Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Teorie wszystkiego

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32499
Przeczytał: 42 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:11, 01 Lis 2011    Temat postu: Teorie wszystkiego

http://www.sfinia.fora.pl/kawiarnia,17/emcek-marcina-vs-teoria-wszystkiego-s-hellera,5923.html#155345

Śfinia to forum śfirów chcących zmienić nasz Wszechświat: Kubuś, Marcin Kotasiński, Pan Barycki, Krowa, Z.Miller, Krystkon etc
Najśmieszniej będzie, jeśli rzeczywiście któremuś z tych wariatów się to uda …
Kubuś

W nawiązaniu do dyskusji z tego wątku:
http://www.sfinia.fora.pl/kawiarnia,17/od-niegrzecznego-do-serdecznego,5901-200.html#155322

Otwieram nowy temat, bo ciekaw jestem reakcji naszego Marcina na konkurencyjną teorię wszystkiego.

Panie Barycki !

Wobec wielkości emceka nie pozostaje nam nic innego jak się poddać, doceniając jej wielkość. Nie będe ukrywał, że Marcin podajac wzór matematyczny według którego kogut zapładnia kurę, e=mc2, rozłożył mnie na łopatki - NTI tego nie potrafi :cry:

Emcek Marcina to kolejna próba stworzenie teorii wszystkiego, których w skali świata było bardzo dużo, tylko te palanty, autorytety naukowe, jej nie rozumieją.

Przypomniał mi się przypadek Stanisława Hellera (nie mylić z Michałem) który 4 lata temu, jako pierwszy ziemianin docenił wielkość algebry Kubusia (ówczesnej), pisząc znakomitą jej recenzję czym wprowadził Kubusia w stan samozadowolenia (szkoda że to nie był Michał Heller).

Oficjalna strona Instytutu Stanisława Hellera (nie mylić z Michałem):
[link widoczny dla zalogowanych]

Panie Marcinie !

Proszę się zapoznać z teorią wszystkiego Stanisława Hellera, bo wydaje mi się że to jest coś na kształt emceka.

Fragment strony Instytutu Hellera…

Stanisław Heller
O logiczno- pojęciowych podstawach wielkiej unifikacji spełniającej warunki TOE (1/I)

Motto.
Życie polega na realizacji zamiarów, które najchętniej nazywamy potrzebami. Nauka jest składową życia, które to życie traktuje jako swoją specjalizację. W nauce przetorealizacja polega na szukaniu pewności korygującej zamiary.Z tą zaś pewnością naukową póki co jest tak, że mimo możliwości zdefiniowania jej jako prawdę obiektywną, tej nie zdołaliśmy ustalić względem czegokolwiek szczególnego, ani ogólnego.
Dedykuję Mieczysławowi Schmidtowi !

Wstęp.
Będę dowodził następującej hipotezy: trafne uchwycenie pewnika, który zawierając pełnię prawdy obiektywnej o jednym tylko szczególe Ostateczności Kosmicznej przyrody, jest warunkiem wystarczającym pełnego zrozumienia tej właśnie Ostateczności .
Zatem i twierdzenie:
Gdyby wypełnienie ciała polegało na tym samym, co wypełnienie przestrzeni, nie byłoby możliwe ani ciało, ani przestrzeń.

Dowodzenie.
Patrząc gołym okiem na otaczający nas świat, zauważamy dwie najbardziej jego ogólne cechy, którymi są obecności ciał i przestrzeni. Cechą szczególną ciał jest zawartość powodująca zjawisko masy spoczynkowej. Zjawisko to polega na wypełnieniu, które jawi się przeszkodą dla ruchu wszystkich pozostałych ciał we wszechświecie. Prościej mówiąc, każde ciało w ruchu jest narażone na możliwość zderzenia się z innym ciałem. I tylko przy zderzeniu ujawnia się to, że główną cechą ciał jest posiadanie zdolności do blokowania ruchu. Postawione twierdzenie wolno więc uzupełnić, mówiąc : gdyby wszystko (cały wszechświat) było cielesną zawartością, nie byłby możliwy ruch. Cechą wyodrębniającą przestrzeń, czyli przeciwstawiającą (czyniącą ją odmienną) ją ciału, jest brak masy spoczynkowej. I to tylko z tej przeciwstawności, polegającej na tym, że ciała posiadają masę spoczynkową a przestrzeń tej masy nie posiada, wynika zjawiskowy sens tak ciała jak i przestrzeni. Przestrzeń względem ciała jest pusta, co odwraca się tak, że wolno powiedzieć, że ciało względem przestrzeni jest pełne. Rozpatrując istotę ciała ulegamy przeświadczeniu, że treścią ciała jest zawartość, zaś cechą przestrzeni jest brak zawartości. I jest to najfatalniejsze ze złudzeń. Daje się ono wyeliminować natychmiast, kiedy zwrócimy uwagę tylko na to, że przestrzeń posiada objętość. Rozpatrując związek zawartości z objętością w oparciu o relację koegzystencjalną ciało – przestrzeń, zmuszeni jesteśmy zauważyć, że gdyby ciało nie miało zawartości, to nie mogłoby się ujawnić objętością. Mało tego: jeżeli z ciała odejmować jego zawartość, zmniejsza się jego objętość. Można by więc twierdzić, że zanik zawartości ciała może być tylko przemianą ciała w przestrzeń. Z tego twierdzenia wynika ten bardzo groźny wniosek, że przejście ciała w przestrzeń winno polegać na wypełnianiu objętości przestrzeni treścią ciała, czyli likwidowaniu tej cechy przestrzeni, którą wyartykułowaliśmy, jako brak masy spoczynkowej. Ciało transmutując w przestrzeń, czynić musiałoby ją ciałem. Sytuacja jest więc następująca: Zawartość ciała ma związek z objętością taki, że skłania do tezy, że objętość jest skutkiem zawartości. Łatwo dowieść, że przybór zawartości powoduje wzrost objętości i odwrotnie. Zatem powstaje paradoks: dlaczego nie posiadająca zawartości przestrzeń cechuje się objętością? Wymiar logiczny tego pytania zmusza do spostrzeżenia tego, że przestrzeń nie posiada zawartości charakterystycznej dla ciała, lecz nie może być tak, by przestrzeń zawartości nie posiadała w ogóle! Zatem czas na pierwszy wniosek: Dla opisania w sposób poprawny relacji ciało – przestrzeń, nie jest możliwe obu aspektów obiektywności ciała i przestrzeni obsłużyć parą pojęć „ zawartość i objętość”. Niezbędnym okazuje się powołanie pojęcia takiego, które by obsłużyło w sposób niesprzeczny zagadnienie zawartości i objętości ciała oraz objętości i zawartości przestrzeni.


Z ostatniej chwili …

Niestety, jak widać S.Heller nie dożyje uznania wielkości jego teorii wszystkiego przez tych pajaców, naukowych autorytetów.

[link widoczny dla zalogowanych]

Zacni Czytelnicy!

Pragnę gorąco podziękować za wszystko, co nastąpiło, za wszystko, co się dzieje i dziać będzie w następstwie mojej prośby, jaką do Was złożyłem. Aktualnie mój stan zdrowia polega na tym, że z jednej strony mój organizm fizjologicznie wyłącza się z bytu, ale jednocześnie świadomość moja stara się jeszcze trwać. Ponieważ całe moje życie polegało na świadomości twórczego istnienia, w tym świecie uparcie pozostaję. Kiedy uzyskuję spokój od dręczącego bólu, analizuję wszystko, co zrobiłem, dostrzegam nawet źle umiejscowione znaki interpunkcyjne, ale i także całe zdania zawierające sądy, których dostrzegam możliwość precyzyjniejszego wyrażenia. Skutkiem powyższego z pomocą córki spisuję to, co już normalnie nie byłbym zdolny czynić mechanicznie na klawiaturze. W stosownym czasie córka zda sprawozdanie z ostatnich dni mojej obecności w nauce. Chcę się zwrócić do wszystkich tych, którzy pracują twórczo na polu zbieżnym do mojego dorobku, ale i do tych, którzy będą stawali przed wyborem tematów magisterskich i habilitacyjnych. Mój portal i moje blogi salonowe oraz 2 książki łącznie pochłonęły kilkadziesiąt tysięcy złotych wydatków czynionych latami. Nie miałem tylko tego szczęścia, aby oficjalne środowisko naukowe dopuściło moje wyniki badawcze do statusu materiałów zalecanych studiowaniu sposobu uwolnienia współczesnego przyrodoznawstwa od poszatkowania ontologicznego. Dla szukających wewnętrznej harmonii między światem fizyki, a światem świadomości, poświęcony był mój wysiłek, który chciałbym, aby wysoce się spłacał poszukującym rzetelnych materiałów źródłowych.

Stanisław Heller
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafal3011




Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: GDAŃSK
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:21, 01 Lis 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/kawiarnia,17/emcek-marcina-vs-teoria-wszystkiego-s-hellera,5923.html#155364

Marcin Kotasiński napisał:
Rafale, ja kiedyś spotkałem się z fragmentami teorii S. Hellera, które nie wyrażały całościowego obrazu, dlatego całości nie znam, a na stronie taki całościowy obraz też nie jest od razu widoczny. To, co zamieściłeś, to raczej dość swobodne rozważania, nawet jeśli istotne, to nie mówią o całości koncepcji. Jeśli znasz, to podaj coś.


Marcinie, kompletnie nie interesują mnie żadne inne teorie wszystkiego poza jedna prawdziwą – algebrą Kubusia. Podałem ci wyżej link do instytutu S.Hellera, jak chcesz to sobie szukaj.

Znane mi teorie wszystkiego to:

1.
Krystkon - nasz Wszechświat jest totalnie zdeterminowany od momentu powstania do śmierci.
Taki determinizm może być dwojakiego rodzaju:
Ruch każdego elektronu w naszym Wszechświecie jest matematycznie opisany
Ruchem każdego elektronu steruje Bóg

2.
Stanisław Heller – z tego co pamiętam, budowa atomu to fundament jego teorii wszystkiego

3.
Marcin Kotasiński – totalnie wszystko w naszym wszechświecie opisuje emcek, e=mc2

4.
Algebra Kubusia – cały nasz wszechświat opisuje matematyka ścisła, stworzona przez Boga

Pierwsze trzy teorie to teorie czysto filozoficzne, totalne zero jakiejkolwiek matematyki.

Teoria wszystkiego Kubusia to teoria czysto matematyczna udowodniona na gruncie bramek logicznych oraz na gruncie Nowej Teorii Zbiorów.

Banalnych bramek logicznych żaden śmiertelnik nie rozumie (poza Wujem! ), dlatego zrezygnowałem z nich na rzecz zbiorów – tego wyłącznie idiota może nie zrozumieć !

Niestety Marcinie twoja teoria wszystkiego jest nie do przyjęcia przez ziemskie autorytety, podobnie jak Krystkona wyśmieją cie na każdym forum np. ateiście.pl.

Aby teoria się przyjęła musisz zmusić ziemskie autorytety do 5-cio letniej poważnej dyskusji, jak to Kubuś zrobił.

Z twoim np. matematycznym opisem zapładniania kury według wzoru e=mc2, żaden licealista, a co tu mówić autorytet nie będzie chciał dyskutować.

Prawda jest niestety taka:
Wyłącznie jedna teoria wszystkiego może być prawdziwa.

Pewne jest że to jest algebra Kubusia !

Przed chwilą skończyłem totalnie nową algebrę Kubusia:

Algebra Kubusia – Nowa Algebra Zbiorów

Myślę, ze wreszcie mamy to o co chodzi - wyłącznie bałwan może tego nie zrozumieć :pidu:
Premiera w Wigilię, w przeciwieństwie do przeszłości nie spieszno mi do pokazanie tego ludzkości :)

P.S.
Ktoś kiedyś napisał na metematyce.pl.
Przyjecie algebry Kubusia oznacza pisanie matematyki na nowo.
Nie jest to prawda !
Faktem jest że prawie cala matematyka powędruje do kosza, ale na nowo nic nie trzeba pisać bo algebrę Kubusia znają dosłownie wszyscy, od 5-cio latka po profesora - wiec co tu pisać ? :rotfl:

Wikipedia:
Teoria mnogości lub inaczej: teoria zbiorów – dział matematyki, a zarazem logiki matematycznej zapoczątkowany przez niemieckiego matematyka Georga Cantora pod koniec XIX wieku. Początkowo wzbudzał wiele kontrowersji, jednak wraz z postępem matematyki zaczęła ona pełnić rolę fundamentu, na którym opiera się większość matematycznych rozważań.

Na przestrzeni lat język i metody teorii mnogości przeniknęły do wielu innych działów matematyki (na przykład w algebrze rozważa się obiekty teoriomnogościowe zwane ultrafiltrami). Teoria mnogości rozwijana jest także jako samodzielna dyscyplina.


To gówno, "Teoria mnogości" leży w gruzach obalone przez algebrę Kubusia, a jak wynika z Wiki leży i kwiczy prawie cała matematyka.

Oj, będzie sie działo ! :* :pidu: :gitara:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32499
Przeczytał: 42 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:27, 05 Lis 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/kawiarnia,17/wplyw-nowoczesnych-technologii-na-nasze-zycie,5896-75.html#155535

Adam Barycki napisał:
Panie Kubusiu, jakkolwiekby to nie brzmiało (emcek, NTI, miękka wszechmoc, pamięć genetyczna motyki, emisja CO2, wolny rynek, prawa rynku, prawdziwe JA, ocet na półkach, wyroby czekoladopodobne, czy Wujowe rozsądne argumenty za istnieniem boga), to zawsze słyszymy - pomidor.

Adam Barycki

... czyli definicja boga Baryckiego i boga Marcina:

Nie ważne synu co myślisz byleby twoje myśli z moimi sie zgadzały

... ulubione powiedzonko mojego polonisty-psychopaty ze szkoły sredniej.

Do tego pomidora nalezy obowiązkowo dodać zbrodniarza Marksa, ojca Lenina, Stalina, Hitlera etc.

Panie Barycki, bóg Marcina emcek, może zostać w pomidorze bo to psychol, kto w niego nie wierzy, do piekła, nie ma zmiłuj.

Wnioskuje o natychmiastowe wykreślenie z pomidora boga NTI, bo to bóg dobroci, nikogo do piekła nie wysyła.

bóg NTI to bóg miłości, szczególnie kochający 5-cio Latków, który nigdy nie dopuści do prania ich mózgów.

… a zakusy tego potwora z piekła rodem, „implikacji materialnej” są wielkie !
Wielu wyznawcom tego gówna np. Macjanowi (śfinia) i Sogorsowi (ateista) marzy się wprowadzenie Klasycznego Rachunku Zdań do przedszkola i robienie z dzieci idiotów, jakoby z fałszu mogła powstać prawda, jakoby zdanie debila do potęgi nieskończonej:

Jeśli kura jest psem to człowiek ma dwie nogi
KP=>2N=1
… miało być prawdziwe !

Niechybnie dojdzie do tego że Ziemia będzie jednym wielkim szpitalem psychiatrycznym, z ludzikami tak potwornie bredzącymi, że zatraca zdolność komunikowania się między sobą – a to wszystko KRZ-owi będziemy zawdzięczać.

Na szczęście kosmitom udało się teleportować Kubusia-kosmitę do ziemskiego Internetu w całości i On do tego nie dopuści. Implikacja materialna to stara znajoma Kubusia, która ściga od nieskończoności po wszystkich możliwych wszechświatach.

Implikacja materialna już srając w reformy, zgodziła się w ciągu kilku lat dobrowolnie opuścić nasz Wszechświat – głupota jest nieśmiertelna.

Pozdrawiam wszystkich Ziemian,
Wasz przyjaciel,
Kubuś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafal3011




Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: GDAŃSK
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:44, 05 Lis 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/kawiarnia,17/wplyw-nowoczesnych-technologii-na-nasze-zycie,5896-75.html#155552

Adam Barycki napisał:
Pomidor.

Adam Barycki


Panie Barycki,

Wiem że jest Pan inteligentnym człowiekiem a nie pomidorem.

Ma Pan tylko sprany mózg ideologią tego bandyty, Marksa.

Jako inteligentny człowiek doskonale Pan wie że Marksizm to sianie nienawiści jednych ludzi przeciwko drugim.

Hasło idioty (Marksa) że wszyscy mamy takie same żołądki i wszystkim należy sie po równo, to właśnie nic innego jak sianie nienawiści, bo niestety mózgi ludzkie nie są sobie równe.

Wszystkim po równo oznacza „mamy w dupie wszelki postęp”, bo żaden wybitny mózg nie będzie chciał czegokolwiek nowego wymyślać, bo po jaka cholerę ma z siebie flaki wypruwać, pracować po 24 godz na dobę (do tego zmusza dzisiejszy wolny rynek), skoro będzie zarabiał pięć kartofli na dzień i ani jednego więcej ?

Proszę zauważyć, że kapitalizm totalnie zniszczył były komunizm. te wredne kapitalistyczne mózgi najwybitniejszych ludzi wynalazły mikroprocesor, serce i mózg każdego robota … a ten z kolei wywalił na bruk Pana ukochana klasę robotniczą.

Nie ma już fundamentu dla Marksistowskiej ideologii, średniowieczny robol-robot pracujący dla Forda to już relikt zamierzchłej przeszłości.

Normalni ludzie cieszą się z tego, a Pan ?
Czy chciałby Pan być robolem w fabryce Forda i przez 12 godz przykręcać jedno koło z morderczą szybkością narzuconą przez taśmę produkcyjną ?

Oczywiście srać musiałby Pan w gacie bo wyjście do kibla to zatrzymanie całej produkcji.

Pana przyjaciel,
Kubuś

P.S.
Kiedy Pan planuje przejście na nowa wiarę, NTI ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32499
Przeczytał: 42 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:25, 05 Lis 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/kawiarnia,17/wplyw-nowoczesnych-technologii-na-nasze-zycie,5896-75.html#155558

Marcin Kotasiński napisał:
Rafał napisał:
Panie Barycki, bóg Marcina emcek, może zostać w pomidorze bo to psychol, kto w niego nie wierzy, do piekła, nie ma zmiłuj.

Rafał ty masz jakieś trudności z rozumieniem kiedy ci się tłumaczy? Przecież wyjaśniałem ci coś innego, a ty takie głupoty wypisujesz. Poza tym to jest ogórek i pomidor jednocześnie.


Czyli co panie Marcinie ?

Ateista, mający w dupie wszelkich bogów, łącznie z Pańskim, idzie do nieba ?

Przykładowo, Pan Barycki idzie do nieba ?

Proszę o odpowiedź gdzie Pana zdaniem pójdzie pan Barycki, mający w głębokim poważaniu całą Pana teorię emceka czyli dokładnie w dupie.

Niebo/Piekło

Niepotrzebne skreślić

Żeby tylko On ?
Marcinie, twoja teoria emceka to brednie śniącego nieprzytomnie także dla Kubusia, Wuja, Michała etc
Przykro mi, ktoś musiał powiedzieć Ci tę gorzką prawdę.
Proszę wypić piwko, wyrzucić tego szatana, emceka, do kibla, po czym pociągnąć spłuczkę.

P.S.
Marcinie, twój emcek opisujący matematycznie zapladnianie kury przez koguta to na prawdę szczyt idiotyzmu :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32499
Przeczytał: 42 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:27, 05 Cze 2012    Temat postu:



Algebra Kubusia - matematyka naszego Wszechświata
Kluczowe fragmenty Algebry Kubusia pokazujące błędy współczesnej logiki matematycznej

Podręcznik w oryginale:
BIBLIA: Algebra Kubusia - matematyka języka mówionego

Spis treści:
1.0 Notacja
2.0 Aksjomatyka algebry Kubusia
5.0 Operatory OR i AND
6.0 Operatory implikacji i równoważności
7.0 Implikacja i równoważność w spójnikach „i”(*) oraz „lub”(+)
7.1 Implikacja prosta


1.0 Notacja

~ - symbol przeczenia NIE

Prawo podwójnego przeczenia:
p=~(~p)

Zera i jedynki w dowolnym operatorze logicznym oznaczają:
1 - zbiór niepusty (zbiór istnieje, sytuacja możliwa), zdanie prawdziwe
0 - zbiór pusty (zbiór nie istnieje, sytuacja niemożliwa), zdanie fałszywe

# - różne
Prawda # Fałsz
1 # 0

## - różne na mocy definicji

Prawa de’Morgana:
Prawa de’Morgana to pełne definicje operatorów OR i AND zapisane w równaniach algebry Boole’a.
p+q = ~(~p*~q) ## p*q = ~(~p+~q)
Definicja operatora OR ## Definicja operatora AND

Prawa Kubusia:
Prawa Kubusia to pełne definicje operatorów implikacji prostej i odwrotnej zapisane w równaniach algebry Boole’a.
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q
Definicja operatora implikacji prostej ## Definicja operatora implikacji odwrotnej

Po obu stronach znaku ## mamy do czynienia z izolowanymi układami logicznymi pomiędzy którymi nie zachodzą żadne tożsamości matematyczne.

:= - symbol redukcji do funkcji minimalnej
Dla zbiorów rozłącznych p i q zachodzi:
p*~q := p

Spójniki logiczne w algebrze Kubusia
W całej matematyce mamy zaledwie sześć spójników logicznych.
Operatory OR i AND:
* - spójnik „i” w mowie potocznej
+ - spójnik „lub” w mowie potocznej
Operatory implikacji i równoważności:
=> - warunek wystarczający, spójnik „musi” w całym obszarze matematyki
~> - warunek konieczny, spójnik „może” w implikacji
~~> - naturalny spójnik „może” wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy
<=> - wtedy i tylko wtedy


2.0 Aksjomatyka algebry Kubusia

Aksjomatyka algebry Kubusia to wszystkie możliwe zero-jedynkowe definicje operatorów logicznych, znane ludziom od ponad 100 lat.

2.0.1
Fundament matematyczny:
Iloczyn kartezjański dla dwóch zmiennych binarnych p i q
[p,q] = (1,1), (1,0), (0,1), (0,0)

Funkcja to jednoznaczne przyporządkowanie wyjścia Y dla wejścia p i q
Kod:

p q Y=pOPRATORq
1 1  =x
1 0  =x
0 1  =x
0 0  =x

Dla czterech wartości x w pionie możliwe jest zdefiniowanie 16 różnych funkcji logicznych (operatorów logicznych).

Aksjomatyczne definicje operatorów logicznych w algebrze Boole’a i algebrze Kubusia:
Kod:

p q  OR NOR AND NAND <=> XOR  => N(=>) ~> N(~>) ~~> N(~~>) P NP  Q NQ
1 1  1   0   1   0    1   0   1    0   1    0    1   0     1 0   1 0
1 0  1   0   0   1    0   1   0    1   1    0    1   0     1 0   0 1
0 1  1   0   0   1    0   1   1    0   0    1    1   0     0 1   1 0
0 0  0   1   0   1    1   0   1    0   1    0    1   0     0 1   0 1



5.0 Operatory OR i AND

Aksjomatyczna, zero-jedynkowa definicja operatora OR z podkładem symbolicznym:
Kod:

p q Y=p+q   |Y=p+q=p*q+p*~q+~p*q
1 1  =1     | p* q= Y
1 0  =1     | p*~q= Y
0 1  =1     |~p* q= Y
            |~Y=~p*~q
0 0  =0     |~p*~q=~Y

Podkład symboliczny na mocy prawa algebry Boole’a:
Jeśli p=0 to ~p=1

Aksjomatyczna, zero-jedynkowa definicja operatora AND z podkładem symbolicznym:
Kod:

p q Y=p*q   |Y=p*q
1 1  =1     | p* q= Y
            |~Y=~p+~q=~p*~q+~p*q+p*~q
0 0  =0     |~p*~q=~Y
0 1  =0     |~p* q=~Y
1 0  =0     | p*~q=~Y

Podkład symboliczny na mocy prawa algebry Boole’a:
Jeśli p=0 to ~p=1

5.0.1
Świętość algebry Boole’a:
Wszelkie przekształcenia tabel zero-jedynkowych muszą mieć swój odpowiednik w równaniach algebry Boole’a.

Wyobraźmy sobie, że trzymamy w ręku fizyczną bramkę OR (np. 7432) o wejściach p i q i wyjściu Y. Dokładamy negatory na wszystkie sygnały i otrzymujemy bramkę AND, co łatwo sprawdzić w laboratorium techniki cyfrowej.

Wnioski:
1.
Operator OR (bramka OR) musi zawierać w sobie operator AND w logice ujemnej, inaczej powyższa sztuczka nie byłaby możliwa.
2.
Spotykane w katalogach równanie algebry Boole’a opisujące bramkę OR:
Y=p+q
nie jest pełne, bowiem w powyższym równaniu negujemy wszystkie zmienne:
~Y=~p+~q
i nie otrzymujemy definicji operatora AND w równaniu algebry Boole’a.
3.
Z powyższego wynika że znaczek „+” nie może być kompletnym operatorem OR!

... o co tu chodzi?

5.0.2
Aksjomatyczna definicja operatora OR
Kod:

   p q Y=p+q ~p ~q ~Y=~(p+q)=~p*~q Y=~(~p*~q) |Definicja symboliczna
A: 1 1  =1    0  0   =0             =1        | p* q= Y  /Y=p+q
B: 1 0  =1    0  1   =0             =1        | p*~q= Y
C: 0 1  =1    1  0   =0             =1        |~p* q= Y
D: 0 0  =0    1  1   =1             =0        |~p*~q=~Y  /~Y=~p*~q
   1 2   3    4  5    6              7        | 8  9 10

5.0.3
Operator OR to tabela zero-jedynkowa ABCD123 opisana nagłówkiem:
Y=p+q
Kolumny ABCD3 i ABCD7 są dowodem prawa de’Morgana:
Y = p+q = ~(~p*~q)
Z prawa de’Morgana wynika, iż aby z bramki OR zrobić bramkę AND wystarczy zanegować sygnały wejściowe p i q oraz wyjście Y.
Dowód:
Y = p+q = ~(~p*~q) - prawo de’Morgana dla sumy logicznej
Negujemy wejścia p i q:
y = ~p+~q = ~(p*q)
Negujemy wyjście Y:
~y = ~(~p+~q) = p*q - prawo de’Morgana dla iloczynu logicznego
W tabeli zero-jedynkowej wyżej doskonale widać, że w obszarze ABCD456 mamy zero-jedynkową definicję operatora AND.
Wniosek:
Prawo de’Morgana jest poprawnym, pełnym opisem operatora OR (opisuje wszystkie cztery linie).

5.0.4
Zastanówmy się teraz czym jest znaczek „+” w równaniu:
Y=p+q
Jeśli znaczek „+” jest kompletnym operatorem OR o definicji w liniach ABCD123 (jak to jest w dzisiejszej logice), to negując wszystkie zmienne w powyższym równaniu musimy, zgodnie z prawem de’Morgana, otrzymać operator AND.
~Y=~p+~q
Oczywiście śladu operatora AND w tym równaniu nie widać.
Wniosek:
Znaczek „+” w równaniu:
Y=p+q
na pewno nie jest kompletnym operatorem OR - to jest błąd czysto matematyczny w dzisiejszej logice!

5.0.5
Znaczek „+” to tylko i wyłącznie spójnik logiczny „lub”(+) o definicji w liniach ABC123:
Y = p+q - logika dodatnia (bo Y)
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników:
~Y=~p*~q
To jest ostatnia linia (D123) definicji operatora OR w zapisie symbolicznym, definicja spójnika „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y):
~Y=~p*~q

5.0.6
Pełna i kompletna definicja operatora OR to układ równań logicznych:
A: Y=p+q - definicja spójnika „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y), linie ABC123
B: ~Y=~p*~q - definicja spójnika „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y), linia D123
Dowód:
Negujemy wszystkie zmienne i musimy otrzymać definicję operatora AND:
A: ~Y=~p+~q - definicja spójnika „lub”(+) w logice ujemnej (bo ~Y)
B: Y=p*q - definicja spójnika „i”(*) w logice dodatniej (bo Y)
cnd
Oczywiście to jest piękna definicja operatora AND w równaniach algebry Boole’a.

5.0.7
Matematycznie opis operatora OR w postaci równania:
Y=p+q - równanie logiczne opisujące wyłącznie obszar ABC123
jest wystarczający bo jednoznacznie opisuje tabelę zero-jedynkową.

Mając tylko i wyłącznie to równanie łatwo wygenerujemy wszystkie możliwe równania dla operatora OR w ilości sztuk 8 (pkt. 4.3).

Oczywiście, dowolne z ośmiu możliwych równań jest wystarczającym opisem kompletnego operatora OR.
Równanie minimalne to:
Y=p+q
Żadne z ośmiu równań nie opisuje kompletnego operatora AND (wszystkie cztery linie), co jest dowodem błędu czysto matematycznego w dzisiejszej logice, zarówno KRZ jak i KRZiP.

5.0.8
Aksjomatyczna definicja operatora AND
Kod:

   p q Y=p*q ~p ~q ~Y=~(p*q)=~p+~q Y=~(~p+~q) |Definicja symboliczna
A: 1 1  =1    0  0   =0             =1        | p* q= Y   /Y=p*q
B: 0 0  =0    1  1   =1             =0        |~p*~q=~Y   /~Y=~p+~q
C: 0 1  =0    1  0   =1             =0        |~p* q=~Y
D: 1 0  =0    0  1   =1             =0        | p*~q=~Y
   1 2   3    4  5    6              7        | 8  9 10

5.0.9
Operator AND to tabela zero-jedynkowa ABCD123 opisana nagłówkiem:
Y=p*q
Kolumny ABCD3 i ABCD7 są dowodem prawa de’Morgana:
Y = p*q = ~(~p+~q)
Z prawa de’Morgana wynika, iż aby z bramki AND zrobić bramkę OR wystarczy zanegować sygnały wejściowe p i q oraz wyjście Y.
Dowód:
Y = p*q = ~(~p+~q) - prawo de’Morgana dla iloczynu logicznego
Negujemy wejścia p i q:
y = ~p*~q = ~(p+q)
Negujemy wyjście Y:
~y = ~(~p*~q) = p+q - prawo de’Morgana dla sumy logicznej
W tabeli zero-jedynkowej wyżej doskonale widać, że w obszarze ABCD456 mamy zero-jedynkową definicję operatora OR.
Wniosek:
Prawo de’Morgana jest poprawnym, pełnym opisem operatora OR (opisuje wszystkie cztery linie).

5.0.10
Zastanówmy się teraz czym jest znaczek „*” w równaniu:
Y=p*q
Jeśli znaczek „*” jest kompletnym operatorem AND o definicji w liniach ABCD123 (jak to jest w dzisiejszej logice), to negując wszystkie zmienne w powyższym równaniu musimy, zgodnie z prawem de’Morgana, otrzymać operator OR.
~Y=~p*~q
Oczywiście śladu operatora OR w tym równaniu nie widać.
Wniosek:
Znaczek „*” w równaniu:
Y=p*q
na pewno nie jest kompletnym operatorem AND - to jest błąd czysto matematyczny w dzisiejszej logice!

5.0.11
Znaczek „*” to tylko i wyłącznie spójnik logiczny „i”(*) o definicji w linii A123:
Y = p*q - linia A123, logika dodatnia (bo Y)
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników:
~Y=~p+~q
Linie BCD123 to spójnik „lub”(*) w logice ujemnej (bo ~Y):
~Y=~p+~q - obszar BCD123, logika ujemna (bo ~Y)

5.0.12
Pełna i kompletna definicja operatora AND to układ równań logicznych:
A: Y=p*q - definicja spójnika „i”(*) w logice dodatniej (bo Y)
B: ~Y=~p+~q - definicja spójnika „lub”(*) w logice ujemnej (bo ~Y)
Dowód:
Negujemy wszystkie zmienne i musimy otrzymać definicję operatora OR:
A: ~Y=~p*~q - definicja spójnika „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y)
B: Y=p+q - definicja spójnika „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y)
cnd
Oczywiście to jest piękna definicja operatora OR.

5.0.13
Matematycznie opis operatora AND w postaci równania:
Y=p*q - równanie logiczne opisujące wyłącznie linię A123
jest wystarczający bo jednoznacznie opisuje tabelę zero-jedynkową.

Mając tylko i wyłącznie to równanie łatwo wygenerujemy wszystkie możliwe równania operatora AND w ilości sztuk 8 (pkt. 4.4).

Oczywiście, dowolne z ośmiu możliwych równań jest wystarczającym opisem kompletnego operatora OR.
Równanie minimalne to:
Y=p+q
Żadne z ośmiu równań nie opisuje kompletnego operatora AND (wszystkie cztery linie), co jest dowodem błędu czysto matematycznego w dzisiejszej logice, zarówno KRZ jak i KRZiP.


6.0 Operatory implikacji i równoważności

6.0.1
Aksjomatyczna, zero-jedynkowa definicja operatora implikacji prostej z zapisem symbolicznym:
Kod:

   p q p=>q    |Warunek wystarczający => w logice dodatniej bo q
A: 1 1  =1     | p=> q=1
B: 1 0  =0     | p=>~q=0
               |Warunek konieczny ~> w logice ujemnej bo ~q
C: 0 0  =1     |~p~>~q=1
D: 0 1  =1     |~p~~>q=1

Definicję symboliczną utworzono w oparciu o prawo algebry Boole’a:
Jeśli p=0 to ~p=1
Warunek wystarczający (linia A):
Z linii A i B widzimy, że:
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q, bowiem linia B jest twardym fałszem i nie ma prawa wystąpić.
Warunek konieczny (linia C):
W liniach C i D widzimy, że:
Jeśli zajdzie ~p to może ~> zajść ~q
lub
Jeśli zajdzie ~p to może ~~> zajść q
W liniach C i D mamy więc najzwyklejsze „rzucanie monetą”.
Pewność 100% mamy wyłącznie w liniach A i B.

6.0.2
Kompletna definicja implikacji prostej, opisująca wszystkie cztery linie, to po prostu prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

6.0.3
Najprostszą definicję implikacji prostej w spójnikach „i” i „lub” tworzymy na podstawie linii B, bo w tej linii mamy samotne zero.
Sprowadzamy wszystkie zmienne w linii B do jedynek:
~(p=>q) = p*~q - to równanie opisuje wyłącznie linię B123
Negujemy dwustronnie:
p=>q = ~(p*~q) = p+~q - na mocy prawa de’Morgana
Oczywiście teraz równanie to opisuje jedynki w powyższej definicji czyli A123 oraz CD123.

6.0.4
Aksjomatyczna, zero-jedynkowa definicja operatora implikacji odwrotnej z zapisem symbolicznym:
Kod:

   p q p~>q    |Warunek konieczny ~> w logice dodatniej bo q
A: 1 1  =1     | p~> q=1
B: 1 0  =1     | p~~>~q=1
               |Warunek wystarczający => w logice ujemnej bo ~q
C: 0 0  =1     |~p=>~q=1
D: 0 1  =0     |~p=> q=0

Definicję symboliczną utworzono w oparciu o prawo algebry Boole’a:
Jeśli p=0 to ~p=1
Warunek konieczny (linia A):
W liniach A i B widzimy, że:
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
lub
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść ~q
W liniach A i B mamy więc najzwyklejsze „rzucanie monetą”.
Pewność 100% mamy wyłącznie w liniach C i D.
Warunek wystarczający (linia C):
Z linii C i D widzimy, że:
Jeśli zajdzie ~p to na pewno => zajdzie ~q, bowiem linia D jest twardym fałszem i nie ma prawa wystąpić.

6.0.5
Kompletna definicja implikacji odwrotnej, opisująca wszystkie cztery linie, to po prostu prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

6.0.6
Najprostszą definicję implikacji prostej w spójnikach „i”(*) i „lub”(+) tworzymy na podstawie linii D, bo w tej linii mamy samotne zero.
Sprowadzamy wszystkie zmienne w linii D do jedynek:
~(p~>q) = ~p*q - to równanie opisuje wyłącznie linię D123
Negujemy dwustronnie:
p~>q = ~(~p*q) = ~p+q - na mocy prawa de’Morgana
Oczywiście teraz równanie to opisuje jedynki w powyższej definicji czyli obszar ABC123.

6.0.7
Definicje implikacji w równaniach algebry Kubusia:
p=>q = ~p~>~q - definicja implikacji prostej
p~>q = ~p=>~q - definicja implikacji odwrotnej
gdzie:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze matematyki
~> - warunek konieczny, w implikacji (i tylko tu!) spójnik „może” między p i q o definicji ogólnej:
Warunek konieczny ~> miedzy p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik.
p~>q = ~p=>~q
~p~>~q = p=>q

6.0.8
Logika dodatnia i ujemna w operatorach implikacji:
p=>q = ~p~>~q - definicja implikacji prostej
p~>q = ~p=>~q - definicja implikacji odwrotnej
Zdanie wypowiedziane jest w logice dodatniej gdy q jest niezanegowana (q)
Zdanie wypowiedziane jest w logice ujemnej gdy q jest zanegowane (~q)

6.0.9
Implikacja prosta:
Formalny dowód prawa Kubusia z komentarzem symbolicznym:
p=>q = ~p~>~q
Kod:

   p q p=>q ~p ~q ~p~>~q  |Definicja symboliczna
A: 1 1  =1   0  0   =1    | p=> q=1
B: 1 0  =0   0  1   =0    | p=>~q=0
C: 0 0  =1   1  1   =1    |~p~>~q=1
D: 0 1  =1   1  0   =1    |~p~~>q=1

Doskonale widać poprawność prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

6.0.10
Implikacja odwrotna:
Formalny dowód prawa Kubusia z komentarzem symbolicznym:
p~>q = ~p=>~q
Kod:

   p q p~>q ~p ~q ~p=>~q  |Definicja symboliczna
A: 1 1  =1   0  0   =1    | p~> q=1
B: 1 0  =1   0  1   =1    | p~>~q=1
C: 0 0  =1   1  1   =1    |~p=>~q=1
D: 0 1  =0   1  0   =0    |~p=> q=0

Doskonale widać poprawność prawa Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

6.0.11
Zauważmy, że prawa Kubusia są totalnie symetryczne do praw de’Morgana z operatorów OR i AND.
W przypadku implikacji jeśli chcemy z bramki implikacji prostej zrobić bramkę implikacji odwrotnej, wystarczy zanegować sygnały wejściowe p i q. Nie trzeba dodatkowo negować wyjścia Y jak to było w operatorach OR i AND.
Dowód:
Implikacja prosta:
Y = p=>q = ~p~>~q - kompletna definicja implikacji prostej
Negujemy wyłącznie wejścia p i q:
y = ~p=>~q = p~>q - kompletna definicja implikacji odwrotnej
implikacja odwrotna:
Y = p~>q = ~p=>~q - kompletna definicja implikacji odwrotnej
Negujemy wyłącznie wejścia p i q:
y = ~p~>~q = p=>q - kompletna definicja implikacji prostej

Oczywiście wyłącznie zanegowaliśmy sygnały wejściowe p i q, zatem matematycznie zachodzi:
Y = p=>q = ~p~>~q ## y = p~>q = ~p=>~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Po obu stronach znaku ## mamy do czynienia z dwoma niezależnymi układami logicznymi pomiędzy którymi nie zachodzą żadne tożsamości matematyczne.

6.0.12
Wyobraźmy sobie teraz, że dostajemy od producenta układ implikacji prostej o wejściach p i q i wyjściu Y oznaczony:
Y = p=>q
Uwaga!
Jeśli znaczek „=>” jest kompletnym operatorem implikacji prostej (jak to jest w dzisiejszej logice), to negując p i q musimy otrzymać bramkę implikacji odwrotnej:
Y = ~p=>~q
oczywiście to jest figa z makiem a nie definicja implikacji odwrotnej, to wyłącznie połówka definicji implikacji odwrotnej.

6.0.13
Kompletna definicja implikacji odwrotnej opisująca wszystkie cztery linie to po prostu prawo Kubusia!
p=>q = ~p~>~q - to jest kompletna definicja implikacji prostej!
Tylko i wyłącznie w tym przypadku negujemy wejścia p i q i otrzymujemy definicje implikacji odwrotnej:
~p=>~q = p~>q - to jest kompletna definicja implikacji odwrotnej!

6.0.14
Sensacyjne wnioski:
1.
Budowa operatorów implikacji prostej i odwrotnej nie jest jednorodna.
Implikacja prosta:
p=>q = ~p~>~q
Implikacja prosta to złożenie warunku wystarczającego => w logice dodatniej (bo q) z warunkiem koniecznym ~> w logice ujemnej (bo ~q).
Implikacja odwrotna:
p~>q = ~p=>~q
Implikacja odwrotna to złożenie warunku koniecznego ~> w logice dodatniej (bo q) z warunkiem wystarczającym => w logice ujemnej (bo ~q)
2.
Znaczek „=>” nie jest kompletnym operatorem implikacji prostej (nie opisuje wszystkich czterech linii tabeli zero-jedynkowej), jak to jest w dzisiejszej logice - to jest błąd czysto matematyczny!
3.
Miejsce całej dzisiejszej logiki matematycznej człowieka jest w koszu na śmieci z powodu błędu czysto matematycznego w dosłownie każdym operatorze logicznym!
Co dowiedziono wyżej.

Operatory logiczne zbudowane są totalnie inaczej, niż się to największym Ziemskim matematykom zdaje!


7.0 Implikacja i równoważność w spójnikach „i”(*) oraz „lub”(+)

W implikacji i równoważności sensowne są wyłącznie gwarancje matematyczne wyrażone w spójniku „i”(*).

W ogólnym przypadku wyrażanie implikacji i równoważności w spójnikach „i”(*) oraz „lub”(+) jest błędem czysto matematycznym, co za chwilę udowodnimy.


7.1 Implikacja prosta

Definicja operatora implikacji prostej:[/b]
Implikacja prosta to złożenie warunku wystarczającego => w logice dodatniej (bo q) z warunkiem koniecznym ~> w logice ujemnej (bo ~q)
p=>q = ~p~>~q - prawo Kubusia
gdzie:
=> - warunek wystarczający w logice dodatniej (bo q) o definicji wyłącznie w liniach A i B niżej
~> - warunek konieczny o definicji ogólnej:
Warunek konieczny ~> między p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik
~p~>~q = p=>q

Definicja warunku wystarczającego w logice dodatniej (bo q):


Z wykresu odczytujemy:
A.
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
p=>q=1 - twarda prawda, gwarancja matematyczna
Zbiory:
p*q=1*1=1
Oba zbiory p i q istnieją (p=1 i q=1) i mają część wspólną co wymusza w wyniku jeden.
stąd:
B.
Jeśli zajdzie p to na pewno => nie zajdzie q
p=>~q=0 - twardy fałsz, wynikły tylko i wyłącznie ze zdania A
Zbiory:
p*~q=1*1=0
Zbiory p i ~q istnieją (p=1 i ~q=1) ale są rozłączne, co wymusza w wyniku zero (zbiór pusty).
Uwaga:
p*~q=0 - ta i tylko ta relacja zbiorów wymusza zawieranie się zbioru p w zbiorze q!
W implikacji zbiór p nie jest tożsamy ze zbiorem q, natomiast w równoważności zbiór p jest tożsamy ze zbiorem q. Implikacja to fundamentalnie co innego niż równoważność, nic co jest implikacją nie ma prawa być równoważnością i odwrotnie, to fizycznie niemożliwe na mocy definicji zero-jedynkowych.

Definicja warunku wystarczającego w logice dodatniej (bo q):
Kod:

A.
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
p=>q=1
p* q=1*1=1 - istnieje część wspólna zbiorów p i q
B.
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie ~q
p=>~q=0
p* ~q=1*1=0 - zbiory p i ~q istnieją (p=1 i ~q=1) ale są rozłączne,
              stąd ich iloczyn logiczny jest równy zeru

p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
Z czego wynika że zbiór p musi zawierać się w całości w zbiorze q
Z czego wynika że p jest wystarczające dla q
Jak zajdzie p to q też musi.

… a jeśli zajdzie ~p ?
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Zobaczmy ten przypadek na diagramie.


Z wykresu odczytujemy definicję warunku koniecznego ~> w logice ujemnej (bo ~q)
C.
Jeśli zajdzie ~p to może ~> zajść ~q
~p~>~q=1 - miękka prawda, może zajść ale nie musi bo zdanie D
Zbiory:
~p*~q=1
Zbiory ~p i ~q istnieją (~p=1 i ~q=1) i maja część wspólną, co wymusza w wyniku jeden
lub
D.
Jeśli zajdzie ~p to może ~~> zajść q
~p~~>q=1 - miękka prawda, może zajść ale nie musi bo zdanie C
Zbiory:
~p*q=1
Zbiory ~p i q istnieją (~p=1 i q=1) i maja część wspólną co wymusza w wyniku jeden

W zdaniu D nie zachodzi warunek konieczny ~> bo prawo Kubusia nie może być zgwałcone:
D: ~p~>q = B: p=>~q =0
Zdanie B jest fałszywe zatem w zdaniu D nie może zachodzić warunek konieczny ~>.
Zdanie D jest prawdziwe na mocy naturalnego spójnika „może” ~~>, wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy.

Przykład:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1
Padanie deszczu jest wystarczające => dla istnienia chmur
B.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => nie będzie pochmurno
P=>~CH=0
... a jak nie będzie padało?
Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
C.
Jeśli juro nie będzie padało to może ~> nie być pochmurno
~P~>~CH=1
Brak opadów jest warunkiem koniecznym aby jutro nie było pochmurno
lub
D.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~~> być pochmurno
~P~~>CH=1

Definicję zero-jedynkową operatora implikacji prostej otrzymujemy dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym A.
Kod:

Definicja     |Definicja zero-jedynkowa
Symboliczna   |p q p=>q
A: p=> q=1    |1 1 =1    /Twarda prawda, zachodzi zawsze bez wyjątków
B: p=>~q=0    |1 0 =0    /Twardy fałsz, wynikły wyłącznie ze zdania A
C:~p~>~q=1    |0 0 =1    /Miękka prawda, może zajść ale nie musi
D:~p~~>q=1    |0 1 =1    /Miękka prawda, może zajść ale nie musi
   1   2 3    |4 5  6
Punktem odniesienia w dowolnej tabeli zero-jedynkowej
jest zawsze nagłówek tabeli:
              |p=1, ~p=0
              |q=1, ~q=0

Najprostsze równanie w spójnikach „i”(*) oraz „lub”(+) uzyskamy z linii B456 bowiem mamy tu w wyniku samotne zero.
Sprowadzamy wszystkie zmienne do jedynek korzystając z prawa algebry Boole’a:
Jeśli p=0 to ~p=1
B456:
~(p=>q) = p*~q
To równanie opisuje wyłącznie linie B456

Negujemy powyższe równanie stronami:
A456+CD456:
p=>q = ~(p*~q) = ~p+q - prawo de’Morgana
Oczywiście to równanie opisuje linie z jedynkami w wyniku A456+CD456

Wypowiedzmy zdanie A:
p=>q =1
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
gdzie:
=> - warunek wystarczający

Zdanie A jest równoważne gwarancji matematycznej wyrażonej w spójniku „i”(*):
p=>q = ~(p*~q)
Nie może się zdarzyć ~(...), że zajdzie p i nie zajdzie q

Nasz przykład:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1
Zdanie równoważne:
AG:
Nie może się zdarzyć ~(...), że jutro będzie padało i nie będzie pochmurno
P=>CH = ~(P*~CH)=1

Gwarancja ta jest poprawna i dla każdego zrozumiała bo wynikła ona z negacji równania opisującego twardy fałsz (linia B456).
Oczywiście negując twardy fałsz musimy otrzymać twardą prawdę, czyli wyłącznie linię A456 w powyższej definicji implikacji prostej.

Zauważmy teraz coś bardzo ważnego.
A456+CD456:
p=>q = ~(p*~q) = ~p+q - prawo de’Morgana
Oczywiście to równanie opisuje linie z jedynkami w wyniku A456+CD456

Kodując implikację spójnikami „i”(*) oraz „lub”(+) nie mamy szans na odróżnienie bezcennej twardej prawdy z linii A456 od bezwartościowych prawd miękkich (rzucania monetą) opisywanych liniami CD456.

W tym kodowaniu wszystkie jedynki w wyniku musimy kodować identycznym symbolem:
=> - warunek wystarczający

Przerysujmy naszą tabele symboliczną:
Kod:

Definicja     |Definicja zero-jedynkowa
Symboliczna   |p q p=>q
A: p=> q=1    |1 1 =1    /Twarda prawda, zachodzi zawsze bez wyjątków
B: p=>~q=0    |1 0 =0    /Twardy fałsz
C:~p=>~q=1    |0 0 =1    /Twarda prawda, zachodzi zawsze bez wyjątków
D:~p=> q=1    |0 1 =1    /Twarda prawda, zachodzi zawsze bez wyjątków
   1   2 3    |4 5  6
Punktem odniesienia w dowolnej tabeli zero-jedynkowej
jest zawsze nagłówek tabeli:
              |p=1, ~p=0
              |q=1, ~q=0

Powyższa tabela to największa tragedia matematyczna w historii ludzkości.
To totalnie fałszywa matematycznie definicja implikacji prostej!

Nie istnieją tu prawa Kubusia mówiące o matematycznym związku warunku wystarczającego => z warunkiem koniecznym ~>:
p=>q = ~p~>~q

Powyższa tabela to źródło największej matematycznej głupoty jakoby z fałszu ZAWSZE powstawała prawda - linia D456.

Oczywiście w poprawnej definicji implikacji w liniach CD456 chodzi o coś fundamentalnie innego!
C.
~p~>~q=1 - miękka prawda, może zajść ale nie musi
Jeśli zajdzie ~p to może ~> zajść ~q
lub
D.
~p~~>q=1 - miękka prawda, może zajść ale nie musi
Jeśli zajdzie ~p to może ~~> zajść q

Nasz przykład:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1
Padanie deszczu jest wystarczające => dla istnienia chmur
B.
P=>~CH=0
... a jeśli nie będzie padało?
Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
C.
Jeśli juro nie będzie padało to może ~> nie być pochmurno
~P~>~CH=1
Brak opadów jest warunkiem koniecznym ~> aby jutro nie było pochmurno
lub
D.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~~> być pochmurno
~P~~>CH=1

W poprawnej definicji implikacji nie ma mowy aby z fałszu powstała prawda, jak również nie ma mowy aby z prawdy powstał fałsz, co doskonale widać na naszym przykładzie.

Z powyższego wynika, że znane matematykom prawo eliminacji implikacji:
p=>q = ~p+q
to po prostu matematyczny bezsens, bowiem błędem czysto matematycznym jest zapisywanie implikacji spójnikami „i”(*) oraz „lub”(+) co dowiedziono wyżej.

Powyższe równanie poprawnie opisuje sposób budowy najprostszej bramki logicznej implikacji prostej, ale jest bezużyteczne w analizie logicznej implikacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin