Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pytanie do teistów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 13994
Przeczytał: 55 tematów


PostWysłany: Czw 16:33, 21 Paź 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
A gadać oczywiście każdy może, czego też jesteś przykładem.

A co ja na te tematy gadam?

Ja Ci muszę pisać?
- Nie możesz jeszcze raz przeczytać swoich postów?...

Znowu kontekst zatraciłeś.
Naprawdę myślisz, że chodzi mi o treść tego, co napisałem wcześniej?

A Ty myślisz, że ja mam ochotę analizować Twoje enigmatyczno - retoryczne luźno rzucone pytania pod kątem tego, co może chciałeś w nich zawrzeć, a może i nie?...

Wystarczy, że będziesz trzymał kontekst.

"Kontekstu" którego Ty wymagasz nie da się utrzymać.

Da się. Może ty nie potrafisz.
I nie wymagam jakiegoś szczególnego kontekstu, którego istnienie sugerujesz pisząc "kontekstu, którego". Jest jeden kontekst.

To czcza deklaracja. Praktyka naszych dyskusji dowiodła jawnie czegoś innego.

Nie obchodzi mnie jakaś praktyka, ani twoja czcza deklaracja o czczej deklaracji.
Stwierdziłeś, że pytam w kontekście pytania o treść tego, co napisałem wcześniej. I taki jest fakt.
Znowu - mógłbym od razu to udowodnić, ale popatrzę, jak za wszelką cenę próbujesz pisać obok tematu.

Wiesz co?
Ta dyskusja opuściła już obszar jakiejkolwiek wartości merytorycznej. Dla mnie płynie stąd wniosek, że najwyższy czas ją zakończyć. W każdym razie ja ją kończę. Możesz nawet ogłosić, że to Ty ją wygrałeś. Mi to rybka, bo dyskutowałem dla ciekawej wymiany myśli, a nie dla ogłaszania o zwycięstwie. Więc uznajmy, że wygrałeś i nie męczmy się dalej. :pidu:

Jeżeli oczekiwałeś ciekawej wymiany myśli, to trzeba było nie zagrywać tekstem w stylu "sprawdź sobie co gadałeś".
Ciekawy jestem, czy tego faktycznie nie rozumiesz, czy to kolejny sposób uciekania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15237
Przeczytał: 152 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:35, 28 Lis 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
A gadać oczywiście każdy może, czego też jesteś przykładem.

A co ja na te tematy gadam?

Ja Ci muszę pisać?
- Nie możesz jeszcze raz przeczytać swoich postów?...

Znowu kontekst zatraciłeś.
Naprawdę myślisz, że chodzi mi o treść tego, co napisałem wcześniej?

A Ty myślisz, że ja mam ochotę analizować Twoje enigmatyczno - retoryczne luźno rzucone pytania pod kątem tego, co może chciałeś w nich zawrzeć, a może i nie?...

Wystarczy, że będziesz trzymał kontekst.

"Kontekstu" którego Ty wymagasz nie da się utrzymać.

Da się. Może ty nie potrafisz.
I nie wymagam jakiegoś szczególnego kontekstu, którego istnienie sugerujesz pisząc "kontekstu, którego". Jest jeden kontekst.

To czcza deklaracja. Praktyka naszych dyskusji dowiodła jawnie czegoś innego.

Nie obchodzi mnie jakaś praktyka, ani twoja czcza deklaracja o czczej deklaracji.
Stwierdziłeś, że pytam w kontekście pytania o treść tego, co napisałem wcześniej. I taki jest fakt.
Znowu - mógłbym od razu to udowodnić, ale popatrzę, jak za wszelką cenę próbujesz pisać obok tematu.

Wiesz co?
Ta dyskusja opuściła już obszar jakiejkolwiek wartości merytorycznej. Dla mnie płynie stąd wniosek, że najwyższy czas ją zakończyć. W każdym razie ja ją kończę. Możesz nawet ogłosić, że to Ty ją wygrałeś. Mi to rybka, bo dyskutowałem dla ciekawej wymiany myśli, a nie dla ogłaszania o zwycięstwie. Więc uznajmy, że wygrałeś i nie męczmy się dalej. :pidu:

Jeżeli oczekiwałeś ciekawej wymiany myśli, to trzeba było nie zagrywać tekstem w stylu "sprawdź sobie co gadałeś".
Ciekawy jestem, czy tego faktycznie nie rozumiesz, czy to kolejny sposób uciekania.


Ale tego nie wiesz:

"stwierdziłem że absolutnie nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567129

"przyznałem ci, że nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/religijna-logika,19967-250.html#623851

"Oczywiście, że mogę się mylić we wszystkim"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-75.html#567491
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin