Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dyskusje pomiędzy wierzącymi w Boga i niewierzącymi w boga
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kuba




Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 1:00, 25 Sty 2006    Temat postu: Dyskusje pomiędzy wierzącymi w Boga i niewierzącymi w boga

Chciałbym zauważyć, że w stwierdzeniu: "Dyskusje pomiędzy wierzącymi w Boga i niewierzącymi w Boga" wkradła się drobna pomyłka. Drobna, ale niestety w oczach ateistów może rzucać niekorzystne światło na to forum. Otóż w drugiej części tego zdania zostało w nieuzasadniony sposób użyte słowo "bóg", napisane z dużej litery. Nie odnosi się ono, do żadnego konkretnego boga, ale do pewnego tworu wymyślonego przez człowieka. Niewierzący nie mówi o "Bogu", jako nazwie własnej pewnego bytu, ale o "bogu", tak, jak o "pegazie", a nie o "Pegazie".

Jest to drobnostka, ale może wywrzeć niekorzystne wrażenie, dlatego, jeżeli nie jest to forum, którego celem jest narzucanie innym pewnego światopoglądu, ale forum światopoglądowo otwarte, którego celem jest merytoryczna dyskusja, to proszę adminów o zmianę na małą literę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crosis
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:07, 25 Sty 2006    Temat postu:

A jako ateista sie nie zgodze. Poniewaz mimo mojego ateizmu palam glebokim szacunkiem dla osob wierzacych, i nawet jesli obiekt ich wiary mam zamiar uogolnic maksymalnie, ciagle napisze "Bog". Ewentualnie bede precyzowal: "Bog chrzescijanski", "Twoj Bog" etc.

Crosis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kuba




Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 1:16, 25 Sty 2006    Temat postu:

Czy Ty rozumiesz sens tego zdania? Ono nie odnosi się do Boga Chrześcijańskiego, a dla ateisty napisanie w tym miejscu "bóg" z dużej litery, jest jak przyznanie racji, że to nazwa istniejącego bytu. Pomyśl, czy zawsze piszesz słowo "papież" z dużej litery z szacunku dla Jana Pawła II?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crosis
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:19, 25 Sty 2006    Temat postu:

Zdaje mi sie, ze Ty mnie nie rozumiesz. Ja nie pisze tego z szacunku do Boga jako do bytu. Dalej on dla mnie nie istnieje. Ale moj ateistyczny swiatopoglad opiera sie na szacunku czlowieka do czlowieka i do jego przekonan. I tym sie kieruje. Tak wiec z szacunku do teistow pisze "Bog" a nie "bog". Nie z szacunku do bytu, jaki dla okreslonego teisty jest przez to slowo reprezentowany tylko z szacunku do osoby samego teisty.

Chyba teraz wyrazilem sie dostatecznie jasno?


Crosis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kuba




Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 1:35, 25 Sty 2006    Temat postu:

Zrozumiałem za pierwszym razem, tylko widzisz, to jest bezzasadne. To zdanie nie odnosi się do nazwy własnej konkretnego boga (np. Boga chrześcijan), ale jest zwykłym rzeczownikiem, jak koń, pegaz, stół itd. Pisanie tego słowa z dużej litery zaczyna za to wskazywać, że w zdaniu ...i niewierzącymi w Boga przyjmuje się jednak, że to jest nazwa własna jakiegoś bytu (bo to zdanie nie odnosi się do konkretnego boga, a jako zwykły rzeczownik, pisane dużą literą, jest po prostu błędem gramatycznym). Widzisz, to zdanie można odebrać (jeżeli popatrzy na nie osoba negatywnie nastawiona), jako ukrytą drwinę z ateisty. Ty tak tego nie odbierasz, bo wiesz, że osoby które to pisały, nie miały takich intencji, ale osoba z zewnątrz, jak ja, może tego nie wiedzieć i źle odebrać. W tym wypadku napisanie boga z małej litery nie jest żadnym brakiem szacunku dla kogokolwiek, a za to jest niepoprawne językowo i może prowadzić do przykrych nieporozumień. Dla tego jestem za zmianą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crosis
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:41, 25 Sty 2006    Temat postu:

Coz, ciagle jestem przeciw. Ale jesli Ci na tym zalezy, umieszcze ankiete.


Crosis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Genkaku
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodzą te myśli?

PostWysłany: Śro 11:10, 25 Sty 2006    Temat postu:

Przypomina mi to wątek, w którym uzgodniono, że Jahwe jest bogiem, to znaczy, Jahwe(imię) należy do "gatunku" bogowie ( http://www.sfinia.fora.pl/viewtopic.php?t=207 ). Tak dla przejrzystości tutaj wtrąciłem się...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kuba




Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 12:02, 25 Sty 2006    Temat postu:

crosis napisał:
Coz, ciagle jestem przeciw. Ale jesli Ci na tym zalezy, umieszcze ankiete.


Crosis



Przedstawię to na innym przykładzie, żeby emocjonalne podejście nie przesłaniało Ci faktów. Wróćmy do tego papieża. Załóżmy, że to zdanie dotyczy właśnie jego istnienia, wtedy widać, że jest to pewnego rodzaju gra kontekstami: Dyskusje pomiędzy wierzącymi, że istnieje Papież i niewierzącymi, że istnieje papież. Dlaczego tak? W pierwszym przypadku, ktoś, kto wierzy, że istnieje papież mówi prawdopodobnie o obecnym papieżu, używając tego jako nazwę własną (przyjmijmy, że Jan Paweł II można zastępować nazwą "Papież", tak jak Jezus i Bóg) Ale nie o to nam chodzi. W drugim przypadku, ktoś, kto mówi: "nie wieżę, że istnieje papież", ma na myśli: nie wierzę, że istnieje taka funkcja, że ktoś może być papieżem. Nie może się odnosić do żadnej osoby, nie jest to nazwa własna, on po prostu podważa istnienie pewnego rodzaju rzeczy, desygnowanych przez pewnie rzeczownik. W tym kontekście pisanie słowa "bóg" z dużej litery, jest jak pisanie słowa "stół" z dużej litery. Jest nieusprawiedliwionym błędem językowym. Czy masz jakieś konkretne argumenty przeciw? Czy gdyby w tym zdaniu było napisane "papierz", też chciał byś robić ankietę i przegłosować to, czy zmienić na "ż"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crosis
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:20, 25 Sty 2006    Temat postu:

Widzisz, diametralną różnicą, o której zapomniałeś w swoim skądinnąd oderwanym przykładzie jest to:
stwierdznie Bóg istnieje wymaga wiary
stwierdzenie papież istnieje to stwierdzenie faktu. Natomiast stwierdzenie papież nie istnieje jest zaprzeczeniem faktu.

I dalej: samo papież jest dla mnie nazwą funkcji kościelnej: zawsze piszę małą literą.

Natomiast słowo Bóg jest dla mnie symbolem wiary ludzi, nieważne czy nazwą obiekt swojej wiary Bóg, Manitou, Kali, Zielony kamulczek z Marsa. Jest dla mnie symbolem ich wiary. I z szacunku dla ich wiary pisze to duża literą. Tak ciężko to pojąć? Ich wiara nie jest zaprzeczeniem faktu, tak jak stwierdzenie papież nie istnieje. Bo nie faktu istnienia albo nieistnienia Boga.

Verstanden? Jest to moj osobisty wybór. Mam do niego prawo i wydaje mi się, że uzasadnienie wyboru szacunkiem dla osób wierzących jest wystarczające. Jeśli chcesz - pisz 'bóg'. Mnie to rybka - nie namawiam Cie na przyjęcie mojej postawy. Ale moja taka już jest i możesz przestać trudzić sie przykładami, szczeególnie takimi jak powyższy.


Crosis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Genkaku
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodzą te myśli?

PostWysłany: Śro 12:28, 25 Sty 2006    Temat postu:

Ten temat powstał zapewne, aby poprawić błąd opisie działu Apologia teizmu, "Dyskusje pomiędzy wierzącymi w Boga i niewierzącymi w Boga". Powinno być "Dyskusje pomiędzy wierzącymi w Boga i niewierzącymi w boga/bogów", gdyż apologia teizmu nie odnosi się tylko do Jahwe, czy Allaha, ale ogólnie do bogów, niezależnie o jaką religię chodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crosis
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:30, 25 Sty 2006    Temat postu:

A moze dyskusja miedzy teistami a ateistami? Krotko i jasno. Termin "teisci" pozwala stwierdzic, ze nie ograniczamy sie do chrzescijanstwa.

Crosis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Genkaku
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodzą te myśli?

PostWysłany: Śro 12:36, 25 Sty 2006    Temat postu:

Nie, ponieważ wtedy eliminujesz agnostyków, którzy nie wierzą w istnienie żadnego boga, ale nie zaprzeczają, że może istnieć, tj. nie mają zdania na ten temat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kuba




Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 13:02, 25 Sty 2006    Temat postu:

crosis napisał:
Widzisz, diametralną różnicą, o której zapomniałeś w swoim skądinnąd oderwanym przykładzie jest to:
stwierdznie Bóg istnieje wymaga wiary
stwierdzenie papież istnieje to stwierdzenie faktu. Natomiast stwierdzenie papież nie istnieje jest zaprzeczeniem faktu.


Crosis, przecież w tym przykładzie chodziło o coś innego... chodziło o to, że pewne rzeczowniki raz pisze się dużą, a w innym kontekście małą literą; to powinieneś już wiedzieć z lekcji j. polskiego.

crosis napisał:
Verstanden? Jest to moj osobisty wybór. Mam do niego prawo i wydaje mi się, że uzasadnienie wyboru szacunkiem dla osób wierzących jest wystarczające. Jeśli chcesz - pisz 'bóg'. Mnie to rybka - nie namawiam Cie na przyjęcie mojej postawy. Ale moja taka już jest i możesz przestać trudzić sie przykładami, szczeególnie takimi jak powyższy.


Widzisz, nie masz do tego prawa i mnie to nie jest rybka, jak Ty piszesz. Nasz język jest już i tak wystarczająco mocno kaleczony na każdym kroku i powinno się z tym skończyć. Pomyśl sobie, co by było, jakby każdy robił tak, jak Ty (np. uznaje, że "papież" pisze się przez "rz", mam na to jakieś tam emocjonalne dowody, więc zaczynam tak robić). Od dziś piszę np. "bogowie greccy" z dużej litery z szacunku dla kultury greckiej, albo np. przymiotnik "polski" z dużej litery, bo wielu Polaków dzielnie walczyło i zginęło w II wojnie światowej... Jak widzisz, nie masz o tego prawa, nie Ty ustalasz reguły języka.

Tak, jak pisał Genkaku, powinno to zostać zmienione, na: "Dyskusje pomiędzy wierzącymi w Boga i niewierzącymi w boga/bogów"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:23, 25 Sty 2006    Temat postu:

Ja jestem niewierzacy w boga/bogow. Wierze w Boga.

Byla taka rozmowa z Genkaku na temat tego, jak pisac slowo "Bog" w dyskusjach na tym forum, i dlaczego. Genkaku, pamietasz w ktorym to bylo watku?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Genkaku
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodzą te myśli?

PostWysłany: Śro 18:42, 25 Sty 2006    Temat postu:

Tak, a nawet podałem linka do tamtego tematu w tym wątku :D
7 post od góry.

Wujzboj, wierzysz w boga o imieniu Jahwe, lub boga o imieniu Bóg. Pisząc "bóg" z małej litery odnoszę się do gatunku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kuba




Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:38, 25 Sty 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Ja jestem niewierzacy w boga/bogow. Wierze w Boga.


Ale, to nie Wuj, sam ze sobą ma w tym wątku dyskutować, tylko wierzący z niewierzącymi... A niewierzący, nie powie: nie wierzę w Boga, bo to jakby sam sobie przeczył. Słowo bóg, jest dla niego jak: bogowie Olimpu. Zresztą, tu nie ma co dyskutować, tylko po prostu zmienić błąd. I nie ma co uprawiać dalszej gry słów, bo powyższy argument Wuja to... mówiłem już Wuju, nie popadaj w sofistykę!

Genkaku napisał:
Wujzboj, wierzysz w boga o imieniu Jahwe, lub boga o imieniu Bóg. Pisząc "bóg" z małej litery odnoszę się do gatunku.


j.w.
A nawet to, że nie przyjmujesz Wuju istnienia takiego gatunku, to nie oznacza, że nie ma takiego rzeczownika i że nie używa się go w taki sam sposób, jak np. "stół".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikon




Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 21:11, 25 Sty 2006    Temat postu:

Mysle, kubo, ze ten dzial zostal pomyslany do dyskusji miedzy wierzacymi w Boga i niewierzacymi w Boga i juz. Ja nie mam o czym dyskutowac z niewierzacymi w boga/bogow, bo sam nie wierze w boga/bogow. Moglbym rownie dobrze sam z soba dyskutowac, poklepujac sie po ramieniu za sluszne poglady.

Mysle, ze w opisie watku zawarty jest opis tego boga, w ktorego niewierzacy znajda w tym dziale chetnych dyskutantow. Tym bogiem jest Bog. Jesli mialbym zgdywac, jest to jakis bog wyrosly na gruncie judaizmu. Zydowski, muzulmanski, chrzescijanski, swiecko-europejski (Bog Filozofow). Jesli nie wierzysz w zadnego z tych bogow, albo wierzysz w ktoregos kwalifikujesz sie do dzialu. Twoje odniesienie do innych bogow nie ma nic do rzeczy, wiec nie wiem po co pisac o nich w opisie dzialu.

Czy dobrze mowie, o czcigodny Zalozycielu Dzialu Apologia Teizmu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:50, 25 Sty 2006    Temat postu:

Mysle, ze Bog nie jest z gatunku bogow. W ktorymz to watku to uzasadnialismy? Czy to w tym czy w innym? :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kuba




Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 22:11, 25 Sty 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Mysle, ze Bog nie jest z gatunku bogow. W ktorymz to watku to uzasadnialismy? Czy to w tym czy w innym? :D


Myślę, że Wuj nie może zakwestionować istnienia rzeczownika "bóg" i że są osoby, które kwestionują to, że słowo "Bóg" coś desygnuje i one, jeśli nie mówią o konkretnym Bogu, mówią "bóg" w sakim sensie, jak "stół". Myślę, że może się Wuj o tym przekonać, biorą do ręki jakąś książkę, np. "Mitologię grecką". Też nie uważam, że Bóg jest z gatunku bogów. Ale poglądy strony przeciwnej trzeba szanować.

Zresztą, to jest błąd językowy, więc dziwi mnie nagle to poruszenie, trzeba poprawić go, a siły zachować na inne, ciekawsze dyskusje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:33, 25 Sty 2006    Temat postu:

kuba napisał:
poglądy strony przeciwnej trzeba szanować.

Slusznie. Ale bledow jezykowych nie :D

Nawiasem mowiac, zaczelo sie wlasnie od delikatnego zwrocenia uwagi na blad jezykowy. Glownie dlatego, ze powodowal nieporozumienia, polegajace na traktowaniu Boga jako boga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kuba




Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 22:48, 25 Sty 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Slusznie. Ale bledow jezykowych nie :D


Więc, czemu Wuj nie poprawi wreszcie tego błędu?

Powiem to ostatni raz, żeby nie było niedomówień: Dla ateisty, mówienie o tym, co Wuj nazywa Bogiem, jest dokładnie tym samym, co mówienie o bogach Grecji. A mówienie "Bogowie Grecji", to błąd językowy, o tym każdy może się przekonać czytając książkę.

Podałem (ja, jak i Genkaku) argumenty na to, że to błąd. Wuj to zignorował machnięciem ręki, na dodatek sam nie podał żadnych argumentów, za napisaniem "Bóg".

Dobra, Wuju, obaj dobrze wiemy i od początku wiedzieliśmy, o co tu chodzi. Dla tego, jeżeli nie zmienisz teraz "Boga", na "boga", sam wystawisz wszystkim jasną opinie na temat swojego forum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:25, 25 Sty 2006    Temat postu:

Nie o tym bledzie jezykowym mowilem, Kubo. Mowilem o bledzie polegajacym na pisaniu z malej litery "bog", gdy mowa jest o Bogu, a nie o bogu.

kuba napisał:
Dla ateisty, mówienie o tym, co Wuj nazywa Bogiem, jest dokładnie tym samym, co mówienie o bogach Grecji. A mówienie "Bogowie Grecji", to błąd językowy, o tym każdy może się przekonać czytając książkę.

Genkaku, w ktorym to watku (bral tam udzial rowniez wkotwica) omawialismy starannie roznice miedzy bogami i Bogiem?

Jeszcze raz. Wsrod osob dyskutujacych tym dziale nie ma wierzacych w zadnego boga i nie ma zadnej apologii wiary w zadne bostwa. Jesli wiec ktos przychodzi i tlumaczy: "bog nie istnieje", to nie znajdzie nikogo, kto zechce mu zaprzeczyc. Dzial ten nie jest tez przeznaczony do apologii wiary w bostwa. Dlatego wyjezdzanie tu z "nie wierze w boga" to offtop.

Kontrargumentacje trzeba dostosowac do przeciwnika. A przeciwnikiem tu sa dla ateistow ludzie wierzacy w Boga. Jesli dla ateisty nie jest jasne, co to znaczy "Bog" (pisany z DUZEJ LITERY), wtedy powinni zaczac od zorientowania sie, o co chodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kuba




Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:55, 25 Sty 2006    Temat postu:

Ktoś tu mówił całkiem niedawno, o tym, jak duże znaczenie ma kontekst, w jakim się używa wyrazu... Więc jeszcze raz: wierzący mówi o Bogu, niewierzący, o bogu, jako nazwie pewnego rodzaju konstrukcji ludzkiego umysłu. Jeżeli niewierzący mówi o Bogu, to mówi: jest pewien byt, nazywa się Bóg i ja twierdzę, że go niema. Przecież o to Ci Wuju chodziło, jak to pisałeś, prawda? Otóż, kiedy ateista mówi o pewnych konstrukcjach ludzkiego umysłu, nazywa je bogami, jeżeli nie odnoszą się do jakiegoś konkretnego Boga, np. Boga Chrześcijan (bo wtedy to nazwa własna, pewnego wymyślonego bytu). W kontekście wspomnianego zdania, napisanie Boga z dużej litery, w drugiej części zdania, sugeruje, że a) jestem ateistą; b) piszę Boga to znaczy: odnoszę się do pewnego konkretnego Boga. To ma uzasadnienie w pierwszej części zdania (bo wierzący odnosi się do konkretnego Boga, czyli tego, którego uznaje). W drugiej części zdania użycie słowa Bóg jest albo błędem językowym; albo wskazuje na to, że w tym wątku ateiści podważają istnienie tylko jednego Boga np. Boga Chrześcijan, a to nie prawda, bo oni mają tu za zadanie podważać istnienie każdego tworu, który wierzący nazywają bogiem; albo wreszcie, tak sformułowane zdanie, wskazuje, że ateista sam sobie przeczy.

Nie wiem, dlaczego zakładasz Wuju, że jestem idiotą. W każdym razie, jak już mówiłem, zmienisz to na małą literę, lub nie, a przy tym sam wystawisz opinię o swoim forum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Genkaku
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: pochodzą te myśli?

PostWysłany: Czw 0:06, 26 Sty 2006    Temat postu:

Wujzboj, podawałem tego linka w tym wątku, a potem jeszcze pisałem Ci na poprzedniej stronie gdzie go podałem, ale ok, zrobię to ponownie.
http://www.sfinia.fora.pl/viewtopic.php?t=207
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kuba




Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 0:11, 26 Sty 2006    Temat postu:

Genkaku, a możesz napisać, do jakich wniosków doszliście, bo szczerze mówiąc nie mam czasu prześledzić tak długiej dyskusji. Czy w jakikolwiek sposób zostało podważone coś z mojej ostatniej wypowiedzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin