ŚFiNiA

chryzjan

To nie humor, to nawet nie [link widoczny dla zalogowanych] dupą Maciejową zrobiona.
Owszem, spisać można - na straty …
_______________________
„Mężczyzna pozostaje zazwyczaj bardzo długo pod wrażeniem, jakie zrobił na kobiecie.”

Żenada? nie znam cipki · Gość

chryzjan

Napisałbym, żeś zwykły luj, ale po co – sam to wiesz. :fuj:

________________________
„Mężczyzna zdolny jest do zazdrości nawet wobec kamienia, …”

luzik

krowa

......................

luzik

kundel · Gość

luzik

Adam Barycki · Gość

Nie wiem i wiedzieć nie chcę jak piękna to będzie perspektywa, mam nadzieję nie dożyć tego. Ale żałuję bardzo, że Pański ojciec i dziadek nie byli miłośnikami Pańskiej idei, bo gdyby byli, to zapewne Hitler uwolniłby mnie od męki korespondowania z Panem, Panie Dyszyński.

Adam Barycki

Michał Dyszyński

uciekający kundel · Gość

kotek bury · Gość

luzik

gościowa · Gość

jejuńciu, znowu serialik z :serce: , litości, to nudne - TV bis :nie:

kundelek · Gość

Adam Barycki · Gość

Panie Dyszyński, gdybym tylko cierpiał z powodu tego, co tu pisze Pan Krowa, to poszedłbym sobie do nieba i siedział po prawicy, ale dodatkowa męka czytania Pana jest już niesprawiedliwa, samo niebo i siedzenie po prawicy nie zrekompensuje mojego cierpienia, a bóg jest sprawiedliwy i nie dopuści do niesprawiedliwości. Dlatego przez Pana, Panie Dyszyński, po moim wniebowstąpieniu, dotychczasowy triumwirat zostanie zmodernizowany i już na wieki wieków kierownictwo nad wszechświatem obejmie kwartet.

A wie Pan, Panie Dyszyński, że ja już teraz czuję tę bożą moc w sobie, szczególnie jak spojrzę na siebie w łazience w popękanym lustrze, to wtedy wyraźnie widzę, że jest mnie czterech.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

Widzimisie Pana Dyszyńskiego:

Michał Dyszyński

Adam Barycki · Gość

No dobrze, Panie Dyszyński, pluńmy na Pana Krowę, Pan Krowa nie ma tu nic do rzeczy, zajmijmy się Panem, to jest o wiele bardziej ciekawszy przypadek. Proszę mnie, o nie nie, nie oświecić, a tylko w najzwyklejszy w świecie zobiektywizowany sposób wytłumaczyć mi, jak to Pan komunikuje się bezpośrednio w sposób zobiektywizowany w kwestii subiektywno-osobistego oświecenia i potrafi w sposób zobiektywizowany zweryfikować subiektywno-osobiste oświecenie Pana Krowy? Czyżby Pan, Panie Dyszyński, w sposób subiektywno-osobisty potrafił oceniać obiektywizowalnie obiektywizowalność subiektywno-osobistych oświeceń? Aby całkowicie zaspokoić moją ciekawość powie mi Pan tylko jeszcze, jaką stratyfikację Pan stosuje przy subiektywno-osobistym obiektywizowaniu różnic obiektywizujących subiektywno-osobiste oświecenia Pana Krowy i św. Anzelma, czy ewentualnie św. Augustyna?

Adam Barycki

Michał Dyszyński

Adam Barycki · Gość

Proste to jest, jak się odpowiada nie na moje pytanie, ale tak coś w środku czuję nie tylko osobiście subiektywnie, ale i interosobowo obiektywnie, że trudniejszym będzie odpowiedzieć na pytanie moje. Ja nie pytałem o obiektywne uchwycenie subiektywności, w celu poddania jej, tej subiektywności, subiektywnej ocenie zobiektywizowanej subiektywnie, a o obiektywne uchwycenie subiektywności, w celu poddania jej, tej subiektywności, obiektywnej ocenie zsubiektywizowanej obiektywnie.

Adam Barycki

rafal3006

Panie Barycki,
.. ale po co te komplikacje?

Obiektywne jest wszystko to w co wierzy większość ludzi np 2+2=4.

Pewne jest na przykład, że nic nie znacząca w skali ludzkości grupka matematycznych debili uważa za prawdziwe zdanie:

Jeśli krowy szczekają to świnie latają w kosmosie

To jest wyłącznie subiektywna ocena biednego debilka, sprzeczna ze zdrową tkanką ludzkości.

Wszystko co złe, czyli subiektywne, wcześniej czy później padnie np. nazizm, komunizm etc.

Adam Barycki · Gość

Panie Kubusiu, już kiedyś było obiektywnie, większość ludzi wierzyła w krążące wokół Ziemi Słońce, aż nic nieznaczący w skali ludzkości debilek Kopernik dokonał wyłącznie subiektywnej oceny sprzecznej ze zdrową tkanką ludzkości, że to Ziemi krąży wokół Słońca. Na całe szczęście, wszystko subiektywne zło padnie i na powrót wróci dobry obiektywizm krążącego wokół Ziemi Słońca, co już daje się obiektywnie zaobserwować gołym okiem u współczesnej populacji.

Adam Barycki

Michał Dyszyński