Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przeniesione pomyje

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6064
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 8:13, 22 Lis 2008    Temat postu: Przeniesione pomyje

Wuj był łaskaw wylać na mnie kubeł pomyj i zaproponować, żebyśmy na tym skończyli. Na to wuju nie ma mojej zgody. Po kolei:

Cytat:
Do przepychania potrzeba przede wszystkim tego, kto swoimi wypowiedziami przymusza do zareagowania.

Oraz tego, kto daje się prowokować. Albo wuj obsadza się w roli przymuszacza, albo dającego się sprowokować.

Cytat:
A moją nieuczciwość lub głupotę sugerujesz twierdząc, że ktoś tutaj (ty, Ryj) udowodnił mi błąd, ja zaś ani nie znalazłem właściwego kontrargumentu, ani nie przyznałem racji

Uważaj wuju, bo to działa w obydwie strony. Pisałeś nie raz, że nikt z tobą nie wygrał dyskusji, a skoro tak, to swoim oponentom sugerujesz nieuczciwość lub glupotę. I nie zmienia tego fakt, że gotów jesteś bronić swoich tez i argumentacji.

Cytat:
Mógłbyś mówić, że nie znalazłem kontrargumentu ani nie przyznałem racji, gdyby dyskusja nadal się toczyła. Ale jeśli to "udowdniacz" odmawia kontynuacji, takimi słowami obrażasz mnie

"Rence i nogi opadają", doprawdy nie wiem, jak można kogoś obrażać twierdząc, że się z nim wygrało dyskusję tu a tu, wtedy a wtedy, przy jednoczesnej odmowie powtórki z rozrywki. Rzecz nie w dyskutowaniu aż ktoś nie wytrzyma kondycyjnie, ale w uczciwości polegającej na mowieniu prawdy, że przedstawiło się argumentację, a dalsza dyskusja byłaby powtarzaniem się, nowe wypowiedzi nic nowego by do dyskusji nie wniosły. Liczą się wuju intencje, a zapewniam, że mowiąc, że gdzieś nie miałeś racji i ci to wykazano (co każdy może sam ocenić) nie mam zamiaru cię obrażać. Jeżeli poprawi ci to humor to niniejszym moge przyznać szczerze i uczciwie, że uważam, ze jestes ode mnie inteligentniejszy i masz większą wiedzę. Czy teraz nie będziesz uważał, że moją intencją było obrażanie cię albo insynuowanie, że jesteś glupi?

Cytat:
Znaczłą one wtedy bowiem wprost: "jesteś albo za głupi, żeby to zrozumieć, albo zbyt nieuczciwy intelektualnie, żeby to przyznać". To jest zwyczajny demagogiczny atak osobisty.

Powody tego, że kogoś czyjaś argumentacja nie przekonała mogą być różne, każdy oceni to sam. Fakt odmowy kontynuacji dyskusji, którą się wskazuje jako miejsce, gdzie się komuś coś udowodniło, nie może byc uznany za wyrażenie opinii, że rozmówca jest głupi albo nieuczciwy intelektualnie. To sobie wuj dośpiewuje.

Cytat:
A takie zachowanie omawiamy już od WIELU LAT. Połowa naszych rozmów na psr polegała na tym, że odmawiałeś odpowiedzi na moje posty wytykające ci błąd po błędzie i powtarzałeś, że masz rację

Powodem odmowy zawsze było uznanie, że dalsza dyskusja nie ma sensu, bo w danym temacie powiedzielismy już sobie wszystko. Nieprawdą jest, że połowa naszych rozmów na tym polegala. Ja te dyskusje zapamiętałem zupełnie inaczej. Przekomarzanki były, ale z pewnością merytorycznych dyskusji było więcej. Dobrze pamiętam te nasze długasne posty. Wuja wytykanie błędów nie zostawało bez odpowiedzi, przedstawiasz wuju fałszywy obraz naszych dyskusji z psr.

Cytat:
- a potem używałeś swojego "sukcesu" jako argumentu w innych dyskusjach, chociaż kontrargumenty olewałeś równo. Minęły lata i nic się nie zmieniło?

To jest po prostu seria kłamstw. Jeżeli wskazywałem miejsca, gdzie wykazano, że nie masz racji, to najczęściej było to po twojej wypowiedzi typu "jeszcze nikt mnie w dyskusji nie pokonał". To wskazanie nie było argumentem, było najwyżej wskazaniem miejsca, gdzie są argumenty. Kontrargumentów nie olewałem i odpowiadałem tak długo, jak długo miało to sens. Nie gram w zabawę, w której wygrywa ten, kto się ostatni odezwie.

Cytat:
Proszę skończmy tę rozmowć o demagogii i zajmijmy sę wreszcie poważnymi merytorycznymi zagadnieniami. Ile czasu można spędzać na uprawnianiu psychologii stosowanej?

Wuj wygodnicki zbój: wylać na kogoś kubeł pomyj i zaproponować, by na tym skończyć.
Twoje "wreszcie" insynuuje, że nie prowadzę merytorycznych dyskusji, co nie jest prawdą. W każdym wątku sa moje merytoryczne wypowiedzi. I to ja w tym czasie, gdy uprawialiśmy "psychologię stosowaną", jak okresliłeś tę rozmowę, pisałem równolegle merytoryczne posty, a ty zajmowałeś się przede wszystkim tą pyskówką.


Ostatnio zmieniony przez anbo dnia Sob 8:13, 22 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin