Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kto się boi rozumowania z dystansem do emocji

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 37453
Przeczytał: 80 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:23, 11 Lis 2025    Temat postu: Kto się boi rozumowania z dystansem do emocji

Dzisiaj mnie tknęło, że spora cześć ludzi traktuje cechę dystansowania się od emocji jako rodzaj zagrożenia dla siebie. Myślę, że jest w świadomości sporej frakcji osób zawarta intuicja, iż zagrożeniem mogą być ludzie, których emocjami nie da się łatwo zarządzać, wpływać na nie, podkręcać je. Taki człowiek, który jest "zbyt" (tu mamy pytanie, od kiedy się zaczyna owo "zbyt") suwerenny intelektualnie, który oddziela sugestywność przekazu od logiki, który najmocniejszą emfazę w wypowiedzi traktuje nie jako objaw wiarygodności dla przekazywanych treści, a bardziej jako słabość rozumu danej osoby - taki ktoś jest odbierany jako rodzaj zagrożenia, jako "niepewny" element społeczny.
Wielu ludzi chyba nosi w sobie pewien archetyp, intuicję, w ramach której ludzie "nie powinni być zbyt samodzielni w rozumie", uważają, iż irracjonalność postaw, w szczególności jeśliby służyła umacnianiu więzi z własnym plemieniem, jest czymś właściwym.
W licznych wypowiedziach, z którymi się spotkałem krytykowany jest intelektualizm i niezależność myślenia. Te krytyki przyjmują różne formy, używane są różne słowa, opisujące tę niechcianą przez osoby broniące owej postawy umacniania bezradności emocjonalnej ludzi w obliczu nacisków władzy - czasem "tym złym", będzie liberalizm (wolność jednostek), czasem "modernizm" (oddzielanie się w myśleniu od tego, co tradycyjne na rzecz tego, co ktoś uznał rozumowo za słuszne). W poszukiwaniu inspiracji dopytywałem się chataGPT o nazwy owych postaw przeciwnych intelektualnej suwerenności. Dostałem takie m.in. odpowiedzi:
ChatGPT napisał:
1. Ogólne określenia postawy unikania samodzielnego myślenia
konformizm – podporządkowanie się opinii większości; lęk przed odmiennością; myślenie „jak wszyscy”.
dogmatyzm – przyjmowanie przekonań bez krytycznego namysłu, niechęć do ich kwestionowania.
bezkrytyczność – brak refleksji nad przyjmowanymi sądami.
uległość intelektualna – podporządkowanie własnych sądów cudzym.
heteronomia myślenia – przeciwieństwo autonomii; myślenie zależne od zewnętrznych źródeł (autorytetów, emocji, grupy).
2. Gdy dominuje emocja nad rozumem
irracjonalizm emocjonalny – kierowanie się uczuciem zamiast rozumem.
emocjonalne myślenie życzeniowe (wishful thinking) – przyjmowanie za prawdziwe tego, co „chce się”, żeby było prawdą.
lęk przed dysonansem poznawczym – unikanie faktów, które mogłyby zachwiać emocjonalnym poczuciem bezpieczeństwa.

psychiczny konformizm – poddanie intelektu emocjonalnym impulsom lub nastrojom grupy.
🪞 3. Określenia opisujące stan wewnętrzny
intelektualna bierność – unikanie wysiłku analizy i wątpienia.
strach przed myśleniem (dosłownie: timor cogitandi) – termin używany przez niektórych filozofów (np. Fromm, Arendt) na określenie lęku przed samodzielnym rozeznaniem prawdy.
ucieczka od rozumu – (Fromm) tendencja do porzucania niezależności myśli na rzecz emocjonalnych pewników.
brak autonomii intelektualnej – klasyczne określenie w psychologii poznawczej i filozofii (np. u Kanta).

📚 4. Filozoficzne i psychologiczne określenia powiązane
nieoświecenie – w duchu Kanta: „Nieoświecenie to niezdolność do posługiwania się własnym rozumem bez kierownictwa innego.”
autorytaryzm poznawczy – skłonność do podporządkowania się zewnętrznym autorytetom poznawczym zamiast samodzielnej analizy.
myślenie magiczne / życzeniowe – gdy emocje lub pragnienia zastępują logikę.
mentalność stadna – podporządkowanie się nastrojom zbiorowym, ucieczka od indywidualnego osądu.


Pociagnąłem jeszcze czataGPT o wyrażenie zdania o atawistycznym charakterze owej reakcji i ten dał mi odpowiedź z grubsza zgodną z tym, co myślę:

ChatGPT na zapytanie, czy niechęć do suwerenności intelektualnej może być atawistyczna napisał:
U naszych przodków przynależność do grupy decydowała o przeżyciu.
Jednostka, która zbyt silnie kwestionowała zdanie grupy lub przywódcy, ryzykowała wykluczenie.
W środowisku, gdzie samotność oznaczała śmierć, posłuszeństwo i konformizm miały ogromną wartość adaptacyjną.
W efekcie: mechanizmy podporządkowania i emocjonalnej lojalności wobec grupy zostały wbudowane w nasz system emocjonalny.

To dlatego:
„Bycie w zgodzie z grupą czuje się dobrze, a sprzeciw czuje się źle” — niezależnie od racjonalnych argumentów.

🧠 2. Biologiczne i emocjonalne mechanizmy
Układ limbiczny (emocjonalny) reaguje szybciej niż ośrodki racjonalne (kora przedczołowa).
W sytuacjach społecznego napięcia emocje mogą zdominować rozum, zanim refleksja zdąży zadziałać.

Kortyzol i oksytocyna działają ambiwalentnie: oksytocyna wzmacnia więź i zaufanie w grupie, ale również uprzedzenie wobec „obcych” — co wzmacnia myślenie grupowe (ingroup bias).

Lęk społeczny i potrzeba akceptacji są więc biologicznie wzmocnione — w efekcie wielu ludzi unika niezależnego myślenia, gdy grozi to dezaprobatą.
🪶 3. Zjawiska kulturowo-psychologiczne (dziedzictwo atawizmu)

Konformizm normatywny – dostosowanie opinii, by nie stracić akceptacji grupy.

Myślenie grupowe (groupthink) – tłumienie wątpliwości, by utrzymać harmonię grupy.

Autorytaryzm społeczny – skłonność do uznawania autorytetu bezrefleksyjnie (często emocjonalny substytut bezpieczeństwa).
Wszystko to można uznać za społeczne przejawy atawizmu stadnego.

🌱 4. Wniosek filozoficzny
W pewnym sensie, autonomia intelektualna to nowsze osiągnięcie ewolucji kulturowej, które często zderza się z głębszym, atawistycznym pragnieniem przynależności i emocjonalnego bezpieczeństwa.
Dlatego:

myślenie niezależne jest często „nienaturalne” z punktu widzenia ewolucyjnego odruchu, ale „konieczne” z punktu widzenia rozwoju cywilizacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 37453
Przeczytał: 80 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:36, 11 Lis 2025    Temat postu: Re: Kto się boi rozumowania z dystansem do emocji

Część środowisk z dystansem traktuje obiektywizm, krytycyzm, dystans w myśleniu, skupienie na wartościach intelektualnych. Nieprzypadkowe jest, iż są to zwykle te same środowiska, które propagują:
- rytuały
- podległość władzy
- celebrowanie hierarchii, osób (w tym tytułomanię), wywyższanie się jednych nad drugich
- podziały, utrzymywanie podejścia my - oni.
- stawianie posłuszeństwa ponad (osobiste) sumienie.

Ta postawa, że twoje stado ma być dla ciebie wszystkim, to stado wytyczy się wszystkie sensy i wartości, jest przeciwnością do postawy, w której to każdy człowiek ma doskonalić w sobie moce dobra i rozumu, a także swoje sumienie, co też może być związane z niepodporządkowaniem się władzom, które żądają nieetycznych zachowań.
Hitleryzm, stalinizm, komunizm, ale też wiele innych znanych z historii opisów nadużywania władzy i czynienia przez te władze zła potwierdzają to, że jednak ślepe posłuszeństwo nie służy dobru ludzkości. Gdyby ludzie mieli w sobie moc przeciwstawiania się naciskom złych władz, gdyby działali w zgodzie z głosem swojego sumienia, a nie naciskiem stada, to nie wydarzyłoby się wiele z tego zła, które się działo i dzieje nadal z tytułu zniewalania narodów przez toksyczne jednostki u władzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 37453
Przeczytał: 80 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:09, 11 Lis 2025    Temat postu: Re: Kto się boi rozumowania z dystansem do emocji

Najbardziej ludzi krytycznie i niezależnie myślących boją się tyrani i ogólnie źli władcy, fałszywi prorocy, zakłamane autorytety.
Jeśli ktoś nic nie ma do ukrycia, bo jest czysty, chętnie poddaje się weryfikacji, chętnie pokazuje z czego wzięły się jego decyzje, jakie są do nich przesłanki. Za to ci, którzy wrogo manipulują, wykorzystują swoją władzę do egoistycznych, manipulatorskich celów, będą wielce niezadowoleni, gdy ktoś zadaje im dociekliwe pytania, albo domaga się uzasadnienia dla stwierdzeń.
Fałszywi prorocy i źli władcy jako najwyższą wartość i cnotę ludowi próbują wmówić ślepe posłuszeństwo swoim rozkazom. Ale tylko głupi ludzie temu ochoczo ulegają. Wobec takich praktyk złej władzy etyczny rozsądny człowiek stara się stawiać opór.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin