ŚFiNiA

Przerażony · Gość

No cóż, krwiopijcy zawsze się wypierali objadania głodnych dzieci, dlatego tylko gułagi mogą przywrócić im właściwe poczucie świadomości.

luzik

Przerażony · Gość

No, skoro tak bardzo lubi pani się angażować, to czy nie humanitarnej byłoby otruć dzieci tego kierowcy, który przez panią stracił pracę, a dzieci jego skazała pani na mękę nędzy swoimi flitrami?

luzik

1. To że się angażuje, nie jest tożsame z tym, że lubię.
2. "Głowę" tracę tylko w kontaktach z samą sobą.

Przerażony · Gość

Te głodne dzieci proszę zabić z poczucia obowiązku, a nie dla swojej przyjemności.

luzik

Panie Przerażony, jakże to tak? Człowiek sobie zrobił w pocie czoła dziecko, wyposażył je w pamięć genetyczną, a Pan mi każesz zabijać? No jakże to tak?

Przerażony · Gość

Właśnie w pani interesie leży wymazać tę pamięć genetyczną, trzeba zatrzeć ślady pani knowań z egzaminatorem przeciwko głodnym dzieciom. Gdyby któremu z tych dzieci udało się przeżyć głód, to w pamięci genetycznej ludzkości pozostaną ślady pani zbrodni, a to stworzyłoby dla pani sytuację niekomfortową, nie może pani do tego dopuścić, toż to by było straszne.

luzik

Przerażony · Gość

No, to sytuacja stała się jasną, wiedźmo, przyjemność czerpiesz z krwi niewinnych ofiar.

Panie Krowa, jak pan może ludzkość zostawiać samopas, kiedy tu się takie straszne rzeczy dzieją. Nie możemy dopuścić, aby wiedźmy piły krew z naszych dzieci. Sam nie podołam, musi pan wrócić.

luzik

Panie Przerażony, pedagog z z dziada na dziada nie pija krwi dziecięciej.

Przerażony · Gość

A właśnie, że pije.

luzik

Od jutra zacznę mordować dzieci kierowców zawodowych. Przepraszam rowerek i przestaję jeździć autobusami.
Oto przedmiot mordu [link widoczny dla zalogowanych]

Przerażony · Gość

A wie pani co, może niech pani lepiej nie morduje tych dzieci, w końcu mają swoich rodziców, niech oni je mordują, albo niech same poumierają z głodu. Jak zachowa pani substancję narodu, to może pan Krowa nam przebaczy i wróci?

luzik

Panie Przerażony, a ja wcale nie chcę przebaczenia Pana Krowy. Niech się bzdyczy jeśli lubi.
Cóż to, ktoś śmiał mieć inne zdanie, więc zabrał zabawki i poszedł do innej piaskownicy ?
Jeśli mu w niej dobrze, to tylko się cieszyć jego szczęściem należy.

Przerażony · Gość

Oj ty mściwa babo, ileż to podłości trzeba mieć w sobie, aby ze spokojem i satysfakcją przyglądać się bezczynnie jak niewinny pan Krowa wpada w sidła wiedźmiego seksizmu na tym wiedźmim forum, które jest mu tak miłe z niewinnej głupoty jego. Trzeba ratować niewinne stworzenie boże, nie możem go bez walki oddać w szpony diabła. Musimy panu Krowie okazać miłość i szacunek, tak więc, musimy się zgodzić bez wyjątku ze wszystkim co pisze, a nawet schlebiać mu fałszywie, aby go przekonać, że wszyscym nie mniejsze durnie od niego. Na początek proponuję, złożyć hołd poległym w walce o niepodległą ojczyznę ofiarom mordu smoleńskiego. To powinno pana Krowę troszeczkę udobruchać, potem złożymy inne hołdy. A jak to nie pomoże, to proszę powiadomić pana Krowę, że Pan Barycki, osobiście, a do tego na bosaka, uda się w pielgrzymką na Wawel do grobu bohatera narodowego poległego w ataku na las smoleński.

luzik

Nie chcę Krowy. Pan mi w zupełności wystarcza :rotfl:

Hello

O Ty podła i ruda!
_________________________________
"Idę popełnić kamikadze. Tylko mi nie mów, że kamikadze jest z Chin, a nie z Indii."

luzik

Przerażony · Gość

Aby zażegnać rodzące się tu zarzewie sporu pobiegłem na trawnik nad którym fruwają jasne anioły po poradę od Pana Baryckiego i Pan Barycki salomonowym kompromisem zażegnał spór. Orzekł, że pani Luzik nie jest tak całkiem podła, natomiast bez wątpienia jest ruda.

Przerażony · Gość

Acha i jeszcze najważniejsze, Pan Barycki nie jest elementem z zupełności, On jest zupełny sam w sobie, a nawet i jako taki.

luzik

Właśnie owo zupełnostwo na myśli miałam ( a może nawet zupełnowstwo)

Przerażony · Gość

Pani Luzik, obawiam się, że doszło do bardzo poważnego nieporozumienia. Pani napisała - Pan mi wystarcza. A okazuje się, że ciemni ludzie nie rozróżniają „Pana” od „pana”, pierwsze jest nazwą własną i określać może na tej planecie tylko Pana Baryckiego, może gdzie we wszechświecie jest jeszcze jaki inny Pan, ale na naszej planecie nie masz nad Niego innego Pana. Natomiast drugie, to potoczne wynikające z kompleksów zarozumialstwo. Nawet przez moment nie przeszło mi przez głowę, że pisząc, Pan, zwraca się pani do pana Przerażonego, ale ciemniaki mogły to tak odebrać. Dlatego odnosząc się do Pana Baryckiego, dla jasności ciemniaków powinna pani pisać - O Panie.

luzik

Przerażony · Gość

Mi też nie przyszło, mi nie też nie przeszło.