Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zagadnienie niecelowych działań w życiu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31302
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:26, 06 Paź 2021    Temat postu: Zagadnienie niecelowych działań w życiu

Dziś oświeciło mnie, dlaczego tak często ludzie (ja w tym oczywiście też) podejmują różne bardzo mało celowe aktywności, czasem wręcz są to aktywności zupełnie irracjonalne, szkodliwe.
Chyba głównym powodem jest zderzenie się w naszych wyborach dwóch okoliczności
- Silna potrzeba zmiany, a z nią pragnienie aby ZROBIĆ COŚ
- Brak wyraźnych wskazówek, jak osiągnąć cel.
Gdy jest nam źle, gdy pojawia się wyraźny dyskomfort psychiczny, to nasza reaktywność automatycznie zostaje postawiona w tryb potrzeby aktywności, zmiany. To jest naturalne i to jest w jakimś sensie słuszne, dobre. I wszystko działa, dopóki znamy (bądź przynajmniej wydaje się nam, że znamy) sposób radzenia sobie z sytuacją. Ale często tak jest, że problem trwa, dyskomfort się nasila, a my wciąż nie potrafimy znaleźć nań remedium, nie wiemy jak działać. Wtedy to nacisk mentalny ze strony naszego (w części podświadomego) systemu zarządzania myślami i emocjami jeszcze się wzmaga, przybierając paradoksalną formę ZROBIĆ COKOLWIEK.
I tak wtedy rzecz się toczy - ludzie robią cała masę bezcelowych cokolwieków, bo nie wiedzą co konkretnie mają zrobić. Potem jeszcze na to wszystko nakłada się RACJONALIZACJA. Aby jakoś udobruchać te naciski ze strony psychiki, ludzie zaczynają sobie wmawiać, że ten cokolwiek, który wykonali jest jakimś krokiem naprzód, że zbliża nas do rozwiązania problemu. Stąd już tylko krok do intensyfikacji niecelowych działań, a dalej do...
... jeszcze większego zakłamywania sprawy, udawania że oto tak właśnie powinno się reagować, że jesteśmy na słusznej drodze. Kolejnym krokiem w racjonalizowaniu zagadnienia może być zamiana celów - ten cel zastępczy, który potrafimy zrealizować i realizujemy, bo nie potrafimy zbliżyć się do celu pierwotnego, nagle staje się tym głównym, nagle przejmuje rolę sterującą. Wtedy już ludzkie działania robią się kompletnie chaotyczne i bez sensu.
Takie zamienianie, przeskakiwania celów z sensownych na przypadkowe, związane z chaosem rozumowania ostatecznie bardzo skutecznie psuje nam życie, relacje z ludźmi. Szczególnie destrukcyjną postacią tego zjawiska jest przekierowanie celu na pretensje do osób. Jak nie możemy czegoś zrealizować, to...
... zaczynamy mieć pretensje! Pretensje będą zapewne do tego, kto znajdzie się w pobliżu, jakaś osoba z rodziny. Nie jest ona winna naszym porażkom w realizacji głównego celu, ale pretensje do niego są - o wszystko. Aktywność, tym razem silnie napędzana frustracją z powodu niezrealizowania się w głównej sprawie, będzie teraz skupiona na zatruwaniu życia otoczeniu. Stąd już tylko krok, do zrobienia sobie nawzajem w domu piekła, dalej do kłótni, złości a w konsekwencji także rozwodów, rozstań, wzajemnych nienawiści. Bo ktoś na agresję względem siebie zareagował w symetryczny sposób, co spotkało się z ripostą, ta z przeciwripostą itd.
A wszystko to w istocie wzięło się z tego, że ktoś na początku nie miał na tyle uczciwości i opanowania własnych odruchów, aby zablokować przerzucanie frustracji na otoczenie, aby jakoś dogadać się ze sobą, skupić na innych drogach realizacji celów, niż przerzucanie swojej frustracji na najbliższych ludzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin