ŚFiNiA

abangel666

Franciszek, podoba mi się chłop. Od Indianek przyjmuje worek koki.... całuje się z nimi, jazda nie z tej Ziemi:

https://www.youtube.com/watch?v=WG6CGEhRPGs&feature=youtu.be
[link widoczny dla zalogowanych]
https://www.youtube.com/watch?v=UxMfqWkFblc

Je placek z koki i popija herbatką z koki.
No odjechany jest na maksa!

pa
SFINKI!

ab.

Adam Barycki · Gość

Pani Abi, a czy nie byłoby jeszcze lepiej, gdyby Flip i Flap byli papieżem?

Adam Barycki

PS. A jak Pani, Pani Luzik, widzi mój pomysł?

luzik

Adam Barycki · Gość

Skoro Pani nie widzi, to proszę sobie choć wyobrazić tylko cesarza Augusta, jak mówi co chce, aby było, a poddani robią co innego. Czyżby uważała Pani, że wielkość Augusta wynikała z jego sandałów?

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

PS. Caritas, tak jak okradał najuboższych za JPII, tak i okrada dalej za Franciszka. Jak to być może, aby sandały i rower nie mogły poradzić sobie z najbardziej plugawym złodziejstwem?

luzik

Taka juz ludzka natura by grabic, mordowac, gwalcic

Adam Barycki · Gość

A taki Chopin nie grabił, nie mordował, nie gwałcił, a nikt go w sandałach nie widział i nawet na rowerze nie jeździł.

Adam Barycki

luzik

Nieznana Krowa · Gość

Ja akurat uważam, że gwałty, mordy i grabieże są bardzo potrzebne w pewnych okresach rzekłbym historycznych, to znaczy gdy tzw. poszkodowani uprawiają histerię.

Chopin nie gwałcił i może dlatego umarł przedwcześnie. Nie wyszło mu życie. Nie wynicowała się z wątpi przyroda. A przyroda lubi przewiew.

Mam nędzne doświadczenie jako mordownik, grabieżca, gwałciciel. Ubolewam z tego powodu aże mi się jądra odparzają. A mogłem ich nie odparzać.

Nie dalej jak rok temu, odwiedziłem Nadzię aby ją nie daj Boże zgwałcić za zgodnym porozumieniem stron. No i dupa, Nic z tego.
- Zamknij ten komputer - powiedziałem leżąc na jej łóżku
- Zamknęłam i co?
Niestety, gówno drogą szło...
Ale mnie coś mówiło: "zgwałć ją bo się zmarnuje". To znów do niej pojechałem i mówię jak do ciemnej masy:
- Ładna jesteś
- Niech pan się odsunie
Odsunąłem się. Ale po raz trzeci coś mi mówiło: "jedźże do niej po raz trzeci i zgwałć nieboże". No więc pojechałem ten ostatni raz.
- Wiesz po co do ciebie przyjechałem? Żeby się popieścić.

Kurwa mać! Przecież nie o to mi chodziło, żeby "się popieścić" tylko żeby "ją popieścić". I teraz jest już za późno... Za późno. Dziś sam ją znienawidziłem kulturalnie, że nawet nie mogę patrzeć jak się opala, a ona też mnie chyba znienawidziła.

Jądra mnie bolą więc oddaję się kuciu betonu. Obliczyłem, że jakbym skuł 10 metrów sześciennych betonu i rozsypał na moich włościach aby się toto zutylizowało, to dopiero wtedy Dobry Bóg odda mi Nadzię w ręce.

Adam Barycki · Gość

Adam Barycki · Gość

Panie Krowa, zasypanie ogrodu samym gruzem betonowym, to stanowczo za mało, musi Pan skądś zwieść starej papy zerwanej z dachów i z osiem wywrotek tłuczonego szkła, to wszystko dobrze wymieszać z betonowym gruzem i rozwlec po ogrodzie, dopiero wtedy baby będą do Pana lazły bez opamiętania, nie opędzisz się Pan od bab, będą lazły i bez majtek rozkładały się na gruzowisku w pełnym nadziei oczekiwaniu na gwałt.

Adam Barycki

PS. Dobrze by też było, aby po zasypaniu ogrodu właściwym gruzem, miejscowy proboszcz wyświęcił ogród Pański, aby jaki diabeł nie podkusił baby jakiej żeby na gruzowisku rozkładała się w majtkach.

Bogaty Krowa · Gość

chryzjan

Z sexem tak jest Macieju, pełno go wokół, a dla wszystkich nie starcza!

____________________________
„Idziesz do kobiet? Nie zapomnij bicza!” – F. Nietzsche

Adam Barycki · Gość

Panie Krowa, tak sobie myślę, że to duża lekkomyślność, tak beztrosko trzymać taki majątek w ogródku. Powinien Pan się poważnie zastanowić nad przeniesieniem całości do domu, wypełni Pan pokoje do połowy, to do sufitu zostanie Panu jeszcze z półtora metra przestrzeni życiowej, a i dla pewności zamuruje okna, aby kruche szyby nie kusiły złodzieja. Drzwi tez może Pan zamurować, a do domu wchodzić przez komin. Jest tego i dodatkowa zaleta, jak już Pan jaką babę przez komin wrzuci do chałupy, to sama nie wyjdzie, Pan będzie musiał taką babę przepchać, przepchanie będzie konieczne.

Adam Barycki

Nieokiełznany Krowa · Gość

Adam Barycki · Gość

Ja bym Panu proponował załatwić przynajmniej ze dwie wywrotki tłuczonego szkła i rozwłóczyć to po pokojach.

Adam Barycki

luzik

luzik

Adam Barycki · Gość

A przecie mógł pokazać się księżnej Czartoryskiej w sandałach na bosej stopie, a już przekonałaby męża, prezesa Towarzystwa Historyczno-Literackiego w Paryżu, aby nie dopuścił do tego.

Adam Barycki

abangel666

Jakieś ironie....
To zmienie temat, na Dobra Nowinę!
Wielki sukces:
[link widoczny dla zalogowanych]

papa Sfinki!
ab.

Gość

Gość

Mirosław Galczak

Madame Luzik !
Szanowny Panie Adamie !

Jak Widzicie po dość długiej przerwie wreszcie do Was wróciłem.

Z dzikom rokoszom (bez orgazmu) przeczytałem Waszą dysputę stwierdzając. że tak małą ilością słów, można tak wiele powiedzieć.
Czekam z niecierpliwością na dalszy ciąg tej dysputy.

W mojej wyobraźni widzę Panią, Pani Luzik jako Safonę z Mityleny
Grecką poetkę liryczną tworzącą pieśni weselne, hymny, modlitwy, no i
oczywiście pieśni miłosne.
A o to jedna z bardzo wielu Jej stwierdzeń: "Przyjaźń jest subtelną rozkoszą
szlachetnych dusz".

W Panu, Panie Adamie widzę Platona a właściwie Aristoklesa. Twórcy systemu filozoficznego. Założyciel Akademii Platońskiej. Stwierdził On między innymi taką sentencję: "Myśleć to co prawdziwe, czuć to, co piękne i koc hać co dobre - w tym cel rozumnego człowieka".
i spacery w Waszym towarzystwie po gaiach oliwkowych u stóp Olimpu

chryzjan

I co Ty na to, Luziku luba, Safono weselnej poezyji - że o Platonie nie wspomnę?!
__________________________________
„Starość to obrzydliwy deser podany po doskonałym posiłku.” – S. King

luzik