Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mord na Sprawiedliwym i jego Zmartwychwstanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 919, 920, 921 ... 1992, 1993, 1994  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Więzienie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 19:50, 22 Gru 2019    Temat postu:

Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
InZynier ja napisał:
Pan Barycki napisał:
zwaliło się na mnie ze dwie, a może nawet i trzy wywrotki gruzu betonowego i nie dam rady wyjść (to nie zdrowie, a tylko biznes), może wiosną, o ile się okaże, że to gruz betonowy, a nie daj boże, wapno.


Ja robie w gruzie betonowym na okrągło, tak że miło mi. Sam skułem z pięć wywrotek, docelowo 15. Wszystko ręcznie, młotkiem. No i właśnie kopie pod dalszy odcinek drogi, no nie dużej drogi, taką serpentyne sobie robie przy szkole. Jak ja kocham te robote!


Za 3 lata z satelity se pooglądacie, bo potem przysypie ziemią.


Oj znam sie ja na drogownictwie. Pod Poznaniem jako umyślny inZynier budowałem 18 km A2. Skurwysyny nie zapłacili mi ostatniej faktury.


Nie zapłacili bo specjalnie podniosłem ceny drastycznie, aby nie kończyć. I upadli, a ja wysądziłem akcje, nic już nie warte.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:39, 22 Gru 2019    Temat postu:

Pan Barycki napisał:


Komandor napisał:
Te Barycki, nie udawaj chorego i wyłaź spod pierzyny Evaj.

Przepraszam, Komandorze, ale zwaliło się na mnie ze dwie, a może nawet i trzy wywrotki gruzu betonowego i nie dam rady wyjść (to nie zdrowie, a tylko biznes), może wiosną, o ile się okaże, że to gruz betonowy, a nie daj boże, wapno.


:-> :-> :-> że niby ja ważę tyle co trzy wywrotki gruzu betonowego??? :-> :-> :-> :shock: :shock: :shock:


PS. ojj będzie to Pana, Panie Barycki kosztowało :-> :-> :->
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 5:31, 23 Gru 2019    Temat postu:

Przyjmując wapno należy mieć na uwadze fakt, że zbyt wysokie spożycie wapnia sprzyja powstawaniu kamieni nerkowych, incydentów sercowych, takich jak zawał i wylew, co najprawdopodobniej ma związek ze zbyt niskim poziomem aluminium w organizmie, suchość w ustach, nudności, ból brzucha, nieregularna praca serca, dezorientacja, śmierć, wzdęć i zaparć.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 5:44, 23 Gru 2019    Temat postu:

Anonymous napisał:
Przyjmując wapno należy mieć na uwadze fakt, że zbyt wysokie spożycie wapnia sprzyja powstawaniu kamieni nerkowych, incydentów sercowych, takich jak zawał i wylew, co najprawdopodobniej ma związek ze zbyt niskim poziomem aluminium w organizmie, suchość w ustach, nudności, ból brzucha, nieregularna praca serca, dezorientacja, śmierć, wzdęć i zaparć.




Przy akompaniamencie carillonowych dzwonów rozbrzmiewających z wieży Ratusza Głównego Miasta w Gdańsku kolędnicy ustawili wigilijny stół, przy którym co roku gromadzą się mieszkańcy. Orszak aniołów zaprosił przybyłych gości do włączenia się we wspólny śpiew pieśni bożonarodzeniowych i przeżywanie wydarzenia, którego głównym elementem było podzielenie się pobłogosławionym opłatkiem i składanie życzeń.

Jurek Owsiak o śmierci Pawła Adamowicza: wiedzieliśmy więcej, ale nie miałem prawa o tym mówić

Podczas "Wigilii Gdańszczan" odczytano fragment Ewangelii św. Łukasza o Narodzeniu Chrystusa. Życzenia mieszkańcom Gdańska złożyli prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, europosłanka Magdalena Adamowicz i proboszcz bazyliki konkatedralnej Najświętszej Marii Panny w Gdańsku ks. prałat Ireneusz Bradtke.
"Bądźmy dla siebie mili nie tylko w te dni świąteczne"

- To wyjątkowa chwila, podczas której możemy spojrzeć w oczy drugiego człowieka i podzielić się z nim dobrym słowem, uściskiem dłoni, dobrą energią. To czas, kiedy staramy się dać z siebie to co najlepsze. Ta wyciągnięta dłoń, uśmiech na twarzy i zwykła ludzka życzliwość to niewiele kosztuje. Życzę wam tego, abyśmy byli dla siebie dobrymi ludźmi każdego dnia - mówiła do mieszkańców prezydent Dulkiewicz.

Magdalena Adamowicz podziękowała gdańszczanom za ich życzliwość, która jak mówiła sprawia jej ogromną radość i daje poczucie wspólnoty.- Spotykamy się po raz kolejny pod tym gdańskim niebem. Wierzę, że jest z nami Paweł, mój kochany mąż, a Wasz prezydent, czuwa nad nami i uśmiecha się do nas. :) Bądźmy dla siebie mili nie tylko w te dni świąteczne. Pamiętajmy o słabszych i solidaryzujmy się z nimi - zaapelowała Adamowicz.

Przypomniała, że w tym roku, kiedy chrześcijanie będą wspominali Narodzenie Chrystusa, Żydzi przez 8 dni obchodzić będą Święto Świateł. - Pamiętajmy o naszych starszych braciach w wierze, dzisiaj ich wielkie święto – Chanuka - dodała.

Gdańsk. Nowa Bulońska będzie nosić imię Pawła Adamowicza :brawo:

Ks. Ireneusz Bradtke poprowadził wspólną modlitwę i pobłogosławił opłatek. - Bądźmy ludźmi dobrej woli, którzy potrafią dzielić się miłością i pokojem. Abyśmy umieli budować mosty, które nas łączą - byśmy umieli spojrzeć również na tych, którzy myślą inaczej niż my. Oby te Święta były przepełnione przeświadczeniem, że Bóg przychodzi do nas i uzdalnia nas do tego, abyśmy umieli zło dobrem zwyciężać - mówił proboszcz Bazyliki Mariackiej.
Święta bez Pawła Adamowicza

Przy śpiewie najpiękniejszych polskich kolęd w wykonaniu chóru Grace Gospel Choir gdańszczanie dzielili się opłatkiem, składając sobie życzenia. Podkreślali, że te Święta są dla nich wyjątkowe, bo po raz pierwszy nie ma z nimi prezydenta Pawła Adamowicza.

- Myślę, że Gdańsk powoli zaczyna stawać na nogi po tym tragicznym wydarzeniu, jakim był zamach na śp. Pawła Adamowicza. Solidaryzujemy się i mobilizujemy do tego, aby przeżywać wspólnie takie chwile jak to spotkanie wigilijne i dzielić się dobrem, stawiając opór złu nie tylko w Święta - powiedział w rozmowie z PAP ks. Bradtke.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Barycki
Gość






PostWysłany: Pon 8:57, 23 Gru 2019    Temat postu:

Anonymous napisał:
jest z nami Paweł, mój kochany mąż, a Wasz prezydent, czuwa nad nami i uśmiecha się do nas
To wyjątkowa chwila, podczas której możemy spojrzeć w oczy drugiego człowieka i podzielić się z nim dobrym słowem, uściskiem dłoni, dobrą energią.

Jeżeli słowo ma być dobre, to tylko w języku niemieckim, w jakim Adamowicz zafundował szyld jednej z gdańskich poczt, no, a uścisk dłoni, oczywiście, dłoni umytej w wodzie z wodociągów gdańskich, które Adamowicz sprzedał niemieckiej firmie i z troski obywatelskiej, aby wszystko działało sprawnie, poświęcił swój cenny czas na zasiadanie w zarządzie tej niemieckiej firmy za jeden drobny milion rocznie, a dobra energia, o nie, nie z polskiego węgla, taka jest tylko złą energią, dobra może być tylko z zakupionych rdzewiejących wiatraków niemieckich, które niegospodarnym Niemcom przyniosły 500 miliardów euro strat i rdzewiejące odsprzedają Polsce, inaczej musieliby je zezłomować, a to byłyby dodatkowe koszty dla niegospodarnych Niemców. Na całe szczęście, my jesteśmy gospodarni i dlatego możemy sobie nawzajem patrzeć w oczy z dumą.

Anonymous napisał:
w tym roku, kiedy chrześcijanie będą wspominali Narodzenie Chrystusa, Żydzi przez 8 dni obchodzić będą Święto Świateł. - Pamiętajmy o naszych starszych braciach w wierze, dzisiaj ich wielkie święto – Chanuka

Nie tylko pamiętamy o naszych umiłowanych braciach, ale we wszystkich gmachach urzędów centralnych i regionalnych nasi przedstawiciele wybrani w demokratycznych wyborach uroczyście świętują to wielkie święto żydowskiego ludobójstwa całego jednego z greckich narodów, palą się siedmioramienne świeczki, a nasi przedstawiciele nakładają na swe humanistyczne głowy, mycki. Jestem szczęśliwy, że reprezentują mnie tak wielcy humaniści, a tak bardzo szczęśliwy, że sobie nawet podskakuję z radości.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Barycki
Gość






PostWysłany: Pon 9:05, 23 Gru 2019    Temat postu:

evaj23 napisał:
że niby ja ważę tyle co trzy wywrotki gruzu betonowego???

Ty Ewo mogłabyś ważyć nawet tyle, co pięć, a udźwignąłbym.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Barycki
Gość






PostWysłany: Pon 9:22, 23 Gru 2019    Temat postu:

A dodatkowo jestem szczęśliwy, że dzięki Kwaśniewskiemu i Komorowskiemu mogę z nareszcie czystym sumieniem zasiadać do kolacji wigilijnej, a dodatkowo uroczyście obchodzić święto Chanuka, ponieważ w moim imieniu moi umiłowani przedstawiciele przeprosili naród żydowski za moje mordy na tym żydowskim narodzie, bardzo mnie to raduje, ponieważ przed tymi szlachetnymi przeprosinami męczyło mnie moje nieczyste sumienie za moje zbrodnie na narodzie żydowskim. Teraz, dzięki tym wielkim mężom polskiej racji stanu, sumienie mam nareszcie czyste, oczywiście, nie tak czyste, jak czyste mają Niemcy, ale lepszy rydz, niż nic.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Barycki
Gość






PostWysłany: Pon 9:54, 23 Gru 2019    Temat postu:

Pan Barycki napisał:
nie tak czyste, jak czyste mają Niemcy

Niemcy mają sumienie najczystsze z czystych, wszak, sam papież, przedstawiciel boga na ziemi, Benedykt XVI, powiedział – naród niemiecki był pierwszą ofiarą nazistów.
W tej sytuacji dobre dla humanizmu choć tyle, że zaraz po szlachetnym narodzie niemieckim jest naród żydowski.
A te 27 milionów barbarzyńców ze ZSRR (w tym 16 milionów ludności cywilnej) i 3 miliony barbarzyńców polskich, który, jak mówi humanista Biedroń, wymordowali 4 miliony żydów, słusznie ukaranych śmiercią, to słuszna kara boża, wszak, do cywilizowanych Europejczyków opiętych pasami z napisem na klamrach – Gott mit uns - sam papież Pius XII powiedział w imieniu boga – jesteście obrońcami cywilizacji europejskiej przed barbarzyństwem ze wschodu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Barycki
Gość






PostWysłany: Pon 10:03, 23 Gru 2019    Temat postu:

Pan Barycki napisał:
słusznie ukaranych śmiercią

No i ten pierdolony podział zdania się zjebał, oczywiście, miało być, że ci słusznie ukarani, to absolutnie nie żydzi, a barbarzyńcy na wschód do cywilizowanych granic niemieckich.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Barycki
Gość






PostWysłany: Pon 10:33, 23 Gru 2019    Temat postu:

Pan Barycki napisał:
papież, przedstawiciel boga na ziemi, Benedykt XVI, powiedział – naród niemiecki był pierwszą ofiarą nazistów.

Ogrom słusznego wzrostu humanizmu na świecie bardzo mnie raduje, a najbardziej wzrost w amerykańskiej nauce historii, wszak, na pytanie ankietowe – jakiej narodowości byli naziści – 90% studentów USA i Kanady odpowiedziało – polskiej. Ale i europejska nauka historii, to nie w kij dmuchał, niemieckie dzieci uczą się w humanistycznych szkołach niemieckich, iż w 1945-tym roku antynazistowski naród niemiecki wespół z międzynarodową koalicją antynazistowską pokonał nazistów.

Nie lekkie jest życie barbarzyńcy, ale teraz, od kiedy moi dwaj wielcy prezydenci przeprosili naród żydowski za moje zbrodnie dokonane na narodzie żydowskim, jest mi odrobinkę lżej znosić moją barbarzyńskość. Dziękuję wam za to, moi wielcy mężowie polskiej racji stanu. A i również dziękuję Biedroniowi, wielkiemu humaniście, za prawdę o wymordowaniu 4-ech milionów żydów przez polski naród nazistowski, wasz z prawdą, jak mówi Dyszyński, żyje się człowiekowi godniej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Barycki
Gość






PostWysłany: Pon 10:37, 23 Gru 2019    Temat postu:

Pan Barycki napisał:
wasz z prawdą

*wszak z prawdą
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 11:11, 23 Gru 2019    Temat postu:

Pan Barycki napisał:
Pan Barycki napisał:
wasz z prawdą

*wszak z prawdą


a ten wszak to dla was czapka czy kubrak?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Pon 11:15, 23 Gru 2019    Temat postu:

No może raczej bardziej odzyskanie Jerozolimy. Krwawo bo krwawo. Jak wówczas zawsze bywało. Bóg lubi krew. A raczej bogowie lubią.

Jak przyrównywać to raczej do pognania Polaków z Moskwy.

Natomiast, i jest to w Biblii wymordowali, za namową i przy pomocy Boga wiele innych narodów. Nawet miłosierny Bóg miedzy innymi w Księdze powtórzonego prawa wskazuje jak postępować z podbitymi narodami i ich dobytkiem, Kiedy i kogo gwałcić, kogo wyrżnąć. Kiedy zabrać kozy i bydło a kiedy też wyrżnąć.

A ponieważ to też jest w naszym katolickim kanonie biblijnym to w sumie nie wiem dlaczego sądzą tych zbrodniarzy wojennych. No chyba tylko za to, że nie do końca słowa bożego słuchali.

Jednak faktycznie holokaust to wymysł żydowski i ich (naszego) Boga. tego nie da się ukryć.

Kilka cytatów na potwierdzenie z księgi powtórzonego prawa:

Cytat:
31 Wtedy tak rzekł mi Pan: «Patrz, zacząłem oddawać na twój łup Sichona i jego ziemię. Zacznij zajmować, bierz w posiadanie jego kraj!» 32 I wyszedł przeciw nam Sichon i cały naród jego na wojnę do Jahsy. 33 Pan, Bóg nasz, wydał go nam i pobiliśmy jego samego, synów jego i cały jego lud. 34 W tym czasie zdobyliśmy wszystkie jego miasta i klątwą obłożyliśmy każde miasto, mężczyzn, kobiety i dzieci, nie oszczędzając niczego 35 oprócz zwierząt, któreśmy sobie pobrali, i łupu z miast przez nas zajętych. 36 Od Aroeru, leżącego na brzegu potoku Arnon, i od miasta, które jest w dolinie, aż do Gileadu nie było dla nas grodu niedostępnego: wszystkie nam dał Pan, Bóg nasz. 37 Ale do kraju synów Ammona nie zbliżyłeś się ani do okolicy potoku Jabbok, ani do miast w górach, ani do żadnego miejsca, do którego zabronił ci iść Pan, Bóg nasz.


31 Następnie zwróciliśmy się i poszliśmy w kierunku Baszanu1, którego król, Og, wyszedł nam naprzeciw z całym swym ludem, by wydać nam bitwę w Edrei. 2 Wtedy rzekł do mnie Pan: «Nie lękaj się go, gdyż dałem w twoje ręce jego samego, cały jego lud i ziemię. Postąpisz z nim jak z Sichonem, królem Amorytów, który mieszka w Cheszbonie». 3 I Pan, Bóg nasz, dał nam w ręce również Oga, króla Baszanu, i cały jego lud. I wytępiliśmy go tak, że nikt nie ocalał. 4 W tym czasie zdobyliśmy wszystkie jego miasta, nie było grodu nie zajętego: sześćdziesiąt miast i cały obszar Argob, królestwo Oga w Baszanie. 5 To wszystko są miasta obwarowane wysokimi murami, potężnymi bramami i zaworami, nie licząc wielu miast otwartych. 6 Obłożyliśmy je klątwą, jak uczyniliśmy Sichonowi, królowi Cheszbonu; klątwie podlegało miasto, mężczyźni, kobiety i dzieci. 7 A wszystkie zwierzęta i łup z miasta zostawiliśmy dla siebie.

Potęga Boga

17 Jeśli powiesz sobie: «Narody te są ode mnie liczniejsze, nie zdołam ich wytępić», 18 nie lękaj się ich! Pamiętaj, co uczynił Pan, Bóg twój, faraonowi i wszystkim Egipcjanom. 19 Pamiętaj o próbach ogromnych, które widziały twoje oczy, o znakach i cudach, o mocnej ręce i wyciągniętym ramieniu, którym wyprowadził cię Pan, Bóg twój. Tak samo uczyni Pan, Bóg twój, wszystkim narodom, których ty się lękasz. 20 Nadto jeszcze Pan, Bóg twój, będzie zsyłał na nich szerszenie, aż reszta, która się przed wami ukryje, wyginie. 21 Nie drżyj więc przed nimi, bo Pan, Bóg twój, jest pośród ciebie, Bóg wielki i groźny. 22 Z wolna i po trosze wypędzi Pan, Bóg twój, te narody sprzed twoich oczu. Nie będziesz mógł ich prędko wytępić, aby dzikie zwierzęta nie rozmnożyły się dokoła ciebie1. 23 Pan, Bóg twój, wyda je tobie, przerazi je ogromnym zamieszaniem, aż wyginą do szczę[b]tu. 24 Królów ich wyda w twe ręce, abyś wygubił ich imię spod nieba. Nikt się z nich nie ostoi przed tobą, aż ich wytępisz[/b]. 25 Posągi ich bogów spalisz, nie będziesz pożądał srebra ani złota, jakie jest na nich, i nie weźmiesz go dla siebie, aby cię to nie uwikłało, gdyż Pan, Bóg twój, się tym brzydzi. 26 Nic obrzydłego nie wprowadzisz do twego domu, gdyż byłbyś przedmiotem klątwy jak ono. Będziesz uważał to za rzecz wstrętną, obrzydzisz to sobie, jest to bowiem obłożone klątwą.



No wiec to niby jest tak. Jak Żydzi mają kogoś wytępić to jest OK. Jak chcą wytępić Żydów to wielkie ajwaj.

No jakby nie było, to koncepcja narodu wybranego bardzo bliska jest nazistowskiej koncepcji wyższości rasy Aryjskiej (Germanów). Trochę inny punk wyjścia. W przypadku Żydów Bóg i wiara w przypadków nazistów - pseudonaukowe teorie.
No a ponoć obecnie to my Chrześcijanie też jesteśmy spadkobiercami narodu wybranego (przez Jezusa). Milo prawda.

No ale wracamy to prawa biblijnego bo jakoś tak oficjalnie to się tylko na te niby uniwersalne wartości z dekalogu wybiórczo powołujemy.

Cytat:

131 1 Tych wszystkich rzeczy, przeze mnie nakazanych, pilnie będziesz przestrzegał, by je wykonać: niczego nie dodasz i niczego nie ujmiesz.




Tu taka mała dygresja. Proszę zwrocić uwagę na kategoryczne przykazanie dane przez Boga.
Tych praw masz przestrzegać i NIC NIE DODASZ ANI NIE UJMIESZ!!!

Każdy więc kto coś tam dodaje, ujmuje i kombinuje, przekręca, interpretuje sprzeciwia się woli i prawom Boga.

I nie ma co się powoływać na Chrystusa bo ten wyraźnie zaznaczył przecież:

Cytat:
17 Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić6. 18 Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. 19 Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. 20 Bo powiadam wam: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.


Tak wiec na litość i wstawiennictwo Jezusa nie macie co liczyć przeniknięci religią miłości dzisiejsi wyznawcy. I żadne zaklęcia filozofów, teologów ani papieży tego nie zmienią. Ogień piekielny Was czeka.

No ale wracajmy do bożego (danego przez Boga) i w sumie żydowskiego prawa wojny:


Cytat:
Wojna

201 Jeśli się udasz na wojnę przeciw twemu wrogowi, a zauważysz, że koni, rydwanów i ludzi tam jest więcej niż u ciebie, nie lękaj się ich, gdyż z tobą jest Pan, Bóg twój, który cię wywiódł z ziemi egipskiej1. 2 Gdy będziecie zaczynali walkę, wystąpi kapłan i przemówi do narodu, 3 mówiąc mu: «Słuchaj, Izraelu! Zaczynacie dzisiaj walkę przeciw wrogom waszym, niech trwoga przed nimi was nie ogarnia! Niech serce wam nie drży! Nie bójcie się, nie lękajcie się! 4 Gdyż z wami wyrusza Pan, Bóg wasz, by walczyć przeciw wrogom waszym i dać wam zwycięstwo».
5 2 Zwierzchnicy niech powiedzą następnie narodowi: «Kto z was zbudował nowy dom, a jeszcze go nie poświęcił, niech idzie i wraca do swego domu, bo mógłby zginąć na wojnie, i kto inny by go poświęcił.
6 Kto z was zasadził winnicę, a nie zebrał jej owoców, niech wraca do domu, bo mógłby zginąć na wojnie, a kto inny by zebrał jej owoce. 7 Kto żonę poślubił, a jeszcze jej nie sprowadził do siebie, niech wraca do domu, bo mógłby zginąć na wojnie, a kto inny by ją sprowadził do siebie».
8 Niech jeszcze zwierzchnicy powiedzą do narodu: «Kto się lęka, czyje serce drży, niech wraca do domu, by nie struchlało serce jego braci, jak jego».
9 Gdy zwierzchnicy skończą mówić do ludu, na czele narodu staną wodzowie.

Zdobywanie miast3

10 Jeśli podejdziesz pod miasto, by z nim prowadzić wojnę, [najpierw] ofiarujesz mu pokój, 11 a ono ci odpowie pokojowo i bramy ci otworzy, niech cały lud, który się w nim znajduje, zejdzie do rzędu robotników pracujących przymusowo, i będą ci służyli. 12 Jeśli ci nie odpowie pokojowo i zacznie z tobą wojować, oblegniesz je. 13 Skoro ci je Pan, Bóg twój, odda w ręce - wszystkich mężczyzn wytniesz ostrzem miecza. 14 Tylko kobiety, dzieci, trzody i wszystko, co jest w mieście, cały łup zabierzesz i będziesz korzystał z łupu twoich wrogów, których ci dał Pan, Bóg twój. 15 Tak postąpisz ze wszystkimi miastami daleko od ciebie położonymi, nie będącymi własnością pobliskich narodów.
16 Tylko w miastach należących do narodów, które ci daje Pan, twój Bóg, jako dziedzictwo, niczego nie zostawisz przy życiu. 17 Gdyż klątwą obłożysz Chetytę, Amorytę, Kananejczyka, Peryzzytę, Chiwwitę i Jebusytę, jak ci rozkazał Pan, Bóg twój, 18 abyście się nie nauczyli czynić wszystkich obrzydliwości, które oni czynią ku czci bogów swoich, i byście nie grzeszyli przeciw Panu, waszemu Bogu.
19 Jeśli przez wiele dni będziesz oblegał miasto i walczył z nim, nie zetniesz jego drzew podkładając siekierę, bo będziesz spożywał z nich owoce. Dlatego ich nie zniszczysz. Czy drzewo to człowiek, byś je oblegał? 20 Tylko drzewa znane ci jako nieowocowe zetniesz i zbudujesz sobie narzędzia oblężnicze przeciw miastu, które z tobą toczy wojnę, aż je zdobędziesz.




Ja widzicie bardzo podobnie to Hitlera i nazistów. Pewnie narody (rasy), które nie są godne (Żydzi, Romowie, itp) do gazu w 100% ale niektórym może się upiec. I tylko 80% do dołów z wapnem (Słowianie) i nawet z kobiet i dzieci ich można korzystać. No a inne jak Francuzi to spoko. tylko trochę posłużyć muszą.

A teraz może co Was czeka chrześcijanie za nie przestrzeganie Prawa (a radziłbym całą biblie przeczytać jednak a nie tylko katechizm i to co Wam mówią)

Cytat:
26 «Przeklęty, kto nie trzyma się nakazów tego Prawa i nie wypełnia ich». A cały lud powie: «Amen»

15 Jeśli nie usłuchasz głosu Pana, Boga swego, i nie wykonasz pilnie wszystkich poleceń i praw, które ja dzisiaj tobie daję, spadną na ciebie wszystkie te przekleństwa i dotkną cię.
16 Przeklęty będziesz w mieście i przeklęty na polu. 17 Przeklęty twój kosz i twoja dzieża. 18 Przeklęty owoc twego łona, plon twej roli, przyrost twego większego bydła i pomiot bydła mniejszego. 19 Przeklęte będzie twoje wejście i wyjście.
20 Pan ześle na ciebie przekleństwo, zamieszanie i przeszkodę we wszystkim, do czego wyciągniesz rękę, co będziesz czynił. Zostaniesz zmiażdżony i zginiesz nagle wskutek przewrotnych swych czynów, ponieważ Mnie opuściłeś. 21 Pan sprawi, że przylgnie do ciebie zaraza, aż cię wygładzi na tej ziemi, którą idziesz posiąść. 22 Pan dotknie cię wycieńczeniem, febrą, zapaleniem, oparzeniem, śmiercią od miecza, zwarzeniem zbóż od gorąca i śniecią: będą cię one prześladować, aż zginiesz. 23 Niebiosa, które masz nad głową, będą z brązu1, a ziemia pod tobą - żelazna. 24 Pan ześle na twą ziemię zamiast deszczu - pył2 i piasek; będzie na ciebie padał z nieba, aż cię wyniszczy. 25 Pan sprawi, że poniesiesz klęskę od swych wrogów. Jedną drogą przeciw nim pójdziesz, a siedmioma będziesz przed nimi uciekał i wzbudzisz grozę we wszystkich królestwach ziemi. 26 Twój trup będzie strawą wszystkich ptaków powietrznych i zwierząt lądowych, a nikt ich nie będzie odpędzał.
27 Pan dotknie cię wrzodem egipskim, hemoroidami, świerzbem i parchami, których nie zdołasz wyleczyć. 28 Pan dotknie cię obłędem, ślepotą i niepokojem serca. 29 W południe będziesz szedł po omacku, jak niewidomy idzie po omacku w ciemności, w zabiegach swoich nie będziesz miał powodzenia. Stale będziesz napastowany, ograbiany, a nikt cię nie będzie ratował. 30 Zaręczysz się z kobietą, a kto inny ją posiądzie; zbudujesz dom, a nie będziesz w nim mieszkał; zasadzisz winnicę, a nie zbierzesz jej owoców. 31 Twój wół na oczach twych zostanie zabity, a nie będziesz go jadł. Twój osioł zostanie ci zrabowany i nie wróci do ciebie; twoje owce zostaną wydane twym wrogom, a nie będzie komu cię wspomóc. 32 Synowie twoi i córki zostaną dane obcemu narodowi. Z tęsknoty, patrząc za nimi codziennie, wyniszczysz twe oczy, a ręka twoja będzie bezsilna. 33 Plon twego pola i całego trudu spożyje lud, którego nie znasz. Zawsze będziesz gnębiony i uciskany. 34 Dostaniesz obłędu na widok, jaki się przedstawi twym oczom. 35 Pan cię dotknie złośliwymi wrzodami na kolanach i nogach, nie zdołasz ich uleczyć; rozciągną się od stopy aż do wierzchu głowy.


....


i tak dalej, i tym podobnie ale szkoda miejsca na te wrzody, plagi, choroby, którymi ukarze swoje dzieci krnąbrne miłosierny Bóg.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Parsifal




Dołączył: 10 Paź 2018
Posty: 375
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pon 12:47, 23 Gru 2019    Temat postu:

Komandor napisał:
A co to ma do rzeczy.

Ktoś kto tworzy złe rzeczy jest zły.
Szewc szyjący złe buty nie jest dobrym szewcem.
Inżynier budujący złe, walące się pod byłym czym mosty, nie jest dobry inżynierem.
Rodzić (W tym ON), który nie potrafi wychować jak należy swoich dzieci - zawiódł.

A jak jeszcze wodzi je na pokuszenie i potem za to karze, prawiąc potem - mają wolną wolę, to próba była, mogły nie ulec. to zwyczajny podlec.

I wykręcanie się wolną wolą zegarka, buta, mostu czy dzieci nie jest usprawiedliwieniem.


Stosujesz argumentację "dziecka". Masz pretensje do rodziców, że jesteś jaki jesteś i że Twoje życie układa się tak jak się układa. Wlazłeś na drzewo i spadając zrobiłeś sobie krzywdę, mimo, że rodzice tłumaczyli i przewidzieli, że może się to skończyć nieszczęściem. Masz do nich pretensje, że zachorowałeś na ciężką, nieuleczalną chorobę i cierpisz, bo to oni Cię stworzyli. Krzyczysz nieszczęśliwy, gdy za przewinienie jesteś przez nich karany. Gdy wreszcie postanawiają pozwolić Ci układać sobie życie w/g własnego scenariusza, włazić na najwyższe drzewa i spadać by zwichnąć sobie kark, masz żal do nich, że nie uchronili Cię przed bólem, popełnieniem błędu, dobieraniem sobie przyjaciół, którzy podszeptywali Ci najgorsze pomysły, przez co wpakowałeś się w tarapaty.
Przez nieudane, pełne cierpień, biedy, nieszczęść, bólu, winisz rodziców bo przecież mogli Cię przez całe życie "prowadzić za rączkę", chronić, wychowywać pod kloszem swej miłości. Ale przecież to Ty, nikt inny pragnął wolności i prawa do własnych wyborów, własnej drogi, swoich prób i błędów, nieprawdaż? A rodzice? No cóż, pozostało im kochać Cię w ciszy, nie ingerując w twe decyzje. Czasem tylko jako wewnętrzny głos w twym sercu jeszcze próbują wskazać Ci drogę, pocieszyć. Nie słyszysz tego głosu, bo zagłusza Ci go złość, poczucie krzywdy i brak samokrytyki. Lepiej się czujesz gdy masz kogo obwiniać za wszystko a że to rodzice dali Ci życie i mimo, że są w cieniu to nadal najbliżej, więc to na nich zrzucasz winę za samego siebie, bo by nauczyć Cię co dobre a co złe wystawiali Cię na próbę dając prawo wyboru.
Bóg jest jak Twoi rodzice. Gdy już postanowiłeś żyć po swojemu, usunął się w cień, z oddali czuwając i czekając cierpliwie na moment, gdy usłyszysz ten ich szept w Twoim sercu i zauważysz, że ciągle są przy Tobie i kochają Cię. I czeka aż wrócisz do "domu" i zrozumiesz, że on jest dla Ciebie drogowskazem, mapą w/g której możesz dotrzeć do wewnętrznego spokoju, osiągniesz to co ludzie nazywają szczęściem i rozumiesz, że jesteś wart tego by mieć do Ciebie cierpliwość, zasługujesz na jego miłość i że Twoje życie to skarb.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:03, 23 Gru 2019    Temat postu:

Parsifal napisał:

Bóg jest jak Twoi rodzice. Gdy już postanowiłeś żyć po swojemu, usunął się w cień, z oddali czuwając i czekając cierpliwie na moment, gdy usłyszysz ten ich szept w Twoim sercu i zauważysz, że ciągle są przy Tobie i kochają Cię. I czeka aż wrócisz do "domu" i zrozumiesz, że on jest dla Ciebie drogowskazem, mapą w/g której możesz dotrzeć do wewnętrznego spokoju, osiągniesz to co ludzie nazywają szczęściem i rozumiesz, że jesteś wart tego by mieć do Ciebie cierpliwość, zasługujesz na jego miłość i że Twoje życie to skarb.


Ja nie miałem rodziców. Oni pokutują w mojej głowie z książek. Babki też nie miałem ani dziadka. A właśnie, kto był dziadkiem Boga, azali nie nasz Bug rzeka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:07, 23 Gru 2019    Temat postu:

krowa napisał:
Parsifal napisał:

Bóg jest jak Twoi rodzice. Gdy już postanowiłeś żyć po swojemu, usunął się w cień, z oddali czuwając i czekając cierpliwie na moment, gdy usłyszysz ten ich szept w Twoim sercu i zauważysz, że ciągle są przy Tobie i kochają Cię. I czeka aż wrócisz do "domu" i zrozumiesz, że on jest dla Ciebie drogowskazem, mapą w/g której możesz dotrzeć do wewnętrznego spokoju, osiągniesz to co ludzie nazywają szczęściem i rozumiesz, że jesteś wart tego by mieć do Ciebie cierpliwość, zasługujesz na jego miłość i że Twoje życie to skarb.


Ja nie miałem rodziców. Oni pokutują w mojej głowie z książek. Babki też nie miałem ani dziadka. A właśnie, kto był dziadkiem Boga, azali nie nasz Bug rzeka?


Bóg to rzeka, to rzeka co wypływa z moich ust, potoczysta. To ja nazwałem rzekę swą Bogiem i wypływa ona z Międzyboża.

A Żydy to wywineły na swoją czornom strone. I podjudzajom.

https://www.youtube.com/watch?v=6OTDzmKRERo

Spod Jawora woda spływa, z mojej mowy, z mojego orzekania o czymś co widzę, czuję, słyszę, smakuję. A kocham jeno białogłowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Pon 13:31, 23 Gru 2019    Temat postu:

Parsifal napisał:
Komandor napisał:
A co to ma do rzeczy.

Ktoś kto tworzy złe rzeczy jest zły.
Szewc szyjący złe buty nie jest dobrym szewcem.
Inżynier budujący złe, walące się pod byłym czym mosty, nie jest dobry inżynierem.
Rodzić (W tym ON), który nie potrafi wychować jak należy swoich dzieci - zawiódł.

A jak jeszcze wodzi je na pokuszenie i potem za to karze, prawiąc potem - mają wolną wolę, to próba była, mogły nie ulec. to zwyczajny podlec.

I wykręcanie się wolną wolą zegarka, buta, mostu czy dzieci nie jest usprawiedliwieniem.


Stosujesz argumentację "dziecka". Masz pretensje do rodziców, że jesteś jaki jesteś i że Twoje życie układa się tak jak się układa. Wlazłeś na drzewo i spadając zrobiłeś sobie krzywdę, mimo, że rodzice tłumaczyli i przewidzieli, że może się to skończyć nieszczęściem. Masz do nich pretensje, że zachorowałeś na ciężką, nieuleczalną chorobę i cierpisz, bo to oni Cię stworzyli. Krzyczysz nieszczęśliwy, gdy za przewinienie jesteś przez nich karany. Gdy wreszcie postanawiają pozwolić Ci układać sobie życie w/g własnego scenariusza, włazić na najwyższe drzewa i spadać by zwichnąć sobie kark, masz żal do nich, że nie uchronili Cię przed bólem, popełnieniem błędu, dobieraniem sobie przyjaciół, którzy podszeptywali Ci najgorsze pomysły, przez co wpakowałeś się w tarapaty.
Przez nieudane, pełne cierpień, biedy, nieszczęść, bólu, winisz rodziców bo przecież mogli Cię przez całe życie "prowadzić za rączkę", chronić, wychowywać pod kloszem swej miłości. Ale przecież to Ty, nikt inny pragnął wolności i prawa do własnych wyborów, własnej drogi, swoich prób i błędów, nieprawdaż? A rodzice? No cóż, pozostało im kochać Cię w ciszy, nie ingerując w twe decyzje. Czasem tylko jako wewnętrzny głos w twym sercu jeszcze próbują wskazać Ci drogę, pocieszyć. Nie słyszysz tego głosu, bo zagłusza Ci go złość, poczucie krzywdy i brak samokrytyki. Lepiej się czujesz gdy masz kogo obwiniać za wszystko a że to rodzice dali Ci życie i mimo, że są w cieniu to nadal najbliżej, więc to na nich zrzucasz winę za samego siebie, bo by nauczyć Cię co dobre a co złe wystawiali Cię na próbę dając prawo wyboru.
Bóg jest jak Twoi rodzice. Gdy już postanowiłeś żyć po swojemu, usunął się w cień, z oddali czuwając i czekając cierpliwie na moment, gdy usłyszysz ten ich szept w Twoim sercu i zauważysz, że ciągle są przy Tobie i kochają Cię. I czeka aż wrócisz do "domu" i zrozumiesz, że on jest dla Ciebie drogowskazem, mapą w/g której możesz dotrzeć do wewnętrznego spokoju, osiągniesz to co ludzie nazywają szczęściem i rozumiesz, że jesteś wart tego by mieć do Ciebie cierpliwość, zasługujesz na jego miłość i że Twoje życie to skarb.


Ty rozmawiasz do mnie.

Ten przykład z drzewem to raczej nie pasuje robaczku boży.
To by miało sens. Tyle, ze nie ma. Bo Bóg własnymi rączkami morduje dzieci nieposłuszne lub nie słuchające jego przestróg.

Ale tu raczej pasuje przykład jak to dzieci nie posłuchały czymś rodziców, np wlazły na drzewo ale krzywdy sobie nie zrobiły tylko ubaw miały a rodzic by je za to nieposłuszeństwo potopił jak kocięta albo albo spalił jak w Sodomie np. Potopił nie potopił, spalił nie spalił ale zgódźmy ze, ze zabił. Rożnymi wyszukanymi sposobami to robił.



Za mniejsze nieposłuszeństwa krew się lala szeroko. Nawet narodu wybranego bo sobie z Moabitkami i Madianitkami baraszkowali i o ranyyy Baaalowi ofiary zaczęli składać!!! 24 tysięce dzieci wybranych natłukł zanim się dal przebłagać.

A to idąc Twoim tokiem rozmawiania tatuś co się obraził ze jakiegoś innego gościa (idola, autorytet) i szanuje. Może nawet nieco bardziej od niego. No to se wziął i siekierą ubił. A co? Sam winny, przecież ostrzegał by na to drzewo nie właził (nie szanował nikogo bardziej od niego).

Cytat:
1 Gdy przebywali w Szittim, zaczął lud uprawiać nierząd z Moabitkami. 2 One to nakłaniały lud do brania udziału w ofiarach składanych ich bożkom. Lud spożywał dary ofiarne i oddawał pokłon ich bogom. 3 Izrael przylgnął do Baal-Peora, i gniew Pana zapłonął przeciw niemu. 4 I rzekł Pan do Mojżesza: «Zbierz wszystkich [winnych] przywódców ludu i powieś ich dla Pana wprost słońca, a wtedy odwróci się zapalczywość gniewu Pana od Izraela». 5 Rozkazał więc Mojżesz sędziom Izraela: «Zabijajcie każdego z waszych ludzi, którzy się przyłączyli do Baal-Peora». dla Pana wprost słońca, a wtedy odwróci się zapalczywość gniewu Pana od Izraela».
6 I oto przybył jeden z Izraelitów i przyprowadził Madianitkę do swoich braci przed oczami Mojżesza i całego zgromadzenia Izraelitów, którzy lamentowali u wejścia do Namiotu Spotkania. 7 Ujrzawszy to kapłan Pinchas, syn Eleazara, syna Aarona, chwycił w rękę włócznię, opuścił zgromadzenie, 8 poszedł za Izraelitą do komory namiotu i przebił ich obydwoje, mężczyznę Izraelitę i kobietę - przez jej łono. I ustała plaga wśród Izraelitów. 9 Zginęło ich wtedy dwadzieścia cztery tysiące. 10 Mówił znowu Pan do Mojżesza: 11 «Pinchas, syn Eleazara, syna kapłana Aarona, odwrócił mój gniew od Izraelitów, gdyż zapłonął pośród nich zazdrością. Dlatego nie wytraciłem zupełnie Izraelitów w mojej zazdrości. 12 Oznajmij więc: Oto Ja zawieram z nim przymierze pokoju. 13 Będzie to dla niego i dla jego potomstwa po nim przymierze, które mu zapewni kapłaństwo na wieki, ponieważ okazał się zazdrosnym o swego Boga i dokonał przebłagania w imieniu Izraelitów». 14 Izraelita, który zginął z Madianitką, nazywał się Zimri, a był synem Salu, księcia jednego z rodów pokolenia Symeona. 15 Madianitka, którą zabito, nazywała się Kozbi i była córką Sura; ten był znowu głową jednego z pokoleń, czyli rodów madianickich. 16 Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: 17 «Jak z wrogiem obchodź się z Madianitami i wyniszcz ich, 18 gdyż oni wrogo odnosili się do was, oszukując was przez swoje knowania, posługując się Peorem, posługując się córką księcia madianickiego, ich siostrą Kozbi, która została zabita w dzień plagi, jaka spadła ze względu na Peor».



To z księgi liczb jakbyś nie wiedział

Oj, ale teraz zostawił i już nie morduję. Łaskawy tatuś. Tyle dzieci ubił ale już nie zabija. No może trochę, Jednostkowo, albo tylko leje.
Ale czy na pewno? Wtedy plaga (z Moabitkami i Baalem) a teraz może AIDS albo inne Tsunami? Może holokaust też za jakieś tam sprzeniewierzenie było. Cholera wie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Pon 13:37, 23 Gru 2019    Temat postu:

A jeszcze z tymi pretensjami ze zachorowalem i mam pretensę do rodziców bo oni mnie stworzyli.

Głupota godna wierzącego. Tak nie mam podstaw by do nich mieć pretensji bo oni nie stworzył tej choroby. Ale już Bóg, który stworzył wszystko tę chorobę na którą zapadłem stworzył. I chuj mnie obchodzi, że miał w tym wyższy cel, tworząc ją i mnie nią doświadczając.

I gdyby rodzice byli no genetykami i stworzyli jakąś chorobę i mnie potem nią zarazili to chyba miał bym powód do pretensji jeśli już trzymany się Twojej logiki i przykładu?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:42, 23 Gru 2019    Temat postu:

Drzewo coś znaczy.
Drzewiej to znaczy dawniej, może być że ja drzewiej byłem drzewem. A jutro mogę być ...nie wiem kim/czym.

Nie obchodzę żadnych Świąt, wigilii, nie składam życzeń ani nie przyjmuję./ Ja sam jestem kowalem swego losu.
Nie dopuszczam myśli, że umrę i koniec.

Był u mnie syn tydzień temu i coś napomknął o wigilli, ale po chwili odrzucił ten pomysł, bo wie, że ja jestem już daleko posunięty w wolności myślenia o czymkolwiek i nie zgadzam się na żadne kompromisy.

https://www.youtube.com/watch?v=d8bQu4mT3UE

Nie sprzedam moich wizji. Żyję chwilą, taką jak jest. Jeśli pada deszcz to pop prostu albo spać, albo coś dłubać, albo czekać na efekty swoich marzeń.
Wysprzątałem w kuchni, pomyłem stare ludowe półki i cieszę się z tego. Nie muszę jechać gdzieś i z nabożeństwem śpiewać że Pan Jezus mały jak rękawiczka.
Na chuj mi rękawiczka. Mała ręka dziewczyny okej. Mała cipka i cycki. Bez cycków cipka nieważna.

Gołębiem może będę, bo mnóstwo gołębi nazlatywało się na moje drzewa. Coś w tym musi być. Siadają na drutach i słuchają muzyki którą puszczam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Parsifal




Dołączył: 10 Paź 2018
Posty: 375
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pon 13:53, 23 Gru 2019    Temat postu:

Komandor napisał:
A jeszcze z tymi pretensjami ze zachorowalem i mam pretensę do rodziców bo oni mnie stworzyli.

Głupota godna wierzącego. Tak nie mam podstaw by do nich mieć pretensji bo oni nie stworzył tej choroby. Ale już Bóg, który stworzył wszystko tę chorobę na którą zapadłem stworzył. I chuj mnie obchodzi, że miał w tym wyższy cel, tworząc ją i mnie nią doświadczając.

I gdyby rodzice byli no genetykami i stworzyli jakąś chorobę i mnie potem nią zarazili to chyba miał bym powód do pretensji jeśli już trzymany się Twojej logiki i przykładu?


Nie zrozumiałeś niczego. Złość się w Tobie burzy i zagłusza wszystko. Czy jesteś szczęśliwszy bo wściekłość wyładowujesz na Bogu? Czy ta złość pomoże Ci wyzdrowieć? Nie, złość jedynie Cię pogrąża głębiej w twym nieszczęściu. Bóg nie stworzył chorób bo większość jest efektem działalności człowieka, czasem bezpośrednio a czasem pośrednio.
Możesz winić Boga za wszystko, jeśli Ci to choć na chwilę przyniesie ulgę i ukojenie, On to przyjmie z radością. Bo samo to, że Go obwiniasz jest już dla niego dowodem, że wierzysz w Niego. Mówisz o nim, piszesz, kłócisz się z nim w głębi serca, wyzywasz Go. A On, czeka cierpliwie gdy już przestaniesz tupać nogami, walić pięciami, krzyczeć, przeklinać Go i na moment zamilkniesz i usłyszysz "nie bój się, jestem z Tobą". I wierz mi, ten spokój w głębi duszy, to uspokojenie skołatanego serca i myśli, rozleje się po Twoim ciele ciepłem miłości, spokoju, zrozumienia i szczęścia.
ps nie namawiam do wiary, nie zmuszam, nawet nie radzą bo do wszystkiego każdy człowiek musi dojść sam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:57, 23 Gru 2019    Temat postu:

krowa napisał:
Drzewo coś znaczy.
Drzewiej to znaczy dawniej, może być że ja drzewiej byłem drzewem. A jutro mogę być ...nie wiem kim/czym.

Nie obchodzę żadnych Świąt, wigilii, nie składam życzeń ani nie przyjmuję./ Ja sam jestem kowalem swego losu.
Nie dopuszczam myśli, że umrę i koniec.

Był u mnie syn tydzień temu i coś napomknął o wigilli, ale po chwili odrzucił ten pomysł, bo wie, że ja jestem już daleko posunięty w wolności myślenia o czymkolwiek i nie zgadzam się na żadne kompromisy.

https://www.youtube.com/watch?v=d8bQu4mT3UE

Nie sprzedam moich wizji. Żyję chwilą, taką jak jest. Jeśli pada deszcz to pop prostu albo spać, albo coś dłubać, albo czekać na efekty swoich marzeń.
Wysprzątałem w kuchni, pomyłem stare ludowe półki i cieszę się z tego. Nie muszę jechać gdzieś i z nabożeństwem śpiewać że Pan Jezus mały jak rękawiczka.
Na chuj mi rękawiczka. Mała ręka dziewczyny okej. Mała cipka i cycki. Bez cycków cipka nieważna.

Gołębiem może będę, bo mnóstwo gołębi nazlatywało się na moje drzewa. Coś w tym musi być. Siadają na drutach i słuchają muzyki którą puszczam.



https://www.youtube.com/watch?v=nVgK42rFxwU
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Parsifal




Dołączył: 10 Paź 2018
Posty: 375
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pon 13:58, 23 Gru 2019    Temat postu:

"Oj, ale teraz zostawił i już nie morduję. Łaskawy tatuś. Tyle dzieci ubił ale już nie zabija. No może trochę, Jednostkowo, albo tylko leje.
Ale czy na pewno? Wtedy plaga (z Moabitkami i Baalem) a teraz może AIDS albo inne Tsunami? Może holokaust też za jakieś tam sprzeniewierzenie było. Cholera wie."

Jedynej kary na rodzaju ludzkim jakiej się dopuścił Bóg, to był Potop. Jednak zrezygnował zaraz potem ze stosowania kar.
Wszystkie inne nieszczęścia, choroby, wojny, oszustwa, mordy, gwałty, niesprawiedliwości są dorobkiem ludzkim a nie boskim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:20, 23 Gru 2019    Temat postu:

Parsifal napisał:
"Oj, ale teraz zostawił i już nie morduję. Łaskawy tatuś. Tyle dzieci ubił ale już nie zabija. No może trochę, Jednostkowo, albo tylko leje.
Ale czy na pewno? Wtedy plaga (z Moabitkami i Baalem) a teraz może AIDS albo inne Tsunami? Może holokaust też za jakieś tam sprzeniewierzenie było. Cholera wie."

Jedynej kary na rodzaju ludzkim jakiej się dopuścił Bóg, to był Potop. Jednak zrezygnował zaraz potem ze stosowania kar.
Wszystkie inne nieszczęścia, choroby, wojny, oszustwa, mordy, gwałty, niesprawiedliwości są dorobkiem ludzkim a nie boskim.



I wpadłeś bratku na chwilkę kalendarzową z czym? Nikim jesteś, nie znam cie, ani ty mnie. Tylko że ja wiem o co ci chodzi a ty ni wiesz o co mi chodzi.
Ty jezdeś domokrążca, parszywy roznoszący choroby.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Pon 14:43, 23 Gru 2019    Temat postu:

Parsifal napisał:
Komandor napisał:
A jeszcze z tymi pretensjami ze zachorowalem i mam pretensę do rodziców bo oni mnie stworzyli.

Głupota godna wierzącego. Tak nie mam podstaw by do nich mieć pretensji bo oni nie stworzył tej choroby. Ale już Bóg, który stworzył wszystko tę chorobę na którą zapadłem stworzył. I chuj mnie obchodzi, że miał w tym wyższy cel, tworząc ją i mnie nią doświadczając.

I gdyby rodzice byli no genetykami i stworzyli jakąś chorobę i mnie potem nią zarazili to chyba miał bym powód do pretensji jeśli już trzymany się Twojej logiki i przykładu?


Nie zrozumiałeś niczego. Złość się w Tobie burzy i zagłusza wszystko. Czy jesteś szczęśliwszy bo wściekłość wyładowujesz na Bogu? Czy ta złość pomoże Ci wyzdrowieć? Nie, złość jedynie Cię pogrąża głębiej w twym nieszczęściu. Bóg nie stworzył chorób bo większość jest efektem działalności człowieka, czasem bezpośrednio a czasem pośrednio.
Możesz winić Boga za wszystko, jeśli Ci to choć na chwilę przyniesie ulgę i ukojenie, On to przyjmie z radością. Bo samo to, że Go obwiniasz jest już dla niego dowodem, że wierzysz w Niego. Mówisz o nim, piszesz, kłócisz się z nim w głębi serca, wyzywasz Go. A On, czeka cierpliwie gdy już przestaniesz tupać nogami, walić pięciami, krzyczeć, przeklinać Go i na moment zamilkniesz i usłyszysz "nie bój się, jestem z Tobą". I wierz mi, ten spokój w głębi duszy, to uspokojenie skołatanego serca i myśli, rozleje się po Twoim ciele ciepłem miłości, spokoju, zrozumienia i szczęścia.
ps nie namawiam do wiary, nie zmuszam, nawet nie radzą bo do wszystkiego każdy człowiek musi dojść sam.


Nic się we mnie burzy. Żadna złość.Ja go o nic nie obwiniam. Bo nie mam kogo. Ale Wy wierzycie w coś sobie sami opisaliście w sposób całkowicie nielogiczny. A ja po prostu zbijam kolejno Twoje głupie i nielogiczne argumenty.

Dodam z tym stworzeniem przez rodziców i obrażaniem się za coś na nich że takim a nie innym mnie stworzyli.

Kolejny głupi przykład Rodzicie mnie spłodzili ale nie stworzyli.
Mieli w sumie mały wpływ na to jak się połącza moje geny. Nie projektowali mnie, Ale Wasz Bóg wg Waszej wiary już Was zaprojektował takimi ułomnymi jakimi jesteście.

Ja jestem wynikiem ewolucji, pewnym kompromisem biologicznym, lepiej czy gorzej przystosowanym do środowiska w cale nie tak mi przyjaznemu, gdzie toczy się walka wielu organizmów o życie i przetrwanie. W tym bakterii i pasożytów mnie mających za swoją niszę ekologiczną. Dlatego ja nie jestem na nikogo zły, nie mam o nic do nikogo żalu. Bo o co i do kogo? Nie mogę krzyknąć - Ojcze czemuś mi to uczynił bo nie on )którego nawet nie ma) tylko inny homeostat walczący o swój byt i przekazanie genów.

Ale już Wy możecie mieć pretensje za wirusa AIDS, za malarię, za Ebole itp.
W sumie czy są konieczne do trwania świata?
Wiec po chuj stworzył ten Twoj mislośny Bóg.

I jeszcze raz, ja pretensji o te choroby do nikogo nie mam. Są bo wyewoluować. Taki już jest świat. I dlatego taki jest, okrutny czasem. Ze nikt go specjalnie nie skonstruował.,nie zaplanował ani tym bardziej nie stworzył specjalnie dla nas.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Pon 14:53, 23 Gru 2019    Temat postu:

Parsifal napisał:
"

Jedynej kary na rodzaju ludzkim jakiej się dopuścił Bóg, to był Potop. Jednak zrezygnował zaraz potem ze stosowania kar.
Wszystkie inne nieszczęścia, choroby, wojny, oszustwa, mordy, gwałty, niesprawiedliwości są dorobkiem ludzkim a nie boskim.


No to znasz pismo święte jak cholera.

Podałem ci przykład plagi jaką zesłał na Izraelitów za igraszki z Moabitkami i składanie ofiar dla Baal-Peora - 24 tyś ukaranych.
To że procentowo (bo cholera wie ile duszyczek liczyło plemię Noego, może tysiąc, może dwa. może 10 tysięcy ale równie dobrze 500 ale nawet niech będzie i 100 000) wtedy ubił najwięcej. łącznie ze zwierzątkami nie znaczy, że na tym skończył ani, że to była największa ilość ofiar.
Soma i Gomora to też jakby tak nic.

Piękna argumentacja. Tatuś utopił kiedyś 10 moich rodzeństwa. Ale to dobry facio. teraz już nie topi dzieci. No prostu święty nie psychopata!

I czy możesz mi wytłumaczyć w szczególności jak to te choroby są dorobkiem ludzkim? Komary i kleszcze może też?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Więzienie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 919, 920, 921 ... 1992, 1993, 1994  Następny
Strona 920 z 1994

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin