  0
C: 0  1  1
D: 0  0  1

Jak to działa w przełożeniu na program komputerowy?
Kod:

Implikacja KRZ      |Implikacja KRZ           |Implikacja |Zapis tożsamy
                    |w miękkich               |w równiach |
                    |jedynkach                |cząstkowych|
   p  q ~p ~q  Y ~Y |                         |           |       Y
A: 1  1  0  0  1  0 |( Ya=1)<=>( p=1) i ( q=1)| p* q = Ya | p* q =1
B: 1  0  0  1  0  1 |(~Yb=1)<=>( p=1) i (~q=1)| p*~q =~Yb | p*~q =0
C: 0  1  1  0  1  0 |( Yc=1)<=>(~p=1) i ( q=1)|~p* q = Yc |~p* q =1
D: 0  0  1  1  1  0 |( Yd=1)<=>(~p=1) i (~q=1)|~p*~q = Yd |~p*~q =1
                                                            1  2  3

Dla przełożenia na program komputerowy ziemskiej implikacji KRZ istotna jest tabela symboliczna ABCD123
Doskonale widać z niej że:
I.
Linie A i B opisują sytuację gdy zajdzie p!
A.
Jeśli zajdzie p to na 100% => zajdzie q
p=>q =1
bowiem w linii B mamy:
B.
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść ~q
p~~>~q =0
Ta operacja jest fałszem z czego wynika 100% => pewność w linii A
II.
Linie C i D opisują sytuację gdy zajdzie ~p!
C.
Jeśli zajdzie ~p to może ~~> zajść q
~p~~>q =1
lub
D.
Jeśli zajdzie ~p to może ~> zajść ~q
~p~>~q =1

W przełożeniu Implikacji KRZ na program komputerowy będziesz miał Irbisolu tak!
A.
Jeśli zajdzie p to na 100% skocz do q
p=>q =1

… a jeśli zajdzie ~p?
Ta sytuacja opisana jest w liniach C i D
C.
Jeśli zajdzie ~p to możesz ~~> skoczyć do q
~p~~>q =1
LUB
D.
Jeśli zajdzie ~p to możesz ~> skoczyć do ~q
~p~>~q =1


Innymi słowy:
W przełożeniu na program komputerowy będziesz miał Irbisolu tak!

Oznaczmy:
ET - etykieta w programie komputerowym (adres skoku w programie).
A.
Jeśli zajdzie p to skocz do ET1 (q)
… a jeśli zajdzie ~p?
C.
Jeśli zajdzie ~p to skocz do ET1 (q)
lub
D.
Jeśli zajdzie ~p to skocz do ET2 (~q)

Pytanie do Irbisola:
Czy rozumiesz już dlaczego ziemska implikacja KRZ jest debilizmem (powtórzę: DEBILIZMEM) w dowolnym programie komputerowym?
Czy rozumiesz już dlaczego programista który mówi, że zastosował ziemską implikację rodem z KRZ w dowolnym programie komputerowym jest programistą DEBILEM (powtórzę: programistą DEBILEM!)
TAK/NIE

Myślę Irbisolu że utoniesz w banałach czysto matematycznych które zapisałem wyżej.
… a może się mylę?
.. może zrozumiesz to co zapisałem w niniejszym poście?


Implikacja: jeśli p to q, nie mówi nic o tym co zajdzie jeśli ~p. Może zajść ~q albo q. Twierdzisz że jeżeli w programie nie zostanie spełniony warunek p, to nie mając określonego co jeśli ~p, komputer nie zignoruje instrukcji dla warunku p, tylko nie będzie wiedział co ma zrobić?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32177
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:42, 13 Lut 2019    Temat postu:

Implikacja zastosowana w programie komputerowym = szybka śmierć programu!
Bez znaczenia jest czy będzie to implikacja z KRZ czy z algebry Kubusia bo zero-jedynkową definicję implikacji mamy wspólną.

szaryobywatel napisał:

Implikacja: jeśli p to q, nie mówi nic o tym co zajdzie jeśli ~p. Może zajść ~q albo q. Twierdzisz że jeżeli w programie nie zostanie spełniony warunek p, to nie mając określonego co jeśli ~p, komputer nie zignoruje instrukcji dla warunku p, tylko nie będzie wiedział co ma zrobić?

Komputer będzie widział co zrobić:
Jeśli zajdzie ~p to rzuci sobie monetą i w zależności od wyniku skoczy do:
orzełek - skocz do ET1
reszka - skocz do ET2
Dokładnie dlatego programista który mówi że zastosował implikację w programie komputerowym jest programistą-DEBILEM.

Nie ma czegoś takiego że „komputer nie będzie wiedział”
Rafal3006 napisał:


Innymi słowy:
W przełożeniu na program komputerowy będziesz miał Irbisolu tak!

Oznaczmy:
ET - etykieta w programie komputerowym (adres skoku w programie).
A.
Jeśli zajdzie p to skocz do ET1 (q)
… a jeśli zajdzie ~p?
C.
Jeśli zajdzie ~p to skocz do ET1 (q)
lub
D.
Jeśli zajdzie ~p to skocz do ET2 (~q)

Zastosowanie definicji implikacji z KRZ (także z AK) to potworna głupota, czyli bardzo szybka śmierć dowolnego programu komputerowego - pójdzie w maliny.

Implikacja rodem z KRZ (także rodem z AK) działa tak:
Jeśli zajdzie p to skocz do etykiety ET1 (q)
… a jeśli zajdzie ~p?
Jeśli zajdzie ~p to komputer ma wolną wolę może sobie skoczyć do ET2 (~q) lub może sobie skoczyć do ET1 (q).
Innymi słowy:
Jeśli zajdzie ~p to komputer wywołuje generator liczb losowych i w zależności od wyniku skacze do etykiety ET1 (q) lub ET2 (~q).
Dla ~p programista nie ma bladego pojęcia gdzie program komputerowy mający „wolną wolę” sobie skoczy.
Taki program będzie działał poprawnie dopóty wyjście z generatora losowego rozkaże programowi skok do etykiety ET2 (~q) … ale wyjście z generatora losowego równie dobrze może rozkazać skok do etykiety ET1 (q).
Dla każdego żółtodzioba-programisty jest tu oczywistością że program mający „wolną wolę” to gówno-program.

Przykład ze świata techniki gdzie układ kierowniczy w samochodzie zbudowano na bazie implikacji tej z KRZ lub tej z AK - to bez różnicy bowiem definicję zero-jedynkową implikacji mamy wspólną.
Algorytm działania gówno-programu sterującego układem kierowniczym w samochodzie - układ sterowania może być elektryczny, sterowany przez komputer.

Algorytm sterowania kierownicą oparty na definicji implikacji (tej z KRZ lub z AK):
A.
Jeśli kierowca kręci kierownicą w prawo to zawsze skręcaj w prawo

… a jeśli kierownica będzie skręcana w lewo?
C.
Jeśli kierownica będzie skręcana w lewo to wywołaj generator liczb losowych i w zależności od wyniku skręć w lewo lub w prawo.

Oczywistym jest, że kierowca kierujący samochodem mającym „wolną wolę” (Implikacja w KRZ i AK!) bardzo szybko wyląduje w kostnicy.

Podsumowując:
Implikacja (ta z KRZ lub AK bo definicje zero-jedynkowe mamy wspólne) jest kosmiczną głupotą w dowolnym programie komputerowym.
cnd

Ciekawe co na to nasz programista Irbisol?
Czy już rozumiesz Irbisolu definicję programisty-Debila?

Definicja programisty DEBILA:
Programista który mówi, że zastosował ziemską implikację rodem z KRZ w dowolnym programie komputerowym jest programistą DEBILEM (powtórzę: programistą DEBILEM!)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 8:08, 13 Lut 2019, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Śro 8:44, 13 Lut 2019    Temat postu:

""Twierdzisz że jeżeli w programie nie zostanie spełniony warunek p, to nie mając określonego co jeśli ~p, komputer nie zignoruje instrukcji dla warunku p, tylko nie będzie wiedział co ma zrobić?"

Komputer będzie widział co zrobić:
Jeśli zajdzie ~p to rzuci sobie monetą i w zależności od wyniku..."

Te wyczernione wykazuje chyba sedno niezrozumienia rafałowego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32177
Przeczytał: 39 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:11, 13 Lut 2019    Temat postu:

idiota napisał:
""Twierdzisz że jeżeli w programie nie zostanie spełniony warunek p, to nie mając określonego co jeśli ~p, komputer nie zignoruje instrukcji dla warunku p, tylko nie będzie wiedział co ma zrobić?"

Komputer będzie widział co zrobić:
Jeśli zajdzie ~p to rzuci sobie monetą i w zależności od wyniku..."

Te wyczernione wykazuje chyba sedno niezrozumienia rafałowego.

Czyli wedle ciebie Idioto nie istnieje w programowaniu pojęcie "generatora liczb losowych"?
Udowodniłem wyżej że programista który mówi że użył w swoim programie implikację jest programistą-debilem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:33, 13 Lut 2019    Temat postu:

Cytat:
Implikacja rodem z KRZ (także rodem z AK) działa tak:
Jeśli zajdzie p to skocz do etykiety ET1 (q)
… a jeśli zajdzie ~p?
Jeśli zajdzie ~p to komputer ma wolną wolę może sobie skoczyć do ET2 (~q) lub może sobie skoczyć do ET1 (q).

Implikacja nie jest poleceniem warunkowym. Oba człony implikacji są stwierdzeniami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13666
Przeczytał: 48 tematów


PostWysłany: Śro 11:10, 13 Lut 2019    Temat postu:

rafal3006 napisał:
W przełożeniu na program komputerowy będziesz miał Irbisolu tak![/b]
Oznaczmy:
ET - etykieta w programie komputerowym (adres skoku w programie).
A.
Jeśli zajdzie p to skocz do ET1 (q)
… a jeśli zajdzie ~p?
C.
Jeśli zajdzie ~p to skocz do ET1 (q)
lub
D.
Jeśli zajdzie ~p to skocz do ET2 (~q)

Pytanie do Irbisola:
Czy rozumiesz już dlaczego ziemska implikacja KRZ jest debilizmem (powtórzę: DEBILIZMEM) w dowolnym programie komputerowym?

Nie widzę tu żadnego debilizmu.
Napierdoliłeś tony tekstu o czymś oczywistym, o czym zresztą pisałem już wcześniej i nic nowego nie wykazałeś.
Zacząłeś po prostu pierdzielić, że to debilizm - bo tak i już. A z czego ten debilizm miałby wynikać?

Implikacja w językach programowania tak właśnie działa - zgodnie z KRZ.
To jest fakt i każdemu to pasuje oprócz ciebie.
Nawet ci dwa przykłady z życia podałem i na ich temat nie dałeś rady niczego z siebie wykrztusić.

Cytat:
Czy rozumiesz już dlaczego programista który mówi, że zastosował ziemską implikację rodem z KRZ w dowolnym programie komputerowym jest programistą DEBILEM (powtórzę: programistą DEBILEM!)

Jedynym debilem to ty tu jesteś. Gdybym nie stosował ziemskiej implikacji rodem z KRZ, to by mnie wywalili na zbity ryj, bo nic nie działałoby zgodnie ze specyfikacją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 53, 54, 55  Następny
Strona 1 z 55

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin