Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pragnienie/wola mocy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31318
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:30, 27 Lip 2021    Temat postu: Pragnienie/wola mocy

Chciałem niniejszym założyć wątek o niczym. O pardon... wątek o Nietzschem :rotfl:
Choć, już bardziej na poważnie, wątek o woli mocy.

Temat uważam za cholernie trudny. W nim gdzieś jest zaszyte pytanie o naturę zła, ale i dobra. Sam Friedrich Wilhelm Nietzsche jest też postacią nieprostą. Chrześcijańscy teologowie, zwykle traktują tego filozofa jako orędownika zła, a jego fraza "Bóg umarł" chyba jest symbolem oskarżeń. Z drugiej strony ta fraza ma swój kontekst, którym wbrew pozorom chyba nie jest jakaś prosta negacja religii. Gdzieś czytałem analizę, w której całemu kontekstowi tej przypisuje się raczej rodzaj konsternacji, a nie wciskanie światu jakiejś tezy o braku Boga. Tak jakby Nietzsche, nie potrafiąc doszukać się Boga w świecie, zgłaszał swój żal z tego powodu.
Ale też inna fraza Nietzschego "co mnie nie zabije, to mnie wzmocni" osobiście jest według mnie głęboko humanistyczna, wywyższająca duchowość człowieka. W jakiś sposób uważam ją za szczególnie piękną w jej wyrazie emocjonalnym.

Ale tak naprawdę to nie o samym Nietzschem chciałem ruszyć ten wątek, co właśnie o kwestii woli mocy - czymś co Nietzsche wprowadził do rozważań o człowieczeństwie.
Owa wola mocy, trochę z racji na wspieranie się filozofią Nietzschego przez nazistów, przykleiła się mentalnie do czegoś, co pretenduje do chyba najgorszego zła w historii ludzkości, do najbardziej ciemnej, wręcz obrzydliwej strony człowieczeństwa.

Moc jest wielbiona przez wszelkie rodzaje pojebów, psychopatów, ludzi niewyżytych w czynieniu zła. Moc marzy się chyba najbardziej tym, którzy pragną jej za chwilę użyć, do wykazywania swojej dominacji, sadyzmu. O (większej) mocy śnili faszyści, okrutni wodzowie podbijający bliższe i dalsze krainy, O doświadczenie chwili wielkiej mocy - dominacji najczęściej chodzi psychopatycznym mordercom, gwałcicielom. O mocy śnią najbardziej nie ci, którzy potrzebują jej do czynienia dobra, zmniejszania cierpienia, naprawiania krzyd, lecz ludzie o naturze nieokiełznanej, kapryśnej, pragnący dostarczać sobie nieustannych potwierdzeń na to, że są ponad innymi ludźmi, że - na bliżej niesprecyzowanej zasadzie - ma im być wolno robić wszystko co im do głowy wpadnie, nie bacząc na krzywdy jakie by to miało powodować. A właściwie to nawet tego typu ludzie znajdują swoje upodobanie w czynieniu krzywdy - ona jest wręcz celem, bo ma świadczyć o tym, że krzywdziciel jest ponad prawa, ponad tych, co mu się sprzeciwiają, że ma moc. Krzywdziciel pragnie udowodnić innym, a przede wszystkim chyba sobie, że tę moc posiadł.
Dla mnie chrześcijaństwo jest o tyle piękne, niezwykłe, jakoś wyraziście boskie, że tak radykalnie stawia sprawę od przeciwnej strony. To chrześcijaństwo ogłasza bogiem osobę, która dobrowolnie poddaje się oprawcom, dając się zabić w imię wyższego celu. Jest to totalne zaprzeczenie tego rozumienia mocy, jakie znamionuje omawianych wyżej psychopatycznych krzywdzicieli.
To jest starcie się dwóch, kompletnie przeciwstawnych filozofii życia. Przeciwstawność jest uderzająca - takie niebo a ziemia, ogień i woda. To z postacią szatana wiąże się owo pragnienie mocy wywyższającej nad inne istoty. Bóg w chrześcijaństwie się uniża, a dodatkowo jako warunek przynależności do Niego STAWIA UNIŻENIE, bo "kto się wywyższa będzie poniżony, a kto się uniża będzie wywyższony".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5906
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:59, 27 Lip 2021    Temat postu:

No i tym rożni się Królestwo Jezusa od królestwa szatana.
szatańskie gadki: "kto we mnie kamieniem, ja w niego głazem, wybaczanie jest dla słabych"
prawidłowe: "skrzywdzono Cię? mogło być jeszcze gorzej, gdybyś to ty skrzywdził"


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Wto 17:02, 27 Lip 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31318
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:49, 27 Lip 2021    Temat postu:

Andy72 napisał:
No i tym rożni się Królestwo Jezusa od królestwa szatana.
szatańskie gadki: "kto we mnie kamieniem, ja w niego głazem, wybaczanie jest dla słabych"
prawidłowe: "skrzywdzono Cię? mogło być jeszcze gorzej, gdybyś to ty skrzywdził"

W sumie się zgadzam.
Natomiast, jak to trochę u mnie bywa, będę drążył znacznie mniej oczywisty problem z mocą związany. Uważam, że to nie jest tak, iż można jednoznacznie powiedzieć: pragnienie mocy złe, a wycofanie się, zawsze dobre. Tu nie chodzi o to CZY człowiek powinien mieć moc (bo powinien!), ale JAKĄ, a w szczególności jak przejawianą.
Pięknie o tym aspekcie świadczy ten cytat z Biblii
Biblia Tysiąclecia Ew. Mateusza 11 napisał:
. (7) Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: Coście wyszli oglądać na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? (8) Ale coście wyszli zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. (9) Po coście więc wyszli? Proroka zobaczyć? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. (10) On jest tym, o którym napisano: Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę. (11) Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on.

Ta końcówka wypowiedzi, o "mieszkańcach" królestwa niebieskiego, którzy są więksi od "największego narodzonego z niewiast", świadczy o tym, że ostatecznie przeznaczona jest nam nie słabość, ale moc. Pytanie jest tylko JAKA ma tyć owa moc?


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Wto 17:51, 27 Lip 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5906
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:50, 27 Lip 2021    Temat postu:

Może taka jak u Eliasza, a nie np. dyktatorów jak Neron...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31318
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:54, 27 Lip 2021    Temat postu:

Andy72 napisał:
Może taka jak u Eliasza, a nie np. dyktatorów jak Neron...

W każdym razie pragnienie mocy (właściwego rodzaju!) jest według mnie tylko dozwolone, ale jest wręcz obowiązkiem chrześcijanina. Jest jeszcze inny cytat:
Ewangelia Mateusza 48 napisał:
Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:12, 27 Lip 2021    Temat postu: Re: Pragnienie/wola mocy

Michał Dyszyński napisał:
Ale też inna fraza Nietzschego "co mnie nie zabije, to mnie wzmocni"


Naprawdę Nietzsche powiedział taką głupote? o_O
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31318
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 6:39, 28 Lip 2021    Temat postu: Re: Pragnienie/wola mocy

MaluśnaOwieczka napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Ale też inna fraza Nietzschego "co mnie nie zabije, to mnie wzmocni"


Naprawdę Nietzsche powiedział taką głupote? o_O

Mi się ta "głupota" bardzo podoba. Uważam ją za ważną dla mnie wskazówkę życiową. Chociaż faktycznie nie biorę tej sentencji tak do końca i dosłownie, lecz tylko sam kierunek nią nakreślony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31318
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:08, 28 Lip 2021    Temat postu: Re: Pragnienie/wola mocy

Wracając do kwestii dążenia do mocy. Widzę w tym fundamentalny aspekt dla tworzenia się umysłu i człowieczeństwa.
Zagadnienie, które tu podejmuję uważam za coś o trudnym do przecenienia znaczeniu. Właściwie do powinienem je zatytułować "Czysto racjonalne podstawy chrześcijaństwa". Dawno temu, głównie pod wpływem tego jak byłem uczony religii, doszedłem do wniosku, że należałoby sformułować religię w sposób możliwie najbardziej od arbitralności zdystansowany. Wymyśliłem sobie ideę religii nie na przymus i nie na od kogoś pobraną wiarę, lecz wynikającą niemal w całości z czysto racjonalnych podstaw. W tym wątku bardzo istotny aspekt owej idei religii czysto racjonalnej chciałbym zarysować.

Właściwie to niemal każde celowe działanie może być uznane za próbę okazania, wykorzystania jakiejś mocy przez tego, kto działa. Pierwotna idea mocy jest jednocześnie ideą konstruującą umysł - wszak poprawny umysł, to nic innego tylko taka moc przetwarzania bodźców, która jest w stanie zharmonizować cele działania, możliwości i zdobyte informacje. "Moc umysłu" to moc działania realizującego określony cel.

Myślę, że rodzimy się z czymś, co bym nazwał "instynktem dążenia do mocy". Oczywiście różni ludzie mają ten instynkt w różnym natężeniu i formie, jednak ogólna tendencja jest właściwie jednakowa dla każdego człowieka: za działanie właściwe uważamy takie, które jest w stanie maksymalizować cele, które sobie postawiliśmy - zatem dążymy, mniej lub bardziej świadomie, do takiego rozwoju osobniczego, w którym cele będziemy mogli realizować.
Tego rodzaju mocy, poszukuje właściwie każdy, choć realizowane cele będą się nieraz mocno różniły u różnych ludzi.

Niestety, podejście do mocy bezrefleksyjne, takie wprost i naiwne oznacza natknięcie się na coś w rodzaju WIELKIEJ MENTALNEJ PUŁAPKI.
Można by tę pułapkę wiązać z grzechem pierworodnym, można nie wiązać, ale pułapka da się zaobserwować dla działania każdej złożonej umysłowości - czyli takiej, która nie tylko cele realizuje, ale sama je jest w stanie wyznaczać.
To pułapką jest budowanie i realizowanie celów nieperspektywicznych, a w szczególności celów wzajemnie sprzecznych.

Dążenie do mocy na zasadzie realizowania pierwszych lepszych celów, jakie się nam nawiną, ostatecznie prędzej czy później musi doprowadzić do konfuzji
- czy to z możliwościami ich realizacji
- czy to z innymi celami, które też chcemy realizować.
To się MUSI wydarzyć w warunkach chaotycznego doboru celów, czyli w ramach realizacji mocy kapryśnej.
Moc kapryśna jest mocą, która w niewystarczającym stopniu dokonała analizy celów do realizacji, a w szczególności patologicznie skupiła się na celach wyrwanych z kontekstu całego życia.
Ideą religii racjonalnej byłoby wskazanie - na głębokim, duchowym poziomie - właśnie tych obszarów patologicznej, ostatecznie niekonstruktywnej mocy, a w szczególności z celów jakie miałyby być realizowane. W dalszej kolejności powinno nastąpić zrezygnowanie z niekonstruktywnych celów i działań, a skupienie się na dążeniu do celów, które okażą się na dłuższą metę prowadzić do doskonalenia i satysfakcji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 5509
Przeczytał: 102 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:20, 28 Lip 2021    Temat postu: Re: Pragnienie/wola mocy

Michał Dyszyński napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Ale też inna fraza Nietzschego "co mnie nie zabije, to mnie wzmocni"


Naprawdę Nietzsche powiedział taką głupote? o_O

Mi się ta "głupota" bardzo podoba. Uważam ją za ważną dla mnie wskazówkę życiową. Chociaż faktycznie nie biorę tej sentencji tak do końca i dosłownie, lecz tylko sam kierunek nią nakreślony.


Strasznie optymistyczne to sformułowanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31318
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:49, 09 Sie 2021    Temat postu: Re: Pragnienie/wola mocy

MaluśnaOwieczka napisał:
Michał Dyszyński napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Ale też inna fraza Nietzschego "co mnie nie zabije, to mnie wzmocni"


Naprawdę Nietzsche powiedział taką głupote? o_O

Mi się ta "głupota" bardzo podoba. Uważam ją za ważną dla mnie wskazówkę życiową. Chociaż faktycznie nie biorę tej sentencji tak do końca i dosłownie, lecz tylko sam kierunek nią nakreślony.


Strasznie optymistyczne to sformułowanie.

Dla mnie przekorne. Jest w nim forma buntu przeciw światu, okazanie temu światu, że jestem graczem, który będzie wygrywał. I o to chodzi!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:42, 09 Sie 2021    Temat postu: Re: Pragnienie/wola mocy

MaluśnaOwieczka napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Ale też inna fraza Nietzschego "co mnie nie zabije, to mnie wzmocni"


Naprawdę Nietzsche powiedział taką głupote? o_O


Nietzsche powiedział Bog jest martwy a nie .. Bóg umarł.


„Bóg jest martwy! Bóg pozostaje martwy! I my go uśmierciliśmy! Jak pocieszymy się, mordercy nad mordercami? To, co świat dotychczas posiadał jako najświętsze i wszechmocne, wykrwawiło się pod naszymi nożami – kto zmyje z nas tę krew?“ — Friedrich Nietzsche

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 20:46, 09 Sie 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin