ŚFiNiA

Piotr Rokubungi

Nie wiem czy nie za późno na to ani czy w czymś to pomoże, ale chcę tu przeprosić wszystkich forumowiczów, którzy poczuli się dotknięci czy obrażeni moimi wypowiedziami na temat ich postów. Przemyślałem moje ekstremalne dość zachowanie i postaram się więcej nie zwracać do nikogo tu w tak bezpośredni, a raczej ordynarny i wulgarny sposób. Dziękuję za wyrozumiałość.

Aczkolwiek uważam, że jest tu kilku takich użytkowników, którzy dość zasługują na takie traktowanie, np. osoba o jednym z nicków "krowa". Chociaż chyba lepiej po prostu nie komentować jego tekstów w ogóle.

Chcę jeszcze dodać, że pisanie przeze mnie w ten sposób nie powinno być traktowane całkiem poważnie; dokładnej jest to prowokacja z mojej strony: prowokacja do "zrzucenia konwenansów", choć też do większego zwracania uwagi na sens i spójność przedstawianych treści. A taki nieraz "ekstremalnie naturalistyczny" język stosowany przeze mnie ma pobudzać do zwracania uwagi na paskudztwa i obrzydliwości tego świata, które również sami ludzie czynią sobie [nawzajem].
Ogólnie ten mój wulgarny, bezpardonowy styl ma na celu wywołanie w odbiorcach pewnego rodzaju katharsis, "przebudzenia" do bardziej kompleksowego myślenia o świecie i życiu, niż czasem tylko "piaskownicowej zabawy" w przerzucanie się konceptami, wymysłami, w najlepszym przypadku- hipotezami kwazi-naukowymi.

W każdym razie jeszcze raz przepraszam wszystkich [ewentualnie prawie wszystkich].

JanelleL.