Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Polityka i religia - wzajemne zohydzanie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31312
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:49, 02 Kwi 2023    Temat postu: Polityka i religia - wzajemne zohydzanie

Twierdzę, że w aktualnym stanie jaki mamy związków polityki z religią następuje coś w rodzaju zohydzania obu tych dziedzin, czyli polityka zohydza religię, a religia politykę.

Jak polityka zohydza religię?
- Przede wszystkim tym, próbuje ją zawłaszczyć na potrzeby walki politycznej, co powoduje, że w przekazie Bóg ma być bardziej dla "naszych", niż "onych". W tym przekazie Bóg staje się podporządkowany interesom politycznym, czyli już przestaje być nadrzędny, a staje się pionkiem w grze polityków, którzy często też dalecy są od świecenia przykładem. Efektem jest odruch: jeśli Bóg i religia trzymają Z TAKIMI ŁOBUZAMI, JAK CI POLITYCY to ja z taką religią nie chcę mieć nic do czynienia.

A jak religia zohydza politykę?
Przede wszystkim w ten sposób, że ten obszar, w którym ludzie powinni UZGADNIAĆ między sobą działania, tworzenie prawa, wychowawczą rolę państwa, dokonuje zanegowania uczciwości całego tego procesu dogadywania się poprzez danie jednej ze stron przewagi - z racji na to, ze ona staje się broniącą "absolutnych" (w swoim mniemaniu) wartości, dogmatyki pewnej niezaprzeczalnej. Taka polityka przestaje być już uczciwa, równa dla stron. I to ludzie widzą, to zniechęca do angażowania się owej politycznej gry, która przestaje być grą o równych zasadach.

Powyższe praktycznie każdej religii i każdej polityki, nie tylko Polskiej. Znamienny przykład jak polityka potrafi zdegradować religię, jest to, co stało się aktualnie w Rosji - wskutek poparcia przez patriarchę moskiewskiego zaborczej wojny Putina doszło właściwie do zhańbienia się moralnego tej religii. Iran jest kolejnym przykładem, w którym polityka i religia wzajemnie się deprecjonują. Uważam możliwie daleko idący rozdział polityki od religii za coś służącemu zarówno religii, jak i polityce w danym kraju.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31312
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:45, 02 Kwi 2023    Temat postu: Re: Polityka i religia - wzajemne zohydzanie

Tak też myślę, że wzajemne zohydzanie występuje też w jakimś stopniu na linii polityka - biznes i religia - biznes.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin