Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zagrożone zdrowie dzieci "in vitro"
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Świat ożywiony
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:05, 12 Sie 2006    Temat postu: Zagrożone zdrowie dzieci "in vitro"

Jakie jest Wasze stanowisko na powyższy temat, w kontekście notki, jaką zamieszczam poniżej?
[link widoczny dla zalogowanych]poprawiających Pana Boga.
:think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:00, 12 Sie 2006    Temat postu:

Przede wszystkim rzuca sie w oczy komiczne sformulowanie "odziedziczenie po niepłodnym ojcu" :D

Po drugie, nic dziwnego, ze cechy uwarunkowane genetycznie sa dziedziczone.

Po trzecie, calosc brzmi jak sensacja gazetowa.

Po czwarte, "poprawianiem Boga" jest rowniez zazywanie aspiryny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Xenotym




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Silesia

PostWysłany: Sob 22:30, 12 Sie 2006    Temat postu:

po piąte, skoro poprawianie Pana Boga może prowadzić i znacznie częściej niż w przypadku poczęć naturalnych prowadzi do powikłań, to czy nie byłoby uzasadnionym natychmiastowe abortowanie takich wadliwych zarodków. Wtedy zaniechanie obu czynności zaoszczędzi i czasu i pieniędzy i rozczarowań. Wiem, czepiam się ... ale...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:33, 13 Sie 2006    Temat postu:

Niczego sie nie czepiasz. Kto nie uwaza zarodka za czlowieka, ten nie ma z tym problemu, a kto uwaza, ten moze domagac sie, by za kazda proba zapladniano tylko JEDNO jajeczko (tyle, ze to kosztuje, oj kosztuje). Jesli zas o wady chodzi, to nie znam zadnych publikacji, ktore udowadniaja, ze istnieje jakies skokowe przejscie pomiedzy iloscia wadliwych zarodkow powstalych na skutek polaczenia in vitro komorek nalezacych do osob, z ktorych co najmniej jedna nie moze dokonac tego polaczenia w sposob naturalny, a iloscia wadliwych zarodkow powstalych na skutek naturalnego polaczenia komorek, z ktorych jedna posiada jakas wade genetyczna.

Poza tym bardzo bym prosil, by kazdy kto uzywa wyrazenia "poprawianie Pana Boga" przedstawil potwierdzone urzedowo swiadectwo, ze nie zgadza sie, by byl w jakikolwiek sposob leczony. Wiem, czepiam sie, ale...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Xenotym




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Silesia

PostWysłany: Nie 21:03, 13 Sie 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Kto nie uwaza zarodka za czlowieka, ten nie ma z tym problemu,

Myślę, że osoby te znajdują się w komfortowej sytucji. Konsekwentnie jednak nie powinny się sprzeciwiać jakiejkolwiek ingerencji "w zygotę" więc np. akceptować aborcję na każde widzimisię niedoszłej matki. Osoby te jednak powinny umieć wskaząć przyczyny występowania "syndromu poaborcyjnego" u kobiet opuszczających gabinet ginekologa, którego analogu nie obserwuje się u pacjentek po ekstrakcji ząbka w gabinetach stomatologicznych. Chodzi tu oczywiście o istotę usuwanego "zlepka komórek".
wujzboj napisał:
a kto uwaza, ten moze domagac sie, by za kazda proba zapladniano tylko JEDNO jajeczko (tyle, ze to kosztuje, oj kosztuje).

Byłoby to jakieś wyjście.

wujzboj napisał:
Jesli zas o wady chodzi, to nie znam zadnych publikacji, ktore udowadniaja, ze istnieje jakies skokowe przejscie pomiedzy iloscia wadliwych zarodkow powstalych na skutek polaczenia in vitro komorek nalezacych do osob, z ktorych co najmniej jedna nie moze dokonac tego polaczenia w sposob naturalny, a iloscia wadliwych zarodkow powstalych na skutek naturalnego polaczenia komorek, z ktorych jedna posiada jakas wade genetyczna.

Tutaj np. [link widoczny dla zalogowanych]

wujzboj napisał:
Poza tym bardzo bym prosil, by kazdy kto uzywa wyrazenia "poprawianie Pana Boga" przedstawil potwierdzone urzedowo swiadectwo, ze nie zgadza sie, by byl w jakikolwiek sposob leczony. Wiem, czepiam sie, ale...

Tym aargumentem można żonglować. Do korzystania z wyników badań medycznych przeprowadzanych w obozach koncentracyjnych niewielu lekarzy się przyznaje. Nawet obowiązuje w tym zakresie zakaz. Dlaczego?

A poza tym, muszę z pokorą przyznać , że jest jeden istotny argument na rzecz "in vitro". Mianowicie taki, że w tym przypadku jednak powstanie człowiek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:43, 13 Sie 2006    Temat postu:

Xenotym napisał:
Konsekwentnie jednak nie powinny się sprzeciwiać jakiejkolwiek ingerencji "w zygotę" więc np. akceptować aborcję na każde widzimisię niedoszłej matki.

Jesli mowa o aborcji kilkukomorkowego zarodka (a nie rozwinietego embriona), to dokladnie tak to wyglada.

Xenotym napisał:
występowania "syndromu poaborcyjnego" u kobiet opuszczających gabinet ginekologa

U ginekologa nie usuwa sie zadnego "zlepku komorek". O ile wiem, aborcja w tym stadium dotyczy juz calkiem rozwinietego organizmu.

Xenotym napisał:
[link widoczny dla zalogowanych]

Te badania nie dotycza przypadkow, o ktorych mowilem. O ile mozna wyczytac z abstraktu (nie prenumeruje tego czasopisma), badania dotycza porownania dzieci urodzonych ze ZDROWYCH rodzicow z dziecmi urodzonymi z rodzicow, z ktorych przynajmniej jedno ma wade uniemozliwiajaca mu zostanie rodzicem w naturalny sposob. Ja prosilem natomiast o wyniki badan udowadniajacych, ze istnieje jakies skokowe przejscie pomiedzy iloscia wadliwych zarodkow powstalych na skutek polaczenia in vitro komorek nalezacych do osob, z ktorych co najmniej jedna nie moze dokonac tego polaczenia w sposob naturalny, a iloscia wadliwych zarodkow powstalych na skutek naturalnego polaczenia komorek, z ktorych jedna posiada jakas wade genetyczna.

Xenotym napisał:
Do korzystania z wyników badań medycznych przeprowadzanych w obozach koncentracyjnych niewielu lekarzy się przyznaje. Nawet obowiązuje w tym zakresie zakaz. Dlaczego?

Nie wiem nic o takim zakazie. Jesli by istnial, to uwazalbym go za bledny: podyktowany politycznymi motywami wbrew interesowi pacjentow oraz odrzucajacy sens, jaki ratowanie ludzkiego zycia mogloby nadac cierpieniom niewinnych ofiar (niech ci tylko nie przyjdzie na mysl, ze pochwalam takie BADANIA). Bylaby to hipokryzja tym wieksza, ze przez dlugi czas (a moze i do dzis dnia) motorem napedowym badan naukowych byl sektor wojskowy, ktorego celem bylo i jest - powiedzmy to wprost - coraz skuteczniejsze ZABIJANIE. Ale to juz zupelnie inny temat. Choc ciekawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Xenotym




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Silesia

PostWysłany: Pon 21:32, 14 Sie 2006    Temat postu:

Czas to pieniądz, więc krótko
Nie widzę możliwości rozwijania dyskusji. Idzie rzecz jasna o moment, w którym zaczyna się człowiek. Dla mnie to zapłodnienie - początek życia, dla Ciebie - ukształtowanie mózgu - początekk świadomości. Ta rozbieżność obejmująca wstępne założenia pozbawia sensu dalszą argumentację. Wycofuję się zatem z wątku.

Jeśli chodzi o zakaz publikowania wyników eksperymentów lekarzy hitlerowskich to pośrednia wynika on z Kodeksu Norymberskiego. Idzie o "prawa autorskie" ofiar. O zakazie czytałem kiedyś w jakimś felietonie. Funkcjonowanie zakazu poświadcza niemożność wyszukania w internecie publikacji dotyczących wyników tych zbrodniczych eksperymentów. Moze będziesz miał więcej szczęścia i znajdziesz jakiś "ciekawy" materiał. Wykorzystywanie takich wyników mogłoby mieć wartośc analogiczną do pobrania nerki bez zgody dawcy, choć z korzyścią dla pacjenta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:21, 14 Sie 2006    Temat postu:

Wlasciwie to watek nie jest o tym, kiedy zaczyna sie czlowiek, lecz o tym, czy z zaplodnienie in vitro stwarza wieksze zagrozenie dla zdrowia dziecka, niz zaplodnienie naturalne przy porownywalnym stanie zdrowia rodzicow. Nie wydaje mi sie, zeby przedstawiono argumenty za tym, ze stwarza.

Co do tego zakazu to ja z kolei pamietam cos przeciwnego: ze z tych badan medycyna skorzystala. Ale nie dam glowy, ze dobrze pamietam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Xenotym




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Silesia

PostWysłany: Pon 22:31, 14 Sie 2006    Temat postu:

Trudno mówić o porównywalnym stanie zdrowia rodziców, skoro pary zdrowe nie muszą uciekać się do sztucznego wspomagania.
Powtarzam - zapłodnienie in vitro z udziałem jednej zygoty jest dla mnie do przyjęcia. Więcej - popieram, bo daje to możliwość zaistnienia człowiekowi, możliwość której nie byłoby w warunkach naturalnych.

O zakazie czytałem - i mam pewność, że czytałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:42, 14 Sie 2006    Temat postu:

Chodzi o porownanie z ryzykiem pojawienia sie choroby X u par zdolnych do zaplodnienia lecz chorych na genetyczna chorobe X. W przypadku niektorych chorob ryzyko to dochodzi chyba nawet do 100%, nieprawdaz? Jesli wiec w przypadku nieplodnosci ryzyko to jest rzedu kilku(nastu nawet) procent, to wcale nie jest tak zle, i nie ma co marudzic.

Problem z zaplodnieniem in vitro z udzialem jednej zygoty jest chyba czysto finansowy. Cala impreza jest po prostu droga, prawdopodobienstwo zajscia w ciaze wcale nie jest wygorowane, a i nie kazde jajeczko chce sie zaplodnic. W Niemczech prawo pozwala na przeniesienie do macicy najwyzej trzech zygot (to dlatego, ze jesli by przypadkiem przyjely sie wszystkie, to ciaza z wieksza iloscia niz trojka dzieci jest niebezpieczna i dla kobiety i dla dzieci). Zwykle wlasnie przenosi sie trzy, a i tak czesto potrzeba wielu prob, by sie udalo. Ubezpieczenie placilo kiedys za siedem prob, teraz placi za trzy.

Nawiasem mowiac, podobno okolo 1% dzieci rodzi sie w Niemczech z zaplodnienia in vitro. Tak podaje niemiecka Wikipedia. Zaskakujaco duzo, prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Xenotym




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Silesia

PostWysłany: Wto 22:45, 15 Sie 2006    Temat postu:

Co do statystyk (1% in vtro w Niemczech) to byłbym ostrozny. Opracowania sponsorowane stały się narzędziem politycznym. Przykładem sponsoringu moga być debaty na temat wyższości masła nad margaryną (margaryny nad masłem). Innym przykładem nieuczciwości podawanych statystyk są statystyki dotyczące podziemia aborcyjnego (za polską wikipedią).
Cytat:
Niemcy W Niemczech (RFN) aborcję zalegalizowano w 1976 r. Przed legalizacją zwolennicy aborcji podawali liczbę nielegalnych zabiegów, szacowaną nawet na 3 miliony rocznie. Po legalizacji liczba aborcji wynosiła 54 309 w 1977, oraz 73 548 w r. 1978.

Offtop...ale poraża tu skala oszustwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:04, 15 Sie 2006    Temat postu:

Dlaczego oszustwa?

Co do in vitro, to ubezpieczenia maja dokladne dane, nie chodzi wiec o szacowanie, lecz o ilosc przeprowadzonych i skutecznych zabiegow, ilosc udokumentowana. Natomiast nie jest oczywiste, czy gosc edytujacy wikipedie dotarl do zrodla, czy tez wpisal cos, co mu w pamieci wisialo. Nie pamietam, czy byl tam odnosnik. Trzeba by sprawdzic, ale dzis mi sie nie chce :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Xenotym




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Silesia

PostWysłany: Wto 23:13, 15 Sie 2006    Temat postu:

Dlaszego oszustwa?? :shock:

Chodzi o prostą manipuację sumieniem spoęczeństwa. Jezeli podaje się, że ilość podziemnych aborcji jest kilkunastokrotnie większa niż legalnych, to prosty człowiek (jak ja) automatycznie opowie się za legalizacją, po to by chronić potencjalne pacjentki przed "brudnymi łapami znachorek".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:19, 15 Sie 2006    Temat postu:

Przypominam, ze nigdzie nie da sie znalezc danych o ilosci NIELEGALNYCH zabiegow! Takie dane moga byc jedynie SZACOWANE; bierze sie na przyklad ilosc wykrytych przypadkow i dzieli przez jakis "wspolczynnik wykrywalnosci", wziety glownie z powietrza (bo niby skad). Mozna sie tu wiec przejechac o rzedy wielkosci. Ale zeby mowic o oszustwie, musialbys udowodnic, ze falszowano statystyki...

Dobra, na dzis musze konczyc, ide spac...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Xenotym




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Silesia

PostWysłany: Śro 18:28, 16 Sie 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Przypominam, ze nigdzie nie da sie znalezc danych o ilosci NIELEGALNYCH zabiegow! Takie dane moga byc jedynie SZACOWANE; bierze sie na przyklad ilosc wykrytych przypadkow i dzieli przez jakis "wspolczynnik wykrywalnosci", wziety glownie z powietrza (bo niby skad). Mozna sie tu wiec przejechac o rzedy wielkosci. Ale zeby mowic o oszustwie, musialbys udowodnic, ze falszowano statystyki...

Dobra, na dzis musze konczyc, ide spac...

Oczywiście, że takie statystykie są szacowane. I właśnie tę cechę wykorzystano propagandowo zawyżając dane o dwa rzędy. Skoro przed legalizacją ilość aborcji szacowano na 3 mln, a po legalizacji ich liczba wynosi około 50 tys., to strona proaborcyjna zachowała się nieuczciwie. Jeśli było to nieumyślne (w co nie wierzę) zawyżenie współczynnika wyrywalności to: po pierwsze należałoby przynajmniej przyznać się do pomyłki i po drugie, wycofać ten argument nawet post factum i renegeocjować ustawę. Nie ma cienia wątpliwości, że był to argument priorytetowy dla ustawy. No chyba, że proarborcjonaliści uważają, ze w warunkach legalności aborcji, dalej w Nemczech przeprowadza się 2 mln 950 tys. nielegalnych aborcji.
Zresztą, w Polsce nie było inaczej. Za wikipedią:

Cytat:
Sytuacja w Polsce w latach 50. wyglądała podobnie. Strona rządowa, chcąc zalegalizować przerywanie ciąży, podawała zupełnie zafałszowane szacunki. Podawano np.: Według oceny Ministerstwa Zdrowia, liczba zabiegów dokonywanych z naruszeniem dotychczas obowiązujących przepisów sięga ok. 300 tys. rocznie, lub jest nawet wyższa. (Trybuna Ludu nr 116 z 26 kwietnia 1956 r. s. 4). Tymczasem po legalizacji w 1956 r. liczba legalnych aborcji wynosiła: w 1957 r. — 36 368, w 1958 r. — 44 233, czyli niemal dziesięciokrotnie mniej (Biuletyn Statystyczny za rok 1960, nr 2).

Podawane ostatnio w Polsce przez środowiska aborcyjne szacunki podziemia aborcyjnego, sięgają 80-200 tysięcy rocznie.

Analizy ruchów obrony życia wykazują, że wielkość tzw. podziemia aborcyjnego w Polsce zawiera się w granicach 7 tys. — 13 tys. rocznie.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:10, 18 Sie 2006    Temat postu:

Poszperalem troche po darmowych statystykach Niemieckiegu Urzedu Statystycznego. W 2003 roku urodzilo sie w Niemczech 688 tysiecy dzieci, z czego 17 tysiecy dzieki sztucznemu zaplodnieniu, co daje okolo 2.5%. Dzis moze byc ich nawet o polowe mniej, ze wzgledu na zmienione od 2004 roku przepisy (ilosc ta spadla w 2004 roku wlasnie mniej wiecej o polowe, choc do 2004 roku miala wyraznie rosnaca tendencje; danych pozniejszych niz z 2004 roku nie mam). Statystyki mozesz zaladowac z:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jesli chodzi o przerwania ciazy, to zachodnioniemiecka ustawa z roku 1976 przypominala z grubsza dzisiejsze uregulowania prawne w Polsce. Byla od niej mniej restrykcyjna tylko pod tym wzgledem, ze zezwalala jeszcze na przerwanie ciazy ze wzgledu na wyjatkowo trudne warunki finansowe. W tej stytuacji wspomniane przez ciebie okolo 50000 legalnych aborcji dokonanych po jej wprowadzeniu to OGROMNA liczba.

Ustawa ta zostala zmieniona w pod koniec 1995 roku: wedlug obowiazujacej teraz regulacji, przerwanie ciazy do 12 tygodnia nie jest karalne, choc jest niezgodne z prawem, a za przerwanie ciazy pomiedzy 12 i 24 tygodniem odpowiada karnie lekarz, natomiast matka nie. W 2004 roku w Niemczech, w kraju w ktorym 95% kobiet stosuje NOWOCZESNE i SKUTECZNE srodki antykoncepcyjne, wykonano na terenie zachodnich landow prawie 100000 legalnych aborcji (informacje te mozesz znalezc w zlinkowanych powyzej, oficjalnych danych statystycznych o kobietach). Wobec tego gdyby tylko polowa kobiet stosowala te srodki, ilosc aborcji bylaby rzedu miliona. Oszacowania z 1976 roku nie byly wiec chyba az takie idiotyczne, Xenotymie. A nawet gdyby pomylono sie wtedy o rzad wielkosci, to i tak 300000 niebezpiecznych zabiegow wykonywanych pokatnie to liczba GIGANTYCZNA.

Jednym zdaniem: informacja znaleziona przez ciebie w polskiej wikipedii jest, ze tak powiem, polprawdziwa i agitacyjna...

Jesli chcesz kontynuowac rozmowe o szacowanych i rzeczywistych ilosciach aborcji, prosze zaloz w tym celu nowy watek. Tu rosnie nam bowiem OFFTOP.


Ja zas musze isc spac. Jak dobrze pojdzie, to pogadamy jutro po poludniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:53, 28 Paź 2009    Temat postu:

dzisiaj na głównej stronie Onetu,
New York Times ,
[link widoczny dla zalogowanych]

" Zapłodnienie in vitro tworzy co roku tysiące nowych rodzin, ale coraz więcej noworodków to bliźnięta, obciążone szczególnym ryzykiem, które często nie jest dostrzegane przez ludzi pragnących mieć dzieci.

Choć większość bliźniąt trafia do domu bez poważnych komplikacji, rządowe statystyki wykazują, że 60 procent z nich rodzi się przedwcześnie. To zwiększa ryzyko zgonu w ciągu pierwszych kilku dni życia, a także innych problemów, na przykład opóźnienia w rozwoju umysłowym, kłopotów ze wzrokiem i słuchem oraz trudności z nauką. Zaś u kobiet w ciąży bliźniaczej częściej dochodzi do powikłań.

Jak wynika z badań, opublikowanych w zeszłym tygodniu przez organizację March of Dimes, leczenie niepłodności jest jedną z głównych przyczyn 36-procentowego wzrostu liczby przedwczesnych porodów w ciągu ostatnich 25 lat. "
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:41, 28 Paź 2009    Temat postu:

Oless napisał:
To zwiększa ryzyko...na przykład opóźnienia w rozwoju umysłowym, kłopotów ze wzrokiem i słuchem oraz trudności z nauką.

To by tlumaczylo problemy i megalomanie - podobno poczetego boskim in vitro - rabbiego Jeszui.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:01, 29 Paź 2009    Temat postu:

Po prostu trzeba brać pod uwagę ryzyko, Olessie. Jeśli jest znane.

Urodzenie dziecka "normalnie poczętego" ale obciążonego chorobą genetyczną rozpoznaną w czasie ciąży również wiąże się z dużym ryzykiem, a niekiedy nawet z pewnością, że dziecko będzie ciężko chore. Samo zajście w ciążę jest w wielu przypadkach związane z dużym ryzykiem, że urodzone dziecko będzie chore. Nie słyszałem, żeby Kościół występował w tej sytuacji z działaniami mającymi na celu zakaz takich narodzin. Protesty dygnitarzy kościelnych przeciwko "in vitro" są więc dla mnie przejawem niezbyt wielkiej konsekwencji, że się tak oględnie wyrażę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:55, 30 Maj 2010    Temat postu:

(wykasowano)

Ostatnio zmieniony przez krowa dnia Wto 6:08, 15 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:41, 30 Maj 2010    Temat postu:

Aspirynę bierzesz? Czy rezygnujesz z poprawiania Pana Boga?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:04, 30 Maj 2010    Temat postu:

(wykasowano)

Ostatnio zmieniony przez krowa dnia Wto 6:08, 15 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:01, 30 Maj 2010    Temat postu:

Czy bliższe prawdy jest to, co piszesz o sobie, czy to, co piszesz o mnie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:13, 30 Maj 2010    Temat postu:

(wykasowano)

Ostatnio zmieniony przez krowa dnia Wto 6:08, 15 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:43, 30 Maj 2010    Temat postu:

A czy musisz walczyć z ekstremami, wymyślając je sobie i wypisując o nich bzdury? Może skuteczniej byłoby odnosić się do rzeczywistości, niż do poetyckiej wyobraźni, zbudowanej na fantazji i osobistych animozjach?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Świat ożywiony Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin