Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Schizofrenia Jezusa raz jeszcze...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzesiekz




Dołączył: 17 Wrz 2013
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:17, 18 Paź 2013    Temat postu: Schizofrenia Jezusa raz jeszcze...

Tym razem bardzo krótko i ogólnie :)

Może na początku należałoby się zastanowić, czym właściwie jest ta schizofrenia. Niestety, nie jestem ani lekarzem, ani osobą dobrze obeznaną w tej tematyce, ale dla uproszczenia skupimy się na jej najbardziej charakterystycznych objawach: omamy i urojenia. Kiedy mamy do czynienia z sytuacją patologiczną, która może być zdiagnozowana jako schizofrenia? Ano wówczas, jeśli źródło tych omamów i urojeń pochodzi z wady mózgu, jego defektu osoby diagnozowanej. W tym miejscu chcę podkreślić jedną ważną rzecz: o schizofrenii można mówić tylko wówczas, jeśli źródłem tych objawów jest patologia mózgu, chory wytwór wyobraźni. Wyobraźmy sobie osobę, u której zauważamy fakt, że słyszy ona głosy. W takim wypadku pierwsze, co nam przychodzi do głowy, to właśnie schizofrenia. Ale jeśli byśmy zauważyli, że ta osoba słyszy i opowiada o zdarzeniach, które właśnie dzieją się po drugiej stronie planety i za kilka godzin się okaże, że było to prawdą, to należy zastanowić się, czy źródłem tych głosów jest na pewno chora wyobraźnia.

Przy dzisiejszym postępie techniki taki eksperyment prawdopodobnie dałoby się przeprowadzić poprzez wszczepienie w okolice ucha jakiemuś człowiekowi implanta, który przekazywałby do mózgu sygnały dźwiękowe nadawane z drugiej strony planety. I proszę zauważyć - obserwowalibyśmy u takiego człowieka coś, co interpretowalibyśmy jako omamy słuchowe, bo tylko on to słyszy, lecz w żadnym wypadku nie można by było mówić o schizofrenii, ponieważ źródło tych głosów nie jest efektem defektu mózgu, ale czegoś innego - w tym przypadku wszczepionego implanta.

I w tym miejscu chciałbym przejść do ważnej konkluzji - zarzucanie Jezusowi schizofrenii jest pozbawione sensu - z prostej przyczyny... taka diagnoza oczywiście wpisuje się w nowoczesny pogląd racjonalistyczny, który głosi, że nadprzyrodzone źródła tych głosów, wizji, podobnie jak nadprzyrodzony świat, nadprzyrodzone zdarzenia nie istnieją, więc nie mogą być prawdziwe, no bo są przecież nadprzyrodzone, a to co nadprzyrodzone, to nie istnieje. No a skoro nadprzyrodzone źródła nie istnieją, to nie pozostaje nic innego, jak stwierdzić, że to musi być jednak schizofrenia. Ale co najważniejsze, to ci racjonaliści swoją diagnozę wyciągają na podstawie Biblii, tej samej Biblii, która wyraźnie ukazuje nam obecność nadprzyrodzonego świata niemal w każdym wymiarze.


Ostatnio zmieniony przez grzesiekz dnia Pią 11:22, 18 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koperta




Dołączył: 13 Mar 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 12:52, 18 Paź 2013    Temat postu: Re: Schizofrenia Jezusa raz jeszcze...

grzesiekz napisał:

taka diagnoza oczywiście wpisuje się w nowoczesny pogląd racjonalistyczny, który głosi, że nadprzyrodzone źródła tych głosów, wizji, podobnie jak nadprzyrodzony świat, nadprzyrodzone zdarzenia nie istnieją, więc nie mogą być prawdziwe, no bo są przecież nadprzyrodzone, a to co nadprzyrodzone, to nie istnieje.


Świetny głos w sprawie. :brawo:

Tutaj wychodzi na wierzch nieracjonalność "racjonalistów".

Ci każde cudo naukowo niewyjaśnione z konieczności znalezienia na to miejsca w z góry założonym naturalizmie, będą bez dowodów lokowali to w dziedzinie umysłowych rojeń.

"Jakiś człowiek doświadcza czegoś, czego nie doświadcza większość - na pewno wariat!" :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:38, 31 Gru 2013    Temat postu: Re: Schizofrenia Jezusa raz jeszcze...

grzesiekz napisał:
pogląd racjonalistyczny, który głosi, że nadprzyrodzone źródła tych głosów, wizji, podobnie jak nadprzyrodzony świat, nadprzyrodzone zdarzenia nie istnieją


Tzw. nadprzyrodzony swiat ucina sie po prostu brzytwa Ockhama. W innym przypadku moglibysmy tlumaczyc nim wszystko czego nie potrafimy aktualnie wytlumaczyc (tak jak kiedys zjawiska piorunow).

grzesiekz napisał:
Ale co najważniejsze, to ci racjonaliści swoją diagnozę wyciągają na podstawie Biblii, tej samej Biblii, która wyraźnie ukazuje nam obecność nadprzyrodzonego świata niemal w każdym wymiarze.


Biblia to nie tylko opisy cudow, w tamtych czasach chyba zaden tekst nie byl nich pozbawiony, nawet te najbardziej racjonalne. Mimo to mozemy z nich dowiedziec sie bardzo wiele o czasach i ludziach wtedy zyjacych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:48, 03 Sty 2014    Temat postu:

Z brzytwą Ockhama jest jak z każdą inną brzytwą. Trzeba umieć się nią posługiwać, bo inaczej można sobie nią łatwo zrobić krzywdę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:22, 24 Lip 2014    Temat postu:

Zabawny slogan. Coś jakby sugestia, że to rozmówca nie umie się posługiwać, a nie Ty. Zresztą sam Ockham wierzył w niewidzialnego przyjaciela, czyli trudno byłoby dziś uznać, że posługuje się sprawnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:07, 28 Lip 2014    Temat postu:

Slogan może i zabawny. Podobnie zabawny jest slogan Einsteina, że teoria powinna być tak prosta, jak to możliwe, ale nie prostsza. Prostsza niż możliwe jest teoria mówiąca, że należy (bo da się) uciąć wszystko, czego nie da się aktualnie (lub potencjalnie kiedykolwiek) wytłumaczyć. Chyba, że przez wytłumaczenie rozumie się połączenie szeroko pojętych obserwacji (czyli wszelkich przeżyć) w maksymalnie spójną całość. Wtedy jednak Brzytwa nie obcina Boga. A przynajmniej prawdziwość twierdzenia, że obcina, staje się bardzo bardzo daleka od oczywistości. Przynajmniej tak daleka od oczywistości, jak prawdziwość twierdzenia, że Brzytwa obcina wtedy popularne modele pozbawione Boga, jako z konieczności wprowadzające zbędne byty (w rodzaju materii niezależnej od świadomości) w miejsce jednego, znacznie prostszego, bardziej zrozumiałego, a na dodatek - wiele lepiej spełniającego swoją rolę w modelu.

Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Pon 9:11, 28 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin