Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Słowa jako substytut czynów

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Świat ożywiony
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 12 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:00, 29 Sty 2023    Temat postu: Słowa jako substytut czynów

Nadmierne składanie deklaracji na jakiś temat bardzo często świadczy o tym, że ktoś próbuje nimi zastąpić realne działania.

Mamy w języku powiedzenia, które w jakiś sposób odwołują się do tego mechanizmu, np.:
"krowa która dużo ryczy, mało mleka daje"
"winny się tłumaczy"
"małe psy szczekają najgłośniej"

Częstą sytuacją jest, że ktoś np. co chwilę powtarza, że coś zrobi np. "Muszę zaraz zabrać się do pracy" i albo nigdy się do tej pracy nie zabiera albo zabiera się bardzo późno, później niż inne osoby, które w ogóle nie deklarują, że zabiorą się za pracę. Osoby, które naprawdę mają motywację do tego, by coś zrobić, nie mają w ogóle potrzeby o tym mówić.

Innym przykładem jest sytuacja, w której ktoś dużo mówi o sobie, że jest taki czy siaki, np. ciągle powtarza, że jest aspołeczny, nienawidzi ludzi, a jednocześnie nieustannie szuka kontaktu z ludźmi, ma parcie na szkło, za wszelką cenę próbuje zaistnieć. Albo ktoś powtarza, że jest wybitnym poetą, a zapytany o swoje portfolio, wymawia się tym, że na razie pisze tylko do szuflady albo nie doprowadził swoich dzieł do doskonałości.

Osoby, które maja coś za uszami, np. dopuszczają się zdrady w związku zaczynają obsypywać zdradzonego komplementami czy wyznaniami miłosnymi.

Przykłady można mnożyć. Uważam, że jest w tym coś na rzeczy, że mówienie o czymś często pojawia się zamiast realnej czynności i jest to mechanizm na tyle skuteczny, że ludzie sami potrafią siebie przekonać własnymi słowami, że ich słowa odzwierciedlają rzeczywistość do tego stopnia, że mogą ulec złudzeniu, że coś zrobili tylko dlatego, że o tym powiedzieli albo że są tacy lub owacy tylko dlatego, że ciągle mówią o sobie w takich epitetach.

Ten mechanizm jednak wcale nie jest jednoznacznie zły, bo dzięki temu, że słowa mają taką moc, że można nimi niejako zastąpić rzeczywistość, to może właśnie dzięki takiej właściwości słów wiele zła jakie człowiek może wyrządzić innemu człowiekowi i sobie zdarza się tylko w języku. Lepiej jest komuś grozić "Ja cię chyba kurwa zabiję" niż wziąć nóż i zabić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31333
Przeczytał: 100 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:03, 29 Sty 2023    Temat postu: Re: Słowa jako substytut czynów

towarzyski.pelikan napisał:
Nadmierne składanie deklaracji na jakiś temat bardzo często świadczy o tym, że ktoś próbuje nimi zastąpić realne działania.

Zgadzam się z grubsza z Twoimi refleksjami. Ludziska tam często mają...

Można by się zastanawiać, skąd to się bierze :think:
Ja widzę kilka powodów.
Pierwszym powodem jest to, co opisuje następujący (chyba nieco seksistowski, ale zachowuję oryginalną wersję) dowcip:
Mąż do żony: czy nie mogłabyś się kiedyś zastanowić nad tym, o czym konkretnie myślisz, co masz właściwie do przekazania, zanim to powiesz?
Na to mu żona: a skąd ja mam wiedzieć, o czym myślę, jeśli jeszcze tego nie powiedziałam?... :rotfl:
Bo tak to chyba jest, że spora część ludzi właśnie myśli tym deklarowaniem czegoś.

Drugi powód takiej postawy jest oczywiście w tym, co już sygnalizowałaś, że ludzie deklaracjami próbują ukrywać swoje błędy, manipulować otoczeniem.

Jest jeszcze i ten powód, że otoczenie często samo wymusza na nas deklaracje, żąda opowiedzenia się po jakichś stronie, nie pytając nas o to, czy aby na pewno już do takiej deklaracji jesteśmy W PEŁNI NASZEJ SZCZEROŚCI gotowi. Więc ludzi, aby jakoś uczynić zadość tym oczekiwaniom otoczenia, nadmiarowo deklarują różne rzeczy, które - jak się spodziewają - sprawią, że będziemy przez to (społeczne) otoczenia akceptowani.

Czwarty powód jest taki, że część ludzi po prostu bezrefleksyjnie konfabuluje, kłamie, wprowadza do obiegu różne "legendy", najczęściej tylko po to, aby się za ową mgłą fałszu ukrywać. Chyba często mają coś na sumieniu, albo jakieś przeświadczenie, że gdyby się okazało, jak niewiele mają do zaoferowania, to może byliby odrzuceni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 12 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:36, 29 Sty 2023    Temat postu:

Dla mnie najbardziej interesujący jest to, że człowiek potrafi sam siebie zmanipukować słowami, wierząc, że coś zrobił, bo coś powiedział/napisał etc. Na pozór wydaje się to absurdalne, przecież jest istotna różnica między mówieniem o tym, że coś robię a robieniem tego, więc jak można to ze sobą mylić?

Jedne wytłumaczenie jakie mi przychodzi do głowy jest takie, że mózg ludzki nie odróżnia czynów od wypowiedzi o czynach, czyli dla naszego mózgu wypowiedzi czynnościowe mają znaczenie performatywne (sprawcze) i do tego typu pomyłek dochodzi w szczególnych warunkach, kiedy niejako tracimy kontrolę nad swoim mózgiem, czyli działamy bardziej z podświadomości.

Do przemyśleń na ten temat mnie zainspirowała znajoma, która zarzekała się, że coś zrobiła, a następnego dnia odkryła, że tego nie zrobiła i nie mogła pojąc jako to się stało, przecież doskonale pamięta, że to zrobiła. Po jakimś czasie jednak do niej dotarło, że najwyraźniej wydało jej się, że to zrobiła, ponieważ zrobiła notatkę na ten temat (a la zapis w brudnopisie). I jej mózg zapamiętał to jako wykonaną czynność. Niesamowite :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Świat ożywiony Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin