ŚFiNiA

wujzboj

Tak, jest to kwestia zakresu. Każdy czuje się bardziej odpowiedzialny raczej za swoje małe dziecko, niż za swoje dorosłe i samodzielne już dziecko, bardziej odpowiedzialny raczej za swoją żonę, niż za żonę sąsiada, raczej za swoich niedołężnych rodziców niż (niegdyś) za swoich rodziców będących w pełni sił, raczej za sąsiada niż za nieznajomego spotkanego na ulicy, raczej za biedaka we własnym kraju niż za biedaka gdzieś na innym kontynencie, raczej za innego człowieka niż za zwierzę, itd.

A co do guru, to ludzie oczekują pomocy nie tylko od niego, więc jest to bardzo szczególny przypadek.

Barah/konto usunięte

Dlaczego czujemy się odpowiedzialni za cokolwiek/kogokolwiek ?

Eremit

Zdaje się że jest to cecha ewolucyjna, człowiek jest zwierzęciem stadnym.
Grupy w których martwiono się o innych miały większe szanse przetrwania.

bol999

Inieto

Wątek na prawdę interesujący niestety rozmył się strasznie. Chciałbym powrócić do istotnej kwestii, którą poruszył looker a która została pominięta.

bol999

Inieto
Wystarczą pierwsze dwa słowa cytatu "looker"

Inieto

bol999 co prawda zbaczamy z wątku o tkórym chciałem porozmawiać , ale niech będzie gdyż nie moge zgodzić sie z Tobą, że temat mozna uznać za zamknięty.

Na jakiej podstawie uważasz że Bóg istnieje tylko w ludzkich wyobrażeniach i ginie razem ze śmiercią osobnika który go sobie wyobraża?

Notabene to samo z całą odpowiedzialnością ja mogę powiedzieć o wierze w materialnym świat.

Wychodząc z pewnego spójnego logicznie założenia, świat materialny jest kwestią wiary człowieka i ginie wraz z końcem jego umysłu jako źródła tego wyobrażenia.
Śmierć mózgu oznacza koniec świata materialnego...innymi słowy.

Pozdrawiam.

P.s. Może wysil się uargumentować swoją odpowiedź wtedy postów będzie mniej a będą bardziej nasycone treścią.

bol999

Inieto

krowa

poszłam spać.

krowa

poszłam spać.

Inieto

bol999