Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NTI Fantastyczna dyskusja z ateisty.pl
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 56, 57, 58  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:37, 06 Lis 2010    Temat postu:

sogors napisał:

rafal3006 napisał:

Czy powyższy dowód formalny jest prawdziwy w KRZ ?
TAK/NIE

NIE, bo to nie jest dowód formalny

To jest dowód formalny !
sogors napisał:

Definicja implikacji w KRZ nie ma nic wspólnego z Twoją interpretacją tych linii.

W dowodach formalnych działających w całej algebrze Boole’a nie wolno ci niczego interpretować, prawa de’Morgana i prawa Kubusia zachodzą niezależnie od jakiejkolwiek interpretacji.
sogors napisał:

rafal3006 napisał:

Czy kwestionujesz banalny przykład:
P8=>P2=1 # P2=>P8=0

To jest tylko przykład.

Dowody formalne nie mogą być sprzeczne z choćby jednym przykładem. Jeśli jakikolwiek przykład jest sprzeczny z dowodem formalnym to ten dowód „formalny” ląduje w koszu na śmieci.
sogors napisał:

Ale ogólnie twierdzisz że przemienność argumentów oznacza że jeśli p działanie q =0 to q działanie p musi być 1.

Zacytuj, nigdy tak nie twierdziłem.
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
nigdy odwrotnie !
Znów brak przemienności argumentów w implikacji się kłania.
sogors napisał:

Ale dalej nie wiem czemu nie-implikacje (KR=>TR) zapisujesz formalnie jako implikacje?

W wypowiedzianym zdaniu TR=>KR symbol => oznacza zawsze spójnik „musi”.

Jako operator całość może być implikacją prostą albo równoważnością, to trzeba dopiero udowodnić.
Jeśli całość to implikacja to wtedy symbol:
A.
=> = implikacja
Jeśli całość to równoważność to wtedy:
B.
=> = tylko warunek wystarczający
W przyrodzie króluje A.

Musiałbyś być Bogiem aby sensowne było wprowadzanie różnych symboli:
=> - to jest implikacja
|=> – to jest tylko warunek wystarczający

sogors napisał:

Dlaczego nie zapiszesz sobie tego np tak w prawie Kubusia KR*TR, zakładam że iloczynem logicznym nie jest to w takim samym stopniu jak implikacją
np tak
TR<=>KR = (TR*KR)*(KR=>TR)

przecież żeby uznać to prawo w takiej formie jaką zapodałeś muszę uznać że (KR=>TR) to implikacja
Muszę uogólnienie tego odczytać jako zdania p i q są równoważne, jeżeli zdanie: „z p wynika q, a z q wynika p” jest prawdziwe.

Czyli że jednak są tam implikacje i to takie gdzie p=>q = q=>p (aby równoważność była prawdziwa)

Obawiam się że to NTI jest sprzeczna w swoim własnym aparacie pojęciowym

Większych bredni to świat nie widział:
TR<=>KR = (TR*KR)*(KR=>TR)
Udowodnij zero-jedynkowo że to badziewie wyżej spełnia zero-jedynkową definicje równoważności.

Prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
Gdzie ty tu widzisz jakiś AND ?

Nie mieszaj praw Kubusia do równoważności !
Prawa Kubusia to zawsze w 50% definicji najzwyklejsze rzucanie moneta na które nie ma miejsca w równoważności.
Prawa Kubusia obowiązują w implikacji, natomiast prawo kontrapozycji w równoważności.
Implikacja i równoważność to dwa odrębne światy matematyczne !
Nic co jest równoważnością nie ma prawa być implikacją i odwrotnie.

Czy mam rozumieć że wedle Ciebie istnieją implikacje proste w których argumenty nie są przemienne np.
A.
P8=>P2=1 # P2=>P8=0
p=>q #q=>p
oraz implikacje proste w których argumenty są przemienne np.
B.
TR=>KR=1 = KR=>TR=1
p=>q = q=>p

Nie widzisz w tym idiotyzmu do potęgi nieskończonej ?

Co to za operator logiczny w którym argumenty raz są przemienne a raz nie są w zależności jak wiatr zawieje !

Definicje zero jedynkową dla A poda każdy głupi:
Kod:

p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1

W definicji jak wyżej argumenty nie są przemienne.

Poproszę Cię o definicję implikacji prostej gdzie argumenty są przemienne, albo obalenie mojego dowodu formalnego wyżej ze w implikacji argumenty nie są przemienne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:41, 06 Lis 2010    Temat postu:

sogors napisał:

Musisz chociażby zinterpretować jak rozumiesz te 0 i 1 a jak napisałeś
I ja w sumie nie wiem jak nam patrzeć na te 0 i 1 i w tym formalnym dowodzie przez "no widać", czy jak w NTI czy jak w KRZ

Zauważ że dowody formalne iż argumenty w implikacji nie są przemienne są absolutnie identyczne w NTI i KRZ mimo iż dosłownie każde zdanie z KRZ jest sprzeczne z NTI.
To jest niezbity dowód że nie ma znaczenia szczegółowa interpretacja tych zer i jedynek.
Po stronie p i q KRZ interpretuje te zera i jedynki jako prawdy i fałsze absolutne (objawione), natomiast po stronie NTI te same zera i jedynki są prawdami i fałszami względnymi tzn. względem zdania wypowiedzianego.

Przykład:
Jutro pójdę do kina i nie pójdę do teatru
Y=K*~T
W NTI to zdanie wypowiedziane do analizy narzuca co jest prawda a co fałszem
Tu:
K=1, ~K=0
~T=1, T=0
Widać, że powyższe zmienne są w przeciwnych logikach – znów logika dodatnia i ujemna się kłania … doskonale znana 5-cio latkom i totalna czarna magia dla ziemskich matematyków, zgadza się ?

sogors napisał:

rafal3006 napisał:

# - różne
p=>q=1 # q=>p=0
Jeśli lewa strona jest prawdą to prawa musi być fałszem albo odwrotnie.

No np tu:
Ja napisałem
"Jeśli p=>q=0 to q=>p=1 uogólniłem "=>"na "działanie"

A Ty na to
"Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
nigdy odwrotnie !"

Zaczynam się gubić w gąszczu ścisłości NTI

Oczywiście nieporozumienie, jak poszukasz do tyłu to łatwo zauważysz co oznacza w moim cytacie odwrotnie.
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
albo odwrotnie czyli:
Jeśli q=>p=1 to p=>q=0
NIGDY odwrotnie, czyli nigdy że z fałszu wyniknie ci prawda !

To twoje:
Jeśli p=>q=0 to q=>p=1
To idiotyzm absolutny w każdej logice normalnej, z wyjątkiem idiotyzmu zwanego KRZ.

Gdybyś trochę pomyślał to swoje tu wątpliwości sam byś sobie rozwiał.

Wystarczy prosty przekład:
Jeśli P8=>P2=1 to P2=>P8=0
Tu tylko debil może mieć jakiekolwiek wątpliwości co do poprawności powyższego.

Weź sobie teraz:
Jeśli P3=>P8=0 to P8=>P3=0
Tu też tylko debil może mieć wątpliwości co do powyższego.
Z fałszu nigdy nie wyniknie ci prawda, ani też z prawdy nigdy nie wyniknie ci fałsz !
… z wyjątkiem wariatkowa czyli KRZ.

sogors napisał:

Rafal3006 napisał:

Co to za operator logiczny w którym argumenty raz są przemienne a raz nie są w zależności jak wiatr zawieje !

Nie w zależność jak wiatr zawieje, ale są "przemienne" wtedy i tylko wtedy jeśli wartość logiczna p= wartości logicznej q
Dowód:
Kod:

p q p=>q q=>p
[COLOR=Red]A: 1 1  =[B]1[/B]   =[B]1[/B][/COLOR]
B: 1 0  =0   =1
[COLOR=red]C: 0 0  =[B]1[/B]   =[B]1[/B][/COLOR]
D: 0 1  =1   =0

Zresztą ja się zgadzam że nie są przemienne, tak samo jak nieprzemienne jest dzielenie.
Nie zgadzam się tylko z tym
rafal3006 napisał:

# - różne
p=>q=1 # q=>p=0
Jeśli lewa strona jest prawdą to prawa musi być fałszem albo odwrotnie.

Bo są pewnie przypadki tak jak w dzieleniu 2/-2=-2/2

Ten twój przypadek to w KRZ:
a=>a =1
Tyle że to nie jest implikacja prosta !
... a dowodem jest tu tożsamośc rexerexa:
a=>a = a<=>a= (a=>a)*(a<=a) = (a=>a)*(~a=>~a)

Totalnie nie rozumiesz algebry Boole’a !
Nie wolno ci wybierać z definicji jej fragmentu (to twoje czerwone wyżej) i na tej podstawie twierdzić że argumenty w implikacji mogą być przemienne.
To idiotyzm do potęgi nieskończonej.
Powyższy dowód jako całość jest dowodem formalnym który mówi:
p=>q # q=>p
Dla dowolnych p i q !
Zauważ że w skład tego dowodu wchodzą te twoje czerwone linie, dla dowolnych znaczy dla dowolnych … czyli także dla linii w których p i q maja ta samą wartość logiczną !
P8=>P2=1 # P2=>P8=0
P8=>P2 - to jest implikacja bo nie zachodzi przemienność argumentów
TR=>KR=1 = KR=>TR=1
TR=>KR – to nie jest implikacja bo zachodzi przemienność argumentów

Fundamentalny błąd matematyków polega na tym:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Totalnie nie rozumiejąc algebry Boole’a walą tu dowód zero-jedynkowy z którego wynika im idiotyzm że równoważność to iloczyn logiczny dwóch implikacji prostych p=>q i q=>p.

Panowie matematycy !
Na podstawie prawa braku przemienności argumentów w implikacji macie:
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
Zatem wasz dowód w równaniu algebry Boole’a wygląda tak:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) = 1*0=0 !

Zatem te wasze pieczołowicie wypełniane tabele zero-jedynkowe są bez sensu bo błąd jest w waszym założeniu że argumenty w implikacji są przemienne !

Czemu zapisujecie brednie:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) = 1*1=1 – równoważność w wariatkowie czyli KRZ !
gdzie p=>q i q=>p to implikacje prawdziwe ... w wariatkowie czyli w |KRZ !

… a wystarczyło wziąć banalny przykład absolutnie pewnej implikacji:
P8<=>P2 = (P8=>P2)*(P2=>P8 ) = 1*0=0 !
Wykluczona jest równoważność jako iloczyn logiczny dwóch implikacji prostych !
CND

Poza tym kolejny fundamentalny błąd matematyków – szukanie analogi w logice do operacji dzielenia na przykład jak to wyżej poczynił sogors.

Logika to fundamentalnie co innego niż te wasze reguły rodem z algebry dziesiętnej.

Przykład:
Prawo ogólne implikacji którego żaden normalny matematyk nie ma prawa kwestionować.

p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q

p i q po obu stronach znaku ## nie mają ze sobą jakiegokolwiek związku matematycznego !

Stąd po lewej stronie może być:
p=P8, q=P2
zaś po prawej stronie może być:
p=P2, q=P8 !

Na podstawie powyższego w świecie cywilizacji żółtych misiów walimy:

P8=>P2 = ~P8~>~P2 =1 ## P2~>P8 = ~P2=>~P8 =1

Po lewej i prawej stronie mamy definicje zero-jedynkowe fundamentalnie inne, stąd znak:
## - sygnalizujący logiki przeciwne czyli mamy

P8=>P2 ## ~P2=>~P8 – prawo kontrapozycji w implikacji w NTI

Oczywiście że w NTI prawo kontrapozycji w implikacji rodem z KRZ:
P8=>P2 = ~P2=>~P8
jest fałszywe !

… bo to jest wzięcie 50% kodu z definicji p=>q i 50% kodu z fundamentalnie innej definicji p~>q.

Operatory implikacji to zawsze w jednej połówce pewne wynikanie p=>q i w drugiej najzwyklejsze rzucanie monetą czyli operator implikacji odwrotnej p~>q.

Dzisiejszy matematyk bierze sobie pewne wynikanie => z jednej definicji:
p=>q = ~p~>~q – to jest kompletna definicja operatora implikacji prostej p=>q
i pewne wynikanie z drugiej definicji:
p~>q = ~p=>~q – to jest kompletna definicja operatora implikacji odwrotnej p~>q
… i ląduje w śmietniku czyli KRZ !

sogors napisał:

Uwaga ważne pytanie skoro => oznacza musi ile linii zajmuje analiza tego zdania w NTI:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(KR=>TR)

Oczywiście 4 linie !
Kod:

TR=>KR=1
1 1 =1
TR=>~KR=0
1 0 =0
KR=>TR=1
1 1 =1
KR=>~TR=0
1 0 =0

W NTI te warunki wystarczające analizujesz oddzielnie, jeśli spełnione to jest to dowodem iż całość to równoważność.
Oczywiście to nie jest dziewicza definicja równoważności wynikająca z kodu zero-jedynkowego równoważności.
Dziewicza definicja to jest to:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Tylko i wyłącznie z tej postaci otrzymasz tabelę zero-jedynkowa równoważności – to banał !

Diagram implikacji prostej:




Z rysunku widzimy, że warunkiem zaistnienia implikacji prostej => jest aby zbiór p był podzbiorem zbioru q bowiem wtedy i tylko wtedy zdanie będzie implikacja prostą.

Jeśli zachodzi przemienność argumentów czyli:
p=>q = q=>p
to znika ci ten żółty kolor w powyższym rysunku, całość jest wtedy równoważnością o takim diagramie:
5.4 Równoważność w zbiorach



W równoważności zbiór p jest dokładnie tym samym zbiorem co zbiór q, inaczej wypowiedzianym.
Wynika z tego że wykluczona jest tu implikacja bowiem p nie jest podzbiorem zbioru q, czyli różnica zbiorów:
p-q=0 – zbiór pusty
q-p=0 – zbiór pusty

Oczywiście dziedzina w której tu operujemy jest następująca:
Dziedzina = p+~p = q+~q

Wszystko o diagramach implikacji i równoważności masz tU:
[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście diagramy implikacji i równoważności w NTI to fundamentalnie co innego niż brednie Venna w tym temacie !

sogors napisał:

Ale co nie podam to ty powiesz ze to albo "musi" albo tak naprawdę równoważność albo że nonsens.
Bo w NTI zdania (formalnie predykaty) są jakby z góry przeznaczone do jakiegoś operatora np
P8 i P2 do =>
TR i KR do <=>
w KRZ dwa zdania mogę sobie połączyć dowolnym spójnikiem i je analizować

No to sobie połącz:
P8=>P2=1
Jeśli P8=>P2=1 to P2=>P8=0
Wyżej mamy brak przemienności argumentów co jest twardym dowodem iż P8=>P2 jest implikacją prostą bowiem prawo braku przemienności argumentów w implikacji nie jest tu gwałcone.

TR=>KR=1
Jeśli TR=>KR=1 to KR=>TR=1
W tej „implikacji” zachodzi przemienność argumentów co jest twardym dowodem że zdanie TR=>KR nie może być implikacja prostą prawdziwą – prawo braku przemienności argumentów w implikacji jest tu gwałcone !

Oczywiście zawsze bezdyskusyjnym dowodem jest analiza zdania przez wszystkie możliwe przeczenia p i q, ale ta idiotka KRZ nie ma o tym bladego pojęcia .. nie ma pojęcia o absolutnych fundamentach logiki !

Kod:

TR=>KR=1
1 1 =1
TR=>~KR=0
1 0 =0
~TR=>~KR=1
0 0 =1
~Tr=>KR=0
0 1 =0

… no i gdzie ty tu widzisz definicję implikacji prostej => ?
Wniosek:
TR=>KR
to tylko i wyłącznie warunek wystarczający wchodzący w skład definicji równoważności TR<=>KR.

sogors napisał:

BTW dalsze uwagi
moja interpretacja implikacji w NTI
zdanie jeśli p to q (p=>q) jest implikacją w NTI jeśli:
p=> q =1 i
p=>~ q =0 i
~p=> q =1 i
~p=>~q =1 i

Przy analizie zakładamy że poprzednik jest spełniony (czyli w zdaniu P8=P2 interesuje nas tylko zbiór liczb podzielnych przez 8 )

No i znów dajesz przykład totalnego idiotyzmu KRZ !
… a wystarczyło wziąć sobie banalny przykład czyli pewna implikacje P8=>P2
Kod:

A.
P8=>P2=1
1 1 =1
B.
P8=>~P2=0 – nie ma takiej liczby
1 0 =0
… a jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 ?
Prawo Kubusia, poprawne w NTI i KRZ !
P8=>P2 = ~P8~>~P2
czyli:
C.
~P8~>~P2 =1 bo 3
0 0 =1
LUB
D.
~P8~~>P2=1 bo 2
0 1 =1

Twój błąd polega na tym że nie odróżniasz spójnika musi => od spójnika może (~> lub ~~>).
Oczywiście że w NTI wystarczy analizować wyłącznie zbiór określony przez poprzednik aby otrzymac rozstrzygnięcie o prawdziwości zdania !
Dla A i B to zbiór P8 - dla zdania A musisz iterować po całym zbiorze P8, oczywiście tu z A wynika B.
Dla C i D to zbiór ~P8 ! - tu wystarczy znaleźć jeden przyklad prawdziwości
Oczywiście ta idiotka KRZ nie ma pojęcia o C i D.

Ja nie wiem jak można nie rozumieć banału (przykład Windziarz):

Skoro dla określenia prawdziwości zdania w rozumieniu NTI wystarczy analizować zbiór aktualny określony w poprzedniku a nie cała dziedzinę jak to jest w KRZ to kwantyfikator duży z KRZ REDUKUJEMY do kwantyfikatora o definicji z NTI … bo wyniki są absolutnie identyczne !

Znika wówczas pierwszy idiotyzm KRZ jakoby „z fałszu mogła wyniknąć prawda” … problem w tym że cała KRZ leży wówczas w gruzach. Oczywiście KRZ nie popełni samobójstwa zatem będzie walczyć z wiatrakami do upadłego.

sogors napisał:

Mylisz chyba Diagramy Venna z czymś w rodzaju stosunkami zakresów
[URL="https://docs.google.com/viewer?url=http://www.figaj.com/ieiz/logika3.pdf&embedded=true&chrome=true"]www.figaj.com/ieiz/logika3.pdf[/URL]

piszę "czymś w rodzaju" bo to się chyba stosuje do nazw

Np u ciebie mamy stosunek nadrzędności P2 względem P8
każde P8 jest P2 , ale nie każde P2 jest P8

i stosunek zamienność KR względem TR

Może dodaj to do NTI

A przy okazji nie wiem czy nie mieszasz sylogizmów z rachunkiem zdań

Diagramy Venna sa poprawne do opisu na zbiorach działań:
AND, OR, p-q itp.
… ale są idiotyzmem w opisie implikacji !

Dowód:
Diagramy implikacji i równoważności z NTI są fundamentalnie inne !
Jak je obalisz to kasuje cała NTI !
Diagramy z NTI to poziom matematyczny przedszkola … wiec co ty bredzisz o jakiejś „nadrzędności”.
Zbiór P8 zawiera się w P2 i tyle - czy to takie trudne pojąć ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 11:02, 06 Lis 2010, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:50, 07 Lis 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Duch napisał:
Cytat:
Ciągle to powtarzam, Ty nie przedstawiasz w ogóle argumentów przeciwko KRZ, walczysz jedynie ze swoim wyobrażeniem o KRZ. Walczysz z wymyślonym przeciwnikiem.


Duchu, nic odkrywczego nie wymyśliłeś, Kubuś to wariat.
Pierwszym wariatem w historii ludzkości była małpa, która zeszła z drzewa ...

[link widoczny dla zalogowanych]
Rafal3011 napisał:

quebaab napisał:

... ale póki mam siły i ochotę, to mogę próbować przyjąć głupotę naszego kosmity na własną klatę.




Quebaabie, poruszamy się po dziewiczych obszarach matematyki, po których ludzkość jeszcze nie stąpała.
Bądź dzielny,
Kubuś


"I tak jak obłęd, w wyższym tego słowa znaczeniu, jest początkiem wszelkiej mądrości, tak schizofrenia jest początkiem wszelkiej sztuki, wszelkiej fantazji."
Herman Hesse.

Przewodnik Lekarza 1/2009

Tytuł: Wielcy twórcy i ich choroby

prof. dr hab. n. med. Andrzej Steciwko
kierownik Katedry i Zakładu Medycyny Rodzinnej
Akademii Medycznej we Wrocławiu;
rektor Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej w Opolu

[link widoczny dla zalogowanych]

Fragmenty …

W historii, zarówno nauki, jak i sztuki, czy rozwoju kultury ogromną rolę odegrało kilkudziesięciu, a być może kilkuset ludzi, którzy na zawsze zmienili myślenie i postrzeganie człowieka. To dzięki nim, dzięki pojedynczym myślom jednostek, które na przestrzeni wieków określane były jako geniusze, nasza świadomość, wiedza o świecie oraz kultura społeczna rozwijały się, a etapy tej ewolucji często nie odbywały się stopniowo i powoli, lecz gwałtownymi skokami. Współcześni im oraz historycy badający ich życie już dawno zauważali, iż często wyróżnia ich jakaś właściwość, która u zwykłych ludzi uważana jest za poważną chorobę lub ułomność, a która wzmacnia cechy pozwalające tym jednostkom osiągać niezwykłe rezultaty. Czy to przypadek, czy też choroba może zrodzić geniusz? To pytanie naukowcy zadawali sobie od dawna. Istnieje wiele przykładów, które zdają się odpowiadać twierdząco na to pytanie. Czy jednak choroba jest przyczyną czy skutkiem geniuszu?

Choroba afektywna dwubiegunowa była i jest, można by powiedzieć, „popularna” wśród wybitnych artystów, zwłaszcza związanych z muzyką i literaturą. Cierpieli na nią m.in.: Piotr Czajkowski, Siergiej Rachmaninow, Virginia Woolf, Samuel Clemens (Mark Twain), Hermann Hesse, Tennessee Williams, Ernest Hemingway, Edgar Allan Poe i Paul Gauguin. Analiza biografii stu znanych pisarzy i poetów doprowadziła profesora psychiatrii z Uniwersytetu Oksfordzkiego, Feliksa Posta, do wniosku, że ok. 80% z nich miało zaburzenia nastroju i emocji. Z kolei Nancy Andreasen, neuropsychiatra z University of Iowa, obserwowała 30 amerykańskich pisarzy przez 15 lat i również u ok. 80% z nich stwierdziła zaburzenia nastroju i emocji, a u połowy zdiagnozowała chorobę maniakalno-depresyjną. Przypuszcza się, iż jest to związane z faktem, że w chorobie afektywnej dwubiegunowej w trakcie epizodów manii, a także w schizofrenii w fazie przedurojeniowej, dochodzi do nadmiernego wydzielania dopaminy, a jednocześnie do pobudzenia ośrodka nagrody w mózgu, co prowadzi do wzmożonej aktywności, a także intensywnego odczuwania wszelkich doznań i myśli. Może to w pewien sposób tłumaczyć, dlaczego ludzie na krawędzi choroby psychicznej dostrzegają czy wyczuwają rzeczy, które dla zwykłych śmiertelników są niewidoczne, a także rzucają się w wir kreatywnej pracy [5].

… Według niektórych na schizofrenię chorował także jeden z największych fizyków – Izaak Newton. W swoim dziele Philosophiae naturalis principia mathematica (1687 r.) Newton przedstawił prawo powszechnego ciążenia, a także prawa ruchu leżące u podstaw mechaniki klasycznej. Również Albertowi Einsteinowi – laureatowi Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki za wyjaśnienie efektu fotoelektrycznego, twórcy szczególnej i ogólnej teorii względności oraz współtwórcy korpuskularno-falowej teorii światła – niektórzy badacze przypisują schizofrenię, a inni zespół Aspergera (wspomniane zaburzenie ze spektrum zaburzeń autystycznych).
... czym byłby nasz świat bez wariatów ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 18:16, 20 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:02, 08 Lis 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

Kubuś nie ma racji, co było wielokrotnie udowodnione, tylko Kubuś uparcie odmawia zrozumienia tych dowodów. Kubuś odmawia również uparcie uściślenia swoich wywodów i naukowego podejścia do tematu, a zamiast tego stosuje taktykę pseudonaukowców - zawalania dyskutantów w kółko tym samym i wmawiania wszystkim, że nikt tego jeszcze nie obalił.


Co to znaczy "naukowe podejscie" - mam opisać NTI środkami dostępnymi w KRZ ?!
To niewykonalne bo jak to słusznie kiedys zauważyłeś NTI jest totalnie inna od KRZ, dosłownie w każdym zdaniu, a powodem tego stanu rzeczy są fundamentalnie inne definijcie impliakcji w NTI !

Jak mam sie porozumieć z Windziarzem który twierdzi iż zapisywanie dowolnej tabeli zero-jedykowej w postaci równań algebry Boole'a to nikomu niepotrzebne bzdury - to jego komentarz na fakt iz nauczyłem cię kiedys jak to sie robi.

Fundament NTI to operowanie równaniami algebry Boole'a a nie tabelami zero-jedynkowymi !

Fizyku, czy mógłbyś odpowiedzieć na konkretne pytania postawione niżej ?

rafal3006 napisał:

Do Fizyka mam pytanie …

Pani w przedszkolu:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P
Powiedzcie mi dzieci, czy chmury są konieczne dla deszczu ?

Jaś (lat 5)
Tak proszę pani, chmury są konieczne ~> dla deszczu bo jak nie będzie chmur to na pewno => nie będzie padać
Prawo Kubusia:
CH~>P = ~P=>~CH

Odpowiedź Jasia to nic innego jak prawo Kubusia obowiązujące w operatorach implikacji prostej => i implikacji odwrotnej ~>.

Dowód prawa Kubusia:
Kod:

p q p=>q p~>q ~p ~q ~p~>~q ~p=>~q
1 1  =1   =1   0  0   =1     =1
1 0  =0   =1   0  1   =0     =1
0 0  =1   =1   1  1   =1     =1
0 1  =1   =0   1  0   =1     =0

Kolumny od 1 do 4 to definicje implikacji prostej => i odwrotnej ~> których żaden matematyk nie ma prawa kwestionować !
Oczywiście matematycznie zachodzi równanie ogólne impliakcji:
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q
Analogicznie jak matematycznie zachodzi:
p+q = ~(~p*~q) ## p*q = ~(~p+~q)

Cała tabela to matematyczny dowód absolutnie genialnych praw Kubusia którymi doskonale posługują się wszystkie dzieci w przedszkolu:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q

Pytanie do Fizyka:
1.
Czy dowód praw Kubusia w powyższej tabeli to jest matematyka czy nie jest ?
TAK/NIE
2.
Jeśli jest, a bezdyskusyjnie jest, to dlaczego nie ma tych praw w Wikipedii ?
3.
Czy odpowiedź Jasia to jest matematyka czy nie jest ?
TAK/NIE
4.
Skąd Jaś (lat 5) tak doskonale posługuje się prawami Kubusia w naturalnym języku mówionym ?
5.
Oczywistym jest że Jaś zna definicje implikacji odwrotnej w wersji z NTI jak niżej.
Skąd Jaś zna matematykę ścisłą, NTI !
W czym są złe definicje implikacji używane przez Jasia … oczywiście totalnie inne niż ta idiotka wszechczasów „implikacja materialna”.

Kod:

Definicja zero-jedynkowa operatora implikacji odwrotnej ~>
p~>q =1
1 1 =1
p~~>~q =1
1 0 =1
… a jeśli nie zajdzie p ?
Proste rozumowanie logiczne autorstwa Volratha, wykładowcy logiki:
jeśli p jest konieczne ~> dla q to zajście ~p gwarantuje => zajście ~p
Stąd warunek konieczny ~> wymusza dalsza część tabeli zero-jedynkowej.
Prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
stąd:
~p=>~q=1
0 0 =1
~p=>q=0
0 1 =0

Doskonale widać tabele zero-jedynkową implikacji odwrotnej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0

gdzie:
1.
~p=>~q – dla każdego ~p musi => zajść ~q
Jeśli zajdzie ~p to „musi” zajść ~q
=> - spójnik „musi”
2.
p~>q=1 – wystarczy znaleźć jeden taki przypadek
Jeśli zajdzie p to może zajść q
~> - spójnik „może” ze spełnionym warunkiem koniecznym
3.
p~~>~q =1 – wystarczy znaleźć jeden taki przypadek
jeśli zajdzie p to może zajść q
~~> - spójnik „może” bez spełnionego warunku koniecznego

Z „dyskusji” w przedszkolu doskonale widać że Jaś (lat 5) doskonale posługuje się powyzszą definicją implikacji odwrotnej ~>.
Oczywiście w implikacji odwrotnej ~> spójnik „może” wymusza operator implikacji odwrotnej – definicja wyżej.

W implikacji prostej p=>q tak nie jest bo spełniony warunek wystarczający w stronę p=>q niczego nie gwarantuje, całość może być implikacja odwrotną albo równoważnością, czyli czyms fundamentalnie innym !


Fizyk napisał:

@ Windziarz: Twoja odpowiedź mnie poskładała, śmiałem się przez ładnych kilka minut :D

… ale czemu nie poczekałeś na odpowiedź Kubusia na post Windziarza ?

Stary paradygmat:
implikacja materialna

Nowy paradygmat:
Nowe definicje implikacji z NTI doskonale znane wszystkim 5-cio latkom – dowód wyżej

Wikipedia:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kuhn argumentuje, że rewolucje naukowe są nieskumulowanym epizodem rozwojowym, podczas którego starszy paradygmat jest zamieniany w całości lub po części przez niezgodny z nim paradygmat nowszy. Ale nowy paradygmat nie może być zbudowany na poprzedzającym go, a raczej może go tylko zamienić, gdyż "instytucjonalna tradycja naukowa wyłaniająca się z rewolucji naukowej jest nie tylko niezgodna, ale też nieuzgadnialna z tą, która pojawiła się przed nią". Rewolucja kończy się całkowitym zwycięstwem jednego z dwóch przeciwnych obozów

Bezsensem jest obalanie NTI środkami dostępnymi w KRZ, ciekawe kiedy Windziarz i Fizyk to zrozumieją.
Panowie, kiedy zrozumiecie genialną matematykę 5-cio Latków – poproszę o odpowiedź na moje pytania w cytacie wyżej.

Ziemianie, czemu pozwalacie na pranie mózgów waszym dzieciom w I klasie LO tą idiotką wszechczasów ‘implikacją materialną” ?

Idiotyzmy rodem z KRZ:
Z fałszu może powstać prawda
Jeśli słonie latają w kosmosie to 2+2=4
2+2=4 wtedy i tylko wtedy gdy wszyscy murzyni sa czarni – autentyczne z matematyki.pl
itd.

Do sogorsa:
Spokojnie, odpowiem na zaległe posty, Windziarza i Twój.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 1:28, 08 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:27, 08 Lis 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

Dobra, starczy tego dobrego. W ciągu 81 stron wątku milion razy zostało wykazane, że NTI nie ma nic wspólnego z matematyką. Powinno się to stać już dawno, ale dzieje się teraz - temat trafia do właściwego działu pt. "Niewyjaśnione jak dotychczas lub też zwyczajnie głupie".

Fizyku, jesteś w fundamentalnym będzie, pseudonauka to KRZ ze wszystkimi swoimi idiotyzmami i paradoksami. Miejsce wszystkiego co człowiek zbudował na bazie idiotki wszechczasów „implikacji materialnej” jest w koszu na śmieci.

Może ta lekcja przekona cie do NTI ?
Jak nie, to będą następne !

Apropo, czemu nie odpowiedziałeś na trywialne pytania z tego postu:
[link widoczny dla zalogowanych]
czyżby twoja KRZ zawaliła się pod ciosami 5-cio letniego dziecka ?

W czym są złe definicje implikacji prostej => i odwrotnej ~> z NTI którymi genialnie posługują się 5-cio latki i Ty także – tylko o tym nie wiesz ?

W czym są złe prawa Kubusia którymi doskonale posługują się 5-cio latki i Ty także – tylko nie chcesz tego dopuścić do swojej świadomości tzn. nie uznajesz tego za matematykę, bo ta idiotka wszechczasów „implikacja materialna” ci tego zabrania !


Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
NTI w służbie lingwistyki, operatory AND i OR

Fizykowi dedykuję,
Kubuś


1.0 Świat niezdeterminowany

W operatorach AND i OR to po prostu bezwarunkowe obietnice.

Pani w przedszkolu:
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
Matematycznie oznacza to:
A.
Dotrzymam słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1) lub do teatru (T=1)
Y=K+T – logika dodatnia bo Y
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Zuzia do Jasia:
… a kiedy Pani skłamie ?
Oj, ty głupia, takiego banału nie wiesz ?
Jaś (lat 5)
B.
Pani skłamie (~Y=1), gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
~Y=~T*~K – logika ujemna bo ~Y
czyli:
~Y=1 <=> ~T=1 i ~K=1

Jak widzimy, mózg Jasia doskonale posługuje się matematyką ścisłą NTI !

Dlaczego to jest matematyka ?
Bo Jas z góry wie kiedy Pani w przyszłości skłamie, a kiedy dotrzyma słowa.

Prawo przedszkolaka w NTI:
Przejście do logiki przeciwnej uzyskujemy negując zmienne i odwracając operatory na przeciwne.

Definicja spójnika OR:
Suma logiczna jest równa 1 wtedy i tylko wtedy gdy którakolwiek zmienna jest równa 1

Stąd mamy:
Dotrzymam słowa (Y):
A.
Y=K+T = K*T + K*~T + ~K*T
Skłamię (~Y=1):
B.
~Y=~K*~T
Przyjmujemy za punkt odniesienia zdanie A czyli mamy:
Y=1, ~Y=0
K=1, ~K=0
T=1, ~T=0
stąd otrzymujemy tabele zero-jedynkowa operatora OR:
Kod:

Dotrzymam słowa (Y) gdy:
Y=K+T = K*T + K*~T + ~K*T
K*T=Y
1 1 =1
K*~T=Y
1 0 =1
~K*T=1
0 1 =1
Skłamie (~Y)
~K*~T=~Y
0 0 =0

Doskonale widać tabele zero-jedynkową operatora OR.
Powyższa tabela pokazuje wszystkie możliwe przypadki, które mogą się zdarzyć jutro.
Oczywiście jutro nastąpi rozstrzygniecie i wyłącznie jedna z powyższych linii będzie spełniona.
Póki co mamy dzisiaj, nie wiemy co Pani zrobi jutro, wiemy jednak kiedy dotrzyma słowa (Y) a kiedy skłamie (~Y) – dlatego to jest matematyka ścisła.

Zupełnie inaczej jest w świecie zdeterminowanym, gdzie z góry znamy wartości logiczne wszystkich argumentów w operatorach AND i OR.


2.0 Świat zdeterminowany

Czy pamiętasz Windziarzu pewne zdanie z naszej dyskusji ?

A.
Pies ma cztery łapy lub ćwierka
P=4L+C
czyli:
P=1 <=> 4L=1 lub C=0
Windziarz zakodował je zgodnie z naturalnym językiem mówionym.
całe zdanie jest oczywiście do dupy – nikt tak nie mówi.

Kubuś się na to wzburzył, doskonale wiedząc że wszystkie zmienne w równaniach algebry Boole’a są sprowadzone do jedynek i zaproponował takie kodowanie powyższego zdania:
B.
Pies ma cztery łapy lub nie ćwierka
P=4L+~C
P=1 <=> 4L=1 lub ~C=1
To zdanie tez jest do bani – nikt tak nie mówi.

Pozostała nam jeszcze trzecia możliwość kodowania:
C.
Pies ma cztery łapy i nie ćwierka
P=4L*~C
P=1 <=> 4L=1 i ~C=1
To zdanie jest piękne – wszyscy tak mówią !

Jak to wyjaśnić ?
Na jakiej podstawie matematycznej wszyscy normalni mówią C a nigdy A lub B !

Odpowiedź na to pytanie daje matematyka ścisła NTI !

Definicja spójnika OR:
Zdanie ze spójnikami OR jest równe 1 wtedy i tylko wtedy gdy którykolwiek argument jest równy 1
czyli na mocy definicji mamy:
Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q

Rozpiszmy zdania A i B na mocy tej definicji:
A.
P=4L+C = 4L*C=0 lub 4L*~C=1 lub ~4L*C=0
B.
P=4L+~C = 4L*~C=1 lub 4L*C=0 lub ~4L*~C=0

Widać jak na dłoni że w obu zdaniach A i B wyłącznie człon 4L*~C jest twarda prawdą.

Stąd mamy jedyne poprawne kodowanie zdania o pisie, czterech łapach i ćwierkaniu !
C.
Pies ma cztery łapy i nie ćwierka
P=4L*~C
P=1 <=> 4L=1 i ~C=1
Wyłącznie dla zdania poprawnego lingwistycznie jak wyżej, działa genialne prawo przejścia do logiki ujemnej.
… a jeśli zwierze nie jest psem ?
Przejście do logiki przeciwnej poprzez negację zmiennych i wymianę operatorów na przeciwne:
~P=~4L+C
czyli:
D.
Zwierze nie jest psem (~P=1) wtedy i tylko wtedy gdy nie ma czterech łap (~4L=1) lub ćwierka (C=1)
~P=~4L+C
~P=1 <=> ~4L=1 lub C=1
Oczywiście to nie jest definicja psa !
Zdania C i D mówią nam tylko kiedy zwierze może być psem (zdanie C), albo kiedy na pewno zwierze nie jest psem (Zdanie D).

Losujemy zwierzaka:
Zdanie C.
Ma cztery łapy i nie ćwierka = może być psem
Zdanie D.
Nie ma czterech łap = na pewno nie jest psem - tu możemy zakończyć sprawdzanie !
LUB
Ćwierka = na pewno nie jest psem

Czy wszyscy już rozumieją dlaczego każdy rodzic w dowolnym języku świata będzie korygował swoje dziecko gdy zdarzy mu się powiedzieć A albo B ?

Oczywiście pół żartem, pól serio (na przykład w dowcipach) można sobie pieprzyć A albo B, jednak takich zdań nikt nie znajdzie w środkach masowego przekazu, bowiem wszyscy ludzie podlegają pod matematykę ścisłą, NTI !

…. ciąg dalszy dyskusji

Windziarz napisał:
Znalazłem chwilę czasu, by w końcu coś w tym wątku napisać.

Widzę, że Kubuś nadal ma problemy z terminologią i nie rozumie pojęć:
PRZEMIENNOŚĆ i NIEPRZEMIENNOŚĆ
rafal3006 napisał:

Zauważ że dowody formalne iż argumenty w implikacji nie są przemienne są absolutnie identyczne w NTI i KRZ mimo iż dosłownie każde zdanie z KRZ jest sprzeczne z NTI.

Tu prawidłowo zauważasz, że implikacja (nieważne jaki dokładnie rodzaj:
[latex]p \Rightarrow q[/latex]
[latex]\forall_x P(x) \Rightarrow Q(x)[/latex]
[latex]p \vdash q[/latex]
) jest nieprzemienna
(To ostatnie to wynikanie, czyli tzw. implikacja logiczna. Co ciekawe, ani razu nie pojawiła się ona w NTI)

Nie Windziarzu, to ty nie masz pojęcia czym jest przemienność i nieprzemienność argumentów w operatorach logicznych !

To twoje wytłuszczone to kolejny idiotyzm.

Implikacja materialna to zaprzeczenie jakiegokolwiek wynikania !

Implikację logiczną człowiek zbudował sobie na bazie implikacji materialnej, co samo w sobie jest idiotyzmem.

Nie ma wynikania bez uznania równych praw implikacji prostej => i odwrotnej ~> oraz praw Kubusia poprawnych w KRZ (sic !) - definicje implikacji w NTI to 100% wynikanie.

Implikacja logiczna natomiast to badziewie którego miejsce jest w koszu na śmieci … jak zresztą wszystkiego co człowiek sobie zbudował na parszywym fundamencie „implikacji materialnej”.

sogors napisał:

Rafal3006 napisał:

Zauważ że dowody formalne iż argumenty w implikacji nie są przemienne są absolutnie identyczne w NTI i KRZ mimo iż dosłownie każde zdanie z KRZ jest sprzeczne z NTI.

Co to za operator logiczny w którym argumenty raz są przemienne a raz nie są w zależności jak wiatr zawieje !

Nie w zależność jak wiatr zawieje, ale są "przemienne" wtedy i tylko wtedy jeśli wartość logiczna p= wartości logicznej q
Kod:

p q p=>q q=>p
[COLOR=Red]A: 1 1  =[B]1[/B]   =[B]1[/B][/COLOR]
B: 1 0  =0   =1
[COLOR=red]C: 0 0  =[B]1[/B]   =[B]1[/B][/COLOR]
D: 0 1  =1   =0


Nie widzisz idiotyzmu w tym co sam napisałeś ?
Przecież wedle Ciebie istnieją implikacje proste w których argumenty są przemienne oraz „inne” implikacje proste w których argumenty nie są przemienne !

Wynika z tego że musza istnieć dwie definicje zero-jedynkowe implikacji prostej co jest idiotyzmem.
Oczywistym jest że w dowolnym operatorze logicznym argumenty albo są przemienne albo nie są !

Nie może być tak że raz są a raz nie są, to matematyczny IDIOTYZM !

Nie wolno ci wybierać z definicji jej fragmentu (to twoje czerwone wyżej) i na tej podstawie twierdzić że argumenty w implikacji mogą być przemienne.
To idiotyzm do potęgi nieskończonej.
sogoros napisał:

Ok, zauważasz ze ja się zgadzam z tym że nie są przemienne , pisałem o tym, a potem najwyżej o "przemienności"
A.
Działanie ▲ jest przemienne
gdy
dla każdych x,y x▲y=y▲x
B.
nie jest przemienne jeśli
istnieje choćby jedna taka para x,y że x▲y#y▲x # jako nierówne
C.
Ty zaś chcesz mi chyba wmówić że nie przemienność oznacza że
dla każdych x,y, x▲y#y▲x

Implikacja jest nieprzemienna ale akurat gdy oba zdania składowe są prawdziwe możesz zamienić je miejscami i całość nie zmieni swojej wartości logicznej

Chyba, bo może się okazać że znowu cię nie rozumiem

To ostatnie zdanie jest prawdą !
Wyłącznie Twoje A i C jest prawdą.
Twoje B to matematyczny idiotyzm bo wówczas operator logiczny jest niejednoznaczny.

Dowolny operator logiczny jest jednoznacznie zdefiniowany tabelą zero-jedynkową i nie ma tu miejsca na jego niejednoznaczną interpretację. Argumenty w dowolnym operatorze logicznym mogą być albo przemienne (AND, OR, <=>), albo nieprzemienne (implikacja prosta => i implikacja odwrotna ~>). Nie mogą być raz takie a raz śmakie, w zależności jak wiatr zawieje.

Sam fakt że w KRZ możliwe jest to co napisałeś, czyli B, skazuje tą „logikę” na zagładę.

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Oczywiście nieporozumienie, jak poszukasz do tyłu to łatwo zauważysz co oznacza w moim cytacie odwrotnie.
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0

Czyli dochodzimy do clue Kubusiowego błędu.

TO NIE JEST NIEPRZEMIENNOŚĆ!
oraz
KUBUSIOWY ZAPIS JEST NIEJEDNOZNACZY (jak cała NTI zresztą)

Zapiszę teraz 4 zapisy, które są w KRZ jednoznaczne i proszę twórcę NTI o wskazanie, o co mu chodziło. Jak już wskaże, to wytłumaczę mu, czemu jest w błędzie.
1. [latex]\forall_x (P(x)\Rightarrow Q(x))\Rightarrow\neg (Q(x)\Rightarrow P(x))[/latex]
2. [latex]\forall_x (P(x)\Rightarrow Q(x))\Rightarrow\neg\forall_x (Q(x)\Rightarrow P(x))[/latex]
2. [latex]\forall_x (P(x)\Rightarrow Q(x))\Rightarrow\forall_x\neg (Q(x)\Rightarrow P(x))[/latex]

Bzdury, jest dokładnie odwrotnie.
Dowody:
1.
W NTI bez problemu rozpoznajesz czy zdanie spełnia definicje implikacji czy tez równoważności analizując dane zdanie przez wszystkie możliwe przeczenia – czyli 100% jednoznaczności.
W KRZ możesz o dowolnym zdaniu powiedzieć wyłącznie że jest prawdziwe albo fałszywe, po co komu ta idiotyczna informacja skoro zdania „jeśli…to…” człowiek używa aż w pięciu różnych znaczeniach ???!!!
Wyłącznie NTI rozpoznaje prawidłowo wszystkie pięć znaczeń !
2.
W NTI masz tak:
Dwa zbiory = równoważność
Trzy zbiory = implikacja
Na tej podstawie możesz rozpoznawać czy masz do czynienia z równoważnością czy tez implikacją

… a w idiotyzmie zwanym „teoria mnogości” zbudowanym na bazie „implikacji materialnej” masz tak:
Jeden zbiór = równoważność
Dwa zbiory = implikacja
… oczywiście to bzdura na resorach – poprawnie jest w NTI jak wyżej
3.
W NTI masz tak:
Implikacja = nie zachodzi przemienność argumentów
P8=>P2=1 # P2=>P8=0
Równoważność:
Zachodzi przemienność argumentów:
TR=>KR=1 = KR=>TR=1
Na tej podstawie można w NTI rozpoznawać czy cokolwiek jest równoważnością czy tez implikacją
… a w KRZ stwierdzenie iż zdanie spełnia definicję implikacji czy tez równoważności jest zakazane – bo ta idiotka wszechczasów nie potrafi przeanalizować zdania przez wszystkie możliwe przeczenia, czyli nie potrafi absolutnych banałów z zakresu logiki !
3.
Mylisz się Windziarzu iż zapis:
Jeśli p=>q =1 to q=>p=0
jest niejednoznaczny.
To jest zapis w 100% jednoznaczny a wytłumaczę ci to na przykładzie niżej

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Wystarczy prosty przekład:
Jeśli P8=>P2=1 to P2=>P8=0
Tu tylko debil może mieć jakiekolwiek wątpliwości co do poprawności powyższego.

Weź sobie teraz:
Jeśli P3=>P8=0 to P8=>P3=0
Tu też tylko debil może mieć wątpliwości co do powyższego.

To nie są prawidłowe wnioskowania. Po pierwsze, znowu są to zapisy niejednoznaczne, po drugie, z poprzedników nie wynika w sposób logiczny następnik.
Powiedz tylko, o co ci chodziło:
1. [latex]\forall_x (8|x \Rightarrow 2|x)\Rightarrow\neg\forall_x (2|x\Rightarrow 8|x)[/latex]
2. [latex]\forall_x (8|x \Rightarrow 2|x)\Rightarrow\neg(2|x\Rightarrow 8|x)[/latex]
3. [latex]\forall_x (8|x \Rightarrow 2|x)\Rightarrow\forall_x\neg (2|x\Rightarrow 8|x)[/latex]
4. [latex]\forall_x (8|x \Rightarrow 2|x)\vdash \neg\forall_x (2|x\Rightarrow 8|x)[/latex]
5. [latex]\forall_x (8|x \Rightarrow 2|x)\not\vdash \forall_x (2|x\Rightarrow 8|x)[/latex]
oraz
1. [latex]\forall_x \neg(3|x \Rightarrow 8|x)\Rightarrow\neg\forall_x (8|x\Rightarrow 3|x)[/latex]
1a. [latex]\neg\forall_x (3|x \Rightarrow 8|x)\Rightarrow\neg\forall_x (8|x\Rightarrow 3|x)[/latex]
2. [latex]\forall_x \neg(3|x \Rightarrow 8|x)\Rightarrow\neg(8|x\Rightarrow 3|x)[/latex]
3. [latex]\forall_x \neg(3|x \Rightarrow 8|x)\Rightarrow\forall_x\neg (8|x\Rightarrow 3|x)[/latex]
3a. [latex]\neg\forall_x (3|x \Rightarrow 8|x)\Rightarrow\forall_x\neg (8|x\Rightarrow 3|x)[/latex]
4. [latex]\forall_x \neg(3|x \Rightarrow 8|x)\vdash \neg\forall_x (8|x\Rightarrow 3|x)[/latex]
4a. [latex]\neg\forall_x (3|x \Rightarrow 8|x)\vdash \neg\forall_x (8|x\Rightarrow 3|x)[/latex]
4b. [latex]\forall_x \neg(3|x \Rightarrow 8|x)\vdash \forall_x \neg(8|x\Rightarrow 3|x)[/latex]
4c. [latex]\neg\forall_x (3|x \Rightarrow 8|x)\vdash \forall_x \neg(8|x\Rightarrow 3|x)[/latex]
5. [latex]\forall_x \neg(3|x \Rightarrow 8|x)\not\vdash \forall_x (8|x\Rightarrow 3|x)[/latex]
5a. [latex]\neg\forall_x (3|x \Rightarrow 8|x)\not\vdash \forall_x (8|x\Rightarrow 3|x)[/latex]

Po co tyle krzaków Windziarzu dla problem na miarę I klasy LO ?
To są poprawne wnioskowania, tylko Ty nie potrafisz analizować zdań przez wszystkie możliwe przeczenia p i q, które to rozstrzygają czym jest wypowiedziane zdanie.

Zobacz jaki to banał:
Kod:

P8=>P2=1 - dla kazdego P8 zachodzi P2
1 1 =1
P8=>~P2=0 – nie ma takiej liczby
1 0 =0
te dwie linie wyzej to definicja kwantyfikatora dużego w NTI !
… a jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 ?
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
~P8~>~P2=1 bo 3 – wystarczy znaleźć JEDEN przypadek !
0 0 =1
~P8~~>P2=1 bo 2 – wystarczy znaleźć jeden taki przypadek
0 1 =1

Czy widzisz tabelę zero jedynkową implikacji prostej P8=>P2 ?!

Na tej podstawie dopiero zapisujesz:
P8=>P2 =1 – to zdanie spełnia pełna zero-jedynkowa definicję implikacji prostej

Zauważ, proszę, że analiza tylko jednego zdania P8=>P2 bez rozpatrzenia przypadku co się dzieje po stronie ~P8 o niczym nie rozstrzyga ! … bo to może być implikacja albo równoważność !

Weźmy kolejne zdanie:
Kod:

P2=>P8= 0 bo 2
1 1 =0

Koniec analizy, dalej nie musisz, bo już pierwszy przypadek jest fałszem !

Weźmy kolejny banał:
P3=>P8 =0 bo 3 – koniec analizy przez definicje zero-jedynkowa operatora =>
P8=>P3 =0 bo 8 – koniec analizy przez definicje zero-jedynkowa operatora =>

… no i po co te twoje krzaki ? … psu na budę potrzebne !

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Prawo ogólne implikacji którego żaden normalny matematyk nie ma prawa kwestionować.

p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q

p i q po obu stronach znaku ## nie mają ze sobą jakiegokolwiek związku matematycznego !

Stąd po lewej stronie może być:
p=P8, q=P2
zaś po prawej stronie może być:
p=P2, q=P8 !

Nie, nie może!
Bo za chwilę napiszę:
p=>q ## q=>p
po lewej p=P8, q=P2
po prawej p=P2, q=P8
i masz P8=>P2 ## P8=>P2

Co znaczy ##?

Dobrze że zauważyłeś nowy symbol w NTI – tworzymy ja razem na zywo.

Matematyczna oczywistość:
p=>q # q=>p
P8=>P2=1 # P2=>P8=0
W implikacji nie zachodzi przemienność argumentów.

Równanie ogólne implikacji:
A.
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q

p i q po obu stronach znaku ## nie mają ze sobą jakiegokolwiek związku matematycznego !

W implikacji argumenty sa nieprzemienne, zatem nie wolno ci zamieniac argumentów w tożsamości po lewej i prawej stronie znaku ##.

Znak ## nie oznacza że jeśli po lewej stronie masz prawdę to po drugiej stronie musisz mieć fałsz (tu masz symbol #).

Twój przykład jest do bani, nie umiesz podstawiac do zapisów ogólnych/
napisałeś:
po lewej p=P8, q=P2
po prawej p=P2, q=P8

stąd podstawiając do A masz:
P8=>P2 = ~P8~>~P2 =1 ## P2~>P8 = ~P2=>~P8 =1

… no i co ci się tu nie podoba ?
Po lewej i prawej stronie symbolu ## masz dwa izolowane układy logiczne pomiędzy którymi nie zachodzą żadne związki matematyczne, stąd nowy symbol w NTI - ## !

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Kod:

TR=>KR=1
1 1 =1
TR=>~KR=0
1 0 =0


Co to niby znaczy?

To jest definicja spójnika „musi” => Windziarzu, czyli pełna definicja warunku wystarczającego !
Czy masz co do tego choćby najmniejsze wątpliwości ?

Przecież to banał na poziomie I klasy LO !
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
bo druga linia:
Zajdzie p i nie zajdzie q jest wykluczona !
… a po stronie p wyczerpaliśmy wszystkie możliwe przypadki matematyczne !

Windziarz napisał:

Albo to?
Diagram implikacji prostej:



Zaznacz sobie na nim zbiory ~p i ~q oraz sprawdź, czy między nimi nie ma jakiejś implikacji.
Mała podpowiedź:
[latex]P\subset Q \Leftrightarrow Q' \subset P'[/latex]

Amerykę odkryłeś ?

Nie widzisz prawa Kubusia w powyższym diagramie ?
p=>q = ~p~>~q

Jak przyjmiesz za punkt odniesienia zdanie p=>q to będziesz miał implikacje prostą:
Dla punktu odniesienia p=.q mamy:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0
Kod:

Tabela A
p=>q=1
1 1 =1
p=>~q=0
1 0 =0
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
~p~>~q=1
0 0 =1
~p~>p=1
0 1 =1

Czy widzisz definicje implikacji prostej ?

… a teraz przyjmujemy za punkt odniesienia zdanie:
~p~>~q
czyli:
~p=1, p=0
~q=1, q=0
Kod:

Tabela B
~p~>~q=1
1 1 =1
~p~~>q=1
1 0 =1
Prawo Kubusia:
~p~>~q= p=>q
p=>q =1
0 0 =1
p=>~q=0
0 1 =0

Oczywiście tabele a i b są identyczne bo zdania są identyczne z dokładnością do każdej literki i każdego przecinka – sa tylko poprzestawiane co w algebrze Boole’a jest bez znaczenia !

Zauważ, że te tabele to dowód idiotyzmu posługiwania się w logice bezwzględnymi zerami i jedynkami !

Teraz czekam na dowód tego samego w KRZ … i żeby mi to było zrozumiałe dla ucznia I klasy LO – czyli bez krzaków proszę !

Windziarz napisał:
Eh, znowu cytujesz ten sam artykuł o paradygmatach. Tylko że...
1) Podstawowy paradygmat matematyki brzmi: matematyka zajmuje się wszystkim, co jest ściśle określone. NTI jednak ściśle określone nie jest.
2) Paradygmat matematyki nie może być poprawniejszy lub mniej poprawny, bo matematyka nie musi zabiegać o zgodność z faktami – matematyka się faktami nie zajmuje.
3) Matematyka zajmuje się teoriami, czyli zbiorami zdań, które powiązane są regułami wynikania, oraz zawierają zdania wyróżnione, aksjomaty, które należą do teorii a priori. Nikt jednak nie dyskryminuje teorii ze względu na wybór aksjomatów czy metod wnioskowania – wybieraj jakie chcesz. Niestety, dla NTI ich nie wybrałeś.
4) Stąd, rodzaj implikacji nie zależy od paradygmatu. Cechy implikacji są określone przez aksjomaty, a te możesz wybrać sobie dowolne.

Więc obalasz stary paradygmat, nie dostrzegając jego ogólności, a jednocześnie zamiast nowego dostarczasz jakąś marną imitację.

Tak więc, matematyka stoi niewzruszona.

Czy logikę należy traktować jak dział matematyki? Niemal wszyscy filozofowie przyjęli metody matematyczne do badania logiki. Każdy wybrał swój zbiór aksjomatów i sobie pracują. Oczywiście Kubuś zna tylko jeden zestaw aksjomatów, i to nie do końca. Właściwie to raczej żadnego. I na podstawie szczątków wiedzy o jednym z systemów aksjomatycznych próbuje obalić wszystko co tylko istnieje, mieniąc się rewolucyjnym odkrywcą. LOL


... ależ "matematyka" zbudowana na "implikacji materialnej" nie ma prawa być ani ścisła, ani jednoznaczna !

Wyłącznie NTI ze swoimi definicjami implikacji jest w 100% jednoznaczna, z absolutnym ZEREM jakichkolwiek paradoksów.

BTW.
Mógłbyś odpowiedzieć na moje pytania które zadałem Fizykowi w cytacie wyżej ?

Czy umiejętność operowania równaniami algebry Boole'a przez każde dziecko w przedszkolu to jest matematyka czy nie jest ?

Przykład równania algebry Boole'a:
CH~>P = ~CH=>~P

Czy definicje implikacji prostej => i odwrotnej ~> zawierające w sobie "rzucanie monetą" (wolna wolę ~>) to jest matematyka czy nie jest ?

sogors napisał:

BTW
Żałuje że nie odniosłeś się do tego:

Skoro => w tym (TR<=>KR = (TR=>KR)*(KR=>TR) ) oznacza musi, to
dla (TR=>KR) TR musi być równe 1 (patrząc na te dwie linie)
dla (KR=>TR) KR musi być równe 1 (patrząc na te dwie linie)

Czyli analiza całości TR<=>KR = (TR=>KR)*(KR=>TR) w NTI zajmuje tylko jedną linię (z samymi 1 )

Nie !
Analiza tej tożsamości:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(KR=>TR)
to cztery linie !
Inaczej nie masz szans na rozstrzygnięcie iż to jest równoważność.

Kod:

A.
TR=>KR=1 – dla każdego TR zachodzi KR
1 1 =1
B
TR=>~KR=0 – powyższe automatycznie wymusza ci ta linie !
1 0 =0
Teraz badamy czy zachodzi warunek wystarczający odwrotny:
C.
KR=>TR=1 – dla każdego trójkąta o równych katach KR zachodzi TR
1 1 =1
D.
KR=>~TR=0 – ta linia jest wymuszona przez C !
1 0 =0

W ogólnym przypadku dowód nie musi być trywialny.
Poza tym powyższa tabela otwiera ci inne możliwości dowodu np.
1.
TR=>KR=1
Szukam jednego trójkąta spełniającego A – znalazłem !
2.
Teraz szukam jednego trójkąta spełniającego:
TR=>~KR
Nie znalazłem, zatem A i B to warunek wystarczający !

To jest z reguły łatwiejsze niż iterowanie po wszystkich obiektach spełniających A.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 21:57, 08 Lis 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:26, 09 Lis 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:
@Rafał:
Widzę, że
[latex]\lim_{t\rightarrow+\infty}\;sens(dyskusja)=0[/latex]

Nie wiesz, co to jest wynikanie, nie wiesz, co to jest nieprzemienność.

Windziarzu, to ty nie wiesz co to jest wynikanie !
Nie można zbudować jakiegokolwiek wynikania na bazie „implikacji materialnej” bo to badziewie jest totalnym zaprzeczeniem jakiegokolwiek wynikania.

!00% wynikanie to definicje implikacji z NTI:

Definicja implikacji prostej:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajśc q
plus musi być spełniona wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q
jeśli zajdzie p to może zajść q
plus musi być spełnione prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

Wynikanie to także warunki wystarczające w definicji równoważności:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)
definiowane dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej:
Kod:

Definicja warunku wystarczającego
p=>q=1
1 1 =1
p=>~q=1
1 0 =0

Matematycznie nie ma szans na jakikolwiek inny rodzaj wynikania !

Twoje wynikanie typu:
Jeśli słonie fruwają w kosmosie to 2+2-4
to po prostu idiotyzm.

Argumenty implikacji nie są przemienne !

Dowód formalny:
Kod:

p q p=>q q=>p
1 1  =1   =1
1 0  =0   =1
0 0  =1   =1
0 1  =1   =0

Po stronie p i q masz wszystkie możliwości przeczeń w zdaniu p=>q czyli jest to dowód, że dla dowolnych p i q argumenty w implikacji są nieprzemienne.
Na podstawie tego dowodu możesz rozstrzygać czy cokolwiek jest implikacja !
Przykład:
TR=>KR=1 = KR=>TR=1
Wniosek:
TR=>KR nie jest implikacją !
Przykład:
P8=>P2=1 # P2=>P8=0
Wniosek:
P8=>P2 jest implikacją !
… proste jak cep !

Jak podasz jeden jedyny przykład implikacji w której argumenty są przemienne będziesz więcej niż Bogiem bo nawet on w naszym wszechświecie tego nie potrafi.

Oczywiście poprawne definicje implikacji masz wyżej.

Zdanie jest implikacją wtedy i tylko wtedy gdy między p i q zachodzi warunek wystarczający => (tu dodatkowo musi być spełnione prawo Kubusia) albo konieczny ~> (tu prawo Kubusia jest spełnione obligatoryjnie)

Windziarz napisał:

Na deser:
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q
mogę więc
po lewej p=P8 q=P2
po prawej p=~P8 q=~P2
i dostaję:
P8=>P2 = ~P8~>~P2 ## ~P8~>~P2 = P8=>P2

Hm...

Windziarzu, znów cos piszesz, chyba sam nie wiesz co :…

Nie możesz !
Zdanie:
~P8~>~P2
masz w logice ujemnej – decyduje o tym zanegowany następnik P2
Zatem to zdanie musisz podstawić do lewej strony i masz:
~P8~>~P2 = P8=>P2
zdanie:
P8=>P2
jest w logice dodatniej o czym decyduje niezanegowany następnik P2
Zatem również musisz podstawi do lewej strony i masz:
P8=>P2 = ~P8~>P2
… a prawej strony nie masz prawa ruszać !

Inny przykład:
jeśli wycofasz się z Kuwejtu to nie uderzymy na Irak
W=>~U
Prawo Kubusia:
W=>~U = ~W~>U
Oczywiście tu działa prawa strona równania ogólnego bo masz niezanegowane U w zdaniu ~W~>U.
W sumie to operujesz naturalna logika człowieka i nie zastanawiasz się czy jestes z prawej strony czy z lewej, popatrz.

Wypowiadam zdanie:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2
analizuje przez wszystkie możliwe przeczenia p i q i wychodzi mi że to jest implikacja prosta z zachodzącym prawem Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2

… a teraz wypowiadam zdanie:
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może być niepodzielna przez 2
~P8~>~P2
analizuje zdanie przez wszystkie możliwe przeczenia p i q i wychodzi mi że to jest implikacja odwrotna ~> z zachodzącym prawem Kubusia:
~P8~>~P2 = P8=>P2

To co wyżej to jedna i ta sama definicja implikacji prostej P8=>P2.

Definicja implikacji odwrotnej jest czymś zupełnie innym !
P2~>P8 = ~P2=>~P8

oczywiście że matematycznie zachodzi równanie ogólne implikacji:
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q
temu co wyżej żaden matematyk nie ma prawa zaprzeczyć !

Mamy teraz P8 i P2 i rozwijamy powyższe równanie w taki sposób aby po obu stronach uzyskać zdania prawdziwe.

Oczywiście istnieje jeden jedyny taki przypadek:
P8=>P2 = ~P8~>~P2=1 ## P2~>P8 = ~P2=>~P8=1

oczywistym jest że matematycy są w blędzie pisząc co następuje:
p=>q = q~>p
bo to jest jedna i ta sama bramka logiczna połączona równolegle.

To co wyżej jest „poprawne” jak się nie odróżnia w algebrze Boole’a banalnej logiki dodatniej i ujemnej … ale wtedy cała algebra Boole’a jest idiotyzmem, czyli z zerowym związkiem z otaczającym nas Wszechświatem, czego doskonałym przykładem jest KRZ i jego hasełko naczelne:
„logika człowieka nie istnieje” – czyli nie jest znana ta wersja implikacji którą posługują się ludzie.

Jedyny poprawny układ zastępczy bramki p=>q wynika z prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
wszystko inne w implikacji to idiotyzm !

Oczywiście w równoważności argumenty są przemienne i tu możemy zapisać:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) = 1*1=1
… ale tu po prawej stronie to tylko warunki wystarczające, to nie są implikacje !

P.S.
… a jak ci się podoba Windziarzu temat wyżej:
NTI w służbie lingwistyki – operatora OR i AND ?

Rewelacja, zgadza się ?

Jeszcze lepsza będzie:
NTI w służbie lingwistyki – operatory implikacji !
… to będzie sensacja !
… bo to jest niesamowicie proste, nawet w zdaniach bardzo złożonych !

aha ...
I czemuż to razem z fizykiem nie dajecie odporu na pogrom KRZ poczyniony przez 5-cio latka w tym poscie ?
[link widoczny dla zalogowanych]

... czyli czemuz to Windziarzu w naturalnym jezyku mówionym uzywasz definicji impliakcji z NTI oraz praw Kubusia, natomiast na lekcji matematyki posługujesz się czyms fundamentalnie z tym sprzecznym czyli "implikacja materialną" ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 0:36, 09 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:40, 09 Lis 2010    Temat postu:

Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Czym jest wynikanie

W logice matematycznej wynikanie to spójnik „Jeśli …to…”

Człowiek używa tego spójnika w 5 i tylko w pięciu różnych znaczeniach

1.
Definicja implikacji prostej:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajśc q
plus musi być spełniona wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Przykład:
Jeśli zwierze jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
Prawo Kubusia:
P=>4L = ~P~>~4L

2.
Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q
jeśli zajdzie p to może zajść q
plus musi być spełnione prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
Przykład:
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może być psem
4L~>P
Prawo Kubusia:
4L~>P = ~4L=>~P

3.
Wynikanie to także warunki wystarczające w definicji równoważności:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)
definiowane dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej:
Kod:

Definicja warunku wystarczającego
p=>q=1
1 1 =1
p=>~q=1
1 0 =0

Oczywiście jeśli równoważność jest udowodniona jak wyżej to możemy zapisać:
TR<=>KR = TR=>KR
bo analiza tych zdań przez wszystkie możliwe przeczenia daje ta samą tabele zero-jedynkową równoważności.

4.
Kod:

Definicja naturalnego spójnika „może” ~~>
p~~>q =1 – wystarczy jeden przypadek czyniący zdanie prawdziwym

Przykład:
Jeśli zwierzę ma cztery łap to może nie być psem
4L~~>~P

5.
W pozostałych przypadkach zdanie połączone spójnikiem „Jeśli…to…” jest fałszywe

Matematycznie nie ma szans na jakikolwiek inny rodzaj wynikania !

Windziarzu !
Jak znajdziesz we wszelkich środkach masowego przekazu zdanie „jeśli…to…” w innym tj. szóstym znaczeniu to kasuję całą NTI.

Kompletnie mnie nie interesuje co tam sobie matematycy upichcili na bazie tej idiotki „implikacji materialnej” będącym totalnym zaprzeczeniem wynikania.

Windziarz napisał:
A więc po kolei: co to jest wynikanie?
Mówimy, że ze zdań P, Q, R... wynika zdanie Z (oznaczamy [latex]P,Q,R...\vdash Z[/latex]) gdy da się przy pomocy pewnego ciągu zastosowań reguł wynikania ze zdań P, Q, R... uzyskać zdanie Z.
Reguł wynikania może być całe mnóstwo i mogą być dowolne.
Przykładowo:
[latex]P, Q\vdash P\wedge Q[/latex]
[latex]P\wedge Q \vdash P[/latex]
[latex]P, P\Rightarrow Q\vdash Q[/latex]
[latex]\forall_xP(x)\vdash P(a)[/latex]
(Wszystkie powyżej są uznawane za aksjomatyczne, lub podstawowe reguły wynikania logiki pierwszego rzędu. Poszczególne aksjomatyzacje mogą różnić się detalami.)

Co się stanie, gdy dodamy regułę [latex]P\vdash Q[/latex]? Nagle z czegokolwiek wynika cokolwiek, więc taka reguła nie jest interesująca (prowadzi do sprzeczności, ale sama nie jest sprzeczna, bo i z czym? Nie jest tym bardziej błędna czy coś)


Windziarzu, kiedy zrozumiesz że determinizm zabija jakiekolwiek wynikanie.

Przykład:
Jeśli Kowalski był w Warszawie to mógł zabić
W~>Z
… a jeśli nie był ?
Prawo Kubusia:
W~>Z = ~W=>~Z
Jeśli Kowalski nie był w Warszawie to na pewno nie zabił
~W=>~Z

Czy to takie trudne zrozumieć, że jeśli wiem iż Kowalski nie był w Warszawie to powyższe zdania tracą sens ?

Determinizm, czyli z góry znana wartość logiczna zdań zabija implikację, czyli zabija wynikanie !

Windziarz napisał:

Wracając do przemienności:
1) Czy dzielenie jest przemienne, czy nie?
2a) Jeśli tak, to wnioskuję o przeniesienie wątku na wysypisko i zamknięcie.
2b) Jednak jestem niemal pewien, że powiesz nie. W takim razie...
3) Czy (-2)/2 = 2/(-2) czy nie?

Windziarzu, weź sobie wszelkie środki masowego przekazu gdzie implikacji prostych sa miliardy i podaj mi jeden jedyny przykład w którym p i q w implikacji są przemienne.
Jak znajdziesz, kasuje NTI.

Twój przykład:
Jeśli -2/2 to 2/-2
Można sprowadzić do:
Jeśli 2 to 2
Jeśli pies to pies
To oczywista równoważność typu:
Jeśli a to a

… oczywiście w równoważności zachodzi przemiennośc argumentów, ale to jest fundamentalnie co innego niż implikacja.

Zdanie:
Jeśłi a to a
Nie jest implikacja bo nie spełnia definicji zero-jedynkowej implikacji
Windziarz napisał:

I na koniec:
1) czy operator logiczny, nieważne w której interpretacji, [latex]\not\Rightarrow[/latex] jest przemienny?
Kod:
P Q wynik
0 0 0
0 1 0
1 0 1
1 1 0

2a,2b) Jak wyżej.
3) Czy możliwe, by jednocześnie [latex]P\not\Rightarrow Q[/latex] i [latex]Q\not\Rightarrow P[/latex] były prawdziwe? Mówiłeś, że to właśnie nieprzemienność powoduje, że implikacje P=>Q i Q=>P nie mogą nigdy być prawdziwe?

Ad. 1.
To zależy od operatora.
Oczywiście w twojej tabeli argumenty nie są przemienne.
Ad. 3
… i podtrzymuję to co mówiłem. Nie mój problem że nie potrafisz rozpoznać w swojej tabeli operatora implikacji w logice ujemnej.

Oczywiście nie jest możliwe aby w implikacji
p=>q
lub
~(p=>q) – twoja tabela wyżej
argumenty były przemienne !
Powtarzam, jak znajdziesz w środkach masowego przekazu choć jedna implikacje gdzie argumenty sa przemienne to kasuje NTI !

… ale czemu nie potrafisz rozszyfrować dowolnego operatora ?
Przecież jest ich zaledwie 16 i wszystkie maja swoje nazwy, i wszystkie są używane w naturalnym języku mówiony.

Twój przykład:
Kod:

p q p=>q ~(p=>q)
1 1  1      0
1 0  0      1
0 0  1      0
0 1  1      0

Ciekawe czy potrafisz podać przykład użycia ~(p=>q)
Podpowiem:
Każdy 5-cio latek potrafi podać taki przykład :)
Jak powiesz „nie potrafię” to ci pokaże.
Cytat:

5) Te same pytania do operatora
Kod:
P Q wynik
0 0 0
0 1 1
1 0 0
1 1 1


To samo co wyżej !
Kiedy nauczysz się błyskawicznie rozpoznawać dowolny operator ?
… jest ich zaledwie 16 i w 100 milowym lesie potrafi to każdy uczeń I klasy LO już po pierwszej godzinie wykładów z logiki.

Pełna lista dwuargumentowych operatorów logicznych.
Kod:

p q  OR NOR  AND NAND  <=> XOR  => N(=>) ~> N(~>)  FILL NOP  P NP  Q NQ
0 0  0   1    0   1     1   0   1    0   1    0     1    0   0 1   0 1
0 1  1   0    0   1     0   1   1    0   0    1     1    0   0 1   1 0
1 0  1   0    0   1     0   1   0    1   1    0     1    0   1 0   0 1
1 1  1   0    1   0     1   0   1    0   1    0     1    0   1 0   1 0


Kod:

Logika dodatnia    Logika ujemna
OR                 NOR
AND                NAND
<=>                XOR
=>                 N(=>)
~>                 N(~>)
FILL               NOP
P                  NP
Q                  NQ


Twoja tabela wyżej to operator Q który działa tak:

p Q q = q
windziarz napisał:

4) Czy z kolei możliwe, by jednocześnie [latex]P\not\Rightarrow Q[/latex] i [latex]Q\not\Rightarrow P[/latex] były falszywe? Potrafisz podać przecież przykłady, że P=>Q i Q=>P są jednocześnie fałszywe i uważałeś, że to z kolei nie obala nieprzemienności?

Tak potrafię podać:
jeśli liczba jest podzielna przez 3 to na pewno => jest podzielna przez 8
P3=>P3=0 bo 3
odwrotnie:
P8=>P3=0 bo 8
… a od kiedy to co wyżej jest implikacją prostą ?

Twierdzenie:
Zdanie jest implikacja prostą wtedy i tylko wtedy gdy spełnia pełna, zero jedynkową definicje implikacji prostej

Ja wiem że to co wyżej to czarna magia dla ziemskich matematyków ... ale w 100 milowym lesie banał na poziomie I klasy LO, juz po pierwszej godzinie wykładów z logiki

Mówimy tu o braku przemienności argumentów w implikacji prostej => albo odwrotnej ~> !
Oczywiście:
P8=>P2=1 # P2=>P8=0
P2~>P8=1 # P8~>P2=0

Ciekawe kiedy matematyce zrozumieją jak działają operatory z powyższej „tablicy Mendelejewa” ?

Dziękuję, pozamiatane
Kubuś


Zaległy post sogorsa …
sogors napisał:

Ad Paradygmaty, windziarz ma oczywiście rację

Nie ma racji !
Bijemy się tu o absolutny fundament logiki, czyli o właściwe rozumienie definicji implikacji i równoważności … a także o dziwo o operatory AND i OR, bo nawet tu ziemscy matematycy „nie wiedzą w którym kościele dzwony bija”

NTI genialnie obsługuje lingwistykę dowolnego języka mówionego – AND i OR już były, implikacja wkrótce.

sogors napisał:

Radziłbym jeszcze poczytać jednak książki Kuhna i zrozumieć w jakim "kontekście "osadzane jest pojęcie paradygmatu (tj zapoznanie się z pracami konkurencyjnymi, Poppera czy z krytykami )
No i zważ że Kuhn głównie opierał się na fizyce.
A ta notka z wiki w ogóle nie ma się do NTI, tzn nic no niej nie mówi.
Jak chcesz zmienić paradygmat matematyki (która odnosi się do tworzenia abstrakcyjnych struktur i badania związków między nimi, a nie do jakiejś "rzeczywistośći" ) to chyba chcesz rozwalić matematykę.

Tak, nowe definicje implikacji plus prawa Kubusia to totalne rozwalenie wszystkiego zbudowanego na „implikacji materialnej”. Matematyce normalnych, czyli tej której mnie uczono nic się nie stanie. 35 lat temu można było ukończyć studia nie wiedząc co to implikacja czy kwantyfikator.
Daje słowo że pojęcie kwantyfikator usłyszałem 5 lat temu od Wuja, oczywiście nie miałem pojecia co to za pies.
sogors napisał:

Przecież jeśli nie podoba ci się implikacja materialna masz jeszce implikację ścisłą .
Nie wiem, pogooglaj sobie "Paradoks implikacji "
[link widoczny dla zalogowanych]

Albo rzeczy takie jak " „Okres warunkowy a implikacja materialna”,
też idzie wygooglać

Nie musze czytać, akurat tym artykułem podpieram się od 4 lat bo pokazuje idiotyzm KRZ czyli jej zerowy związek z naturalną logika człowieka.
sogors napisał:

Niby tak ale musi to dwie linie
a tożsamość p<=>q to to samo co (p=>q)*(q=>p) gdzie => nie oznacza implikacji tylko "musi " (bo inaczej trzeba by uznać że implikacja jest przemienna :roll:)a to już wymaga tylko dwóch linii (tzn nawet jednej w tym wypadku bo z (p=>q) wiemy że p=1 a z (q=>p) że q=1)

Co to za brednie z tym wytłuszczonym ?
sogors napisał:

Więć każdą równoważność mogę sobie zamienić na iloczyn logiczny dwóch "musi" i znalizować 1 linią
"111111 prawda" :roll:

no ok, może to się sprawdza tylko dla prawdziwych równoważności, ale przecież w NTI fałszywa równoważność to nie równoważność

Oczywista że aby rozstrzygnąć czy cokolwiek jest równoważnością musisz udowodnić warunek wystarczający w dwie strony
TR=>KR i KR=>TR

To sa dwie oddzielne analizy (dowody), nigdy jedna !

sogors napisał:

a że TR<=>KR to od razu widać bo to niemal definiendum i definiens.
Jedna linia w NTI wystarczy

Nie wystarczy musi być dowód w dwie strony, to dwa rózne dowody !

sogors napisał:

BTW zdanie 2+2=6 wtedy i tylko wtedy gdy 2+2=4 pewnie nie jest w NTI w ogóle równoważnością.
Jak w formalizmie NTI będzie zapisanie i ile linie zajmie jego analiza.
Albo zdania
2+2=4 wtedy i tylko wtedy 2+2=6
niby to samo ale może nie w NTI dlatego pytam

Masz racje to nie są równoważności.
W logice normalnych fałszu się nie analizuje, a przede wszystkim !
Fałszu sie nie porównuje !

Poza tym równoważność to pewne wynikanie w dwie strony czyli warunek wystarczający w dwie strony.

sogors napisał:

Czy to ma jakiś związek z tym że zadaniem NTI jest szukaniem operatora minimalne o którym wpominał Fizyk??

Wiem, nazwij go "spójkiem naturalnym" (czyli takim jakim posługują się ludzie) i będzie że tylko NTI wie jaki jest naturalny spójnik dla zdań i wludzkiej mowie, a KRZ leży i kwiczy.

Fizyk jako ekspert KRZ totalnie nie rozumie NTI, podobnie jak Windziarz .. obaj usiłują opisać NTI środkami dostępnymi w KRZ a to jest niewykonalne bo dosłownie każde pojęcie z RRZ jest sprzeczne z NTI. Powodem tego stanu rzeczy są fundamentalnie inne definicje implikacji w NTI i KRZ.

Poza tym totalnie inna jest filozofia działania NTI i KRZ:
W NTI to zmienne p i q generują odpowiednie operatory logiczne, NTI to matematyka pod która człowiek podlega a nie ja tworzy (KRZ).


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 12:25, 09 Lis 2010, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:10, 11 Lis 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

W logice matematycznej wynikanie to spójnik „Jeśli …to…”

Pudło.

W matematyce normalnych, czyli w matematyce obowiązującej w szkole podstawowej i gimnazjum spójnik „Jeśli…to…” to wynikanie matematyczne.

Przykład:
Matematyczka w szkole podstawowej

Podaje wam nowe twierdzenie dzieci drogie.
Twierdzenie:
Jeśli trójkąt ma kąty równe to jest równoboczny
KR=>TR

Jaś:
Proszę Pani, czy z faktu że trójkąt ma kąty równe WYNIKA że jest równoboczny ?
Pani:
Dokładnie tak, każdy trójkąt mający kąty równe musi być równoboczny

Jak widzisz Windziarzu jesteś w fundamentalnym błędzie. W matematyce normalnych (patrz szkoła podstawowa) spójnik „jeśli…to…” to wynikanie matematyczne !

Dopiero w I klasie LO zaczyna się pranie mózgów idiotyzmami z KRZ:
Jeśli słonie fruwają w kosmosie to 2+2=4

Ten sam Jas zadaje pytanie nauczycielowi, który jest fanatykiem KRZ.
Proszę Pana:
Czy z faktu że słonie fruwają w kosmosie wynika że 2+2=4 ?

Kto cie takich bredni nauczył.
Jaś:
Pani matematyczka w szkole podstawowej i gimnazjum …

Twierdzenie Pitagorasa poproszę:
Jaś:
Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy suma kwadratów przyprostokątnych jest równa kwadratowi przeciwprostokątnej.

Pan od matematyki, fanatyk KRZ:
O Bogowie, co za nauczycieli ty biedaku miałeś w tym gimnazjum …

Dzieci, bierzcie zeszyty i zapisujcie poprawne twierdzenie Pitagorasa wypowiedziane w formie równoważności. Ostrzegam że jutro będzie sprawdzian, czyli nie wolno czytać z kartki i każdy musi to bezbłędnie wyrecytować z pamięci pod tablicą.

Humor 1000-lecia, czyli twierdzenie Pitagorasa wypowiedziane w postaci równoważności.

Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]

NoBody napisał:
precyzyjnie

Dla każdego x,a,b,c jeżeli x jest trójkątem prostokątnym i a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a to suma kwadratów długości a i długości b jest równa kwadratowi długości c i dla każdego a,b,c jeżeli suma kwadratów długości a i długości b jest równa kwadratowi długości c to istnieje trójkąt x o bokach a,b,c i x jest trójkątem prostokątnym i a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a, wtedy i tylko wtedy gdy, dla każdego x,a,b,c , x jest trójkątem prostokątnym wtedy i tylko wtedy gdy a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a i suma kwadratów długości a i długości b jest równą kwadratowi długości c


Pytanie do widzów tego tematu …
Czy ktoś to zrozumiał i zapamiętał na tyle aby samodzielnie powtórzyć bez czytania z kartki ?
Czy tak należy uczyć matematyki w szkole podstawowej ?

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Jeśli Kowalski był w Warszawie to mógł zabić
Jeśli Kowalski nie był w Warszawie to na pewno nie zabił

Czy to takie trudne zrozumieć, że jeśli wiem iż Kowalski nie był w Warszawie to powyższe zdania tracą sens ?

Nie tracą sensu, chyba że masz zupełnie inną definicję sensu.

W świecie normalnych zadawanie takich pytań gdy wszyscy wiedzą iż Kowalskiego nie było w Warszawie to szpital psychiatryczny i to na 100% !
windziarz napisał:

Co do problemu z przemiennością...
rafal3006 napisał:

Ad. 1.
To zależy od operatora.

To się chciejstwo nazywa.

Twierdzenie:
W dowolnym operatorze logicznym argumenty mogą być albo przemienne, albo nieprzemienne. Nie ma innej możliwości matematycznej !

Chciejstwem to jest KRZ bredząca że w tej implikacji:
P8=>P2=0 # P2=>P8=0
argumenty nie są przemienne, natomiast w tej „implikacji”:
TR=>KR=1 = KR=>TR=1
argumenty są przemienne.

Jest jeszcze gorzej, bo tu na pewno zaczniesz protestować że w KRZ mamy kategoryczny zakaz twierdzenie iż zdanie spełnia definicję implikacji prostej czy tez równoważności. W KRZ zdanie może być wyłącznie prawdziwe albo fałszywe, słowa implikacja i równoważność w odniesieniu do zdania są zakazane !

Tylko dlaczego eksperci KRZ twierdzą że równoważność to iloczyn logiczny dwóch implikacji prostych p=>q i q=>p !
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

Czy możesz wyjaśnić tą ewidentną sprzeczność Windziarzu ?

sogors napisał:

Aha Rafale twierdzisz że w NTI
p=>q=1 # q=>p=0
Jeśli lewa strona jest prawdą to prawa musi być fałszem albo odwrotnie.


to powalę to sobie zapisać
((p=>q)<=>1) =>( (q=>p)<=>0)
zamiast równa się dałem równoważność ale to spoko akurat bo wyjdzie 1 tylko jak rzeczywiście będą się równać (równoważność da 1 jeśli p=>q będzie akurat tyle warte co porówna się)
Kod:
 
Tabela A
p q   [I](p=>q)    [/I][I]((p=>q)<=>1)[/I]     [I](q=>p)[/I]      [I](q=>p)<=>0[/I])    i całość
0 0     1         1                1               0         [COLOR=Red] 0[/COLOR]
0 1     1         1                0               1          1
1 0     0         0                1               0          1
1 1     1         1                1               0          [COLOR=Red]0[/COLOR]
Przeanalizowałem przez wszystkie 4 linie i co mi wyszło , twoje twierdzenie nie jest prawdziwe : C
O dziwo nie sprawdza się tam gdzie przewidywałem

Może przeanalizuje to lepiej w NTI,

Nie spełnia definicji implikacji
bo mamy

Kod:

Tabela B
p q    całość
0 0      0
0 1      1
1  0     1
1  1     0
 
chyba że zamiast <=> miałem dać "=>" w znaczeniu musi, ale to dwie linie znowu (tzn jedna)
bo jak
q=0 error mamy tam q=>p a w dwóch linijkach musi nie ma takie przypadku aby poprzednik (tutaj q) był równy zero
dla p= 0 analogiczny error

i cała analiza => jako "musi"
Kod:

Tabela C
p q   [I](p=>q)    [/I][I]((p=>q)[COLOR=Lime]=>[/COLOR]1)[/I]     [I](q=>p)[/I]      [I](q=>p)[COLOR=Lime]=>[/COLOR]0[/I])    i całość
1 1     1         1                1               0         [COLOR=Red] 0[/COLOR]
akurat też fałsz

Twierdzenia NTI są nieprawdziwe nawet w NTI :<

ale może się pomyliłem

Miałem nadzieje sogorsie że będziesz pierwszym ziemianinem który załapie NTI. W ostatnim poście pokazałeś „rogi” więc Kubuś odpłaca tym samym.

To co napisałeś to dużo gorzej niż zwykła pomyłka … tabela A to tragedia, tabela B także.

jak można zapis:
q=>p=0
rozumieć jako:
q=>p<=>0
i wypełniać IDIOTYCZNĄ tabele B !

Jeśli już chcesz wiedzieć co oznacza p=>q=0 to masz na przykładzie:
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to jest podzielna przez 8
P2=>P8=0 bo 2

W poniższej tabeli zakładam że zdanie wyżej to implikacja prosta:
p=>q
i zobaczmy co z tego wyjdzie.
Kod:

P2=>P8 =0
 1  1  =0  bo 2 – tu już jest dowód fałszywości ale kontynuujmy
P2=>~P8=0
 1  0  =0  bo 8
… a jeśli liczba nie jest podzielna przez 2
Ponieważ założyliśmy że to implikacja
więc walimy A prawem Kubusia
P2=>P8 = ~P2~>~P8
~P2~>~P8 =1 bo 3
0 0 =1
~P2~~>P8 =0 – nie ma takiej liczby, twardy fałsz !
0 1 =0

spójniki:
=> - na pewno
~>, ~~> - może

Oczywiście zapis:
P2=>P8=0
oznacza, że nigdy z tego nie uzyskasz tabeli zero-jedynkowej implikacji prostej.
… i nic więcej !

Poza tym co ci strzeliło do głowy by zapisywać coś takiego !
Moje zdanie:
Jeśli p=>q=1 => q=>p=0
p i q w tym zdaniu oznacza:
p=>q = 1 – implikacja prawdziwa bo spełnia tabele zero-jedynko1) implikacji prostej
q=>p = 0 – zdanie fałszywe bo nie spełnia zero-jedynkowej definicji implikacji prostej (dowód wyżej)

Twój zapis:
q=>p <=> 0 (fałsz)
To majstersztyk … BEZSENSU !

Prawa logiczne to matematyczne tożsamości !
p+q = ~(~p*~q)
p=>q = ~p~>~q
bo realizowane funkcje logiczne po obu stronach znaku tożsamości „=” są IDENTYCZNE !

Jak zapisze to w postaci równoważności to wyjdzie ci bezsens bo będziesz mógł sobie taki wzorek rozwijać w nieskończoność na mocy definicji równoważności:
p+q <= >~(~p*~q)
oznaczmy:
a=p+q
b=~(~p*~q)
na mocy definicji równoważności zapisuję:
a<=>b = (a=>b)*(~a=>~b) …
itd. do nieskończoności.
Ciekawe czemu matematykom nie wpadło do głowy aby to co niżej zapisywać w postaci równoważności:
x <=>2x-x

Sogorosie, widzę że nie znasz techniki dowodzenia twierdzeń matematycznych, filozofem jesteś chyba, czy co ?

Na matematyce.pl robią to tak, oczywiście zapiszę poprawne działania matematyków, ale widziane okiem NTI !

Algorytm dowodzenia twierdzeń matematycznych, w dzisiejszej matematyce jedynie słuszny bo matematycy nie maja bladego pojęcia o absolutnych fundamentach logiki, czyli o analizie dowolnego zdania przez definicje zero-jedynkową dowolnego operatora logicznego.

Mam twierdzenie:
Jeśli p to na pewno => q
udowadniam warunek wystarczający w kierunku p=>q
Kod:

Definicja warunku wystarczającego
p=>q=1
1 1 =1
p=>~q=1
1 0 =0

To co wyżej to definicja kwantyfikatora dużego w NTI.

To samo na przykładzie co by lepiej trafiło:
Kod:

P8=>P2=1
1 1 =1
P8=>~P2=0 – nie ma takiej liczby
1 0 =0

czyli:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to musi być podzielna przez 2
P8=>P2=1 – twarda prawda zachodząca zawsze
1 1 =1
Powyższe WYMUSZA to co niżej:
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to nie jest podzielna przez 2
P8=>~P2=0 !
Tu z reguły matematycy męczą się udowadniając A a można inaczej:
1.
Znajdujemy 1 przypadek spełniający A
2.
Udowadniamy że nie istnieje obiekt B
… na to samo wychodzi.

Załóżmy że udowodniliśmy A.

Klamka zapadła, to twierdzenie może być wyłącznie równoważnością albo implikacja prostą.

Nie ma innych możliwości matematycznych !

Co robią teraz matematycy ?

.. ano udowadniają twierdzenie odwrotne czyli:
P2=>P8 = ?
Tu robią to dwoma sposobami:
1.
Udowadniają że dla każdej liczby podzielnej przez 2 zachodzi P8
2.
Szukają kontrprzykładu czyli czegoś takiego:
P2~~>~P8=1 bo 2
gdzie:
~~> - spójnik może

Hurra, znalazłem kontrprzykład zatem to twierdzenie jest implikacja prostą P8=>P2

Tu każdemu matematykowi mina rzednie bowiem implikacja w matematyce i technice jest bezwartościowa z powodu „rzucania moneta” zakodowanego w każdej połówce implikacji zarówno prostej => jak i odwrotnej ~>.

Po tych wyjaśnieniach wracamy do Windziarza.
Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Ad. 3
… i podtrzymuję to co mówiłem. Nie mój problem że nie potrafisz rozpoznać w swojej tabeli operatora implikacji w logice ujemnej.

Oczywiście nie jest możliwe aby w implikacji
p=>q
lub
~(p=>q) – twoja tabela wyżej
argumenty były przemienne !

Brawo. Teraz mam pytanie:
Czy możliwe, by jednocześnie ~(p=>q) i ~(q=>p) były prawdziwe?
Mówisz że są nieprzemienne, i mówiłeś też, że dla operatora => nieprzemienność powoduje, że p=>q i q=>p nie mogą byc jednocześnie prawdziwe.
Czy więc operator ~(=>) rządzi się innymi prawami?
Czy też po prostu nie wiesz, co to znaczy nieprzemienność, a co to znaczy antysymetryczność?

Ty po prostu nie masz pojęcia w jakich okolicznościach 5-cio latek używa operatora implikacji prostej w logice ujemnej !
A1
Jeśli będziesz grzeczny dostaniesz czekoladę
G=>C = ~(G*~C)
stąd zdanie równoważne:
A2.
Nie może się zdarzyć, że będziesz grzeczny i nie dostaniesz czekolady
G=>C=~(G*~C) =1
Oczywiście jeśli wypowiesz ta obietnice w wersji A2 to 5-ciolatek zacznie się pukać w czółko – co ten tata bredzi !
Tata, a jak nie będę grzeczny ?
Prawo Kubusia dla A1:
G=>C = ~G~>~C
Tata:
B1.
Jak będziesz niegrzeczny to nie dostaniesz czekolady
~G~>~C =1

Synek:
Tata, a czy może się zdarzyc że będę grzeczny i nie dostane czekolady ?

Dopiero tutaj ma sens zdanie A2:
A2.
Nie może się zdarzyć, że będziesz grzeczny i nie dostaniesz czekolady
G=>C=~(G*~C)

dociekliwy synek kontynuuje:
Tata a kiedy zostaniesz kłamcą ?

Negujemy dwustronnie A2:
~(G=>C) = G*~C – tu jest operator implikacji prostej w logice ujemnej ~(G=>C) !
czyli matematycznie:
~(G=>C)=1 <=> G*~C =1
Zostanę kłamcą (~G=>C)=1 wtedy i tylko wtedy gdy będziesz grzeczny (G=1) i nie dostaniesz czekolady (~C=1)

Tabela prawdy dla powyższego dialogu:
Kod:

G C G=>C ~(G=>C)
1 1  =1     =0   /G=>C=1
1 0  =0     =1   /G=>~C=0
… a jak będę niegrzeczny ?
Prawo Kubusia:
G=>C = ~G~>~C
stąd:
0 0  =1     =0   /~G~>~C=1
0 1  =1     =0   /~G~~>C=1

Najwieksza tragedia ziemskich matematyków jest fakt że nie mają pojęcia jak działają fenomenalne prawa Kubusia – poprawne w KRZ !
czyli …
KRZ nie chce uznać swoich własnych praw !
Dlaczego ?
Bo ich uznanie wymaga wykopanie tej idiotki wszechczasów „implikacji materialnej” do Piekła i przyjecie definicji implikacji z NTI – wtedy i tylko wtedy prawa Kubusia maja matematyczny sens !

Co oznacza wykopanie na śmietnik „implikacji materialnej” ?
Zagładę wszystkiego co człowiek na tym badziewiu zbudował !

Pewne jest że jeśli ziemianie załapią NTI to będzie to największa rewolucja w dziejach ludzkości … Kopernik przy tym to pikuś, bowiem fakt że ziemia jest okrągła wcześniej czy później byłby odkryty.

NTI to rewolucja w sferze postrzegania matematycznego naszego Wszechświata:
NTI:
Cały nasz wszechświat, martwy i żywy podlega pod matematykę ścisła NTI.
KRZ.
Nie istnieje taka matematyka

Oczywiście to jest rewolucja w sferze IDEI, technice nie zaszkodzi ani nie pomoże bowiem implikacja w technice to idiotyzm i nigdy nie znajdzie tu zastosowania.

NTI będzie miało kluczowe znaczenie dla naszych dzieci !

NTI to koniec prania mózgów niewiniątek - matematyką z Piekła rodem – KRZ !

Wracając do tematu …

Co oznacza w implikacji równanie:
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
sogors napisał:

Kod:

p q p=>q q=>p
1 1  =1   =1
[color=red]1 0  =0   =1[/color]
0 0  =1   =1
[color=red]0 1  =1   =0[/color]


Jak widzimy, że po stronie wejściowej p i q rozpatrzyliśmy wszystkie możliwe stany na wejściu funkcji logicznych p=>q i q=>p, czyli także te twoje na czerwono !
Te stany p i q na wejściu ustawiają wyjścia dwóch niezależnych funkcji logicznych p=>q i q=>p jak w odpowiednich kolumnach.

Wynika z tego że dla dowolnych p i q zachodzi równanie:
p=>q # q=>p
czyli:
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
To 1 i 0 w powyższym oznacza iż kompletne kolumny p=>q i q=>p nie są równe !
Nie wolno ci wybierać dowolnej linii i twierdzić że w implikacji prostej w liniach 1 i 3 zachodzi przemienność argumentów a w liniach 2 i 4 przemienność argumentów nie zachodzi.

To idiotyzm do potęgi nieskończonej albo jeszcze dalej !

Przeanalizujmy matematycznie zapis:
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
Kod:

A.
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0  /P8=>P2=1, P2=>P8=0
1 1 =1
B.
Jeśli p=>q=1 to q=>p=1  /P8=>P2=1, P2=>P8=1
1 0 =0
A jeśli p=>q=0 ?
Prawo Kubusia:
p=>q=0 ~> q=>p=0
czyli:
C.
Jeśli p=>q=0 to możliwe ~> q=>p=1  /4L=>P=0, P=>4L=1
0 0 =1
LUB
D.
Jeśli p=>q=0 to możliwe ~~> że q=>p=0  /P8=>P3=0, P3=>P8=0
0 1 =1

Komentarz:
W całej tabeli operujemy na wartościach dowolnych funkcji logicznych p=>q które mogą przyjmować wyłącznie 1 albo 0.
W pierwszej linii mamy prawdę 1 1=1 bo:
Jeśli prawdą jest że implikacja p=>q=1 to prawdą jest że implikacja q=>p=0
1 1 =1
Implikacja dodatkowa użyta w analizie:
Jeśli zwierze jest psem to ma cztery łapy
P=>4L=1

Oczywiście to samo co wyżej można udowodnić równoważnym sposobem stosowanym przez ziemskich matematyków:

Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
Przykład:
P8=>P2=1, P2=>P8=0

Dowodzimy twierdzenie odwrotnego:
Jeśli q=>p=0 to p=>q=1
P2=>P8=0, P8=>P2=1
ok.
… ale kontrprzykład !
P3=>P8=0, P8=>P3=0 !
Co jest dowodem równoważnym że twierdzenie:
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
To implikacja prosta zachodząca w jedna stronę !

Weźmy teraz „implikacje” matematyków typu:
A.
Jeśli TR=>KR=1 to KR=>TR=1
1 1 =1
oczywiście:
B.
Jeśli TR=>KR=1 to KR=>TR=0
1 0 =0
Wniosek:
Warunek wystarczający A-B w stronę TR=>KR spełniony !

Twierdzenie odwrotne:
C.
Jeśli KR=>TR =1 to TR=>KR=1
1 1 =1
Oczywiście:
D.
jeśli KR=>TR=1 to KR=>TR=0
1 0 =0
Wniosek:
Warunek wystarczający C-D w stronę KR=>TR spełniony !

Zatem mamy tu do czynienia z ewidentną równoważnością:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(KR=>TR) = 1*1=1

Oczywiście zdania z prawej strony TR=>KR i KR=>TR to tylko warunki wystarczające o definicji jak wyżej.
Windziarz napisał:

Po prostu nie odpowiedziałeś na moje proste pytania. Większość z nich wymagała odpowiedzi TAK/NIE.

odpowiedziałem na wszystkie twoje pytania, oczywiście tylko idota będzie na takie pytania odpowiadał TAK/NIE …

Twój przykład:
Kod:

p q operator
1 1 =1
1 0 =0
0 1 =1
0 0 =0

No i teraz poproszę Windziarza o odpowiedź na pytanie.
Czy argumenty w powyższym operatorze sa przemienne
TAK/NIE

Leżymy i kwiczymy, zgadza się ?
Bo z definicji iloczynu kartezjańskiego wynika że nie są !

Ty natomiast Windziarzu, razem z Fizykiem nie potrafisz odpowiedzieć na banalne pytania 5-cio letniego dziecka !

Powtórzę, tym razem kierując je bezpośrednio do Ciebie:
rafal3006 napisał:

Do Windziarza mam pytanie …

Pani w przedszkolu:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P
Powiedzcie mi dzieci, czy chmury są konieczne dla deszczu ?

Jaś (lat 5)
Tak proszę pani, chmury są konieczne ~> dla deszczu bo jak nie będzie chmur to na pewno => nie będzie padać
Prawo Kubusia:
CH~>P = ~P=>~CH

Odpowiedź Jasia to nic innego jak prawo Kubusia obowiązujące w operatorach implikacji prostej => i implikacji odwrotnej ~>.

Dowód prawa Kubusia:
Kod:

p q p=>q p~>q ~p ~q ~p~>~q ~p=>~q
1 1  =1   =1   0  0   =1     =1
1 0  =0   =1   0  1   =0     =1
0 0  =1   =1   1  1   =1     =1
0 1  =1   =0   1  0   =1     =0

Kolumny od 1 do 4 to definicje implikacji prostej => i odwrotnej ~> których żaden matematyk nie ma prawa kwestionować !
Oczywiście matematycznie zachodzi równanie ogólne impliakcji:
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q
Analogicznie jak matematycznie zachodzi:
p+q = ~(~p*~q) ## p*q = ~(~p+~q)

Cała tabela to matematyczny dowód absolutnie genialnych praw Kubusia którymi doskonale posługują się wszystkie dzieci w przedszkolu:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q

Pytania do Windziarza:
1.
Czy dowód praw Kubusia w powyższej tabeli to jest matematyka czy nie jest ?
TAK/NIE
2.
Jeśli jest, a bezdyskusyjnie jest, to dlaczego nie ma tych praw w Wikipedii ?
3.
Czy odpowiedź Jasia to jest matematyka czy nie jest ?
TAK/NIE
4.
Skąd Jaś (lat 5) tak doskonale posługuje się prawami Kubusia w naturalnym języku mówionym ?
5.
Oczywistym jest że Jaś zna definicje implikacji odwrotnej w wersji z NTI jak niżej.
Skąd Jaś zna matematykę ścisłą, NTI !
W czym są złe definicje implikacji używane przez Jasia … oczywiście totalnie inne niż ta idiotka wszechczasów „implikacja materialna”.

Kod:

Definicja zero-jedynkowa operatora implikacji odwrotnej ~>
p~>q =1
1 1 =1
p~~>~q =1
1 0 =1
… a jeśli nie zajdzie p ?
Proste rozumowanie logiczne autorstwa Volratha, wykładowcy logiki:
jeśli p jest konieczne ~> dla q to zajście ~p gwarantuje => zajście ~p
Stąd warunek konieczny ~> wymusza dalsza część tabeli zero-jedynkowej.
Prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
stąd:
~p=>~q=1
0 0 =1
~p=>q=0
0 1 =0

Doskonale widać tabele zero-jedynkową implikacji odwrotnej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0

gdzie:
1.
~p=>~q – dla każdego ~p musi => zajść ~q
Jeśli zajdzie ~p to „musi” zajść ~q
=> - spójnik „musi”
2.
p~>q=1 – wystarczy znaleźć jeden taki przypadek
Jeśli zajdzie p to może zajść q
~> - spójnik „może” ze spełnionym warunkiem koniecznym
3.
p~~>~q =1 – wystarczy znaleźć jeden taki przypadek
jeśli zajdzie p to może zajść q
~~> - spójnik „może” bez spełnionego warunku koniecznego

Z „dyskusji” w przedszkolu doskonale widać że Jaś (lat 5) doskonale posługuje się powyzszą definicją implikacji odwrotnej ~>.
Oczywiście w implikacji odwrotnej ~> spójnik „może” wymusza operator implikacji odwrotnej – definicja wyżej.

W implikacji prostej p=>q tak nie jest bo spełniony warunek wystarczający w stronę p=>q niczego nie gwarantuje, całość może być implikacja prostą albo równoważnością, czyli czyms fundamentalnie innym !

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Poza tym totalnie inna jest filozofia działania NTI i KRZ:
W NTI to zmienne p i q generują odpowiednie operatory logiczne, NTI to matematyka pod która człowiek podlega a nie ja tworzy (KRZ).

Niestety człowiek nie podlega pod żadną matematykę, a wszystką ją tworzy. NTI też zostało stworzone.
Poza tym dlaczego niby zmienne miały "generować operatory" (WTF?)

Każdy 5-cio latek swoja naturalna logika generuje zero-jedynkowe operatory logiczne !
… co jest twardym dowodem że człowiek podlega pod matematykę ścisłą NTI, a nie ja tworzy !

Nie masz racji Windziarzu.
Twórcą NTI nie jest Kubuś, a Bóg. NTI powstała równo z wielkim wybuchem i działa w niezmienionej postaci po dzień dzisiejszy i będzie działać do końca naszego Wszechświata, nawet jak wszelkie Zycie na ziemi zniknie.

Pytanie do Ciebie:
Czy to zasługą Kopernika jest że ziemia krąży dookoła słońca ?
Kto był sprawcą tego faktu: Kopernik czy Bóg ?

Windziarz napisał:

Ech, miałem wyjaśnić, czym jest wynikanie. To do roboty.

Mamy zdanie [latex]8|x[/latex] (=założenie) oraz aksjomaty arytmetyki liczb całkowitych, wraz z definicjami. Co więc nam z tego wynika?
Z definicji podzielności przy pomocy reguły instantacji kwantyfikatora ogólnego:
[latex]8\in\mathbb{Z}, x\in\mathbb{Z}, \forall_{a,b\in\mathbb{Z}} b|a\Leftrightarrow \exists_{c\in\mathbb{Z}} a=bc \vdash 8|x \Leftrightarrow \exists_{c\in\mathbb{Z}} x=8c[/latex]
Z wynikania implikacji z równoważności ;P ;P oraz z ostatniego wyniku:
[latex]8|x \Leftrightarrow \exists_{c\in\mathbb{Z}} x=8c \vdash 8|x \Rightarrow \exists_{c\in\mathbb{Z}} x=8c[/latex]
Z założenia oraz reguły odrywania oraz ostatniego wyniku:
[latex]8|x, 8|x \Rightarrow \exists_{c\in\mathbb{Z}} x=8c \vdash \exists_{c\in\mathbb{Z}} x=8c[/latex]
Z 2•4=8 oraz ostatniego:
[latex]2\times4=8, \exists_{c\in\mathbb{Z}} x=8c \vdash \exists_{c\in\mathbb{Z}} x=2\times 4\times c[/latex]
Z pełnego określenia mnożenia oraz z instatacji kwantyfikatora ogólnego:
[latex]\forall_{b,c\in \mathbb{Z}}\exists_{n\in\mathbb{Z}}n=bc\vdash\forall_{c\in \mathbb{Z}}\exists_{n\in\mathbb{Z}}n=4c[/latex]
Z instantacji kwantyfikatora ogólnego pod szczegółowym, oraz z dwóch ostatnich wyników:
[latex]\exists_{c\in\mathbb{Z}} x=2\times 4\times c, \forall_{c\in \mathbb{Z}}\exists_{n\in\mathbb{Z}}n=4c \vdash \exists_{c\in\mathbb{Z}} (x=2\times 4\times c \wedge \exists_{n\in\mathbb{Z}}n=4c)[/latex]
Z ostatniego, oraz z włączania koniunkcji pod kwantyfikator:
[latex]\exists_{c\in\mathbb{Z}} (x=2\times 4\times c \wedge \exists_{n\in\mathbb{Z}}n=4c) \vdash \exists_{c,n\in\mathbb{Z}}(x=2\times 4\times c \wedge n=4c)[/latex]
Z przechodniości równości oraz z ostatniego:
[latex]\exists_{c,n\in\mathbb{Z}}(x=2\times 4\times c \wedge n=4c), \forall_{a,b,c\in\mathbb{Z}}(a=b\wedge b=c \Rightarrow a=c) \vdash \exists_{c,n\in\mathbb{Z}}(x=2\times 4\times c \wedge n=4c \wedge x=2n)[/latex]
Z eliminacji koniunkcji i ostatniego:
[latex]\exists_{c,n\in\mathbb{Z}}(x=2\times 4\times c \wedge n=4c \wedge x=2n) \vdash \exists_{c,n\in\mathbb{Z}}(x=2n)[/latex]
Z eliminacji nieużywanych zmiennych i ostatniego:
[latex]\exists_{c,n\in\mathbb{Z}}(x=2n) \vdash \exists_{n\in\mathbb{Z}}(x=2n)[/latex]
Z definicji podzielności przy pomocy reguły instantacji kwantyfikatora ogólnego:
[latex]2\in\mathbb{Z}, x\in\mathbb{Z}, \forall_{a,b\in\mathbb{Z}} b|a\Leftrightarrow \exists_{c\in\mathbb{Z}} a=bc \vdash 2|x \Leftrightarrow \exists_{c\in\mathbb{Z}} x=2c[/latex]
Z wynikania implikacji z równoważności oraz z ostatniego wyniku:
[latex]2|x \Leftrightarrow \exists_{c\in\mathbb{Z}} x=2c \vdash (\exists_{c\in\mathbb{Z}} x=2c) \Rightarrow 2|x[/latex]
Z ostatniego i trzeciego od końca, przez odrywanie:
[latex]\exists_{n\in\mathbb{Z}}(x=2n), (\exists_{c\in\mathbb{Z}} x=2c) \Rightarrow 2|x \vdash 2|x[/latex]

Wynikło, że x jest parzyste, przy pomocy arcyelementarnych przekształceń i arcyelementarnych definicji (no, może w paru miejscach pozwoliłem sobie na użycie czegoś wyżejpoziomowego)

Co wynika z 8|x bez aksjomatów arytmetyki liczb całkowitych?
[latex]8|x\vdash ...[/latex]
Nic.


Czyli jak widać, wynikanie nie zachodzi między zdaniem a zdaniem, czy między predykatem a predykatem, a między zbiorem zdań, a jednym zdaniem (zwanym wnioskiem).
Zbiór zdań zamknięty pod względem wynikania nazywa się teorią.

Co to ma do implikacji? Prawie nic. Jedynie regułę odrywania.

Czy w NTI występuje wynikanie? Nie.
Czyli NTI nie jest logiką.


Ostatnie dwa twoje zdania to idiotyzm do potęgi nieskończonej.

Wszelkie zdania „jeśli…to…” to matematyczne wynikania !
Człowiek używa spójnika ‘jeśli …to…” w pięciu i tylko w pięciu matematycznych znaczeniach o czym była mowa w poprzednim poście, jak to obalisz to kasuje NTI !

Dowód jest banalny:

Lekcja matematyki w 5 klasie szkoły podstawowej:

jeśli trójkąt ma kąty równe to jest równoboczny
KR=>TR

już widzę jak tłumaczysz dzieciom że z faktu iż trójkąt ma kąty równe nie wynika iż jest równoboczny, hehe …

Chcesz z siebie pośmiewisko robić w 5 klasie szkoły podstawowej ?

Król (KRZ) jest nagi:
To ci mówią dzieci w szkole podstawowej i gimnazjum – KRZ nigdy tam nie dotrze, nie pozwolą na to normalni matematycy !

Co do twoich potwornych krzaków wyżej którymi „udowodniłeś” … sam nie wiem co ?

… a nie lepiej przyjąć poprzez aksjomat że 2+2=4 czyli każda liczba podzielna przez 8 musi być podzielna przez 2 ?

Kubuś obala te twoje krzaki kiwnięciem małego palca, popatrz !

Windziarz napisał:

Z wynikania implikacji z równoważności ;P ;P oraz z ostatniego wyniku:

oczywiście dowód będzie abstrakcyjny, mam nadzieje że matematycy potrafią Myślec abstrakcyjnie.

Na początku Bóg stworzył martwa ziemię (coś ala księżyc) i trzy istoty zywe:
człowieka, psa i kurę

Oczywiście zdanie:
Jeśli zwierze jest psem to ma cztery łapy
P=>4L=1
Jest równoważnością !

Dowód:
Kod:

A.
P=>4L=1 – bo pies
1 1 =1
B.
P=>~4L=0
1 0 =0
C.
~P=>~4L =1 bo kura
0 0 =1
D.
~P=>4L =0 bo nie ma innego zwierzaka z 4 łapami !
0 1 =0

No i gdzie tu ci wynika implikacja z równoważności, co tu jest implikacją ?
W dziedzinie zwierząt masz tylko dwa zbiory:
psa (4 łapy) i NIE psa (kura = 2 łapy)
Zatem to jest równoważność, mająca totalnie zero wspólnego z jakakolwiek implikacją – tabele zero-jedynkowe się kłaniają. Nie da się rozbić dowolnej równoważności na dwie implikacje proste – to absolutnie wykluczone !

Po pewnym czasie Bóg wymyślił i stworzyła słonia.

Na ziemi żyją zatem:
człowiek, pies, kura i słoń

Czym jest teraz nasze zdanie:
Jeśli zwierze jest psem to ma cztery łapy
P=>4L=1
oczywiście tym razem to implikacja prosta !
Dowód:
Kod:

A.
P=>4L=1 bo pies
1 1 =1
B.
P=>~4L=0 – bo każdy pies ma cztery łapy
1 0 =0
… a jeśli zwierzę nie jest psem ?
Prawo Kubusia:
P=>4L=~P~>~4L
czyli:
~P~>~4L=1 bo kura
0 0 =1
LUB
~P~~>4L=1 bo słoń
0 1 =1

Tym razem doskonale widać tabele zero-jedynkowa implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P=1, ~P=0
4L=1, ~4L=0
CND

Doskonale widać że:
Implikacja = trzy zbiory (stany)
Poprzednio było:
równoważność = dwa zbiory (stany)
Na tej podstawie można rozstrzygać czy cokolwiek jest równoważnością czy tez implikacja.

Wniosek:
Cytat windziarza wyżej to najzwyklejszy idiotyzm bowiem to z równoważności przez rozczepianie powstaje implikacja, nigdy odwrotnie. Oczywiście operacją rozczepiania steruje matematyka ścisła NTI – teoria ewolucji się kłania.

Windziarzu, aby z implikacji:
P=>4L
zrobić równoważność, musiałbyś wybić wszystkie ziemskie zwierzaki o czterech łapach …

W Boga chcesz się bawić ?

Wniosek:
Wykluczone jest aby z iloczynu logicznego dwóch implikacji powstawała równoważność.

To tylko brednie ziemskich matematyków – na szczęście.

sogors napisał:
Mam pytanie do Rafała, czy podział na logikę ujemną wziąłeś sobie z bramek logicznych

Wikipedia napisał:

Jeśli do napięć wysokich zostanie przyporządkowana logiczna jedynka, a do niskich logiczne zero, wówczas mówi się, że układ pracuje w logice dodatniej (inaczej zwaną pozytywną), w przeciwnym razie mamy do czynienia z logiką ujemną (inaczej zwaną negatywną).

Tzn jakoś próbowałeś to przełożyć na ludzki język ? Że niby co to było 0 w logice dodatniej jest 1 w logice ujemnej, czy jakoś tak?
Może już była o tym mowa, bo niestety tu jest że ciężko dokładnie prześledzić cały temat (codziennie odkrywam coś nowego :D) i wychodzi na tym że każdy nowy na nowo musi okrywać całość NTI
Przydałby się jakiś FAQ (może nawet dwa 1 przez Rafała, drugi przez kogoś sto rozumie logikę w sensie klasycznym)

Jejku NTI to chyba rzeczywiście jakiś wyższy poziom abstrakcji. Chyba jakoś za bardzo przejmujesz się tymi bramkami logicznymi , gdzie 0 i 1 to tylko przedziały napięć, a Ty wszystko chcesz na ludzki język brać.

jestes na dobrym tropie so gorsie.
Kubuś to przybysz ze świata techniki i o istnieniu logiki dodatniej i ujemnej w bramkach logicznych doskonale wiedział od samego początku.

Kubus uogólnił ten fakt na całą algebrę Boole’a – po fakcie to wszystko jest banalnie proste, ale 4 lata temu w początkach NTI to był horror.

Pamiętam stwierdzenie Wuja Zbója gdy dyskutowaliśmy o algebrze Boole’a i logice człowieka:
„Logika człowieka to bagno”
To już historia bo:
Logika człowieka = NTI
Banalnie prosta matematyka która doskonale posługują się wszystkie 5-cio latki !

Wracając do logiki dodatniej i ujemnej.

Masz taka funkcje logiczną:
A.
Y = A+B(~C+D)
Kolejność wykonywania działań: nawiasy, AND, OR

W świecie techniki uzyskuje się logikę ujemną negując powyższe równanie stronami:
~Y = ~[A+B(~C+D)]
Co wymaga zastosowanie prymitywnego negatora i nie ingeruje w budowę wewnętrzna dowolnego układu logicznego zbudowanego z bramek logicznych.

W przyrodzie martwej i żywej króluje inny sposób przejścia do logiki ujemnej !

Metoda przedszkolaka:
Negujemy zmienne i wymieniamy operatory na przeciwne !

Algorytmy:


I.
Metoda wuja Zbója


A.
Y = A+B(~C+D)
Kolejność wykonywania działań:
nawiasy, AND, OR

Krok 1.
W równaniu A uzupełniamy brakujące nawiasy i operatory
B.
Y=A+[B*(~C+D)
Kolejność wykonywania działań: nawiasy, AND, OR

krok 2.
Negujemy zmienne i wymieniamy operatory na przeciwne
C.
~Y = ~A*[~B+(C*~D)]
Doskonale teraz widać dlaczego musieliśmy zrobić krok 1 !
Kolejność wykonywania działań w C:
nawiasy, OR, AND !

Oczywiście wiedząc o tym banalnym odkryciu nie musimy uzupełniać nawiasów w A.
Możemy walić bezpośrednio:

II.
Metoda Kubusia

A.
Y = A+B(~C+D)
Kolejność wykonywania działań:
nawiasy, AND, OR

D.
~Y=~A*~B+(C*~D)
Kolejność wykonywania działań:
nawiasy, OR, AND !

Oczywisty związek logiki dodatniej I ujemnej:
Y = ~(~Y)
Podstawiając A i C mamy prawo de’Morgana:
A+B(~C+D) = ~{~A*[~B+(C*~D)]}

Z tym co wyżej to mieliśmy z Wujem niezłą przeprawę … zanim dotarliśmy do brzegu.
… ale to było ze 4 lata temu.

Jako ciekawostkę mogę podać fakt że najpierw powstała „metoda Kubusia” a następnie Wuj zaprezentował swoją wersję.

W sumie metoda Wuja Zbója jest lepsza bo uwalnia od myślenia kiedy kolejność wykonywania działań jest taka:
nawiasy, AND, OR – logika dodatnia bo Y
a kiedy taka:
nawiasy, OR, AND – logika ujemna bo ~Y

Zauważmy, że metoda Kubusia tez jest dobra bowiem o kolejności wykonywania działań informuje funkcja logiczna:
Y – logika dodatnia
~Y – logika ujemna

P.S.
Ciekawe kiedy Fizyk zrozumie swój błąd i przywróci ten temat do działu nauka …

Mam nadzieje że po temacie który wkrótce będzie:
„NTI w służbie lingwistyki – operatory implikacji”
to nastąpi !

Pod NTI bezdyskusyjnie podlegają wszelkie języki jakie człowiek stworzył: Polski, Chiński, Buszmeński itd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 1:59, 11 Lis 2010, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:52, 12 Lis 2010    Temat postu:

Windziarzu, swoim ostatnim monologiem dałeś dowód tego o czym doskonale wszyscy wiemy tzn. Ty, Fizyk i Kubuś.
NTI jest totalnie sprzeczna z KRZ bo posługujemy się totalnie innymi definicjami implikacji !

Definicje implikacji z NTI to definicje którymi doskonale posługują się wszystkie dzieci w przedszkolu … także Ty i Fizyk w rozmowie z normalnymi ludźmi posługujecie się tymi definicjami !
rafal3006 napisał:

Pani w przedszkolu:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P
Powiedzcie mi dzieci, czy chmury są konieczne dla deszczu ?

Jaś (lat 5)
Tak proszę pani, chmury są konieczne ~> dla deszczu bo jak nie będzie chmur to na pewno => nie będzie padać
Prawo Kubusia:
CH~>P = ~P=>~CH

Przecież ten dwuzdaniowy dialog jest dowodem że wszyscy ludzie na ziemi (absolutnie wszyscy) doskonale znają definicję implikacji odwrotnej z NTI bowiem zapis:
CH~>P = ~CH=>~P
to nic innego jak zero-jedynkowa definicja implikacji odwrotnej zapisana w równaniu algebry Boole’a !

Windziarzu, proponuję skupić się na dwóch fundamentalnych sprawach:
1.
Czy zdanie „jeśli…to…” jest wynikaniem matematycznym czy nie jest
2.
Problem przemienności argumentów w operatorach logicznych

Ad.1
Wynikanie matematyczne


Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

W matematyce normalnych, czyli w matematyce obowiązującej w szkole podstawowej i gimnazjum spójnik „Jeśli…to…” to wynikanie matematyczne.

Przykład:
Matematyczka w szkole podstawowej

Podaje wam nowe twierdzenie dzieci drogie.
Twierdzenie:
Jeśli trójkąt ma kąty równe to jest równoboczny
KR=>TR

Jaś:
Proszę Pani, czy z faktu że trójkąt ma kąty równe WYNIKA że jest równoboczny ?
Pani:
Dokładnie tak, każdy trójkąt mający kąty równe musi być równoboczny

Nadal nie rozumiesz wynikania.

Taaak …
Kubuś i Pani matematyczka, nauczycielka matematyki w 5 klasie szkoły podstawowej nie wiedzą czym jest wynikanie ?

Windziarz, wizytator z kuratorium słysząc powyższy dialog nauczycielki z Jasiem krzyczy !
STOP !
Pani nie ma pojęcia co to jest wynikanie !
Dlaczego robi Pani z dzieci debili !

Zademonstruję Pani jak to pojęcie należy wytłumaczyć 12-leniemu dziecku i niech to sobie Pani zapamięta raz na zawsze !

Windziarz zaczyna:
Drogie dzieci Pani nauczycielka nie ma pojęcia o matematyce.

Twierdzenie:
Jeśli trójkąt ma kąty równe to jest równoboczny

Nie jest żadnym wynikaniem !
Z faktu że trójkąt ma kąty równe nie wynika że ten trójkąt jest równoboczny !

Już wam tłumaczę drogie dzieci dlaczego nie wynika …. (poproszę o dalszy ciąg w wykonaniu Windziarza)

Ad.2
Przemienność argumentów w operatorach logicznych

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Twój przykład:
Kod:

p q operator
1 1 =1
1 0 =0
0 1 =1
0 0 =0

No i teraz poproszę Windziarza o odpowiedź na pytanie.
Czy argumenty w powyższym operatorze sa przemienne
TAK/NIE

Leżymy i kwiczymy, zgadza się ?
Bo z definicji iloczynu kartezjańskiego wynika że nie są !
… a w rzeczywistości są przemienne !
Zgadnij dlaczego, hehe …

Nie rozumiesz przemienności.

Tu akurat ten twój przykład jest wyjątkiem od reguły !
Dlaczego ?
Bo twoja tabela wyżej to po prostu definicja zmiennej q !

Dowód:
Kod:

p q pQq
1 1 =1
1 0 =0
0 1 =1
0 0 =0

Widać jak na dłoni że to jest definicja operatora Q !
… że zmienna p jest tu totalnie nieistotna i całość można zredukować do postaci:
Kod:

q Qq
1 1
0 0

CND
O wiele ciekawszym operatorem jest operator NQ
Kod:

p q pNQq
1 1 =0
1 0 =1
0 1 =0
0 0 =1

Ten operator to po prostu definicja NEGACJI !
Tu również widać że zmienna p jest bez znaczenia, że całość można zredukować do postaci !

Definicja operatora NEGACJI !
Kod:

q NQq
1 0
0 1

CND

W równie banalny sposób jak wyżej można zredukować pojecie kwantyfikatora dużego z KRZ do definicji kwantyfikatora dużego w NTI !
… tzn. jeden i drugi daje identyczne rozstrzygnięcia co do prawdziwości/fałszywości dowolnego zdania „jeśli…to…”.

Taka redukcja to automatyczne usunięcie wszelkich idiotyzmów w KRZ typu:
Z fałszu może wyniknąć prawda
Jeśli słonie fruwają w kosmosie to 2+2=4
itd.

Problem w tym, że taka redukcja to zagłada KRZ razem z jej idiotycznym fundamentem „implikacją materialną”.

Z tego powodu Ziemscy matematycy będą się bronić przed matematyczną oczywistością do ostatniej kropli krwi.

Kwantyfikator duży w NTI to po prostu definicja warunku wystarczającego !
Kod:

p=>q=1
1 1 =1
p=>~q=0
1 0 =0

Trzeba totalnie nie rozumieć algebry Boole'a aby zaprzeczać iż kwantyfikator duży z KRZ można i należy zredukować do definicji kwantyfikatora dużego w NTI !

Oczywiście Windziarz i Fizyk juz to zrozumieli ... tylko nie chcą przyjąć do wiadomości.

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Oczywiście nieporozumienie, jak poszukasz do tyłu to łatwo zauważysz co oznacza w moim cytacie odwrotnie.
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0

Czyli dochodzimy do clue Kubusiowego błędu.

TO NIE JEST NIEPRZEMIENNOŚĆ!

TO JEST NIEPRZEMIENNOŚĆ !
Kubuś

Dowód formalny:
Kod:

p q p=>q q=>p
1 1  =1   =1
1 0  =0   =1
0 0  =1   =1
0 1  =1   =0

CND
Na wejściach p i q wykorzystaliśmy wszystkie możliwe kombinacje sygnałów co oznacza że funkcja logiczna p=>q jest NIEPRZEMIENNA czyli że argumenty w tej funkcji nie są przemienne !

Dowód na przykładzie:
P8=>P2=1
P2=>P8=0
Temu co wyżej nie masz prawa zaprzeczyć !

Operator logiczny to tylko ten znaczek „=>” o definicji zero-jedynkowej jak wyżej.

Bezsensem jest Twoje twierdzenie, że operator jest nieprzemienny !
Nieprzemienne są ARGUMENTY w operatorze => !
Dowód na przykładzie wyżej.

Masz wyżej dowód formalny iż:
p=>q # q=>p
Co tu jest nieprzemienne, operator => czy argumenty p i q ?

Oczywiście nie wolno ci zamieniać argumentów p i q w operatorze =>.
Nie wiem jak można takich banałów nie rozumieć !


Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Przemienność argumentów w operatorach logicznych

Z dedykacją dla Windziarza, Fizyka i Sogorsa


1.0 Fundamenty algebry Boole’a

Matematycznym fundamentem algebry Boole’a jest definicja iloczynu kartezjańskiego i pojęcie funkcji.

Pełna lista dwuargumentowych operatorów logicznych.
Kod:

p q  OR NOR  AND NAND  <=> XOR  => N(=>) ~> N(~>)  FILL NOP  P NP  Q NQ
0 0  0   1    0   1     1   0   1    0   1    0     1    0   0 1   0 1
0 1  1   0    0   1     0   1   1    0   0    1     1    0   0 1   1 0
1 0  1   0    0   1     0   1   0    1   1    0     1    0   1 0   0 1
1 1  1   0    1   0     1   0   1    0   1    0     1    0   1 0   1 0



1.1 Iloczyn kartezjański i pojęcie funkcji

W drugiej klasie szkoły podstawowej Pani na kartkówce zadała uczniom napisanie tabliczki mnożenia do 100. Wszystkie dzieci zrobiły to w sposób uporządkowany, łatwy do sprawdzenia. Jedynie dowcipny Jaś oddał kartkę pozornie bez sensu, bo poszczególne działania poustawiane były w sposób losowy, taki groch z kapustą.

Jak sprawdzić czy Jaś wykonał poprawnie zadanie ?

Oczywiście należy wykreślać po kolei jedno działanie z kartki uporządkowanej, odszukać identyczne w Jasiowym bałaganie i też je skreślić. Jeśli na końcu okaże się że Jaś zapisał wszystkie działania poprawnie i żadnego nie brakuje to Jaś wykonał zadanie poprawnie, powinien dostać 6 za fajny dowcip.

Ogólnie na obu kartkach z tabliczką mnożenia może być dowolny bałagan byleby zawierały wszystkie mnożenia do 100, co wynika z definicji iloczynu kartezjańskiego i pojęcia funkcji. Zobaczmy to na przykładzie budując tabelę mnożenia do dziewięciu.


1.2 Funkcja iloczynu algebraicznego

Iloczynem kartezjańskim zbiorów A = {1, 2, 3 } i B = {1, 2, 3 } jest zbiór C = AxB składający się z par liczb (a,b), gdzie a jest liczbą ze zbioru A, zaś b jest liczbą ze zbioru B. Innymi słowy, zbiór C wygląda tak: C = {(1,1), (1,2), (1,3), (2,1), (2,2), (2,3), (3,1), (3,2), (3,3 )}. Wobec tego zadanie, jakie otrzymały dzieci, polegało na tym, żeby każdemu elementowi iloczynu kartezjańskiego zbiorów A i B przyporządkować liczbę całkowitą równą iloczynowi algebraicznemu liczb zawartych w tym elemencie.

Oznaczmy:
* - matematyczny operator iloczynu algebraicznego, funkcja mnożenia algebraicznego (nie mylić z iloczynem logicznym AND !)

Kod:

a b  a*b
1*1 =1
1*1 =2
1*3 =3
2*1 =2
2*2 =4
2*3 =6
3*1 =3
3*2 =6
3*3 =9


Jest oczywistym, że linie można dowolnie poprzestawiać i dalej będzie to tabela mnożenia do 9 czyli znajdziemy w niej wynik dowolnego mnożenia.

Pary liczb po lewej stronie znaku „=” tworzą zbiór będący iloczynem kartezjańskim dwóch zbiorów liczb, z których każdy zawiera liczby od 1 do 3, zaś po prawej stronie znaku „=” mamy liczby ze zbioru liczb od 1 do 9, stanowiące wynik odwzorowania tego iloczynu kartezjańskiego (czyli zbioru) w zbiór liczb całkowitych od 1 do 9. Jako ciekawostkę można zauważyć, że niektóre liczby w wyniku pojawiają się tylko jeden raz (1,4,9 ), niektóre pojawiają się dwukrotnie (2,3,6 ), a niektóre nie pojawiają się w ogóle (np. liczba 5,7,8 ). Każdej parze liczb z lewej strony „=” odpowiada jednak tylko jedna liczba z prawej strony „=” (każde mnożenie algebraiczne ma tylko jeden prawidłowy wynik) - takie jednoznaczne odwzorowanie jednego zbioru w drugi zbiór nazywa się funkcją.

Zauważmy, że funkcja iloczynu algebraicznego „*” jest przemienna tzn. można zamieniać argumenty i wynik nie ulegnie zmianie.
a*b = b*a


1.3 Funkcja iloczynu logicznego AND(*)

Weźmy teraz algebrę Boole’a gdzie znane są wyłącznie cyfry 0 i 1. Mamy tu dwa zbiory A=(0,1) i B=(0,1) bo inne cyfry są nielegalne. Iloczyn kartezjański tych zbiorów to C={(0,0), (0,1), (1,0), (1,1)}.
Oczywiście pary cyfr ze zbioru C można dowolnie przestawiać.

Definicja iloczynu logicznego (funkcja logiczna):
Iloczyn logiczny jest równy jeden wtedy i tylko wtedy gdy wszystkie zmienne są równe jeden

Tabela zero-jedynkowa iloczynu logicznego:
Kod:

Tabela A
p q  p*q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =0
0 1 =0

gdzie:
* - operator iloczynu logicznego AND(*), funkcja logiczna.

W iloczynie logicznym zachodzi przemienność argumentów
Czyli:
p*q=q*p

Dowód formalny:
Zamieniamy p i q miejscami.
Kod:

Tabela B
q p  q*p
1 1 =1
0 1 =0
0 0 =0
1 0 =0

Identyczność kolumn wynikowych tabel A i B jest dowodem przemienności iloczynu logicznego:
p*q = q*p


1.4 Algebra Boole’a i prawo przemienności

Wyżej udowodniliśmy, iż operator iloczynu logicznego AND(*) jest przemienny. Sprawdźmy teraz pozostałe kluczowe operatory (pkt.1.0) czyli te, które człowiek używa w naturalnym języku mówionym.

Kod:

p q p+q  q+p  p=>q  q=>p  p~>q  q~>p p<=>q  q<=>p
1 1  1    1    1     1     1     1     1      1
1 0  1    1    0     1     1     0     0      0
0 0  0    0    1     1     1     1     1      1
0 1  1    1    1     0     0     1     0      0

p=>q=0 <=> p=1 i q=0
p~>q=0 <=> p=0 i q=1

Doskonale widać, że operatory OR(+) i <=> są przemienne, natomiast operatory implikacji nie są przemienne bo kolumny wynikowe są różne:
p=>q # q=>p
p~>q # q~>p

Oczywistym jest, że implikacja jest implikacją prawdziwą wtedy i tylko wtedy gdy spełnia odpowiednią tabelę zero-jedynkową.

Wynika z tego że:
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
Jeśli p~>q=1 to q~>p=0
… bo to jest algebra Boole’a.

CND


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 12:07, 12 Lis 2010, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:17, 12 Lis 2010    Temat postu:

sogors napisał:

rafal3006 napisał:

Ciekawe czemu matematykom nie wpadło do głowy aby to co niżej zapisywać w postaci równoważności:
x <=>2x-x

może dlatego że arytmetyka to nie logika

W matematyce wykresy funkcji:
Y=x
i
Y=2x-x
są IDENTYCZE !
Na tej podstawie matematycy słusznie wala tu znak tożsamości.

Weźmy teraz prawo logiczne:
p+q = ~(~p*~q)
Powyższe można rozpisać na:
A.
Y=p+q
B.
Y=~(~p*~q)
gdzie:
Y = funkcja logiczna

W logice funkcja logiczna definiowana jest tabelą prawdy, czyli wymuszeniem wszystkich możliwych przypadków na wejściach „układu cyfrowego” a nie wykresem we współrzędnych kartezjańskich.

tabela prawdy dla powyższych funkcji logicznych:
Kod:

    A.    B.
p q Y=p+q Y=~(~p*~q)
1 1  =1    =1
1 0  =1    =1
0 1  =1    =1
0 0  =0    =0

Widać że funkcje logiczne A i B (odpowiednik funkcji Y=x i Y=2x-x) są IDENTYCZNE !

Na tej podstawie w logice te funkcje są TOŻSAME, czyli walimy znak tożsamości:
p+q = ~(~p*~q)

sogors napisał:

rafal3006 napisał:

Jeśli p=>q=1 to q=>p=0

Jest to zwykłe zdanie, (twierdzenie tak jak twierdzenie pitagora) mówię więc zapisz to w formalizmie NTI (tak samo jak zapisywałeś to w przypadku podzielności przez 8 i trójkątów ), a potem przeanalizuje to twierdzenie NTI przez wszystkie 4 linie.

Co ciekawe ja bym uznał twierdzenie za prawdziwe gdyby było tautologią, całość miała na wyjściu 1 (nie byłoby takie przypadku że to zdanie dałoby fałsz)

Ty zaś uznałbyś to twierdzenie za prawdziwe gdyby na wyjściu całość "dała implikację" (czyli w jednej linii całość przyjmie zero).

Niestety TOTALNIE nie rozumiesz logiki !
Nie odróżniasz implikacji P8=>P2 od równoważności TR<=>KR.
sogors napisał:

Albo mam lepszy pomysł w tym twoim twierdzenie postaw sobie za "q" "p" (q=p)
Jeśli p=>p=1 to p=>p=0
:roll:

No ale zaraz się okaże że ludzie tak nie mówią, tzn "jeśli idziemy to idziemy".
Ale wiesz co mówią!
Sam czasem tak mówię np "Jeśli dostanę 5 to znaczy że...hmm dostanę 5"
Więc mówią tak ludzie, albo ja nie jestem człowiekiem.
A tego chyba nie chcesz powiedzieć?:evil:

… a ten twój pomysł to nawet ciekawy jest.

Popatrz:
Jeśli a to a
a=>a
To jest wedle ciebie bezdyskusyjna implikacja, zgadza się ?

Robie teraz taki numer 1:
a=>a = a=>a
Wolno mi ?
WOLNO !

Robie zatem numer 2:
a=>a = (a=>a)*(a=>a)
Wolno mi ?
WOLNO !

Robie zatem numer 3:
a=>a = (a=>a)*(a<=a)
Wolno mi ?
WOLNO !

Definicja równoważności matematyków:
p<=>q = (p=>q)*(p<=q)

Porównaj to sobie z numerem 3.

Wedle ciebie:
a=>a to bezdyskusyjna implikacja
natomiast prawa strona w numerze 3 to bezdyskusyjna równoważność
(a=>a)*(a<=a)

Z powyższego wynika że:
implikacja = równoważność

czy zgadzasz się z powyższym ?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 17:21, 12 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:47, 12 Lis 2010    Temat postu:

Nie, no ja się tak nie bawię, Kubuś jest zrozpaczony i zaraz będzie płakał …
Na kluczowe pytania w tym temacie wszyscy chowają głowę w piasek i udają że nie widzą.

rafal3006 do Windziarza napisał:

O wiele ciekawszym operatorem jest operator NQ
Kod:

p q pNQq
1 1 =0
1 0 =1
0 1 =0
0 0 =1

Ten operator to po prostu definicja NEGACJI !
Tu również widać że zmienna p jest bez znaczenia, że całość można zredukować do postaci !

Definicja operatora NEGACJI !
Kod:

q NQq
1 0
0 1

CND

W równie banalny sposób jak wyżej można zredukować pojecie kwantyfikatora dużego z KRZ do definicji kwantyfikatora dużego w NTI !
… tzn. jeden i drugi daje identyczne rozstrzygnięcia co do prawdziwości/fałszywości dowolnego zdania „jeśli…to…”.

Taka redukcja to automatyczne usunięcie wszelkich idiotyzmów w KRZ typu:
Z fałszu może wyniknąć prawda
Jeśli słonie fruwają w kosmosie to 2+2=4
itd.

Problem w tym, że taka redukcja to zagłada KRZ razem z jej idiotycznym fundamentem „implikacją materialną”.

Z tego powodu Ziemscy matematycy będą się bronić przed matematyczną oczywistością do ostatniej kropli krwi.

Kwantyfikator duży w NTI to po prostu definicja warunku wystarczającego:
Kod:

Definicja warunku wystarczającego
p=>q=1
1 1 =1
p=>~q=0
1 0 =0

p=>q
jeśli zajdzie p to musi zajść q
bo druga linia jest twardym fałszem i nie ma prawa wystąpić !

To z pierwszej linii:
Dla każdego x, jeśli p(x) to q(x)

Wynika druga linia – NIGDY odwrotnie !

Trzeba totalnie nie rozumieć algebry Boole'a aby zaprzeczać iż kwantyfikator duży z KRZ można i należy zredukować do definicji kwantyfikatora dużego w NTI !

Oczywiście Windziarz i Fizyk juz to zrozumieli ... tylko nie chcą przyjąć do wiadomości.

Poproszę Windziarza o odpowiedź kiedy zredukuje kwantyfikator KRZ do poziomu NTI, albo udowodnienie że kwantyfikator z NTI daje inne wyniki co do prawdziwości zdania „Jeśli…to…” choćby w jednym, jedynym przypadku.
Windziarzu, jak to udowodnisz to kasuję całą NTI … a chyba o to ci głównie chodzi, zgadza się ?

Rafal3006 do Windziarza napisał:

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

W matematyce normalnych, czyli w matematyce obowiązującej w szkole podstawowej i gimnazjum spójnik „Jeśli…to…” to wynikanie matematyczne.

Przykład:
Matematyczka w szkole podstawowej

Podaje wam nowe twierdzenie dzieci drogie.
Twierdzenie:
Jeśli trójkąt ma kąty równe to jest równoboczny
KR=>TR

Jaś:
Proszę Pani, czy z faktu że trójkąt ma kąty równe WYNIKA że jest równoboczny ?
Pani:
Dokładnie tak, każdy trójkąt mający kąty równe musi być równoboczny

Nadal nie rozumiesz wynikania.

Taaak …
Kubuś i Pani matematyczka, nauczycielka matematyki w 5 klasie szkoły podstawowej nie wiedzą czym jest wynikanie ?

Windziarz, wizytator z kuratorium słysząc powyższy dialog nauczycielki z Jasiem krzyczy !
STOP !
Pani nie ma pojęcia co to jest wynikanie !
Dlaczego robi Pani z dzieci debili !

Zademonstruję Pani jak to pojęcie należy wytłumaczyć 12-leniemu dziecku i niech to sobie Pani zapamięta raz na zawsze !

Windziarz zaczyna:
Drogie dzieci Pani nauczycielka nie ma pojęcia o matematyce.

Twierdzenie:
Jeśli trójkąt ma kąty równe to jest równoboczny

Nie jest żadnym wynikaniem !
Z faktu że trójkąt ma kąty równe nie wynika że ten trójkąt jest równoboczny !

Już wam tłumaczę drogie dzieci dlaczego nie wynika …. (poproszę o dalszy ciąg w wykonaniu Windziarza)


Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Spójnik „jeśli…to…” jako wynikanie matematyczne
w błyskawicznym skrócie.

W logice matematycznej spójnik „Jeśli…to…” występuje w pięciu i tylko w pięciu znaczeniach.

Wszystkie, to oczywiście wynikania matematyczne pozwalające stwierdzić prawdziwość zdania.
1.
Implikacja prosta:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2=1
Z faktu że dowolna liczba jest podzielna przez 8 wynika że jest podzielna przez 2
2.
Implikacja odwrotna:
jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P=1
Z faktu że jutro będzie pochmurno może wynikać że będzie padało
3.
Naturalny spójnik „może” ~~>:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~~> nie padać
CH~~>~P=1
Z faktu że jutro będzie pochmurno może wynikać że nie będzie padało
4.
Tylko warunek wystarczający wchodzący w skład równoważności:
Jeśli trójkąt ma kąty równe to jest równoboczny
KR=>TR=1
Z faktu że trójkąt ma kąty równe wynika że musi być równoboczny
5.
Zdanie „jeśli…to…” jest fałszywe w pozostałych przypadkach
Przykład:
jeśli zwierzę jest psem to może ~~> mieć skrzydła
P~~>S=0

Jest absolutna oczywistością, że zdania 1-4 to wynikania matematyczne prawdziwe !
… bo zagadnieniem zdanie prawdziwe/fałszywe zajmuje się matematyka !

rafal3006 do sogorsa napisał:

Robie zatem numer 3:
a=>a = (a=>a)*(a<=a)
Wolno mi ?
WOLNO !

Definicja równoważności matematyków:
p<=>q = (p=>q)*(p<=q)

Porównaj to sobie z numerem 3.

Wedle ciebie:
a=>a to bezdyskusyjna implikacja
natomiast prawa strona w numerze 3 to bezdyskusyjna równoważność
(a=>a)*(a<=a)

Z powyższego wynika że:
implikacja = równoważność

czy zgadzasz się z powyższym ?
TAK/NIE

sogors napisał:

p=>p to jest implikacja

... ale pytanie było arcyważne i fundamentalnie inne !
... wytłusciłem Ci abyś dojrzał.

Poproszę sogorsie o odpowiedź na to banalne pytanie.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 21:11, 12 Lis 2010, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:29, 12 Lis 2010    Temat postu:

Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]

Fizyk napisał:
Akurat mi się nudzi, to ja Ci odpowiem.

Oczywiście gadasz bzdury, bo korzystasz z takiego twierdzenia:

Niech [latex]f,g: A \times A \to A[/latex]. Wówczas, jeśli:

[latex]\forall_{a \in A} f(a,a) = g(a,a)[/latex]

to [latex] f \equiv g[/latex].

To twierdzenie jest, niestety, fałszywe. Przykro mi.

Kontrprzykład:

[latex]f(x,y) = xy[/latex]
[latex]g(x,y) = x^2[/latex]


Powoli Fizyku, bo bijemy sie tu o absolutne fundamenty logiki ... na poziomie przedszkola a nie na poziomie "krzaków".

rafal3006 do sogorsa napisał:

Robie zatem numer 3:
a=>a = (a=>a)*(a<=a)
Wolno mi ?
WOLNO !

Definicja równoważności matematyków:
p<=>q = (p=>q)*(p<=q)

Porównaj to sobie z numerem 3.

Wedle ciebie:
a=>a to bezdyskusyjna implikacja
natomiast prawa strona w numerze 3 to bezdyskusyjna równoważność
(a=>a)*(a<=a)

Z powyższego wynika że:
implikacja = równoważność

czy zgadzasz się z powyższym ?
TAK/NIE

Jeśli wedle Ciebie równowaznośc to iloczyn logiczny dwoch impliacji prostych, to czy zgadzasz się z tym wytłuszczonym wyżej !

Podpowiedź sogorsa:
sogors napisał:

A według mnie (a=>a)*(a<=a) to iloczyn dwóch implikacji
który ma tę samą wartość logiczną co a<=>a


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 21:32, 12 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:59, 12 Lis 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:
Odpowiedziałem już wyżej, nie zamierzam się powtarzać. Podobnie, jak nie zamierzam się powtarzać z odpowiedziami na Twoje pytania, które zadałeś tuż po przeniesieniu wątku do tego działu.

A Ty może bądź łaskaw odpowiedzieć na pytanie sogorsa, które zadał już kilka postów wcześniej i wciąż powtarza.

Fizyku, co maja te twoje krzaki wyżej do dwuelementowej algebry Boole’a, algebry bramek logicznych !

To jest twierdzenie algebry Boole’a z którego korzystam:
A=A*A

Wedle sogorsa:
a=>a
to bezdyskusyjna implikacja.

podstawiam:
A = a=>a
stąd:
a=>a = (a=>a)*(a=>a)
stąd:
A.
a=>a = (a=>a)*(a<=a)

Definicja równoważności:
B.
p<=>q = (p=>q)*(p<=>q)

Z A i B wynika że implikacja:
a=>a
jest równa:
(a=>a)*(a<=a)

czyli że:
implikacja = równoważność

Oczywista głupota, i proszę cie o wyjaśnienie … tylko bez krzaków proszę.

Podpowiem:
Rexerex już dawno to rozwiązał, to ON pierwszy pokazał dokładnie to co ja zapisałem wyżej.
To Rexerex naprowadził Kubusia na ten problem … bo normalnym implikacje typu a=>a nawet do głowy nie przychodzą, tzn. w postaci sloganów:
Jeśli pieniądz to pieniądz
są używane, tylko problem co to jest ?
Implikacja czy równoważność !

sogors napisał:

Ale mam proste zadanie
to:
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
analiza w NTI
przez wszystkie 4 linie

Jak ktoś nie rozumie algebry Boole’a to zadaje takie pytania.

Przecież dowód tego podawałem tysiące razy !

Jeśli
Kod:

p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1

TO
Kod:

p q q=>p
1 1 =1
1 0 =1
0 0 =1
0 1 =0


Oczywiście funkcje logiczne p=>q i q=>p są fundamentalnie inne zatem zachodzi:
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
CND

To całe kolumny decydują o braku przemienności argumentów w operatorach implikacji !

Przykład:
Jeśli P8=>P2=1 to P2=>P8=0
CND
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:56, 12 Lis 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

Twierdzenie, które wypisałem wyżej, wykorzystujesz przy przejściu od tego:
rafal3006 napisał:

Z A i B wynika że implikacja:
a=>a
jest równa:
(a=>a)*(a<=a)

do tego:
rafal3006 napisał:

czyli że:
implikacja = równoważność


Jeszcze raz i powoli !

Definicja implikacji:
p=>q
Sogros napisał:
dla p=q zachodzi:
a=>a – wedle sogorsa ewidentna implikacja

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(p<=q)
Analogicznie Sogors napisal:
dla p=q zachodzi:
a<=>a = (a=>a)*(a<=a)
Z tym co wyżej zgadzamy się wszyscy, to ewidentna równoważność

To jest twierdzenie algebry Boole’a z którego korzystam:
A=A*A

Wedle sogorsa:
a=>a
to bezdyskusyjna implikacja.

podstawiam:
A = a=>a
stąd:
a=>a = (a=>a)*(a=>a)
stąd:
A.
a=>a = (a=>a)*(a<=a)

Definicja równoważności:
B.
p<=>q = (p=>q)*(p<=q)
czyli dla p=q mamy:
a<=>a = (a=>a)*(a<=a)

Wytłuszczone jest identyczne zatem z A i B wynika że:
a=>a = a<=>a = (a=>a)*(a<=a)

czyli że:
implikacja = równoważność ?

NIE !
Sogors jest w FUNDAMENTALNYM błędzie !

Bowiem a=>a to tylko i wyłącznie warunek wystarczający wchodzący w skład równoważności, NIGDY implikacja prosta !

Definicja warunku wystarczającego w NTI:
Kod:

p=>q =1
1 1 =1
p=>~q=0
1 0 =0


Dziwi mnie to Fizyku, że wieki temu Rexerex napisał dokładnie to co wyżej a ty się z tym zgodziłeś !

Kubuś rozszerzył to co wyżej na postać ogólna w postaci twierdzenia:

Jeśli równoważność p<=>q jest udowodniona to zachodzi:
p=>q = p<=>q = (p=>q)*(q=>p) = (p=>q)*(~p=>~q)
… i z tym tez się zgodziłeś !

Dowód iż a=>a to równoważność jest banalny !

Oczywiście analizujemy wszelkie możliwe przeczenia po stronie poprzednika i następnika:
Kod:

a=>a =1
1 1 =1
a=>~a =0
1 0 =0
~a=>~a =1
0 0 =1
~a=>a =0
0 1 =0

gdzie:
=> - na pewno
Doskonale widać tabele zero-jedynkowa równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
a=1, ~a=0
CND

Przykład:
Jeśli pies to pies
P=>P

Analiza przez wszystkie możliwe przeczenia:
Kod:

P=>P = P<=>P
P<=>P = (P=>P)*(~P=>~P)
Jeśli pies to pies
P=>P
1 1 =1
jeśli pies to nie pies
P=>~P=0
1 0 =0
… a jeśli nie pies ?
P<=>P = ~P<=>~P = (~P=>~P)*(P=>P)
Jeśli nie pies to nie pies
~P=>~P=1
0 0 =1
Jeśli nie pies to pies
~P=>P =0
0 1 =0


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 23:10, 12 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:22, 12 Lis 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

Twierdzenie, które wypisałem wyżej, wykorzystujesz przy przejściu od tego:
rafal3006 napisał:

Z A i B wynika że implikacja:
a=>a
jest równa:
(a=>a)*(a<=a)

do tego:
rafal3006 napisał:

czyli że:
implikacja = równoważność


Jeszcze raz i powoli !

Definicja implikacji:
p=>q
Sogros napisał:
dla p=q zachodzi:
a=>a – wedle sogorsa ewidentna implikacja

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(p<=q)
Analogicznie Sogors napisal:
dla p=q zachodzi:
a<=>a = (a=>a)*(a<=a)
Z tym co wyżej zgadzamy się wszyscy, to ewidentna równoważność

To jest twierdzenie algebry Boole’a z którego korzystam:
A=A*A

Wedle sogorsa:
a=>a
to bezdyskusyjna implikacja.

podstawiam:
A = a=>a
stąd:
a=>a = (a=>a)*(a=>a)
stąd:
A.
a=>a = (a=>a)*(a<=a)

Definicja równoważności:
B.
p<=>q = (p=>q)*(p<=q)
czyli dla p=q mamy:
a<=>a = (a=>a)*(a<=a)

Wytłuszczone jest identyczne zatem z A i B wynika że:
a=>a = a<=>a = (a=>a)*(a<=a)

czyli że:
implikacja = równoważność ?

NIE !
Sogors jest w FUNDAMENTALNYM błędzie !

Bowiem a=>a to tylko i wyłącznie warunek wystarczający wchodzący w skład równoważności, NIGDY implikacja prosta !

Definicja warunku wystarczającego w NTI:
Kod:

p=>q =1
1 1 =1
p=>~q=0
1 0 =0


Dziwi mnie to Fizyku, że wieki temu Rexerex napisał dokładnie to co wyżej a ty się z tym zgodziłeś !

Kubuś rozszerzył to co wyżej na postać ogólna w postaci twierdzenia:

Jeśli równoważność p<=>q jest udowodniona to zachodzi:
p=>q = p<=>q = (p=>q)*(q=>p) = (p=>q)*(~p=>~q)
… i z tym tez się zgodziłeś !

Dowód iż a=>a to równoważność jest banalny !

Oczywiście analizujemy wszelkie możliwe przeczenia po stronie poprzednika i następnika:
Kod:

a=>a =1
1 1 =1
a=>~a =0
1 0 =0
~a=>~a =1
0 0 =1
~a=>a =0
0 1 =0

gdzie:
=> - na pewno
Doskonale widać tabele zero-jedynkowa równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
a=1, ~a=0
CND

Przykład:
Jeśli pies to pies
P=>P

Analiza przez wszystkie możliwe przeczenia:
Kod:

P=>P = P<=>P
P<=>P = (P=>P)*(~P=>~P)
Jeśli pies to pies
P=>P
1 1 =1
jeśli pies to nie pies
P=>~P=0
1 0 =0
… a jeśli nie pies ?
P<=>P = ~P<=>~P = (~P=>~P)*(P=>P)
Jeśli nie pies to nie pies
~P=>~P=1
0 0 =1
Jeśli nie pies to pies
~P=>P =0
0 1 =0


sogors napisał:
Twierdziłeś że
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0

Twoje twierdzenie już przy pierwszej linii wysiada, tak mi przykro.
I nie możesz udawać że jej nie widzisz
Bo ta linia pokazuje że jeśli p=>q=1 to może być tak że q=>p=1

czyli po Twojemu p=>q=1 ~> q=>p=1 :roll:

Sogorsie, totalnie nie rozumiesz algebry Boole’a, algebry bramek logicznych !

Definicja implikacji prostej:
Kod:

p q p=>q
[color=red]1 1 =1[/color]
1 0 =0
[color=red]0 0 =1[/color]
0 1 =1


Definicja implikacji odwrotnej:
Kod:

p q p~>q
[color=red]1 1 =1[/color]
1 0 =1
[color=red]0 0 =1[/color]
0 1 =0

Oczywiście matematycznie zachodzi:
p=>q # p~>q
To jest absolutna oczywistość dla absolutnie wszystkich matematyków !

Z wyjątkiem sogorsa który dowodzi że dla p=q zachodzi:
p=>q = p~>q
bo przecież te czerwone linie są „identyczne”

Ludzie, co wy za brednie wypisujecie !
Kubuś - kosmita


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 23:29, 12 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:48, 13 Lis 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

Widzę, że zdolności czytania ze zrozumieniem się nie poprawiły.

Powtarzam jeszcze raz..
Fizyk napisał:

Twierdzenie, które wypisałem wyżej, wykorzystujesz przy przejściu od tego:
rafal3006 napisał:

Z A i B wynika że implikacja:
a=>a
jest równa:
(a=>a)*(a<=a)

do tego:
rafal3006 napisał:

czyli że:
implikacja = równoważność



dopóki nie udowodnisz twierdzenia, które wypisałem. A nie udowodnisz go, bo jest fałszywe.

To trochę tak, jakbym napisał, że 2+2 = 2*2 i twierdził stąd, że mnożenie=dodawanie.


Fizyku, a gdzie ja pisałem w ostatnim poście że:

implikacja = równoważność ?

To była podpucha dla sogorsa bo upierał sie że a=>a to implikacja.

Napisałem ci w poście wyżej czym jest a=>a - to tylko i wyłacznie warunek wystarczający, nigdy implikacja !

Podałem nawet przykład:

Przykład:
Jeśli pies to pies
P=>P

Analiza przez wszystkie możliwe przeczenia:
Kod:

P=>P = P<=>P
P<=>P = (P=>P)*(~P=>~P)
Jeśli pies to pies
P=>P
1 1 =1
jeśli pies to nie pies
P=>~P=0
1 0 =0
… a jeśli nie pies ?
P<=>P = ~P<=>~P = (~P=>~P)*(P=>P)
Jeśli nie pies to nie pies
~P=>~P=1
0 0 =1
Jeśli nie pies to pies
~P=>P =0
0 1 =0


P.S.
To samo do Windziarza bo podpuchę dla sogorsa bierze na serio, hehe...

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Definicje implikacji z NTI to definicje którymi doskonale posługują się wszystkie dzieci w przedszkolu … także Ty i Fizyk w rozmowie z normalnymi ludźmi posługujecie się tymi definicjami !

Jest wręcz odwrotnie, wszyscy ludzie na świecie bez wyjątku posługuja się inną implikacją niż ta z NTI. A zwłaszcz dzieci z predszkola, ich implikacja często potrafi byc nawet przemienna...

Kurde, jeszcze raz ...
Pani do dzieci:
jeśli jutro bedzie pochmurno to może padać
CH~>P
Czy chmury są konieczne dla deszczu ?
Jaś (lat 5):
Tak proszę pani, chmury sa konieczne ~> dla deszczu bo jak nie będzie chmur to na pewno => nie będzie padac
CH~>P = ~CH=>~P
Dowód że to co wyżej to definicja !
Kod:

CH~>P=1
1 1 =1
CH~~>~P=1
1 0 =1
… a jak nie będzie chmur ?
Prawo Kubusia:
CH~>P = ~CH=>~P
~CH=>~P =1
0 0 =1
~CH=>P=0
0 1 =0

Czy widzisz definicje implikacji odwrotnej ?!
Jak widzisz Windziarzu maluch zna NTI o niebo lepiej niż Ty !
Windziarz napisał:

;rafal300 napisał:

Drogie dzieci Pani nauczycielka nie ma pojęcia o matematyce.

Twierdzenie:
Jeśli trójkąt ma kąty równe to jest równoboczny

Nie jest żadnym wynikaniem !
Z faktu że trójkąt ma kąty równe nie wynika że ten trójkąt jest równoboczny !

Już wam tłumaczę drogie dzieci dlaczego nie wynika …. (poproszę o dalszy ciąg w wykonaniu Windziarza)

... bo nie wiemy:
- czym jest trójkąt
- czym sa boki i kąty trójkąta
- itd itp.

Musisz do listy przesłanek dodać geometrię euklidesową (wraz z definicjami trójkąta, boku, kąta, równej długości itp.), inaczej ze zdania lewego może nie wynikać prawe, lub odwrotnie.
Tak więc [latex]E,KR(\Delta )\vdash TR(\Delta )[/latex]
Jak chcesz, to mogę podać ci przykład trójkąta równobocznego o różnych kątach. Nie będzie euklidesowy, bo z aksjomatów geometrii euklidesowej Twoje twierdzenie wynika ([latex]E\vdash \forall_{\Delta} KR(\Delta )\Rightarrow TR(\Delta )[/latex]). Jednak bez nich niekoniecznie.

Jeśli to ma być wytłumaczenie dla ucznia szkoły podstawowej, to gratuluje poczucia humoru !
Weź no jeszcze raz to wytłumacz tak by to dotarło do 12 latka !

Jeszcze raz:
Pani do Jasia:
Tak Jasiu, każdy trójkąt który ma kąty równe musi być równoboczny !

Co Pani tu źle powiedziała !
Tak jest we wszystkich podręcznikach matematyki !
Czy postulujesz zmianę podręczników ? ;P

Windziarz napisał:

Zauważyłem, że w NTI jest więcej wyjątków niz reguł.
rafal3006 napisał:

Dlaczego ?
Bo twoja tabela wyżej to po prostu definicja zmiennej q !

Dowód:
Kod:

p q pQq
1 1 =1
1 0 =0
0 1 =1
0 0 =1

Widać jak na dłoni że to jest definicja operatora Q !

No tak.
Rafal3006 napisał:

… że zmienna p jest tu totalnie nieistotna i całość można zredukować do postaci:
Kod:

p Qp
1 1
0 0

No nie.

Chodziło mi o dwuargumentowy operator Q i jego przemienność.
Zgodzisz się chyba z tym, że pQq znaczy co innego niż qQp.
Zgodzisz się też z tym, że funkcje f(x,y)=x oraz g(x,y)=y są różne i nie mozna ich ujednolicić do jednej funkcji h(z)=z

Nie Windziarzu, jesteś w fundamentalnym bledzie !
pQq = qQp
p jest totalnie bez znaczenia definicji operatora Q jak niżej.

EDIT:
Zgoda że ten operator jako dwuargumentowy jest nieprzemienny ... tyle że w rzeczywistości to jest operator jednoargumentowy bo wejście p jest "martwe".

Kod:

p q   Y=pQq
1 1 =1
1 0 =0
0 1 =1
0 0 =0

Operator to czarna skrzynka z dwoma kabelkami wejściowymi p i q i kabelkiem wyjściowym Y realizująca funkcje logiczna:
Y = pQq
W środku siedzi krasnoludek który działa dokładnie tak jak tabela wyżej opisuje.
Zauważ, że na wejściu p możesz sobie ustawiać logiczne 0 i 1 na przemian i do nieskończoności, krasnoludek ma gdzieś te twoje wymuszenia, wyjście Y pozostanie dokładnie w stanie q – ostatnio ustawionym !
Krasnoludek zareaguje wtedy i tylko wtedy gdy zaczniesz zmieniać q !!!

No i wyszło tragiczne szydło z worka !

Matematycy nie maja bladego pojęcia jak działają operatory logiczne w dwuelementowej algebrze Boole’a, algebrze bramek logicznych !

;Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

W równie banalny sposób jak wyżej można zredukować pojecie kwantyfikatora dużego z KRZ do definicji kwantyfikatora dużego w NTI !
… tzn. jeden i drugi daje identyczne rozstrzygnięcia co do prawdziwości/fałszywości dowolnego zdania „jeśli…to…”.

Taka redukcja to automatyczne usunięcie wszelkich idiotyzmów w KRZ typu:
Z fałszu może wyniknąć prawda
Jeśli słonie fruwają w kosmosie to 2+2=4
itd.

Nie i nie.
Chociaż zależy jak definiujesz idiotyzm. Jeśli za idiotyzm uważasz każde zdanie, które nie zawiera kwantyfikatora, to zdanie "NTI jest sensowne" też uważasz za idiotyzm.
A w NTI nie ma niczego podobnego do kwantyfikatora.

Definicja implikacji prostej:
Kod:

Tabela A
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1

… ale sam się wyżej zgodziłeś że po stronie ~p z fałszu wynika wszystko czyli dla określenia prawdziwości zdania p=>q dwie ostatnie linie są totalnie bez znaczenia.

Definicja warunku wystarczającego (=kwantyfikator duży) w NTI jest taka:
Kod:

p=>q=1
1 1 =1
p=>~q=0
1 0 =0

Kwantyfikator duży w NTI:
Dla każdego x jeśli p(x) to q(x)

W NTI to kwantyfikator duży (spełniony) wymusza fałsz w drugiej linii, nigdy odwrotnie !

To oznacza że jeśli udowodnię prawdziwość kwantyfikatora dużego w NTI:
Dla każdego x jeśli p(x) to q(x)
To mam pewność że druga linia musi być taka:
p=>~q=0
czyli mam pewność że całe zdanie może być implikacją albo równoważnością !

Nie ma innej możliwości matematycznej !

Kwantyfikator z NTI działa na zbiorze lokalnym zdefiniowanym w poprzedniku p, co jest po stronie ~p go totalnie nie interesuje.

Kwantyfikator mały w NTI to po prostu naturalny spójnik „może” ~~> o takiej definicji:
Kod:

p q p~~>q
1 1 =1

Wystarczy znaleźć jeden prawdziwy przypadek.
Istnieje takie x że jeśli p(x) to q(x)

Przykłady:
1.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2=1
W NTI badam wyłącznie zbiór P8, nie interesuje mnie zbiór ~P8
Dodatkowe rozstrzygnięcie które uzyskuje w NTI:
P8=>~P2=0

2.
jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR=1
W NTI badam wyłącznie TR, kompletnie mnie nie interesuje ~TR
Dodatkowe rozstrzygnięcie które uzyskuje w NTI:
TR=>~KR=0

te dodatkowe rozstrzygnięcia pozwalają na dowód prawdziwości p=>q=1 w sposób niedostępny w KRZ !

Algorytm:
1.
Szukam jednego przypadku spełniającego p=>q=1
Hura, znalazłem.
2.
Udowadniam iż nie istnieje obiekt spełniający
p=>~q=0
np.
TR=>~KR=0
Nie istnieje trójkąt równoboczny mający nie równe kąty.
Tu oczywistość !
Koniec dowodu, zdanie p=>q jest prawdziwe !

Te dodatkowe rozstrzygnięcia w NTI to czarna magia w KRZ, zgadza się ?

Do Windziarza:
Podaj jeden, jedyny przykład gdzie kwantyfikator duży z NTI da inne rozstrzygnięcie o prawdziwości zdania niż ten z KRZ.

Windziarz napisał:

rrafal3006 napisał:

Wynika z tego że:
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0
Jeśli p~>q=1 to q~>p=0
… bo to jest algebra Boole’a

1) Znowu nie wiesz, czym jest algebra Boole'a
2) Znowu mylisz NIEPRZEMIENNOŚĆ z ANTYSYMETRIĄ
3) Wszelkie normalne implikacje nie są antysymetryczne. Jeśli chodzi o NTI, to zdefiniowana przeze mnie implikacja-3 ([latex]\Rightarrow_3[/latex]) jest antysymetryczna, ale by zapisać to przy pomocy mojej wersji NTI, trzeba kwantyfikować po predykatach, a to jest już logika drugiego rzędu.

Jak ty chcesz tworzyć swoja wersje NTI !?
Co ty bredzisz !
Na jakim fundamencie ?
Implikacji materialnej ?
Żarty sobie robisz :)
Jak zmienisz definicje implikacji na te z NTI to pogadamy …

Doskonale wiem czym jest dwuelementowa algebra Boole’a, to algebra bramek logicznych !

W algebrze bramek logicznych o równości funkcji logicznych decydują identyczne tabele wyników dla wszystkich możliwych wymuszeń !
Kod:

p q p=>q q=>p
1 1 =1    =1
1 0 =0    =1
0 0 =1    =1
0 1 =1    =0

p=>q to definicja !
Nie możesz bredzić że dla p=q argumenty są przemienne !
Chciejstwo chcesz uprawiać ?
Definicja to definicja, nie możesz sobie wybierać dowolnych linii i twierdzić że pozostałe mnie „gówno obchodzą” !

Właściwie to nie wiem czy wedle ciebie dla p=q argumenty w powyższej tabeli są przemienne:
TAK/NIE
poproszę o odpowiedź.

rafal3006 napisał:

Kurczę już chyba ten wątek źle na mnie działa, tzn już sam gubię co jest czym. To przerażające co ten wątek może zrobić ze słabymi umysłami. To niebezpieczne. Gorsze niż dzieła postmodernistów.

… a czy nie bardziej przeraża cie to iż KRZ chce wejść do 5 klasy szkoły podstawowej z takim twierdzeniem Pitagorasa ?

Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]

NoBody napisał:
precyzyjnie

Dla każdego x,a,b,c jeżeli x jest trójkątem prostokątnym i a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a to suma kwadratów długości a i długości b jest równa kwadratowi długości c i dla każdego a,b,c jeżeli suma kwadratów długości a i długości b jest równa kwadratowi długości c to istnieje trójkąt x o bokach a,b,c i x jest trójkątem prostokątnym i a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a, wtedy i tylko wtedy gdy, dla każdego x,a,b,c , x jest trójkątem prostokątnym wtedy i tylko wtedy gdy a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a i suma kwadratów długości a i długości b jest równą kwadratowi długości c


O swoje dzieci się martw sogorsie a nie o siebie …

Zadanie domowe:
Przeczytaj powyższe twierdzenie jeden raz po czym wyłącz komputer i napisz co zapamiętałeś, jak przepiszesz bezbłędnie to „czapki z głów”.

… a może masz jakieś dzieci lub wnuki w 5-klasie szkoły podstawowej i przetestuj to twierdzenie na nich ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 9:59, 13 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:13, 13 Lis 2010    Temat postu:

Kubusiowa szkoła logki

Temat:
Fizyki i Windziarz osobiście wbijają ostatni gwóźdź do trumny KRZ

Poniższe równanie:
a=>a = a<=>a = (a=>a)*(a<=a)
Jest bezdyskusyjnie poprawnie matematycznie udowodnione

Oczywiście w powyższym równaniu a=>a na 1000% nie jest implikacją prostą, bo gdyby tak było to mielibyśmy IDIOTYZM:
implikacja a=>a = równoważność a<=>a

Fizyk i Windziarz podnieśli wielki krzyk udowadniając że a=>a nie może być implikacją !

… ależ Panowie, ja się z tym zgadzam !

Mamy zatem trzykrotny dowód iż w powyższym równaniu a=>a nie jest implikacją !

Brawo Panowie !
mamy zatem bezdyskusyjny dowód iż równoważność nie może być iloczynem logicznym dwóch implikacji prostych !

KRZ leży i kwiczy !

bo:
a<=>a = (a=>a)*(a<=a) – to jest poprawne matematycznie
Równoważność nie ma prawa być iloczynem dwóch implikacji prostych

Wynika to bezpośrednio z definicji równoważności:
Kod:

p=>q=1
p=>~q=0
~p=>~q=1
~p=>q=0

Definicja równoważności w równaniu algebry Boole’a:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Oczywiście w powyższej definicji nie ma mowy o prawach Kubusia zatem nie ma mowy aby to co wyżej było choćby w najmniejszym stopniu implikacją !

Definicja implikacji prostej jest taka:
Kod:

p=>q=1
p=>~q=0
~p~>~q=1
~p~~>q=1

Definicja w równaniu algebry Boole’a:
p=>q = ~p~>~q

Wniosek !
Prawo Kubusia
p=>q = ~p~>~q
Zachodzi w obrębie definicji implikacji !

Przykład:
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może być psem
4L~>P=1
Aby zrobić z tego równoważność musielibyśmy wybić co do nogi wszystkie zwierzaki z czteroma łapami zostawiając tylko psy.

Jeszcze raz …
Bo dowód tego iż implikacja to nie jest iloczyn logiczny dwóch implikacji prostych warto powtarzać, by ziemscy matematycy załapali wreszcie ten absolutny banał na poziomie przedszkola !

Rafal3006 napisał:

Fizyk napisał:

Twierdzenie, które wypisałem wyżej, wykorzystujesz przy przejściu od tego:
rafal3006 napisał:

Z A i B wynika że implikacja:
a=>a
jest równa:
(a=>a)*(a<=a)

do tego:
rafal3006 napisał:

czyli że:
implikacja = równoważność


Jeszcze raz i powoli !

Definicja implikacji:
p=>q
Sogros napisał:
dla p=q zachodzi:
a=>a – wedle sogorsa ewidentna implikacja

Uwaga:
Kubusiowy dowód iż a=>a nie ma prawa być implikacją !


Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(p<=q)
Analogicznie Sogors napisal:
dla p=q zachodzi:
a<=>a = (a=>a)*(a<=a)
Z tym co wyżej zgadzamy się wszyscy, to ewidentna równoważność

To jest twierdzenie algebry Boole’a z którego korzystam:
A=A*A

Wedle sogorsa:
a=>a
to bezdyskusyjna implikacja.

podstawiam:
A = a=>a
stąd:
a=>a = (a=>a)*(a=>a)
stąd:
A.
a=>a = (a=>a)*(a<=a)

Definicja równoważności:
B.
p<=>q = (p=>q)*(p<=q)
czyli dla p=q mamy:
a<=>a = (a=>a)*(a<=a)

Wytłuszczone jest identyczne zatem z A i B wynika że:
a=>a = a<=>a = (a=>a)*(a<=a)

czyli że:
implikacja = równoważność ?

NIE !
Sogors jest w FUNDAMENTALNYM błędzie !

Bowiem a=>a to tylko i wyłącznie warunek wystarczający wchodzący w skład równoważności, NIGDY implikacja prosta !

Definicja warunku wystarczającego w NTI:
Kod:

p=>q =1
1 1 =1
p=>~q=0
1 0 =0


Dziwi mnie to Fizyku, że wieki temu Rexerex napisał dokładnie to co wyżej a ty się z tym zgodziłeś !

Kubuś rozszerzył to co wyżej na postać ogólna w postaci twierdzenia:

Jeśli równoważność p<=>q jest udowodniona to zachodzi:
p=>q = p<=>q = (p=>q)*(q=>p) = (p=>q)*(~p=>~q)
… i z tym tez się zgodziłeś !


Słupek napisał:

rafal3006 napisał:

W środku siedzi krasnoludek który działa dokładnie tak jak tabela wyżej opisuje.
Zauważ, że na wejściu p możesz sobie ustawiać logiczne 0 i 1 na przemian i do nieskończoności, krasnoludek ma gdzieś te twoje wymuszenia, wyjście Y pozostanie dokładnie w stanie q – ostatnio ustawionym !
Krasnoludek zareaguje wtedy i tylko wtedy gdy zaczniesz zmieniać q !!!

Parafrazując geniusza:
Dobre :D
Te krasnoludki to rojenia, nie ma w matematyce pojęcia „krasnoludek” co ty za brednie wypisujesz ?

W błędzie żyjecie Słupku !

Są krasnoludki i Kubuś ma na to 100% dowód.
Mam FIZYCZNIE czarną skrzynkę z dwoma kabelkami p i q z lampką LED która działa tak:
Krok 1
Wybierasz przełącznikiem dowolny operator
Krok 2
Wymuszasz na pi q wszystkie możliwe stany na wejściu

Krasnoludek będzie ci zapalał lampkę zgodnie z tabelą zero-jedynkową wybranego operatora !

Ta czarna skrzynka to dowód że to p i q generują stany na wyjściu Y !
... a to rozwala KRZ !

Tak wiec Kubuś wespół ze swoimi przyjaciółmi, krasnoludkami, obala ten idiotyzm wszechczasów, KRZ !

CND

Idiotka KRZ dopasowuje operatory logiczne do wszystkiego co się rusza z nieskończona ilościa smieci także !

W NTI to człowiek wypowiadając sensowne zdania generuje tabele zero-jedynkowe operatorów logicznych !

Wniosek:
W NTI człowiek podlega pod matematykę ścisła, NTI, a nie ją tworzy !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 9:26, 13 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:06, 13 Lis 2010    Temat postu:

sogors napisał:

rafal3006 napisał:

Fizyku, a gdzie ja pisałem w ostatnim poście że:

implikacja = równoważność ?

To była podpucha dla sogorsa bo upierał sie że a=>a to implikacja

No tak, ale jednak, w tej podpusze, przeprowadziłeś pewne rozumowanie gdzie na początku założyłeś że
a=>a to implikacja i wykorzystując kilka tautologii (traktując je jak ścisłe definicje) doszedłeś że to równoważność

Ja się już trochę pogubiłem co jest czym.

Po pierwsze w NTI nie ma żadnych tautologii !
To głupota wymyślona przez ziemskich matematyków.
Dlaczego nie nazywają tautologią:
x=2x-x
W NTI są TOŻSMOŚCI matematyczne czyli prawa logiczne np.
A=A*A
Z tego prawa skorzystałem i obaliłem idiotyzm KRZ jakoby równoważność była iloczynem logicznym dwóch implikacji prostych … ale to już było ze 20 stron wcześniej !

Autorem pomysłu jest Rexerex !

Na jego cześć Kubuś nazwał poniższe twierdzenie jego imieniem.

Twierdzenie Rexerexa:
Jeśli równoważność p<=>q jest udowodniona to zachodzi tożsamość Rexerexa:
p=>q = p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) = (p=>q)*(q=>p)
Oczywiście wszelkie zapisy typu p=>q w powyższej tożsamości to tylko warunki wystarczające o takiej definicji:
Kod:

p=>q =1
p=>~q=0

Jeśli zajdzie p to musi zajść q
z czego wynika że druga linia musi być twardym fałszem !

To nie jest operator logiczny !
Warunek wystarczający = spójnik „musi” => między p i q = kwantyfikator duży w NTI !

… a to jest kwantyfikatora mały ~~> w NTI:
Kod:

p~~>q=1

p~~>q
jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
Wystarczy jeden taki przypadek

sogors napisał:

rafal3006 napisał:

Analiza przez wszystkie możliwe przeczenia:

W sumie dość ciekawe jest podkładanie wartości logicznej pod "pies" ;)
Ale zakładam że to coś w stylu "azor jest psem"

Nie !
Jeśli znasz z góry wartości logiczne p i q to świat jest zdeterminowany.

Dowód tego idiotyzmu jest banalny !
Znajdź mi we wszelkich środkach masowego przekazu choćby jedną implikację „Jeśli…to…” w której znasz z góry wartości logiczne p i q.
Jak znajdziesz to kasuję całą NTI !

Kto w naturalnym języku mówionym mówi:
Jeśli pies ma osiem łap to księżyc krąży wokół ziemi
… poza idiotką KRZ – patrz podręcznik matematyki do I klasy LO.

Weźmy się za tego psa.
Widzę psa i mówię:
To jest pies
Pies=1
Zdeterminowana wartość logiczna psa, nie ważne czy Azor czy Burek

Porównajmy dwa zdania:
Jeśli zwierze jest psem to ma cztery lapy
P=>4L
Tu dziedzina okresloną przez poprzednik jest zbiór wszystkich zwierząt

Jeśli pies to pies
P=>P
Tu dziedzina na której operujemy jest zawęzona do jednego elementu - Psa.

Analiza:

Jeśli pies to pies
(Jeśli pieniądz to pieniądz)
(jeśli pada to pada)
P=>P=1
1 1 =1
Jeśli pies to nie pies
(jeśli pada to nie pada)
P=>~P=0
1 0 =0
Jeśli nie pies to nie pies
(Jeśli nie pieniądz to nie pieniądz)
(jeśli nie pada to nie pada)
~P=>~P
0 0 =1
Jeśli nie pies to pies
(Jeśli nie pada to pada)
~P=>P=0
0 1 =0
Doskonale widać tabele zero-jedynkową równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym:
P=1, ~P=0

sogors napisał:

rafal3006 napisał:

pQq = qQp

Może jestem gupi albo znów się dałem złapać
ale czy xQy nie przyjmuje wartości logicznej następnika (w tym przypadku y ) a nie tego zdanie które podpiszesz sobie q
Czyli qQp przyjmie wartości p.

Podpucha, pomyłka czy TOTALNIE nie rozumiem logiki, techniki cyfrowej i krasnoludków?

Jesteś na dobrej drodze, mam nadzieje że kiedyś zrozumiesz NTI.
Definicja operatora pQq:
Kod:

p q pQq
1 1 =1
1 0 =0
0 1 =1
0 0 =0

Formalnie rzecz biorąc operator pQq na podstawie iloczynu kartezjańskiego i pojęcia funkcji nie jest przemienny, ALE ! matematycznie zachodzi równanie:
pQq=q
Z powyższego wynika że zachodzi także:
qQp=q
Oznacza to że w tym operatorze kabelek z napisem p jest totalnie nieistotny, że w rzeczywistości jest to operator jedno-argumentowy:
q=Qq
Operator Q oznacza w powyższym że do wejścia układu dochodzi sygnał q zaś na wyjściu mamy taki sam sygnał q
Kod:

       -------
q -----|  Q  |---->q
       -------

W rzeczywistości w skrzynce Q totalnie niczego nie ma, po prostu kabelek z wejścia łączony jest sztywno z wyjściem … a kabelek p z operatora pQq po prostu wykopaliśmy na śmietnik – jest totalnie zbędny !

O wiele ciekawszym operatorem jest bliźniaczy NQ.
Kod:

p q pNQq
1 1  =0
1 0  =1
0 1  =0
0 0  =1

Doskonale widać że kabelek p jest totalnie nieistotny, redukujemy zatem ten operator do postaci:
Kod:

q NQq
1 =0
0 =1

Oczywiście to jest definicja NEGATORA, najważniejszego operatora jednoargumentowego w logce !
Kod:

       -------
q -----|  NQ  |---->~q
       -------

W tym układzie na wejściu czarnej skrzynki podajemy sygnał q zaś na jej wyjściu otrzymujemy zanegowany sygnał ~q.

W technice cyfrowej TTL jest to układ scalony 7404 zawierający sześć takich negatorów.

Operatory bliźniacze w tabeli wszystkich możliwych operatorów to:
pPq=Pp=p
pNPq=NPp=p


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 17:53, 13 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:54, 13 Lis 2010    Temat postu:

sogors napisał:
Powiedz jak rozumiesz słowo "tautologia"?

Skoro twierdzisz że w NTI tego nie ma, musisz wiedzieć co to jest, proszę o definicję.


Wikipedia napisał:

Definicja tautologii w klasycznym rachunku zdań przedstawia się następująco: Wyrażenie W jest tautologią klasycznego rachunku zdań, wtedy i tylko wtedy, gdy przy każdym podstawieniu stałych za zmienne przechodzi w zdanie prawdziwe.


Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Tautologia, ślepy zaułek matematyków

Tautologia to ślepy zaułek a wszystkiemu winna jest „implikacja materialna”, idiotyczny kwantyfikator duży rodem z KRZ i cała ideologia KRZ. Filozofia KRZ totalnie uniemożliwia stosowanie praw Kubusia, najważniejszych praw w logice człowieka !

Pojecie tautologii blokuje dostęp do praw Kubusia !

Dowód prawa Kubusia:
Kod:

p q p=>q p~>q ~p ~q ~p~>~q ~p=>~q
1 1  =1   =1   0  0   =1     =1
1 0  =0   =1   0  1   =0     =1
0 0  =1   =1   1  1   =1     =1
0 1  =1   =0   1  0   =1     =0

Kolumny od 1 do 4 to definicje implikacji prostej => i odwrotnej ~> których żaden matematyk nie ma prawa kwestionować !
Oczywiście matematycznie zachodzi równanie ogólne implikacji:
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q


Dowód bezsensu tautologii

Adanie analizowane:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2=1

Analiza 1
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2=1 bo 8,16,24… - Gwarancja matematyczna
1 1 =1
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno nie jest podzielna przez 2
P8=>~P2=0 – nie ma takiej liczby
1 0 =0
Wniosek:
Warunek wystarczający (A-B) w zdaniu P8=>P2 spełniony, zatem zdanie jest prawdziwe !
… a jeśli liczba nie jest podzielna przez 2 ?
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
stąd:
C.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może być niepodzielna przez 2
~P8~>~P2=1 bp 3,5,7…
0 0 =1
LUB
D.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może być podzielna przez 2
~P8~>P2=1 bp 2,4,6…
0 1 =1
Doskonale widać tabele zero-jedynkową implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P8=1, ~P8=0
P2=1, ~P2=0

Jak działa kwantyfikator duży z KRZ:
Na poprzednik zdania P8=>P2=1 podaje wszystkie możliwe liczby naturalne 1,2,3,4,5,6,7,8,9 … analizując poprzednik i następnik dla danej liczby „metodą ślepą” przez kompletną tabele zero-jedynkową implikacji prostej. Akurat w tym przypadku „metoda ślepa” jest zgodna z analizowanym zdaniem bo P8=>P2 to implikacja prosta … ale ta metoda jest ślepa i traktuje identycznie ewidentną równoważność TR=>KR = TR<=>KR (na mocy prawa Rexerexa !). Nie ma zatem szans aby tautologia odróżniła implikację p=>q od równoważności p<=>q w sposób bezpośredni !

Zauważmy, że zdanie P8=>P2 działa na zbiorze lokalnym P8 zdefiniowanym w poprzedniku !
Jakim prawem ten idiota, kwantyfikator z KRZ, wchodzi na totalnie inny zbiór liczb niepodzielnych przez 8 !
Zbiór liczb niepodzielnych przez 8 obsługują w NTI zdania C i D – a to są fundamentalnie inne zdania niż P8=>P2 !

Z powyższej analizy widać, że kwantyfikator z KRZ zwróciłby fałsz wtedy i tylko wtedy gdyby istniała liczba podzielna przez 8 i niepodzielna przez 2, takiej liczby nie ma zatem to zdanie jest tautologią,

Zauważmy, że jeśli wypowiemy zdanie A, C lub D to kwantyfikator z KRZ da nam identyczną informację, że zdanie A, C lub D jest prawdziwe. Problem w tym że KRZ nie uznaje zdań C i D za prawdziwe, w szczególności nie rozpoznaje pięknej implikacji odwrotnej (C) równoważnej do zdania A na mocy prawa Kubusia:
A: P8=>P2 = C: ~P8~>~P2

Badziewie zwane tautologią jest zatem ślepe bo:
1.
Nie odróżnia prawdy twardej, gwarancji matematycznej (A) od bezwartościowych prawd miękkich (C i D) – rzucania monetą.
2.
Zdanie P8=>P2 to bezdyskusyjna implikacja prosta => bo spełnia pełną zero-jedynkową definicję implikacji prostej co widać wyżej – o tym kluczowym fakcie tautologia nie ma pojęcia
3.
Zdanie ~P8~>~P2 to na mocy prawa Kubusia implikacja odwrotna – tu tez tautologia leży i kwiczy, nie rozpoznaje tego faktu.
4.
Zdanie D jest prawdziwe na mocy naturalnego spójnika „może” ~~>, to nie jest implikacja odwrotna – oczywiście tautologia nie ma o tym pojęcia

Wniosek:
Pojęcie tautologii jest bez sensu, bowiem blokuje wszystko, zarówno dostęp do praw Kubusia, jak też do matematycznego rozstrzygnięcia czy zdanie spełnia zero-jedynkową definicje operatora logicznego czy nie spełnia, czy zdanie jest równoważnością, czy tez bezwartościową w matematyce i technice implikacją itd.


Rozważmy teraz równoważność i zobaczmy jak tutaj zachowuje się tautologia …

Analiza 2.

Tożsamość Rexerexa:
TR=>KR = TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR) = ~TR<=>~KR = ~TR=>~KR
A.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR=1 - Gwarancja matematyczna
1 1 =1
B
Jeśli trójkąt jest równoboczny to nie ma katów równych
TR=>~KR=0
1 0 =0
… a jeśli trójkąt nie jest równoboczny ?
TR=>KR = ~TR=>~KR
C.
Jeśli trójkąt nie jest równoboczny to nie ma kątów równych
~TR=>~KR=1 - Gwarancja matematyczna
0 0 =1
D.
Jeśli trójkąt nie jest równoboczny to ma kąty równe
~TR=>KR=0
0 1 =0
Doskonale widać tabele zero-jedynkowa równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
TR=1, ~TR=0
KR=1, ~KR=0

Zarzuty pod adresem tautologii identyczne jak wyżej w zdaniu P8=>P2.

Proponuje zmienić definicje tautologii w Wikipedii na taką:
Tautologia – głupota na głupocie głupotę pogania


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 22:58, 13 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:13, 14 Lis 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Poniższe równanie:
a=>a = a<=>a = (a=>a)*(a<=a)
Jest bezdyskusyjnie poprawnie matematycznie udowodnione

Oczywiście w powyższym równaniu a=>a na 100% nie jest implikacją prostą, bo gdyby tak było to mielibyśmy IDIOTYZM:
implikacja a=>a = równoważność a<=>a

Fizyk i Windziarz podnieśli wielki krzyk udowadniając że a=>a nie może być implikacją !

Brednia, a zaraz po tym oszczerstwo.
Z tego, że a=>a = a<=>a (cokolwiek to znaczy) nie wynika, że p=>q = p<=>q!
Poza tym, ani ja, ani Fizyk nie twierdzimy, że => to nie implikacja, wręcz przeciwnie.

Po pierwsze Windziarzu manipulujesz, bowiem twierdzenie Rexerexa brzmi FUNDAMENTALNIE inaczej.

Twierdzenie Rexerexa:
Jeśli równoważność p<=>q jest udowodniona to zachodzi tożsamość Rexerexa:
p=>q = p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) = ~p<=>~q = ~p=>~q

Co oznacza, że analiza powyższych zdań przez wszystkie możliwe przeczenia p i q daje identyczną funkcję logiczną – funkcję równoważności !

Przykład:
Tożsamość Rexerexa:
TR=>KR = TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR) = ~TR<=>~KR = ~TR=>~KR
A.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR=1 - Gwarancja matematyczna
1 1 =1
B
Jeśli trójkąt jest równoboczny to nie ma katów równych
TR=>~KR=0
1 0 =0
… a jeśli trójkąt nie jest równoboczny ?
TR=>KR = ~TR=>~KR
C.
Jeśli trójkąt nie jest równoboczny to nie ma kątów równych
~TR=>~KR=1 - Gwarancja matematyczna
0 0 =1
D.
Jeśli trójkąt nie jest równoboczny to ma kąty równe
~TR=>KR=0
0 1 =0
Doskonale widać tabele zero-jedynkowa równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
TR=1, ~TR=0
KR=1, ~KR=0

Windziarzu jeśli twierdzisz że:
a=>a
jest implikacją prostą prawdziwą, to przepraszam.

… i broń się, bo ciosy będą potężne.

Wstęp

To jest implikacja bezdyskusyjna:
Kod:

p q p=>q
1 1 =1   /p=>q
1 0 =0
0 0 =1   /~p~>~q
0 1 =1

Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q =1*1=1 – definicja implikacji prostej

Windziarz twierdzi że dla p=q implikacja jest przemienna czyli zachodzi:
a=>a = a<=a
… i tu jest fundamentalny błąd Windziarza bowiem definicję implikacji musimy traktować jako całość, nie wolno wybierać tylko dwóch linii gdzie zachodzi p=q (1 i 3) bo pozostałe linie nie sa zerami.

Algebra Boole’a to wredna sfinia i pozostałe linie, które nas nie interesują wypełni ZERAMI !
czyli dla p=q lądujemy w definicji równoważności !

To jest algebra Boole’a a nie chciejstwo człowieka !
Kod:

a a a=>a
1 1 =1   /a=>a
1 0 =0
0 0 =1   /~a=>~a
0 0 =0

a<=>a = (a=>a)*(~a=>~a) = 1*1=1 – oczywista równoważność


Wojna – czyli generator postępu

W kapitalizmie (i przyrodzie) tak to już jest że firmy konkurencyjne musza stale walczyć, generując postęp.

a=>a
Wedle Windziarza a=>a jest bezdyskusyjną implikacją prostą prawdziwą !

Twierdzenie algebry Boole’a:
A=A*A
podstawiam:
A = a=>a
czyli mamy:
A.
a=>a = (a=>a)*(a=>a) = (a=>a)*(a<=a)

Weźmy teraz definicję równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(p<=q)
dla p=q
mamy:
Zauważmy, że w równoważności bez problemu możemy zapisać p=q, bo tylko w tych liniach mamy jedynki ! … czyli nie ignorujemy żadnej jedynki (jak to robią „matematycy” w implikacji dla p=q) !

B.
a<=>a = (a=>a)*(a<=a)
To jest bezdyskusyjna równoważność której nikt nie kwestionuje, z Kubusiem na czele.

Z A i B otrzymujemy tożsamość:

a=>a = a<=>a = (a=>a)*(a<=a)

Wedel Windziarza:
a=>a
jest bezdyskusyjną implikacja prawdziwą !

Wedle wszystkich normalnych na tym świecie zapis:
a<=>a
jest bezdyskusyjną równoważnością prawdziwą.

Wedle Windziarza mamy zatem:

a=>a (implikacja prawdziwa) = a<=>a (równoważność prawdziwa)
czyli:
implikacja = równoważność

czy tak jest dobrze Windziarzu ?

… a jeśli źle to pokaż gdzie tkwi błąd !

Słupek napisał:
Czy zdanie "Idę albo nie idę" (ludzie tak mówią: http://www.youtube.com/watch?v=17y27Y4ZDhY) jest tautologią? Czy to prawda twarda czy miękka?

Ludzie mówią różne rzeczy, dowcipy, przenośnie, aluzje itp.
NTI to kręgosłup logiki człowieka, dzięki niemu rozumiesz sens tego co wyżej.

sogors napisał:

Ale chyba rozszyfrowałem coś
Używasz znaku "=" do zastąpienia znaku "<=>" wtedy jeśli akurat równoważność jest tautologią (prawa de' Morgana, prawo kontrapozycji, porównać zapis w NTI w KRZ).
Musisz to robić bo znak <=> wstawiasz jak coś po analizie przez wszystkie przeczenia daje coś w rodzaju tego co równość na wyjściu, a tautologia da Ci same jedynki.

NIE !
Wstawiam znak tożsamości wyłącznie gdy funkcje logiczne są równe.
x=2x-x
p=>q = ~p~>~q
Dowód prawa Kubusia:
Kod:

p q p=>q p~>q ~p ~q ~p~>~q ~p=>~q
1 1  =1   =1   0  0   =1     =1
1 0  =0   =1   0  1   =0     =1
0 0  =1   =1   1  1   =1     =1
0 1  =1   =0   1  0   =1     =0

p=>q = ~p~>~q
Idiotyzmem jest wpuszczanie na układ równoważności lewej i prawej strony powyższej tożsamości, w technice cyfrowej to idiotyzm do potęgi nieskończonej bo na wyjściu masz same jedynki czyli zero sensownej informacji.

Mówię:
Jeśli będziesz grzeczny dostaniesz czekoladę
G=>C
Analiza:
G=>C=1
G=>~C=0
Prawo Kubusia:
G=>C = ~G~>~C
~G~>~C=1
~G~~>C=1
gdzie:
=> - na pewno
~> i ~~> - może
i wiem wszystko, czyli wiem kiedy w przyszłości skłamię !
Wiem kiedy skłamię bo w powyższej DEFINICJI mam zero !

Jeśli tego zera nie będę miał, czyli jak w tautologii na wyjściu będę miał zawsze same jedynki to „wiem że nic nie wiem” !
sogoros napisał:

Wywalasz więc równoważność

… a skąd taki idiotyczny wniosek ?
Operator równoważności stosujemy wyłącznie tam gdzie równoważność zachodzi !
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR=1
Nie wolno ci stosować równoważności do praw logicznych bo tu na wyjściu dostaniesz same jedynki … czyli idiotyzm !
sogoros napisał:

Rafal3006 napisał:

bowiem blokuje wszystko, zarówno dostęp do praw Kubusia, jak też do matematycznego rozstrzygnięcia czy zdanie spełnia zero-jedynkową definicje operatora logicznego czy nie spełnia, czy zdanie jest równoważnością, czy tez bezwartościową w matematyce i technice implikacją itd.

Implikacja jest bezwartościowa jeśli tak, to po co tyle miejsca jej poświęcasz.

Implikacja jest bezwartościowa w technice bo w swej definicji ma zakodowane „rzucanie monetą” (wolna wole)
Definicja implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q
ten symbol => to pewne wynikanie (gwarancja matematyczna) a ten symbol ~> to „rzucanie monetą” … a to co wyżej to definicja operatora => zapisana w równaniu algebry Boole’a.
Implikacja jest genialna bo opisuje cały nasz wszechświat, łącznie z człowiekim, jest gwarantem matematyczym wolnej woli człowieka. Implikacja to fundament logiki, kazdy uzywa definicji implikjci z NTI i praw Kubusia milion razy na dobę, ty także.
sogors napisał:

p+q = ~(~p*~q)

tego twierdzenie pewnie w NTI nie da się przeanalizować przez wszystkie możliwe linie.
Bo nie ma tabelki dla "="
Ale możesz tabelki pokazać że prawa strona da taka samą jak lewa (i tutaj NTI kończy).
A gdyby tam było <=> to wyszło że to tautologia, rzecz zawsze prawdziwa, prawo.
No ale w NTI skoro jest <=> to musi wyjść na wyjściu co inne niż same jedynki.

… a skąd ty tą wytłuszczona głupotę wziąłeś ?
Jeśli równowazność zachodzi to na wyjściu będziesz miał dwie jedynki i dwa zera zgdonie z definicje równowazności:
Kod:

p q p<=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =0

No i gdzie ty w rownowaznosci masz same jedynki na wyjściu, idź i nie bredź wiecej :)
To co niżej to jest tożsamośc matematyczna, żadna równowazność, bo to co niżej nie spełnia definicji rownowazności jak wyżej !

p+q = ~(~p*~q)
Ani po lewej stronie nia ma samych jedynek (dlatego to jest logika !), ani po prawej stronie nie ma samych jedynek (dlatego to jest logika !).
Znak tożsamości informuje że zdanie po lewej stronie jest tożsame ze zdaniem po prawej stronie.
Przykład:
A.
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
… a kiedy skłamię ?
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych
~Y=~K*~T
B.
Skłamię (~Y=1) gdy jutro nie Pojdę do kina (~K=1) i nie pójdę do teatru (~T=1)
~Y=~K*~T
Związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y=~(~Y)
Podstawiając A i B mamy prawo de’Morgana:
K+T = ~(~K*~T)
To co wyżej to logika każdego człowieka od 5-cio latka po starca.

Weźmy to równanie:
p+q = ~(~p*~q)
od drugiej strony

To równanie to po prostu DEFINICJA operatora OR !
Dowód:
K+T = ~(~K*~T)
Dowód:
Y= K+T = ~(~K*~T)
stąd:
Y=K+T
Y=~(~K*~T)
stąd:
A.
Y=K+T
B.
~Y=~K*~T
Definicja spójnika OR (nie operatora OR !):
Suma logiczna jest równa 1 gdy którakolwiek zmienna jest równa 1

Stąd mamy dla A:
A.
Y=K+T = K*T+K*~T+~K*T

Ustawiając A i B w tabeli mamy:
Kod:

Dotrzymam słowa
K*T=Y
K*~T=Y
~K*T=Y
Sklamię
~K*~T=~Y

Kodujemy to w logice dodatniej czyli:
K=1, ~K=0
T=1, ~T=0
Y=1, ~Y=o
stąd mamy tabele zero-jedynkowa operatora OR:
Kod:

K T K+T
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1
0 0 =0

CND !

sogros napisał:

Choć jakbym zbudował taki logiczny układ


(bramka <=> zbudowana z innych bramek) to zawsze niezależnie od p czy q na wyjściu będzie "1". Zawsze.

… no i to twoje ZAWSZE jest idiotyzmem bo masz zero logiki !

To twoje zawsze jest równoważne operatorowi FILL z tablicy wszystkich możliwych operato&reg;ów logicznych o takiej definicji.
Kod:

p q pFILLq
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1
0 0 =1

Jak udowodnisz że to twoje ZAWSZE nie jest równoważne operatorowi FILL to kasuję cała NTI.

Jaka jest wartość operatora FILL w logice ?
Totalnie zerowa !
Operatorem FILL posługuje się ludzie w stanie spoczynku czyli „dwa metry pod ziemią”
sogors napisał:

Janek:byłem w kinie
Stefan: A, jeśli byłeś w kinie to wiesz jaka jest na dworze pogoda.

Odpowiedź janka:
WIEM
... bo nie zadałes pytania.

Nie rób z ludzi idiotów, jesli juz to powiedz to w formie pytania.

Poza tym ten poprzednik jest tutaj zbędny, bo znany !
Byłeś na dworze ?
Byłem.
Jaka jest pogoda ?

Oczywiście idiota powie to tak:
Jeśli byłeś na dworze to jaka jest pogoda ?

Ten poprzednik jest tu matematycznie zbędny, bo wiemy że Jaś był na dworze, po cholerę go powtarzać, oczywiście w rzadkich przypadkach ktoś tak powie ale tylko idiota będzie twierdził że obalił NTI. Pies z trzema łapami sie kłania.

Na 100% nie znajdziesz w literaturze zdania „Jeśli…to…” gdzie poprzednik i następnik jest z góry znany.

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Pani do Jasia:
Tak Jasiu, każdy trójkąt który ma kąty równe musi być równoboczny !

Co Pani tu źle powiedziała !
Tak jest we wszystkich podręcznikach matematyki !
Czy postulujesz zmianę podręczników ?


Nie. Postuluję naukę logiki. Trójkąt T((0,0),(1,1),(2,0)) przy metryce d((x,y),(a,b))=|x-a|+|y-b| i definicji kąta [latex]\alpha (A,B,C) =\arccos \frac{(A-B)\cdot (C-B)}{|A-B||C-B|}[/latex] ma boki równe, ale kąty różne.

... ale jesteś wizytatorem w 5 klasie szkoły podstawowej !

Jeszcze raz …
Nauczycielka matematyki w 5 klasie szkoły podstawowej:
Jeśli trójkąt ma kąty równe to jest równoboczny.
Czyli:
Z faktu że trójkąt ma kąty równe wynika że musi być równoboczny
Czyli:
Każdy trójkąt który ma kąty równe to jest równoboczny

To są zdania z podręczników matematyki do 5 klasy szkoły podstawowej.

Windziarzu, czy postulujesz zmianę tych podręczników na potworka który wyżej napisałeś ?

Mamy wymieniać te podręczniki o treści jak wyżej na twoja wersję czy nie mamy ?
Poproszę o odpowiedź.

Windziarz napisał:

Jedna z największych bzdur, jakie widziałem. Właściwie nie wiem, czy jest sens kontynuować dyskusję po takim pokazie ignorancji.
Krótka piłka: ile jest aQb?

Pełna lista dwuargumentowych operatorów logicznych.
Kod:

p q  OR NOR  AND NAND  <=> XOR  => N(=>) ~> N(~>)  FILL NOP  P NP  Q NQ
0 0  0   1    0   1     1   0   1    0   1    0     1    0   0 1   0 1
0 1  1   0    0   1     0   1   1    0   0    1     1    0   0 1   1 0
1 0  1   0    0   1     0   1   0    1   1    0     1    0   1 0   0 1
1 1  1   0    1   0     1   0   1    0   1    0     1    0   1 0   1 0

aQb=b
Proste jak cep.
Tak samo jak:
aFILLb =1
aNOPb=0

Jak można kwestionować TOŻSAMOŚĆ poniższych tabeli !
Kod:

Tabela 1
a b aQb
1 1 =1
1 0 =0
0 1 =1
0 0 =0

Jak widzimy a jest tutaj totalnie bez znaczenia zatem powyższą tabele można zredukować do takiej postaci:
Kod:

Tabela 2
b Qb
1 1
0 0

Obrazowo.
Obaj mamy czarne skrzynki z dwoma przełącznikami a i b na których ustawiamy dowolne stany.
W czarnej skrzynce Kubusia kabelek wejściowy b jest podłączony sztywno do wyjścia Y i NIC więcej !
… u Windziarza tez, ale Windziarz nie ma o tym pojęcia.

Windziarz ustawia pracowicie wszystkie możliwe stany na wejściach a i b, natomiast Kubuś wywala fizycznie przełącznik a i pilnuje tylko aby włączyć/wyłączyć b razem z Windziarzem.

Czy widzisz już Windziarzu równoważność tych tabel ?

Pytanie do Windziarza:

Mamy funkcje logiczną:
Y=A[A+(A*B+C*D*Ą+~K+B*~K*A)]

Kubuś twierdzi że powyższą funkcje można matematycznie zredukować do postaci:
Y=A
czyli pozostałe zmienne wyrzucamy do kosza !

Wolno mi czy nie wolno ?
Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

p=>q # q=>p
Nie możesz bredzić że dla p=q argumenty są przemienne !

Argumenty nie są przemienne, tylko operator!
Poza tym, albo operator jest, albo nie jest!
=> przemienne nie jest!

aNOPb = bNOPa
a*b = b*a – suma logiczna
Argumenty w sumie logicznej (a i b) są przemienne

Jeśli twierdzisz że operator jest przemienny a argumenty są nieistotne to masz:
* = *
Dowód przemienności operatora AND(*) poproszę.

Poza tym bijemy sie o pietruszkę bo mozna powiedzieć:
Operator impliakcji nie jest przemienny majac na myśli ten fakt:
p=>q #q=>p

Na 100% nie wolno ci zapisac w stosunku do implikacji tego IDIOTYZMU:
p=>q = q=>p


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 13:19, 14 Lis 2010, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:07, 14 Lis 2010    Temat postu:

Najważniejszy post w historii tego tematu

Z powodu powagi tego postu obcinam całą dyskusje tylko do jednego pytania do Windziarza.
A.
Jeśli pieniądz to pieniądz
P=>P
Ludzie czasami tak mówią !
Czy to zdanie według ciebie jest implikacją prostą prawdziwą ?
TAK/NIE
Proszę o jednoznaczną odpowiedź a nie chowanie głowy w piasek !

sogors napisał:

Aha,
ważne pytania do Rafała
Co dokładnie wydarzało się 2500 lat temu że ludzie zaczęli szukać prawdziwej implikacji?


Doskonale o tym wiem, od 2500 lat człowiek szuka dokładnie tej wersji implikacji którą sam się posługuje. Ostatnia spektakularne klęska w tym temacie to logiki modalne
Wikipedia napisał:

Intencją Lewisa było stworzenie takiej logiki, która lepiej niż implikacja materialna w klasycznym rachunku zdań oddawałaby implikację występującą w języku naturalnym. Lewis nie uświadamiał sobie jeszcze w pełni różnicy między wynikaniem a implikacją ścisłą, współcześnie jednak logiki Lewisa interpretuje się powszechnie jako logiki zdań modalnych, na których gruncie właśnie implikację ścisłą zdefiniować można następująco…


Panowie, znaleźliśmy to czego człowiek szuka od 2500 lat, znaleźliśmy ta wersję implikacji którą posługują się ludzie w naturalnym języku mówionym, to NTI !

Czas otwierać szampana !

Zamieszczam na razie cześć I, złożone groźby i obietnice są równie banalne (część II – w pisaniu)

Uwaga:
Bardzo proszę Windziarza i Sogorsa o uwagi na temat poniższego, jeśli czegoś nie rozumiecie to piszcie, będę wyjaśniał !


Kubusiowa szkola logiki

Temat:
Część I
Implikacja w służbie lingwistyki – świat zdeterminowany

Definicja:
Świat zdeterminowany to świat, w którym wartości logiczne wszystkich parametrów są z góry znane

Definicja sumy logicznej:
Suma logiczna n-zmiennych binarnych przyjmuje wartość 1 wtedy i tylko wtedy gdy którakolwiek zmienna przyjmie wartość 1
Uwaga:
Dla ułatwienia analizy wszędzie będziemy korzystać z powyższej definicji sumy logicznej czyli:
p+q = p*q+p*~q+~p*q

1.1 Złożona implikacja prosta w świecie zdeterminowanym

Przykład:
Jeśli zwierze jest psem to na pewno ma cztery łapy
P=>4L
Analiza takich implikacji gdzie w poprzedniku i następniku mamy tylko jeden parametr bez operatorów AND i OR jest banalna.

Drodzy czytelnicy, czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego w świecie zdeterminowanym wszyscy ludzie na ziemi używają jedynie słusznej formy np.

A.
Jeśli zwierze jest psem lub koniem to na pewno ma cztery łapy i nie ćwierka
P+K=>4L*~C

Przecież to samo zdanie możemy wyrazić aż w 64 różnych formach !

Przykład formy wybranej losowo:
B.
Jeśli zwierzę jest psem lub nie jest koniem to na pewno ma cztery łapy lub ćwierka
P+~K=>4L+C

Dlaczego nawet dziecko 5-cio letnie nigdy nie wymówi B (lub podobnych) a zawsze wypowie to zdanie w jedynie słusznej formie A !

Matematyczną odpowiedź na to banalne pytanie daje NTI.

Rozważmy to jedynie słuszne zdanie:
A.
Jeśli zwierze jest psem lub koniem to na pewno ma cztery łapy i nie ćwierka
P+K=>4L*~C

Definicja sumy logicznej:
p+q=p*q+p*~q+~p*q

Na mocy tej definicji rozpisujemy poprzednik:
Y=P+K = P*K+P*~K+~P*K

Oczywiście mamy tu człony:
A.
Zwierze jest psem i koniem = fałsz
P*K=0
B.
Zwierze jest psem i nie koniem
P*~K=P
Część wspólna zbiorów P i ~K w dziedzinie wszystkich zwierząt
C.
Zwierze nie jest psem i jest koniem
~P*K=K
Część wspólna zbiorów ~P i K w dziedzinie wszystkich zwierząt

Z następnikiem nie mamy tu żadnych problemów bo spójnik „i” jest jednoznacznie określony jedna linia tabeli zero-jedynkowej.

Definicja iloczynu logicznego:
Iloczyn logiczny n-zmiennych binarnych jest równy 1 wtedy i tylko wtedy gdy wszystkie zmienne są równe 1.
Y=p*q

Następnik w naszym jedynie słusznym zdaniu jest taki:
Zwierze ma cztery łapy i nie ćwierka
Y=4L*~C = 1*1=1
Oczywiście tu dowolne inne przeczenia będą fałszem:
4L*~C=1
4L*C=0
~4L*~C=0
~4L*C=0
Oczywiście członów fałszywych dziecko 5-cio letnie nie wypowiada.

Rozważmy dwa przykładowe zdania z rozstrzygnięciem „dlaczego nikt tak nie mówi”.

1.
Jeśli zwierzę jest psem lub nie jest koniem to na pewno ma cztery łapy lub ćwierka
P+~K=>4L+C
Poprzednik:
P+~K = ~K – część wspólna zbiorów P+~K w dziedzinie zwierząt
zatem równoważny i prawdziwy matematycznie początek brzmiałby tu:
Jeśli zwierzę nie jest koniem …
O czymś takim niewiele sensownego da się powiedzieć, bowiem takich zwierząt jest bardzo dużo.
Następnik:
4L+C = 4L*C=0 lub 4L*~C=1 lub ~4L*C=0
Jak widzimy jedyny prawdziwy następnik w tym przypadku brzmi jak w zdaniu wzorcowym !

2A.
Jeśli zwierzę jest psem i nie jest koniem to ma cztery łapy i nie ćwierka
P*~K=>4L*~C
Poprzednik:
P*~K = P – wspólna cześć zbiorów P i ~K w dziedzinie zwierząt
Zatem zdanie równoważne:
2B.
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy i nie ćwierka
P=>4L*~C
Oczywiście wszyscy normalni mając do wyboru 2A albo 2B wybiorą 2B. Zdanie 2A to zapewne nawet 5-cio latkowi do głowy nie przyjdzie.

Jak widzimy, zdefiniowaliśmy zdanie „jedynie słuszne” w obszarze lingwistyki.

Czas teraz na jego analizę zero-jedynkową, czyli rozpatrzenie wszystkich możliwych przeczeń po stronie poprzednika i następnika.

Zdanie do analizy zero-jedynkowej:
A.
Jeśli zwierze jest psem lub koniem to na pewno ma cztery łapy i nie ćwierka
p=>q
P+K=>4L*~C =1 bo pies lub koń – gwarancja matematyczna, istota implikacji !
1 1 =1
Przekształcenie pomocnicze ~q dla p=>~q:
q=4L*~C
Negujemy zmienne i wymieniamy operatory:
~q=~4L+C
B.
Jeśli zwierze jest psem lub koniem to na pewno nie ma czterech łap lub ćwierka
p=>~q
P+K = ~4L+C=0 – oczywisty fałsz !
1 0 =0
Dla ułatwienia tego typu implikacje możemy rozbić na dwie:
P=>~4L+C=0
LUB
K=>~4L+C=0
stąd wynik końcowy: 0

Jaś (lat 5):
… a jeśli zwierze nie jest psem i nie jest koniem ?
Przekształcenie pomocnicze ~p dla ~p~>~q:
p = P+K
Negujemy zmienne i wymieniamy operatory:
~p = ~P*~K
… no i skąd ten Jaś (lat 5) wiedział jak poprawnie przejść z poprzednikiem do logiki ujemnej !
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
~p i ~q mamy wyżej policzone zatem:
P+K=>4L*~C = ~P*~K~>~4L+C
Zauważmy, że prawa stronę powyższej tożsamości możemy uzyskać metodą na skróty bezpośrednio ze zdania A !

Mamy :
A.
P+K=>4L*~C
Przejście do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów na przeciwne czyli:
OR(+) na AND(*)
AND(*) na OR(+)
=> na ~>
stąd:
C.
~P*~K ~> ~4L+C
czyli:
C.
Jeśli zwierze nie jest psem i nie jest koniem to może nie mieć czterech łap lub ćwierkać
~p~>~q
~P*~K ~>~4L+C =1 bo kura, wąż, wróbelek
0 0 =1
p+q=p*q+p*~q+~p*q – definicja
p+q=~4L+C
p*q=~4L*C=wróbelek
p*~q=~4L*~C=kura, waz …
~p*q=4L*C=0
LUB
D.
Jeśli zwierze nie jest psem i nie jest koniem to może mieć cztery łapy i nie ćwierkać
~p~~>q
~P*~K~~>4L*~C =1 bo słoń, hipopotam …
0 1 =1

Doskonale widać tabele zero-jedynkowa implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P+K =1, ~(P+K)=0
4L*~C =1, ~(4L*~C)=0

Jak widzimy analiza zero-jedynkowa tej implikacji złożonej jest w 100% zgodna z naturalną logiką człowieka !


1.2 Złożona implikacja odwrotna w świecie zdeterminowanym

Uwaga:
Dla ułatwienia analizy wszędzie korzystamy z poniższej definicji sumy logicznej:
p+q = p*q+p*~q+~p*q

Odwróćmy zdanie z poprzedniego przykładu zmieniając parametr nie ćwierka (nie wróbelek) na nie miauczy (nie kot).
A.
Jeśli zwierze ma cztery łapy i nie miauczy to może być psem lub koniem
p~>q
4L*~M~>P+K =1 bo pies, koń (kot wykluczony !)
1 1 =1
p+q=p*q+p*~q+~p*q - definicja
p+q=P+K
p*q=P*K=0
p*~q=P*~K=P – Pies =wspólna cześć zbiorów
~p*q=~P*K=K – Koń=wspólna cześć zbiorów

Przekształcenie pomocnicze ~q dla p~~>~q:
q=P+K
Przechodzimy do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów:
~q=~P*~K
czyli:
B.
Jeśli zwierzę ma cztery łapy i nie miauczy to może nie być psem i nie być koniem
p~~>~q
4L*~M~~>~P*~K =1 bo słoń, hipopotam… (kot wykluczony !)
1 0 =1
Jaś (lat 5):
… a jeśli zwierze nie ma czterech łap lub miauczy ?
Przechodzimy z równaniem A do logiki ujemnej uzyskując prawo Kubusia metodą na skróty:
A.
4L*~M~>P+K
C.
~4L+M => ~P*~K
czyli:
C.
Jeśli zwierze nie ma czterech łap lub miauczy to na pewno => nie jest psem i nie jest koniem
~p=>~q
~4L+M=>~P*~K =1 bo kura, mrówka, kot (tu jest kot !) – gwarancja matematyczna
0 0 =1
p+q=p*q+p*~q+~p*q - definicja
p+q=~4L+M
p*q=~4L*M=0
p*~q=~4L*~M=kura,mrowka …
~p*q=4L*M=kot
D.
Jeśli zwierze nie ma czterech łap lub miauczy to na pewno jest psem lub koniem
~p=>q
~4L+M=>P+K =0 bo pies lub koń wykluczony
0 1 =0
Doskonale widać tabele zero-jedynkowa implikacji odwrotnej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
(4L*~M)=1, ~(4L*~M)=0
(P+K)=1, ~(P+K)=0


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 16:15, 14 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:27, 14 Lis 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Z powodu powagi tego postu obcinam całą dyskusje tylko do jednego pytania do Windziarza.
A.
Jeśli pieniądz to pieniądz
P=>P
Ludzie czasami tak mówią !
Czy to zdanie według ciebie jest implikacją prostą prawdziwą ?
TAK/NIE
Proszę o jednoznaczną odpowiedź a nie chowanie głowy w piasek !

"Ponieważ nie potrafię wytłumaczyć się z dotychczasowych pomyłek, zadam głupie pytanie, by skierować całą dyskusję w maliny"
Moje odpowiedź: nie, bo nie ma tam orzeczeń.

… ależ Windziarzu, pytania nie sa tendencyjne !
Dyskutanci na tym forum dziesiątki razy udowadniali Kubusiowi że dla p=q implikacja jest przemienna i na dowód tego sypali tego typu przykładami !

Skoro twierdzisz NIE.
Zatem zdanie:
Jeśli pieniądz to pieniądz
P=>P
jest fałszywe ?

Twierdzenie z NTI:
Każde zdanie ze spójnikiem „na pewno” => może być wyłącznie fałszywe albo prawdziwe, nie ma innych możliwości matematycznych !
W języku mówionym spójnik „na pewno” między p i q jest domyślny.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno będzie pochmurno
Wersja równoważna matematycznie:
Jeśli jutro będzie padało to będzie pochmurno
Czy w KRZ jest inaczej ?

Weźmy inny przykład:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2
Tu tez nie ma orzeczeń, a każdy głupi rozstrzygnie że to jest piękna implikacja prosta prawdziwa.

Czyli to co wyżej wolno mi powiedzieć a tego co niżej to już nie wolno ?
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to jest podzielna przez 2
P2=>P2

Dlaczego zdanie A jest według ciebie prawdziwe a zdanie B jest według ciebie Fałszywe ?

Poproszę o odpowiedź.

Czy według ciebie zdanie B jest implikacja prostą prawdziwą ?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 18:29, 14 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:22, 14 Lis 2010    Temat postu:

Na początek sogorsie male pytanko i proszę o odpowiedź.
sogors napisał:
Nie możesz dać przykładu a=>a które jest przynajmniej zdaniem ?
Takiego czegoś co ma orzeczenie?

Zapytaj o "Jeśli pada deszcz to pada deszcz"
Albo chociaż o Jeśli 2+2=4 to 2+2=4.

Przecież nikt tak nie twierdził :)

Pytam wiec Ciebie …
Czy zdanie:
jeśli pada deszcz to pada deszcz
P=>P
Jest implikacją prostą prawdziwą ?
TAK/NIE
… bo Kubuś o bardzo małym rozumku ni w ząb tej KRZ nie może pojąć.

sogors napisał:

I w ogóle zignorowałeś mój przykłady
Janek:byłem w kinie
Stefan: A, jeśli byłeś w kinie to wiesz jaka jest na dworze pogoda
.

-Panie majster naprawiłem silnik
-O, jeśli naprawiłeś to można włączyć


Tylko imputowałeś że to jakieś pytania, a to bezsensu bo erotetyką się NTI nie zajmuje


Jeśli znasz wartość logiczną poprzednika to zdanie „jeśli,,,to…” nie jest implikacja prosta bo nie spełnia definicji implikacji prostej czyli nie może zaistnieć przypadek p=0 bo wymuszasz p=1.
sogors napisał:

Janek: Byłem w kinie
Stefan: A, jeśli byłeś w kinie to wiesz jaka jest na dworze pogoda[/I].

Poprzednik jest tu zdeterminowany p=1.
Dla p=1 masz taka tabele prawdy dla tego zdania:
Kod:

p q p=>q
1 1 =1   /p=>q
1 0 =0   /p=>~q

To jest definicja warunku wystarczającego „Jeśli…to…” który w logice może istnieć samodzielnie w przeciwieństwie do warunku koniecznego ~>.

sogors napisał:

-Panie majster naprawiłem silnik
-O, jeśli naprawiłeś to można włączyć


To samo, masz zdeterminowane p=1
Kod:

1 1 =1   /p~~>q
1 0 =1   /p~~>~q

Czyli jeśli naprawiłeś to możesz włączyć lub nie.
Zdanie zawsze prawdziwe na mocy naturalnego „może” ~>, cokolwiek by uczeń nie zrobił to nie skłamie.

sogors napisał:

Czyli NTI jest teorią psychologiczną której zadaniem jest dociec dlaczego ludzie wypowiadają zdania w takiej a nie innej formie?

NIE, NTI to matematyka ścisła pod która podlega każdy człowiek.
Sogors napisał:

Myślę że tu chodzi o
1. ekonomię mówienia, żeby powiedzieć coś w miarę krótko, ale aby też nie przesadzać z uproszczeniami czy z obecnością spójników w mowie
2. Zasób wiedzy. Koń ma cztery łapa lub nie ćwierka
Człowiek wie że nie ćwieka, to po co mówić mu lub jak może powiedzieć pewne i

Nie interesuje mnie co człowiek wie a czego nie wie, to nie jest matematyka.
Uzasadnij matematycznie dlaczego tu używa spójnika „i” ;P – to matematyka go do tego zmusza a nie twoje chciejstwo.
Jak nie wiesz jak to zajrzyj wyżej.

sogors napisał:

rafal3006 napisał:

A.
Jeśli zwierze jest psem lub koniem to na pewno ma cztery łapy i nie ćwierka
P+K=>4L*~C

Przecież to samo zdanie możemy wyrazić aż w 64 różnych formach !

Przykład formy wybranej losowo:
B.
Jeśli zwierzę jest psem lub nie jest koniem to na pewno ma cztery łapy lub ćwierka
P+~K=>4L+C

A jeśli zwierzę to mucha?
P=0 bo to nie pies
K=0 ani koń

4L=0 ma łap 6
C=0 i nie ćwierka

A.
P+K=>4L*~C
0+0=>0*1
0=>0
1

B.
P+~K=>4L+C
0+1=>0+0
1=>0
0

Wnioskuję że dlatego człowiek nie mówi B.

Sogorsie tu nie chodzi o dowód że zdanie B jest fałszywe, bo w implikacji prostej wystarczy jeden kontrprzykład który podałeś.
Tu chodzi o to dlaczego używa takiego a nie innego poprzednika !

Odpowiedz matematycznie na pytanie:
Jeśli zwierze jest psem lub nie jest koniem ….
P+~K
a część następnika jest tu nieważna.
Dlaczego nikt nie mwi:
P+~K
~P+~K
itp


Sogorsie ty matematycznie leżysz i kwiczysz w rozmowie z 3-latkiem a co tu mówić o 5-cio latku ?
Synek (lat 3)
Tata, jak jutro będzie pochmurno to czy może padać ?
Sogors:
Tak synku, jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
Synek (lat 3):
… a jak nie będzie pochmurno ?

… no i matematycznie leżymy i kwiczymy sogorsie, zgadza się ?

Oczywiście każde 5-cio letnie dziecko doskonale zna tu ściśle matematyczną odpowiedź bo zna NTI, z wyjątkiem sogorsa, hehe

sogors napisał:

I to w zasadzie wszystko, całe działanie NTI będzie takie że
jak ktoś wypowie zdanie
Jeśli...to
to będzie można określić czy jest to
NTI-implikacja
NTI-Implikacja odwrotna
NTI-równoważność
NTI-warunkiem wystarczającym
NTI-prawo (bo zakładam że to "Jeśli p=>q=1 to q=>p=0" to nie NTI-implikacja tak jak prawa De'Morgana to nie NTI-równoważność? skoro nie chciałeś tego ładnie po wszystkich przeczeniach przejechać)
NTI-implikacja fałszywa czyli nie-implikacja czyli nawet Bóg nie wie czym.

Sogorsie, nie rozumiesz algebry Boole'a na poziomie fundamentalnym.
Dowód był formalny i wynika z niego że:
p=>q # q=>p
To jest nie do obalenia !
Prawa logiczne sformułowane sa dla prawdy, z czego wynika że możesz zapisać:
jeśli p=>q=1 to q=>p=0
lub
Jeśli q=>p=1 to p=>q=0
... bo q i p to tylko literki.
A nie możesz napisać że:
Jeśli p=>q=0 to q=>p1
bo kontrprzyklad:
P3=>P8=0
P8=>P3=0

Masz ładnie i po przeczeniach jak nie rozumiesz banałów na poziomie absolutnego przedszkola logiki.

Jeśli
Kod:

p=>q=1
p=>~q=0
~p~>~q=1
~p~~>q=1


to
Oczywiście w poniższej tabeli musisz wziąć parametry aktualne z tabeli wyżej !
Kod:

q=>p=1
q=>~p=0
~q~>~p=1
~q~~>p=1

Wystarczy ? :)

5.7 Znaczenie zdania „Jeśli…to…” w logice

Zdanie „Jeśli …to…” może mieć w logice tylko i wyłącznie pięć różnych znaczeń:
1.
Implikacja prosta:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
p musi być wystarczające dla q
Dodatkowo musi być spełniona wyrocznia implikacji prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
2.
Tylko warunek wystarczający wchodzący w skład definicji równoważności
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Warunek wystarczający w równoważności p=>q jest identyczny jak w implikacji prostej wyżej p=>q, to jest nie do rozpoznania.
Prawa strona definicji równoważności to tylko i wyłącznie warunki wystarczające, nie są to implikacje proste bo nie spełniają definicji zero-jedynkowej implikacji prostej =>.
Przykład:
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR
To jest tylko i wyłącznie warunek wystarczający wchodzący w skład definicji równoważności:
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)
3.
Implikacja odwrotna:
p~>q
jeśli zajdzie p to może zajść q
p musi być warunkiem koniecznym dla q
4.
Zdaniem prawdziwym na mocy naturalnego spójnika „może” ~~>, wystarczy jedna prawda, warunek konieczny tu nie zachodzi.
Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to może być podzielna przez 8
P3~~>P8 =1 bo 24
P3 nie jest konieczne dla P8 bo 8, zatem implikacja odwrotna jest tu fałszywa
5.
Zdaniem fałszywym, nie spełniającym któregokolwiek z powyższych przypadków.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 21:17, 14 Lis 2010, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:42, 14 Lis 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Skoro twierdzisz NIE.
Zatem zdanie:
Jeśli pieniądz to pieniądz
P=>P
jest fałszywe ?

Jak to Sogors słusznie zauważył, to nie jest w ogóle zdanie. A więc znowu pudło...

Jak to nie jest zdanie !
To ludziom nie wolno wypowiadać sensownych zdań jak wyżej ?
No i wyszło szydło z worka.
KRZ ma totalnie zerowy związek z naturalnym językiem mówionym !
W NTI to ewidentna równoważność.

Bardzo ważna informacja dla widzów:
Zdanie:
Jeśli pieniądz to pieniądz
Nie jest zdaniem wypowiadanym przez człowieka, zatem wasze obalanie NTI tego typu zdaniami w przeszłości było błędem.

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Każde zdanie ze spójnikiem „na pewno” => może być wyłącznie fałszywe albo prawdziwe, nie ma innych możliwości matematycznych !

Powiem więcej: Każde zdanie (nie tylko te z jednym określonym rodzajem spójnika, ale każde każdziusieńkie) może być albo fałszywe, albo prawdziwe.

Nie rozumiesz windziarzu w którym kościele dzwony bija. Oczywiście zdanie ze spójnikiem „na pewno” => to implikacja prosta która może być wyłącznie fałszywa albo prawdziwa. W tym przypadku prawdziwość zdania pokrywa się z prawdziwością implikacji – dlatego napisałem to co wyżej.

fundamentalnie inaczej jest w implikacji odwrotnej ~>. Tu implikacja odwrotna może być fałszywa, natomiast całe zdanie prawdziwe !
Przykład:
P#~>P8=0
ale !
P3~~>P8=1 bo 24
załapałeś ?
Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Na początek sogorsie male pytanko i proszę o odpowiedź.

Pytam wiec Ciebie …
Czy zdanie:
jeśli pada deszcz to pada deszcz
P=>P
Jest implikacją prostą prawdziwą ?
TAK/NIE
… bo Kubuś o bardzo małym rozumku ni w ząb tej KRZ nie może pojąć.

To jest zdanie prawdziwe. No i jest implikacją (=zdaniem, które w ostatnim kroku powstało przez użycie operatora implikacji).
A więc TAK.
Bieżące wartościowanie zmiennej P wynosi 0.
(Oczywiście, możesz też potraktować P jak predykat, wtedy P(teraz)=>P(teraz) też jest implikacją prawdziwą - oczywiście implikacja a implikacja to jak iloczyn a mnożenie)

Przeanalizujmy zatem to zdanie przez wszystkie możliwe przeczenia poprzednika i następnika.
Kod:

Jeśli pada deszcz to pada deszcz
P=>P=1
1 1 =1
jeśli pada deszcz to nie pada deszcz
P=>~P=0
1 0 =0
Jeśli nie pada deszcz to nie pada deszcz
~p=>~P=1
0 0 =1
Jeśli nie pada deszcz to pada deszcz
~p=>P=0
0 1 =0

Doskonale widać tabele równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P=1, ~P=0
Definicja równoważności:
P<=>P = (P=>P)*(~P=>~P)
CND !
Jeszcze raz !

Ostatni gwóźdź do trumny KRZ !

P=>P – to jest wedle Windziarza implikacja prosta prawdziwa

Pytanie fundamentalne !
Czy w KRZ obowiązują jej własne prawa algebry Boole’a ?

Bo jeśli obowiązują to mamy bezdyskusyjnie tak !

Prawo algebry Boole’a:
A = A*A
podstawiam:
A=P=>P
czyli:
A.
P=>P = (P=>P)*(P=>P)
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
dla p=q=P mamy:
B.
P<=>P = (P=>P)*(P=>P)
Prawe strony w A i B identyczne zatem wyprowadziliśmy genialne twierdzenie Rexerexa:
P=>P = P<=>P

czyli zdaniem Windziarza:
P=>P (implikacja prawdziwa) = P<=>P (równoważność prawdziwa)

Czyli wedle Windziarza zachodzi:
Implikacja = równoważność

Poproszę o obalanie !

Twierdzenie Rexerexa:
Jeśli równoważność jest udowodniona to zachodzi tożsamość Rexerexa:
p=>q = p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) = ~p<=>~q = ~p=>~q

Zdania typu p=>q to tylko warunki wystarczające o definicji:
Kod:

p=>q=1
p=>~q=0

Oczywiście twierdzenie Rexerexa oznacza że:
Analiza powyższych zdań przez wszystkie możliwe przeczenia p i q daje identyczna funkcje logiczna – funkcje równoważności.

Przykład:
Tożsamość Rexerexa:
TR=>KR = TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR) = ~TR<=>~KR = ~TR=>~KR
A.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR=1 - Gwarancja matematyczna
1 1 =1
B
Jeśli trójkąt jest równoboczny to nie ma katów równych
TR=>~KR=0
1 0 =0
… a jeśli trójkąt nie jest równoboczny ?
TR=>KR = ~TR=>~KR
C.
Jeśli trójkąt nie jest równoboczny to nie ma kątów równych
~TR=>~KR=1 - Gwarancja matematyczna
0 0 =1
D.
Jeśli trójkąt nie jest równoboczny to ma kąty równe
~TR=>KR=0
0 1 =0
Doskonale widać tabele zero-jedynkowa równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
TR=1, ~TR=0
KR=1, ~KR=0
sogors napisał:

rafal3006 napisał:

Synek (lat 3)
Tata, jak jutro będzie pochmurno to czy może padać ?
Sogors:
Tak synku, jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
Synek (lat 3):
… a jak nie będzie pochmurno ?

To nie będzie padać!
Nie korzystam tu z jakiejś matematyki a z wiedzy że jak nie ma chmur to nie ma deszczu

Wszyscy normalni korzystają tu z banalnych praw Kubusia poprawnych w KRZ !
A.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
CH~>P=1
… a jak nie będzie pochmurno ?
Prawo Kubusia:
CH~>P = ~CH=>~P
czyli:
B.
Jeśli nie będzie pochmurno to na pewno nie będzie padać
~CH->~P
To jest naturalna logika człowieka NTI !

Ekspert KRZ ma tu do dyspozycji kontrapozycje poprawna w równoważności, nigdy w implikacji.
Ekspert KRZ leży tu kwiczy !
Przede wszystkim ekspert KRZ nie ma pojęcia jak matematycznie zapisać zdanie A !
Oczywiście taki zapis musi być zgodny z naturalna logika człowiek i NTI taka jest !
CH~>P
Koniec zapisu formalnego zdania A.

sogors napisał:

A zdanie w formie a+~b=>
Jeśli stracę pracę lub nie wygram w lotto(b) to coś tam...

W obietnicach i groźbach świat nie jest zdeterminowany i tu absolutnie wszystkie formy są poprawne, pod warunkiem że jest to w zgodzie z definicjami:
Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K
Za p i q możesz postawiać cokolwiek:
a*b
a*~b
~a*b
~a*~b
Nie ma więcej możliwości, to samo dla OR.
Będzie o tym przy obietnicach i groźbach

sogors napisał:

Kod:

p=>q=1
p=>~q=0
~p~>~q=1
~p~~>q=1

ta przy okazji dwa razy zmienia się operator :roll:


Oczywiście KRZ nie ma bladego pojęcia nawet o operatorach OR i AND, które człowiek używa w naturalnym języku mówionym – to badziewie nadaje się w całości do śmietnika !

Operator logiczny panowie matematycy to zawsze złożenie spójnika w logice dodatniej ze spójnikiem w logice ujemnej.

Definicja operatora OR to prawo de’Morgana dla sumy logicznej !
p+q = ~(~p*~q)
czyli:
Y=p+q – spójnik OR
~Y=~p*~q – spójnik AND !!!
Na podstawie definicji spójnika „lub”
Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q
stąd tabela:

Definicja operatora OR
Kod:

Definicja spójnika „lub„ w logice dodatniej
Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q - spójnik OR
p*q=Y
1 1 =1
p*~q=Y
1 0 =1
~p*q=Y
0 1 =1
Definicja AND w logice ujemnej
~p*~q=~Y - spójnik AND !
0 0 =0

No i masz w jednym operatorze spójnik OR i AND !

Oczywiscie operator OR to fundamentalnie co innego niż spójnik OR !
... co widac w powyzszej definicji !

No i jak panowie matematycy, co wy na to ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 22:57, 14 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:13, 15 Lis 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

fundamentalnie inaczej jest w implikacji odwrotnej ~>. Tu implikacja odwrotna może być fałszywa, natomiast całe zdanie prawdziwe !
Przykład:
P3~>P8=0
ale !
P3~~>P8=1 bo 24
załapałeś

Załapałem. Po prostu konstrukcja słowna "jeśli... to może..." nie odpowiada implikacji odwrotnej. Co ci zresztą już wiele razy tłumaczyłem.

Dla sogorsa także !

Nie załapałeś, jeszcze raz.
Rozumowanie wykładowcy logiki Volratha:
Jeśli p jest konieczne dla q to zajście ~p wymusza => zajście ~q
Stąd masz prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
które jest po prostu definicja operatora implikacji odwrotnenej !
Stąd zachodzi:
Warunek konieczny – operator implikacji odwrotnej
stąd:
P2~>P8 = ~P2=>~P8 =1
czyli P2~>P8 – to jest implikacja odwrotna prawdziwa !
Weźmy teraz:
P3~>P8 = ~P3=>~P8 =0 bo 8
zatem:
P3~>P8 – to jest implikacja prosta fałszywa
ale całe zdanie jest prawdziwe na mocy naturalnego „może: ~~>, wystarczy jedna prawda czyli:
P3~~>P8 =1 bo 24
jak tego nie załapałeś to się rozbeczę ;P

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

czyli zdaniem Windziarza:
P=>P (implikacja prawdziwa) = P<=>P (równoważność prawdziwa)

No tak. Ta równość oznacza tyle:
1=1
Czyli oba te zdania są prawdziwe.


Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Czyli wedle Windziarza zachodzi:
Implikacja = równoważność

Siadaj, pała.

No i znowu Kubus nie rozumie.

Jaka jest różnica między równaniem:
implikacja prawdziwa = równowazność prawdziwa
Tu Kubus dostał 6
a równaniem:
implikacja= równoważność
Tu kubus dostał pałę

Nie widzisz tu sprzeczności ?

;Windziarz napisał:

Z p=>p = p<=>p nie wynika p=>q = p<=>q ani (=>) = (<=>)

… a gdzie ja napisałem że wynika ?
Oczywiście w tożsamości za która dostałem od ciebie 6:
P=>P (implikacja prawdziwa) = P<=>P (równoważność prawdziwa)
Jesteś w fundamentalnym blędzie bo zdanie:
p=>p
jest ewidentna równoważnością i teraz Kubuś daje pałę Windziarzowi bo poprawnie powinno być>
P=>P (równowazność prawdziwa) = P<=>P (równoważność prawdziwa)

Cały ten dowód po raz pierwszy zaprezentował Rexerex bo Kubusiowi „implikacje” typu p=>p nawet do głowy by nie przyszły.

Twierdzenie rexerexa:
Jeśli równoważność p,=>q jest udowodniona to zachodzi tożsamość rexerexa:
p=>q = p<=>q

Dlaczego zachodzi ?

Definicja implikacji prostej:
Kod:

Warunek wystarczający w logice dodatniej bo q
p=>q=1
p=>~q=1
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
stąd:
Warunek konieczny w logice ujemnej bo ~q
~p~>~q=1
~p~~>q=1


Definicja równoważności:
Kod:

Warunek wystarczający w logice dodatniej bo q
p=>q=1
p=>~q=1
p=>q = ~p=>~q (dla równoważności)
stąd:
Warunek wystarczający w logice ujemnej bo ~q
~p=>~q=1
~p=>q=0

Zauważmy że warunek wystarczający w logice dodatniej jest identyczny w implikacji i równoważności:
Warunek wystarczający w implikacji
P8=>P2=1
1 1 =1
P8=>~P2=0
1 0 =0

Warunek wystarczający w równoważności:
TR=>KR=1
1 1 =1
TR=>~KR=0
1 0 =0

W obu przypadkach sa to samodzielne sensowne zdania ze spójnikiem „musi” =?.
W obu przypadkach totalnie nie wiemy co się dzieje po stronie ~p.

Weźmy się za równoważność bo ta w twierdzeniu Rexerexa musi być udowodniona.
czyli po stronie ~TR będziemy mieć kolejny warunek wystarczający:
~TR=>~KR=1
0 0 =1
~TR=>KR=0 – oczywistość
0 1 =0
Dla kodowania:
TR=1, ~TR=0
KR=1, ~KR=0

W tym momencie wykluczona jest implikacja TR=>KR bo tu po stronie ~p musiałby być warunek konieczny.

Czym zatem jest TR=>KR jeśli warunek konieczny po stronie ~TR jest wykluczony ?

Oczywiście jest równoważnością, co widać wyżej !

CND

Windziarz napisał:

A bełkot o logikach ujemnych i dodatnich jest takim samym bełkotem, jak zwykle.

Logika dodatnia i ujemna to naturalna logika 5-cio Latków !

Pani:
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
czyli:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Jest po jutrze:
Byliśmy w kinie:
Y=1 (prawda) – pani dotrzymala słowa
… a kiedy pani skłamie ?
Przechodzimy do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów:
~Y=~K*~T
Pani skłamie (~Y=1) jeśli nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
~Y=~K*~T
czyli matematycznie na mocy definicji AND:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
jest pojutrze:
Nie byliśmy w kinie (~K=1) i nie byliśmy w teatrze (~T=1)
~Y=1*1=1 – pani skłamała

Zademonstruj Windziarzu jak to będzie bez logiki dodatniej i ujemnej, jestem bardzo ciekaw.

sogors napisał:

Jeśli dobranoc to dobranoc. Prawda.

A KRZ nie formułuje jakiś norm odnoście tego co ludziom wolno mówić a co nie.
To raczej NTI na co drugie zdanie reaguje "ludzie tak mówią"

… ależ Kubus też tak mówił że zdanie:
jeśli pies to pies jest idiotyzm.

Posypała się wtedy lawina typu:
jeśli pieniądz to pieniądz
Jeśli mówię że kocham to kocham

Dowolne zdanie o identycznym p i q
jeśli a to a
Zachodzi wynikanie w dwie strony:
(a=>a)*(a<=a)
Zatem jeśli cokolwiek to jest to jest to równoważność.
jest matematycznie równoważnością.
Jeśli 2 to 2
Jeśli krowa to krowa
itd.

Oczywiście to są jakieś slogany rzadko używane i tu nie ma o co kopii kruszyć.
rafal3006 napisał:

ale jedna rzecz
[link widoczny dla zalogowanych]
wcześniej tautologie ci jakoś nie przeszkadzały? Co się stało.

To było dwa i pół roku temu jak zajrzysz cztery lata temu tu jeszcze straszniejsze rzeczy zobaczysz – Kubuś sam się z tego czasami śmieje.

sogors napisał:

WTF?
przecież mi chodzi o to że raz jest tam => a raz ~> a potem jeszcze ~~>
a twierdzenie dotyczy =>

Zresztą już ci mówiłem inne zdania analizujesz inaczej

Bzdura, zacytuj dowolny przykład.
I zobacz wyjaśnienie problemu ~> i ~~> dla Windziarza wyżej
sogors napisał:

a pierwsza linijka z jakiekolwiek twojej analizy pokazuje że jak p=>q=1 to może q=>p=1.

(1)bierzemy p=0 i q=1

Jeśli p=>q=1 zgadza się(prawda)

to
q=>p=0 zgadza się


(2 ) p=1 i q=0
Jeśli p=>q=1 fałsz ale ok, w implikacji z fałszu może wyjść cokolwiek i będzie prawdziwa , więc będzie dobrze

(3)bierzemy p=1 i q=1


Jeśli p=>q=1 zgadza się

to
q=>p=0 nie zgadza

Fałsz!

Znowu totalnie nie rozumiesz algebry Boole’a tzn. dowodów formalnych w tej algebrze.
Zapis:
jeśli p=>q=1 to q=>p=0
Oznacza że:
całe kolumny wynikowe są różne a nie ze jedna (która ?!) jest różna !

Weź sobie dowolny przykład jak nie rozumiesz.
W matematyce jest zasada „jak nie rozumiem zapisu formalnego” to sprawdzam na pewnym przykładzie.

P8=>P2=1 – to jest pewna implikacja prosta
P2=>P8=0
zatem zachodzi:
p=>q=1 to q=>p=0

Dlaczego nie robisz takich banałów !

Oczywiście wiem dlaczego :)

Bo KRZ macha tymi zerami i jedynkami na wszelkie możliwe sposoby bez wnikania co znaczą te wymachiwania. Prawie zawsze, a myślę że prawie w 100% zawsze w odniesieniu do naturalnego języka mówionego to kosmiczne głupoty !

Musza być kosmiczne skoro wykładasz się na banalnym zdaniu.

jeśli będzie pochmurno to może padać
CH~>P=1 – kodowanie matematyczne w NTI !

Poprosze o zakodowanie tego w KRZ, że o prawach Kubusia nie wspomnę !

KRZ = absolutne ZERO związku z naturalnym językiem mówionym !

Nawet na banalnych ND i OR się wykłada bo nie akceptuje genialnej logiki dodatnie i ujemnej 5-cio Latków – patrz wyżej przykład dla windziarza.

Dziękuję, pozamiatane.

Cos musi być wywalone do kosza, albo NTI albo KRZ, nie ma innego wyjścia.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 1:03, 15 Lis 2010, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 56, 57, 58  Następny
Strona 13 z 58

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin