Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rodzice nagradzają, a obcy karzą

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31317
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:15, 12 Cze 2015    Temat postu: Rodzice nagradzają, a obcy karzą

Fajny artykuł o bezstresowym wychowywaniu dzieci. Cytat - też z tego artykułu - dałem jako tytuł, a jednocześnie celne podsumowanie idei bezstresowego "wychowywania", czyli de facto chowania dzieci do bycia totalnie nieprzygotowanymi do zderzenia z życiem.


[link widoczny dla zalogowanych]
Ludzie naiwni myślą, że jak oni nie ukarzą, nie zestresują swojego kochanego dziecka, to dziecku w życiu będzie lepiej. Realia są takie, że DO PEWNEGO CZASU dziecku będzie trochę przyjemniej, ale gdy dziecko wyjdzie na świat, gdy zderzy się z rzeczywistością jaką mamy, czyli taką, w której panują wilcze prawa, kary, stres, złośliwość, nienawiść, a nawet śmierć, to ZDERZENIE Z OWYM ŚWIATEM z nawiązką nadgoni i "zrekompensuje" tamtą rodzicielską opiekuńczą bezstresowość. Dziecko (młody dorosły) stanie wobec okrucieństwa świata kompletnie zaskoczone, nieprzygotowane, bezbronne. A cios wymierzony przez okoliczności, których rodzice nie będą w stanie kontrolować, być może załamie dziecko zupełnie. Chyba, że to dziecko okaże się na tyle silne, aby jakoś nadgonić te lata usypiania jego czujności przez nierozsądnych rodziców.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 13:22, 12 Cze 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 141 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:13, 13 Cze 2015    Temat postu: Re: Rodzice nagradzają, a obcy karzą

Michał Dyszyński napisał:
Fajny artykuł o bezstresowym wychowywaniu dzieci. Cytat - też z tego artykułu - dałem jako tytuł, a jednocześnie celne podsumowanie idei bezstresowego "wychowywania", czyli de facto chowania dzieci do bycia totalnie nieprzygotowanymi do zderzenia z życiem.


[link widoczny dla zalogowanych]
Ludzie naiwni myślą, że jak oni nie ukarzą, nie zestresują swojego kochanego dziecka, to dziecku w życiu będzie lepiej. Realia są takie, że DO PEWNEGO CZASU dziecku będzie trochę przyjemniej, ale gdy dziecko wyjdzie na świat, gdy zderzy się z rzeczywistością jaką mamy, czyli taką, w której panują wilcze prawa, kary, stres, złośliwość, nienawiść, a nawet śmierć, to ZDERZENIE Z OWYM ŚWIATEM z nawiązką nadgoni i "zrekompensuje" tamtą rodzicielską opiekuńczą bezstresowość. Dziecko (młody dorosły) stanie wobec okrucieństwa świata kompletnie zaskoczone, nieprzygotowane, bezbronne. A cios wymierzony przez okoliczności, których rodzice nie będą w stanie kontrolować, być może załamie dziecko zupełnie. Chyba, że to dziecko okaże się na tyle silne, aby jakoś nadgonić te lata usypiania jego czujności przez nierozsądnych rodziców.


Rodzice często w ogóle nie interesują się swoimi dziećmi ani ich nie karzą ani nie nagradzają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31317
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:55, 18 Cze 2015    Temat postu: Re: Rodzice nagradzają, a obcy karzą

Semele napisał:
Rodzice często w ogóle nie interesują się swoimi dziećmi ani ich nie karzą ani nie nagradzają.

Ja osobiście uważam, że zarówno karę, jak i nagrodę należy traktować jako MANIPULACJĘ. Czyli w pewnym sensie - wychowawczo - najlepiej byłoby, aby jej nie było...
Ale, wbrew pozorom, nie postuluję "zniesienia" ani kar, ani nagród. Bo życie jest skomplikowane. Bo w życiu nie jest tak, jak by się chciało. Bo dziecko startując w życie ma psychikę mocno niedojrzałą, a przez to ocenia wszystko dość prosto - mechanicznie, czyli przyjemne, to OK, nieprzyjemne, to uciekam. Ponieważ życie i tak nami manipuluje, to od manipulacji nie odejdziemy, czyli kara i nagroda, same będąc manipulacjami, są w istocie...
PRZECIWMANIPULACJAMI życia. Mówiąc inaczej są pewnym "złem koniecznym", przejściowym, stosowanym z braku czegoś lepszego, albo z faktu, że jakoś dziecku trzeba wyrysować przestrzeń wartości.
Ale CELEM ostatecznym jest taki stan świadomości dziecka, w którym będzie ono dokonywało wyborów samodzielnie, czyli nie opierając się na zewnętrznym sterowaniu, na manipulacji ludzi i świata, a na własnym autonomicznym osądzie. Wtedy dopiero dziecko będzie "wychowane".

Z drugiej strony ograniczenie wpływu wychowawczego tylko do nagród jest wg mnie oszukiwaniem dziecka, bo ostatecznie przekazem od rodzica będzie, że fałszywa sugestia, że świat nas nie karze (dziecko samodzielnie będzie musiało się o tym przekonać i do tego w warunkach, do których rodzic nie będzie miał żadnego dostępu, żadnej kontroli), albo że stosunki dziecko - rodzic "są z jakiejś innej planety", jakieś odrealnione wobec sytuacji na świecie. Zatem lepiej jest, gdy zarówno kary, jak i nagrody pochodzą (w jakiejś części, bo nie tylko od niego) od ROZSĄDNEGO RODZICA, który jednocześnie z nimi TŁUMACZY, co i jak.
Świat będzie stosował swoje kary i nagrody niezależnie, ale nie będzie przy tym niczego tłumaczył, a więc dziecko będzie musiało tutaj dochodzić do konkluzji samodzielnie. Dlatego przynajmniej kilka sytuacji, w których rodzic nagradzał, albo karał, a przy tym ukazał pewne zrelatywizowanie samych kar i nagród, ukazał że to człowiek jest celem, a nie kara dla kary, czy nagroda dla nagrody, takie sytucje będą dla dziecka bardzo cenna wskazówką jak radzić sobie z tymi - już często całkiem bezosobowymi - karami świata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin