Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Okrzemki znowu zadziwiają ewolucjonistów.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Genesis
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
monitor/konto_usuniete
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Pią 21:04, 20 Maj 2011    Temat postu: Okrzemki znowu zadziwiają ewolucjonistów.

Zadziswiąjace zjawisko, ale neodarwinisci są dobrej myśli (choć nie wiedzą jak to się moglo stać) to nowe zjawisko pokazuje ,ich zdaniem, nowe rewelacyjne fakty: czyli jak okrzemki ewoluowały :-)) Neodarwinizm lekarstwem na wszystko ,tylko ciekawe kiedy zauważy, ze się dowiedział jak naprawdę wszelkie życie powstało. Daje mu pełne prawo do ogloszenia tej oczywistości (neodarwiniści sa winni to swiatu !). Tekst ten będzie edytowany. Muszę zajrzeć do zródla i chcę napisać trochę o zadziwiającej (odstającej od reszty żywych organizmów) genetyce tych stworzeń. Zobaczymy też jak tam przetasowania w filogenetyce po odkryciu tego nowego zjawiska.

[link widoczny dla zalogowanych]
Cykl mocznikowy przyczyną sukcesu ewolucyjnego okrzemków (16-05-2011)

Mimo swojej wszechobecności i zróżnicowanych ról, okrzemki morskie - główny komponent fitoplanktonu występującego obficie w oceanie, tworzący tym samym podstawę morskiego łańcucha pokarmowego - pozostają owiane tajemnicą. Niedawno finansowane ze środków unijnych międzynarodowe konsorcjum naukowców odkryło, że co najmniej jeden gatunek okrzemków - Phaeodactylum tricornutum - wykorzystuje ścieżkę molekularną stwierdzoną wcześniej jedynie u ssaków, mianowicie cykl mocznikowy.

Badania, których wyniki opisano w czasopiśmie Nature z 12 maja, zostały częściowo dofinansowane z projektu DIATOMICS (Zrozumienie biologii okrzemków poprzez metodologie genomiki funkcjonalnej), który otrzymał 1,8 mln EUR z tematu "Nauki o życiu, genomika i biotechnologia na rzecz zdrowia" Szóstego Programu Ramowego (6PR) Komisji Europejskiej.

Cykl mocznikowy to ścieżka metaboliczna wykorzystywana przez ssaki do odprowadzania nadmiaru azotu do mocznika i usuwania go z organizmu
. Jednak wydaje się on pełnić znacznie szerzej nakreśloną rolę u okrzemków. W ich przypadku cykl mocznikowy ma kluczowe znaczenie dla rozprowadzania i recyklingu węgla nieorganicznego i azotu oraz wspomaga okrzemki w dochodzeniu do siebie po krótkotrwałych niedoborach substancji odżywczych.

Różne okrzemki żyjące pośród kryształków lodu (McMurdo Sound, Antarktyka). Obraz cyfrowy uzyskany z oryginalnych slajdów 35 mm Ektachrome (1983), źródło: NOAA Photo Library

Naukowcy odtworzyli w laboratorium zjawisko upwellingu obserwowane w oceanach. Polega ono na ruchu wznoszącym wody bogatej w substancje odżywcze z głębin oceanu na powierzchnię, gdzie są rozprowadzane w dużych ilościach. Okrzemki zareagowały niezwłocznie na dostępność zwiększonej ilości pożywienia poprzez przyspieszenie tempa metabolizmu i rozwoju.

Odpowiedzialne za tę zdolność uznaje się geny, które znalazły się w genomie okrzemków za pośrednictwem poziomego transferu - ruchu genów między luźno spokrewnionymi organizmami. W toku wcześniejszych badań naukowcy odkryli, że niektóre z genów okrzemków mają odpowiedniki w chloroplastach i bakteriach, co stanowi dowód na to, jak wiele jeszcze pozostaje niewiadomych w stosunku do tych wieloaspektowych organizmów.

Posuwając się o krok dalej na tej ścieżce badań, naczelny autor artykułu dr Andrew Allen z Instytutu J. Craiga Ventera w USA wraz z kolegami zbadał mechanizmy komórkowe wykorzystywania substancji odżywczych w środowisku. Dzięki temu odkryto, że metabolity cyklu mocznikowego ułatwiają okrzemkom dochodzenie do siebie po krótkotrwałym niedoborze substancji odżywczych.

"Wydaje się, że cykl mocznikowy u zwierząt, który ma zasadnicze znaczenie dla eksportu komórkowego odpadów węglowych i azotowych, został przejęty z pradawnej ścieżki, wykształconej pierwotnie jako mechanizm recyklingu i odzyskiwania azotu i węgla" -
wyjaśnia dr Allen. Innymi słowy okrzemki przeszły zasadniczo odmienną ścieżkę ewolucyjną niż zielenice czy inne blisko spokrewnione organizmy.

"Badania te przynoszą fascynujące informacje na temat sposobu, w jaki okrzemki ewoluowały, aby stać się dominującymi, podstawowymi producentami na wielu obszarach oceanicznych" - dodaje dr David Garrison, dyrektor programu z Wydziału Nauk Oceanicznych Krajowej Fundacji Nauki w USA, która dofinansowała badania wraz z Komisją Europejską.

Okrzemki znajdują się na początku morskiego łańcucha pokarmowego i przypisano im absorpcję takich ilości dwutlenku węgla - głównego gazu cieplarnianego - jakie są wchłaniane przez wszystkie tropikalne lasy deszczowe na świecie. Poza odżywianiem wszelkiego typu zwierząt i pomocą w utrzymywaniu bilansu węglowego planety, te jednokomórkowe organizmy są również cenione przez naukowców za wskaźniki tego, czy woda jest uboga w minerały i substancje odżywcze albo zanieczyszczona.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rutus




Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:22, 22 Maj 2011    Temat postu:

Jak wynika z treści powyższego postu, nauki ewolucyjne dają coraz dokładniejsze i coraz szersze objaśnienia dotyczące mechanizmów funkcjonowania organizmów żywych oraz dróg ewolucyjnych prowadzących do obecnego kształtu biosfery. Fakt pojawiania się ciągle nowych pytań (niekiedy w ilości większej niż liczba udzielonych odpowiedzi) świadczy o tym, że przed nauką jeszcze bardzo długa droga. Jednakże fakt, że używając obecnie przyjętych narzędzi nauka potrafi nadal odpowiadać na kolejne pytania, świadczy o tym, że:
1. Przyjęte narzędzia badawcze są poprawne.
2. Opisy teoretyczne przyjęte i traktowane obecnie jako poprawne nie odbiegają w sposób znaczący od stanu idealnego.
3. Wszelkie objaśnienia korygujące znane hipotezy mieszczą się w szeroko rozumianej teorii ewolucji (zwanej obecnie neodarwinizmem dla odróżnienia od historycznego darwinizmu) i funkcjonują jako sensowne jedynie w jej zakresie (tzn. tracą sens opisowy po odrzuceniu tej podstawy).


monitor napisał:
Zobaczymy też jak tam przetasowania w filogenetyce po odkryciu tego nowego zjawiska.
Owe "przetasowania w filogenetyce" nie są (jak by tego chcieli kreacjoniści z panem monitorem na czele) dowodem na słabość ale na siłę teorii ewolucji a dokładniej na siłę metod naukowych stojących u jej podstaw. W zakresie każdej nauki następują uaktualnienia i korekty. Nauka, która nie podlega temu zjawisku obumiera technicznie i traci na znaczeniu jako źródło wiarygodnego opisu rzeczywistości. Kreacjonizm, dla porównania, nigdy nie wykonuje korekt mających za podstawy własne badania, przez co nigdy nawet nie zyskał opinii źródła wiarygodnego opisu rzeczywistości - co przy okazji potwierdza się w wątku "Kreacjonizm pozytywny", który świeci pustką (brakiem jakiegokolwiek opisu różowej kuli).
Przypomnę, że takie "przetasowania w filogenetyce" mają miejsce od czasu, kiedy darwinizm zepchnął do lamusa swojego poprzednika naukowego - lamarkizm. Dlaczego tamte korekty wiedzy były poprawne i konieczne a dzisiejsze mają nie być takie? Obecnie dysponujemy narzędziami badawczymi, które wtedy nie miałyby nawet nazwy!

monitor napisał:
Neodarwinizm lekarstwem na wszystko ,tylko ciekawe kiedy zauważy, ze się dowiedział jak naprawdę wszelkie życie powstało. Daje mu pełne prawo do ogloszenia tej oczywistości (neodarwiniści sa winni to swiatu !).
1. Neodarwinizm nie posiada odpowiedzi na wszystkie zadane pytania - zresztą m.in. dlatego, że sam generuje mniej więcej tyle kolejnych pytań, ile udziela odpowiedzi (przyczyna tego efektu opisana powyżej).
2. Kreacjonizm (nie stanowiący jedynej alternatywy, ale o tym potem) nie generuje ani jednej odpowiedzi - różnica sięgająca nieskończoności!


P.S. Prośba do pana monitora: skoro Pan, jako zwolennik ID (ogólniej: kreacjonizmu), zacytował taki tekst, to jak w świetle traktowania kreacjonizmu, jako poprawnego opisu biologicznego, mam rozumieć takie zacytowane zdania:
1. został przejęty z pradawnej ścieżki, wykształconej pierwotnie jako mechanizm recyklingu i odzyskiwania azotu i węgla (czyżby mikroewolucja tworzyła układy nieredukowalnie złożone?).
2. Badania te przynoszą fascynujące informacje na temat sposobu, w jaki okrzemki ewoluowały (to ta wredna ewolucja w końcu istnieje, czy nie?)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
monitor/konto_usuniete
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Nie 16:06, 22 Maj 2011    Temat postu:

Rutus:
Jak wynika z treści powyższego postu, nauki ewolucyjne dają coraz dokładniejsze i coraz szersze objaśnienia dotyczące mechanizmów funkcjonowania organizmów żywych oraz dróg ewolucyjnych prowadzących do obecnego kształtu biosfery.

monitor:
A to niby dlaczego ? Uważa Pan , że wyjaśnienia na zasadzie postulowania nowych tez , które same domagają się uzasadnienia, należy traktować jako "coraz szersze wyjasnienia" ?

Rutus:
Owe "przetasowania w filogenetyce" nie są (jak by tego chcieli kreacjoniści z panem monitorem na czele)(....)

monitor:
Prosze mi nie pochlebiać:-).

Rutus:
(....)dowodem na słabość ale na siłę teorii ewolucji a dokładniej na siłę metod naukowych stojących u jej podstaw. W zakresie każdej nauki następują uaktualnienia i korekty. Nauka, która nie podlega temu zjawisku obumiera technicznie i traci na znaczeniu jako źródło wiarygodnego opisu rzeczywistości.

monitor:
Zgadza się- proces , który Pan opisał jest korzystny dla nauki ,ale nie dla neodarwinizmu.
Kolejny raz popelnia Pan błąd logiczny uzywajac analogii tam ,gdzie tej analogii nie ma.
(Kowalski jest ssakiem , Azor jest ssakiem= Kowalski jest Azorem)

pozdrawiam;
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rutus




Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:45, 22 Maj 2011    Temat postu:

monitor napisał:
Zgadza się- proces , który Pan opisał jest korzystny dla nauki ,ale nie dla neodarwinizmu.
Kolejny raz popelnia Pan błąd logiczny uzywajac analogii tam ,gdzie tej analogii nie ma.
(Kowalski jest ssakiem , Azor jest ssakiem= Kowalski jest Azorem)
1. Tu sięgamy sedna - skoro proces ów jest korzystny dla nauki a jedyną naukową teorią jest teoria ewolucji, to sprawa jest załatwiona. Chyba, że spróbuje Pan udowodnić, że teorią naukową jest kreacjonizm, co już się nie udało w wątku "Kreacjonizm pozytywny".
2. Skoro widzę tekst powołujący się na powiązania filogenetyczne, to zakładam, że rozmówca rozumie to sformułowanie (taki automat). A z tego wynika tylko jeden fakt - powołanie się na drzewo filogenetyczne to powołanie się na wspólne pochodzenie gatunków od jednego wspólnego przodka. Chyba, że szanowny Pan rozumie inaczej sformułowanie "powiązania filogenetyczne". I żadne azorki tu nie "zachodzą".

Tak więc ponawiam pytanie
Skoro Pan, jako zwolennik ID (ogólniej: kreacjonizmu), zacytował taki tekst, to jak w świetle traktowania kreacjonizmu, jako poprawnego opisu biologicznego, mam rozumieć takie zacytowane zdania:
1. został przejęty z pradawnej ścieżki, wykształconej pierwotnie jako mechanizm recyklingu i odzyskiwania azotu i węgla (czyżby mikroewolucja tworzyła układy nieredukowalnie złożone?).
2. Badania te przynoszą fascynujące informacje na temat sposobu, w jaki okrzemki ewoluowały (to ta wredna ewolucja w końcu istnieje, czy nie?)

Czy aby nie sprawia Panu problemu zaprezentować przyczynę własnego cytowania? Skoro Pan coś zacytował, to zapewne miało to jakiś sens. A skoro miało sens, to chętnie się dowiem, jaki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
monitor/konto_usuniete
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Pon 17:18, 23 Maj 2011    Temat postu:

monitor napisał:
Zgadza się- proces , który Pan opisał jest korzystny dla nauki ,ale nie dla neodarwinizmu.
Kolejny raz popelnia Pan błąd logiczny uzywajac analogii tam ,gdzie tej analogii nie ma.
(Kowalski jest ssakiem , Azor jest ssakiem= Kowalski jest Azorem)

Rutus:

1. Tu sięgamy sedna - skoro proces ów jest korzystny dla nauki a jedyną naukową teorią jest teoria ewolucji

monitor:

Jedno zdanie dwa błędy logiczne.
'Petitio principii'-Robimy go zawsze wtedy, gdy próbujemy uzasadnić coś jedynie za pomocą tego, co ma dopiero zostać uzasadnione.

'Paradigm of cultural fallacy'-Błąd ten powstaje wtedy, gdy ktoś uważa, że jakiś system wiedzy ma wyłączność na ocenianie słuszności innych światopoglądów.


Jeżeli ktoś wyznaje zasadę : 'samochód w każdym koloerze pod warunkiem , że będzie to kolor czarny , to z takim człowiekiem nigdy nie dochodzi się do konsensusu'.

A teraz do rzeczy: neodarwinizm nie jest teorią naukową . Neodarwinizm jest programem badawczym. Program ten służy za aparat poznawczy zarówno znolennikom ID , jak i zwolennikom SAMOdziejstwa. W wątku 'jaki status ma neodarwinizm' cytowałem Antoniego Hoffmana. Teraz zacytuję go raz jeszcze:



Z ust własnych Antoniego Hoffmana, nieżyjącego już wybitnego polskiego (jak i znanego na świecie) naukowca/paleontologa i ewolucjonisty [link widoczny dla zalogowanych] "Teoria naukowa jest to zbiór racjonalnie uzasadnionych logicznie spójnych i EMPIRYCZNIE TESTOWALNYCH sadów o pewnym fragmencie świata. W tym sensie dawny darwinizm jak i współczesny neodarwinizm nie stanowi teorii naukowej [a co najwyżej hipotezę - przyp. moja], gdyż wskazuje sposób wyjaśniania zjawisk ewolucyjnych, a nie dostarcza precyzyjnych modeli teoretycznych postulowanych zjawisk ewolucyjnych i nie wyznacza zakresu ich stosowalności." (Antoni Hoffman, "Co z tą ewolucją jest czy jej nie ma", Wiedza i Zycie 1992, nr 2).

Co to jest teoria naukowa? Metodologia naukowa mówi o hipotezach, następnie ich weryfikacji, co prowadzi do skonstruowania teorii naukowej, która może zostać prawem naukowym. Darwinizm przeszedł całą tą drogę w sposób nieuzasadniony. Hipotezę ewolucyjną uznano za prawdziwą, jeszcze zanim ją zbadano i dostarczono ostatecznych dowodów. A. Hoffman był uczciwym ewolucjonistą. W swojej książce Wokół ewolucji napisał: "Racjonalnosć to tylko jeden z możliwych sposobów myślenia o świecie. Równie dobrze można by preferować na przykład poznanie mistyczne. I nie ma żadnego oczywistego powodu żeby uznać, że to właśnie racjonalność jest najlepsza. Co więcej, kryteriów racjonalności nie sposób wyznaczyć obiektywnie i raz na zawsze. To, co racjonalne tu i teraz, nie musiało być racjonalne dla starożytnych Greków ani nawet dla Lyella czy Darwina i vice versa. Ponieważ jednak kryteria racjonalności dyktowane są historycznie to, co racjonalne dla mnie, jest także racjonalne dla moich współczesnych kolegów naukowców (choć są też rzecz jasna przypadki sporne). Opcja na rzecz racjonalności to wybór podyktowany WIARĄ (..)"
.

pozdrawiam;


Ostatnio zmieniony przez monitor/konto_usuniete dnia Pon 17:32, 23 Maj 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Genesis Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin