Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bezsens reinkarnacji

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Religie i wyznania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:00, 06 Kwi 2020    Temat postu: Bezsens reinkarnacji

Wiara w jedno życie to wiara że ten świat bazujący na aburdalnych założeniach typu ewolucja, dominacja jest tylko tymczasowy , jest chwila w porównaniu do Wieczności.
Reinkarnacja - mówi że wieczność=ten świat, więc po co się starać ?
W ciągu życia rozwijamy się, reinkarnacja twierdzi że potem znowu zapomnimy i od nowa.
Bez reinkarnacji jesteśmy koknretnym człowiekiem, sobą, o okreśłonej płci, ososbowości. Reinkarnacja kusi że jesteśmy jak Bóg, że mogę być raz takim człowiekiem, raz innym.
Jest bezsensowna. Odbiera cały sens życia.
Na przykład ja wolę filmy kinowe niż tasiemcowe seriale jak "Moda na sukces", w których nic się nie dzieje. W filmach jest akcja, coś się dzieje, na końću zło zostaje pokonane i mamy zakończenie. Równie niedobre są sequele. W pierwszej częśći dochodzi do dobrze przemyśłanego finalu, w sequelu na siłę wymyśla się dalszy ciąg.
Więc nie ma nawet odrobiny sensu wierzyć w taką bzdurę jak reinkarnacja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:38, 06 Kwi 2020    Temat postu:

A czemu uważasz, ze reinkarnacja jest bez sensu, a chrześcijańskie niebo nie? Jedno i drugie generuje zbędny ciąg dalszy. Co więcej, w reinkarnacji ten finał jest (przynajmniej w niektórych systemach) - jest nim przerwanie kręgu wcieleń po osiągnięciu jakiejś doskonałości. Chrześcijańskie niebo natomiast końca nie ma, niczym "Moda na sukces".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:44, 06 Kwi 2020    Temat postu:

A co po osiągnięciu doskonałości w reinkarnacji?
NIcość?
Czyli wcielam się i wcielam, żyję w piekle.
A jedyna szansa to przerwanie tego i nicość. To co ateiści mają od ręki.
gdzie tu sens
A Niebo jako cel to właśnie Sens
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:49, 06 Kwi 2020    Temat postu:

Andy72 napisał:
A co po osiągnięciu doskonałości w reinkarnacji?
NIcość?

No tak, tak jak w zwykłym życiu. Rodzisz się, dojrzewasz, doskonalisz, a na starość jak już osiągniesz względną doskonałość, to już nawet nie chce Ci się specjalnie żyć, przestajesz obawiać się śmieci. To niedojrzałość, niewiedza, niedoskonałość motywuje do życia. Dojrzały owoc musi opaść. W tym tkwi sens.
Cytat:
A Niebo jako cel to właśnie Sens

Na czym polega ten sens nieba, nie kumam?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:54, 06 Kwi 2020    Temat postu:

A ja nie kumam na czym polega sens nicość. Gdyby tak było, to lepiej niż w reinkarnację wierzyć w ateizm, gdzie nicość jest po jednym życiu,
A najlepiej, trzymająć się tego, byłoby wcale nie zaistnieć.
To jest sensowne???
A Niebo to ostateczny sens. Taki sens, że Bogu warto było nas stworzyć i nawet zaryzykować że pójdziemy do piekła niż nas nie tworzyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:09, 06 Kwi 2020    Temat postu:

Andy72 napisał:
A ja nie kumam na czym polega sens nicość. Gdyby tak było, to lepiej niż w reinkarnację wierzyć w ateizm, gdzie nicość jest po jednym życiu

Można być zdania, że jedno życie to za krótko, żeby się nim nasycić i stąd preferować reinkarnację. Nicość przeraża człowieka, który jeszcze się życiem nie nasycił.
Cytat:

A najlepiej, trzymająć się tego, byłoby wcale nie zaistnieć.
To jest sensowne???.

Gdybyś nie zaistniał, to nie miałbyś takich problemów. Nieistnienie jest poza obrębem sensu czy bezsensu. Jest neutralne.
Cytat:
A Niebo to ostateczny sens. Taki sens, że Bogu warto było nas stworzyć i nawet zaryzykować że pójdziemy do piekła niż nas nie tworzyć.

Piszesz o sensie z perspektywy Boga, a ja się pytam o sens z perspektywy człowieka. Trafię do nieba i co? Będę się tam dalej doskonalić? To czym to się różni od wiecznego kręgu wcieleń? A przepraszam, różni się, bo krąg wcieleń ma jakiś koniec, jak sensowny serial, a chrześcijańskie niebo twra wiecznie jak "Moda na sukces", czyli jest bez sensu, zgodnie z Twoimi własnymi kryteriami :D


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Pon 20:09, 06 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:14, 06 Kwi 2020    Temat postu:

Jedno życie jest wystarzcająco długie. Kiedyś nawet mi się dłużyło, gdy nie widziałem w nim sensu.
Niebo rózni sie od kręgu wcieleń, ponieważ reguły Nieba są wprost przeciwne niż reguły ziemi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:20, 06 Kwi 2020    Temat postu:

Andy72 napisał:

Niebo rózni sie od kręgu wcieleń, ponieważ reguły Nieba są wprost przeciwne niż reguły ziemi.

Tzn. jakie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:24, 06 Kwi 2020    Temat postu:

No nie ma grzechu, cierpienia, kłamstwa
Nie liczy się kasa itd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:10, 07 Kwi 2020    Temat postu:

Andy72 napisał:
No nie ma grzechu, cierpienia, kłamstwa
Nie liczy się kasa itd

W nicości też nie ma. Nie sądzisz czasem, ze chrześcijańskie niebo to upoetyzowana wersja nicości? Nicosć, o kórej się myśli i mówi z czułością?

Taka mi sie scena z filmu "Do ciebie, człowieku" przypomniała:
https://www.youtube.com/watch?v=Bi3Y_K-yyfs
:)


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Wto 10:11, 07 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:37, 07 Kwi 2020    Temat postu:

NIe sądzę. Czy uważasz że jak nie będzie grzechu, śmierci, kłamstwa, cierpienia, to taki świat nie może istnieć??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:21, 07 Kwi 2020    Temat postu:

Andy72 napisał:
NIe sądzę. Czy uważasz że jak nie będzie grzechu, śmierci, kłamstwa, cierpienia, to taki świat nie może istnieć??

Nie wiem, czy może, czy nie, ale nie potrafię sobie wyobrazić istnienia w takim świecie szczęścia, miłości, sensu itd.

Te poztywne wartości istnieją w opozycji do tych negatywnych i na odwrót. Wzajemnie siebie warunkują.

Innymi słowy, bez piekła nie może być nieba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:44, 07 Kwi 2020    Temat postu:

Andy72 napisał:

Czyli wcielam się i wcielam, żyję w piekle.


Zamiast przekształcić świat w "rajski ogród" teiści tworzą "piekło" na ziemi w nadziei, że po śmierci coś się zmieni na lepsze. Żadnej odpowiedzialności za świat w którym żyją. Reinkarnacja zmusza powrócić do tego samego świata i tylko od ludzi zależy jaki on jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:58, 07 Kwi 2020    Temat postu:

blackSun napisał:
Zamiast przekształcić świat w "rajski ogród" teiści tworzą "piekło" na ziemi w nadziei, że po śmierci coś się zmieni na lepsze. Żadnej odpowiedzialności za świat w którym żyją. Reinkarnacja zmusza powrócić do tego samego świata i tylko od ludzi zależy jaki on jest.

To właśnie wiara przyczyniła sie do tego, by zmenić świat na ludzki
- likwidacja niewolnictwa
- dawniejsi władcy uważąli się za bogów, a potem przestano
Jednak dzięki pokorze wiadomo że z powodu grzechu pierworodnego nie da się przekształcić świata w "rajski ogród"
Byli tacy co chcieli - komuniści przekształcili go w piekło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:01, 07 Kwi 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Andy72 napisał:
NIe sądzę. Czy uważasz że jak nie będzie grzechu, śmierci, kłamstwa, cierpienia, to taki świat nie może istnieć??

Nie wiem, czy może, czy nie, ale nie potrafię sobie wyobrazić istnienia w takim świecie szczęścia, miłości, sensu itd.

Te poztywne wartości istnieją w opozycji do tych negatywnych i na odwrót. Wzajemnie siebie warunkują.

Innymi słowy, bez piekła nie może być nieba.

Czyli Niebo nie może istnieć z powodu ograniczenia Twojej wyobraźni?
Ja mogę, choćby z tego powodu że są odcinki życia, choćby na studiach dobre, po których przychodzi cierpienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:19, 07 Kwi 2020    Temat postu:

Andy72 napisał:

Czyli Niebo nie może istnieć z powodu ograniczenia Twojej wyobraźni?
Ja mogę, choćby z tego powodu że są odcinki życia, choćby na studiach dobre, po których przychodzi cierpienie.

Jak sam napisales - sa takie odcinki, a pozniej przychodzi cierpienie. Po prostu to jest nienaturalne, zeby permanentnie byc szczesliwym w taki ekstatyczny sposob, bo tylko w tym wypadku rzeczywiscie znika cierpienie, ale tez i podzial na dobro i zlo.

Takie niebo wyobrazam sobie jako zbiorowisko z ludzmi na wiecznym haju.


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Wto 13:19, 07 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:23, 07 Kwi 2020    Temat postu:

Akurat, gdy byłem na studiach i gdy nie przyszły złe rzeczy, to był "haj"
błehe :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:42, 07 Kwi 2020    Temat postu:

Nadzieja
W brzuchu ciężarnej kobiety były blizniaki. Pierwszy zapytał drugiego:
- Wierzysz w życie po porodzie?
- Jasne. Coś musi tam być! Mnie się wydaje, że my właśnie po to tu jesteśmy, żeby się przygotować na to co będzie potem.
- Głupoty. Żadnego życia po porodzie nie ma. Jak by to miało wyglądać?
- No nie wiem, ale bedzie więcej światła. Może będziemy biegać, a jeść buzią...
- No to przecież nie ma sensu! Biegać się nie da! A kto widział żeby jeść ustami! Przecież żywi nas pępowina.
- No ja nie wiem, ale zobaczymy mamę, i ta się bedzie o nas starać.
- Mama? Ty wierzysz w mamę? Kto to według ciebie w ogóle jest?
- No przecież jest wszędzie wokół nas... Dzięki niej żyjemy. Bez niej by nas nie było.
- Nie wierzę! Zadnej mamy nie widziałem czyli jej nie ma...
- No jak to? Przecież jak jesteśmy cicho, możesz posłuchać jak śpiewa, albo poczuć jak głaszcze nasz świat. Wiesz, ja myślę,że prawdziwe życie zaczyna sie dopiero później...


--------------------------
natomiast bliźniak reinkarnacjonista twierdziłby że zamiast porodu zaczną życie spowrotem od embionu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:31, 07 Kwi 2020    Temat postu:

Poród to dramatyczny moment w życiu noworodka. Pępowina nie tylko może zaplątać się koło szyi ale nie funkcjonuje w trakcie przemieszczania się dziecka przez drogi rodne. Dziecko się dusi i w razie jakichkolwiek powikłań może umrzeć. Granica pomiedzy zyciem i smiercia jest w tym naturalnym procesie subtelna i okrutna zarazem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:38, 09 Kwi 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:

Takie niebo wyobrazam sobie jako zbiorowisko z ludzmi na wiecznym haju.

Jakby porównać Niebo do heroiny, to myślę że (nie mam doświadczenia heroiny)
- będzie inaczej
- będzie mocniej

Zreszta hera jest żałosna,
Nawet kilo heroiny nie zastąpi ci dziewczyny ;-)

Śpiewa Maleńczuk
Nic mi się nie chce
Ciągle bym tylko spał
Seks mnie nie łechce
Nic mi się nie chce - jestem sam
https://www.youtube.com/watch?v=LlLpPZH76BE

O samotności w cudownym muzycznie klipie a z obrazkami jak piekła śpiewa Freddie Mercury
https://www.youtube.com/watch?v=HTdd8QxifbY

Mocno żyć to nie sex & drugs & Rock And roll ,
nie kokaina wciągana nosem
święci żyli mocno.

A Niebo to mocne życie i antysamotność.


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Czw 14:39, 09 Kwi 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Religie i wyznania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin