Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

prawo do bycia ateistą

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21626
Przeczytał: 143 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:58, 07 Wrz 2019    Temat postu: prawo do bycia ateistą

Czy jest w Polsce wystarczająco realizowane??

Czy ateista może się czuć bezpieczny i czy może czuć się rownoprawnym obywatelem tego kraju?

Proszę o wypowiedzi teistow i ateistów.Agnostykow i innych styków też :-)

:serce: zapraszam..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:06, 07 Wrz 2019    Temat postu: Re: prawo do bycia ateistą

Semele napisał:
Czy jest w Polsce wystarczająco realizowane??

Czy ateista może się czuć bezpieczny i czy może czuć się rownoprawnym obywatelem tego kraju?

Proszę o wypowiedzi teistow i ateistów.Agnostykow i innych styków też :-)

:serce: zapraszam..

Ateiści mogą stać nawet ponad prawem, patrz kler katolicki (zwłaszcza wyższy), to przecież ateiści a żyją w Polsce jak pączki w maśle.

Zapytałabym raczej czy teiści mogą czuć się równoprawnymi obywatelami nad Wisłą. Spróbuj np. zrezygnować z obowiazkowej scjentystycznej edukacji i od razu masz problemy.
Spróbuj w szkole na lekcji fizyki albo biologi powiedzieć, że te wszystkie prawa i teorie nie mają żadnego wyjątkowego statusu aby się ich uczyć przymusowo, bo nauka to tylko konstrukt mentalny nie lepszy niż zawodzenia buszmenskiego szamana.
Co prawda teistów w Polsce jest pewnie mniej więcej tylu ilu druciarzy czy pucybutów no ale problem mają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31317
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:29, 07 Wrz 2019    Temat postu: Re: prawo do bycia ateistą

mat napisał:
Zapytałabym raczej czy teiści mogą czuć się równoprawnymi obywatelami nad Wisłą. Spróbuj np. zrezygnować z obowiazkowej scjentystycznej edukacji i od razu masz problemy.

Edukacja będzie zawsze przedmiotem sporów.
Kreacjoniści tu i ówdzie są oburzeni, że się w szkołach omawia teorię ewolucji, a już na pewno chcieliby, aby równolegle z nią przedstawiano koncepcję inteligentnego projektu. Nacjonaliści będą się zżymać, że za mało jest podkreślania treści patriotycznych, zaś światowcy maści wszelakich, ze tych treści jest za dużo. Ostatnio PiSowscy włodarze mocno naciskają na powrót do tradycyjnych lektur. Młodzież znowu będzie naganiana do czytania tekstów, które są im totalnie obce mentalnie. Jedni narzekają, ze mamy za mało sportu w szkołach (dzieci tyją), inni że za mało (albo i za dużo matematyki).
Nauczanie religii jest pytaniem. Czy jeśli w klasie 30 osobowej 26 rodziców życzy sobie, aby ich pociechy były uczone owej religii w katolickiej odmianie, to mamy pytanie na ile niechęć 4 osób miałaby to blokować, na ile nie. Każdy może mieć własne zdanie w tej kwestii. Pewnie idealnego rozwiązania nie ma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Sob 15:38, 07 Wrz 2019    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Nauczanie religii jest pytaniem.

Nie wiem czy wiesz, ale w podstawówce jest w tygodniu więcej religii niż biologii. Jakiż to musi być wartościowy przedmiot. Szkoda tylko, że ludzie nie chodzą się leczyć do księdza, dwa razy częściej niż do lekarza.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Sob 15:38, 07 Wrz 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31317
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:24, 07 Wrz 2019    Temat postu:

Banjankri napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nauczanie religii jest pytaniem.

Nie wiem czy wiesz, ale w podstawówce jest w tygodniu więcej religii niż biologii. Jakiż to musi być wartościowy przedmiot. Szkoda tylko, że ludzie nie chodzą się leczyć do księdza, dwa razy częściej niż do lekarza.

W podstawówce w ogóle przedmiotów przyrodniczych i ścisłych jest mało, bo dzieci są jeszcze nie dojrzałe do bardziej naukowego spojrzenia. Wyjątkiem jest matematyka, ale ona też przyjmuje uproszczone formy. Za to jest dużo przedmiotów humanistycznych, ogólnych - typu przyroda. Poznawanie historii głównej religii świata jest w tym układzie naturalne - stanowi po prostu część dorobku ludzkości humanistycznego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:27, 07 Wrz 2019    Temat postu:

Po co wtłaczać samą wiedzę nie mówiąc co z tą wiedzą począć?
Potrzeba jest wychowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Sob 16:33, 07 Wrz 2019    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Poznawanie historii głównej religii świata jest w tym układzie naturalne - stanowi po prostu część dorobku ludzkości humanistycznego.

Ja ją widzę raczej jako niedorobek.
I co to za kretyński pomysł, wybrać jedną religię z wielu. To byłby całkiem ciekawy przedmiot, gdyby nie był zarazem sposobem indoktrynacji.
I jeszcze jedno. Piszesz głównej religii świata. Jak islam wyprzedzi chrześcijaństwo to uważasz, że na lekcji religii zmieni się program?


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Sob 16:36, 07 Wrz 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31317
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:48, 07 Wrz 2019    Temat postu:

[quote="Banjankri"]
Michał Dyszyński napisał:
I co to za kretyński pomysł, wybrać jedną religię z wielu. To byłby całkiem ciekawy przedmiot, gdyby nie był zarazem sposobem indoktrynacji.
I jeszcze jedno. Piszesz głównej religii świata. Jak islam wyprzedzi chrześcijaństwo to uważasz, że na lekcji religii zmieni się program?

Na program mają największy wpływ członkowie lokalnej społeczności, rodzice. Jeśli w Polsce zrobi się więcej muzułmanów, niż katolików, to nie będę się dziwił, jeśli religia w szkole będzie faworyzowała to wyznanie, jakiego życzą sobie rodzice. I będzie tak, niezależnie od moich oczekiwań i przekonań. Nie zarzucam nauczycielom w Arabii Saudyjskiej, ze uczą islamu, a nie chrześcijaństwa, bo takie jest tam oczekiwanie społeczeństwa, aby uczyć islamu. Choć - już prywatnie - wolałbym, aby to było chrześcijaństwo. Ale prywatne oczekiwania nie mają tu wiele do rzeczy. Podobnie uważam, że jeżeli także w Polsce, na jakimś terenie, w jakiejś szkole będzie zdecydowana przewaga ateistów nad katolikami, to władze szkoły powinny zrobić wszystko, aby potrzeby owej mniejszości nie zakłócały potrzeba większości uczniów. Wtedy lekcje religii powinny być obowiązkowo na pierwszych i ostatnich lekcjach danego dnia, aby - będący w wiekszości - ateiści nie tracili czasu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5344
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Sob 17:21, 07 Wrz 2019    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Jeśli w Polsce zrobi się więcej muzułmanów, niż katolików, to nie będę się dziwił, jeśli religia w szkole będzie faworyzowała to wyznanie, jakiego życzą sobie rodzice.

Co świadczy o tym, że ten przedmiot, służy jedynie indoktrynacji.

Michał Dyszyński napisał:
Choć - już prywatnie - wolałbym, aby to było chrześcijaństwo.

A ja prywatnie wolałbym, aby to były różne religie. Tylko wtedy będzie to edukacja, a nie indoktrynacja.
Ja indoktrynację uważam za coś złego. Formę intelektualnego niewolnictwa, które prowadzi do kalectwa, czasem na całe życie.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Sob 17:23, 07 Wrz 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin