ŚFiNiA

Varia Malaria

Upraszczasz. Ale być może z rozwinięcia można by wysnuć podobny wniosek. Jaki maiłeś tam nick?

rafal3006

Taki jak tu, mnie tam nie zbanowali, zamkneli tylko temat o implikacji ... w smunie to NTI atakuja wszędzie i ja się temu nie dziwię ... ale widziałem co się działo z tymi którzy próbowali przebakiwac że "Bóg istnieje".

Varia Malaria

barycki/konto usunięte

Wiwo, ten kocmołuch znowu przypisuje dwóm osobą jedną tożsamość, a ty szabli nie chwytasz, do ciurmy go nie sadzasz. Albo ten kocmołuch znowu zacznie klęczeć na grochu i przepraszać, albo ja zacznę w kawiarni wyklinać jak szewc jego mamusię. Czekam jedną godzinę i czterdzieści osiem minut, a potem z wszystkich pierze będzie się sypać.

Adam Barycki

barycki/konto usunięte

Malaria, dlaczego ty się fraternizujesz z jełopami (Kubuś i gość)? Czyżby to był jakiś wyrafinowany sposób rozdrażnienia mnie?

Adam Barycki

rafal3006

luzik

Eremit

Witaj Malario, ciekawe zjawisko się tu ostatnio dzieje, zbanowani z NIE, ateisty i racjonalisty znajdują schronienie pod skrzydłami zatwardziałego katolika Wuja Zbója (tzn. on myśli że jest katolikiem)

W każdym razie, miłego forumowania zyczę

barycki/konto usunięte

Jak ćmy do światła, tak ich do blasku złocistego ciągnie, jam ci to promieniujące złote słoneczko, w moich promieniach bidulki pragną się ogrzać i ja ogrzewam, nie żałuję ciepła serdecznego, troszczę się tu o wszystkich, nie pomijam żadnego potrzebującego. Zapewne wrodzona skromność nie pozwala wam przyjmować darów moich, krygujecie się zawstydzeni moją dobrocią i udajecie obojętność, ba, nawet niechęć, wobec darów moich, ale w skrytości ducha przyjmujecie do serc swoich moją dla was miłość. Bo bez miłości mojej kimże byście byli, nikim bylibyście.

Przyjdą tu do więzienia mego wszyscy opuszczeni szukać u mnie nadziei jak pastuszkowie owi, co z nadzieją do owego żłobka przyszli onegdaj. Więzienie moje w skale i jam jak skała, i na tej skale stanie świątynia nowej nadziei dla ludu mego otumanionego, przeżartego okrutną tępotą, pełnego nienawiści szczególnie do swojego ledwo tlącego się, nie wiedzieć czemu jeszcze, człowieczeństwa.
Jednak nie wszyscy wejdą do kościoła mego, w otchłań nicości wyrzuceni zostaną wszetecznicy, monitor i BicMac. Bolo i Eremit na szkle tłuczonym klęcząc, będą przerabiać podręczniki z klas III – V szkoły podstawowej, po ośmiu latach nauki, podejmę decyzję, czy przepuścić ich do klasy VI – tej. Kubusiowi nauka jest zbędna, jego głupota przekracza wszelkie granice, jednak jemu właśnie wszystko zostanie wybaczone, bo durnota jego jest szczera, prosto z serduszka jego wypływa. Reszta w kościele naszym przyjmować będzie komunię, łykając podawany przeze mnie roztopiony ołów.

Adam Barycki

Varia Malaria

krowa

(wykasowano)

barycki/konto usunięte

Skoro pomyślałaś, to niech tak będzie, na razie.

Adam Barycki

rafal3006

mała Mi

Mogę sie tu przywitać?
Tak nieśmiało pytam, bo jestem strasznie niesmiała... No!

Dobry Wieczór Wielkiemu Państwu!
A kto nie Państwo - wypierdalać!

Hmmm... ale ja też taka nieduża jestem...

No, dobrze, nie bawmy się w szczegóły - dobry wieczór!
A komu się nie podoba : wypierdalać!

mała Mi

krowa

(wykasowano)

wujzboj

Na dzień dobry, droga mała Mi, to ja poproszę cię o zajrzenie do Regulaminu tego forum. Żeby potem nie było przykrych niespodzianek.

Dzień dobry.

mała Mi

mała Mi

barycki/konto usunięte

No, no, widzę, że złoty puder cały poszedł na wąsy i mucha jest na swoim miejscu, a wujzboj nie słucha co się do niego mówi i dalej kłamie przez telefon jak najęty, zupełnie nie zależy mu na czapce, która przecież w tej sytuacji musi zniknąć na zawsze w czeluściach, o których ze względów estetycznych tu nie wspomnę. Zupełnie nie rozumiem tego dobrego człowieka, przecież on tak samo jak Warionucha, nie nadaje się na wampira.

Ale my tu gadu gadu, a przecież trzeba szykować w więzieniu odpowiednie lokum dla Wolanda, pod numerem 300, klatka D. Już wiatr pochyla drzewa, czarne rumaki ryją ziemię kopytami, już czas ruszać Mu w drogę. Tu nie będzie musiał pytać bufetowych, czy tu trafiają się nieprzyzwoici mieszkańcy, wszyscy są nieprzyzwoici. Doszło do tego, że nawet ja sam bywam nieprzyzwoity, choć bardzo sporadycznie, to jednak. Czy możesz sobie wyobrazić, że wszyscy mieszkańcy tej krainy są ateistami, nikt z nich nie wierzy w wszechmoc bożą, boga maltretują niemiłosiernie, wciskają go w swoje ograniczone łby i męczyć się musi w tej ciasnocie. Największym ateistą jest niejaki wujzboj, a to przez swoją perfidię, głosi, że poza prawdą naukowa jest prawda nienaukowa i chwała mu za to gdyby na tym poprzestał, ale ten dobry człowiek w sposób tyle samo perfidny, co i absurdalny, sam sobie zaprzecza, zakładając kajdany naukowej logiki na prawdy nienaukowe, czym czyni je pośmiewiskiem. Jemu już mało, wierzyć, on musi wiedzieć i tę „wiedzę” nieść analfabetom. Co w swojej istocie metodologicznej, niczym go nie odróżnia od siebie tak nazywających: naukowych kreacjonistów.

Ja już do pisania swojego odczuwam straszliwą niechęć, w tej krainie nie ma nawet krytyka Łatuńskiego, tym co są nie można nawet roztrzaskać fortepianu, nie mają fortepianów.

Adam Barycki

PS. Varia Malaria jest istotą społeczną, nie potrafi jednak odróżniać społeczności od kupy i dlatego w kupy wdeptuje, co w następstwie okazuje się dla niej bardzo nieprzyjemne.

barycki/konto usunięte

No, no, widzę, że złoty puder cały poszedł na wąsy i mucha jest na swoim miejscu, a wujzboj nie słucha co się do niego mówi i dalej kłamie przez telefon jak najęty, zupełnie nie zależy mu na czapce, która przecież w tej sytuacji musi zniknąć na zawsze w czeluściach, o których ze względów estetycznych tu nie wspomnę. Zupełnie nie rozumiem tego dobrego człowieka, przecież on tak samo jak Warionucha, nie nadaje się na wampira.

Ale my tu gadu gadu, a przecież trzeba szykować w więzieniu odpowiednie lokum dla Wolanda, pod numerem 300, klatka D. Już wiatr pochyla drzewa, czarne rumaki ryją ziemię kopytami, już czas ruszać Mu w drogę. Tu nie będzie musiał pytać bufetowych, czy tu trafiają się nieprzyzwoici mieszkańcy, wszyscy są nieprzyzwoici. Doszło do tego, że nawet ja sam bywam nieprzyzwoity, choć bardzo sporadycznie, to jednak. Czy możesz sobie wyobrazić, że wszyscy mieszkańcy tej krainy są ateistami, nikt z nich nie wierzy w wszechmoc bożą, boga maltretują niemiłosiernie, wciskają go w swoje ograniczone łby i męczyć się musi w tej ciasnocie. Największym ateistą jest niejaki wujzboj, a to przez swoją perfidię, głosi, że poza prawdą naukowa jest prawda nienaukowa i chwała mu za to gdyby na tym poprzestał, ale ten dobry człowiek w sposób tyle samo perfidny, co i absurdalny, sam sobie zaprzecza, zakładając kajdany naukowej logiki na prawdy nienaukowe, czym czyni je pośmiewiskiem. Jemu już mało, wierzyć, on musi wiedzieć i tę „wiedzę” nieść analfabetom. Co w swojej istocie metodologicznej, niczym go nie odróżnia od siebie tak nazywających: naukowych kreacjonistów.

Ja już do pisania swojego odczuwam straszliwą niechęć, w tej krainie nie ma nawet krytyka Łatuńskiego, tym co są nie można nawet roztrzaskać fortepianu, nie mają fortepianów.

Adam Barycki

PS. Varia Malaria jest istotą społeczną, nie potrafi jednak odróżniać społeczności od kupy i dlatego w kupy wdeptuje w dobrej wierze, co w następstwie okazuje się dla niej bardzo nieprzyjemne.

krowa

(wykasowano)