Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jaka jest Kubusiowa definicja implikacji? Część I
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13965
Przeczytał: 55 tematów


PostWysłany: Wto 10:57, 15 Paź 2019    Temat postu: Jaka jest Kubusiowa definicja implikacji? Część I

Jak to świadczy o jakości wymysłów tzw. Kubusia, jeżeli nie potrafi odpowiedzieć wprost na proste, jednoznaczne pytanie, a zamiast tego pierdoli w kółko i to samo, zadając swoje pytania?

Przewiduję odpowiedź: pytania pod moim adresem.
Oczywiście głupek nie pojmuje, że nie odpowiem na te pytania, dopóki on nie odpowie na moje.

Menda Rafał zmienił tytuł, bo nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie.
Twierdzi, że mam go zapytać inaczej - takiego debila to ze świecą szukać.


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Śro 8:42, 30 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:19, 15 Paź 2019    Temat postu: Re: Strach przed odpowiedzią na pytanie

Irbisol napisał:
Jak to świadczy o jakości wymysłów tzw. Kubusia, jeżeli nie potrafi odpowiedzieć wprost na proste, jednoznaczne pytanie, a zamiast tego pierdoli w kółko i to samo, zadając swoje pytania?

Przewiduję odpowiedź: pytania pod moim adresem.
Oczywiście głupek nie pojmuje, że nie odpowiem na te pytania, dopóki on nie odpowie na moje.

Postawiłeś tym ogólnie problem komunikacji i zrozumienia. Jeśli ktoś chciałby, aby jego koncepcja, myśl, rozumienie ZOSTAŁO PRZYJĘTE, powinien jakoś zadbać, aby to było możliwe, czyli aby przyjmowany byt myślowy DOSTOSOWAĆ do "gleby", na którą padnie - umysłu odbiorcy. Pytając o coś wskazujemy, że mamy jakiś konflikt, że w jakimś zakresie nie potrafimy czegoś dopasować do swoich myśli, bo to nie pasuje, nie daje efektu zrozumienia. Twórca koncepcji, która miałaby być przyjęta, powinien postarać się o to, aby ów konflikt rozwiązać, czyli aby przedstawić koncepcję w postaci, która w ogóle da się przyjąć przez czyjś umysł. Jeśli tego nie zrobi, koncepcja zostanie odrzucona z przyczyn "techniczno - formalnych". Inaczej mówiąc NIE MA JAK takiej koncepcji przyjąć, bo system myślowy wyświetla "syntax error".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13965
Przeczytał: 55 tematów


PostWysłany: Wto 13:11, 15 Paź 2019    Temat postu:

Pytanie było proste - miał podać numer linii w algorytmie, gdzie jest losowanie. Bo wg niego było tam losowanie.
Poczekaj, aż zauważy ten wątek.
Wszystko napisze, ale numeru linii nie poda.
Zresztą- na pytanie wyżej też nie odpowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:20, 15 Paź 2019    Temat postu:

Irbisol napisał:
Pytanie było proste - miał podać numer linii w algorytmie, gdzie jest losowanie. Bo wg niego było tam losowanie.
Poczekaj, aż zauważy ten wątek.
Wszystko napisze, ale numeru linii nie poda.
Zresztą- na pytanie wyżej też nie odpowie.

Ja - już tradycyjnie - uogólniłem. Ale problem od dawna w tym kierunku prowadzę. Tu właśnie jakoś mnie "trąciło", aby jakoś uwypuklić to, że pytania, jakie pojawiają się w trakcie dyskusji nie oznaczają jakiejś wrogości względem przeciwnej strony, lecz są oznaką PRÓBY ZAAKCEPTOWANIA czyichś poglądów. I brak odpowiedzi na owe pytania (ja akurat z Rafałem też miałem ten problem, że pytania zadałem, ale w odpowiedzi dostałem tylko znowu masywny blok nieintepretowalnych pod katem sensu przykładów) jest de facto zablokowaniem szansy na to, aby czyjaś koncepcja została przyjęta.
W przypadku przyjmowania nowych koncepcji STANDARDEM JEST etap dyskusji i odpowiadania na zapytania. Propagator nowej koncepcji MA OBOWIĄZEK odpowiedzi udzielić, albo przyznać się, że pytanie rzeczywiście uwala jego koncepcję. Brak odpowiedzi można uznać za przyznanie się do porażki - uznanie, że w jego argumentacji jest dziura, której nie ma jak załatać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13965
Przeczytał: 55 tematów


PostWysłany: Wto 15:07, 15 Paź 2019    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
pytania zadałem, ale w odpowiedzi dostałem tylko znowu masywny blok nieintepretowalnych pod katem sensu przykładów)

To zwykła ucieczka przed pytaniem, które rozwala jego koncepcję.
Nawet założywszy, że ma rację, udowodniłby ją odpowiadając na pytanie. Zamiast tego on TŁUMACZY - a nikt tego tłumaczenia nie chce.
Zauważ, że podobnie jest w sektach. Tam guru pierdoli godzinami - pytań zadawać nie wolno. A jak już ktoś zada, to w odpowiedzi na ew. pytanie znowu pierdoli nie na temat, lecz obok tematu. Do tego przemowy w stylu "wszyscy w końcu się nawrócą" czy też "cóż ten nieszczęsny ulega podszeptom Szatana".
Kropka w kropkę kubusiowa retoryka.
To najlepszy wskaźnik na gówno-religię. Którą de facto jest ta cała algebra.

Jak naukowcowi zadam jakieś pytanie, to krótko odpowiada i jest OK. A skoro ta algebra jest taka prosta, że 5-latki i gospodynie domowe ją rozumieją w lot, to czemu ten patafian pierdoli bez opamiętania zamiast zwyczajnie odpowiedzieć na pytanie?
Wyjaśnienie jest proste ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:51, 15 Paź 2019    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
pytania zadałem, ale w odpowiedzi dostałem tylko znowu masywny blok nieintepretowalnych pod katem sensu przykładów)

To zwykła ucieczka przed pytaniem, które rozwala jego koncepcję.
Nawet założywszy, że ma rację, udowodniłby ją odpowiadając na pytanie. Zamiast tego on TŁUMACZY - a nikt tego tłumaczenia nie chce.
Zauważ, że podobnie jest w sektach. Tam guru pierdoli godzinami - pytań zadawać nie wolno. A jak już ktoś zada, to w odpowiedzi na ew. pytanie znowu pierdoli nie na temat, lecz obok tematu. Do tego przemowy w stylu "wszyscy w końcu się nawrócą" czy też "cóż ten nieszczęsny ulega podszeptom Szatana".
Kropka w kropkę kubusiowa retoryka.
To najlepszy wskaźnik na gówno-religię. Którą de facto jest ta cała algebra.

Jak naukowcowi zadam jakieś pytanie, to krótko odpowiada i jest OK. A skoro ta algebra jest taka prosta, że 5-latki i gospodynie domowe ją rozumieją w lot, to czemu ten patafian pierdoli bez opamiętania zamiast zwyczajnie odpowiedzieć na pytanie?
Wyjaśnienie jest proste ...

Masz rację z tym porównaniem do sekciarstwa. Ale też podobny efekt obserwuję w polityce. Jak dziennikarz zadaje niewygodne pytanie politykowi, to też zapewne nie zainkasuje odpowiedzi. To znaczy, jakiś tekst mówiony ze strony polityka się pojawi, ale jego związek z treścią zadanego pytania będzie bardzo trudny do ustalenia.

Rafałowi zaś dałbym prostą radę, jeśli chciałby, aby jego pomysły na temat logiki zostały zaakceptowane: odpowiedź treściwie, sensownie i wyczerpująco na wszystkie pytania i wątpliwości, które zgłosili ludzie. Jeśli naprawdę ta koncepcja algebry Kubusia trzyma się kupy, to takiej odpowiedzi DA SIĘ udzielić. Jeśli nie, to...
...sorry, ale koncepcja okazała się wybrakowana. Bo logicznie już JEDEN przypadek niezgodności z podawaną zasadą, wystarczy aby zasadę uznać za niepoprawną. Podobnie JEDNO NIEOBSŁUŻONE PYTANIE stawia wywala całą koncepcję (tutaj AK) w kosmos.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Wto 20:56, 15 Paź 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13965
Przeczytał: 55 tematów


PostWysłany: Śro 14:54, 16 Paź 2019    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Rafałowi zaś dałbym prostą radę, jeśli chciałby, aby jego pomysły na temat logiki zostały zaakceptowane: odpowiedź treściwie, sensownie i wyczerpująco na wszystkie pytania i wątpliwości, które zgłosili ludzie. Jeśli naprawdę ta koncepcja algebry Kubusia trzyma się kupy, to takiej odpowiedzi DA SIĘ udzielić. Jeśli nie, to...
...sorry, ale koncepcja okazała się wybrakowana. Bo logicznie już JEDEN przypadek niezgodności z podawaną zasadą, wystarczy aby zasadę uznać za niepoprawną. Podobnie JEDNO NIEOBSŁUŻONE PYTANIE stawia wywala całą koncepcję (tutaj AK) w kosmos.

Kryterium bardzo dobre i już zastosowane.
Czyli nie odpowiada na jedno pytanie - wywalamy jego algebrę na śmietnik.
A co w przypadku, gdy na żadne pytanie nie odpowiada? Czy jest taki śmietnik do kwadratu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:48, 16 Paź 2019    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Rafałowi zaś dałbym prostą radę, jeśli chciałby, aby jego pomysły na temat logiki zostały zaakceptowane: odpowiedź treściwie, sensownie i wyczerpująco na wszystkie pytania i wątpliwości, które zgłosili ludzie. Jeśli naprawdę ta koncepcja algebry Kubusia trzyma się kupy, to takiej odpowiedzi DA SIĘ udzielić. Jeśli nie, to...
...sorry, ale koncepcja okazała się wybrakowana. Bo logicznie już JEDEN przypadek niezgodności z podawaną zasadą, wystarczy aby zasadę uznać za niepoprawną. Podobnie JEDNO NIEOBSŁUŻONE PYTANIE stawia wywala całą koncepcję (tutaj AK) w kosmos.

Kryterium bardzo dobre i już zastosowane.
Czyli nie odpowiada na jedno pytanie - wywalamy jego algebrę na śmietnik.
A co w przypadku, gdy na żadne pytanie nie odpowiada? Czy jest taki śmietnik do kwadratu?

Tak w rzeczywistości to może nie byłbym bardzo rygorystyczny co do każdego nieobsłużonego pytania, ale JEŚLI PRZYNAJMNIEJ PYTANIE ZOSTAŁO ZROZUMANE I ZOSTAŁA PODJĘTA POWAŻNA PRÓBA JEGO OBSŁUŻENIA. Czasem odpowiedzią może być: tego zagadnienia moja koncepcja nie obsługuje. Np. na pytanie: ja koncepcja czarnych dziur opisuje proces rozmnażania wiewiórek, rzeczywiście pytanie nie musi być obsłużone, lecz skwitowane, że tego akurat teoria nie opisuje. Bo nie każda koncepcja musi obsługiwać wszystko. Ale też W ZAKRESIE DO KTÓREGO KONCEPCJA ASPIRUJE już taki numer nie przejdzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:08, 16 Paź 2019    Temat postu:

Irbisol napisał:
Pytanie było proste - miał podać numer linii w algorytmie, gdzie jest losowanie. Bo wg niego było tam losowanie.
Poczekaj, aż zauważy ten wątek.
Wszystko napisze, ale numeru linii nie poda.
Zresztą- na pytanie wyżej też nie odpowie.

Czekam kiedy pajac zwany Irbisolem zrozumie iz jego algorytm to operator równoważności, gdzie oczywiście nie ma prawa być "rzucania monetą"
Rzucanie monetą jest wyłącznie w implikacji i opisałem to tu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-dla-matematykow-teoria-zdarzen,14483.html#477173

Irbisolu, przykro mi, ale masz zerowe pojęcie o logice matematycznej!
W ogóle to skreśl sobie sprzed swojego nazwiska tytuł "matematyk" jesli takowy posiadasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:13, 16 Paź 2019    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/strach-przed-odpowiedzia-na-pytanie,14539.html#478567
Michał Dyszyński napisał:
Rafałowi zaś dałbym prostą radę, jeśli chciałby, aby jego pomysły na temat logiki zostały zaakceptowane: odpowiedź treściwie, sensownie i wyczerpująco na wszystkie pytania i wątpliwości, które zgłosili ludzie. Jeśli naprawdę ta koncepcja algebry Kubusia trzyma się kupy, to takiej odpowiedzi DA SIĘ udzielić. Jeśli nie, to...
...sorry, ale koncepcja okazała się wybrakowana. Bo logicznie już JEDEN przypadek niezgodności z podawaną zasadą, wystarczy aby zasadę uznać za niepoprawną. Podobnie JEDNO NIEOBSŁUŻONE PYTANIE stawia wywala całą koncepcję (tutaj AK) w kosmos.

Sorry Michale ale twoje rady są o kant dupy potłuc z prostej przyczyny.
Totalnie wszystkie definicje w obszarze logiki matematycznej zwanej "Algebra Kubusia" sa sprzeczne (powtórzę: sprzeczne) z definicjami jakiejkolwiek logiki "matematycznej" ziemian.
Jakiekolwiek porozumienie jest więc z definicji WYKLUCZONE (powtórzę: z DEFINICJI wykluczone).
... a mimo to jestem pewien że Irbisol, wcale nie za długo stanie się żarliwym wyznawcą AK - bo jakie będzie miał wyjście jak cały świat matematyczny przejdzie na AK, co na 100% wkrótce się stanie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:26, 16 Paź 2019    Temat postu: Re: Strach przed odpowiedzią na pytanie

Irbisol napisał:
Jak to świadczy o jakości wymysłów tzw. Kubusia, jeżeli nie potrafi odpowiedzieć wprost na proste, jednoznaczne pytanie, a zamiast tego pierdoli w kółko i to samo, zadając swoje pytania?

Przewiduję odpowiedź: pytania pod moim adresem.
Oczywiście głupek nie pojmuje, że nie odpowiem na te pytania, dopóki on nie odpowie na moje.

taaa...
Głupek zwany Irbisolem nie pojmuje, że jeśli będę odpowiadał na pytania zgodnie z jego gówno-logiką to obaj wylądujemy w jego gówno-logice!
Ja wiem Irbisolu że rozumiesz moje banalne pytania - nie rozumiem, dlaczego oczekujesz że najpierw ja muszę po kolei odpowiadać na twoje gówno-pytania jak choćby to o losowanie w równoważności, gdzie obaj doskonale wiemy że w równoważności nie ma prawa być "rzucania monetą".
Po chuj się zatem upierasz bym w twoim algorytmie, będącym ewidentną równoważnością (co sam Fiklit ci tłumaczył) pokazał ci linię w której występuje "rzucanie moneta" - gdy obaj doskonale wiemy iż w równoważności nie ma śladu "rzucania monetą"!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:07, 17 Paź 2019    Temat postu:

rafal3006 napisał:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/strach-przed-odpowiedzia-na-pytanie,14539.html#478567
Michał Dyszyński napisał:
Rafałowi zaś dałbym prostą radę, jeśli chciałby, aby jego pomysły na temat logiki zostały zaakceptowane: odpowiedź treściwie, sensownie i wyczerpująco na wszystkie pytania i wątpliwości, które zgłosili ludzie. Jeśli naprawdę ta koncepcja algebry Kubusia trzyma się kupy, to takiej odpowiedzi DA SIĘ udzielić. Jeśli nie, to...
...sorry, ale koncepcja okazała się wybrakowana. Bo logicznie już JEDEN przypadek niezgodności z podawaną zasadą, wystarczy aby zasadę uznać za niepoprawną. Podobnie JEDNO NIEOBSŁUŻONE PYTANIE stawia wywala całą koncepcję (tutaj AK) w kosmos.

Sorry Michale ale twoje rady są o kant dupy potłuc z prostej przyczyny.
Totalnie wszystkie definicje w obszarze logiki matematycznej zwanej "Algebra Kubusia" sa sprzeczne (powtórzę: sprzeczne) z definicjami jakiejkolwiek logiki "matematycznej" ziemian.
Jakiekolwiek porozumienie jest więc z definicji WYKLUCZONE (powtórzę: z DEFINICJI wykluczone).

To masz przerąbane. Bo nigdy nie skomunikujesz się z potencjalnymi użytkownikami AK,
Jeśli myślisz, że te Twoje masywne bloki przykładów komukolwiek cokolwiek tłumaczą, to jesteś w wielkim błędzie. One wszystkie są w większości przypadków totalnie ignorowane, bo...
---tu się skup!
NIKT NIE WIE PO CO one są, jaki jest ich CEL. Poza ciągłymi zapewnieniami, że AK jest lepsza niż logika Ziemian (co z boku brzmi jak gołosłowne przechwałki), nie jesteś w stanie podać powodu, dla którego ktoś miałby zamienić coś, co działa, na coś innego, tylko dlatego, że jest inne. Inaczej mówiąc, w odbiorze te Twoje przykłady są PRZYKŁADAMI NA NIC. A jak coś jest przykładem na nic, to się to ignoruje.
Ale nie sposób jest się z Tobą skomunikować w zakresie pytań podstawowych: po co, na co itp. W ogóle refleksja nad tym CZYM W OGÓLE MA BYĆ LOGIKA, jest przez Ciebie ignorowana. Ty masz to swoje, co masz i to ma być powodem, aby ktoś to zaakceptował. Ale dla zewnętrznego obserwatora to jest żaden powód.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:38, 17 Paź 2019    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
rafal3006 napisał:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/strach-przed-odpowiedzia-na-pytanie,14539.html#478567
Michał Dyszyński napisał:
Rafałowi zaś dałbym prostą radę, jeśli chciałby, aby jego pomysły na temat logiki zostały zaakceptowane: odpowiedź treściwie, sensownie i wyczerpująco na wszystkie pytania i wątpliwości, które zgłosili ludzie. Jeśli naprawdę ta koncepcja algebry Kubusia trzyma się kupy, to takiej odpowiedzi DA SIĘ udzielić. Jeśli nie, to...
...sorry, ale koncepcja okazała się wybrakowana. Bo logicznie już JEDEN przypadek niezgodności z podawaną zasadą, wystarczy aby zasadę uznać za niepoprawną. Podobnie JEDNO NIEOBSŁUŻONE PYTANIE stawia wywala całą koncepcję (tutaj AK) w kosmos.

Sorry Michale ale twoje rady są o kant dupy potłuc z prostej przyczyny.
Totalnie wszystkie definicje w obszarze logiki matematycznej zwanej "Algebra Kubusia" sa sprzeczne (powtórzę: sprzeczne) z definicjami jakiejkolwiek logiki "matematycznej" ziemian.
Jakiekolwiek porozumienie jest więc z definicji WYKLUCZONE (powtórzę: z DEFINICJI wykluczone).

To masz przerąbane. Bo nigdy nie skomunikujesz się z potencjalnymi użytkownikami AK,
Jeśli myślisz, że te Twoje masywne bloki przykładów komukolwiek cokolwiek tłumaczą, to jesteś w wielkim błędzie. One wszystkie są w większości przypadków totalnie ignorowane, bo...
---tu się skup!
NIKT NIE WIE PO CO one są, jaki jest ich CEL. Poza ciągłymi zapewnieniami, że AK jest lepsza niż logika Ziemian (co z boku brzmi jak gołosłowne przechwałki), nie jesteś w stanie podać powodu, dla którego ktoś miałby zamienić coś, co działa, na coś innego, tylko dlatego, że jest inne. Inaczej mówiąc, w odbiorze te Twoje przykłady są PRZYKŁADAMI NA NIC. A jak coś jest przykładem na nic, to się to ignoruje.
Ale nie sposób jest się z Tobą skomunikować w zakresie pytań podstawowych: po co, na co itp. W ogóle refleksja nad tym CZYM W OGÓLE MA BYĆ LOGIKA, jest przez Ciebie ignorowana. Ty masz to swoje, co masz i to ma być powodem, aby ktoś to zaakceptował. Ale dla zewnętrznego obserwatora to jest żaden powód.

Mylisz się w podstawach, zakładając że matematycy nie są w stanie zrozumieć algebry Kubusia.
Tacy "matematycy" jak Irbisol póki co nie są w stanie ... ale nie wszyscy matematycy są matematycznymi idiotami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13965
Przeczytał: 55 tematów


PostWysłany: Czw 9:32, 17 Paź 2019    Temat postu:

rafal3006 napisał:
jego algorytm to operator równoważności

I nie jest to algorytm implikacji
włączony(A) => żarówka świeci
?

Proste pytanie typu TAK/NIE.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:48, 17 Paź 2019    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
jego algorytm to operator równoważności

I nie jest to algorytm implikacji
włączony(A) => żarówka świeci
?

Proste pytanie typu TAK/NIE.

Ile razy mam jełopowi powtarzać? :shock:

To co zapisałeś to gówno nie implikacja, to tylko i wyłącznie warunek wystarczający => dla zaświecenia się żarówki połączonej szeregowo poprze przełącznik A ze źródłem napięcia U
Kod:

        A
      ______         -----------
  ----o    o---------| żarówka |----
  |                  -----------   |
  |                                |
______                             |
 ___    U (źródło napięcia)        |
  |                                |
  |                                |
  ----------------------------------


A.
Jeśli przycisku A jest włączony to żarówka na 100% => się świeci
A=>S =1
Definicja warunku wystarczającego => jest tu spełniona co każdy uczeń szkoły podstawowej doskonale wie .. a Irbisol nie wie?
Innymi słowy:
Wciśnięcie przycisku A daje nam gwarancję matematyczną => zaświecenia się żarówki.

Matematycznie zachodzi:
Warunek wystarczający => = gwarancja matematyczna => (ZERO rzutu monetą!)

Zauważ Irbisolu że warunek wystarczający => w przeciwną stronę również jest spełniony!

AO.
Jeśli żarówka świeci się to na 100% => przycisk A jest włączony
A=>S =1
Definicja warunku wystarczającego => jest tu spełniona co każdy uczeń szkoły podstawowej doskonale wie .. a Irbisol nie wie?
Innymi słowy:
Nie wciśnięcie przycisku A daje nam gwarancję matematyczną => nie zaświecenia się żarówki.

Matematycznie zachodzi:
Warunek wystarczający => = gwarancja matematyczna => (ZERO rzutu monetą!)

W sumie mamy tu do czynienia z równoważnością, czyli warunkiem wystarczającym => zachodzącym w dwie strony
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

Nasz przykład:
A<=>S = A: (A=>S)* AO: (S=>A) = 1*1 =1

Oczywistym jest ze wyłącznie matematyczny IDIOTA może utożsamiać warunek wystarczający z implikacją prostą p|=>q o definicji.

Definicja implikacji prostej p|=>q:
Implikacja prosta p|=>q to zachodzący warunek wystarczający => wyłącznie w jedną stronę!
p=>q =1 - w ta stronę warunek wystarczający => zachodzi (=1)
q=>p =0 - w stronę przeciwną warunek wystarczający => NIE zachodzi (=0)
Stąd mamy definicję implikacji prostej p|=>q:
p|=>q = (p=>q)*~(q=>p) = 1*~(0) =1*1 =1

Przykład z teorii zbiorów:
A.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to na 100% => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8,16,24…] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]

Oczywistym jest że w odwrotną stronę warunek wystarczający => nie zachodzi!
AO.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 2 to na 100% => jest podzielna przez 8
P2=>P8 =0
Definicja warunku wystarczającego => nie jest spełniona bo zbiór P2=[2,4,6,8..] nie jest podzbiorem => zbioru P8=[8,16,24..]

Stąd mamy rozstrzygnięcie że nasze zdania A i AO wchodzą w skład definicji implikacji prostej P8|=>P2
P8|=>P2 -= A: (P8=>P2)* AO: ~(P2=>P8) = 1*~(0) =1*1 =1

Powtórzę po raz setny!

Czy matematyczny jełop zwany irbisolem odróżnia definicję równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) = 1*1 =1 - zachodzący warunek wystarczający => w dwie strony
Od definicji implikacji prostej p|=>q:
p|=>q = (p=>q)*~(q=>p) =1*~(0) =1*1 =1 - zachodzący warunek wystarczający => w jedną stronę

TAK/NIE!

P.S.
Jeśli jełop zwany Irbisolem nie odróżnia warunku wystarczającego p=>q od implikacji p|=>q to jest idiotą ZUPEŁNYM i powinien w trybie natychmiastowym zająć się kopaniem dołów z wapnem dla Pana Baryckiego i trzymać się lata świetlne od matematyki ścisłej!

Całą prawdę powiedziałeś o sobie Irbisolu, niestety:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-450.html#369345
Irbisol napisał:
Ty jesteś naprawdę ograniczony - nie ma z tobą podstawowego kontaktu ... Nie wiem, jak do ciebie przemówić, bo twoja głupota przerasta wszystko, co do tej pory spotkałem na wielu forach

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-1050.html#415439
Irbisol napisał:

Po prostu nie mam już słów na wyrażenie stopnia twojego upośledzenia, które nie pozwala ci tego pojąć.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-1150.html#418651
Irbisol napisał:
Debil by zrozumiał, dlatego nie nazywam cię debilem, żeby debili nie obrażać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13965
Przeczytał: 55 tematów


PostWysłany: Czw 14:47, 17 Paź 2019    Temat postu:

Odpowiedz na pytanie.
TAK / NIE


Twojego pierdolenia nikt nie czyta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:12, 17 Paź 2019    Temat postu:

Ziemscy matematycy nie mają pojęcia o co chodzi w równoważności Pitagorasa!

Dowód:
Proszę znaleźć treść banałów przedstawionych w niniejszym poście w dowolnym podręczniku ziemskiej gówno-logiki.

Irbisol napisał:
Odpowiedz na pytanie.
TAK / NIE
Twojego pierdolenia nikt nie czyta.

Widzę Irbisolu że strach cię obleciał i majtki ci spadły bowiem nie jest możliwe byś nie rozumiał kilku zdań, matematycznie co najwyżej na poziomie I klasy LO, które to zdania roznoszą w puch twoją gówno-logikę!

Zaczynamy od początku, do skutku, dopóki nie zrozumiesz.

Definicja równoważności p<=>q:
Równoważność to warunek wystarczający => zachodzący w dwie strony
p=>q =1
q=>p =1
Równoważność w równaniu logicznym:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) =1*1 =1

Równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych:
Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi suma kwadratów
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP) =1*1 =1
Po dowody twierdzenia prostego Pitagorasa TP=>SK i odwrotnego Pitagorasa SK=>TP odsyłam do Wikipedii

Równoważność Pitagorasa definiuje nam tożsamość zbiorów:
TP=SK
Która to tożsamość wymusza tożsamość zbiorów:
~TP=~SK

Każda tożsamość matematyczna to równoważność!

Stąd mamy:
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów nieprostokątnych:
Trójkąt nie jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy nie zachodzi w nim suma kwadratów
~TP<=>~SK = (~TP=>~SK)*(~SK=>~TP) =1*1 =1

Prawa kontrapozycji:
~TP=>~SK = SK=>TP
~SK=>~TP = TP=>SK

Stąd mamy:
~TP<=>~SK = ~SK<=>~TP = (~TP=>~SK)*(~SK=>~TP) = (SK=>TP)*(TP=>SK) = TP<=>SK = SK<=>TP

Dokładnie to samo można udowodnić bez powoływania się na tożsamość zbiorów TP=SK:
1.
Mamy udowodnioną równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych:
Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi suma kwadratów
TP<=>SK = SK<=>TP = (TP=>SK)*(SK=>TP) =1*1 =1
Po dowody twierdzenia prostego Pitagorasa TP=>SK i odwrotnego Pitagorasa SK=>TP odsyłam do Wikipedii
2.
Prawa kontrapozycji:
TP=>SK = ~SK=>~TP
SK=>TP = ~TP=>~SK
3.
Stąd mamy:
TP<=>SK = SK<=>TP = (TP=>SK)*(SK=>TP) = (~SK=>~TP)*(~TP=>~SK) = ~SK<=>~TP = ~TP<=>~SK
cnd

Z powyższego wynika że:
Równoważności Pitagorasa dla trójkątów nieprostokątnych nie musimy dowodzić bo wynika ona bezpośrednio z udowodnionej wieki temu równoważności Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych.


Tu robię STOP!

Teraz twój ruch Irbisolu - czy rozumiesz równoważność Pitagorasa?
Nie mogę iść dalej, dopóki nie zrozumiesz matematyki na poziomie 8 klasy SP, bo tu jest równoważność Pitagorasa.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 0:20, 18 Paź 2019, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:17, 17 Paź 2019    Temat postu:

Armagedon ziemskiej logiki-matematycznej zwanej KRZ!

Podsumowując:
Dzień w którym ziemski matematyk zrozumie równoważność Pitagorasa będzie ostatnim dniem jego gówno-logiki matematycznej zwanej Klasycznym Rachunkiem Zdań

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/strach-przed-odpowiedzia-na-pytanie,14539.html#478865

Michał Dyszyński napisał:
rafal3006 napisał:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/strach-przed-odpowiedzia-na-pytanie,14539.html#478567

Michał Dyszyński napisał:
Rafałowi zaś dałbym prostą radę, jeśli chciałby, aby jego pomysły na temat logiki zostały zaakceptowane: odpowiedź treściwie, sensownie i wyczerpująco na wszystkie pytania i wątpliwości, które zgłosili ludzie. Jeśli naprawdę ta koncepcja algebry Kubusia trzyma się kupy, to takiej odpowiedzi DA SIĘ udzielić. Jeśli nie, to...
...sorry, ale koncepcja okazała się wybrakowana. Bo logicznie już JEDEN przypadek niezgodności z podawaną zasadą, wystarczy aby zasadę uznać za niepoprawną. Podobnie JEDNO NIEOBSŁUŻONE PYTANIE stawia wywala całą koncepcję (tutaj AK) w kosmos.

Sorry Michale ale twoje rady są o kant dupy potłuc z prostej przyczyny.
Totalnie wszystkie definicje w obszarze logiki matematycznej zwanej "Algebra Kubusia" sa sprzeczne (powtórzę: sprzeczne) z definicjami jakiejkolwiek logiki "matematycznej" ziemian.
Jakiekolwiek porozumienie jest więc z definicji WYKLUCZONE (powtórzę: z DEFINICJI wykluczone).

To masz przerąbane. Bo nigdy nie skomunikujesz się z potencjalnymi użytkownikami AK,
Jeśli myślisz, że te Twoje masywne bloki przykładów komukolwiek cokolwiek tłumaczą, to jesteś w wielkim błędzie. One wszystkie są w większości przypadków totalnie ignorowane, bo...
---tu się skup!
NIKT NIE WIE PO CO one są, jaki jest ich CEL. Poza ciągłymi zapewnieniami, że AK jest lepsza niż logika Ziemian (co z boku brzmi jak gołosłowne przechwałki), nie jesteś w stanie podać powodu, dla którego ktoś miałby zamienić coś, co działa, na coś innego, tylko dlatego, że jest inne. Inaczej mówiąc, w odbiorze te Twoje przykłady są PRZYKŁADAMI NA NIC. A jak coś jest przykładem na nic, to się to ignoruje.
Ale nie sposób jest się z Tobą skomunikować w zakresie pytań podstawowych: po co, na co itp. W ogóle refleksja nad tym CZYM W OGÓLE MA BYĆ LOGIKA, jest przez Ciebie ignorowana. Ty masz to swoje, co masz i to ma być powodem, aby ktoś to zaakceptował. Ale dla zewnętrznego obserwatora to jest żaden powód.

Cel jest trywialny Michale - usiłuję wyjaśnić ziemskim matematykom o co chodzi w poprawnej logice matematycznej, algebrze Kubusia.
Usiłuję wytłumaczyć ziemskim matematykom o co chodzi w matematyce na poziomie 8 klasy szkoły podstawowej, o co chodzi w równoważności Pitagorasa, bo jak sam widzisz, na mocy mojego postu wyżej nie mają o tym najmniejszego pojęcia!
Jestem pewien, że nie wszyscy matematycy są takimi idiotami jak nasz Irbisol, który nie potrafi się skupić i zrozumieć mojego postu wyżej, rozkładającego na łopatki jego gówno-logikę, który klepie w kółko to samo:
Irbisol napisał:
Odpowiedz na pytanie.
TAK / NIE
Twojego pierdolenia nikt nie czyta.


Podsumowując:
Dzień w którym ziemski matematyk zrozumie równoważność Pitagorasa będzie ostatnim dniem jego gówno-logiki matematycznej zwanej Klasycznym Rachunkiem Zdań


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 0:05, 18 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13965
Przeczytał: 55 tematów


PostWysłany: Pią 7:11, 18 Paź 2019    Temat postu:

Nadal tępak nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie, tylko pierdoli coś, o co nikt go nie prosił.
Dokładnie tak, jak przewidziałem wcześniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:11, 18 Paź 2019    Temat postu:

Czy Irbisol jest w stanie zrozumieć algebrę Kubusia?
Logikę matematyczną której ekspertami są 5-cio latki - oto jest pytanie

Irbisolu, czy możesz zrozumieć iż na serio staram się jak mogę byś zrozumiał jedyną poprawną logikę matematyczną w naszym Wszechświecie - algebrę Kubusia!

Irbisol napisał:
Nadal tępak nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie, tylko pierdoli coś, o co nikt go nie prosił.
Dokładnie tak, jak przewidziałem wcześniej.

Odpowiedziałem na twoje pytanie precyzyjnie w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/strach-przed-odpowiedzia-na-pytanie,14539.html#478961
rafal3006 napisał:

Powtórzę po raz setny!

Czy matematyczny jełop zwany Irbisolem odróżnia definicję równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) = 1*1 =1 - zachodzący warunek wystarczający => w dwie strony
Od definicji implikacji prostej p|=>q:
p|=>q = (p=>q)*~(q=>p) =1*~(0) =1*1 =1 - zachodzący warunek wystarczający => w jedną stronę

TAK/NIE!

Irbisolu, proponuję zostać w jednolitym środowisku, w teorii zbiorów, gdzie bez problemu wytłumaczę ci iż w równoważności p<=>q nie ma mowy o „rzucaniu monetą”, natomiast istotą dowolnej implikacji jest w jednej połówce warunek wystarczający => (100% pewność!) natomiast w drugiej połówce definicji implikacji mamy do czynienia z najzwyklejszym „rzucaniem monetą”.

Równoważność Pitagorasa omówiliśmy wyżej:
Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi suma kwadratów
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP) =1*1 =1
Twierdzenie proste Pitagorasa TP=>SK i odwrotne SK=>TP udowodniono wieki temu, odsyłam do Wikipedii

Prawo kontrapozycji:
SK=>TP = ~TP=>~SK
Stąd równoważność tożsama:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(~TP=>~SK) =1*1 =1

Rozpiszmy prawą stronę w postaci serii zdań ABCD:
A.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów
TP=>SK =1
Ziemski dowód tego twierdzenia (patrz Wikipedia) oznacza iż zbiór trójkątów prostokątnych jest podzbiorem => zbioru trójkątów w których spełniona jest suma kwadratów
Innymi słowy:
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona bo zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK
Spełniony warunek wystarczający => A wymusza fałszywość kontrprzykładu B (i odwrotnie)
stąd:
B.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to może ~~> nie zachodzić w nim suma kwadratów
TP~~>~SK = TP*~SK =0
Nie ma takiej możliwości (=0).
Wyklucza to udowodniony warunek wystarczający => A

… a jeśli trójkąt nie jest prostokątny?
Mamy udowodnione twierdzenie odwrotne Pitagorasa:
SK=>TP = ~TP=>~SK =1 - na mocy prawa kontrapozycji
stąd:
C.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to na 100% => nie zachodzi w nim suma kwadratów
~TP=>~SK =1
Tego warunku wystarczającego => absolutnie nie musimy dowodzić na mocy prawa kontrapozycji wyżej.
Spełniony warunek wystarczający => C wymusza fałszywość kontrprzykładu D (i odwrotnie)
D.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to może ~~> zachodzić w nim suma kwadratów
~TP~~>SK = ~TP*SK =0
Wykluczone (=0) na mocy prawdziwości warunku wystarczającego C.

Irbisolu!
Równoważność to wszystkie cztery zdania ABCD.
TP<=>SK = A: (TP=>SK)* C: (~TP=>~SK) = 1*1 =1
Zdanie B to fałszywy kontrprzykład dla A, zaś zdanie D to fałszywy kontrprzykład dla C.
Nie ma tu mowy o „rzucaniu monetą”.

Jak to udowodnić?
Dzielimy zbiór wszystkich trójkątów na dwa rozłączne zbiory:
Zbiór 1.
TP - zbiór trójkątów prostokątnych
Zbiór 2.
~TP - zbiór trójkątów nieprostokątnych

Zbiór 1:
Na mocy naszej analizy wyżej stwierdzamy że zbiór TP obsługują wyłącznie dwa zdania A i B.
Jest tu oczywistym, że jeśli wylosujemy dowolny element ze zbioru TP to ten element wpadnie do pudełka A (TP*SK)
Jest równie oczywistym, że ze zbioru TP nigdy nie wylosujemy elementu który wpadnie do pudełka B (TP*~SK), bo takiego elementu w zbiorze TP po prostu nie ma.
Nie ma tu zatem mowy o jakimkolwiek „rzucaniu monetą” czyli ze zbioru TP nie możemy wylosować choćby jednego elementu który wpadnie do pudełka B (TP*~SK)

Zbiór 2:
Na mocy naszej analizy wyżej stwierdzamy że zbiór ~TP obsługują wyłącznie dwa zdania C i D.
Jest tu oczywistym, że jeśli wylosujemy dowolny element ze zbioru ~TP to ten element wpadnie do pudełka C (~TP*~SK)
Jest równie oczywistym, że ze zbioru ~TP nigdy nie wylosujemy elementu który wpadnie do pudełka D (~TP*SK), bo takiego elementu w zbiorze ~TP po prostu nie ma.
Nie ma tu zatem mowy o jakimkolwiek „rzucaniu monetą” czyli ze zbioru ~TP nie możemy wylosować choćby jednego elementu który wpadnie do pudełka D (~TP*SK)

W niniejszym poście omówiliśmy równoważność TP<=>SK.
Definicja równoważności TP<=>SK:
Równoważność to warunek wystarczający => zachodzący w dwie strony
TP=>SK =1
SK=>TP =1
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP) =1*1 =1

Definicja implikacji P8|=>P2:
Implikacja to warunek wystarczający => zachodzący wyłącznie w jedną stronę:
P8=>P2 =1
P2=>P8 =0
P8|=>P2 = (P8=>P2)*~(P2=>P8) = 1*~(0) = 1*1 =1

Irbisolu, przejdziemy za chwilę do implikacji gdzie jest ewidentne „rzucanie monetą” jak potwierdzisz czy zrozumiałeś iż w równoważności TP<=>SK nie ma mowy o jakimkolwiek „rzucaniu monetą”!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 8:52, 18 Paź 2019, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13965
Przeczytał: 55 tematów


PostWysłany: Pią 11:12, 18 Paź 2019    Temat postu:

Przeczytałem pierwsze zdanie - znowu pierdolenie guru sekty, a odpowiedzi brak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31048
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:06, 18 Paź 2019    Temat postu:

Irbisol napisał:
Przeczytałem pierwsze zdanie - znowu pierdolenie guru sekty, a odpowiedzi brak.

Na moje spostrzeżenie Rafał też nie odpowiedział. Tzn. formalnie... odpowiedział. Tyle, że pisząc coś CO NIE JEST ODPOWIEDZIĄ NA TO PYTANIE.
Rafał odpowiada na pytanie podobnie jak polityk, któremu dziennikarz stawia niewygodny problem - np.
Dziennikarz: dlaczego zatrudnia pan z bardzo wysokim uposażeniem członków własnej rodziny w podległych mu instytucjach?
Polityk: od lat dbamy o transparencję w naszych urzędach, wdrożyliśmy wszystkie niezbędne standardy zatrudniania, dbamy o biednych, chorych i bezdomne psy. W przyszłości rozpoczniemy budowę nowej obwodnicy...

Rafał działa jak polityk - odpowiada, nie dając odpowiedzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13965
Przeczytał: 55 tematów


PostWysłany: Pią 14:13, 18 Paź 2019    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Przeczytałem pierwsze zdanie - znowu pierdolenie guru sekty, a odpowiedzi brak.

Na moje spostrzeżenie Rafał też nie odpowiedział. Tzn. formalnie... odpowiedział. Tyle, że pisząc coś CO NIE JEST ODPOWIEDZIĄ NA TO PYTANIE.

Przed chwilą się zmusiłem i przeczytałem trochę dalej jego odpowiedź. Stwierdza, że już "precyzyjnie odpowiedział wcześniej" i przytoczył cytat tej "precyzyjnej odpowiedzi". Otóż polega ona na tym, że zadaje mi on pytanie ...
Dokładnie tak, jak to opisałem wcześniej.

Cytat:
Rafał odpowiada na pytanie podobnie jak polityk, któremu dziennikarz stawia niewygodny problem

Polityk potrafi mądrzej odpowiedzieć, umiejętnie rozmywając sedno pytania.
Rafał nie odpowiada w ogóle.
I to mnie dziwi - bo jeżeli jego algebra jest tak zajebista, to odpowiedziałby na parę pytań i przekonałby innych.
A jeżeli nie jest, to niektórzy mogliby mieć jeszcze wątpliwości, gdyby odpowiadał mądrze. Przy tym słowotoku i jawnym pierdzieleniu nie na temat to tak, jak by krzyczał "ta moja algebra jest gówno warta!".

Najlepsze jest to, że sam tego nie widzi. Nawet mu kiedyś napisałem, że jest debilem w związku z tym, to jeszcze ten cytat wkleja co jakiś czas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32228
Przeczytał: 33 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:49, 18 Paź 2019    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/strach-przed-odpowiedzia-na-pytanie,14539.html#479199

Irbisol napisał:
Polityk potrafi mądrzej odpowiedzieć, umiejętnie rozmywając sedno pytania.
Rafał nie odpowiada w ogóle.
I to mnie dziwi - bo jeżeli jego algebra jest tak zajebista, to odpowiedziałby na parę pytań i przekonałby innych.

Irbisolu, zapisałeś program równoważności co sam Fiklit ci wytknął, że nie rozumiesz, iż twój program realizuje operator równoważności.
Ja ci napisałem że równoważność to FUNDAMENTALNIE co innego niż implikacja - w równoważności nie ma mowy o „rzucaniu monetą” co udowodniłem ci również na gruncie teorii zbiorów w moim poście wyżej.
… a TY z uporem matematycznego debila żądasz ode mnie bym w twoim programie, realizującym równoważność pokazał ci w której linii jest rzucanie monetą?
Odpowiadam raz jeszcze!
W twoim programie w żadnej linii nie ma rzucania monetą bo w równoważności nie ma żadnego „rzucania monetą”
Przenosząc to na język zrozumiały dla Michała mamy tak:
Irbisol żąda ode mnie potwierdzenia faktu iż w AK obowiązuje 2+2=5
Ja mu odpowiadam że tak nie jest i tłumaczę dlaczego tak nie jest (bo w równoważności nie ma mowy o „rzucaniu monetą”)
Irbisol ignoruje moją odpowiedź i dalej z uporem debila żąda ode mnie potwierdzenie SWOICH bredni iż w AK jest 2+2=5
etc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13965
Przeczytał: 55 tematów


PostWysłany: Pią 19:59, 18 Paź 2019    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisolu, zapisałeś program równoważności

Nie pytam, czy napisałem program równoważności.
Pytam, czy ten program implementuje implikację:
włączony (A) => żarówka świeci.

Cytat:
Irbisol ignoruje moją odpowiedź i dalej z uporem debila żąda ode mnie potwierdzenie

Nie, funkcjonalny analfabeto. Nigdzie nie żądam od ciebie żadnego potwierdzenia.
Ja ci zadaję pytanie. Masz możliwość wyboru odpowiedzi:
TAK / NIE.

Mijają dni, miną tygodnie i miesiące, a ty nawet nie zrozumiesz o co się ciebie pyta.


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Pią 20:01, 18 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin