|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azael
Dołączył: 03 Cze 2016
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:32, 28 Cze 2016 Temat postu: Błąd wybiórczości |
|
|
Dyskutując z chrześcijanami (np. katolicy) można zaobserwować ciekawą strategie w dyskusji z niewierzącymi na temat Biblii. Podkreślają rzeczy pozytywne, a nie zauważają negatywnych. Chrześcijanie używają owej strategii bardzo często, co jest jak najbardziej zrozumiałe w czasach w których mało kto zgodziłby się np. na kamieniowanie homoseksualistów. Jawi się to poprzez dwa podstawowe miecze w arsenale Chrześcijanina broniącego racji, mianowicie sformułowania "Źle to interpretujesz" (przy niewymaganiu interpretacji do banałów, pod którymi podpisałby się każdy życzliwy człowiek) i rzadziej używany "Przecież to Stary Testament" (ponownie przy braku problemów z wyciąganiem z niego np. wesołych psalmów pochwalnych).
Gdyby, ktoś nie zrozumiał to można obejrzeć krótki film podsumowujący temat.
https://www.youtube.com/watch?v=PK7P7uZFf5o
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33003
Przeczytał: 53 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:32, 28 Cze 2016 Temat postu: Re: Błąd wybiórczości |
|
|
Azael napisał: | Dyskutując z chrześcijanami (np. katolicy) można zaobserwować ciekawą strategie w dyskusji z niewierzącymi na temat Biblii. Podkreślają rzeczy pozytywne, a nie zauważają negatywnych. Chrześcijanie używają owej strategii bardzo często, co jest jak najbardziej zrozumiałe w czasach w których mało kto zgodziłby się np. na kamieniowanie homoseksualistów. Jawi się to poprzez dwa podstawowe miecze w arsenale Chrześcijanina broniącego racji, mianowicie sformułowania "Źle to interpretujesz" (przy niewymaganiu interpretacji do banałów, pod którymi podpisałby się każdy życzliwy człowiek) i rzadziej używany "Przecież to Stary Testament" (ponownie przy braku problemów z wyciąganiem z niego np. wesołych psalmów pochwalnych). |
Twoje spostrzeżenie jest słuszne, tzn. zgadzam się z grubsza z Tobą, że interpretowanie Biblii nie jest czynione w duchu bezstronności, obiektywizmu.
Biblia jest dość szczególną księgą. A już na pewno nie była tworzona w duchu jakiegoś dzieła naukowego, gdzie wymaga się równowagi wielu kluczowych elementów, obiektywizmu, spełnienia określonych standardów. Biblia to raczej wielkie dzieło poetyckie. Poza tym stary testament był pisany prze wielu różnych autorów - każdy z nich miał inną osobowość, po swojemu formułował myśli. Do tego warto dodać, że standardy przekazu intelektualnego, jakich dorobiliśmy się w czasach nowożytnych wtedy były nieznane.
Aby z tego przekazu, jaki rysuje nam Biblia wyciągnąć idee chrześcijańskie, trzeba więc użyć czegoś więcej, niż prostego przyjęcia prezentowanych w tej księdze treści. Biblię się nie tyle czyta, nie tyle zapoznaje ze zdarzeniami w niej opisanymi (choć to oczywiście też występuje) co w pewien sposób przeżywa, dopasowuje do tego, co wybudowało w naszej świadomości życie, działanie, przemyślenia. I chyba rzeczywiście niezbędny jest tu pewien szczególny rodzaj wiary, zaufania.
W tym kontekście to, co określiłeś jako "błąd" jawi się (przynajmniej od tej drugiej strony) jako METODA.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że przyznając się do tej wybiórczości i stronniczości, narażam się automatycznie na zarzut bycia nieobiektywnym, albo tego, że właściwie to właściwie nie wiadomo czy jest coś takiego, jak precyzyjny przekaz Biblii - może np. 90% z tego jest tworzone "odpowiednią" interpretacją, a tylko 10% należałoby uznać z pochodzące ewidentnie od źródła - księgi. Poparciem dla takiego zarzutu byłyby niewątpliwie liczne spory teologiczne, wielość odłamów religii, które wszystkie deklarują oparcie się na tym samym źródle, choć zaciekle broniących swoich szczególnych, odmiennych od pozostałych, interpretacji.
Ale może właśnie tak ma być - może Biblia, jako księga mówiąc o naturze świadomości, o przymiotach człowieczeństwa właśnie dlatego jest taka, że musi zawrzeć w sobie tę podstawową własność świadomości PRAWO WYBORU, wolność woli. W Biblii każda świadomość niejako się "przegląda", niczym w lustrze, każdy zobaczy coś trochę innego (oczywiście nie wszystko jest dowolne i różne, ale różnice ewidentnie będą).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|