Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Roszczenia (niektórych) do wielkości ich kraju

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31297
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:28, 22 Sie 2022    Temat postu: Roszczenia (niektórych) do wielkości ich kraju

Inwazja Rosji na Ukrainę ma podbudowę ideologiczną. Jest nią marzenia Putina o wielkości i o imperium. Putin miał się wypowiedzieć, że rozpad ZSRR był "największą katastrofą". Rosja nie rozliczyła się ze swoich zbrodni historycznych, jej propagandyści wręcz kolportują bajkę o tym, jako ten kraj nigdy nikogo nie najeżdżał...
Wielu Rosjan zdaje się jednak chyba wierzyć, że Rosja jest tak wyróżnionym krajem, a Rosjanie tak wyróżnionym narodem, że rzekomo miałoby się temu narodowi należeć jakieś wyjątkowe, wręcz nadrzędne miejsce nad innymi narodami. Wierzyć tak sobie oczywiście każdy może, bo uwierzyć każdemu wolno w dowolny absurd.
Propagandyści Kremla próbują zachęcać Polaków, Czechów, Serbów czy inne nacje słowiańskie do sprzymierzenia się z Rosją propagowaniem idei panslawizmu. [link widoczny dla zalogowanych]. Bo Rosja jest największa. Ale w historii I Polska była kiedyś największa. Więc może to z Polski miałby wyłonić się władca?... A może z innego kraju słowiańskiego?...
Roszczenia do wielkości i przywództwa miało wielu. Czy miałby być jakiś powód, dla którego Rosja ma tu szczególne prawa?...
Rozważmy...
Populacja - większą mają nie tylko Chiny, Indie, USA ale Indonezja, Brazylia. Rosja jest pod tym względem dopiero na 9 miejscu (za Wikipedią).
Gospodarka... - Rosja jest dopiero w 2 dziesiątce krajów pod względem PKB.
Historia... - Jest wiele cywilzacji dużo starszych niż Rosyjska - choćby chińska, grecka, włoska. Gdy na obszarze dzisiejszej Rosji ganiali troglodyci z dzidami, Platon czy Archimedes tworzyli wybitne dzieła intelektu.
Pozostał obszar - ten jako jedyny wyróżnia Rosję. Ale większość z tego obszaru to dzikie tereny, które z resztą Rosja też może stracić...
Nie widać dobrych powodów dla tego, aby Rosji przyznać jakąś przywódczą rolę. To, że temu, czy innemu psychopacie u władzy z tego kraju się to może marzyć, należy raczej rozpatrywać jako przypadek natury osobowościowej, jeśli nie psychiatrycznej...


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 19:23, 25 Sie 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31297
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:52, 23 Sie 2022    Temat postu: Re: Roszczenia (niektórych) Rosjan do wielkości ich kraju

Rosjanie nie są wyjątkiem wśród narodów. Są o Polacy, którzy - mając w sumie przecież za podstawę znacznie mniejszą populację narodową - też roszczą sobie prawa do nadrzędności, wyróżniającej wielkości.
Rościć sobie może też Albańczyk, Monakijczyk (liczba ludności Monako jest poniżej 40 tys.) czy nawet członek najmniejszego, a nawet najbiedniejszego, albo wręcz najbardziej zapyziałego narodu na świecie. W końcu...
kto mu rościć zabroni?... :shock:

Każdy mający roszczenia do dominacji, wywyższenia pretekst ku temu sobie znajdzie - jak nie taki, to inny. Bo to przecież nie to co obiektywne decyduje w tym przypadku. Decyduje tu arbitralna chęć i samo roszczenie.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Wto 18:55, 23 Sie 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31297
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:25, 25 Sie 2022    Temat postu: Re: Roszczenia (niektórych) do wielkości ich kraju

Zmieniłem tytuł wątku z "Roszczenia (niektórych) Rosjan do wielkości ich kraju" na "Roszczenia (niektórych) do wielkości ich kraju". Bo właściwie chcę dość ogólnie postawić ten temat.
Stawiam pytanie: dlaczego w ogóle jakikolwiek naród miałby się wywyższać na jakikolwiek inny naród?
Po co to komu miałoby być potrzebne?...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31297
Przeczytał: 103 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:44, 25 Sie 2022    Temat postu: Re: Roszczenia (niektórych) do wielkości ich kraju

Twierdzę, że zdecydowana większość tych, którzy dadzą się ponieść ideom wywyższenia swojego narodu ostatecznie okaże się frajerami, może "pożytecznymi idiotami". Niektórzy może skorzystają na szerzeniu idei wywyższenia narodu w jakiś sposób. Będą to bardzo nieliczni w całej tej rzeszy frajerów.
Dlaczego?
Oto załóżmy, że idea wywyższenia swojego narodu nabierze konkretu. Tym konkretem będzie zapewne agresja przeciw jakiemuś narodowi, któremu trzeba będzie wykazać, że jest tym gorszym, skoro nasz naród jest tym lepszym. Wyjdzie z tego jakaś awantura, zapewne militarna - podobnie jak to dzisiaj Rosjanie, w imię wykazania wyższości ich narodu, giną tysiącami na wojnie z Ukrainą.
Kto na tym wszystkim realnie zyskuje?
- Pewnie ci, co zarabiają na broni - producenci i pośrednicy.
- zyskać może polityk, który wojnę sprytnie potraktuje jako trampolinę swojej kariery politycznej.
... właściwie to nie bardzo wiem kto jeszcze...

Kto straci?...
Ci co zginą na wojnie, która została wzniecona wskutek ambicji politycznych wodza - śmierć bowiem chyba uznamy za jakąś formą straty.
Stracą (przynajmniej emocjonalnie) rodziny tych poległych.
- stracą ranni w boju, a dalej ich rodziny, zmuszone opiekować się kalekami
- straci gospodarka kraju, przytłoczona wysiłkiem wojennym - a z nią w sensie bytowym większość ludzi w tym kraju.

Są jeszcze - osobne, rozpatrywane już bardziej subiektywnie, w zależności od wyznawanego światopoglądu - straty (może zyski...) moralne, psychiczne, ludzkie.
- wojna uczyni tysiące mężczyzn mordercami (nawet jeśli przeżyją, to będą mieli do końca życia to moralne piętno)
- wojna doprowadzi wielu żołnierzy do traum, wywoła PTSD (zawsze wojny mają ten skutek)
- w opinii międzynarodowej zwycięski naród zapewne tez będzie okrzyknięty bardziej morderczym narodem. Jeśli agresor zwycięży, to dla świata stanie się mordercą. Jeśli przegra, to nie dość, że będzie mordercą, to jeszcze do tego przegranym...
- może ktoś po stronie "zysków" zaliczy sytuację, w której kampania okaże się zwycięska, a ów człowiek ucieszy się, że jego naród "zabił więcej wrogów", co mu miałoby przynieść wojenną chwalę. W sensie etycznym zabijanie jest jednak złem i hańbą. Ale to już kwestia światopoglądu, czy ktoś staje po ciemnej, czy jasnej stronie mocy...
Przykłady agresorów w historii pokazują, że bardzo niewielu kończy życie w chwale. Hitler zginął śmiercią samobójczą, Stalin zmarł w opuszczeniu, prawdopodobnie "nie sam z siebie", Napoleona wygnano, a jest hipoteza, że zmarł otruty arszenikiem.
Żołnierze wracający z wojen mają często poważne problemy psychiczne. Nie zyskują na tych wojnach. Nieliczni, ci najbardziej zdeprawowani i bez sumienia, mają może z tym mniejszy problem, ale w większości udział w wojnie żołnierzom nie wychodzi na plus w ich życiu.
Uczestnicy kampanii wywyższania własnego narodu w zdecydowanej większości okazują się być frajerami. Na ich wysiłku, śmierci za to wzbogacą się nieliczni - ci co przejmą majątki zajęte podczas wojny, ci co ogarną tę wojnę biznesowo. Nie będą to ludzie skłonni do dzielenia się z resztą (także ich własnej) społeczności, także z tymi, którzy realnie ponieśli największy wojenny wysiłek.
Z tych tysięcy zabitych w wojnie Rosjan i Ukraińców, żaden nie zyskał. Wojna to destrukcja, wojna oznacza straty. Zyski są dla nielicznych wybrańców. Ale wciąż głupców chętnych do wojaczki nie brakuje. :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin