Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mord na Sprawiedliwym i jego Zmartwychwstanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 756, 757, 758 ... 1987, 1988, 1989  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Więzienie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 13:59, 08 Cze 2019    Temat postu:

Zdaje się, Panie Barycki, że Krowa ma przerąbane – żona przyjechała. Wszystkie dykty z okien poszły w pizdu, rosół wylany, a Krowa, jak trusia leży pod dziurawą kołdrą i udaje obłożnie chorego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 14:18, 08 Cze 2019    Temat postu:

evaj23 napisał:
Zdaje się, Panie Barycki, że Krowa ma przerąbane – żona przyjechała. Wszystkie dykty z okien poszły w pizdu, rosół wylany, a Krowa, jak trusia leży pod dziurawą kołdrą i udaje obłożnie chorego.


Miałem coś napisać, ale najpierw odpowiem (oj odpowiesz ty sukinsynu za twoje sprawki, jak powiedział mąż starej babki przed śmiercią).

Moje otekturowanie i tylko ja je mogę zdjąć.

Wyszedłem a tu Kocur sie darł. Podszedłem zobaczyć a obok kotka z gwiazdeczką co Nadzia adoptowała z miasta. I za chwilę ta kotka z gwiazdeczką siedzi na progu gdzie był kurnik i tamta poprzednio kotka mała urodziła kocięta, co Nadzia im dała kaszanki na moim i zieloną gałązkę.

czy tak było czy nie było poszedłem sprawdzić , ale okno u Nadzi zamknięte a zasłony w 1/3 czyli nie ma.

Ale w lasku coś łopotało i poszedłem a przez drogę mi mignęła Kazikowa. Boże, zgrubła, brzuch ma, a Kazik chyba w polu. Czy ona jest w ciąży czy zgrubła w trzy miesiące? Szlag by mnie trafił, bo Kazik jakby schudł nieco i byłby ze mną zwyciężył.

Do tego dwa bażanty przy studni, koguty i świat zamarł.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ladaco




Dołączył: 28 Sty 2017
Posty: 1016
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Bogdańca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:18, 08 Cze 2019    Temat postu:

rafal3006 napisał:
evaj23 napisał:
Panie Barycki, jestem absolutnie przekonana, że czubata ma na pośladku duży tatuaż, być może nawet, smoka z ogromnym jęzorem sięgającym głęboko do przodu.

Pani Evaj23, pani tu o pierodłach gdy lasy płoną.
Prosze jak najszybciej wydrukować niniejszy post i doręczyć Panu Baryckiemu.
Zrozumiałym jest że Pani, jako blondynka nic z tego nie kuma, ale zapewniam panią że niniejszy dowód rozumie każdy 5-cio late, a zatem i Pan Barycki ... bo przecie do komunistycznego przedszkola chodził (jako i ja chodziłem), mam nadzieję.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-logika-naszego-wszechswiata-w-definicjach,13067-50.html#454917
rafal3006 napisał:
Definitywny koniec gówna zwanego Teorią Mnogości (TM)!

Dowód II
Fałszywości Teorii Mnogości TM

Jeśli wedle TM:
1.
Zbiór pusty [] jest (=1) podzbiorem => zbioru LN=[1,2,3,4,5,6,7,8,9..]
[]=>LN=1
to w odwrotną stronę musi zachodzić:
2.
Zbiór LN=[1,2,3,4,5,6,7,8,9..] jest (=1) nadzbiorem ~> zbioru pustego
LN~>[] =1
bo prawo Tygryska:
p=>q = q~>p

Punkty 1 i 2 nie rozstrzygają, czy mamy tu do czynienia z implikacją prostą p|=>q, czy też z równoważnością p<=>q.

Definicja implikacji prostej p|=>q w zbiorach:
Implikacja prosta p|=>q w zbiorach to zachodzenie wyłącznie definicji podzbioru => między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku:
p=>q =1
p~>q =0
p|=>q = (p=>q)*~(p~>q) =1*~(0) =1*1 =1
gdzie:
Definicja podzbioru =>:
p=>q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Inaczej:
p=>q =0
Definicja nadzbioru ~>:
p~>q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Inaczej:
p~>q =0

Prawo Tygryska:
p~>q = q=>p
Stąd mamy tożsamą definicje implikacji prostej p|=>q:
p|=>q = (p=>q)*~(q=>p) = 1*~(0) =1*1 =1

Wniosek:
Aby udowodnić iż dogmat TM:
Zbiór pusty jest (=1) podzbiorem => zbioru LN
[]=>LN =1
wchodzi w skład definicji implikacji prostej []|=>LN
musimy udowodnić fałszywość następującej relacji:
LN=>[] =0
Innymi słowy:
Musimy udowodnić, iż zbiór LN nie jest (=0) podzbiorem => zbioru pustego []
LN=>[] =0

Teraz uwaga!
Oczywistym jest, że zachodzi tożsamość zbiorów:
1.
LN=LN
która to tożsamość wymusza tożsamość zbiorów:
2.
~LN=~LN

Przyjmijmy za dziedzinę zbiór LN

Wówczas na mocy definicji:
3.
~LN=[LN-LN] =[]
Po podstawieniu do 2 mamy:
2.
[] =[]

Ziemska definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Prawo kontrapozycji:
q=>p = ~p=>~q
stąd tożsama definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Każda tożsamość zbiorów (np. TN=TN) to równoważność:
Stąd:
LN<=>LN = (LN=>LN)*(~LN=>~LN) = [LN=>LN)*([]=>[]) =1*1 =1

LN=>LN =1 - bo każdy zbiór jest podzbiore> siebie samego, np. LN
[]=>[] =1 - bo każdy zbiór jest podzbiorem => siebie samego, także zbiór pusty []

Z powyższego wynika, że zbiory LN oraz ~LN=[] są rozłączne!

Wykluczone zatem aby zbiór pusty [] był podzbiorem => zbioru LN jak twierdzi potwornie śmierdzące gówno zwane Teorią Mnogości!
cnd


Kubuś.., o kant dupy rozbić te obliczenia.., jebłeś się w 43-m wierszu.., druga cyfra z lewej strony patrząc z boku..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 14:39, 08 Cze 2019    Temat postu:

Muszę coś zjeść, flaczki mrożone a do wieczora dowiem sie co z Kazikowom jest u Kazika. To będzie heca. Ty, Kazik, a czemu żony twojej nie widać jakoś.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:49, 08 Cze 2019    Temat postu:

Anonymous napisał:
Muszę coś zjeść, flaczki mrożone a do wieczora dowiem sie co z Kazikowom jest u Kazika. To będzie heca. Ty, Kazik, a czemu żony twojej nie widać jakoś.


ho, gdyby żona Kazika zaszła, to dyrektorowa by oszalała i wyniosla się precz, Dyrektor nie ma nic do gadania, tak że zostałby pustostan w tej połowie co Nadzia na kupie jest w drugiej.

To na 100% otworzyło by bardzo dużo możliwości. Jedno dziecko by zrewolucjonizowało świat jaki widzę. Musiałbym dostosować jakoś Main Kampf.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ladaco




Dołączył: 28 Sty 2017
Posty: 1016
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Bogdańca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:21, 08 Cze 2019    Temat postu:

a tak się bali, że Krowa po rosole będzie wielkie placki robił..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:36, 08 Cze 2019    Temat postu:

krowa napisał:
Anonymous napisał:
Muszę coś zjeść, flaczki mrożone a do wieczora dowiem sie co z Kazikowom jest u Kazika. To będzie heca. Ty, Kazik, a czemu żony twojej nie widać jakoś.


ho, gdyby żona Kazika zaszła, to dyrektorowa by oszalała i wyniosla się precz, Dyrektor nie ma nic do gadania, tak że zostałby pustostan w tej połowie co Nadzia na kupie jest w drugiej.

To na 100% otworzyło by bardzo dużo możliwości. Jedno dziecko by zrewolucjonizowało świat jaki widzę. Musiałbym dostosować jakoś Main Kampf.


- Kazik, jesteś tam?
- No a co?
- Pijany jesteś?
- Spałem i nie mam humoru.
- Przepraszam cię rozumiem.
- Nie musisz przepraszać.
- Wiesz byłem w lasku bo coś łopotało...
- I co łopotało?
- Gołębie, ale mignęła mi twoja żona, dawno jej nie widziałem.
- No bo nie przychodzisz.
- Ja też jestem otumaniony, założyłem tektury na okna, sam jak palec, dwa razy śpię na dzień.
- I co?
- Twoja żona jak mignęła mi jakaś gruba pomyślałem że może jest w ciąży, nie gniewaj sie, przyszedłem jak do przyjaciela, przecież nie spytam twojej żony a byłeś u mnie pod studnią.
- Pod studnią?
- A nie, to bażanty były, ale dwa koguty to już idę.
- A dlaczego pies szczekał na ciebie jak wcześniej nie szczekał?
- Na ciebie też szczeka, chyba żebyś nie pracował
- Jak jadę w pole to szczeka
- Żebyś go nie opuszczał
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:41, 08 Cze 2019    Temat postu:

- Hej, a dlaczego twoja nie jest w ciąży?

https://www.youtube.com/watch?v=RQTlVXwaIGg
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:10, 08 Cze 2019    Temat postu:

Nie mam chleba, pusta lodówka, wcale nie ma w niej mrożonych flaczków!
Co robić?
Do sklepu tam do Czubatej nie zdążę. Nie umyłem się.
Jest jedna parówka oślizgła od potu. Zjem ją i wieczorem pójdę na piechotę do sklepowej u mnie we wsi żeby otworzyła. Może i Edytka tam pójdzie, oderwie się od starej. Sprawdziłem jest ostatnie 50 złotych.
Kupię papierosy, wczorajszy chleb, byle co aby do jutra. A jutro makaron z mlekiem i poczekam na rodzinke, a jak nie to wyjadę do restauracji, a w poniedziałek do banku.

Edytka kocham cię https://www.youtube.com/watch?v=GIAPnqOhflA
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 17:31, 08 Cze 2019    Temat postu:

Jeżeli, Panie Barycki, Kazikowa nie jest w ciąży, to brzuch ma od rosołu, zjadła Krowie rosół, jak spał, a zostawiła parówkę. A już, po co po tym rosole szwendała się po krzakach, to chyba nie muszę mówić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ladaco




Dołączył: 28 Sty 2017
Posty: 1016
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Bogdańca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:37, 08 Cze 2019    Temat postu:

Anonymous napisał:
evaj23 napisał:
Zdaje się, Panie Barycki, że Krowa ma przerąbane – żona przyjechała. Wszystkie dykty z okien poszły w pizdu, rosół wylany, a Krowa, jak trusia leży pod dziurawą kołdrą i udaje obłożnie chorego.


Miałem coś napisać, ale najpierw odpowiem (oj odpowiesz ty sukinsynu za twoje sprawki, jak powiedział mąż starej babki przed śmiercią).

Moje otekturowanie i tylko ja je mogę zdjąć.

Wyszedłem a tu Kocur sie darł. Podszedłem zobaczyć a obok kotka z gwiazdeczką co Nadzia adoptowała z miasta. I za chwilę ta kotka z gwiazdeczką siedzi na progu gdzie był kurnik i tamta poprzednio kotka mała urodziła kocięta, co Nadzia im dała kaszanki na moim i zieloną gałązkę.

czy tak było czy nie było poszedłem sprawdzić , ale okno u Nadzi zamknięte a zasłony w 1/3 czyli nie ma.

Ale w lasku coś łopotało i poszedłem a przez drogę mi mignęła Kazikowa. Boże, zgrubła, brzuch ma, a Kazik chyba w polu. Czy ona jest w ciąży czy zgrubła w trzy miesiące? Szlag by mnie trafił, bo Kazik jakby schudł nieco i byłby ze mną zwyciężył.

Do tego dwa bażanty przy studni, koguty i świat zamarł.


kurwa.., dobry tekst..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:13, 08 Cze 2019    Temat postu:

I nie umyłem się.
Doszedłem do wniosku, że jakby jakaś mi się trafiła, spotkał bym ją, czy przyszła do mnie, zawsze mógłbym powiedzieć:

- Poczekaj, umyję się. Albo wiesz, umyj mnie. W jakiej wodzie chciałabyś mnie umyć, w ciepłej czy zimnej?
Ona nie wie.
- To idź na szkołę, albo nie, przecież tam ciemno. Mogłabyś wziąć lampę naftową, ale pewnie nie umiesz zapalać. To jednak musisz mnie umyć, no chyba że bym cię kręcił bez mydła? Przepraszam że tak mówię, ale w końcu o co chodzi? Nie przyszłaś tu, aby oglądać obrazy, jakie kupiłem gdy cię tu nie było. Właśnie takie kupiłem. Tobie bym nie kupił takich.
- Chciałabym zobaczyć.
- Widzisz mnie? Na obrazach jest znacznie mniej i się nie ruszają.

- Myjesz czy nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:12, 08 Cze 2019    Temat postu:

...lubię wypowiadać się w sprawach "drastycznych"

[qutoe]24-latek z Biłgoraja zaatakował nożem swoich rodziców. Matka mężczyzny nie żyje, a ojciec został ciężko ranny. Sprawca w chwili popełnienia zbrodni przebywał na przepustce ze szpitala psychiatrycznego, którą dostał z okazji Dnia Matki.

Do tragedii doszło na jednym z osiedli w Biłgoraju.

– Byliśmy na podwórku, gdy ktoś zaczął głośno krzyczeć. Wybiegliśmy na ulicę. Pan Jurek był cały we krwi, a ten młody z nożem nad nim stał. Obok była jego matka z telefonem przy uchu. Pan Jurek leżał i miał sztachetę w ręku i próbował jeszcze tego Daniela uderzać, ale był już tak pocięty, że słaniał się na nogach – opowiada sąsiadka.

Wycieńczona przebiegiem awantury matka napastnika przewróciła się na przydomowy trawnik.

– Wtedy on podszedł do niej z nożem i pochylił się. Ona zdążyła jeszcze zapytać: Synu, co ty robisz? Po czym wbił jej nóż prosto w serce – dodaje sąsiadka.

Kobieta zmarła na miejscu. Ojciec z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. Na miejscu zdarzenia, do późna pracowali policjanci pod nadzorem prokuratorów.

– Nie wiemy, co kierowało sprawcą – mówi Artur Szykuła z Prokuratury Okręgowej w Zamościu i dodaje: Zaatakowani mieli rany kłute w okolicach klatki piersiowej oraz ramion i przedramion. Podejrzany w trakcie przesłuchania nie ustosunkował się do zarzucanych mu czynów.

Policja zabezpieczyła m.in. narzędzie, którym najprawdopodobniej zostało zaatakowane małżeństwo.

– Sprawca posługiwał się zwykłym nożem, takim, który jest w każdym gospodarstwie domowym – dodaje prokurator Szykuła.

Leczony psychiatrycznie
Z opis świadków wynika, że Daniel S. wpadł w szał, biegał po podwórku z nożem i krzyczał. Usłyszeli to sąsiedzi, którzy najpierw próbowali uspokoić 24-latka, a gdy ten również ich zaatakował, zaczęli się bronić łapiąc za sztachety i łopatę.

– Wykrzykiwał różne słowa: Hitler, szatan, k.. trzeba zaj…. Nie było z nim kontaktu, zachowywał się jak opętany – opowiada jeden ze świadków.

– Siły miał jak tur. [/size]Próbowali go powstrzymać, okładali sztachetą po głowie, a on nic, dalej atakował. Jak stał z tym nożem, to diabeł w nim był. Łopatą dostał i nic. Nie przewrócił się, ani drgnął – dodaje inny z sąsiadów.

24-letni Daniel przebywał od dłuższego czasu w szpitalu, wyszedł na przepustkę, którą miał otrzymać z okazji Dnia Matki na jej prośbę. Zamordowana przez syna Anna S. pracowała w tym szpitalu, jako pielęgniarka.

– Była zawsze oddana pacjentom, życzliwa. Zawsze była miła, uśmiechnięta. Ale może to był tylko pozór, kto wie, co działo się u niej w domu – mówi pani Halina.

Kobieta nie mówiła znajomym o swojej trudnej sytuacji z synem, która trwała od wielu lat. Daniel, przyznał się jej, że gdy miał dwanaście lat pierwszy raz spróbował dopalaczy. Dopóki mieszkał z rodzicami, wszystko było pod kontrolą, a chłopak skończył z dobrym wynikiem szkołę średnią.

– Tego syna to pamiętam, jak był mały. Ona zawsze z nimi była, wspaniała matka. To nie do uwierzenia, że takie coś mógł jej zrobić – dodaje pani Halina.

Dopalacze
Znajomi Daniela S. zauważyli jego stopniową przemianę.

– Jeszcze cztery lata temu miał bardzo dużo kolegów, ale ludzie się od niego stopniowo odsuwali. On jeszcze w szkole był zabawny, śmieszny. W 2015 wyjechał za granicę, wydaje się, że coś mogło się wtedy stać, bo miał tam być całe wakacje, a wrócił po trzech tygodniach. Po tym powrocie zaczęły widzieć rzeczy, których nie ma. Zachowywał się jak dziwak – mówi znajoma Daniela S.

Później Daniel S. kolejny raz opuścił Biłgoraj i wyjechał na studia. Najpierw do Warszawy, a później do Rzeszowa. Naukę przerwał po kilku semestrach.

– On ćpał, pił. Wiadomo, że narkotyki potrafią zmieniać ludzi – mówi koleżanka ze szkoły Daniela.

Okazało się, że Daniel od kilku lat korzystał z pomocy psychiatry. Powodem leczenia miało być nie tylko jego dziwne zachowanie, ale również to, że chłopak zaczął być agresywny dla swoich bliskich.

– Zimą, gdy jego ojciec był w kotłowni, stanął nad nim mówiąc: „Ch… zabiję cię”. Wielokrotnie pokazywał mi siniaki po atakach syna, ale go kryli cały czas. Ostrzegałam, że może dojść do tragedii – wspomina jeden z sąsiadów.

W ciągu ostatnich trzech lat Daniel na zmianę mieszkał w domu z rodzicami lub przebywał w szpitalach psychiatrycznych, na początku roku z jednego z nich uciekł i był poszukiwany w całym kraju. Znaleziono go i umieszczono w szpitalu, w którym pielęgniarką była pani Anna, jego matka.

– Krzyczał do ludzi, wyzywał ich i był agresywny. Wrócił w takim stanie do domu. Nie wiadomo, co tam zaszło, może po prostu wrócił z myślą, że to zrobi – świadek

Daniel S. nadal przebywa w areszcie, prawdopodobnie wkrótce trafi na obserwację psychiatryczną. Jego ojciec nadal przebywa w szpitalu, jego stan jest stabilny. [/quote]


w takich sprawach na pytanie Kto był winien? odpowiadam TEN CO ZGINĄŁ ewentualnie najbardziej poszkodowany.
Rzeczywiście mógłbym tego 24-letniego człowieka nazwać Hitlerem, Szatanem a najlepiej Bogiem. On ci jest Wszechmocny powiedzmy Jak Tur.

Zwracam uwagę, na slowo "opętany" które dzisiaj jest rozumiane ale nie pojęte. Otóż ktoś opętany powinien mieć pęta, związane ręce i nogi. A któż go inny związał jak nie rodzina? A najbardziej go opętala Matka, gdyż zarówno w domu jak i w szpitalu panowała nad nim.


Matka jest winna i bardzo dobrze że ją zabił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:14, 08 Cze 2019    Temat postu:

...lubię wypowiadać się w sprawach "drastycznych"

Cytat:
24-latek z Biłgoraja zaatakował nożem swoich rodziców. Matka mężczyzny nie żyje, a ojciec został ciężko ranny. Sprawca w chwili popełnienia zbrodni przebywał na przepustce ze szpitala psychiatrycznego, którą dostał z okazji Dnia Matki.

Do tragedii doszło na jednym z osiedli w Biłgoraju.

– Byliśmy na podwórku, gdy ktoś zaczął głośno krzyczeć. Wybiegliśmy na ulicę. Pan Jurek był cały we krwi, a ten młody z nożem nad nim stał. Obok była jego matka z telefonem przy uchu. Pan Jurek leżał i miał sztachetę w ręku i próbował jeszcze tego Daniela uderzać, ale był już tak pocięty, że słaniał się na nogach – opowiada sąsiadka.

Wycieńczona przebiegiem awantury matka napastnika przewróciła się na przydomowy trawnik.

– Wtedy on podszedł do niej z nożem i pochylił się. Ona zdążyła jeszcze zapytać: Synu, co ty robisz? Po czym wbił jej nóż prosto w serce – dodaje sąsiadka.

Kobieta zmarła na miejscu. Ojciec z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. Na miejscu zdarzenia, do późna pracowali policjanci pod nadzorem prokuratorów.

– Nie wiemy, co kierowało sprawcą – mówi Artur Szykuła z Prokuratury Okręgowej w Zamościu i dodaje: Zaatakowani mieli rany kłute w okolicach klatki piersiowej oraz ramion i przedramion. Podejrzany w trakcie przesłuchania nie ustosunkował się do zarzucanych mu czynów.

Policja zabezpieczyła m.in. narzędzie, którym najprawdopodobniej zostało zaatakowane małżeństwo.

– Sprawca posługiwał się zwykłym nożem, takim, który jest w każdym gospodarstwie domowym – dodaje prokurator Szykuła.

Leczony psychiatrycznie
Z opis świadków wynika, że Daniel S. wpadł w szał, biegał po podwórku z nożem i krzyczał. Usłyszeli to sąsiedzi, którzy najpierw próbowali uspokoić 24-latka, a gdy ten również ich zaatakował, zaczęli się bronić łapiąc za sztachety i łopatę.

– Wykrzykiwał różne słowa: Hitler, szatan, k.. trzeba zaj…. Nie było z nim kontaktu, zachowywał się jak opętany – opowiada jeden ze świadków.

– Siły miał jak tur. [/size]Próbowali go powstrzymać, okładali sztachetą po głowie, a on nic, dalej atakował. Jak stał z tym nożem, to diabeł w nim był. Łopatą dostał i nic. Nie przewrócił się, ani drgnął – dodaje inny z sąsiadów.

24-letni Daniel przebywał od dłuższego czasu w szpitalu, wyszedł na przepustkę, którą miał otrzymać z okazji Dnia Matki na jej prośbę. Zamordowana przez syna Anna S. pracowała w tym szpitalu, jako pielęgniarka.

– Była zawsze oddana pacjentom, życzliwa. Zawsze była miła, uśmiechnięta. Ale może to był tylko pozór, kto wie, co działo się u niej w domu – mówi pani Halina.

Kobieta nie mówiła znajomym o swojej trudnej sytuacji z synem, która trwała od wielu lat. Daniel, przyznał się jej, że gdy miał dwanaście lat pierwszy raz spróbował dopalaczy. Dopóki mieszkał z rodzicami, wszystko było pod kontrolą, a chłopak skończył z dobrym wynikiem szkołę średnią.

– Tego syna to pamiętam, jak był mały. Ona zawsze z nimi była, wspaniała matka. To nie do uwierzenia, że takie coś mógł jej zrobić – dodaje pani Halina.

Dopalacze
Znajomi Daniela S. zauważyli jego stopniową przemianę.

– Jeszcze cztery lata temu miał bardzo dużo kolegów, ale ludzie się od niego stopniowo odsuwali. On jeszcze w szkole był zabawny, śmieszny. W 2015 wyjechał za granicę, wydaje się, że coś mogło się wtedy stać, bo miał tam być całe wakacje, a wrócił po trzech tygodniach. Po tym powrocie zaczęły widzieć rzeczy, których nie ma. Zachowywał się jak dziwak – mówi znajoma Daniela S.

Później Daniel S. kolejny raz opuścił Biłgoraj i wyjechał na studia. Najpierw do Warszawy, a później do Rzeszowa. Naukę przerwał po kilku semestrach.

– On ćpał, pił. Wiadomo, że narkotyki potrafią zmieniać ludzi – mówi koleżanka ze szkoły Daniela.

Okazało się, że Daniel od kilku lat korzystał z pomocy psychiatry. Powodem leczenia miało być nie tylko jego dziwne zachowanie, ale również to, że chłopak zaczął być agresywny dla swoich bliskich.

– Zimą, gdy jego ojciec był w kotłowni, stanął nad nim mówiąc: „Ch… zabiję cię”. Wielokrotnie pokazywał mi siniaki po atakach syna, ale go kryli cały czas. Ostrzegałam, że może dojść do tragedii – wspomina jeden z sąsiadów.

W ciągu ostatnich trzech lat Daniel na zmianę mieszkał w domu z rodzicami lub przebywał w szpitalach psychiatrycznych, na początku roku z jednego z nich uciekł i był poszukiwany w całym kraju. Znaleziono go i umieszczono w szpitalu, w którym pielęgniarką była pani Anna, jego matka.

– Krzyczał do ludzi, wyzywał ich i był agresywny. Wrócił w takim stanie do domu. Nie wiadomo, co tam zaszło, może po prostu wrócił z myślą, że to zrobi – świadek

Daniel S. nadal przebywa w areszcie, prawdopodobnie wkrótce trafi na obserwację psychiatryczną. Jego ojciec nadal przebywa w szpitalu, jego stan jest stabilny.



w takich sprawach na pytanie Kto był winien? odpowiadam TEN CO ZGINĄŁ ewentualnie najbardziej poszkodowany.
Rzeczywiście mógłbym tego 24-letniego człowieka nazwać Hitlerem, Szatanem a najlepiej Bogiem. On ci jest Wszechmocny powiedzmy Jak Tur.

Zwracam uwagę, na slowo "opętany" które dzisiaj jest rozumiane ale nie pojęte. Otóż ktoś opętany powinien mieć pęta, związane ręce i nogi. A któż go inny związał jak nie rodzina? A najbardziej go opętala Matka, gdyż zarówno w domu jak i w szpitalu panowała nad nim.


Matka jest winna i bardzo dobrze że ją zabił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 7:28, 09 Cze 2019    Temat postu:

krowa napisał:
...lubię wypowiadać się w sprawach "drastycznych"

To zupełnie tak, jak ja, Krowo, z tym, że ja jeszcze częściej od ciebie lubię się wypowiadać w sprawach drastycznych, bo nie dwa razy, jak ty, a z dziesięć i zaraz wypowiem się z dziesięć razy pod każdym twoim postem, abyś przypadkiem nie przeoczył drastyczności moich wypowiedzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 7:38, 09 Cze 2019    Temat postu:

A ty, Aurelko Bocianek, nie tylko w pończochach, ale nawet i bez majtek nie przychodź tu, stara kurwo, udawać zakochanej do szaleństwa, ugotuj sobie z Arendem kocioł kaszy z burakami i ze Zritą podlewaj ogródek, a stąd wypierdalaj w podskokach, kanalio plugawa. I nie zapomnij ze sobą zabrać pończoch, Arendowi mogą się przydać do łapania motyli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lukrecja




Dołączył: 22 Maj 2018
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 8:17, 09 Cze 2019    Temat postu:

I dobrze Pan zrobiłaś, Panie Adamie, trzeba pogonić stąd w diabły te wszystkie matrony. Potem pójdziemy między chabry i maki, i będziesz Pan mi nucił niemieckie marsze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 8:20, 09 Cze 2019    Temat postu:

PS. O Kubusiu nie wspomniałam, bo Kubuś przy nich, to mały pikuś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 8:30, 09 Cze 2019    Temat postu:

Lukrecja napisał:
będziesz Pan mi nucił niemieckie marsze

A to skurwensyn, mnie nuci tylko Straussa, tylko Strauss i Strauss, że już wytrzymać nie idzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 8:38, 09 Cze 2019    Temat postu:

Lukrecja napisał:
I dobrze Pan zrobiłaś, Panie Adamie, trzeba pogonić stąd w diabły te wszystkie matrony.

Ot, durna ty Agafio, durna. Toć nie znasz Pana Baryckiego, nie wiesz, że jego dobre serduszko zaraz nie wytrzyma i pałając szaleńczą miłością do Aurelki Bocianek, będzie upajał ją winem, a ta stara kurwa pokaże nam język i będzie nad nami triumfowała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lukrecja




Dołączył: 22 Maj 2018
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 8:47, 09 Cze 2019    Temat postu:

Strauss to je dobry, na stare tufty w jedwabiach.

Aurelka przez jakiś czas będzie zajęta albowiem amerykańska nauka zagięła na nią parol.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 8:50, 09 Cze 2019    Temat postu:

evaj23 napisał:
cdn.

Acha, Agafio, ciąg dalszy nie nastąpi, powiedział mi służący Pana Baryckiego, że więcej Pan Barycki nie będzie robił wykładów z analizy politycznospołecznej świnkom morskim, jednak, co miłe sercom naszym najbardziej, będzie świnki morskie czule miział po podbrzuszach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 8:56, 09 Cze 2019    Temat postu:

Lukrecja napisał:
Strauss to je dobry, na stare tufty w jedwabiach.

W tej sytuacji, nie pozostaje mi już nic innego, jak tylko śmiertelnie obrazić się na Pana Baryckiego. A jakby jeszcze kiedy zanucił mi walca, to dam chamowi w mordę i wygnam do Kalisandry Ree, niech razem ze Starym Kiziorem jej nucą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 8:57, 09 Cze 2019    Temat postu:

PS. A mogą nawet w trio, z Komandorem jeszcze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 9:04, 09 Cze 2019    Temat postu:

Lukrecja napisał:
Aurelka przez jakiś czas będzie zajęta albowiem amerykańska nauka zagięła na nią parol.

I bardzo dobrze. Nie chciała ściągać majtek dla Pana Baryckiego, to teraz prokuratura ją zmusi do świecenia gołą dupą przed amerykańskim establishmentem ze slumsów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Więzienie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 756, 757, 758 ... 1987, 1988, 1989  Następny
Strona 757 z 1989

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin