Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W jakiej rzeczywistości chcemy żyć? Jacy jesteśmy?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21675
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:21, 07 Paź 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Nie o to chodzi aby w temacie o pizdowatym Jezusie nagle zacząć o kotkach.chyba, że jakimś cudem będzie jakiś związek.
W Twoim stylu komunikowania razi mnie rozwlekłość wypowiedzi. Pewnie w realu bym też miała z tym kłopot. Chyba, że w realu jesteś milczkiem.

Owa moje rozwlekłość wypowiedzi wynika z narzuconych sobie szczególnych wymagań, z pewnej postaci idealizmu. Jako podstawowy paradygmat komunikowania się traktuję uczciwość, szczerość, zgodność z prawdą, brak manipulowania. To jednak wymusza na mnie praktycznie zawsze jakąś formę domknięcia wypowiedzi do stanu, w którym niejednoznaczności zostaną przynajmniej w podstawowym stopniu wyjaśnione.
Moje ideały komunikowania się są przeciwne do stylu buddyjskiego guru, który rzuca jakąś frazę - np. koan - a potem liczy na to, że uczeń z tych kilku słów dostąpi oświecenia, czy jakoś inaczej wszystko zrozumie. Nie, w mojej metodologii komunikowania się, to twórca przekazu ma obowiązek być jak najbardziej precyzyjny, jasny, ma ZAMYKAĆ NIECHCIANE INTERPRETACJE.
Dodatkowo chyba wpływ na ten sposób komunikowania się ma mój nauczycielski rodowód zawodowy. Jak nauczyciel fizyki starałem się być precyzyjny w sformułowaniach, starałem się tak przedstawiać temat, aby nie pojawiały się pytania, niejasności w zakresie głównego przekazu. I tak mi zostało. A jeszcze dołożyła się do sprawy pewna moja osobista epistemiczna analiza nad językiem, mój filozoficzny ogląd komunikacji. W nim prawda - ta w realnym wydaniu, a nie jako abstrakcyjny ideał - zawsze jest opisem, który też zawsze może być doskonalony. Nie ma zatem czegoś takiego, jako skończone przedstawienie jakiegoś tematu, każde zagadnienie nad którym myślę traktuję jako rozgrzebane, a nie zakończone.


Ok. Ale na fizyce nie trzeba było duzo gadać.

Dlaczego tak sądzisz?


Żaden moj nauczyciel nie mówił. Na studiach mieliśmy instrukcje i trzeba bylo pokazać wynik. Egzamin był faktycznie ustny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31420
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:53, 07 Paź 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Nie o to chodzi aby w temacie o pizdowatym Jezusie nagle zacząć o kotkach.chyba, że jakimś cudem będzie jakiś związek.
W Twoim stylu komunikowania razi mnie rozwlekłość wypowiedzi. Pewnie w realu bym też miała z tym kłopot. Chyba, że w realu jesteś milczkiem.

Owa moje rozwlekłość wypowiedzi wynika z narzuconych sobie szczególnych wymagań, z pewnej postaci idealizmu. Jako podstawowy paradygmat komunikowania się traktuję uczciwość, szczerość, zgodność z prawdą, brak manipulowania. To jednak wymusza na mnie praktycznie zawsze jakąś formę domknięcia wypowiedzi do stanu, w którym niejednoznaczności zostaną przynajmniej w podstawowym stopniu wyjaśnione.
Moje ideały komunikowania się są przeciwne do stylu buddyjskiego guru, który rzuca jakąś frazę - np. koan - a potem liczy na to, że uczeń z tych kilku słów dostąpi oświecenia, czy jakoś inaczej wszystko zrozumie. Nie, w mojej metodologii komunikowania się, to twórca przekazu ma obowiązek być jak najbardziej precyzyjny, jasny, ma ZAMYKAĆ NIECHCIANE INTERPRETACJE.
Dodatkowo chyba wpływ na ten sposób komunikowania się ma mój nauczycielski rodowód zawodowy. Jak nauczyciel fizyki starałem się być precyzyjny w sformułowaniach, starałem się tak przedstawiać temat, aby nie pojawiały się pytania, niejasności w zakresie głównego przekazu. I tak mi zostało. A jeszcze dołożyła się do sprawy pewna moja osobista epistemiczna analiza nad językiem, mój filozoficzny ogląd komunikacji. W nim prawda - ta w realnym wydaniu, a nie jako abstrakcyjny ideał - zawsze jest opisem, który też zawsze może być doskonalony. Nie ma zatem czegoś takiego, jako skończone przedstawienie jakiegoś tematu, każde zagadnienie nad którym myślę traktuję jako rozgrzebane, a nie zakończone.


Ok. Ale na fizyce nie trzeba było duzo gadać.

Dlaczego tak sądzisz?


Żaden moj nauczyciel nie mówił. Na studiach mieliśmy instrukcje i trzeba bylo pokazać wynik. Egzamin był faktycznie ustny.

To ja byłem inny. Dużo gadałem o tym, czego uczę, naświetlałem z różnych stron zagadnienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21675
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:55, 08 Paź 2021    Temat postu:

Fizycy zawsze mi się kojarzą ze wzorami. Tu na forum wuj i Ty jesteście wyjątkowo wygadani.
W 1997 laureat Medalu Smoluchowskiego[4]. W 1973 wystąpił w filmie Iluminacja w reżyserii Krzysztofa Zanussiego jako asystent.

Niektórzy są poetami.
[link widoczny dla zalogowanych](fizyk)



Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 6:55, 08 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21675
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:03, 08 Paź 2021    Temat postu:

Wiersz fizyka
wyspy i owce
taki twój rząd
na jaki zasługujesz
powiedział kiedyś mike
nowozelandczyk

wyśmiałem wtedy pamiętam
wyspy i owce

z latami jednak
tamten nonsens
odbija we mnie
wciąż głośniej

maj 1987
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21675
Przeczytał: 134 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:28, 08 Paź 2021    Temat postu:

michał to jest Twoja historia ,,,czy podobna do Twojej...

[link widoczny dla zalogowanych]


A tutaj bonus...


[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 10:34, 08 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin