ŚFiNiA

anbo

Najpierw uwaga: nie jest moim celem obrażanie kogokolwiek!!!

Zakłady Miesne, rzeźnia nr 5.
Stoją dwie krowy:
- Jestem Mućka, czesc.
- Krasula.
- Pierwszy raz tutaj?
- Nie, kurwa, drugi.

Jezus zebrał apostołów i oznajmił im:
- Zaprawdę powiadam wam - dzisiaj jeden z was mnie zdradzi.
Apostołowie się zasmucili, a Piotr zapytał:
- Czy to ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie to nie Ty mnie zdradzisz.
Następnie Jan:
- Czy więc to ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie, to nie będziesz Ty.
Kolejno wszyscy się pytali, aż został sam Judasz. Wszyscy się na niego patrzą, łyso mu, ale owczym pędem też się pyta:
- Czy to ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie kurwa, sam się zdradzę!

Drizzt

Gość który mówi Ni · Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 622 Przeczytał: 0 tematów

Bardzo krótka wersja współczesna

Wujek wezwał na tajnom rozmowem fikajoncom chmórkem i powiedział: - Nie jezd dobże chmórko. Fanatyzm, rynsztok, buoto. Krutko muwionc, któs z nas pujdzie do wienźnia!

Fikajonca Chmórka: - Czy to ja pujdem, Wujku?
- Nie kórwa, ja sam siem zamknem!

anbo

Dobre

wujzboj

Knajpa. Silne kopniecie otwiera drzwi, w drzwiach staje potezny osilek, rozglada sie po sali i mowi glosno i dobitnie:

- "Ktory tu, k*rrrwa???"

Zapada cisza. Po chwili zza stolika spod sciany podnosi sie inny osilek, ze dwa razy potezniejszy od tego pierwszego, i zauwaza:

- "JA TU, k*rrrrwa!!!"

- "...o k.rwa...."

anbo

Też dobre

Astronom o kurwach · Gość

Spotyka się dwie kurwy i jedna mówi do drugiej
-Ej kurwa!
Na co ta druga:
-Nie mów do mnie kurwa, kurwo, bo ktoś pomyśli, że jesteśmy rodzina

Bart

O kurwa, ale wątek :]

antywuista · Gość

Spotkała kurwa huja z hujowym hujem i mówi
-Jak tam huju?
-A po huju

sfinia

Slownictwo ostatniego postu sugeruje, ze jednak musimy pamietac o §3 regulaminu serwisu fora.pl, mowiacym:

Knur · Gość

Ale świnia! O k*rwa!

idiota

jak z kurwą to z kurwą (ale i bez działa)
siedzą dwie sowy na gałęzi .
jedna zrobiła:
UUUHHHHHUUUUU!!!
druga na to;
-weź mnie, kurwa nie strasz.

anbo

No właśnie, z kurwą, a nie o kurwach.

anbo

wujzboj

To ja mam cos, co jest zarowno z k*rwa i o k*rwie. To bajka o k*rwie i leniwym dentyscie:

Raz do roku rwie zeby.

Wuj_Chuj · Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów

Idzie Adam przez raj. Potknął się o wystający korzeń i zaklął: "O K*rwa!". A słowo ciałem się stało i mieszkało między nami.

crosis

Będzie politycznie:

Kaczyński na audiencji u B16. Kaczyński przdkłada swoje plany:

- Polskę zrobie krajem katolickim.

Na co papież podnosi dłonie i pokazuje 6 palców.

Kaczyński:

- Nie będzie korupcji, wszyscy będą uczciwi.

Papież kolejny raz podnosi 6 palców.

Kaczyński:

- Wszyscy będą żyć moralnie i w zgodzie z katolicyzmem.

Znów 6 palców papieża.

Kaczyński:

- A moi poliotycy będą zawsze uczciwi. Koalicjanci też.

Znów 6 palców.

Kaczyński zadowolony wychodzi, ale za parenąscie metrów spotyka członka gwardii szwajcarskiej. Na pytanie jak mu poszło, mówi, że na każdy jego pomysł paież odpowiedział "na sześć". Gwardzista pyta się: a znasz szóste przykazanie?

Kaczyński:
- Nie cudzołóż. Ale co to się ma do moich planów?

Gwardzista:
- A papież co miał kurwa powiedzieć? Nie pierdol?

-------------------------
Teraz życiowa mądrość:
Kurwa kurwie łba nie urwie.

Crosis

o żesz ty w morde · Gość

o ja pierdole, że też komuś się chciało tworzyć tyle linków przy użyciu opcji "url" :shock:

:lol:

Gość

A jak by nawet to co z tego,czy to takie dziwaczne lub smieszne?
Przez takich jak wy to by kurwy wymarlyi dopiero byla by tragedia!

Gość

a umnie wymarly i chetnie bym poznal jakoms dupkie&cycki

Gość

Gość

a tak mowisz bo glodny nigdy nie byles

mondroźć wsehwiedzonca · Gość

nie dla spam-bota forum.

Gość

Dla zonatych (i zameznych) ze wspólczuciem, dla wolnych ku przestrodze!
ONA:
Co tak siedzisz?

ON:
Jak siedze?

ONA:
Taki znudzony. Dawniej sie ze mna nie nudziles.

ON:
Nie jestem znudzony. Czytam gazete.

ONA:
Dawniej w moim towarzystwie nie czytales gazety.

ON:
Od czasu jak jestesmy malzenstwem, stale jestem w twoim towarzystwie, a kiedys przeciez musze przeczytac gazete.

ONA:
Juz Ci sie nie podoba, ze jestesmy malzenstwem? Dawniej byles szczesliwy z tego powodu.

ON:
Zlituj sie, wcale nie powiedzialem, ze mi sie nie podoba.

ONA:
Dawniej nie miales zwyczaju zarzucac mi klamstwa.

ON:
Nie zarzucam Ci klamstwa. Czego Ty chcesz ode mnie?

ONA:
Nic nie chce od Ciebie. Chce tylko, zebys mnie traktowal jak dawniej.

ON:
Dobrze, postaram sie.

ONA:
Dawniej nie musiales sie starac.

ON:
Moja droga, daj mi spokój.

ONA:
Moge Ci dac spokój. Tylko ciekawa jestem, czy dawniej tez bys sie tak do mnie odezwal.

ON:
- milczy -

ONA:
Juz nawet nie raczysz odpowiedziec. Dawniej sprawiala Ci przyjemnosc kazda rozmowa ze mna. Moze nie? No, powiedz, nie?

ON:
Tak.

ONA:
Ach, wiec przyznajesz sie nareszcie!

ON:
Do czego sie przyznaje, na milosc boska?

ONA:
Do czego? zes sie zmienil w stosunku do mnie.

ON:
O czym Ty mówisz?

ONA:
Na szczescie sam sie przyznales, tylko dlaczego? Powiedz mi szczerze, dlaczego jestes inny niz dawniej?

ON:
Przestan sie mnie czepiac. Czego Ty chcesz ode mnie?

ONA:
Tylko tego, zebys byl taki jak dawniej. (chwila ciszy) Ach, wiec nie mozesz juz byc dla mnie taki jak dawniej? Dobrze. Tylko zeby pózniej nie bylo na mnie. Ty sam tego chciales.

ON:
Czego chcialem? Co Ty wygadujesz?

ONA:
No sam przed chwila powiedziales, ze mnie juz nie kochasz. Bardzo sie ciesze, ze sam zaczales te rozmowe. Przynajmniej bede wiedziala. Juz nie bede sie ludzic, ze kiedykolwiek bedziesz znów taki jak dawniej.

ON:
Sluchaj, gadasz takie glupstwa, ze az mnie trzesie. Przestan bajdurzyc, bo mnie szlag trafi, i daj mi przeczytac gazete, do wszystkich diablów!

ONA:
A kochasz mnie jeszcze? Tak jak dawniej? I jestes dla mnie znów taki jak dawniej? I przepraszasz mnie za wszystko, cos powiedzial bez zastanowienia? Biedny! Przykro Ci, zes doprowadzil do tego, zebym pomyslala, ze juz nie jestes taki jak dawniej. No, to dobrze. Juz sie nie gniewam. Co tak siedzisz?

ON:
Jak siedze?

ONA:
Taki znudzony. Dawniej sie ze mna nie nudziles...

Gość

dobre

Gość · Wysłany: Pon 10:49, 26 Mar 2007 Temat postu:

Poranek w alpejskim kurorcie. Na taras wychodzi Anglik i woła:
- How wonderful!
Wychodzi Niemiec i wzdycha:
- Das ist wunderbar!
Wychodzi Rosjanin i dziwuje się:
- Kak priekrasno!
Wychodzi Polak i stwierdza:
- O k*rwa...