Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mord na Sprawiedliwym i jego Zmartwychwstanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1015, 1016, 1017 ... 1987, 1988, 1989  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Więzienie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 7:13, 01 Sie 2020    Temat postu:

[guote="Prawie-Najukochańszy Wuj"]Irbisol napisał:
Logika niczego nie udowadnia względem siebie. Po prostu bez niej nie ma spójnego rozumowania.
wuj napisał:
Irbisolu, z braku twoich komentarzy do mojej odpowiedzi wnioskuję, że nie znalazłeś tam niczego kontrowersyjnego. To dobrze. Wobec tego możemy kontynuować.

Do tej pory ustaliliśmy, jak rozumiem, że:

1. Logiczne znaczy tyle, co posiadające własność wewnętrznej spójności w ramach logiki.

2. Rozumowanie spójne to rozumowanie pozbawione sprzeczności. Sprzeczność oznacza, że ta sama teoria zastosowana na różne sposoby do tych samych danych daje różne wyniki.
Irbisol napisał:
1, 2 - to jest wstęp do kwestionowania logiki. Czyli chcesz sobie wybrać coś, co jest z logiką niezgodne i w ramach tego czegoś będziesz miał spójność. Niestety, logika jest na tak podstawowym poziomie, że nie da się jej zastąpić. Inaczej miałbyś prawdę w zdaniu "jeżeli A jest białe i B jest białe, to jedno z nich jest czarne". Jest to bzdura, ale w bzdurnym systemie miałbyś spójność.

Logika (klasyczna dwuwartościowa) to nie jest porównywanie twierdzeń z ich desygnatami, lecz metoda przekształcania zdań orzekających zapewniająca, że żadne przekształcenie oznakowane jako prawdziwe nie przeprowadzi zdania oznakowanego jako prawdziwe w zdanie oznakowane jako fałszywe (punkt 1). To, jak się ma to oznakowanie do relacji pomiędzy tymi zdaniami a ich desygnatami, nie ma dla tej operacji najmniejszego znaczenia: w twoim przykładzie zarówno A i B mogą być w gruncie rzeczy czarne i w niczym nie zmieni to faktu, że zdanie (opis procedury przekształcania zdań) "jeżeli A jest białe i B jest białe, to jedno z nich jest czarne" jest fałszywe (procedura jest fałszywa, co w praktycznym zastosowaniu znaczy: błędna, bo niezachowująca własności "prawda").

W potocznym znaczeniu tego słowa, prawdziwość (lub po prostu prawda) to zgodność twierdzenia z jego desygnatem (w twoim przykładzie, desygnatem twierdzenia "A jest białe" jest kolor obiektu A). Natomiast w formalnym znaczeniu w logice, prawda to nazwa wartości zmiennej logicznej. Kiedy logikę stosuje się do przekształcania twierdzeń o desygnatach, wtedy wartość "prawda" przypisuje się własności prawdziwości rozumianej jako zgodność twierdzenia z desygnatem; takie podporządkowanie pozwala nam wykorzystać fakt, że (patrz pierwsze zdanie poprzedniego akapitu) "logika to metoda przekształcania zdań orzekających zapewniająca, że żadne przekształcenie oznakowane jako prawdziwe nie przeprowadzi zdania oznakowanego jako prawdziwe w zdanie oznakowane jako fałszywe (punkt 1)".

Jeśli chodzi o punkt 2, to jak widzę, wyjechałeś na wakacje zanim przeczytałeś mój poprzedni post. Przeczytaj go więc proszę teraz (o tym jest pod drugą grupą cytatów):

wujzboj napisał:
Irbisol napisał:
Logika niczego nie udowadnia względem siebie. Po prostu bez niej nie ma spójnego rozumowania.
wuj napisał:
Jak sprawdzamy, że ktoś mówi logicznie?
Irbisol napisał:
Sprawdzamy logiką, czy wszystko się zgadza.

Dokładnie. Czyli logiczne znaczy tyle, co posiadające własność wewnętrznej spójności w ramach logiki. Zgadza się?

Irbisol napisał:
Logika niczego nie udowadnia względem siebie. Po prostu bez niej nie ma spójnego rozumowania.
wuj napisał:
A co to jest rozumowanie spójne?
Irbisol napisał:
Takie, gdzie na podstawie tych samych danych nie dochodzi się do różnych wniosków.

To raczej jest deterministyczność. Dwa różne rozumowania mogą być jednoznaczne, ale sprzeczne ze sobą: każde z nich zastosowane wielokrotnie do tych samych danych da zawsze ten sam wynik, ale wynik jednego i drugiego jest różny, jeśli zastosuje się je do tych samych danych. Np. wynik arytmetycznego dodawania "dana + t = wynik" jest deterministyczny dla każdego t (ile razy będziesz próbował dodawać to samo t do tej samej liczby, zawsze dostaniesz to samo), ale wyniki dla t=t1 i dla t=t2 różnią się od siebie, jeśli tylko t1 różni się od t2. Czyli jeśli teoria T1 stosuje "dana + t1 = wynik", a teoria T2 stosuje "dana + t2 = wynik", to teorie T1 i T2 są ze sobą sprzeczne, choć każda z nich jest deterministyczna (na podstawie tych samych danych zawsze dochodzi do tych samych wniosków) oraz każda z nich jest spójna zarówno z arytmetyką jak i z logiką.

Sprzeczność pojawia się, gdy ta sama teoria zastosowana na różne sposoby do tych samych danych da różne wyniki. Czyli, gdy wynik zależy nie tylko od danych i od teorii, lecz także od drogi, jaką w ramach tej teorii przebiega rozumowanie. Na przykład, jeśli wychodzimy od równania "dana_1 + dana_2 + dana_3 = wynik" i przeprowadzamy obliczenia na dwa sposoby, raz jako "(dana_1 + dana_2) + dana_3 = wynik_A" a drugi raz jako "(dana_2 + dana_3) + dana_1 = wynik_B" i wynik_A jest inny niż wynik_B, to mamy sprzeczność. Ta sprzeczność może brać się z wewnętrznej sprzeczności w naszej technice "dodawania", albo z wewnętrznej indeterministyczności tej techniki, albo ze zwykłych błędów rachunkowych. Sprzeczność niekoniecznie świadczy o tym, że teoria jest do wyrzucenia; w tym przykładzie może znaczyć na przykład, że operacja nazwana pochopnie dodawaniem jest nieprzemienna i raczej powinna nosić inną nazwę (na przykład, powinno się ją nazwać składaniem i oznaczać symbolem innym, niż "+"). Jeśli jednak w teorii mamy dowód, że operacja ta jest przemienna, to różnice w wyniku pokazują, że teoria ta zawiera w sobie sprzeczność.

Czy taka sprzeczność natychmiast oznacza, że teoria jest do wyrzucenia? Nie, patrz logiki parakonsystentne. Wszystko zależy od tego, do czego taką teorię chcemy użyć. W niektórych sytuacjach możemy mieć właśnie do czynienia z sytuacjami, w których różne drogi rozumowania prowadzą uporczywie do różnych wniosków i w żaden sposób nie daje się dojść, która z tych dróg prowadzi do wniosku prawidłowego, a do tego w żaden przydatny sposób nie daje się wyrzucić poza ramy teorii takich dróg, które do sprzeczności prowadzą. Wtedy zadaniem naszej teorii jest podanie sposobów radzenia sobie z takimi problemami. Te zaś występują regularnie w świecie wirtualnym, gdzie kompatybilność pomiędzy programami jest nie do uzyskania, gdzie konkurencja i przyzwyczajenia użytkowników skutkują, że używane jest także oprogramowanie z ewidentnymi błędami, i gdzie w ogóle nie ma mowy o czymś takim, jak bezbłędne oprogramowanie, bo entropia to uniemożliwia. Teoria musi więc wyizolować obszary zagrożone sprzecznością oraz opisać metody takiego postępowania, by pomimo tych sprzeczności wydobyć z oprogramowania maksimum korzyści.

W powyższym znajdziesz także odpowiedzi na także na twoją uwagę do punktu 3:

wuj napisał:
3. Niektóre teorie mogą dopuszczać sprzeczności, a nawet mogą być konstruowane po to, by radzić sobie w sytuacjach, w których sprzeczności są nie do uniknięcia (chociażby dlatego, że są skutkiem entropii).
Irbisol napisał:
3 - nie

Patrz powyżej, ostatni akapit (ten o logikach parakonsystentnych).

wuj napisał:
4. To, że dwa różne rozumowania wyprowadzają różne wnioski z tych samych danych, niekoniecznie świadczy o tym, że przynajmniej jedno z tych rozumowań jest niespójne; różnice we wnioskach mogą brać się z różnych założeń, czyli z różnych teorii stosowanych przez te rozumowania.
Irbisol napisał:
4 - nie; pisząc o danych miałem na myśli również założenia. Co więcej - użycie innych założeń i uzyskanie innych wyników nie świadczy o sprzeczności.

Czyli ty na prawdę sądzisz, że za pomocą logiki jako globalnej metateorii można zbadać założenia i rozdzielić je wszystkie na dwa rozłączne zbiory: zbiór założeń prawdziwych i zbiór założeń fałszywych? Czy jednak może nadal nie rozumiemy się wzajemnie, co kto z nas twierdzi?

______________
PS.
Irbisol napisał:
Jeszcze więcej - te same wyniki nie oznaczają tu wcale determinizmu. Wynikiem może być znalezienie się fotonu w RÓŻNYCH miejscach z określoną gęstością prawdopodobieństwa. To jest TEN SAM wynik.

Równania fizyki są deterministyczne: konkretne warunki początkowe i brzegowe dają konkretne rozwiązania, obojętne ile razy się te równania rozwiązuje. Ewentualny indeterminizm pojawia się przy INTERPRETACJI tych rozwiązań jako gęstości prawdopodobieństwa. Ale to tylko uwaga na marginesie, raczej niezwiązana z istotą naszej debaty.[/quote]




I co Pan, Panie Adamie, najukochańszy oczywiście, na to?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
evaj23
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 7:16, 01 Sie 2020    Temat postu:

Prawie-Najukochańszy Wuj napisał:
Irbisol napisał:
Logika niczego nie udowadnia względem siebie. Po prostu bez niej nie ma spójnego rozumowania.
wuj napisał:
Irbisolu, z braku twoich komentarzy do mojej odpowiedzi wnioskuję, że nie znalazłeś tam niczego kontrowersyjnego. To dobrze. Wobec tego możemy kontynuować.

Do tej pory ustaliliśmy, jak rozumiem, że:

1. Logiczne znaczy tyle, co posiadające własność wewnętrznej spójności w ramach logiki.

2. Rozumowanie spójne to rozumowanie pozbawione sprzeczności. Sprzeczność oznacza, że ta sama teoria zastosowana na różne sposoby do tych samych danych daje różne wyniki.
Irbisol napisał:
1, 2 - to jest wstęp do kwestionowania logiki. Czyli chcesz sobie wybrać coś, co jest z logiką niezgodne i w ramach tego czegoś będziesz miał spójność. Niestety, logika jest na tak podstawowym poziomie, że nie da się jej zastąpić. Inaczej miałbyś prawdę w zdaniu "jeżeli A jest białe i B jest białe, to jedno z nich jest czarne". Jest to bzdura, ale w bzdurnym systemie miałbyś spójność.

Logika (klasyczna dwuwartościowa) to nie jest porównywanie twierdzeń z ich desygnatami, lecz metoda przekształcania zdań orzekających zapewniająca, że żadne przekształcenie oznakowane jako prawdziwe nie przeprowadzi zdania oznakowanego jako prawdziwe w zdanie oznakowane jako fałszywe (punkt 1). To, jak się ma to oznakowanie do relacji pomiędzy tymi zdaniami a ich desygnatami, nie ma dla tej operacji najmniejszego znaczenia: w twoim przykładzie zarówno A i B mogą być w gruncie rzeczy czarne i w niczym nie zmieni to faktu, że zdanie (opis procedury przekształcania zdań) "jeżeli A jest białe i B jest białe, to jedno z nich jest czarne" jest fałszywe (procedura jest fałszywa, co w praktycznym zastosowaniu znaczy: błędna, bo niezachowująca własności "prawda").

W potocznym znaczeniu tego słowa, prawdziwość (lub po prostu prawda) to zgodność twierdzenia z jego desygnatem (w twoim przykładzie, desygnatem twierdzenia "A jest białe" jest kolor obiektu A). Natomiast w formalnym znaczeniu w logice, prawda to nazwa wartości zmiennej logicznej. Kiedy logikę stosuje się do przekształcania twierdzeń o desygnatach, wtedy wartość "prawda" przypisuje się własności prawdziwości rozumianej jako zgodność twierdzenia z desygnatem; takie podporządkowanie pozwala nam wykorzystać fakt, że (patrz pierwsze zdanie poprzedniego akapitu) "logika to metoda przekształcania zdań orzekających zapewniająca, że żadne przekształcenie oznakowane jako prawdziwe nie przeprowadzi zdania oznakowanego jako prawdziwe w zdanie oznakowane jako fałszywe (punkt 1)".

Jeśli chodzi o punkt 2, to jak widzę, wyjechałeś na wakacje zanim przeczytałeś mój poprzedni post. Przeczytaj go więc proszę teraz (o tym jest pod drugą grupą cytatów):

wujzboj napisał:
Irbisol napisał:
Logika niczego nie udowadnia względem siebie. Po prostu bez niej nie ma spójnego rozumowania.
wuj napisał:
Jak sprawdzamy, że ktoś mówi logicznie?
Irbisol napisał:
Sprawdzamy logiką, czy wszystko się zgadza.

Dokładnie. Czyli logiczne znaczy tyle, co posiadające własność wewnętrznej spójności w ramach logiki. Zgadza się?

Irbisol napisał:
Logika niczego nie udowadnia względem siebie. Po prostu bez niej nie ma spójnego rozumowania.
wuj napisał:
A co to jest rozumowanie spójne?
Irbisol napisał:
Takie, gdzie na podstawie tych samych danych nie dochodzi się do różnych wniosków.

To raczej jest deterministyczność. Dwa różne rozumowania mogą być jednoznaczne, ale sprzeczne ze sobą: każde z nich zastosowane wielokrotnie do tych samych danych da zawsze ten sam wynik, ale wynik jednego i drugiego jest różny, jeśli zastosuje się je do tych samych danych. Np. wynik arytmetycznego dodawania "dana + t = wynik" jest deterministyczny dla każdego t (ile razy będziesz próbował dodawać to samo t do tej samej liczby, zawsze dostaniesz to samo), ale wyniki dla t=t1 i dla t=t2 różnią się od siebie, jeśli tylko t1 różni się od t2. Czyli jeśli teoria T1 stosuje "dana + t1 = wynik", a teoria T2 stosuje "dana + t2 = wynik", to teorie T1 i T2 są ze sobą sprzeczne, choć każda z nich jest deterministyczna (na podstawie tych samych danych zawsze dochodzi do tych samych wniosków) oraz każda z nich jest spójna zarówno z arytmetyką jak i z logiką.

Sprzeczność pojawia się, gdy ta sama teoria zastosowana na różne sposoby do tych samych danych da różne wyniki. Czyli, gdy wynik zależy nie tylko od danych i od teorii, lecz także od drogi, jaką w ramach tej teorii przebiega rozumowanie. Na przykład, jeśli wychodzimy od równania "dana_1 + dana_2 + dana_3 = wynik" i przeprowadzamy obliczenia na dwa sposoby, raz jako "(dana_1 + dana_2) + dana_3 = wynik_A" a drugi raz jako "(dana_2 + dana_3) + dana_1 = wynik_B" i wynik_A jest inny niż wynik_B, to mamy sprzeczność. Ta sprzeczność może brać się z wewnętrznej sprzeczności w naszej technice "dodawania", albo z wewnętrznej indeterministyczności tej techniki, albo ze zwykłych błędów rachunkowych. Sprzeczność niekoniecznie świadczy o tym, że teoria jest do wyrzucenia; w tym przykładzie może znaczyć na przykład, że operacja nazwana pochopnie dodawaniem jest nieprzemienna i raczej powinna nosić inną nazwę (na przykład, powinno się ją nazwać składaniem i oznaczać symbolem innym, niż "+"). Jeśli jednak w teorii mamy dowód, że operacja ta jest przemienna, to różnice w wyniku pokazują, że teoria ta zawiera w sobie sprzeczność.

Czy taka sprzeczność natychmiast oznacza, że teoria jest do wyrzucenia? Nie, patrz logiki parakonsystentne. Wszystko zależy od tego, do czego taką teorię chcemy użyć. W niektórych sytuacjach możemy mieć właśnie do czynienia z sytuacjami, w których różne drogi rozumowania prowadzą uporczywie do różnych wniosków i w żaden sposób nie daje się dojść, która z tych dróg prowadzi do wniosku prawidłowego, a do tego w żaden przydatny sposób nie daje się wyrzucić poza ramy teorii takich dróg, które do sprzeczności prowadzą. Wtedy zadaniem naszej teorii jest podanie sposobów radzenia sobie z takimi problemami. Te zaś występują regularnie w świecie wirtualnym, gdzie kompatybilność pomiędzy programami jest nie do uzyskania, gdzie konkurencja i przyzwyczajenia użytkowników skutkują, że używane jest także oprogramowanie z ewidentnymi błędami, i gdzie w ogóle nie ma mowy o czymś takim, jak bezbłędne oprogramowanie, bo entropia to uniemożliwia. Teoria musi więc wyizolować obszary zagrożone sprzecznością oraz opisać metody takiego postępowania, by pomimo tych sprzeczności wydobyć z oprogramowania maksimum korzyści.

W powyższym znajdziesz także odpowiedzi na także na twoją uwagę do punktu 3:

wuj napisał:
3. Niektóre teorie mogą dopuszczać sprzeczności, a nawet mogą być konstruowane po to, by radzić sobie w sytuacjach, w których sprzeczności są nie do uniknięcia (chociażby dlatego, że są skutkiem entropii).
Irbisol napisał:
3 - nie

Patrz powyżej, ostatni akapit (ten o logikach parakonsystentnych).

wuj napisał:
4. To, że dwa różne rozumowania wyprowadzają różne wnioski z tych samych danych, niekoniecznie świadczy o tym, że przynajmniej jedno z tych rozumowań jest niespójne; różnice we wnioskach mogą brać się z różnych założeń, czyli z różnych teorii stosowanych przez te rozumowania.
Irbisol napisał:
4 - nie; pisząc o danych miałem na myśli również założenia. Co więcej - użycie innych założeń i uzyskanie innych wyników nie świadczy o sprzeczności.

Czyli ty na prawdę sądzisz, że za pomocą logiki jako globalnej metateorii można zbadać założenia i rozdzielić je wszystkie na dwa rozłączne zbiory: zbiór założeń prawdziwych i zbiór założeń fałszywych? Czy jednak może nadal nie rozumiemy się wzajemnie, co kto z nas twierdzi?

______________
PS.
Irbisol napisał:
Jeszcze więcej - te same wyniki nie oznaczają tu wcale determinizmu. Wynikiem może być znalezienie się fotonu w RÓŻNYCH miejscach z określoną gęstością prawdopodobieństwa. To jest TEN SAM wynik.

Równania fizyki są deterministyczne: konkretne warunki początkowe i brzegowe dają konkretne rozwiązania, obojętne ile razy się te równania rozwiązuje. Ewentualny indeterminizm pojawia się przy INTERPRETACJI tych rozwiązań jako gęstości prawdopodobieństwa. Ale to tylko uwaga na marginesie, raczej niezwiązana z istotą naszej debaty.





I co Pan, Panie Adamie, najukochańszy oczywiście, na to?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
najukochańszy tow. JPB
Gość






PostWysłany: Sob 8:19, 01 Sie 2020    Temat postu:

Komandor napisał:
My z mordowania i ciemiężenia innych narodów wyrośliśmy gdzieś tak w XVII wieku. Powiedzmy, że po powstaniu Chmielnickiego

No cóż, jak się Kozaków, wiernych poddanych króla polskiego, za to, że nie chcieli być dalej zbiorową zarazą feudalnych kretynów, na pal nabijało, a polskich chłopów batożono dla interesów feudalnych jaśnie panów, które to interesy szlachetne wstrzymały na wieki rozwój gospodarczy państwa polskiego, w odróżnieniu od innych państw europejskich, które potrafiły zlikwidować feudalizm, to i nie dziwota, że nie było kim mordować innych narodów, a Kozacy już potem wierni poddani cara zdobywali dla cara miliony kilometrów kwadratowych ziemi i miliony nowych poddanych. No, a jaśnie panom polskim pozostało już tylko mordowanie własnych chłopów pańszczyźnianych i tak sobie mordują finansowo i kulturowo do dzisiaj, z krótką 45-cioletną przerwą cywilizacyjną. No, a grono twoich, Komandorze, elitarnych przyjaciół, w odróżnieniu od elit germanów, anglosasów i żydów, dalej plwa na tę sól ziemi i plwać będzie, bo nic innego, nie tylko nie potrafi, ale i nie ma możliwości, zarówno intelektualnych, jak i finansowych, więc, najwygodniej z głową wzniesioną wyniośle ku górze tarzać się we własnych odchodach, łudząc się cudownie, że w balsamie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
najukochańszy tow. JPB
Gość






PostWysłany: Sob 9:09, 01 Sie 2020    Temat postu:

evaj23 napisał:
I co Pan, Panie Adamie, najukochańszy oczywiście, na to?

Ano myślę, że byłoby cudownie, gdyby nasz drogi Irbisol zaproponował naszemu drogiemu Wuj, aby przy zastosowaniu logiki parakonsystentnej zaprojektował most, a jaszcze cudowniej, strop nad swoją sypialną. Ale niestety i Irbisolowi brak kompetencji do takiej propozycji.

No i to już tylko tyle. Kiedyś byłem idiotą i do zidiociałych pisałem dużo i w sposób ściśle matematycznie naukowy, a zidiociali dawali mi 100% gwarancji matematycznej, że jestem idiotą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32721
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:55, 01 Sie 2020    Temat postu:

Logika która gwałci święte prawo logiki matematycznej:
p*~p=0
jest matematycznym gównem.
Amen.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kubuś




Dołączył: 03 Paź 2017
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:56, 01 Sie 2020    Temat postu:

Logika która gwałci święte prawo logiki matematycznej:
p*~p=0
jest matematycznym gównem.
Amen.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
najukochańszy tow. JPB
Gość






PostWysłany: Sob 10:41, 01 Sie 2020    Temat postu:

Kubuś napisał:
p*~p=0
jest matematycznym gównem.
Amen.

Jeżeli AK, to p, a zaprzeczenie AK (~p), to fałsz (=0), a ty Kubusiu uważasz, że nieprawdą jest, iż zaprzeczenie AK jest fałszem, to szczęście wielkie dla ludzkości, a i dla ciebie, Kubusiu, że po kilkunastu latach bóg miłosierny ulitował się nad nami i tobą. Amen.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
najukochańszy tow. JPB
Gość






PostWysłany: Sob 11:11, 01 Sie 2020    Temat postu:

Katolikus napisał:
Komunikacja musi przybrać formę współpracy, a nie walki.

Wieka szkoda, Katolikusie, że tak późno przekazałeś tę wielką prawdę ludzkości, gdyby ludzkość o tym wiedział 80 lat temu, okupowani przez Niemcy, nie komunikowaliby się idiotyczną walką z okupantem, a mądrze z okupantem współpracowali. No, ale na szczęście, byli i mądrzy, i współpracowali z okupantem, czego przykładem Francja, czwarte mocarstwo świata, które w odróżnieniu od zacofanej Rosji durnowato walczącej, swoją mądrą współpracą z Niemcami pokonało Niemcy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kubuś




Dołączył: 03 Paź 2017
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:15, 01 Sie 2020    Temat postu:

najukochańszy tow. JPB napisał:
Kubuś napisał:
p*~p=0
jest matematycznym gównem.
Amen.

Jeżeli AK, to p, a zaprzeczenie AK (~p), to fałsz (=0), a ty Kubusiu uważasz, że nieprawdą jest, iż zaprzeczenie AK jest fałszem, to szczęście wielkie dla ludzkości, a i dla ciebie, Kubusiu, że po kilkunastu latach bóg miłosierny ulitował się nad nami i tobą. Amen.

Jak zwykle jełopie pierdolony wyciąłeś najważniejsze, pierwsze zdanie z mojego postu i dostałeś GÓWNO, ale to twoje gówno, a nie moje.

Święta prawda matematyczna jest taka:
Totalnym zaprzeczeniem AK jest KRZ bo wszystkie definicje w zakresie logiki matematycznej mamy sprzeczne.
Wynika z tego że wyłącznie jedna z tych teorii ma prawo być prawdziwa, druga jest fałszem.

Wniosek:
KRZ jest fałszem
KRZ jest gównem
cnd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
najukochańszy tow. JPB
Gość






PostWysłany: Sob 11:27, 01 Sie 2020    Temat postu:

PS. No, ale i mądrze współpracują dalej, wspólnie z Niemcami, a i żydami w sposób ściśle matematycznie naukowy ustalili na konferencji naukowej w Paryżu, iż nazistowskimi okupantami Europy był nazistowski naród polski, na co dał 100% gwarancji matematycznej nasz wielki polski humanista Biedroń, ten, na którego głosował nasz drogi humanista Komandor.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
najukochańszy tow. JPB
Gość






PostWysłany: Sob 11:57, 01 Sie 2020    Temat postu:

Kubuś napisał:
p*~p=0
jest matematycznym gównem.
Amen.

Kubuś napisał:
KRZ jest fałszem
KRZ jest gównem

Kubusiu, w pierwszym cytacie przekonujesz nas obiektywnie w sposób ściśle matematycznie naukowy, co daje nam 100% gwarancji matematycznej, iż to AK jest gównem, a w drugim cytacie w sposób subiektywny, w oparciu o jakieś nieokreślone odczucia, sugerujesz, iż to KRZ jest gównem, a taka subiektywnie luźna dygresja, sam musisz przyznać, nie daje nam 100% gwarancji matematycznej na gówniane KRZ. Ponieważ, Kubusiu, bardzo szanuję twój autorytet naukowy, to w pełni się zgadzam z twoim naukowym twierdzeniem, dającym 100% gwarancji matematycznej, iż to AK jest gównem, a twoją luźną dygresję o gównianym KRZ, być może byłeś pijany, a kto wie, może nawet i naćpany, odrzucam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kubuś




Dołączył: 03 Paź 2017
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:01, 01 Sie 2020    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/wiezienie-script-src-http-wujzboj-com-sfinia-hideu-js-script,20/mord-na-sprawiedliwym-i-jego-zmartwychwstanie,4928-25375.html#542815
Kubuś napisał:

Logika która gwałci święte prawo logiki matematycznej:
p*~p=0
jest matematycznym gównem.
Amen.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 140 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:07, 01 Sie 2020    Temat postu:

Powiem tak:

Szkoda czasu dla logiki.
Szczególnie dla wyłączonego środka prawo, łac. tertium non datur, log. jedno z podstawowych praw klasycznego rachunku zdań: dla dowolnego zdania p albo ono samo jest prawdziwe, albo prawdziwe jest jego zaprzeczenie, czyli p ∨ ¬p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kubuś




Dołączył: 03 Paź 2017
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:34, 01 Sie 2020    Temat postu:

Semele napisał:
Powiem tak:

Szkoda czasu dla logiki.
Szczególnie dla wyłączonego środka prawo, łac. tertium non datur, log. jedno z podstawowych praw klasycznego rachunku zdań: dla dowolnego zdania p albo ono samo jest prawdziwe, albo prawdziwe jest jego zaprzeczenie, czyli p ∨ ¬p

W AK nie chodzi tu o żadne zdania lecz o zmienne binarne:
p+~p=1
dla p=1 mamy ~p=0
stąd:
p+~p=1+0 =1
Dla p=0 mamy ~p=1:
stąd:
p+~p=0+1 =1
cnd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
najukochańszy tow. JPB
Gość






PostWysłany: Sob 12:37, 01 Sie 2020    Temat postu:

Kubuś napisał:
Logika która gwałci święte prawo logiki matematycznej:
p*~p=0
jest matematycznym gównem.
Amen.

No, a skoro to tak widzisz w swoim naukowym umyśle, to przepraszam ciebie mój drogi Kubusiu za mój zastój umysłowy. Czyli teraz mamy tak: jeżeli AK jest p, to AK i (p*) zaprzeczenie AK (~p) jest fałszem (= 0) uważasz za święte prawo logiki AK, a gównem logiki KRZ, to w takim razie mamy 100 % gwarancji matematycznej, iż AK (p) jest fałszem (0), a „i” (*) zaprzeczenie fałszu AK (~p), nie ma żadnego znaczenia, ponieważ zaprzeczenie fałszu zaprzeczenia daje nam zaprzeczenie p, czyli w tym przypadku, zaprzeczenie AK. Czyli znowu mamy 100% gwarancji matematycznej na fałszywość AK. Tak więc, Kubusiu, sam udowodniłeś w sposób ściśle matematycznie naukowy, iż AK jest do dupy i dałeś na to 100% gwarancji matematycznej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
najukochańszy tow. JPB
Gość






PostWysłany: Sob 12:44, 01 Sie 2020    Temat postu:

Semele napisał:
Szkoda czasu dla logiki.

No ba, też tak uważam stara kurwo, że czas powinno się poświęcać bachanaliom.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kubuś




Dołączył: 03 Paź 2017
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:33, 01 Sie 2020    Temat postu:

najukochańszy tow. JPB napisał:
Kubuś napisał:
Logika która gwałci święte prawo logiki matematycznej:
p*~p=0
jest matematycznym gównem.
Amen.

No, a skoro to tak widzisz w swoim naukowym umyśle, to przepraszam ciebie mój drogi Kubusiu za mój zastój umysłowy. Czyli teraz mamy tak: jeżeli AK jest p, to AK i (p*) zaprzeczenie AK (~p) jest fałszem (= 0) uważasz za święte prawo logiki AK, a gównem logiki KRZ, to w takim razie mamy 100 % gwarancji matematycznej, iż AK (p) jest fałszem (0), a „i” (*) zaprzeczenie fałszu AK (~p), nie ma żadnego znaczenia, ponieważ zaprzeczenie fałszu zaprzeczenia daje nam zaprzeczenie p, czyli w tym przypadku, zaprzeczenie AK. Czyli znowu mamy 100% gwarancji matematycznej na fałszywość AK. Tak więc, Kubusiu, sam udowodniłeś w sposób ściśle matematycznie naukowy, iż AK jest do dupy i dałeś na to 100% gwarancji matematycznej.

JWP Barycki, nie mam zamiaru dyskutować z Pana bełkotem - dla mnie jesteś Pan totalnym laikiem logiki matematycznej i nic tego faktu nie zmieni.
Nie będę się wgryzał w gówna które Pan wypisuje, w szambie nie zamierzam pływać - pływaj se Pan sam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kubuś




Dołączył: 03 Paź 2017
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:44, 01 Sie 2020    Temat postu:

P.S.
Trochę jednak podpowiem.

Prawdą jest albo AK albo($) KRZ
AK$KRZ = AK*~KRZ + ~AK*KRZ

Święta prawda jest taka, że: AK=1 i KRZ=0
Stąd mamy:
AK$KRZ := AK*~(0) + ~(1)*KRZ = AK*1 + 0*KRZ = AK
cnd

... a dalej to kąp się Pan sam w swoim szambie zwanym Pana gówno logika imieniem KRZ - beze mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
najukochańszy tow. JPB
Gość






PostWysłany: Sob 14:08, 01 Sie 2020    Temat postu:

Kubuś napisał:
Nie będę się wgryzał w gówna które Pan wypisuje, w szambie nie zamierzam pływać - pływaj se Pan sam.

No i w tym jest twój problem, Kubusiu, że nie tylko nie chcesz się wgryzać, ale nie jesteś w stanie się wgryźć swoją ułomnością, nie tylko matematyczną, ale i wszelaką, bo gdybyś potrafił, to bez problemu potrafiłbyś wykazać sprzeczność wewnętrzną w mojej logice, ba, nawet totalną bzdurę, analfabeto logiczny i wszelaki. Tak więc, Kubusiu, skoro jesteś analfabetą matematycznym, że już nie wspomnę, że i wszelakim, to i twoja AK jest infantylną bzdziną.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mika.maik




Dołączył: 14 Cze 2019
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:10, 01 Sie 2020    Temat postu:

https://www.youtube.com/watch?v=fkiykAccptg
Chciałbym, najukochańszy towarzyszu Jaśnie Panie Barycki, zwrócić Pańską uwagę na najcudowniejszą bufonadę najcudowniejszych kanalii plugawych najcudowniej wycierających swoje najcudowniej obesrane dupy posłaną na śmierć zindoktrynowaną młodzieżą przez cudowne kurwy mające nie tylko tę bezbronną młodzież w dupie, ale i w dupie mające polski interes społeczny, jak i państwowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
najukochańszy tow. JPB
Gość






PostWysłany: Sob 15:23, 01 Sie 2020    Temat postu:

Semele napisał:
Fetor mnie gnębi. Dlaczego?

A dlatego, że jesteś starą kurwą wstrętną bogu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kubuś




Dołączył: 03 Paź 2017
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:49, 01 Sie 2020    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/wiezienie-script-src-http-wujzboj-com-sfinia-hideu-js-script,20/mord-na-sprawiedliwym-i-jego-zmartwychwstanie,4928-25375.html#542861

najukochańszy tow. JPB napisał:
Kubuś napisał:
Nie będę się wgryzał w gówna które Pan wypisuje, w szambie nie zamierzam pływać - pływaj se Pan sam.

No i w tym jest twój problem, Kubusiu, że nie tylko nie chcesz się wgryzać, ale nie jesteś w stanie się wgryźć swoją ułomnością, nie tylko matematyczną, ale i wszelaką, bo gdybyś potrafił, to bez problemu potrafiłbyś wykazać sprzeczność wewnętrzną w mojej logice, ba, nawet totalną bzdurę, analfabeto logiczny i wszelaki. Tak więc, Kubusiu, skoro jesteś analfabetą matematycznym, że już nie wspomnę, że i wszelakim, to i twoja AK jest infantylną bzdziną.


najukochańszy tow. JPB napisał:
Kubuś napisał:
Logika która gwałci święte prawo logiki matematycznej:
p*~p=0
jest matematycznym gównem.
Amen.

No, a skoro to tak widzisz w swoim naukowym umyśle, to przepraszam ciebie mój drogi Kubusiu za mój zastój umysłowy. Czyli teraz mamy tak: jeżeli AK jest p, to AK i (p*) zaprzeczenie AK (~p) jest fałszem (= 0) …

Jesteś matematycznym zerem i udowodnię ci to w pierwszym twoim zdaniu, dalej nie czytam
Analiza twojego zdania:
Jeśli AK jest p (p=1) to zaprzeczenie AK (~p=0)

Prawo Prosiaczka:
(p=1) = (~p=0)

Stąd zapisałeś matematyczny fałsz:
Jeśli AK jest p (p=1) to zaprzeczenie AK (p=1) - na mocy prawa Prosiaczka

Koniec mojej dyskusji z matematyczną ciemnotą zwaną JWP Baryckim.
EOT
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kubuś




Dołączył: 03 Paź 2017
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:55, 01 Sie 2020    Temat postu:

najukochańszy tow. JPB napisał:
Kubuś napisał:
Nie będę się wgryzał w gówna które Pan wypisuje, w szambie nie zamierzam pływać - pływaj se Pan sam.

No i w tym jest twój problem, Kubusiu, że nie tylko nie chcesz się wgryzać, ale nie jesteś w stanie się wgryźć swoją ułomnością, nie tylko matematyczną, ale i wszelaką, bo gdybyś potrafił, to bez problemu potrafiłbyś wykazać sprzeczność wewnętrzną w mojej logice...

W poście wyżej masz wykazaną sprzeczność czysto matematyczną w twojej gówno-logice.
Amen
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
najukochańszy tow. JPB
Gość






PostWysłany: Sob 16:14, 01 Sie 2020    Temat postu:

Kubuś napisał:
(p=1) = (~p=0)

Ależ oczywiście, Kubusiu drogi, gdybyś w sposób ściśle matematycznie naukowy dowiódł, iż AK = 1, to dałbyś 100% gwarancji matematycznej, że AK jest cudowną prawdą, ale ty udowodniłeś nam w sposób ściśle matematycznie naukowy, iż:
Kubuś napisał:
p*~p=0

I tym dałeś nam 100% gwarancji matematycznej, że AK jest gównem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kubuś




Dołączył: 03 Paź 2017
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:33, 01 Sie 2020    Temat postu:

najukochańszy tow. JPB napisał:
Kubuś napisał:
(p=1) = (~p=0)

Ależ oczywiście, Kubusiu drogi, gdybyś w sposób ściśle matematycznie naukowy dowiódł, iż AK = 1, to dałbyś 100% gwarancji matematycznej, że AK jest cudowną prawdą, ale ty udowodniłeś nam w sposób ściśle matematycznie naukowy, iż:
Kubuś napisał:
p*~p=0

I tym dałeś nam 100% gwarancji matematycznej, że AK jest gównem.

Zapis p*~p=0
W przełożeniu na AK wygląda tak:
AK*~AK=0
co w logice jedynek oznacza:
(AK=1) i (~AK=1) =0
~AK=KRZ
Stąd mamy:
(AK=1)*(KRZ=1) =0
To co wyżej oznacza że prawdziwe może być AK albo KRZ - trzeciej możliwości brak.

W dyskusji z Irbisolem udowodniłem że prawdziwa jest AK zatem KRZ musi być fałszem
cnd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Więzienie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1015, 1016, 1017 ... 1987, 1988, 1989  Następny
Strona 1016 z 1989

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin