Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak zmanipulować scjentystę, aby przyjął religię?
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31312
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:07, 06 Lut 2023    Temat postu: Jak zmanipulować scjentystę, aby przyjął religię?

Z moich osobistych doświadczeń z myśleniem scjentystów wynika mi wniosek, że sprytny religiant byłby w stanie względnie łatwo zmanipulować większość scjentystów tak, że ci przyjęliby religię (jej twierdzenia, jej logikę, funkcjonalność), choć sami by o tym nie wiedzieli.
Co jest potrzebne do takiej manipulacji?
- Pewna doza inwencji w tworzeniu dobrze wyglądających (naukowo się prezentujących) nazw.
Scjentysta oczywiście jest uczulony na takie słowa jak "bogowie", "wiara", "anioły", "grzech" itp. Tak więc manipulujący scjentystą musi się więc jak ognia wystrzegać tych terminów, które się z religią kojarzą. Te terminy wszystkie trzeba jakoś ukryć, zastępując dobrze wyglądającymi nazwami o naukowym rodowodzie. Trochę trzeba czasem będzie pokombinować, aby znaleźć podobieństwa w funkcjach, ale to się da zrobić.
Oto moje propozycje podmianek nazewnictwa (będą najpierw podawał termin religijny, a potem jego upiększony dla scjentysty odpowiednik)
Wiara - uznanie hipotezy naukowej, w celu użycia w rozpatrywanej teorii
Dusza - abstrakcja informacyjna, zawierająca model behawioralny i pamięciowy jednostki świadomej
Anioł - świadomość postulowana w systemie, pełniąca zadane funkcje
Bóg - nadrzędna świadomość, zarządzająca systemem. Świadomość o najwyższych uprawnieniach do zmian w systemie i podległych mu obiektach (można by też użyć określenia "nadrzędna logika systemowa, mająca maksymalne uprawnienia", co by jeszcze bardziej ukryło intencję)
...
Nie chce mi się za dużo tu tworzyć, bo chyba już ideę zasygnalizowałem.

Tu mamy pytanie: czy scjentysta by się na to nabrał, czy nie?...
Nie twierdzę oczywiście, że każdy scjentysta by się nabrał na tę podmiankę, ale przypuszczam, że większość by to łyknęła jak młody pelikan (niekoniecznie z gatunku towarzyskich). Bo znani mi scjentyści religię i naukę rozpoznają w 90% po użyciu nazw, nie mając najczęściej zielonego pojęcia, o tym JAKIE RELACJE powinny być ustanowione między obiektami w danym modelu. Nie umieliby zatem skontrolować tego, czym funkcjonalnie jest wyrażenie w stylu "nadrzędna logika systemu nadała uprawnienia podległym jej jednostkom, stymulując ewolucyjne dochodzenie do stanów energetycznie trwałych", co byłoby przetłumaczeniem idei "Bóg duszom dał możliwość podstawy do rozwoju w świecie, aby doprowadzić je do zbawienia".
Scjentyści bowiem ogólnie rozumują głównie po pozorach, więc większość z nich by się na sprytnie skonstruowane przenazwanie pojęć z religii dała nabrać. Na koniec by się okazało, że przyjęli koncepcję, która wprost mapuje się na wierzenia religijne. Ale byłby ubaw. :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21619
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:11, 06 Lut 2023    Temat postu:

Przecież wuj zbój już to robi.
Moj znajomy filozof specjalnie szuka trudnych słów aby jego rozprawy były imponujące.

Mówi, że dużo pozyskuje od lekarzy (uczonych słów )🙂😉

Ostatnio u wuja: swoidum. :)


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 0:03, 07 Lut 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 3:56, 07 Lut 2023    Temat postu: Re: Jak zmanipulować scjentystę, aby przyjął religię?

Michał Dyszyński napisał:
Nie umieliby zatem skontrolować tego, czym funkcjonalnie jest wyrażenie w stylu "nadrzędna logika systemu nadała uprawnienia podległym jej jednostkom, stymulując ewolucyjne dochodzenie do stanów energetycznie trwałych", co byłoby przetłumaczeniem idei "Bóg duszom dał możliwość podstawy do rozwoju w świecie, aby doprowadzić je do zbawienia".


Dobre :)

Zauważyłam, że problem w dyskusjach czasami dotyczy nazewnictwa, samo słowo "Bóg" już budzi u niektórych osób negatywne nastawienie i dyskusja zaczyna być sporwadzana do poziomu infantylnego, bo pojawia się takie nastawienie, że jak osoba jest wierząca, to z pewnością musi być ograniczona. Oczywiście do takiego nastawienia czasami przyczyniają się sami wierzący, którzy faktycznie mają bardzo proste postrzeganie wiary, no ale nie każdy musi być intelektualistą.

Tutaj do tego tematu rozmów z ateistami nawiązał nawrócony ateista, autor strony "Życie jak w paleolicie"

10 Pytań od ateistów

https://www.youtube.com/watch?v=xWMJXkc8bVM
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21619
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 4:48, 07 Lut 2023    Temat postu:

Podobnie jest w drugą stronę. O ateistach krążą jakieś stereotypy.

Dziś różnorodność postaw i sposobów wiary jest o wiele większa. Chociażby ilość występujacych kultów i zarejestrowanych w Polsce związków wyznaniowych stwarza zupełnie inną perspektywę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31312
Przeczytał: 102 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 2:20, 08 Lut 2023    Temat postu: Re: Jak zmanipulować scjentystę, aby przyjął religię?

Hill napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie umieliby zatem skontrolować tego, czym funkcjonalnie jest wyrażenie w stylu "nadrzędna logika systemu nadała uprawnienia podległym jej jednostkom, stymulując ewolucyjne dochodzenie do stanów energetycznie trwałych", co byłoby przetłumaczeniem idei "Bóg duszom dał możliwość podstawy do rozwoju w świecie, aby doprowadzić je do zbawienia".


Dobre :)

Zauważyłam, że problem w dyskusjach czasami dotyczy nazewnictwa, samo słowo "Bóg" już budzi u niektórych osób negatywne nastawienie i dyskusja zaczyna być sprowadzana do poziomu infantylnego, bo pojawia się takie nastawienie, że jak osoba jest wierząca, to z pewnością musi być ograniczona. Oczywiście do takiego nastawienia czasami przyczyniają się sami wierzący, którzy faktycznie mają bardzo proste postrzeganie wiary, no ale nie każdy musi być intelektualistą.

Też właśnie o tym myślałem. Cieszę się, że i Ty to zauważasz.

Ja tu dodam, że z kolei to widzę jako podstawowy problem w dyskusjach z ateistami, że większość z nich (przynajmniej na naszym forum) jest odporna na argumenty dotyczące
samych czystych mechanizmów rozumowania, a abstrahujących od tego, kto z kim tu trzyma. Bardzo trudno jest utrzymać sfinskiego ateistę blisko tematu "popatrz jak przebiega ogólnie myślenie, powstrzymaj się od ocenności jeszcze choć przez jakiś czas, patrz ogólnie". Nasi ateiści niestety, jakby nie umieli patrzeć na swoje rozumowanie systemowo, czysto logicznie, funkcjonalnie, bo muszą kompulsywnie oceniać "co religijne - złe, co antyreligijne - to dobre". Szczególnie to widać w dyskusji nad pojęciem wiary.
Bardzo trudno jest porozmawiać z ateistą w sposób, w którym za "wiarę" uznamy pojęcie ogólne. Myślę tu o "wierze" jako o pewnym dodatkowym atrybucie dołączanym do tez, przekonań, koncepcji, hipotez, a który odzwierciedla rodzaj osobistego zaufania do poprawności.
Taka wiara jest językowo skutecznie stosowana - jak na przykład w wyrażeniach "X uwierzył naciągaczowi i zrobił przelew bankowy", "uwierz w siebie", "nie wierzę, że znowu nasi wygrają" itp. Nasi ateiści są tak napaleni na wartościowanie negatywne tego słowa, tak bardzo chcą je zdeprecjonować już od początku, że czysto logiczne, semantyczne tego słowa potraktowanie jest ponad mentalne siły sporej części z nich.
Ja, jako fizyk z wykształcenia, a także osoba mająca sporo kontaktu z matematyką od lat już mimowolnie traktuję wiele rozumowań jako podległych tej szczególnej postaci testu na poprawność: czy gdyby inaczej nazwać to, o czym w rozumowaniu mowa, gdyby przyblokować te skojarzenia, które generują stereotypy w traktowaniu problemu, to czy mój wniosek na pewno byłby taki sam?
Jest tu coś bliskiego idei symetryzmu, do którego też się przyznaję. Symetryzm, o którym myślę, byłby związany z testem: a gdyby teraz w moim rozumowaniu zamienić to co moje, z tym co przeciwne, zostawiając resztę sformułowań - to czy czasem nie wyszłoby wtedy, że moje zarzuty do przeciwnika stosują się też do mnie?
Nasi ateiści jakby nie stawiali sobie tych pytań, nie robili takich testów odrywających rozumowanie od stronnictw i stosowanego nazewnictwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21619
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 3:06, 08 Lut 2023    Temat postu:

Michał na tym forum jest tylko jeden aktywny ateista Kruchy 04 i jego liczne klony.

No jest jeszcze anbo, ktory ma być czochrany. Irbisol. Szary.

Trudno sobie wyrabiac zdanie na temat ateistów na tej podstawie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 5:02, 08 Lut 2023    Temat postu: Re: Jak zmanipulować scjentystę, aby przyjął religię?

Michał Dyszyński napisał:

Też właśnie o tym myślałem. Cieszę się, że i Ty to zauważasz.

Ja tu dodam, że z kolei to widzę jako podstawowy problem w dyskusjach z ateistami, że większość z nich (przynajmniej na naszym forum) jest odporna na argumenty dotyczące
samych czystych mechanizmów rozumowania, a abstrahujących od tego, kto z kim tu trzyma. Bardzo trudno jest utrzymać sfinskiego ateistę blisko tematu "popatrz jak przebiega ogólnie myślenie, powstrzymaj się od ocenności jeszcze choć przez jakiś czas, patrz ogólnie". Nasi ateiści niestety, jakby nie umieli patrzeć na swoje rozumowanie systemowo, czysto logicznie, funkcjonalnie, bo muszą kompulsywnie oceniać "co religijne - złe, co antyreligijne - to dobre". Szczególnie to widać w dyskusji nad pojęciem wiary.


Myślę, że to dotyczy ateistów ogólnie nie tylko tutaj, sama trochę rozumiem to podejście, bo zaliczyłam etap "niewiary", więc nawet rzadko dyskutuję z ateistami w "gorących tematach", bo znam już ten sposób myślenia i wiem czego można się spodziewać. Tu jest tylko podział na niewierzących, których w ogóle nie obchdzą takie dyskusje na tematy religjine (ja się do takich zaliczałam) i tych, którzy są zainteresowani, a wśród nich jeszcze tacy, którzy chcą po prostu religie zwalczać. Wcześniej pisałam dość długo na grupach biblijnych i niewielu było ateistów autentycznie poszukujących, pamiętam jednego, który naprawdę szczerze poszukiwał z czystą intencją, miał duże problemy ze sobą, problemy egzystencjalne i posiadał coś takiego co określiłabym jako "głód prawdy".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21619
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 6:37, 08 Lut 2023    Temat postu:

Manipulowanie ludźmi nie jest chyba dobre. Michał zapewne orzeknie, że to w dobrej wierze.
Zmiana światopoglądu w wyniku manipulacji będzie nieautentyczna a być może po prostu nietrwała.
Zarówno silna potrzeba nawracania na religię jak i krytyka tejże są raczej niegodne polecenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:02, 08 Lut 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Manipulowanie ludźmi nie jest chyba dobre. Michał zapewne orzeknie, że to w dobrej wierze.
Zmiana światopoglądu w wyniku manipulacji będzie nieautentyczna a być może po prostu nietrwała.
Zarówno silna potrzeba nawracania na religię jak i krytyka tejże są raczej niegodne polecenia.


Myślę, że tutaj Michałowi chodzi po prostu o inny sposób rozmowy z ateistami, zmianę słów, tak by było to bardziej strawne dla ateisty, bo często się zdarza, że jak osoba niewierząca widzi określenia typowo religijne, to już zaczyna mieć negatywne nastawienie i postrzega rozmówcę jako religijnie nawiedzonego, wypranego religią, przynajmniej ja z tego co pamiętam miałam podobne postrzeganie przedstawicieli różnych religii i mnie w ogóle rozmowy z wierzącymi nie interesowały.

Również uważam, że nie ma sensu nikogo nawracać na siłę, wierzę, że każdy jest prowadzony w stronę prawdy duchowej na swój sposób, każdy ma swoją drogę, no i jeśli szuka to znajdzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
medivo




Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warmińsko-Mazurskie

PostWysłany: Śro 7:41, 08 Lut 2023    Temat postu:

Wydaje mi się że niektórzy ludzie po prostu nie chcą przynależeć do jakiejś grupy dlatego ich nie namówisz. Manipulacja też nie do końca jest dobra bo tacy ludzie często uważają religie za pewnego rodzaju manipulowanie owieczkami, jak taka osoba wyczuje że coś kręcisz to tego nie przyjmie. Namawiać musisz szczerze i bez chciwości. Żeby kogoś przekonać to najpierw trzeba samemu wierzyć, dobrze to sprecyzować a chęci muszą opierać się poczuciu wyższego sensu a nie na interesie jakiejś grupy ludzi. Powiedzmy ja mam swoje przekonania i raczej nikt mnie nie namówi bez wykazania że jego przekonania są lepsze, bardziej moralne, prowadzące do lepszych rezultatów. Problem polega głównie na tym że teiści widzą głównie pozytywne aspekty swojej religii a ateiści przeważnie skupiają się na negatywnych. Przekonywanie bez gruntownej reformy jest niewykonalne, problem w tym, że religie opierają się na pewnych stałych założeniach i są mało elastyczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21619
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:44, 08 Lut 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Semele napisał:
Manipulowanie ludźmi nie jest chyba dobre. Michał zapewne orzeknie, że to w dobrej wierze.
Zmiana światopoglądu w wyniku manipulacji będzie nieautentyczna a być może po prostu nietrwała.
Zarówno silna potrzeba nawracania na religię jak i krytyka tejże są raczej niegodne polecenia.


Myślę, że tutaj Michałowi chodzi po prostu o inny sposób rozmowy z ateistami, zmianę słów, tak by było to bardziej strawne dla ateisty, bo często się zdarza, że jak osoba niewierząca widzi określenia typowo religijne, to już zaczyna mieć negatywne nastawienie i postrzega rozmówcę jako religijnie nawiedzonego, wypranego religią, przynajmniej ja z tego co pamiętam miałam podobne postrzeganie przedstawicieli różnych religii i mnie w ogóle rozmowy z wierzącymi nie interesowały.

Również uważam, że nie ma sensu nikogo nawracać na siłę, wierzę, że każdy jest prowadzony w stronę prawdy duchowej na swój sposób, każdy ma swoją drogę, no i jeśli szuka to znajdzie.


Ja nie mam negatywnych. Myślę, że większość ateistów rozumie slownictwo religijne. Większość jest po katechezie.

Mnie bardzo rozmowy z osobami wierzącymi interesują.
Każdy jest ciekawy. Na przyklad wuj wzdraga się przed używaniem slowa dusza. Transubstancjację tlumaczy w jakiś zawily sposób i nie chodzi na procesję Bożego Ciała .
Ty chodzisz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:47, 08 Lut 2023    Temat postu:

Semele napisał:

Mnie bardzo rozmowy z osobami wierzącymi interesują.
Każdy jest ciekawy. Na przyklad wuj wzdraga się przed używaniem slowa dusza. Transubstancjację tlumaczy w jakiś zawily sposób i nie chodzi na procesję Bożego Ciała .
Ty chodzisz?


Nie jestem praktykująca, rzadko bywam w Kościele, raczej od święta
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21619
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:52, 08 Lut 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Semele napisał:

Mnie bardzo rozmowy z osobami wierzącymi interesują.
Każdy jest ciekawy. Na przyklad wuj wzdraga się przed używaniem slowa dusza. Transubstancjację tlumaczy w jakiś zawily sposób i nie chodzi na procesję Bożego Ciała .
Ty chodzisz?


Nie jestem praktykująca, rzadko bywam w Kościele, raczej od święta


No ale katechezę przeszlaś?
Ja nie ale lubie słownictwo religijne.

Moze właśnie dlatego. Pewnie takie tluczenie tych paragrafów i uczenie się formułek na pamięć bylo nudne i byc może mało duchowe?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:06, 08 Lut 2023    Temat postu:

Semele napisał:


No ale katechezę przeszlaś?
Ja nie ale lubie słownictwo religijne.

Moze właśnie dlatego. Pewnie takie tluczenie tych paragrafów i uczenie się formułek na pamięć bylo nudne i byc może mało duchowe?


Tak, jestem wychowana w religii katolickiej, na jakimś etapie życia, mniej więcej w wieku ok. 25 lat (ale może już trochę wcześniej) zaczęłam odchodzić najpierw od KK i praktyk religijnych, później całkiem od chrześcijaństwa i właściwie byłam już na etapie prawie ateizmu.

Nie chodziło mi o to, że ateiści nie znają pojęć religijnych, tylko, że one się źle kojarzą, z jakąś zacofaną, ograniczoną religijnością. Oczywiście nie wszyscy, ale ogólnie w rozmowach widać, że często tak jest.


Ostatnio zmieniony przez Hill dnia Śro 10:07, 08 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21619
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:03, 08 Lut 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Semele napisał:


No ale katechezę przeszlaś?
Ja nie ale lubie słownictwo religijne.

Moze właśnie dlatego. Pewnie takie tluczenie tych paragrafów i uczenie się formułek na pamięć bylo nudne i byc może mało duchowe?


Tak, jestem wychowana w religii katolickiej, na jakimś etapie życia, mniej więcej w wieku ok. 25 lat (ale może już trochę wcześniej) zaczęłam odchodzić najpierw od KK i praktyk religijnych, później całkiem od chrześcijaństwa i właściwie byłam już na etapie prawie ateizmu.

Nie chodziło mi o to, że ateiści nie znają pojęć religijnych, tylko, że one się źle kojarzą, z jakąś zacofaną, ograniczoną religijnością. Oczywiście nie wszyscy, ale ogólnie w rozmowach widać, że często tak jest.


Nie. Przeciez jest tylu katolickich teologów, ktorym daleko od zacofania. Jest tez potężny nurt filozofii zwiazanej z chrzescijanstwem.

Poza tym nieraz taki prosty lud jak moja babcia bez filozoficznych pretensji potrafi krotko wyrazić duchowość a nawet sens chrzescijanstwa.
Dlatego polecam książkę Obirka Katolik po przejściach.
Wielu go odbiera jako wroga katolicyzmu czy religii.

To bzdura. On caly czas jest wierzący bardziej niż jakiś Jędraszewski.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21619
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:03, 08 Lut 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Semele napisał:


No ale katechezę przeszlaś?
Ja nie ale lubie słownictwo religijne.

Moze właśnie dlatego. Pewnie takie tluczenie tych paragrafów i uczenie się formułek na pamięć bylo nudne i byc może mało duchowe?


Tak, jestem wychowana w religii katolickiej, na jakimś etapie życia, mniej więcej w wieku ok. 25 lat (ale może już trochę wcześniej) zaczęłam odchodzić najpierw od KK i praktyk religijnych, później całkiem od chrześcijaństwa i właściwie byłam już na etapie prawie ateizmu.

Nie chodziło mi o to, że ateiści nie znają pojęć religijnych, tylko, że one się źle kojarzą, z jakąś zacofaną, ograniczoną religijnością. Oczywiście nie wszyscy, ale ogólnie w rozmowach widać, że często tak jest.


Nie. Przeciez jest tylu katolickich teologów, ktorym daleko od zacofania. Jest tez potężny nurt filozofii zwiazanej z chrzescijanstwem.

Poza tym nieraz taki prosty lud jak moja babcia bez filozoficznych pretensji potrafi krotko wyrazić duchowość a nawet sens chrzescijanstwa.
Dlatego polecam książkę Obirka Katolik po przejściach.
Wielu go odbiera jako wroga katolicyzmu czy religii.

To bzdura. On caly czas jest wierzący bardziej niż jakiś Jędraszewski.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21619
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:10, 08 Lut 2023    Temat postu:

Nie. Wcięło mi post. Więc skrócę . Czytaj Obirka Katolik po przejściach .całkiem
Prości katolicy są calkiem w porzadku. Często lepsi od Jędraszewskiego i posłanki co dużo je, Krystyny.

Jest też mnóstwo filozofów, pisarzy poetów i teologów, którzy religie poddaja glebokim analizom.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21619
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:11, 08 Lut 2023    Temat postu:

W szerokim sensie sa religijni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:24, 08 Lut 2023    Temat postu:

Semele napisał:

Nie. Przeciez jest tylu katolickich teologów, ktorym daleko od zacofania. Jest tez potężny nurt filozofii zwiazanej z chrzescijanstwem.


Tak, jak już się nawróciłam i zainteresowałam bardziej Biblią i chrześcijaństwem, to też się przekonałam, że jest wiele ludzi wierzących o otwartych umysłach i potrafiących mówić o wierze na wysokim poziomie.

Jeśli chodzi o Kościół katolicki to na tą chwilę raczej nie wrócę, bo nie mam przekonania do niektórych dogmatów i ogólnie praktyk religijnych, a ciężko coś robić na siłę, wbrew sobie, ale wierzę w duchowy Kościół, do którego należą wierzący z różnych odłamów chrześcijańskich, a nawet innych religii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21619
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:42, 08 Lut 2023    Temat postu:

Który dogmat najbardziej Tobie doskwiera?

Wiem, że masz rodzinę. Jaki masz stosunek do ślubu kościelnego?

Pochwalasz to co zrobił Kurski?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:46, 08 Lut 2023    Temat postu:

Semele ciężko mi tu się wypowiedzieć, bo ja gdy zaczynałam odchodzić od wiary byłam już po sakramentach i przyjmując je wierzyłam tak jak standardowo katolicy wierzą. Obecnie nie bardzo wierzę w sakramenty, więc sprawa Kurskiego nie robi mi różnicy, to już jest sprawa wewnętrzkościelna, katolicka.

Co do dogmatów to trochę ich jest, no ale choćby właśnie to, że już nie wierzę w sakramenty, w grzech pierworodny, ogólnie w papiestwo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21619
Przeczytał: 145 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:41, 08 Lut 2023    Temat postu:

Michał jest jednak takim trochę manipulantem tak w ogóle 🙂😉?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Litek




Dołączył: 16 Lis 2022
Posty: 955
Przeczytał: 23 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:41, 08 Lut 2023    Temat postu:

Dlatego ważna jest treść, nie ,,szumne " słownictwo. Prawda jest prosta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Litek




Dołączył: 16 Lis 2022
Posty: 955
Przeczytał: 23 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:45, 08 Lut 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Semele napisał:

Nie. Przeciez jest tylu katolickich teologów, ktorym daleko od zacofania. Jest tez potężny nurt filozofii zwiazanej z chrzescijanstwem.


Tak, jak już się nawróciłam i zainteresowałam bardziej Biblią i chrześcijaństwem, to też się przekonałam, że jest wiele ludzi wierzących o otwartych umysłach i potrafiących mówić o wierze na wysokim poziomie.

Jeśli chodzi o Kościół katolicki to na tą chwilę raczej nie wrócę, bo nie mam przekonania do niektórych dogmatów i ogólnie praktyk religijnych, a ciężko coś robić na siłę, wbrew sobie, ale wierzę w duchowy Kościół, do którego należą wierzący z różnych odłamów chrześcijańskich, a nawet innych religii.


Jak wyglądało Twoje nawrócenie ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:18, 08 Lut 2023    Temat postu:

Litek napisał:

Jak wyglądało Twoje nawrócenie ?


Litek nie zostanę Świadkiem Jehowy, więc nawet o tym nie myśl :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin