ŚFiNiA

lolek1 · Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów

co powiecie o tym serialu

??
i czy ksi8ęza są tam prawdziwi

??
pozdrawiam

wujzboj · Wysłany: Nie 20:04, 05 Mar 2006 Temat postu:

Lolku, serial fajny (bardzo go lubie i ogladam, gdy tylko jestem w Polsce).

Ale to temat do Kawiarni (albo do dzialu Sztuka i Swiatopoglad - zalezy, w ktorym kierunku chcesz pokierowac rozmowe). Bo tu jest miejsce, w ktorym sfinie nasze wstwiaja swoje wlasne Seriale. Powiesci w dcinkach. (Poczytaj, sa naprawde dobre.)

Powiedz, dokad mam przeniesc watek? Planujesz go bardziej kawiarnianym czy bardziej swiatopogladowym?

Ks.Marek · Wysłany: Wto 1:26, 07 Mar 2006 Temat postu:

To ja tak w kwestii formalnej, coby off topa nie było za bardzo widać.

"It`s true story"

W parafiach rozpoczynają sie rekolekcje adwentowe. W refektarzu (tam gdzie sie jada) do śniadanka zasiadają kapłani: proboszcz, wikariusze i Rekolekcjonista. Wydawałoby sie banalnie zwyczajne wszystko, gdyby nie fakt, iż proboszcz nieustannie czynił wycieczki co do osoby jednego wikariusza.
- Ten nasz ksiądz Zenek, to taki jest, że wszysko z keczupem jada, nawet tort!
na to rekolekcjonista
- może keczup własnie stanowi o tożsamości ks. Zenka, albo go po prostu lubi
Proboszcz na to
- on to zawsze coś na opak musi, ale ja go lubie, wszyscy go tu lubimy
Wreszcie słuchający wszystkiego Zenon zajmuje głos
-prosze ks. Proboszcza, Hitler też lubił Żydów...
-... męczyć - dodaje po 3 sekundach.

W oczach księdza Gościa pojawiło sie zbaranienie i konsternacja. Jego policzki wydatnie się wydęły, w ustach jedzenie (a siedział na pzreciw Zenona)
Nie było sceny podobnej do tej z "Zielonej Mili", kiedy gość za kratkami poprosił Hanksa o ciasteczko, ale na prawde mało brakowało...

Proboszcz zamilkł. W skupieniu i ciszy zajadał jajecznice, przysłuchując się rozmowom księży....

To był ostatni dzień wycieczek x Proboszcza do osoby Zenia...

Pablo Tychy · Dołączył: 01 Sty 2006 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów

Co do serialu. Dla mnie jest to istna tortura. Jak go widzę, to mnie coś po prostu trafia. Normalnie go nie oglądam, ale czasami, jak idę do kogoś na urodziny, abo w odwiedziny, to jestem zmuszony to oglądać. Po prostu mam alergię na polskie telenowele.

wujzboj

A ja akurat Plebanie lubie.

kaktus

Nie wiem czemu, ale ja (jako ateista) lubię ten serial