Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

18 największych nierozwiązanych zagadek w fizyce

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Świat nieożywiony
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31302
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:18, 16 Kwi 2020    Temat postu: 18 największych nierozwiązanych zagadek w fizyce

Po angielsku.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak światopoglądowo - dobra lektura szczególnie dla tych, którzy są przekonani, że nauka "już wyjaśniła" ten świat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:59, 10 Maj 2020    Temat postu: Re: 18 największych nierozwiązanych zagadek w fizyce

Michał Dyszyński napisał:
Po angielsku.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak światopoglądowo - dobra lektura szczególnie dla tych, którzy są przekonani, że nauka "już wyjaśniła" ten świat.


Powstała wręcz cała świetna książka na ten temat, napisana o tym czego nauka nigdy nie będzie w stanie wyjaśnić

[link widoczny dla zalogowanych]

I bynajmniej nie są to pytania metafizyczne lub zagadki egzystencjalne ale przeróżne zagadnienia, z wieloma potocznymi i formalnymi przekonaniami włącznie (np. nierozwiązywalne zagadki matematyki)

W ogóle samo zagadnienie "wyjaśnienia" jest problematyczne. Bo już gdzieś w tle implicite zakłada ono ostateczność i tym samym dostęp do prawdy absolutnej. Gdyby spojrzeć na sprawę tak do końca ściśle to okazuje się, że nauka nie jest w stanie w zasadzie nic wyjaśnić. Może ona jedynie opisać zakres tymczasowo uzyskanych informacji. Sam ten opis też jest tylko jednym z wielu możliwych opisów


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Śro 2:21, 13 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31302
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:51, 10 Maj 2020    Temat postu: Re: 18 największych nierozwiązanych zagadek w fizyce

Jan Lewandowski napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Po angielsku.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak światopoglądowo - dobra lektura szczególnie dla tych, którzy są przekonani, że nauka "już wyjaśniła" ten świat.


Powstała wręcz cała świetna książka na ten temat, napisana o tym czego nauka nigdy nie będzie w stanie wyjaśnić

[link widoczny dla zalogowanych]

W ogóle samo zagadnienie "wyjaśnienia" jest problematyczne. Bo już gdzieś w tle implicite zakłada ono ostateczność i tym samym dostęp do prawdy absolutnej. Gdyby spojrzeć na sprawę tak do końca ściśle to okazuje się, że nauka nie jest w stanie w zasadzie nic wyjaśnić. Może ona jedynie opisać zakres tymczasowo uzyskanych informacji

Słowo "wyjaśnić" można dekodować na przynajmniej kilku poziomach:
1. wskazać COKOLWIEK, co jakoś się łączy z pytaniem, a zostanie zaakceptowane przez odbiorcę (np. dlaczego tak postąpiłeś? - bo mi się chciało).
2. wskazać DOMYŚLNY FAKT, przyjętą społecznie interpretację (np. dlaczego 2+2=4? - tak przyjęto symbole w matematyce i spełnienie tego równania wynika z reguł matematycznych)
3. wskazać coś NIEZWYKLE WAŻNEGO I CELNEGO W DANYM KONTEKŚCIE (wartość mojego życia wyjaśniła mi się, gdy znalazłem się w warunkach jego wielkiego zagrożenia, gdy ledwo uszedłem z życiem)
4. bliżej nieokreślony filozoficzny koncept ABSOLUTNEGO WYJAŚNIENIA (na to nawet przykładu nie potrafię podać), czyli wyjaśnienia jedynego, słusznego bez żadnych wątpliwości, które będzie musiało być obowiązkowo przyjęte przez każdego, bo jest tak nieodparte i niezaprzeczalne.

Teraz powstaje pytanie: czego (jakiego rodzaju rozumienia) słowa "wyjaśnienie" oczekuje dyskutant A, bądź dyskutant B. Ludzie w ogóle dość rzadko zastanawiają się nad wieloznacznością pojęć, więc często przyjmują, iż to ich wyjaśnienie jest jakoś absolutne. Jeśli druga strona to samo myśli o swoim (choć różnym o wyjaśnieniu pierwszej strony) wyjaśnieniu, to mamy szansę jedynie na niedogadanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:53, 12 Maj 2020    Temat postu: Re: 18 największych nierozwiązanych zagadek w fizyce

Michał Dyszyński napisał:
przekonani, że nauka "już wyjaśniła" ten świat.

Ale chochoł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2176
Przeczytał: 158 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:32, 13 Maj 2020    Temat postu: Re: 18 największych nierozwiązanych zagadek w fizyce

mat napisał:
Michał Dyszyński napisał:
przekonani, że nauka "już wyjaśniła" ten świat.

Ale chochoł.


Ateiści są tak ślepo wbici w naukę, że wystarczy, że twierdzą, że nauka już dziś na tyle "wyjaśniła" świat, że można,a nawet należy uznać, że Boga nie ma albo jest absolutnie zbędny, a więc można Go traktować na równi z wróżkami i elfami, ergo: Można uznać, że Boga nie ma.


Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Śro 8:34, 13 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31302
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:58, 13 Maj 2020    Temat postu: Re: 18 największych nierozwiązanych zagadek w fizyce

Katolikus napisał:
mat napisał:
Michał Dyszyński napisał:
przekonani, że nauka "już wyjaśniła" ten świat.

Ale chochoł.


Ateiści są tak ślepo wbici w naukę, że wystarczy, że twierdzą, że nauka już dziś na tyle "wyjaśniła" świat, że można,a nawet należy uznać, że Boga nie ma albo jest absolutnie zbędny, a więc można Go traktować na równi z wróżkami i elfami, ergo: Można uznać, że Boga nie ma.

Niby chochoł, ale i nie chochoł.

Zastanówmy się nad konstrukcją argumentu: nauka wyjaśnia świat, a skoro w wyjaśnieniach nauki nie ma wskazania na istnienie Boga, to znaczy, że Boga nie ma.
Tak z grubsza wygląda bowiem rozumowanie ateistów atakujących religię.
Jakie założenie (ukryte dla większości dyskutantów) ma ów argument?
Albo inaczej: czy ten argument funkcjonuje poprawnie, jeśli przyjmiemy, że nauka jest niekompletnym opisem rzeczywistości?
- Sorry, batory, ale nie bardzo widzę szanse na wyargumentowanie czegokolwiek w światopoglądach, jeśli nie przyjmiemy tego założenia o kompletności (tak będę się odwoływał dalej skrótowo do owego argumentu).
Jeśli bowiem przyjmiemy od razu, że naukowy opis rzeczywistości jest niekompletny, to praktycznie każde scjentystyczne argumentowanie przeciw religii wali się w gruzy, za pomocą prostego spostrzeżenia: skoro opis nauki jest niekompletny, to zapewne nie obejmuje kwestii Boga właśnie z racji owej niekompletności. Tak więc fakt nie wypowiadania się nauki na temat Boga, fakt braku ujmowania w opisach naukowych kwestii religijnych, po prostu o niczym nie świadczy światopoglądowo (bo JAK DOTĄD NIE SFORMUŁOWANO naukowej koncepcji zagadnień związanych z religią i duchowością). Nic, ale tak kompletnie nic, z tego nie wynika a propos rozważań w kwestii nie istnienia (albo i istnienia) Boga.
Zatem, gdyby to co napisałem było tylko chochołem, to NIE MIELIBYŚMY SCJENTYZMU. Po prostu on by nie powstał, a pewnie ponad 50% dyskusji apologetycznych w ogóle by się nie odbyło.
Tak więc to nie jest chochoł, bo jednak SCJENTYSTA MUSI MIEĆ W SWOIM ROZUMOWANIU TO ZAŁOŻENIE O KOMPLETNOŚCI. Bez założenia o kompletności scjentyzm zwyczajnie się wywala na starcie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:20, 14 Maj 2020    Temat postu: Re: 18 największych nierozwiązanych zagadek w fizyce

Michał Dyszyński napisał:
Katolikus napisał:
mat napisał:
Michał Dyszyński napisał:
przekonani, że nauka "już wyjaśniła" ten świat.

Ale chochoł.


Ateiści są tak ślepo wbici w naukę, że wystarczy, że twierdzą, że nauka już dziś na tyle "wyjaśniła" świat, że można,a nawet należy uznać, że Boga nie ma albo jest absolutnie zbędny, a więc można Go traktować na równi z wróżkami i elfami, ergo: Można uznać, że Boga nie ma.

Niby chochoł, ale i nie chochoł.

Zastanówmy się nad konstrukcją argumentu: nauka wyjaśnia świat, a skoro w wyjaśnieniach nauki nie ma wskazania na istnienie Boga, to znaczy, że Boga nie ma.
Tak z grubsza wygląda bowiem rozumowanie ateistów atakujących religię.
Jakie założenie (ukryte dla większości dyskutantów) ma ów argument?
Albo inaczej: czy ten argument funkcjonuje poprawnie, jeśli przyjmiemy, że nauka jest niekompletnym opisem rzeczywistości?
- Sorry, batory, ale nie bardzo widzę szanse na wyargumentowanie czegokolwiek w światopoglądach, jeśli nie przyjmiemy tego założenia o kompletności (tak będę się odwoływał dalej skrótowo do owego argumentu).
Jeśli bowiem przyjmiemy od razu, że naukowy opis rzeczywistości jest niekompletny, to praktycznie każde scjentystyczne argumentowanie przeciw religii wali się w gruzy, za pomocą prostego spostrzeżenia: skoro opis nauki jest niekompletny, to zapewne nie obejmuje kwestii Boga właśnie z racji owej niekompletności. Tak więc fakt nie wypowiadania się nauki na temat Boga, fakt braku ujmowania w opisach naukowych kwestii religijnych, po prostu o niczym nie świadczy światopoglądowo (bo JAK DOTĄD NIE SFORMUŁOWANO naukowej koncepcji zagadnień związanych z religią i duchowością). Nic, ale tak kompletnie nic, z tego nie wynika a propos rozważań w kwestii nie istnienia (albo i istnienia) Boga.
Zatem, gdyby to co napisałem było tylko chochołem, to NIE MIELIBYŚMY SCJENTYZMU. Po prostu on by nie powstał, a pewnie ponad 50% dyskusji apologetycznych w ogóle by się nie odbyło.
Tak więc to nie jest chochoł, bo jednak SCJENTYSTA MUSI MIEĆ W SWOIM ROZUMOWANIU TO ZAŁOŻENIE O KOMPLETNOŚCI. Bez założenia o kompletności scjentyzm zwyczajnie się wywala na starcie.


:brawo:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:17, 14 Maj 2020    Temat postu: Re: 18 największych nierozwiązanych zagadek w fizyce

Katolikus napisał:
Ateiści są tak ślepo wbici w naukę, że wystarczy, że twierdzą, że nauka już dziś na tyle "wyjaśniła" świat, że można,a nawet należy uznać, że Boga nie ma albo jest absolutnie zbędny, a więc można Go traktować na równi z wróżkami i elfami, ergo: Można uznać, że Boga nie ma.

Ty masz tak "otwarte" oczęta, że "widzisz" bogów, elfy i wróżki, w przeciwieństwie do tych ślepych ateistów, alefistów i awróżkistów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:21, 14 Maj 2020    Temat postu: Re: 18 największych nierozwiązanych zagadek w fizyce

Michał Dyszyński napisał:
Zastanówmy się nad konstrukcją argumentu: nauka wyjaśnia świat, a skoro w wyjaśnieniach nauki nie ma wskazania na istnienie Boga, to znaczy, że Boga nie ma.

Nie no może jest, ale pewnie ukrywa się przed nauką jak czajniczek Russella i tajne osady smerfów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hello




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:31, 15 Maj 2020    Temat postu:

Jak to robisz, Wuju, że obrażony Jasiu jednak się przemógł...?! :)
___________________________________________
"Na instrukcji było napisane, że się samo wyłączy, ale się nie wyłączyło…" - V. Kubasińska
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5604
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:39, 15 Maj 2020    Temat postu:

Ja chcę fedora na forum, Jasiu jest nudny i mniej śmieszny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hello




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:15, 15 Maj 2020    Temat postu:

Cytat:
... i mniej śmieszny
Oj, nie igraj z ogniem...
wujzboj napisał:
Nie, nie chodzi tutaj o zabawę, lecz o poważnie traktowane rozmowy na tematy światopoglądowe. Zabawy sobie nie życzę. Jeśli interesuje cię tylko zabawa, to z przyjemnością się z tobą pożegnam.
http://www.sfinia.fora.pl/regulamin,25/klon-chryzjana-zgloszenie-zalatwionej-sprawy,4856.html#105127
________________________________
"Praca jest mniej nudna niż zabawa." - Ch. Baudelaire
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21613
Przeczytał: 148 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:03, 04 Cze 2020    Temat postu:

Dlaczego tu jest data 15 maja???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21613
Przeczytał: 148 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:08, 04 Cze 2020    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
Ja chcę fedora na forum, Jasiu jest nudny i mniej śmieszny


Jednak fedor był a może jest jednak mizoginem i jest jednak chamem.
Czy katolik powinien być chamem?

Lewandowski pisze ciekawie. Trudno uwierzyć, że tak się schamil na forum wuja, który jest wrażliwym i kochajacym człowiekiem. ?? :( :cry:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21613
Przeczytał: 148 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:12, 04 Cze 2020    Temat postu: Re: 18 największych nierozwiązanych zagadek w fizyce

Katolikus napisał:
mat napisał:
Michał Dyszyński napisał:
przekonani, że nauka "już wyjaśniła" ten świat.

Ale chochoł.


Ateiści są tak ślepo wbici w naukę, że wystarczy, że twierdzą, że nauka już dziś na tyle "wyjaśniła" świat, że można,a nawet należy uznać, że Boga nie ma albo jest absolutnie zbędny, a więc można Go traktować na równi z wróżkami i elfami, ergo: Można uznać, że Boga nie ma.

podaj liczbą ilu znasz ateistów.
Ateisci nie twierdzą, ze Boga nie ma. Nie wierzą w niego.
Teiści stwórzcie Boga, w którego uwierzymy :szacunek: :) :serce:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31302
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:23, 04 Cze 2020    Temat postu: Re: 18 największych nierozwiązanych zagadek w fizyce

Semele napisał:
Katolikus napisał:
mat napisał:
Michał Dyszyński napisał:
przekonani, że nauka "już wyjaśniła" ten świat.

Ale chochoł.


Ateiści są tak ślepo wbici w naukę, że wystarczy, że twierdzą, że nauka już dziś na tyle "wyjaśniła" świat, że można,a nawet należy uznać, że Boga nie ma albo jest absolutnie zbędny, a więc można Go traktować na równi z wróżkami i elfami, ergo: Można uznać, że Boga nie ma.

podaj liczbą ilu znasz ateistów.
Ateisci nie twierdzą, ze Boga nie ma. Nie wierzą w niego.
Teiści stwórzcie Boga, w którego uwierzymy :szacunek: :) :serce:

Gdybyśmy wam stworzyli Boga, to byśmy akurat zaprzeczyli temu Bogu, w którego wierzymy, czyli tego, który stworzył człowieka, a nie został przez człowieka stworzony.
Poza tym bóg. którego ktoś (tu ateista) "otrzymałby" od drugiego człowieka, byłby bogiem CUDZYM. Wtedy - słusznie wg mnie - należałoby takiego boga odrzucić. Bo po co komu cudzy bóg?
To wy - ateiści - jako jedyni, może stworzyć boga, który był wasz. My mamy swojego Boga, lecz wam go przekazać nie jesteśmy w stanie. Możemy tylko mówić, że Go mamy. I właściwie niewiele więcej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Świat nieożywiony Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin