Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wujoherezja1: preegzystencja duszy i negacja grzechu pierw.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:15, 12 Lut 2006    Temat postu:

Wkotwico, czy po twoim poddaniu rozmowy z neko (Rozdzial 3 Regulaminu) poddajesz rozmowe rowniez ze mna?

Nawiasem mowiac, trudno sie bylo spodziewac innej twojej reakcji. Jak napisalem:

wuj napisał:
#6488 To w koncu zgadzasz sie z moi stwierdzeniem, ze ontologiczne istnienie dinozaurow NIE JEST wnioskiem z badan naukowych?
/.../
#6632 Udzielisz wiec laskawie tej odpowiedzi?

Jesli nie, to wytlumacze, dlaczego jest to trudne. Otoz jesli twoja odpowiedz bedzie twierdzaca, to bedziesz musial uznac, ze nie miales racji na ateiscie.pl. A jesli bedzie przeczaca, to bedziesz musial uznac, ze nie miales jej na sfini, mowiac neko, ze sie myli przypuszczajac, ze mogles miec na mysli istnienie w sensie naukowym. Jestes wiec bity od kazdej strony, i nie odpowiesz, chocby cie zywcem przypalali
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wkotwica




Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 18:34, 12 Lut 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Wkotwico, czy po twoim poddaniu rozmowy z neko (Rozdzial 3 Regulaminu) poddajesz rozmowe rowniez ze mna?

Nawiasem mowiac, trudno sie bylo spodziewac innej twojej reakcji.
Uważam to za obraźliwe. Poczekam, aż w następnym liście nie będzie czegoś podobnego. Może to być powtórzony twój poprzedni list.

Wyjaśniłem, dlaczego po zachowaniu neko w jego ostatnim liście nie zamierzam z nim dalej rozmawiać. Osąd rozmowy, bez względu na formalności regulaminowe, i tak należy do Czytelników.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:55, 12 Lut 2006    Temat postu:

Jest to pytanie. Poniewaz odmawiasz dalszego udzialu w rozmowie z neko, stosuje sie do ciebie Rozdzial 3 Regulaminu, na mocy ktorego twoje tezy bronione w tej rozmowie upadaja. Pytam, czy na tej samej zasadzie zakanczasz rozmowe ze mna, czy bedziesz ja dalej prowadzil majac przy tym swiadomosc, ze twierdzenia neko z tego watku musisz traktowac w tej rozmowie (i w ogole na sfini) jako udowodnione?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wkotwica




Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 7:58, 13 Lut 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Jest to pytanie. Poniewaz odmawiasz dalszego udzialu w rozmowie z neko, stosuje sie do ciebie Rozdzial 3 Regulaminu, na mocy ktorego twoje tezy bronione w tej rozmowie upadaja. Pytam, czy na tej samej zasadzie zakanczasz rozmowe ze mna, czy bedziesz ja dalej prowadzil majac przy tym swiadomosc, ze twierdzenia neko z tego watku musisz traktowac w tej rozmowie (i w ogole na sfini) jako udowodnione?

* Pokazałem, że z mojej prawdziwej wypowiedzi wynika, że neko nie ma racji.
* Pokazałem, że neko "udowodnił" swoje dzięki sfałszowaniu cytatu.
* Stwierdziłem, że nie mam zamiaru z nim więcej rozmawiać.
* Jeżeli w sytuacji, kiedy ktoś fałszuje mój własny tekst dla udowodnienia swoich twierdzeń, a ja zaprzestaję z nim rozmowy, Regulamin przewiduje, że mam te jego twierdzenia uważać za udowodnione, to w nosie mam Regulamin. Nikt mnie nie zmusi do rozmowy z takim człowiekiem ani uznania jego racji w takim przypadku.

wujzboj napisał:
Pytam, czy na tej samej zasadzie zakanczasz rozmowe ze mna, czy bedziesz ja dalej prowadzil
Nie kończę rozmowy z Tobą na tej samej zasadzie, ponieważ ani tu, ani w żadnym liście, jaki czytałem, nigdy nie sfałszowałeś cudzego tekstu. Co więcej, nie kończę w rozmowy z tobą w ogóle. Jeśli sprawę neko mamy zamkniętą, to możemy wrócić do naszej rozmowy. Tak?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kuba




Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:46, 13 Lut 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Swietnie, w takim razie zamiast brnac we wzajemne zarzuty o wyrywaniu z kontekstu, wracamy do poczatku.

prawdziwe jest antywujowe zaprzeczenie tego zdania:

    antywuj: Naukowiec badajacy dinozaury jest zwiazany relacja wiary z [naukowym lub ontologicznym] istnieniem dinozaura. Badajac dinozaury czyni cos wiecej niz znajdowanie zwiazkow pomiedzy obserwacjami naukowymi.


Czyli koniec dyskusji, w zacytowanym przeze mnie fragmencie Wuj sam przyznał, że nie ma racji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
neko




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PL, D

PostWysłany: Pon 19:31, 13 Lut 2006    Temat postu:

wkotwica napisał:
* Pokazałem, że z mojej prawdziwej wypowiedzi wynika, że neko nie ma racji.

Jest to zdanie puste, bez tresci.

wkotwica napisał:
* Pokazałem, że neko "udowodnił" swoje dzięki sfałszowaniu cytatu.

Ponizej masz ten sam dowod z Twoim pelnym cytatem. To wytluszczone przez Ciebie zdanie niczego nie zmienia (o ile uwzgledni sie caly dowod, a nie jego czesc, akurat od tego zdania):

neko napisał:

wkotwica napisał:
kwestia istnienia świata materialnego, przekazywanego nam przez zmysły, jest tak istotna, że paleontolog MA jakiś pogląd na to, czy kamienie istnieją, czy też nie. Istnienie dziesiątki milionów lat temu dinozaurów jest wnioskiem z naszych doznań zmysłowych - odnajdowanych skamieniałości ("kamieni"). Dlatego paleontolog nie może nie mieć sądu o tym, czy dinozaury rzeczywiście istniały.

Jak wielokrotnie podkreslales, "istnienie dinozaurow" rozumiesz w sensie ontologicznym. Twoj tekst znaczy wiec: "Paleontolog ma jakis poglad na to, czy kamienie istnieja ontologicznie. Ontologiczne istnienie dinozaurow jest wnioskiem z ontologicznego istniena kamieni. Dlatego paleontolog nie moze nie miec sadu o tym, czy dinozaury istnialy ontologicznie: MUSI przyjac ontologiczne istnienie dinozaurow, ktore jest wnioskiem ze skamielin, bedacych przedmiotem jego badan." (Bo jesli mialby nie przyjmowac wnioskow ze swoich badan, to po co by cokolwiek badal?)

wkotwica napisał:
Jeśli paleontolog wierzy w ontologiczne istnienie kamieni, to wierzy też w ontologiczne istnienie dinozaurów. Jeśli nie wierzy w ontologiczne istnienie kamieni, to nie wierzy w istnienie dinozaurów. (Sensownych przypadków "wiary na krzyż" sobie nie wyobrażam).

Czyli jesli paleontolog wierzy w ontologiczne istnienie dinozaurow, to wierzy w ontologiczne istnienie kamieni.
Czyli w Twoim tekscie nie chodzilo o to, ze paleontolog ma jakies poglady na temat istnienia kamieni i dinozaurow, lecz scisle okreslone poglady: dinozaury i kamienie istnieja w sensie ontologicznym.
Czyli sens tych trzech zdan jest prosty:

kwestia ontologicznego istnienia świata materialnego, przekazywanego nam przez zmysły, jest tak istotna, że paleontolog MA okreslony pogląd na to, czy kamienie istnieją ontologicznie: tak, istnieja ontologicznie. Ontologiczne istnienie dziesiątki milionów lat temu dinozaurów jest wnioskiem z naszych doznań zmysłowych - odnajdowanych skamieniałości ("kamieni"). Dlatego paleontolog osadza, ze dinozaury rzeczywiście istniały ontologicznie.

Taki jest sens Twojego tekstu. Na ten sens Wuj Ci odpowiadal. Wuja "Absolutnie nie" odnosilo sie do wynikajacego z kontekstu: "paleontolog MA okreslony pogląd na to, czy kamienie istnieją ontologicznie: tak, istnieja ontologicznie."
Owszem, Twoje zdanie b r z m i a l o inaczej (i zupelnie trywialnie), wiec f o r m a l n i e nalezalo na nie odpowiedziec : Tak (zadna inna odpowiedx nie wchodzila w gre: paleontolog albo przyjmuje ontologiczne istnienie kamienia, albo nie przyjmuje - zadnej innej mozliwosci nie ma). Ale Wuj przeczytal caly kontekst, i odniosl sie nie do f o r m y zdania, tylko do jego t r es c i.
Tlumaczyl Ci to zreszta wielokrotnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin