Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ludzie aktywni częściej upraszczają

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31264
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:49, 17 Maj 2022    Temat postu: Ludzie aktywni częściej upraszczają

Uważam się za osobę ze skłonnościami do snucia refleksji. Samo mi to wychodzi, samo się narzuca, aby gdy cokolwiek się pojawi w polu mojego mentalnego widzenia, zacząć to rozkminiać pod różnymi kątami.
Jednocześnie obserwuję inny typ osobowości - ludzi aktywnych, sprawczych. Tacy aktywni ludzie są najczęściej stawiani za wzór. Mówi się dzieciom: popatrz na wujka Adama, ten to jest zaradny, ma dobry samochód, dom zbudował, w pracy awansuje. Taki Michał, jakim jestem ja, to - przynajmniej z zewnątrz patrząc - leń i niedorajda, bo nie osiąga tych celów społecznie wysoko cenionych.
Sprawa z ostateczną oceną wydaje się jednak bardziej złożona. Po pierwsze wcale tak nie jest, że brak aktywności zewnętrznie rejestrowanej przez ludzi u osób refleksyjnych jest jakimś totalnym brakiem aktywności. W tej refleksyjności jest bowiem zaszyta też aktywność, tylko słabiej dostrzegalna. Gdy osoba refleksyjna bierze się za jakieś zadanie, to zacznie je realizować w sposób odmienny od osoby aktywnej. Refleksyjny będzie znacznie dłużej rozważał różne dodatkowe aspekty, weźmie pod uwagę więcej za i przeciw sprawy.
Aktywni dlatego są aktywni, bo UPRASZCZAJĄ OGLĄD SPRAW.
Refleksyjny z kolei dlatego jest taki mało aktywny, bo tam gdzie aktywny już podjął decyzję, ograniczając się do mniejszej ilości przesłanek, tam refleksyjny jeszcze myśli, jeszcze rozważa dodatkowe aspekty. Refleksyjny nie potrafi podjąć jeszcze decyzji, bo jego wymagania dotyczące podstaw owej decyzji nie zostały spełnione.
Refleksyjni nie są leniami, a przynajmniej nie są leniami w najprostszym rozumieniu tego pojęcia. Refleksyjni tylko nie godzą się na ten poziom uproszczeń, który już daje podstawy do przejścia od oglądu do działania, jaki zostaje uznany przez aktywnych.

Co jest dalszym efektem działalności tak aktywnych jak i refleksyjnych?...
Aktywni wiele w życiu zrobią. Ale też zrobią często rzeczy sobie przeczące, niecelowe w szerszym znaczeniu, popełnią więcej błędów.
Refleksyjni ustrzegą się od błędów, bo bardziej przemyślą swoje działania, choć też ich osiągnięcia będą - przynajmniej ilościowo - na gorszym poziomie niż osiągnięcia aktywnych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:34, 17 Maj 2022    Temat postu:

Czyżbyś był niezaradny, miał słaby samochód i nie miał domu?

Michał Dyszyński napisał:
Refleksyjni ustrzegą się od błędów, bo bardziej przemyślą swoje działania

Zanim zdążą to przemyśleć, to już będzie po ptokach...

Odjeżdża jakiś pociąg... Ale czy to mój? Refleksyjny zamiast wsiąść w pierwsze drzwi z brzegu, to pójdzie dalej przeczytać na tablicy, dokąd ten pociąg jedzie. Zanim tam dojdzie i przeczyta, to pociąg odjedzie. Potem się okaże, że to jednak był jego pociąg.

Jak to się mówi... kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31264
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:52, 17 Maj 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Czyżbyś był niezaradny, miał słaby samochód i nie miał domu?

Michał Dyszyński napisał:
Refleksyjni ustrzegą się od błędów, bo bardziej przemyślą swoje działania

Zanim zdążą to przemyśleć, to już będzie po ptokach...

Odjeżdża jakiś pociąg... Ale czy to mój? Refleksyjny zamiast wsiąść w pierwsze drzwi z brzegu, to pójdzie dalej przeczytać na tablicy, dokąd ten pociąg jedzie. Zanim tam dojdzie i przeczyta, to pociąg odjedzie. Potem się okaże, że to jednak był jego pociąg.

Jak to się mówi... kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.

Masz rację, że ten aspekt sprawy jest drugą stroną medalu. Nie chcę tutaj jakoś wywyższać refleksyjności nad praktycznością.
Czy jestem niezaradny?
- Może nie całkiem niezaradny, ale raczej nie jest to jakaś moja mocna strona.
Samochód mam, ale 20 letni. Co prawda mam dom/mieszkanie, tyle, że nie sam na nie zapracowałem, więc nie mam czym się chwalić. Zaradni i aktywni są ponad mną.

Trochę traktuję moją refleksyjność jako inwestycję. Wciąż mam nadzieję (może się łudzę...), że jak już tą refleksją obejmę tak do końca wszystko, to zrozumiem głęboko ten świat i siebie, a wtedy będę szczęśliwy (albo coś podobnego). Inwestycje nie zawsze się zwracają... :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:42, 17 Maj 2022    Temat postu:

20 letni, to całkiem nówka, jak na polskie warunki.

Gdybyś był 25-letnią laską, tobym się w Tobie zakochał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31264
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:27, 17 Maj 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
20 letni, to całkiem nówka, jak na polskie warunki.

Gdybyś był 25-letnią laską, tobym się w Tobie zakochał.

Nie obiecuję wzajemności. Przystojny chociaż jesteś?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:29, 17 Maj 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Nie obiecuję wzajemności. Przystojny chociaż jesteś?

Nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:04, 17 Maj 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie obiecuję wzajemności. Przystojny chociaż jesteś?

Nie.


A to istotne?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31264
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:21, 18 Maj 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie obiecuję wzajemności. Przystojny chociaż jesteś?

Nie.


A to istotne?

Przy zakochaniu ma pewne znaczenie. Ale możesz mieć inne zalety. To nie przesądza sprawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31264
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:01, 18 Maj 2022    Temat postu:

Wracając do refleksyjności i aktywności...
Refleksyjni są zwykle mniej aktywni, bo tam gdzie osoby standardowo już dokonały redukcji problemu, zadecydowały nawet nie w pełni mając dane i wszystko przemyślane w pełni, refleksyjni ciągle myślą, ciągle chcą zebrać więcej danych. Aktywni już przeszli do fazy działania, refleksyjni są od tej fazy daleko. Czasem jest tak, że refleksyjnie ostatecznie dojdą do wniosku, że może w ogóle nie warto jest robić tego, co byłoby - potencjalnie - do zrobienia?...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:17, 18 Maj 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Wracając do refleksyjności i aktywności...
Refleksyjni są zwykle mniej aktywni, bo tam gdzie osoby standardowo już dokonały redukcji problemu, zadecydowały nawet nie w pełni mając dane i wszystko przemyślane w pełni, refleksyjni ciągle myślą, ciągle chcą zebrać więcej danych. Aktywni już przeszli do fazy działania, refleksyjni są od tej fazy daleko. Czasem jest tak, że refleksyjnie ostatecznie dojdą do wniosku, że może w ogóle nie warto jest robić tego, co byłoby - potencjalnie - do zrobienia?...

Refleksyjna osoba z tego opisu musi cierpieć na kompleks Boga (brakuje jej pokory), skoro podjęcie decyzji uzależnia od posiadania pełnych danych. Nic dziwnego, że z takim podejściem nie może nigdy się na nic zdecydować, wszak Bogiem nie jest.


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Śro 13:18, 18 Maj 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21589
Przeczytał: 142 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:26, 18 Maj 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Czyżbyś był niezaradny, miał słaby samochód i nie miał domu?

Michał Dyszyński napisał:
Refleksyjni ustrzegą się od błędów, bo bardziej przemyślą swoje działania

Zanim zdążą to przemyśleć, to już będzie po ptokach...

Odjeżdża jakiś pociąg... Ale czy to mój? Refleksyjny zamiast wsiąść w pierwsze drzwi z brzegu, to pójdzie dalej przeczytać na tablicy, dokąd ten pociąg jedzie. Zanim tam dojdzie i przeczyta, to pociąg odjedzie. Potem się okaże, że to jednak był jego pociąg.

Jak to się mówi... kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.


Gorzej gdy był to jedyny pociąg :wink: :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31264
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:28, 18 Maj 2022    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Wracając do refleksyjności i aktywności...
Refleksyjni są zwykle mniej aktywni, bo tam gdzie osoby standardowo już dokonały redukcji problemu, zadecydowały nawet nie w pełni mając dane i wszystko przemyślane w pełni, refleksyjni ciągle myślą, ciągle chcą zebrać więcej danych. Aktywni już przeszli do fazy działania, refleksyjni są od tej fazy daleko. Czasem jest tak, że refleksyjnie ostatecznie dojdą do wniosku, że może w ogóle nie warto jest robić tego, co byłoby - potencjalnie - do zrobienia?...

Refleksyjna osoba z tego opisu musi cierpieć na kompleks Boga (brakuje jej pokory), skoro podjęcie decyzji uzależnia od posiadania pełnych danych. Nic dziwnego, że z takim podejściem nie może nigdy się na nic zdecydować, wszak Bogiem nie jest.

Nie wiem skąd to skojarzenie z Bogiem. Dla mnie sprawa jest prostsza i mniej górnolotna - jak brak danych, czyli przesłanek do decyzji, to nie ma jak tej decyzji podjąć, a więc nie jest ona podejmowana.
Aktywni, dzięki niższemu ustawieniu sobie poprzeczki w zakresie dokładności przemyśleń nad sprawą, będą w stanie podjąć swoją decyzję łatwiej i szybciej. Ale wydaje mi się, że do kompleksu Boga zarówno jednej jak i drugiej stronie jest równo daleko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:35, 18 Maj 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Wracając do refleksyjności i aktywności...
Refleksyjni są zwykle mniej aktywni, bo tam gdzie osoby standardowo już dokonały redukcji problemu, zadecydowały nawet nie w pełni mając dane i wszystko przemyślane w pełni, refleksyjni ciągle myślą, ciągle chcą zebrać więcej danych. Aktywni już przeszli do fazy działania, refleksyjni są od tej fazy daleko. Czasem jest tak, że refleksyjnie ostatecznie dojdą do wniosku, że może w ogóle nie warto jest robić tego, co byłoby - potencjalnie - do zrobienia?...

Refleksyjna osoba z tego opisu musi cierpieć na kompleks Boga (brakuje jej pokory), skoro podjęcie decyzji uzależnia od posiadania pełnych danych. Nic dziwnego, że z takim podejściem nie może nigdy się na nic zdecydować, wszak Bogiem nie jest.

Nie wiem skąd to skojarzenie z Bogiem. Dla mnie sprawa jest prostsza i mniej górnolotna - jak brak danych, czyli przesłanek do decyzji, to nie ma jak tej decyzji podjąć, a więc nie jest ona podejmowana.
Aktywni, dzięki niższemu ustawieniu sobie poprzeczki w zakresie dokładności przemyśleń nad sprawą, będą w stanie podjąć swoją decyzję łatwiej i szybciej. Ale wydaje mi się, że do kompleksu Boga zarówno jednej jak i drugiej stronie jest równo daleko.

A czy ktokolwiek poza Bogiem może mieć dostęp do pelnych danych i mieć wszystko w pełni przemyślane? Jeżeli nie, to czy osoba, która tak wysoko sobie stawia poprzeczkę, że nie potrafi podjąć decyzji nie dysponując wszechwiedzą właściwą Bogu, nie ma kompleksu Boga?


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Śro 15:35, 18 Maj 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31264
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:56, 18 Maj 2022    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Wracając do refleksyjności i aktywności...
Refleksyjni są zwykle mniej aktywni, bo tam gdzie osoby standardowo już dokonały redukcji problemu, zadecydowały nawet nie w pełni mając dane i wszystko przemyślane w pełni, refleksyjni ciągle myślą, ciągle chcą zebrać więcej danych. Aktywni już przeszli do fazy działania, refleksyjni są od tej fazy daleko. Czasem jest tak, że refleksyjnie ostatecznie dojdą do wniosku, że może w ogóle nie warto jest robić tego, co byłoby - potencjalnie - do zrobienia?...

Refleksyjna osoba z tego opisu musi cierpieć na kompleks Boga (brakuje jej pokory), skoro podjęcie decyzji uzależnia od posiadania pełnych danych. Nic dziwnego, że z takim podejściem nie może nigdy się na nic zdecydować, wszak Bogiem nie jest.

Nie wiem skąd to skojarzenie z Bogiem. Dla mnie sprawa jest prostsza i mniej górnolotna - jak brak danych, czyli przesłanek do decyzji, to nie ma jak tej decyzji podjąć, a więc nie jest ona podejmowana.
Aktywni, dzięki niższemu ustawieniu sobie poprzeczki w zakresie dokładności przemyśleń nad sprawą, będą w stanie podjąć swoją decyzję łatwiej i szybciej. Ale wydaje mi się, że do kompleksu Boga zarówno jednej jak i drugiej stronie jest równo daleko.

A czy ktokolwiek poza Bogiem może mieć dostęp do pelnych danych i mieć wszystko w pełni przemyślane? Jeżeli nie, to czy osoba, która tak wysoko sobie stawia poprzeczkę, że nie potrafi podjąć decyzji nie dysponując wszechwiedzą właściwą Bogu, nie ma kompleksu Boga?

Piszesz "tak wysoko" stawia poprzeczkę. Ale przecież nie uzgodniliśmy tu bezwzględnych poziomów owej poprzeczki. Może być tak, że trafi nam się poziom tej poprzeczki nie tylko nie zbliżony do boskich poziomów, ale wręcz niższy od średniej. Bo może porównujemy aktywnych i refleksyjnych w skali poniżej średniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:13, 18 Maj 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Wracając do refleksyjności i aktywności...
Refleksyjni są zwykle mniej aktywni, bo tam gdzie osoby standardowo już dokonały redukcji problemu, zadecydowały nawet nie w pełni mając dane i wszystko przemyślane w pełni, refleksyjni ciągle myślą, ciągle chcą zebrać więcej danych. Aktywni już przeszli do fazy działania, refleksyjni są od tej fazy daleko. Czasem jest tak, że refleksyjnie ostatecznie dojdą do wniosku, że może w ogóle nie warto jest robić tego, co byłoby - potencjalnie - do zrobienia?...

Refleksyjna osoba z tego opisu musi cierpieć na kompleks Boga (brakuje jej pokory), skoro podjęcie decyzji uzależnia od posiadania pełnych danych. Nic dziwnego, że z takim podejściem nie może nigdy się na nic zdecydować, wszak Bogiem nie jest.

Nie wiem skąd to skojarzenie z Bogiem. Dla mnie sprawa jest prostsza i mniej górnolotna - jak brak danych, czyli przesłanek do decyzji, to nie ma jak tej decyzji podjąć, a więc nie jest ona podejmowana.
Aktywni, dzięki niższemu ustawieniu sobie poprzeczki w zakresie dokładności przemyśleń nad sprawą, będą w stanie podjąć swoją decyzję łatwiej i szybciej. Ale wydaje mi się, że do kompleksu Boga zarówno jednej jak i drugiej stronie jest równo daleko.

A czy ktokolwiek poza Bogiem może mieć dostęp do pelnych danych i mieć wszystko w pełni przemyślane? Jeżeli nie, to czy osoba, która tak wysoko sobie stawia poprzeczkę, że nie potrafi podjąć decyzji nie dysponując wszechwiedzą właściwą Bogu, nie ma kompleksu Boga?

Piszesz "tak wysoko" stawia poprzeczkę. Ale przecież nie uzgodniliśmy tu bezwzględnych poziomów owej poprzeczki. Może być tak, że trafi nam się poziom tej poprzeczki nie tylko nie zbliżony do boskich poziomów, ale wręcz niższy od średniej. Bo może porównujemy aktywnych i refleksyjnych w skali poniżej średniej.

Odniosłam się do tej poprzeczki:
Michał Dyszyński napisał:
Refleksyjni są zwykle mniej aktywni, bo tam gdzie osoby standardowo już dokonały redukcji problemu, zadecydowały nawet nie w pełni mając dane i wszystko przemyślane w pełni, refleksyjni ciągle myślą, ciągle chcą zebrać więcej danych
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31264
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:54, 18 Maj 2022    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Odniosłam się do tej poprzeczki:
Michał Dyszyński napisał:
Refleksyjni są zwykle mniej aktywni, bo tam gdzie osoby standardowo już dokonały redukcji problemu, zadecydowały nawet nie w pełni mając dane i wszystko przemyślane w pełni, refleksyjni ciągle myślą, ciągle chcą zebrać więcej danych

No więc owo "nie w pełni" ja tutaj pisałem z intencją SUBIEKTYWNEGO ROZUMIENIA, czyli, że to sam człowiek sobie ustala, czy to jest w pełni, czy nie w pełni. Tak się "dziwnie" składa, iż ci co często będą się powoływali na to, że "jeszcze tego nie przemyślałem", albo "nie w pełni to sobie ułożyłem", to właśnie ci refleksyjni. Im RELATYWNIE bardziej się wydaje niezbędne, aby mieć sprawy "gruntownie" przemyślane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 19 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:26, 18 Maj 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Tak się "dziwnie" składa, iż ci co często będą się powoływali na to, że "jeszcze tego nie przemyślałem", albo "nie w pełni to sobie ułożyłem", to właśnie ci refleksyjni. Im RELATYWNIE bardziej się wydaje niezbędne, aby mieć sprawy "gruntownie" przemyślane.

I dlaczego wg Ciebie tak jest?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:45, 18 Maj 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie obiecuję wzajemności. Przystojny chociaż jesteś?

Nie.


A to istotne?

Przy zakochaniu ma pewne znaczenie. Ale możesz mieć inne zalety. To nie przesądza sprawy.

Jestem słodki i potulny. A przede wszystkim stały w uczuciach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 108 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:52, 18 Maj 2022    Temat postu:

@ Michał Dyszyński

Tak naprawdę nie chodzi o aktywność i refleksyjność, a o poziom lęku.

Ci, jak ich nazywasz, "refleksyjni", po prostu są wiecznie czymś zestrachani. I to stąd nie potrafią podjąć decyzji, jeśli nie czują, że przemyśleli wystarczająco dużo różnych opcji.

Na przykład ja nie zadowalam się jednym pociągiem. Jeśli gdzieś jadę, muszę mieć w zanadrzu co najmniej dwa następne połączenia, w tym inną trasę, jeśli by coś się stało.
Inaczej bym przez cały czas srał w gacie ze strachu, do czasu aż bym bezpiecznie i skutecznie nie wrócił do domu.

A jeśli jadę z przesiadką, to muszę być w pełni przygotowany nawet na dwugodzinne opóźnienie.

A gdybym leciał samolotem do Chin, to pewnie miałbym przygotowany na wszelki wypadek plan powrotu koleją transsyberyjską.

A jeśli jadę gdzieś daleko i planuję wydać X złotych, to muszę mieć przy sobie co najmniej 5*X gotówki. Bez tego nie pojadę (tylko potem się traci na wymianie w kantorze...).


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Śro 18:57, 18 Maj 2022, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin