Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pierwiastek z minus 1 - rozważania

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31232
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:15, 23 Mar 2020    Temat postu: Pierwiastek z minus 1 - rozważania

Czy istnieje pierwiastek kwadratowy z minus 1.
Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Przyjmuje się, że w liczbach rzeczywistych tego pierwiastka nie da się wskazać, ale w liczbach zespolonych już tak.
Ale wg mnie to nie jest tak do końca prawda.
Nie ma pierwiastka z liczby -1, tylko z liczby -1 + 0i !
-1 nie jest tym samym bytem, co -1 + 0i !
Co prawda DA SIĘ UTOŻSAMIĆ (redukując pewne właściwości, ale tylko w jedną stronę) -1 z -1 + 0i , jednak w ten sposób dokonujemy pewnej konwersji, jakby tłumaczenia.
Tłumaczenie z języka na język jest tu też o tyle dobrym porównaniem, że w języku mówionym też mamy różne zakresy znaczeń, tłumacze mają często problem z oddaniem jakichś niuansów znaczeniowych, jeśli występuje treści gra słów, analogie, aluzje itp.

Ciekawe jest tutaj, że tak uzyskaliśmy dwa rozwiązania problemu - liczby zespolone: "i" a do tego "-i".


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 16:00, 23 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31232
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:58, 23 Mar 2020    Temat postu: Re: Pierwiastek z minus 1 - rozważania

Michał Dyszyński napisał:
Czy istnieje pierwiastek kwadratowy z minus 1.
Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Przyjmuje się, że w liczbach rzeczywistych tego pierwiastka nie da się wskazać, ale w liczbach zespolonych już tak.
Ale wg mnie to nie jest tak do końca prawda.
Nie ma pierwiastka z liczby -1, tylko z liczby -1 + 0i !
-1 nie jest tym samym bytem, co -1 + 0i !
Co prawda DA SIĘ UTOŻSAMIĆ (redukując pewne właściwości, ale tylko w jedną stronę) -1 z -1 + 0i , jednak w ten sposób dokonujemy pewnej konwersji, jakby tłumaczenia.
Tłumaczenie z języka na język jest tu też o tyle dobrym porównaniem, że w języku mówionym też mamy różne zakresy znaczeń, tłumacze mają często problem z oddaniem jakichś niuansów znaczeniowych, jeśli występuje treści gra słów, analogie, aluzje itp.

Pierwiastek z -1 jest swego rodzaju alegorią pewnego aspektu pojęcia możliwości. Co to znaczy, że coś jest niemożliwe?
W określonym systemie formalnym/rozumowania coś jest niemożliwe, ale w innym?...
Tak to jest z tym pierwiastkiem - że w zależności od tego, jakie pojęcia bazowe uznamy, stanie się on możliwy do zrealizowania, bądź nie.

Ale ten przykład obrazuje też pewien kierunek poszukiwań dla umysłu, wskazówkę mentalną dla sytuacji, gdy coś nam się wydaje niemożliwe. Tak jak to jest z pierwiastkiem z minus 1 - aby obejść niemożliwość, trzeba było:
- rozszerzyć system interpretacji na taki, który zawiera poprzedni system jako przypadek szczególny
- utożsamić -1 ze starego systemu z nowym, a w tym nowym wypracować rozwiązanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31232
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:06, 23 Mar 2020    Temat postu: Re: Pierwiastek z minus 1 - rozważania

Michał Dyszyński napisał:
Ale ten przykład obrazuje też pewien kierunek poszukiwań dla umysłu, wskazówkę mentalną dla sytuacji, gdy coś nam się wydaje niemożliwe. Tak jak to jest z pierwiastkiem z minus 1 - aby obejść niemożliwość, trzeba było:
- rozszerzyć system interpretacji na taki, który zawiera poprzedni system jako przypadek szczególny

Aspekt rozszerzenia systemu można pokazać też na innym przykładzie obchodzenia niemożliwości, który nieraz się pokazuje jako rodzaj zagadki. Oto na kartce rysujemy zamkniętą krzywą (np. okrąg) i dwa punkty - jeden wewnątrz krzywej, a drugi na zewnątrz. Zadaniem jest połączyć te punkty linią, ale tak, by nie przeciąć krzywej. W zwykły sposób to się nie da. Jednak jeśli zegniemy kartkę i rogiem owej kartki przykryjemy krzywą w jakimś miejscu, to można jedną krzywą połączyć owe punkty, bo dodanie 3go wymiaru powoduje, iż linia nie łącząca punktu przejdzie trochę nad krzywą, której nie wolno jest nam przecinać.
Zasada ogólną jest - DODAJ DODATKOWY WYMIAR DO PROBLEMU/ROZUMOWANIA, a niemożliwe staje się możliwe.

W przypadku pierwiastka z minus 1 tym nowym wymiarem jest oś zespolona.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31232
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:14, 24 Mar 2020    Temat postu: Re: Pierwiastek z minus 1 - rozważania

Rozwiązywanie problemów "nierozwiązywalnych" - uwagi praktyczne
Wyobraźmy sobie, że napotkaliśmy na nierozwiązywalny problem - problem, który wręcz ma dowód, iż nie da się go rozwiązać przy danych założeniach. Czy to jest jednak aby na pewno koniec sprawy?
Przykład z pierwiastkiem kwadratowym z minus 1 pokazuje, że (przynajmniej w części przypadków) jednak sprawa nie musi się na tym kończyć. Jak należałoby podejść do sprawy, aby - w oparciu o analogię wyżej opisaną - rozwiązać "problem nierozwiązywalny"?
1. Przedefiniować problem w szerszym kontekście/systemie interpretacji (przedefiniowany problem zapewne będzie nieco inny, ale powinien obsługiwać te aspekty starego modelu, które są kluczowe dla sprawy).
2. Spróbować znaleźć rozwiązanie w tym nowym kontekście
jeśli się nie uda...
3. Powtórzyć to samo z nowym kontekstem
i tak do skutku.

Przykładowo, kiedyś ktoś obserwując latające balony, ale jeszcze przed wynalezieniem samolotów uznał za pewni, że aparaty cięższe od powietrza nigdy nie będą latały.
Jednak ktoś zdefiniował problem na nowo - rozszerzył aspekt latania o użycie nowej siły - nie tylko siły wyporu powietrza, ale siły nośnej, pojawiającej się dla obiektów w ruchu. I problem z lotem obiektów cięższych od powietrza został rozwiązany.

Zasada jest jasna - SZERZEJ SPOJRZEĆ NA PROBLEM.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Wto 1:22, 24 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31232
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:09, 01 Cze 2020    Temat postu: Re: Pierwiastek z minus 1 - rozważania

Jeszcze jedna ciekawa nauka płynie wg mnie z idei pierwiastka z minus 1 - to, że nie tylko dobrze wyobrażone rzeczy, idee działają.
Od lat próbuję sobie jakoś w wyobraźni ułożyć te liczby zespolone. Ileż to pomysłów przetestowałem. Nawet przy okazji stworzyłem, chyba całkiem interesującą, ideę odpowiednika liczb zespolonych w liczbach naturalnych, czy nowy sposób zapisu (nowy formalizm) przestrzeni funkcyjnych (może kiedyś to opublikuję, ale nie wiem czy warto, bo może już ktoś to wymyślił...). Mimo to dalej jakoś w głowie nie układa mi się wyobrażenie czym taka liczba zespolona jest. Jednak TO DZIAŁA.
Czasami ludzie używają argumentu w stylu: nie mogę sobie tego wyobrazić, a więc tego nie ma. Przykład z pierwiastkiem z minus 1 jawnie pokazuje, jak mylne to jest myślenie. Wiele rzeczy istnieje - w znaczeniu "funkcjonuje, działa, da się spójnie używać tego w rozumowaniach" - mimo, ze mamy problem z wyobrażeniem sobie tej rzeczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31232
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:00, 29 Mar 2021    Temat postu: Re: Pierwiastek z minus 1 - rozważania

Dzisiaj sobie uświadomiłem, że właściwie pierwiastek z -1 jest podwójny, bo równanie x^2=1 spełnia zarówno x=i jak i x=-j.
Skoro tak, to który z tych dwóch jest i (dodatnie), a który -i ujemne?
Biorąc konkretne i w równaniach, będziemy mieli to samo, co -i.

Poprawna, pozbawiona sprzeczności, definicja jednostki urojonej i nie może zatem wyglądać "jest to pierwiastek kwadratowy z -1", lecz byłaby jakąś bardziej złożoną konstrukcją myślową. Byłaby czymś w rodzaju:
Stosując znane reguły mnożenia i potęgowania, zakłada się istnienie dwóch różnych liczb spełniających równanie x^2=1. Jedno z tych rozwiązań oznaczamy jako i, a drugie -i.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31232
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:09, 03 Mar 2023    Temat postu: Re: Pierwiastek z minus 1 - rozważania

Michał Dyszyński napisał:
pierwiastek z -1 jest podwójny, bo równanie x^2=1 spełnia zarówno x=i jak i x=-j.
Skoro tak, to który z tych dwóch jest i (dodatnie), a który -i ujemne?
Biorąc konkretne i w równaniach, będziemy mieli to samo, co -i.

Można by zatem ogólnie liczby zespolone utożsamić z ideą JEDNOŚCI PRZECIWIEŃSTW.
To, czy wybraliśmy jako "nasze i" akurat +1, czy może -i jest nie do sprawdzenia. Wszystkie obliczenia będą przebiegały identycznie, jeśli wystartujemy od i, wziętego jako -i.
Z tego wynikałoby, że całościowo liczba zespolona jest czymś podobnym do kwantowej idei superpozycji stanów. To by też tłumaczyło, dlaczego formalizm mechaniki kwantowej jest opisywany przez liczby zespolone.


Bardzo ciekawą ideą w liczbach zespolonych jest także to, że choć postać trygonometryczna i wykładnicza liczby zespolonej mapuje się na postać standardową a+bi, to nie jest to homomorfizm. Postać wykładnicza zawiera w sobie nieskończoną ilość płaszczyzn zespolonych rozróżnianych poprzez k-krotność 2 pi w wykładniku. Zaczynając od postaci wykładniczej, a przechodząc do tej na jednej płaszczyźnie zespolonej dokonywane jest coś w rodzaju rzutowania, zaniedbującego 3-ci wymiar, w którym rozpościerają się kolejne (różniące się dodaniem 2 pi w wykładniku) płaszczyzny zespolone. Tych płaszczyzn zespolonych mamy przeliczalną ilość.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 23:27, 05 Mar 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin