Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kolory: fizyka palety malarza, fizjologia oka goscia galerii

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Świat ożywiony
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kuba




Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 0:03, 30 Sty 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Wazne, zeby dzialala relacja "zielony plus czerwony daje zolty".


Ontologia Wuja stawia wysokie warunki... Bo na zdrowy, chłopski rozum, to dość trudne, żeby z dwóch barw ciemniejszych, powstała jaśniejsza :P Zielony plus czerwony daje granatowy (czy coś koło tego). A sam zielony jest barwą pochodną (żółty plus niebieski). Paleta malarska składa się z 3 barw (poza czernią i bieą oczywiście): Czerwony, żółty, niebieski. Przeprasza, że tak nie w temacie, ale nie mogłem się powstrzymać :P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:04, 30 Sty 2006    Temat postu:

RGB, Kubo. Red-Green-Blue. Zolty kolor na twoim ekranie powstaje z kropki czerwonej i kropki zielonej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kuba




Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:56, 13 Lut 2006    Temat postu:

Nie wiem, kto Ci to Wuju powiedział, ale najwyraźniej kłamał. Żółty jest barwą podstawową na palecie malarskiej, a Ty chcesz, żeby z czegoś powstawał i to jeszcze w dodatku z zielonego, który jest barwą pochodną. Trochę dziwne, że żółty powstaje z zielonego, a zielony z żółtego :P Zmieszaj sobie farbę zieloną i czerwoną, albo nie wiem, plastelinę, a sam się przekonasz.

Tak więc widzę dwa rozwiązania:
-Coś Ci się pomieszało.
-To, jak powstają barwy na ekranie, nie ma nic wspólnego z tym, jak powstają przy mieszaniu farby. Nie znam się na tym, jeśli Wuj jest pewien tego, to może napisze coś więcej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:31, 14 Lut 2006    Temat postu:

Alez Kubo :D Wiesz, o mieszaniu kolorow mozemy porozmawiac w Swiecie Nieozywionym. To czysta fizyka. No i sztuka - czy wiesz, ze niektorzy malarze korzystaja wlasnie z takiego skladania kolorow, jaki jest uzywany na twoim ekranie? Bo widzisz, jest to kwestia tego, jak sie kladzie farbe. Czy PIXELAMI (punkcikami o czystej barwie - i tu mieszanka czerwonych i zielonych punkcikow daje zolty kolor, dokladnie tak jest otrzymana zolc tla sfini), czy tez miesza sie je na palecie (wtedy czerwony z zielonym da jakies brudnobrazowe mazidlo). W kazdym z tych przypadkow wychodzi inny wynik, bo wypadkowy kolor jest skutkiem innego zjawiska fizycznego. Fajne, nieprawdaz? Ale tu offtopowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kuba




Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 13:17, 14 Lut 2006    Temat postu:

Wuju, może przenieś tę rozmowę do odpowiedniego działu, ale napisz coś więcej, bo to, co napisałeś jak na razie niewiele mi mówi.
Skoro to dwa różne zjawiska, to może powiedziałbyś na temat tego drugiego coś więcej.
Widzisz, ty jesteś fizykiem, a ja jestem malarzem (co prawda używam pasteli, nie farby, więc nie mówię, że wiem wszystko o jej zastosowaniu, co najwyżej mogę powiedzieć, że taki efekt jest nie do osiągnięcia pastelem), ale nadal trudno mi to sobie wyobrazić. Jakie znaczenie ma to, jak się kładzie farbę? Jak ma się kłaść te punkciki? Co to są czyste barwy? W jaki sposób dwie ciemniejsze barwy dają jaśniejszą? Czy jeżeli żółty powstaje na monitorze w ten sposób, to nie dla tego, że dochodzi tu jeszcze światło z monitora, które go tam jakoś rozjaśnia czy coś? Napisz coś więcej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:42, 16 Lut 2006    Temat postu:

Jak widac, przenioslem :D

Rzecz jest prosta, choc zlozona. Zacznijmy moze od konca, czyli od oka.

Wbrew pozorom, czule na kolory komorki siatkowki oka to nie mierniki dlugosci fali swiatla. Komorki te reaguja jak leci na kazde swiatlo, byle tylko bylo w zakresie swiatla widzialnego. Reakcja ta polega na wysylaniu sygnalow informujacych o tym, jak silnie dana komorka czuje sie pobudzona przez padajace nan swiatlo. Czulosc komorki na kolory polega tym, ze sila pobudzenia zalezy nie tylko od natezenia swiatla, ale rowniez od dlugosci fali swietlnej. I tak masz trzy rodzaje komorek:
- najsilniej reagujace na swiatlo czerwone;
- najsilniej reagujace na swiatlo zielone;
- najsilniej reagujace na swiatlo niebieskie.
Wrazenie koloru zalezy od tego, z jaka wzgledna sila "krzycza" te rozne komorki. Jesli wszystkie "krzycza" tak samo silnie, to widzisz biale swiatlo; im silniej krzycza, tym jaskrawsze swiatlo bije ci w oczy. Jesli wrzask od "czerwonej" komorki jest najglosniejszy, to widzisz swiatlo czerwone; im glosniejsz jej krzyk, tym silniejsze wiszisz to czerwone swiatlo. A jesli "czerwona" i "zielona" krzycza podobnie glosno, a niebieska siedzi w miare cicho, to widzisz swiatlo ZOLTE. I znow im glosniej sie dra, tym jasniejsza to zolte swiatlo; i odwrotnie, kiedy ich krzyk przechodzi w mamrotanie, to zolcienie przechodza w brazy.

Podobnie skonstruowany jest ekran twojego komputera. Jesli wezmiesz lupe, to zobaczysz, ze powierzchnia jego dzieli sie na male plamki skladajace sie z trzech punkcikow kazda. Jeden punkcik swieci na czerwono, drugi na zielono, trzeci na niebiesko. Gdy zaden nie swieci, widzisz plamke jako czarna. Gdy wszystkie swieca z calej sily, widzisz plamke jako biala. Gdy kazdy z nich swieci tak samo jasno ale nie pelna moca, widzisz plamke jako szara. A choc jeden z nich swieci z inna sila niz dwa pozostale, widzisz plamke kolorowa. Wylaczysz niebieski punkcik, a biala kropka zmieni sie w zolta kropke.

Jesli masz cierpliwosc, to mozesz zrobic malarski eksperyment na kartce papieru (a jesli znasz historie malarstwa, to powinienes sobie przypomniec, ze tego rodzaju zabawy nie sa niczym nowym). Przygotuj czarna powierzchnie i podziel ja na malusienkie kwadraty, tak male, by zlewaly sie ze soba gdy spojrzysz na nie z odleglosci kilku krokow. Nastepnie wypelnij co drugi czysta czerwona farba tak, by powstala czarno-czerwona szachownica (pastelami zrobic to trudno, bo kiepsko kryja, ale jesli farba bedzie bardzo gesta a szachownica bedzie zawierala niewiele kwadratow, to bzc moye nie stracisz cierpliwosci i ci sie uda). Odejdz pare krokow. Co zboaczysz? To oczywiste, prawda? Zobaczysz ciemnoczerwona plaszczyzne, ciemniejsza niz czerwona farba, ktorej uzyles.

A teraz wypelnij pozostale kwadraciki zielona farba. Czego oczekujesz, gdy odejdziesz od obrazu? Ano wlasnie - gdy kwadraciki zleja sie w calosc, twoje oko zobaczy piekna zolta plaszczyzne! "Czerwone" i "zielone" komorki wrzeszcza rownym glosem, a "niebieskie" prawie milcza, bo im to swiatlo nie odpowiada - i w efekcie dochodzi do ciebie informacja: to jest zolta plaszczyzna.

Jesli to jest jasne, to wytlumacze ci, czemu po wymieszaniu czerwonej i zielonej farby dostajesz cos brazowego. A moze juz wiesz? Podpowiedz jest w tekscie :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zioma




Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 4:58, 01 Paź 2010    Temat postu: kolory

:gitara: colores!

zgadzam się, że czerwony + zielony = żółty

nie wiem jednak co daje niebieski + żółty, bo jak rozumiem w pewnym sensie jako kolory przeciwne powinny sumować się do zera - czyli światła białego (red + green + blue), z drugiej jednak strony wydaje się, że w modelu R+B+G=White możemy dokonać prostej zamiany: Y+B+Y=White,
a stąd wynikałoby, iż B+Y=0.5B+0.5 (R+B+G), czyli B+Y=0.5B, gdzie 0.5B to połowa natężenia B, czyli Blue+White.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:25, 01 Paź 2010    Temat postu:

Dlaczego Y + B + Y = White? Raczej Y + B + Y = White + Y = LightYellow.

Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Pią 22:25, 01 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Świat ożywiony Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin