Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

o braku dowodów na ewolucję człowieka (człowiek zjednoczony)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Genesis
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
monitor/konto_usuniete
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Nie 12:25, 04 Sty 2009    Temat postu: o braku dowodów na ewolucję człowieka (człowiek zjednoczony)

W czasopiśmie 'Focus' ukazał się świetny artykuł napisany przez, bądz co bądz, kogoś, kto para się antropologią i najciekawsze jest podsumowanie:

[link widoczny dla zalogowanych]
"Według Milforda Wolpoffa, w wersji minimalistycznej, w obrębie rodzaju Homo uzasadnione jest wyodrębnienie jedynie dwóch gatunków: australopitekoidalnego Homo habilis i właściwego człowieka - Homo sapiens (w okresie 1,5 mln lat występują one w tym samym czasie i na tych samych terenach). Począwszy od oddzielenia się formy erectus, ewolucja człowieka miała już przebieg jednotorowy i w każdym momencie człowiekowate reprezentował tylko jeden gatunek (H. erectus byłby więc tylko częścią H. sapiens). Inni antropolodzy sugerują wielotorowość ewolucji, i to nie tylko na poziomie Homo habilis (z podziałem na H. habilis i H. rudolfensis) czy Homo erectus (dzieląc go na H. erectus, H. ergaster i H. georgicus), ale również na poziomie Homo sapiens (wyodrębniając H. antecessor, H. heidelbergensis, H. neanderthalensis czy, ostatnio, H. floresiensis). Nie wyjaśniają jednak, co mogło powodować tak częste powstawanie nowych gatunków. Zapewne po części stan ten wynika z niedoceniania zjawiska zmienności wewnątrzgatunkowej, a po części z chęci uzyskania rozgłosu w mediach - znacznie lepiej "sprzedaje się" nowy gatunek niż kolejny osobnik znanego wcześniej gatunku. Zmienność morfologiczna form w linii erectus-sapiens jest duża, ale zmiany te mogły być wyrazem adaptacji w obrębie poszczególnych populacji i nie musiały prowadzić do zerwania ciągłości genetycznej gatunku. Jeśli więc przyjmiemy, że Homo sapiens jest tylko kontynuacją populacji Homo erectus, to powstanie rodzaju ludzkiego było jednocześnie powstaniem gatunku ludzkiego."

Pragnę zaznaczyć,że wielu poważnych i uznanych antropologów fizycznych uważa, że homo habilis był w rzeczywistości australopitekiem i status "homo", jaki mu się nadaje, otwarcie kwestionują. Nazywają tę kopalną małpę po prostu australopitek habilis.

Ponadto okazało się,że wszystkie australopiteki miały błędniki, jak inne małpy człekokształtne, a np. wszyscy ludzie, od h".erectus" przez h". ergaster" do homo sapiens, mieli ludzkie błędniki (chodzi o kształt ucha wewnętrznego).

ODKRYCIE SZCZATKÓW MŁODEGO AUSTRALOPITEKA DODATKOWO UKAZUJE JEGO MAŁPIE CECHY:
archeowiesci.wordpress.com/2006/09/20/mlodziutki-australopitek-odkryty-
w-etiopii/
"Szczątki dziewczynki potwierdzają, że australopiteki afarensis miały bardzo silne ramiona, na których mogły poruszać się po drzewach jak małpy miały też typowo małpie łopatki i obojczyk przyp. moja). Jednak jeszcze długo naukowcy będa się spierać, czy nasi praprzodkowie oprócz chodzenia skakali też z gałęzi na gałąź."

Oczywiście, oczyszczając tekst z fantazji mamy tu czysty obraz nadrzewnej
małpy, która mogła do jakiegoś stopnia, może bardziej niż współczesne małpy, przybierać postawę wyprostowaną (świadczy o tym kość kulszowa, która miała posrednią długość pomiędzy małpią a ludzką). Przyczepy mięśni do takiej kości sprzyjąło czworonożności, choć umożliwiało częściowe przyjmowanie postawy wyprostowanej, jak myślę. Być może długie kończyny australopiteków umożliwiały im poruszanie się na wzór dzisiejszych gibbonów? Po drzewach mogły poruszać się za pomocą brachiacji.) .
Co o tym sądzicie,czyżby kolejny ewolucjonistyczny foto-montaz?
[link widoczny dla zalogowanych]
"Niezwykle ciekawie kwestie te opisał Bill Bryson w wydanej niedawno genialnej książce (zdecydowanie ewolucjonistycznej) “Krótka historia prawie wszystkiego“. Omawiając odkrycie “najsłynniejszego na świecie hominida” Bryson pisze:

Lucy była niewysoka - mierzyła około metra. Umiała chodzić na dwóch kończynach, aczkolwiek jej sprawność w dwunożnym poruszaniu się stanowi kwestię sporną. Niewątpliwie umiała także się wspinać. Poza tym nie wiemy o niej niemal nic. Znaleziono tylko niewielkie fragmenty jej czaszki, więc niewiele można powiedzieć o rozmiarach mózgu, aczkolwiek zachowane fragmenty wydają się sugerować, że był mały. Większość książek opisuje szkielet Lucy jako kompletny w 40 procentach, niektóre mówią o połowie, a publikacja American Museum of Natural History o dwóch trzecich. W serialu telewizji BBC Ape Man określono go nawet jako “kompletny szkielet”, mimo, że pokazano na wizji coś, co mogło udawać wszystko, tylko nie kompletny szkielet.

Ludzki szkielet składa się z 206 kości, lecz wiele z nich występuje w dwóch egzemplarzach. Jeżeli znajdziesz lewą kość udową, to nie musisz szukać prawej, aby poznać jej rozmiary i kształt. Po odrzuceniu wszystkich nadwymiarowych kości zostaje 120 - tak zwany półszkielet. Uwzględniając taki system liczenia - i przy założeniu, że nawet najmniejszy fragment potraktuje się jako pełną kość - Lucy stanowi zaledwie 28 procent półszkieletu (i tylko 20 procent pełnego szkieletu).

W książce Wisdom of the Bones Alan Walker wspomina, jak niegdyś zapytał Johansona, skąd się wzięło to 40 procent. Johanson rezolutnie odpowiedział, że odjął 106 kości rąk i stóp - które stanowią połowę całkowitej liczby, i to bardzo istotną połowę, jak można sądzić, skoro głównym, definiującym atrybutem Lucy było użycie tych rąk i stóp w zmieniającym się środowisku. Tak czy inaczej, wiemy znacznie mniej na temat Lucy, niż się powszechnie sądzi. Nie jest pewne nawet, czy była samicą. Jej płeć określono wyłącznie na podstawie jej niewielkiego wzrostu."


PODSUMOWANIE: więc brakujacego ogniwa pomiędzy małpami a ludzmi dalej brak!


Ostatnio zmieniony przez monitor/konto_usuniete dnia Śro 1:53, 21 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:18, 30 Sty 2009    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez bol999 dnia Pią 10:27, 30 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:23, 30 Sty 2009    Temat postu:

bol999 napisał:
[link widoczny dla zalogowanych]
Znalazłem dowód na ewolucję Darwina.
Patrzcie na prawie identyczne zdięcia !
Obojętnie, które z tych zdięć zamieszczę w paszporcie. Wszystkie niemal IDENTYCZNE. Jakby po tej samej Matce Ewie.
Ktoś jeszcze wątpi w Ewolucję? :shock: :grin: :wink:


A no i tacy są;
[link widoczny dla zalogowanych]
Badania naukowe i odkrycia w dziedzinie genetyki, na przestrzeni ostatnich 30 lat znacznie poszerzyły zakres naszego zrozumienia procesów ewolucyjnych i naszego pokrewieństwa z innymi istotami żywymi. W sferze filozofii i ideologii genetyka dostarczyła nam jednocześnie dowodów na absurdalność nauk większości religii.

Badania nad genotypem ssaków naczelnych wykazały, ze dystans genetyczny pomiędzy człowiekiem (Homo sapiens sapiens) oraz szympansem (Pan troglodytes) wynosi mniej niż 2 procent. Badania te obejmowały analizy porównawcze genów, analizy sekwencji aminokwasów w białkach oraz dystansu immunologicznego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 11:01, 30 Sty 2009    Temat postu: Re: o braku dowodów na ewolucję człowieka (człowiek zjednocz

28% to nie brak ale aż 28%. Więc nie nadinterpretuj monitor.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:46, 30 Sty 2009    Temat postu: Re: o braku dowodów na ewolucję człowieka (człowiek zjednocz

Co 28 %
Na 28 % udowodniono ewolucję, czy stwierdzono 28 % ciąży?
To chyba na jedno wychodzi ? Czy ja w tym temacie? :szacunek:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:16, 30 Sty 2009    Temat postu:

monitor napisał:
W czasopiśmie 'Focus' ukazał się świetny artykuł napisany przez, bądz co bądz, kogoś, kto para się antropologią i najciekawsze jest podsumowanie:

A wstęp do tego tekstu brzmi:

[link widoczny dla zalogowanych] napisał:
Drzewo rodowe człowieka wcale nie musi być tak bardzo skomplikowane, jak powszechnie się uważa. A neandertalczycy wcale nie muszą być odrębnym gatunkiem, lecz po prostu naszymi krewnymi


Monitor pyta dalej:

monitor napisał:
czyżby kolejny ewolucjonistyczny foto-montaz?

Nie wiem, co to "ewolucjonistyczny foto-montaż". Natomiast po raz kolejny zauważam, że monitor w sposób typowy dla kreacjonistów (i dla wielu scjentystów, mających styczność z nauką głównie w bibliotece i przed telewizorem) wyobraża sobie naukę jako drogę wiodącą prosto do celu, zaś wszelkie zmiany opinii, różnice zdań, lub niedokładności opisu - za dowód upadku teorii. No cóż.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 23:05, 30 Sty 2009    Temat postu:

Nie mieszaj w to scjentystów wuju.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 6:53, 31 Sty 2009    Temat postu:

Budyy napisał:
Nie mieszaj w to scjentystów wuju.

ani ambony i TV, bo to jedyne źródła informacji - dla wielu. :grin:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:15, 05 Lut 2009    Temat postu:

Budy, a cóż to innego, jak nie czysty scjentyzm?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
monitor/konto_usuniete
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Pią 14:30, 06 Lut 2009    Temat postu:

wujzboj napisał:
Drzewo rodowe człowieka wcale nie musi być tak bardzo skomplikowane, jak powszechnie się uważa. A neandertalczycy wcale nie muszą być odrębnym gatunkiem, lecz po prostu naszymi krewnymi


Zawsze poprzestajesz na czytaniu wstepów czy może najistotniejsza jest dla ciebie konkluzja? A to z niej wynika,iz nie ma dowodów na ewolucję człowieka i to bez różnicy ,jaka była interpretacja na wstępie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:49, 07 Lut 2009    Temat postu:

Zatrzymuję się w czytaniu na pierwszym istotnym błędzie. To oszczędza czas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 2:46, 08 Lut 2009    Temat postu:

wujzboj napisał:
Zatrzymuję się w czytaniu na pierwszym istotnym błędzie. To oszczędza czas

Tym sposobem nie doszedłeś do końca pierwszej strony Biblii i żadnej książki do końca, za wyjątkiem dwóch książek pt; Co kobiety wiedzą o mężczyznach" i "Co mężczyźni wiedzą o kobietach"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:36, 08 Lut 2009    Temat postu:

Bynajmniej. Ale my tu nie mówimy o Biblii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 3:09, 09 Lut 2009    Temat postu:

wujzboj napisał:
Bynajmniej. Ale my tu nie mówimy o Biblii.

A Biblia nie książka?

Napisałem Ci o dwóch książkach, które na 100 % przeczytasz do końca nie znajdując żadnej niezgodności, gdyż to JA jestem autorem pt; "Co mężczyźni wiedzą o kobietach" i druga podobna.
Zdradzę Ci ten sekret;
W opasłej księdze tej, z pięknym tytułem są same puste kartki jako że mężczyźni nic nie wiedzą w tym temacie więc nie ma co pisać.

Jest jeszcze jeden bestseler wszechczasów na którym autor spodziewa się zostać milionerem pod tytułem; "Wszystko co wiemy o Stwórcy wszechrzeczy"
Pewny jestem, że przeczytasz ją jednym tchem od pierwszej do ostatniej strony jak żadnej innej dotąd w Twoim życiu.
Wszelkie prawa zastrzeżone, więc nie mogę wysłać Ci kopii do Twojej kancelarii w hlefiku..


Ostatnio zmieniony przez bol999 dnia Pon 3:11, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 10:30, 09 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
drogę wiodącą prosto do celu, zaś wszelkie zmiany opinii, różnice zdań, lub niedokładności opisu - za dowód upadku teorii.

To nie jest podejście scjentystyczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bol999




Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:56, 09 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
wujzboj napisał:
Drzewo rodowe człowieka wcale nie musi być tak bardzo skomplikowane, jak powszechnie się uważa. A neandertalczycy wcale nie muszą być odrębnym gatunkiem, lecz po prostu naszymi krewnymi

...zaledwie kilka pokoleń wstecz, bo jak wykazały najnowsze ekspertyzy, neandertalczycy żyli na terenie Niemiec zaledwie 250 lat temu a nie jak poprzednio sfałszowano 30 tys. lat temu.
Hlefikowy "naukowiec" nigdy nie jest na bieżąco w nauce, gdyż ryj w korytku. :rotfl:[/quote]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:11, 10 Lut 2009    Temat postu:

Budyy napisał:
wuj napisał:
[wyobraża sobie naukę jako] drogę wiodącą prosto do celu, zaś wszelkie zmiany opinii, różnice zdań, lub niedokładności opisu - za dowód upadku teorii.

To nie jest podejście scjentystyczne.

Ja napisałem tak:

wuj napisał:
w sposób typowy dla kreacjonistów (i dla wielu scjentystów, mających styczność z nauką głównie w bibliotece i przed telewizorem)

Czyli nie powiedziałem, że to jest podejście scjentyczne, lecz że jest typowe dla tych domorosłych scjentystów, którzy naukę znają głównie z pisemek i filmików. Kreacjonizm jest zaś scjentyczny nie z tego powodu, lecz dlatego, że czyni z nauki filozofię. Pod tym względem nie różni się od tego, co robi taki, na przykład, Dawkins. Istotna różnica pomiędzy Dawkinsem a Behem polega natomiast na tym, że ten pierwszy formułuje przy okazji naukowe teorie w temacie pochodzenia gatunków, a ten drugi jest od tego daleko.

W zasadzie sama idea sprawdzenia, że dany obiekt mógł powstać tylko w procesie kierowanym przez inteligencję dążącą do uzyskania uprzednio zaprojektowanego celu, jest niewątpliwie ciekawa i możliwa do zrealizowania. Problem w tym, że takie sprawdzenie jest przy dzisiejszym stanie nauki i techniki (w tym informatyki) możliwe tylko w przypadkach oczywistych. Czyli gdy w grę wchodzą wyłącznie procesy tak względnie nieskomplikowane, jak oddziaływania opisywane przez klasyczną mechanikę czy inną prostą fizykę lub bardzo prostą chemię. Ale już gdy do działania przystępują procesy chemii organicznej lub bardziej skomplikowanej chemii nieorganicznej, opis tak potwornie się komplikuje, że staje nie tylko mózg, ale i komputer.

Już opisane łańcuchów reakcji chemicznych przebiegających we w sumie prostej komorze reakcyjnej służącej do hodowania cienkich warstw materiałów poprzez dostarczanie gazów zawierających składniki tego materiału połączone chemicznie z odpowiednio dobranymi molekułami umożliwiającymi kontrolę całego procesu potrafi być na tyle skomplikowane, że receptę na taki proces (łącznie ze składem chemicznym tych gazów) trzeba dobierać i testować eksperymentalnie, jedynie posiłkując się przy tym wiedzą teoretyczną (w skład której wchodzą obliczenia pozwalające zorientować się, co robią poszczególne atomy w pewnych specyficznych okolicznościach). A stopień komplikacji tego opisu rośnie gwałtownie ze stopniem komplikacji molekuł, tak, że w przypadku białek można sobie jako tako policzyć, co zrobi jakieś konkretne białko w konkretnej sytuacji, natomiast już rozpatrzenie wszystkich reakcji na jakiejś ścieżce biochemicznej nie wchodzi w rachubę.

Problem z kreacjonistami polega na tym, że w efekcie z tego właśnie rozziewu pomiędzy możliwościami analitycznymi (badanie struktury i funkcji obiektów biologicznych na poziomie molekularnym) i teoretycznymi (symulowanie zachowania się takich obiektów w reakcjach biochemicznych) właśnie robią wiodący argument. Ich zdaniem, ewolucjonista ma wymyślić konkretny przebieg procesu (co jest, jak wiadomo, niewykonalne z powodów naszkicowanych powyżej). Natomiast jeśli tylko poda szkic lub symulację oparte na ogólnych modelach matematycznych (co jest, jak wiadomo, wykonalne, ale wiąże się z daleko idącymi przybliżeniami i nie dotyczy konkretnych molekuł), wtedy jego argument jest "nieprzekonującą spekulacją" (w języku teoretyków projektu) lub "manipulacją i oszustwem" (w języku domorosłych tropicieli prawdy o powstaniu życia, gatunków i człowieka). I wtedy jest to już dla kreacjonisty dowód na to, że układ został zaprojektowany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Genesis Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin