Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Konflikt jako temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Gwiezdne Wojny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:33, 11 Sty 2020    Temat postu:

Parsifal napisał:
Wracamy do tematu konfliktów.

Nikt z tu dyskutujących nie zauważył, że mój post nie dotyczył konkretnych osób i ich zachowań ale dotyczy zjawiska.
Ja zauważyłam lecz mnie nikt nie zapytał czy zauważyłam przed twoim zapisem że "nikt nie zauważył".

Parsifal napisał:
Posłużyliście się moim tekstem jako pretekstem do prywaty, pomijając fakt, że skupić się powinniście na aspektach zjawiska konfliktu.
Przyczyna i skutek, akcja i reakcja. Odpowiedzialni o tym zapomnieli.
Nienawidzicie się, to jest jasne. Chcecie coś ugrać, to też jest aż przejaskrawione. Administracja i moderacja nigdy tak naprawdę, nie pozwoliła wam na to, by stoczyć tę wojnę, której tak pragniecie by pokazać swoją przewagę, wyższość, większą wartość.
Nie, by pokazać swoją rację! Traktowanie wybiórczo i pobłażliwie jednej strony przez tych którzy powinni zapobiegać takim sytuacjom, doprowadziło do sytuacji patowej. A czemuż tu się dziwić takim zachowaniom jeśli ryba psuje się od głowy i przykład o podziałach władzy wpojona jest wam od pierwszych chwil na forum przez administrację i moderację. Wy też przecież chcecie sięgnąć po władzę. Choćby była to tylko ułuda władzy. Chcecie mieć przewagę nad przeciwnikiem. Chcecie być podziwiani, wyróżniani, klepani po pleckach i wydaje wam się, że jeśli zmusicie przeciwnika by myślał jak wy, to osiągniecie upragniony cel. To cholerne "jestem lepszy niż wy" jest problemem każdej dyskusji. Problemem jest, że "pięknie mówicie ale macie już problem ze słuchaniem". Problemem jest, że już na początku dyskusji zakładacie, że druga strona nie ma racji. Problemem jest, że wiedza jaką do tej pory posiedliście, jest wystarczalna by twierdzić "wiem wszystko i rozumiem wszystko". Problemem jest, że choć nie macie dowodów, że posiadany zasób waszych informacji posiada rację bytu, chcecie zmusić przeciwnika do bezkrytycznego ich zaakceptowania.
Problemem jest, że używacie cudzych słów i przemyśleń, zamiast swoich.
Problemem jest, że każde nawet najniewinniejsze zdanie, bierzecie do siebie osobiście.
Problemem jest, wykorzystywanie prywatnych informacji jako sztyletu w miejsce, gdzie powinny być argumenty w sprawie.
Problemem jest, że nie potraficie choć na chwilę zdystansować się od tekstu i izolować go od swoich doznań i subiektywnych odczuć.
Problemem jest, że ważni dla was, jesteście tylko wy sami.
Problemem jest, ciągłe ukazywanie światu ile mam, co osiągnąłem, co wiem by udowodnić, że jestem lepszy od wszystkich, we wszystkim.
Podziwiam inwestycje destruktywneych emocji po wielotygodniowym czytaniu foSFiNiA.

Parsifal napisał:
Tylko jest jedno pytanie.
Po co udowadniać, że jest się lepszym, piękniejszym, mądrzejszym, bogatszym tu na forum, jak można dzielić się w dyskusji swoim poglądem bez żądania od przeciwnika by przeszedł natychmiast na naszą stronę, kochał nas na zabój, czy przytakiwał nam przez resztę naszego życia, bo jeśli nie to będzie wojna.
Nie istnieją bezwartościowe książki gdyż w każdej jest choćby jedno mądre zdanie warte jej przeczytania. Nie wiemy wszystkiego, więc warto przyjąć, że przeciwnik napisze coś, o czym nie wiedzieliśmy. Dlaczego zmuszamy przeciwnika by widział nas takimi jakimi widzimy sami siebie? Przecież przeciwnik ma prawo mieć o nas zdanie inne. Czasem jest to opinia krzywdząca, bolesna, burząca nam obraz samego siebie który budowaliśmy dla innych. Ale przeciwnik ma do tego prawo. Ma prawo napisać o nas swoją niepochlebną opinię. I to nie jest "język nienawiści" ale wolność słowa!
Tak, mam 1 [slownie jedno] pytanie po zapoznaniu się z artefaktami "epistoły" prawd parsi-falowych [Eng. to parse = to part to analyze the semantic roles/parsować = rozdzielić, aby przeanalizować role semantyczne] - czemu służy u Parsifala psychologiczną wizja wroga z emocjonalnymi i fizjologicznymi konsekwencjami u Parsifala?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Parsifal




Dołączył: 10 Paź 2018
Posty: 375
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Sob 19:46, 11 Sty 2020    Temat postu:

Proszę mi wybaczyć ale nie odniosę się do pani ostatniego tekstu gdyż, według mnie, nie wnosi niczego ciekawego do dyskusji. Proszę jednak nadal próbować, może po kilku próbach wreszcie się pani uda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Parsifal




Dołączył: 10 Paź 2018
Posty: 375
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Sob 19:51, 11 Sty 2020    Temat postu:

Jeśli państwo pozwolą, wprowadzę do dyskusji jeszcze jeden wątek.
Wydawać się może daleki od głównego zagadnienia ale obiecuję, że tak nie jest.

Jaki temat wywołuje najwięcej konfliktów?
Wiara.

Proszę mi wybaczyć ale muszę dokończyć post później. Myślę jednak, że" wgląd" w to co zamierzam napisać będzie dla państwa w miarę interesujące i godne uwagi.
I nie, nie zamierzam prowadzić "rekolekcji" zakładać kółka "różańcowego" i nawracać.
Obiecuję, że ma to nadal związek z głównym tematem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:54, 11 Sty 2020    Temat postu: Re: Konflikt jako temat

Parsifal napisał:
http://www.sfinia.fora.pl/samoocena-jak-sfinie-widza-sfinie,35/ocena,15125.html#499865

Moderator wybiera nawet tematy które mogą, a które nie mogą być przedyskutowane?

Jak daleko sięga tu cenzura?
Infantylizm w połączeniu z zamordyzmem, to mdła mieszanka.
Testu moderacja niestety nie zaliczyła pozytywnie.
Proszę podać listę zagadnień zabronionych do poruszania na forum.
Wiem już, że oceniać stanu forum nie wolno.
Czego jeszcze nie wolno?


Na trzy pytania odpowiem tak:
Wolę nie wiedzieć naprzód co mnie spotka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:59, 11 Sty 2020    Temat postu:

Parsifal napisał:
Proszę mi wybaczyć ale ...
Ponieważ nic się nie stało, nie ma ani potrzeby wyrażania ani akceptacji wybaczania.

Parsifal napisał:
... nie odniosę się do pani ostatniego tekstu gdyż, według mnie, nie wnosi niczego ciekawego do dyskusji.
Ten tekst jest odniesieniem.

Parsifal napisał:
Proszę jednak nadal próbować, może po kilku próbach wreszcie się pani uda.
Dla jasności, niczego nie probuję.

Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Sob 19:59, 11 Sty 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nick




Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 20:01, 11 Sty 2020    Temat postu:

Do użytkownika Parsifala -

Na prośbę koleżanki podaję link do jej wypowiedzi skierowanej do Ciebie. (Ona sama już się ze śfiń wypisała).

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 20:10, 11 Sty 2020    Temat postu:

Parsifal napisał:
Wracamy do tematu konfliktów.

Nikt z tu dyskutujących nie zauważył, że mój post nie dotyczył konkretnych osób i ich zachowań ale dotyczy zjawiska.
Posłużyliście się moim tekstem jako pretekstem do prywaty, pomijając fakt, że skupić się powinniście na aspektach zjawiska konfliktu.
Przyczyna i skutek, akcja i reakcja. Odpowiedzialni o tym zapomnieli.
Nienawidzicie się, to jest jasne. Chcecie coś ugrać, to też jest aż przejaskrawione. Administracja i moderacja nigdy tak naprawdę, nie pozwoliła wam na to, by stoczyć tę wojnę, której tak pragniecie by pokazać swoją przewagę, wyższość, większą wartość.
Nie, by pokazać swoją rację!
Traktowanie wybiórczo i pobłażliwie jednej strony przez tych którzy powinni zapobiegać takim sytuacjom, doprowadziło do sytuacji patowej.
A czemuż tu się dziwić takim zachowaniom jeśli ryba psuje się od głowy i przykład o podziałach władzy wpojona jest wam od pierwszych chwil na forum przez administrację i moderację. Wy też przecież chcecie sięgnąć po władzę. Choćby była to tylko ułuda władzy. Chcecie mieć przewagę nad przeciwnikiem. Chcecie być podziwiani, wyróżniani, klepani po pleckach i wydaje wam się, że jeśli zmusicie przeciwnika by myślał jak wy, to osiągniecie upragniony cel.
To cholerne "jestem lepszy niż wy" jest problemem każdej dyskusji.
Problemem jest, że "pięknie mówicie ale macie już problem ze słuchaniem".
Problemem jest, że już na początku dyskusji zakładacie, że druga strona nie ma racji.
Problemem jest, że wiedza jaką do tej pory posiedliście, jest wystarczalna by twierdzić "wiem wszystko i rozumiem wszystko"
Problemem jest, że choć nie macie dowodów, że posiadany zasób waszych informacji posiada rację bytu, chcecie zmusić przeciwnika do bezkrytycznego ich zaakceptowania.
Problemem jest, że używacie cudzych słów i przemyśleń, zamiast swoich.
Problemem jest, że każde nawet najniewinniejsze zdanie, bierzecie do siebie osobiście.
Problemem jest, wykorzystywanie prywatnych informacji jako sztyletu w miejsce, gdzie powinny być argumenty w sprawie.
Problemem jest, że nie potraficie choć na chwilę zdystansować się od tekstu i izolować go od swoich doznań i subiektywnych odczuć.
Problemem jest, że ważni dla was, jesteście tylko wy sami.
Problemem jest, ciągłe ukazywanie światu ile mam, co osiągnąłem, co wiem by udowodnić, że jestem lepszy od wszystkich, we wszystkim.
Tylko jest jedno pytanie.
Po co udowadniać, że jest się lepszym, piękniejszym, mądrzejszym, bogatszym tu na forum, jak można dzielić się w dyskusji swoim poglądem bez żądania od przeciwnika by przeszedł natychmiast na naszą stronę, kochał nas na zabój, czy przytakiwał nam przez resztę naszego życia, bo jeśli nie to będzie wojna.
Nie istnieją bezwartościowe książki gdyż w każdej jest choćby jedno mądre zdanie warte jej przeczytania. Nie wiemy wszystkiego, więc warto przyjąć, że przeciwnik napisze coś, o czym nie wiedzieliśmy. Dlaczego zmuszamy przeciwnika by widział nas takimi jakimi widzimy sami siebie? Przecież przeciwnik ma prawo mieć o nas zdanie inne. Czasem jest to opinia krzywdząca, bolesna, burząca nam obraz samego siebie który budowaliśmy dla innych. Ale przeciwnik ma do tego prawo. Ma prawo napisać o nas swoją niepochlebną opinię. I to nie jest "język nienawiści" ale wolność słowa!



Pozostaje zakupić motykę i "popierdalać" na słońce(muszę sprostać oczekiwaniom Semele), będzie i prościej i przyjemniej coś wyhodować :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:18, 11 Sty 2020    Temat postu:

Parsifal napisał:
Jeśli państwo pozwolą, wprowadzę do dyskusji jeszcze jeden wątek. Wydawać się może daleki od głównego zagadnienia ale obiecuję, że tak nie jest. Jaki temat wywołuje najwięcej konfliktów? Wiara.
Proszę zdefiniować roboczo fenomen "wiary", bo w kontekście kultury narodowej Polski kojarzy się z wiarą religijną katolicyzmu. Z powodu natury reklamy Parsifala przez Parsifala, mniemam, ze nie o tę definicję wiary chodzi.

Parsifal napisał:
Proszę mi wybaczyć ale muszę dokończyć post później. Myślę jednak, że "wgląd" w to co zamierzam napisać będzie dla państwa w miarę interesujące i godne uwagi.
Natura tego "wglądu" [interesujący termin w wiadomym kontekście] okaże się w "praniu" [metafora] twojej natury ludzkiej w publicznej "pralnii" Internetu.

Parsifal napisał:
I nie, nie zamierzam prowadzić "rekolekcji" zakładać kółka "różańcowego" i nawracać. Obiecuję, że ma to nadal związek z głównym tematem.
A jaki jest główny strumyk twojego mesjanizmu materializującego się na foSFiNiA najpierw przez podstrumyk ataku ad personam/ad hominem na Administratora i Mediatorkę?

I czy przekaz będzie natury
Cytat:
The right side of the Internet
czyli
Cytat:
Gdzie strumyk płynie zwolna ...
>
https://youtu.be/WMbHZV0NPvAji
h*ttps://youtu.be/WMbHZV0NPvAji

czy raczej publiczny pamiętnik aniołów i demonów Parsifala w Internecie?

Courtesy of Hans Zimmer "Angels & Demons"
https://youtu.be/ipal8_S0RlI
h*ttps://youtu.be/ipal8_S0RlI
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:19, 11 Sty 2020    Temat postu:

Parsifal napisał:
Jeśli państwo pozwolą, wprowadzę do dyskusji jeszcze jeden wątek.
Wydawać się może daleki od głównego zagadnienia ale obiecuję, że tak nie jest.

Jaki temat wywołuje najwięcej konfliktów?
Wiara.

Proszę mi wybaczyć ale muszę dokończyć post później. Myślę jednak, że" wgląd" w to co zamierzam napisać będzie dla państwa w miarę interesujące i godne uwagi.
I nie, nie zamierzam prowadzić "rekolekcji" zakładać kółka "różańcowego" i nawracać.
Obiecuję, że ma to nadal związek z głównym tematem.


Według mnie najwięcej konfliktów wywołuje prawda.
Gdy się przyjmie że prawda jest dawaniem praw, wykładnią prawa, to konflikt jest rozpoznany jako stosunek dających prawa do biorących je.

Za prawdę mogę powiedzieć, że pierwszymi są dawcy praw a ostatnimi biorcy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 20:45, 11 Sty 2020    Temat postu:

nick napisał:
Do użytkownika Parsifala -

Na prośbę koleżanki podaję link do jej wypowiedzi skierowanej do Ciebie. (Ona sama już się ze śfiń wypisała).

[link widoczny dla zalogowanych]




:nie: wstydź się gadzi móżdżku z loc < 0
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:53, 11 Sty 2020    Temat postu:

krowa napisał:
Parsifal napisał:
Jeśli państwo pozwolą, wprowadzę do dyskusji jeszcze jeden wątek.
Wydawać się może daleki od głównego zagadnienia ale obiecuję, że tak nie jest.

Jaki temat wywołuje najwięcej konfliktów?
Wiara.

Proszę mi wybaczyć ale muszę dokończyć post później. Myślę jednak, że" wgląd" w to co zamierzam napisać będzie dla państwa w miarę interesujące i godne uwagi.
I nie, nie zamierzam prowadzić "rekolekcji" zakładać kółka "różańcowego" i nawracać.
Obiecuję, że ma to nadal związek z głównym tematem.


Według mnie najwięcej konfliktów wywołuje prawda.
Gdy się przyjmie że prawda jest dawaniem praw, wykładnią prawa, to konflikt jest rozpoznany jako stosunek dających prawa do biorących je.

Za prawdę mogę powiedzieć, że pierwszymi są dawcy praw a ostatnimi biorcy.
Cytat:
The truth will (up)set you free./Prawda [subiektywna] cię wyzwoli lub zniewoli.
Oto filozofia krowa :wink:

Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Sob 20:56, 11 Sty 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Parsifal




Dołączył: 10 Paź 2018
Posty: 375
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Sob 21:23, 11 Sty 2020    Temat postu:

Pani (może pan) Krowa (cóż za niefortunny ale jakże interesujący pseudonim)
prawda ma taką samą siłę wywoływania konfliktów co kłamstwo. Czyli jedynie połowicznie mogę się godzić na twierdzenie, że "najwięcej konfliktów wywołuje prawda".
Ale już z tym, że "dawanie praw wywołuje konflikty", nie mogę się nie zgodzić.

*tekst o "wierze" (nie wieży) jest w trakcie przemyśleń. Podzielę się nim gdy będzie gotowy.

** Dziękuję za link. Rozumiem.

Biorącym udział w dyskusji przypominam: celem wątku jest dyskusja o konflikcie a nie jego wywołanie.

I pozytywnie postrzegam, że większość użytkowników daje sobie czas na wypowiedź w temacie, a brak ich tu udziału, nie jest efektem długiej manipulacji, treningu, tresury czy strachu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mika.maik




Dołączył: 14 Cze 2019
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:40, 11 Sty 2020    Temat postu:

Mój drogi Parsifalu, jebnij tej obrzydliwej kurwie kopa w świński ryj, bo jak nie jebniesz, to Pan Barycki da tobie w mordę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Parsifal




Dołączył: 10 Paź 2018
Posty: 375
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Sob 21:50, 11 Sty 2020    Temat postu:

No i jak zwykle.
Wątek został ocenzurowany.
Oczywiście nikt tu nie zasługuje nawet na wyjaśnienie DLACZEGO ZOSTAŁ OCENZUROWANY.
Zalecam jako skuteczniejsze, likwidację działów by nie dopuścić do dyskusji na tematy kłopotliwe dla administratora i moderatora. Przecież czas to pieniądz, prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21417
Przeczytał: 133 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:51, 11 Sty 2020    Temat postu:

Parsifal napisał:
Pani (może pan) Krowa (cóż za niefortunny ale jakże interesujący pseudonim)
prawda ma taką samą siłę wywoływania konfliktów co kłamstwo. Czyli jedynie połowicznie mogę się godzić na twierdzenie, że "najwięcej konfliktów wywołuje prawda".
Ale już z tym, że "dawanie praw wywołuje konflikty", nie mogę się nie zgodzić.

*tekst o "wierze" (nie wieży) jest w trakcie przemyśleń. Podzielę się nim gdy będzie gotowy.

** Dziękuję za link. Rozumiem.

Biorącym udział w dyskusji przypominam: celem wątku jest dyskusja o konflikcie a nie jego wywołanie.

I pozytywnie postrzegam, że większość użytkowników daje sobie czas na wypowiedź w temacie, a brak ich tu udziału, nie jest efektem długiej manipulacji, treningu, tresury czy strachu.

2. Dwa rodzaje komunikatów; „język szakala” vs „język żyrafy”.

Mówiąc słowami autora – „Komunikacja bez przemocy opiera się na otwartym
wyrażaniu swych uczuć, potrzeb i życzeń oraz umiejętności odczytywania ich w słowach
innych ludzi, bez względu na formę, w jakiej zostają przekazane” (2001, s. 42). Tę formę
komunikacji autor nazywa „językiem żyrafy” – „ponieważ żyrafa ma ogromne serce, a ten
sposób porozumiewania się wypływa z serca” (op. cit., s. 42). Jednak – zdaniem Rosenberga
– większość z nas na co dzień posługuje się „językiem szakala”, językiem blokującym
empatię i prowokującym konflikty. Ten sposób porozumiewania jest głęboko zakotwiczony w
naszej kulturze i naszej mentalności. Wiąże się ze skłonnością do oceniania wszystkich i
wszystkiego. Wypływa on niejako z przekonania, że jakiekolwiek zachowanie może być,
albo „dobre”, albo „złe”, „właściwe” lub „niewłaściwe”, „stosowne” bądź „nie do przyjęcia”.
Wiąże się z nim następne, równie rozpowszechnione przekonanie, iż „złe” (nie
akceptowalne) zachowania i poglądy powinny być (w taki czy inny sposób) karane i
zwalczane na wszelkie sposoby.
Zważywszy, że „język szakala” jest typowy dla naszej kultury, oznacza to zarazem, że
posługujemy się nim w sposób nawykowy i uważamy go za „normalny” sposób
porozumiewania się. Oznacza to również, że zazwyczaj nie dostrzegamy w nawykowo
używanych przez nas wyrażeniach, oceniających sądów, deprecjonujących lub
dyskwalifikujących zachowania, poglądy czy postawy innych ludzi. Upraszczając, jesteśmy
skłonni wierzyć, że nazywając kogoś np., „neurotykiem” po prostu dokonujemy
„obiektywnej” diagnozy, i że nie ma to nic wspólnego z obelgą, oceną lub wyrażeniem
naszego subiektywnego stosunku do danej osoby. Innymi słowy, chętnie i często jesteśmy
skłonni wierzyć, że nasze sformułowania są tylko zobiektywizowanym opisem czyichś
zachowań, nie zaś wyrazem naszych potrzeb i uczuć oraz wypływających stąd ukrytych ocen.

Ten sposób mówienia (i myślenia), zwany „językiem szakala” uważa autor za „life-alienating
communication”. Autor powiada również, że ocenianie innych jest „tragicznym wyrazem
własnych potrzeb i wartości” (op.cit., s. 14).
Wprawdzie celem tego opracowania jest przybliżenie koncepcji „komunikacji bez przemocy....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Parsifal




Dołączył: 10 Paź 2018
Posty: 375
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Sob 21:58, 11 Sty 2020    Temat postu:

Nie interesują mnie cytaty. Interesują mnie pani przemyślenia.
Osoby które pani cytuje nie udzielają się na tym forum i nie mogą potwierdzić czy to co pani podaje jest przez panią prawidłowo interpretowane.
Wartościowsze dla wszystkich będą pani wnioski, do których dojdzie pani samodzielnie.
I jeśli już mowa o przemyśleniach, to zauważam, że definicja konfliktu jest przez każdego pojmowana odmiennie. Ciekawe zjawisko nie sądzi pani?


Ostatnio zmieniony przez Parsifal dnia Sob 22:01, 11 Sty 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:05, 11 Sty 2020    Temat postu:

Parsifal napisał:
Pani (może pan) Krowa (cóż za niefortunny ale jakże interesujący pseudonim)
Dlaczego? Równie dobrze można bybyło zapytać dlaczego przybrałeś ksywkę rycerza z równoczesną publiczną aprobatą słownych awantur z wyzywaniem użytkowników i gości włącznie. Ale Parsifal zakochał się w żonie króla czyli sięgnął po cudze i zabronione, więc ideałem nie był. Człowiek istnieje w widełkach emocji strachu i miłości moralnej, więc w podróży samopoznania porusza się na prostej ścieżce na której wielu się gubi.

"Parsifal napisał:
prawda ma taką samą siłę wywoływania konfliktów co kłamstwo.
Prawda i kłamstwo/fałsz to konstrukcje psychiki człowieka w oparciu o emocje, których relatywna stabilność definiuje osobowość. Co komunikuje "język ciała" przez mimikę twarzy i postawę to poziom intencji z jaką człowiek dokonuje interakcji ze środowiskami kontaktu socjalnego. Mimiki twarzy i postawy ciała nie sposób mentalnie/przez ego zmodyfikować. Są odzwierciedleniem intecji.W kontraście do mitu, że zachowanie określa człowieka, faktem jest, że zachowanie wielu ludzi jest mechanizmem obronnym przed zranieniami z dzieciństwa z których człowiek nie dojrzał. Pozowanie się na silnego fizycznie, najmądrzejszego, szczupłego, etc artefakty ludzkiego ego to atest, że człowiek jest emocjonalnie a zatem psychicznie niedojrzały. Dojrzały emocjonalnie a zatem psychicznie człowiek nigdy nie traci perspektywy tej prostej i wąskiej ścieżki i wie, wiedzą alchemiczną w sercu, które się ego nie kłania, że nawet gdy upadnie, to jest w stanie sam powstać i poznawać się z odwagą nadal do ostatniego skurczu serca.

Parsifal napisał:
Czyli jedynie połowicznie mogę się godzić na twierdzenie, że "najwięcej konfliktów wywołuje prawda".
Nie każdy człowiek jest w stanie przez systemy nerwowe odczuwać skutki utraty dobrostanu przez konflikt z samym sobą. To prawda co zawsze boli.
Parsifal napisał:
Ale już z tym, że "dawanie praw wywołuje konflikty", nie mogę się nie zgodzić.
Ja mogę. Jako homo sapiens mamy wrodzone prawo do samopoznania żyjąc na najwyższym poziomie istot żywych - w stanie okreslanym samoświadomością. Jakkolwiek, z powodu znacznej przewagi ludzi ekstrawertycznych a tym samym nierefleksyjnych, osób, które angażują czas i energię życiową w samorefleksję jest niewiele. I tutaj jest powód nieszczesc ludzkich. Przybywanie w odosobnieniu z samym sobą jest dla wielu powierzchownych ludzi nie do zniesienia.

Parsifal napisał:
*tekst o "wierze" (nie wieży) jest w trakcie przemyśleń. Podzielę się nim gdy będzie gotowy.

** Dziękuję za link. Rozumiem.

Biorącym udział w dyskusji przypominam: celem wątku jest dyskusja o konflikcie a nie jego wywołanie.
To dla ludzi na poziomie oczywiste.

Parsifal napisał:
I pozytywnie postrzegam, że większość użytkowników daje sobie czas na wypowiedź w temacie, a brak ich tu udziału, nie jest efektem długiej manipulacji, treningu, tresury czy strachu.
Tego nie wiadomo bez badan.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 22:11, 11 Sty 2020    Temat postu:

yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Parsifal




Dołączył: 10 Paź 2018
Posty: 375
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Sob 22:25, 11 Sty 2020    Temat postu:

Nadal się zastanawiam czy działanie administratora i moderatora to: trening, tresura, manipulacja czy też manifestacja władzy.
hm.... interesujące. Nawet bardziej niż sam konflikt.

*po zapoznaniu się z ukrytymi odpowiedziami po moim ostatnim wpisie, riposty nie będzie. Nie ma jej do czego pisać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21417
Przeczytał: 133 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:51, 11 Sty 2020    Temat postu:

Parsifal napisał:
Nie interesują mnie cytaty. Interesują mnie pani przemyślenia.
Osoby które pani cytuje nie udzielają się na tym forum i nie mogą potwierdzić czy to co pani podaje jest przez panią prawidłowo interpretowane.
Wartościowsze dla wszystkich będą pani wnioski, do których dojdzie pani samodzielnie.
I jeśli już mowa o przemyśleniach, to zauważam, że definicja konfliktu jest przez każdego pojmowana odmiennie. Ciekawe zjawisko nie sądzi pani?


Ok. Ale przejdźmy na Ty. Jest tu dużo przemyśleń. Zacytowałam natychmiast Rosenberg a bo jego punkt widzenia wydaje mi się ciekawy. Towarzyski pelikan założył ciekawy temat o dyskutowaniu.

Konflikt jest normalną a niekiedy potrzebną fazą w życiu. NaTomiast tutaj nastąpiło jakies zapetlenie. Mam wrażenie, że po prostu stał się on wiodacym tematem na forum wuja zboja.
Drugi wiodacy temat to historycznosc Jezusa.
:wink:
Który z nich jest ciekawszy? :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21417
Przeczytał: 133 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:54, 11 Sty 2020    Temat postu:

Parsifal napisał:
Nadal się zastanawiam czy działanie administratora i moderatora to: trening, tresura, manipulacja czy też manifestacja władzy.
hm.... interesujące. Nawet bardziej niż sam konflikt.

*po zapoznaniu się z ukrytymi odpowiedziami po moim ostatnim wpisie, riposty nie będzie. Nie ma jej do czego pisać.


Zakryte są chyba jakieś osobiste przytyki.
Myślę, ze forum bez cenzury nie za bardzo się sprawdziło. Chociaż konflikt narodził się ponoć nie na tym forum. Ja też wielu rzeczy nie rozumiem.

Jaka masz Parsiflarze definicję konfliktu?

Myślę, że nie wiara JEST źródłem konfliktu. Źródłem jest brak zrozumienia a przynajmniej brak próby zrozumienia stanowiska drugiej osoby.
Dla mnie jako osoby nie zwiazanej z kosciolem może byc na przykład krytyka tego iz nie przyjmuję księdza z kolędą. Dlatego dużo nie opowiada m w realu o tym aspekcie mojego życia aby nie stwarzać pola do niepotrzebnej a często raniacej mnie dyskusji.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 23:07, 11 Sty 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:56, 11 Sty 2020    Temat postu:

Semele napisał:
Parsifal napisał:
Nie interesują mnie cytaty. Interesują mnie pani przemyślenia.
Osoby które pani cytuje nie udzielają się na tym forum i nie mogą potwierdzić czy to co pani podaje jest przez panią prawidłowo interpretowane.
Wartościowsze dla wszystkich będą pani wnioski, do których dojdzie pani samodzielnie.
I jeśli już mowa o przemyśleniach, to zauważam, że definicja konfliktu jest przez każdego pojmowana odmiennie. Ciekawe zjawisko nie sądzi pani?


Ok. Ale przejdźmy na Ty. Jest tu dużo przemyśleń. Zacytowałam natychmiast Rosenberg a bo jego punkt widzenia wydaje mi się ciekawy. Towarzyski pelikan założył ciekawy temat o dyskutowaniu.

Konflikt jest normalną a niekiedy potrzebną fazą w życiu.
Nope, konflikt jest zbytecznym i kosztownym fizjologicznie balastem.

Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Sob 22:57, 11 Sty 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:59, 11 Sty 2020    Temat postu:

:)

Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Sob 23:36, 11 Sty 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Parsifal




Dołączył: 10 Paź 2018
Posty: 375
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Nie 0:05, 12 Sty 2020    Temat postu:

Semele, wiara jest podstawą konfliktu.
Choćby dla przykładu wiara we własną nieomylność.

Pewnym jest, że na tym forum są także inne ciekawe tematy i frapujące dyskusje. Jednak żaden nie jest traktowany po macoszemu tak jak ten.

Jak widzę pani miała to szczęście nie narazić się i nie zasłużyć na cenzurę.
Jakże się to pani udało?
Nie będę ukrywać, że jest to pytanie retoryczne.
Dobranoc.

*I tak, to była ukryta sugestia. Wyłowiła ją pani bez większych trudności, gratuluję. Wierzę, że nie tylko pani.


Ostatnio zmieniony przez Parsifal dnia Nie 0:13, 12 Sty 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aurelka Bocianek
Mediator



Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:18, 12 Sty 2020    Temat postu:

Cytat:
Jak widzę pani miała to szczęście nie narazić się i nie zasłużyć na cenzurę.
Jakże się to pani udało?
Nie będę ukrywać, że jest to pytanie retoryczne.


Na to pytanie jest prosta odpowiedź - Semele nie brała udziału w forumowym konflikcie, nie obrażała nikogo, nie wymyślała od kurew, nie czepiała się rodziny, dzieci, ciuchów, wyglądu, łysej czy ondulowanej pały, krzywizny, wielkości i długości nóg, posiadanego domu lub klitki w blokowisku, stanu konta, tego czy ktoś chodzi w szpilkach, czy w rozciapanych klapkach i długo bym tak mogła Parsifalu, ale ciebie to nie interesuje, bo ty już wiesz, już znasz odpowiedź.
Ale co ci szkodzi odstawić kolejny teatrzyk ku uciesze zbiegowiska.


Z wyrazami

Rubaszna i niemoralna Aurelka Bocianek
EOT
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Gwiezdne Wojny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin