ŚFiNiA

Gość

Ostatnio czytałem książkę Sacrum i profanum" Ingleharta Rona, Norris Pippy. Bardzo ciekawe podsumowanie sporów o procesy sekularyzacyjne wybuchłe w latach 80:
1. Istnieje ścisła korelacja między religijnością a dzietnością. Z tego powodu chociaż sekularyzacja będzie postępować w krajach nowoczesnych, ogół ludzi religijnych będzie stale wzrastać i już dziś jest ich więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Mogą pojawić się konflikty z powodu rosnącego rozziewu między wartościami zachodu i reszty świata.
2. Tezy Webera na temat wartości związanych z pracą w krajach protestanckich są fałszywe, a nawet jeśli protestantyzm odgrywał kiedyś jakąś rolę, to dzisiaj go nijak nie widać, co jest dziwne.
3. Religijność ściśle wiąże się z potrzebami egzystencjalnymi w o wiele większym stopniu niż nauka czy edukacja.
4. Społeczeństwa bardziej wierzące w naukę zarazem bardziej wierzą w religię,
_____
Jest to solidna praca naukowa zrobiona w oparciu o cykl ogólnoświatowych badań na temat skali wartości.

wujzboj

Bo ja wiem... Nie chcę się czepiać, ale zobacz, co na przykład pokazuje rysunek 3.3: według niego, poziom wiary religijnej, mierzony w skali od 0 do 4 (0=brak), wynosi w Polsce 1. Jest to mniej więcej tyle, co w Holandii, mniej niż w Niemczech (1.5), mniej niż w Norwegii (1.7). Czy uważasz ten wynik za prawidłowo oddający stan polskiego społeczeństwa?

Nawiasem mówiąc, dla Polski i Holandii sprawdziłem te liczby na podstawie źródła, do którego odnosi się tabela (World Values Survey). Uzyskałem 2.7 dla Polski i 1.7 dla Holandii. Ja nie wiem, jak oni robili ten rysunek, ale zdaje się, że nie przyłożyli się do tej pracy zbytnio.

Oni chyba produkują takie książki masowo. A przynajmniej Norris pisze więcej niż jedną rocznie. lnglehart jest zaś dyrektorem World Values Survey; nie przypuszczam więc, by mógł wiele czasu poświęcać na analizę danych.

Powtarzam: nie chcę się czepiać, może przypadkiem wyłowiłem dwa z niewielu błędów. Ale że sprawdzałem tylko dwie liczby (więcej mi się nie chce, bo to zajmuje czas), sugeruję ostrożność.

Gość

Może nie mają one ujednoliconego języka opisu te tabelki?

wujzboj

Nie rozumiem pytania.