Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Egzamin Wuka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doskok




Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 8:47, 08 Sie 2008    Temat postu:

Wuk. napisał:
Dodam tylko, że ten "szloch obłąkanego pustelika" to był fragment "Boskiej komedi" Dantego. Kiedyś w przekładzie Mickiewicza był w podręczniku do literatury I klasy liceum. Kiedyś.
Kiedyś w podstawówce uczono, że dopełniacz od rzeczownika "komedia" ma formę "komedii", przez dwa "i". Podstawy ortografii (przez dwa "i").
Swoją drogą, ciekawe, że taki Katolicki Katolik jak Pan Wuk z taką satysfakcją cytuje opis bramy piekieł z Boskiej Komedii, dzieła, w którym Dante umieścił w piekle kilku papieży. Nie licząc biskupów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doskok




Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 8:59, 08 Sie 2008    Temat postu:

Wuk. napisał:
Klegum napisał:
Cytat:
A jeśli Pan nie wierzy w Chrystusa to Pana pełne prawo. Najwyżej pójdzie Pan do piekła i po kłopocie. Naprawdę nie ma się o co spierać.
Ja będę sławił Bożą Sprawiedliwość na wieki a Pan będzie ją na wieki przeklinał. Juz nawet Pan zaczął.
I mnie także już do piekła wysłałeś, oj to nie jest po chrześcijańsku :nie:
Myślałem, że nauka o piekle to typowo chrześcijańska doktryna. Chyba, że dla kogoś Jezus Chrystus nie był chrześcijański.
Jezus Chrystus, Ewangelia według św.Mateusza, 7,1-3, BT napisał:
Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Albowiem jakim sądem sądzicie, takim was osądzą, i jaką miarą mierzycie, taką i wam odmierzą. A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz?


Ostatnio zmieniony przez doskok dnia Pią 9:00, 08 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wuk.




Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Radzyń Podlaski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:13, 08 Sie 2008    Temat postu:

doskok napisał:
Wuk. napisał:
Dodam tylko, że ten "szloch obłąkanego pustelika" to był fragment "Boskiej komedi" Dantego. Kiedyś w przekładzie Mickiewicza był w podręczniku do literatury I klasy liceum. Kiedyś.
Kiedyś w podstawówce uczono, że dopełniacz od rzeczownika "komedia" ma formę "komedii", przez dwa "i". Podstawy ortografii (przez dwa "i").
Swoją drogą, ciekawe, że taki Katolicki Katolik jak Pan Wuk z taką satysfakcją cytuje opis bramy piekieł z Boskiej Komedii, dzieła, w którym Dante umieścił w piekle kilku papieży. Nie licząc biskupów.


Pewnie, że z satysfakcją. To piękna poezja. Arcykatolickie dzieło. Bardzo lubię Dantego. W swoim własnym Piekle może umieszczać kogo chce. Jakim trzeba być totalniakiem, żeby czepiać się gustów literackich?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wuk.




Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Radzyń Podlaski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:28, 08 Sie 2008    Temat postu:

doskok napisał:
Wuk. napisał:
Klegum napisał:
Cytat:
A jeśli Pan nie wierzy w Chrystusa to Pana pełne prawo. Najwyżej pójdzie Pan do piekła i po kłopocie. Naprawdę nie ma się o co spierać.
Ja będę sławił Bożą Sprawiedliwość na wieki a Pan będzie ją na wieki przeklinał. Juz nawet Pan zaczął.
I mnie także już do piekła wysłałeś, oj to nie jest po chrześcijańsku :nie:
Myślałem, że nauka o piekle to typowo chrześcijańska doktryna. Chyba, że dla kogoś Jezus Chrystus nie był chrześcijański.
Jezus Chrystus, Ewangelia według św.Mateusza, 7,1-3, BT napisał:
Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Albowiem jakim sądem sądzicie, takim was osądzą, i jaką miarą mierzycie, taką i wam odmierzą. A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz?


Łk 13,1-9: "Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie"-czy to sąd, czy przestroga? A może Panu wszystko jedno? A kogo ja sądzę? Gdzie mój wyrok? Cytowanie prawa nie jest jeszcze wyrokiem. Nawet teraźniejszy ćwierćinteligent odróżnia władzę ustawodawczą od sądowniczej. Nie widziałem jeszcze wyroku z okresem warunkowym: jeżeli oskarzony jest winny, to skazuje go na ... " Zapewniam, że ja nikogo do piekła nie wsadzę, nawet gdybym bardzo tego chciał.
Natomiast nie będę siedział cicho, tylko dlatego, że tak komuś wygodnie. Do tego się cały zarzut sprowadza: katolicy powinni siedzieć cicho w zakrystii, bo religia to sprawa prywatna, wewnętrzna. Żadnego głoszenia, apostołowania. To nic, że Ewangelia mówi odwrotnie, skoro tak mówi przewodnik "postępowych katolików", różowy "Tygodnik Powszechny".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 9:38, 08 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Łk 13,1-9: "Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie"-czy to sąd, czy przestroga? A może Panu wszystko jedno? A kogo ja sądzę? Gdzie mój wyrok? Cytowanie prawa nie jest jeszcze wyrokiem. Nawet teraźniejszy ćwierćinteligent odróżnia władzę ustawodawczą od sądowniczej. Nie widziałem jeszcze wyroku z okresem warunkowym: jeżeli oskarzony jest winny, to skazuje go na ... " Zapewniam, że ja nikogo do piekła nie wsadzę, nawet gdybym bardzo tego chciał.
Natomiast nie będę siedział cicho, tylko dlatego, że tak komuś wygodnie. Do tego się cały zarzut sprowadza: katolicy powinni siedzieć cicho w zakrystii, bo religia to sprawa prywatna, wewnętrzna. Żadnego głoszenia, apostołowania. To nic, że Ewangelia mówi odwrotnie, skoro tak mówi przewodnik "postępowych katolików", różowy "Tygodnik Powszechny".


Niezła metoda Wuk. Jeżeli na coś nie znam odpowiedzi to zmienię temat, pogrożę paru ONYM których nie lubię. Wrzucę ich do jednego kotła a potem z radością pójdę do kościółka na Alleluja. Już raz zadałem Ci pytanie o wiarygodność Twierdzeń które cytujesz za biblią.

PROSZĘ O PODANIE JAKICHKOLWIEK PRZESŁANEK NA WIARYGODNOŚC TYCH STWIERDZEŃ.

Póki tego nie wykonasz będę traktował Twoje argumenty za urojenia ze świata bajek.

Cytat:

Jak powiada Chrystus Pan: "Będą mówili na was wszytko złe z mojego powodu. Ale kto wytrwa dokońca, ten będzie zbawiony".

Jakoś nie zauważyłem żeby ktokolwiek mówił cokolwiek na Ciebie z powodu jakiegoś tam Chrystusa. Większość cięgów które obrywasz obrywasz po prostu za zwykłą ludzką niekonsekwencję, brak logiki, używanie słabych argumentów. Nie rób tu z siebie męczennika bo póki co to wszyscy wkoło Ciebie cierpią czytając to co piszesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doskok




Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 9:55, 08 Sie 2008    Temat postu:

Wuk. napisał:
Do tego się cały zarzut sprowadza: katolicy powinni siedzieć cicho w zakrystii, bo religia to sprawa prywatna, wewnętrzna. Żadnego głoszenia, apostołowania. To nic, że Ewangelia mówi odwrotnie,
Joł, joł! Jak ja uwielbiam tych dzisiejszych "apostołów", kiedy się przy tym na Ewangelię powołują :grin:
Sprzedał Pan już swój majątek, Panie Wuku? Czy tylko gardłowaniem Pan tak gorliwie apostołuje?
Jezus Chrystus, Ewangelia według św.Mateusza, 7,21, BT napisał:
Nie każdy, który Mi mówi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.
Ewangelia według św.Mateusza, 19,16-22, BT napisał:
A oto zbliżył się do Niego pewien człowiek i zapytał: «Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?» Odpowiedział mu: «[...] zachowaj przykazania». [...] Odrzekł Mu młodzieniec: «Przestrzegałem tego wszystkiego, czego mi jeszcze brakuje?» Jezus mu odpowiedział: «Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!» Gdy młodzieniec usłyszał te słowa, odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doskok




Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 10:31, 08 Sie 2008    Temat postu:

Oczekuję natychmiastowego przywrócenia w wątku mojego wczorajszego listu, który bezprawnie, wbrew Regulaminowi, przesunięto do działu Więzienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wuk.




Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Radzyń Podlaski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:28, 08 Sie 2008    Temat postu:

doskok napisał:

Sprzedał Pan już swój majątek, Panie Wuku? Czy tylko gardłowaniem Pan tak gorliwie apostołuje?


:fight:
Tutaj gardłowaniem. A na łonie rodziny, którą z łaski Bożej mam na utrzymaniu-majątkiem.


Ostatnio zmieniony przez Wuk. dnia Pią 15:07, 08 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wuk.




Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Radzyń Podlaski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:41, 08 Sie 2008    Temat postu:

Budyy napisał:

PROSZĘ O PODANIE JAKICHKOLWIEK PRZESŁANEK NA WIARYGODNOŚC TYCH STWIERDZEŃ. Póki tego nie wykonasz będę traktował Twoje argumenty za urojenia ze świata bajek.


Zupełnie bez rozumu (znowu).
Po pierwsze nie ze świata bajek, tylko z książki z napisem "Nowy Testament". Jest tam pewien przepis na życie. Ja w niego wierzę i odkąd wierzę, to widzę, że tak mi się dzieje w moim życiu, jak w Ewangelii pisze. Tobie nic do tego, bo to moje życie. Traktuj to sobie jak moje urojenia. Co mnie to obchodzi?
Po drugie, Twoje żądanie wobec mnie jest bezrozumne. Nie da się pytać o prawdę wszystkich zdań. Nie ma klasy wszystkich klas. Dlatego nie ma powszechnych kryteriów wiarygodności. Autorytet jest relacją trójczłonową między: nosicielem autorytetu, odbiorcą autorytetu i dziedziną autorytetu. Skąd mam wiedzieć, co jest dla Ciebie wiarygodne (mam przypuszczenie, że brzuch i prącie, ale to tylko przypuszczenie)?

Widzisz chłopie, wykładasz się w beznadziejny sposób, bo zwyczanie nie wiesz. Nie nauczyli Cię, że idiotyzmem jest pytać o prawdę wszystkich zdań. Robisz te same błędy, które Kant a potem neopozytywiści wyrzucali metafizyce. A uważasz, się za racjonalistę. Daj już spokój... Podejrzanie dużo energii tracisz na przeciwstawianie się poglądom, które uznajesz za bajki. Za chwilę będziesz znakomitym przykładem moich tez. :grin:

Budyy napisał:

Jakoś nie zauważyłem żeby ktokolwiek mówił cokolwiek na Ciebie z powodu jakiegoś tam Chrystusa.


Nieprawda. Przypomniałem ewangeliczną naukę o Piekle autorstwa Jezusa Chrystusa a Klegum napisał, że jestem zaślepiony i że kłamię.
Dlaczego jestem zaślepiony i kłamię?
Bo przypominam naukę Jezusa zanotowaną w Nowym Testamencie.
c.n.d.

Budyy napisał:

Większość cięgów które obrywasz obrywasz po prostu za zwykłą ludzką niekonsekwencję, brak logiki, używanie słabych argumentów. Nie rób tu z siebie męczennika bo póki co to wszyscy wkoło Ciebie cierpią czytając to co piszesz.


Wierz w to mocno jeżeli w taki sposób musisz podtrzymywać poczucie włąsnej wartości.
Twoja (nadawca autorytetu) wiarygodność logiczna (przedmiot autorytetu) jest dla mnie (odbiorca autorytetu) żadna. Tak mi przykro.


Ostatnio zmieniony przez Wuk. dnia Pią 15:09, 08 Sie 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 15:16, 08 Sie 2008    Temat postu:

[quote="Wuk."]
Po pierwsze nie ze świata bajek, tylko z książki z napisem "Nowy Testament".
[/qoute]
Na jedno wychodzi. Ponieważ nie przedstawiłeś żadnych przesłanek na wiarygodność Nowego Testamentu to tezy tam zawarte są tyle samo warte co bajki o latających dywanach.

Cytat:
Jest tam pewien przepis na życie. Ja w niego wierzę i odkąd wierzę, to widzę, że tak mi się dzieje w moim życiu, jak w Ewangelii pisze. Tobie nic do tego, bo to moje życie. Traktuj to sobie jak moje urojenia. Co mnie to obchodzi?

Wuk. Tu jest forum dyskusyjne a nie ambona do nawracania niewiernych. Na ambonie mógłbyś sobie nie udowadniać swoich tez i nikt do Ciebie się nie przyczepi. Tu na forum kaznodziejstwo jest funta kłaków nie warte. Tu się dyskutuje a nie prawi kazania. A więc drogi kolego zepnij pośladki i zacznij dyskutować a nie prawić farmazony.

Cytat:
Po drugie, Twoje żądanie wobec mnie jest bezrozumne. Nie da się pytać o prawdę wszystkich zdań. Nie ma klasy wszystkich klas. Dlatego nie ma powszechnych kryteriów wiarygodności. Autorytet jest relacją trójczłonową między: nosicielem autorytetu, odbiorcą autorytetu i dziedziną autorytetu. Skąd mam wiedzieć, co jest dla Ciebie wiarygodne (mam przypuszczenie, że brzuch i prącie, ale to tylko przypuszczenie)?
Wykładasz się, bo nie wiesz. Nie nauczyli Cię, że idiotyzmem jest pytać o prawdę wszystkich zdań.

Nie. Nauczyli pytać o prawdę dla zdań wątpliwych a póki co twoje tylko należą do tej kategorii. Sprawa jest Ciężka aczkolwiek nie beznadziejna. Skoro pytam to wątpię w prawdziwość jakiegoś zdania. Skoro wątpię mam ku temu podstawy (rachunek prawdopodobieństwa, psychologia, sprzeczności, niejasności itp. I nie zasłaniaj się autorytetami. Autorytetów w dyskusji w zasadzie nie powinno się używać a jeżeli już to z rozwagą.


Cytat:
Twoja wiarygodność (nadawca autorytetu) logiczna (przedmiot autorytetu) jest dla mnie (odbiorca autorytetu) żadna. Jak mi przykro.

Ja nie potrzebuję być Twoim autorytetem i nigdy do takiego miana nie aspirowałem. Nie potrzebuję tez być wiarygodny bo to nie ja udowadniam tezę o istnieniu boga a jedynie ją podważam. Oczekuję wiarygodności od Ciebie bo od tego niby ma zależeć czy przyjmę za prawdopodobne istnienie boga. Chyba, że wszedłeś tu aby pokazać swoją wyższość, nakarmić swoją pychę i dumę. Ale byłoby to hipokryzją czystej wody więc na razie nie zakładam, że miałeś takie cele. Więc dyskutuj, podawaj argumenty, obalaj tezy, stawiaj pytania, budź wątpliwości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doskok




Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 15:29, 08 Sie 2008    Temat postu:

Wuk. napisał:
doskok napisał:
Sprzedał Pan już swój majątek, Panie Wuku? Czy tylko gardłowaniem Pan tak gorliwie apostołuje?
Mam rodzinę na utrzymaniu.
Obawiam się, że Jezus nie przewidział takiej wymówki jako dostatecznego usprawiedliwienia. Przecież apostołowie wszystko porzucili dla Jezusa, o czym rozmawiali zaraz po oddaleniu się pobożnego niby młodzieńca, co nie chciał rozdać swojego majątku:
Ewangelia według św.Mateusza, 18,27-29, BT napisał:
Wtedy Piotr rzekł do Niego: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?» Jezus zaś rzekł do nich: «[...] każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy.
Ostatecznie, wie Pan, nawet Bill Gates ma rodzinę na utrzymaniu.
Podpowiem Panu, na dobry początek: spieniężenie Pańskiego odtwarzacza CD zapewniłoby całkiem sporo obiadów dla biednych.


Ostatnio zmieniony przez doskok dnia Pią 16:49, 08 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremita




Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:54, 08 Sie 2008    Temat postu:

Wuk. napisał:

Nieprawda. Przypomniałem ewangeliczną naukę o Piekle autorstwa Jezusa Chrystusa a Klegum napisał, że jestem zaślepiony i że kłamię.
Dlaczego jestem zaślepiony i kłamię?
Bo przypominam naukę Jezusa zanotowaną w Nowym Testamencie.
c.n.d.

Nie napisałem tego ze względu na cytat, lecz dlatego, że w swoim zaślepieniu kłamałeś, co udowodniłem i nawet moderka się nie przyczepiła :szacunek:

Teraz zwyczajnie oszukujesz, więc i oszustem mogę cię nazwać ;P

Wuk, to kłamca i oszust ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doskok




Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 15:00, 07 Sie 2008
PRZENIESIONY
Pią 17:56, 08 Sie 2008    Temat postu:

Wuk. napisał:
Przypadek ogólnopolski: Stanisław Lem. W nic nie wierzył, poza swoim katolickim pogrzebem.
Jak można tak bezwstydnie o zmarłym? jak tak, matka prostytutka, można?!?
Lem był zadeklarowanym ateistą i wcale nie życzył sobie katolickiego pogrzebu. jasno i otwarcie zadysponował, że życzy sobie pogrzebu bez ceremoniału religijnego. Co więcej - żadnego katolickiego pogrzebu nie było. To nie był pogrzeb katolicki. Wyssałeś sobie z palucha, znowu. Na prośbę rodziny Stanisława Lema, przed pochówkiem, w kaplicy, odbyła się tylko krótka modlitwa prowadzona przez księdza.
__________
Zdewulgaryzowano na podstawie Regulaminu. <moderacja>
Zmieniono dewulgaryzację moderatora na własną - doskok


Ostatnio zmieniony przez doskok dnia Czw 15:47, 07 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:37, 08 Sie 2008    Temat postu:

Pożegnalny post Kubusia dla Wuka

Wuk przeczytaj co niżej, pomyśl, i sam wyciągnij wnioski. Dzięki za dyskusję, dzięki której dość gruntownie zmodernizowałem podpis w kierunku literatury „łatwiejszej i przyjemniejszej”. Atakuje cię tu tylu ateistów, że ja się wycofuję …. Przepraszam, jeśli cię obraziłem.

Kubuś napisał:
Jeśli znajdziesz damę kier dostaniesz milion
D=>M

Komentarz Wuka do powyższej implikacji:

rafal3006 napisał:

Wuk. napisał:

Bzdury!
Żeby implikacja (logiczna) była prawdziwa, to jej następnik musi być prawdziwy. Otóż następnik tutaj jest taki: "dostanę milion złotych". Jak dostanę ten milion, to będzie wynikanie logiczne, czy jak Pan woli implikacyjne w postaci: "jak znajdę damę kier /poprzednik/, to dostanę milion złotych /następnik/".] A ponieważ poprzednik implikacji nie musi być prawdziwy, to wynikanie (logiczne) zajdzie również wtedy, gdy damy nie znajdę, a milion dostanę. Natomiast bez mojego miliona mamy tylko ilustrację sumy logicznej (przynajmniej jedna) i żadnego wynikania o czym pisałem. Jak widać, znalezienie damy, nie ma żadnego związku z wynikaniem.


Wuk, to na czerwono to jest Twoje matematyczne samobójstwo. Twój milion nie ma tu nic do rzeczy. Algebra Boole’a jest jedna. Obowiązuje w matematyce oraz przyrodzie martwej i żywej.


Weźmy analogiczną implikację:

Chrystus:
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z

Wuk, wedle twoich powyższych wywodów twoja wiara w Boga jest bez znaczenia bo przecież sam napisałeś wyżej:

Wuk. napisał:

Jak widać, znalezienie damy, nie ma żadnego związku z wynikaniem.


Czyli tłumacząc to na aktualne zdanie:
Wuk. napisał:

Jak widać, wiara w Boga, nie ma żadnego związku z wynikaniem.


Sam twierdzisz, że Twoja wiara w Boga nie ma żadnego związku z wynikaniem czyli następnikiem, a tu następnik jest taki:

p = Kto wierzy we mnie
q = będzie zbawiony - to jest następnik …

P.S.
Może pomyśl nad poniższym równaniem:

Jedynie słuszna religia = jedynie słuszna ideologia = piekło na Ziemi

... i może daj sobie spokój. Nie masz szans ani na udowodnienie że Bóg istnieje, ani na nawrócenie choćby jednego z twoich dyskutantów.

Aksomat:
Różnorodność jest piękna
... dotyczy to wszystkiego, także religii.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 19:00, 08 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 21:31, 08 Sie 2008    Temat postu:

Twierdzisz rafał że nie ma szans na nawrócenie? Z tego wnioskuję, że nie ma żadnych dobrych przesłanek które Wuk mógłby przytoczyć. Skoro nie ma przesłanek to religia jest fałszywa. I w tym masz rację. W takim przypadku nie ma szans. Ciekawe, że sam nie wierzysz w prawdziwość religii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:40, 08 Sie 2008    Temat postu:

Nie ma szans na nawrócenie bo macie fundamentalnie różne punkty odniesienia w które wierzycie, choć oczywiście zdarzają się wyjątki. Nawrócenie ateisty na KrK jest tak samo prawdopodobne jak nawrócenie Żyda na KrK itd. JPII miał przyjaciela od czasów dzieciństwa do swojej śmierci, żyda Krugera. Pewne jest, że nigdy nie próbował go nawracać na katolicyzm, pewne jest że JPII mówił z szacunkiem o innych religiach np. Buddyźmie. Z kolei Oozie, myślę że Rabin sądząc po jego biegłości w tematyce Judaizmu (starcie z ks. Jarzębskim nienawidzącym żydów) ironizował, że każda rozmowa żyda z katolikiem kończy się próbą nawrócenia żyda.

Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 8:22, 09 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wuk.




Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Radzyń Podlaski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:29, 09 Sie 2008    Temat postu:

doskok napisał:

Podpowiem Panu, na dobry początek: spieniężenie Pańskiego odtwarzacza CD zapewniłoby całkiem sporo obiadów dla biednych.


Nie sądzę, nawet w komisie go nie chcieli za darmo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wuk.




Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Radzyń Podlaski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:01, 09 Sie 2008    Temat postu:

Nadszedł czas pożegnań, więc trzeba podać wyniki mojego egzaminu. Rafał dostaje pałę a reszta (doskok, klegum, budyy) oblewa walkowerem (tchórze nie podeszli do egzaminu).

Pożegnanie należy się jedynie "Kubusiowi",który w przeciwieństwie do wyżej wymienionych, być może czegoś się jeszcze nauczy. :
"Implikację związaną z odniesieniem poprzednika i następnika do jakiejś dziedziny rzeczywistych przedmiotów, zjawisk itd. nazywamy implikacją materialną. Zależność miedzy tymi przedmiotami może być natury (1) przyczynowej, (2) czasowej lub (3) umownej [..]
"jeżeli zajdzie A, to musi zajść B". Jest to konieczność natury fizycznej, wynikająca albo z praw natury albo z określonych umów społecznych [...]
Implikację materialną należy zatem odróżnić od implikacji analitycznej, logicznej, nazywanej także następstwem logicznym. Implikacja logiczna określa jedynie prawdziwość zdania złożonego z poprzednika i następnika, przy czym liczy się tylko prawda lub fałsz zdań składowych implikacji, a nie ich treść, ani związek miedzy nimi. [...]
wniosek jest koniecznie prawdziwy, gdy przesłanki są prawdziwe. To, że jakieś wnioskowanie jest poprawne, nie potwierdza tego, że przesłanki rzeczywiście są prawdziwe: logika nie zajmuje się ustalaniem prawdy przesłanek (może sie np. okazać fałszywym, że ludzie są śmiertelni, ale nie stwierdzi tego logika tylko inna nauka). [...] Jak [zatem} we wnioskowaniu należy rozumieć "konieczność"? [...] Decydującym dla zrozumienia konieczności logicznej jest pojęcie prawdy analitycznej. Jeżeli przyjmiemy za prawdziwą implikację "p->q", a zdanie p zostanie uznane za prawdziwe (np. przez jakąś dyscyplinę naukową) wtedy prawdziwość zdania q jest konieczna ze względu na prawdziwość implikacji "->" [..] Fakt, że kamień musi spaść, wynika z prawa grawitacji. Moglibyśmy sobie wyobrazić sytuację, że kamień jednak nie spadnie, albo wyobrazić sobie jakiś świat, w którym kamienie nie spadają. W implikacji logicznej "musi" ma mocniejszy sens Koniecznością logiczną nie rządzi bowiem żadna fizyczna przyczyna, ale rządzi nią jedynie prawda [..]
Analitycznie prawdziwym jest zdanie którego prawda bazuje na jego znaczeniu. [..]
Ze zdania widać, jak się rzeczy mają, gdy jest ono prawdziwe, Mówi ono, że się tak mają. Rozumieć zdanie-rozumieć jego znaczenie- znaczy wiedzieć, co jest faktem, gdy jest prawdziwe".

Źródło cytatu: "Wprowadzenie do logiki", J. W. Bremer, Kraków 2004 rok, str. 121 i nast.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremita




Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:27, 09 Sie 2008    Temat postu:

A pod jakim nickiem się teraz objawisz? :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 14:46, 09 Sie 2008    Temat postu:

NIezłe. Egzaminatorem jest ktoś kto nie ma pojęcia o czym pisze.

WUK, juz kiedyś mówiłem. To nie jest ambona ani ławka szkolna. Tu jest forum dyskusyjne i nikt dla Twojej przyjemności nie będzie Ci się kłaniał.
Rafal wykazał Ci absurdalność Twoich wywodów filozoficznych więc według mnie to rafał dostaje 5 a ty pałę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:45, 09 Sie 2008    Temat postu:

Wuk. napisał:
Nadszedł czas pożegnań, więc trzeba podać wyniki mojego egzaminu. Rafał dostaje pałę a reszta (doskok, klegum, budyy) oblewa walkowerem (tchórze nie podeszli do egzaminu).

Pożegnanie należy się jedynie "Kubusiowi"....
Implikacja logiczna określa jedynie prawdziwość zdania złożonego z poprzednika i następnika, przy czym liczy się tylko prawda lub fałsz zdań składowych implikacji, a nie ich treść, ani związek miedzy nimi. [...]

Powtarzasz za Macjanem (inny ekspert KRZ) bzdurę:

Implikacją jest spójnik „Jeśli…to…” bez względu na to co wstawimy w wykropkowane miejsca. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie, decydująca jest zawartość p i q, w zależności od której implikacja „Jeśli…to…” może być implikacją prostą, implikacją odwrotną albo równoważnością … przykłady masz niżej.

Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z - to jest implikacja prosta

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L - to jest implikacja odwrotna

Jeśli trójkąt ma wszystkie kąty równe to jest prostokątny
KR<=>P - to jest równoważność

Określ mi wyżej, prawdziwość/ fałszywość poprzedników i następników.

Kubuś, to wirtualny Internetowy Miś z kosmosu, mający bezpośredni kontakt z obcą cywilizacją, co dawno temu odkrył makaron czterojajeczny. Wszystko co pisze Kubuś jest matematycznie na poziomie dziecka z pierwszej klasy LO. Potężną barierą jest kompletne nie rozumienie algebry Boole’a przez ziemski stwory (zwane ekspertami KRZ), czyli brak akceptacji kluczowej dla prawidłowego pojmowania implikacji matematycznego operatora „może” ~> na równych prawach z operatorem implikacji prostej „musi” =>.

Jak do tej pory jedynie Wuj i Rafal3006 rozumieją co pisze Kubuś. Ciekawostką jest fakt, że rafal3006 nie widział na oczy żadnej książki do logiki, natomiast Wuj nie jest logikiem, jest matematykiem … pewnie dlatego rozumieją co pisze Kubuś.

Dzisiejszą logikę trzeba wywrócić do góry nogami, wtedy świat będzie normalny.

Dowody masz w tych postach, które skrzętnie ominąłeś, nie podejmując dyskusji:
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/egzamin-wuka,3223-60.html#60375
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/egzamin-wuka,3223-80.html#60668
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wuk.




Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Radzyń Podlaski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:00, 09 Sie 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:

Powtarzasz za Macjanem (inny ekspert KRZ) bzdurę:

Implikacją jest spójnik „Jeśli…to…” bez względu na to co wstawimy w wykropkowane miejsca. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie, decydująca jest zawartość p i q, w zależności od której implikacja „Jeśli…to…” może być implikacją prostą, implikacją odwrotną albo równoważnością … przykłady masz niżej.


Non sequitur. Tere fere. Dziwy na kiju. Bajki debilów. To co tworzysz to fałszywa onto-logika. Jakieś "bytu-myślu". Wybij sobie z głowy, że można "myśleć rzeczami". Nie ma bytu -myślu! Nie wiadomo co to miałoby być.
Do tego dochodzi jeszcze zwykła głupota. Powtarzam za Arystotelesem, stoikami, scholastyką, Frege'em, Russell'em, Leśniewskim, Łukasiewiczem, Quine'em, Tarskim itd.

Powtarzam: ""Implikację związaną z odniesieniem poprzednika i następnika do jakiejś dziedziny rzeczywistych przedmiotów, zjawisk itd. nazywamy implikacją materialną. Zależność miedzy tymi przedmiotami może być natury (1) przyczynowej, (2) czasowej lub (3) umownej [..]
"jeżeli zajdzie A, to musi zajść B". Jest to konieczność natury fizycznej, wynikająca albo z praw natury albo z określonych umów społecznych [...]
Implikację materialną należy zatem odróżnić od implikacji analitycznej, logicznej, nazywanej także następstwem logicznym. Implikacja logiczna określa jedynie prawdziwość zdania złożonego z poprzednika i następnika, przy czym liczy się tylko prawda lub fałsz zdań składowych implikacji, a nie ich treść, ani związek miedzy nimi. [...]
wniosek jest koniecznie prawdziwy, gdy przesłanki są prawdziwe. To, że jakieś wnioskowanie jest poprawne, nie potwierdza tego, że przesłanki rzeczywiście są prawdziwe: logika nie zajmuje się ustalaniem prawdy przesłanek (może sie np. okazać fałszywym, że ludzie są śmiertelni, ale nie stwierdzi tego logika tylko inna nauka). [...] Jak [zatem} we wnioskowaniu należy rozumieć "konieczność"? [...] Decydującym dla zrozumienia konieczności logicznej jest pojęcie prawdy analitycznej. Jeżeli przyjmiemy za prawdziwą implikację "p->q", a zdanie p zostanie uznane za prawdziwe (np. przez jakąś dyscyplinę naukową) wtedy prawdziwość zdania q jest konieczna ze względu na prawdziwość implikacji "->" [..] Fakt, że kamień musi spaść, wynika z prawa grawitacji. Moglibyśmy sobie wyobrazić sytuację, że kamień jednak nie spadnie, albo wyobrazić sobie jakiś świat, w którym kamienie nie spadają. W implikacji logicznej "musi" ma mocniejszy sens Koniecznością logiczną nie rządzi bowiem żadna fizyczna przyczyna, ale rządzi nią jedynie prawda [..]
Analitycznie prawdziwym jest zdanie którego prawda bazuje na jego znaczeniu. [..]
Ze zdania widać, jak się rzeczy mają, gdy jest ono prawdziwe, Mówi ono, że się tak mają. Rozumieć zdanie-rozumieć jego znaczenie- znaczy wiedzieć, co jest faktem, gdy jest prawdziwe".

Źródło cytatu: "Wprowadzenie do logiki", J. W. Bremer, Kraków 2004 rok, str. 121 i nast."


Ostatnio zmieniony przez Wuk. dnia Sob 16:12, 09 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 32600
Przeczytał: 41 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:20, 09 Sie 2008    Temat postu:

Wuk. napisał:
rafal3006 napisał:

Powtarzasz za Macjanem (inny ekspert KRZ) bzdurę:

Implikacją jest spójnik „Jeśli…to…” bez względu na to co wstawimy w wykropkowane miejsca. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie, decydująca jest zawartość p i q, w zależności od której implikacja „Jeśli…to…” może być implikacją prostą, implikacją odwrotną albo równoważnością … przykłady masz niżej.


Non sequitur. Tere fere. Dziwy na kiju. Bajki debilów. To co tworzysz to fałszywa onto-logika. Jakieś "bytu-myślu". Wybij sobie z głowy, że można "myśleć rzeczami". Nie ma bytu -myślu! Nie wiadomo co to miałoby być.
Do tego dochodzi jeszcze zwykła głupota. Powtarzam za Arystotelesem, stoikami, scholastyką, Frege'em, Russell'em, Leśniewskim, Łukasiewiczem, Quine'em, Tarskim itd.

Powtarzam: ""Implikację związaną z odniesieniem poprzednika i następnika do jakiejś dziedziny rzeczywistych przedmiotów, zjawisk itd. nazywamy implikacją materialną. Zależność miedzy tymi przedmiotami może być natury (1) przyczynowej, (2) czasowej lub (3) umownej [..]
"jeżeli zajdzie A, to musi zajść B". Jest to konieczność natury fizycznej, wynikająca albo z praw natury albo z określonych umów społecznych [...]

Nie ma żadnych implikacji takich, śmakich, owakich czyli przyczynowych, czasowych, umownych ... zacytuj choć jeden przykład w tym zakresie to ci obalę !
Może być wyłącznie implikacja prosta => albo odwrotna ~>.

Wreszcie wydusiłeś z siebie poprawną definicję implikacji prostej, zgodnej zresztą z podręcznikiem matematyki do I klasy LO czyli „Jeśli zajdzie A to musi zajść B” Twoja matryca zero-jedynkowa bez warunku wystarczającego to potworny śmieć, gówno nie matematyka, żadna implikacja.

Kto wierzy we mnie zostanie zbawiony
W=>Z - obietnica, kodujemy implikacja prostą, tu Kubuś i KRZ są zgodni

Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W ~> ~Z - groźba, musimy kodować implikacją przeciwną inaczej algebra Boole’a leży w gruzach.

Bóg może niewierzącego człowieka posłać do piekła ale nie musi (np. Buddystę), czyli może również darować dowolny grzech, inaczej wolna wola Boga jest picem. Czy masz względem tego jakieś wątpliwości ? Z powyższego wynika, że wszelkie groźby musimy kodować implikacją odwrotną !

Przykłady, iż nie ma takiego grzechu którego Bóg czy człowiek nie mieliby prawa darować:
Chrystus i zbrodniarz na krzyżu
JPII i Ali Agca

Prawo Kubusia:
W=>Z = ~W ~> ~Z - to dwie absolutnie równoważne implikacje

Wniosek z prawa Kubusia:
Każdy kto koduje dwie implikacje różniące się między sobą zanegowanymi parametrami p i q tym samym operatorem np. => w ewidentny sposób gwałci algebrę Boole’a i twierdzi że matematycznie 2+2=5 !

Analogia do praw de’Morgana jest tu następująca:
Y=A+B
Przechodzimy do logiki ujemnej (bo ~Y):
~Y = ~A+~B - negujemy zmienne ale nie wymieniamy operatora, na tym polega błąd dzisiejszych ekspertów KRZ w zakresie implikacji.
Czyli:
A+B = ~(~A + ~B) - totalny idiotyzm 2+2=5 ! Świat dzisiejszych, implikacyjnych świrów.

Fundamentalny błąd ziemskich „ekspertów KRZ” polega na tym, że kodują jak leci … cokolwiek ujęte w spójnik „Jeśłi…to…” musi być implikacją prostą czyli:

Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W => ~Z
czyli.
Kto nie wierzy w Chrystusa to ma gwarancję piekła np. Żydzi, Muzułmanie, Buddyści ….

Przeanalizujmy powyższe zdanie logiką ziemskich ekspertów KRZ:

1 1 =1
Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W => ~Z =1
Kto nie wierzy we mnie na 100% do piekła (nie zbawiony), na podstawie definicji implikacji prostej =>. Tu Chrystus jest debilem, idiotą, psychopatą itp. pozbawionym wolnej woli bo musi wszystkich niewierzących w Niego posłać do piekła !

1 0 =0
Kto nie wierzy we mnie będzie zbawiony
~W=>Z =0
Twardy fałsz wobec powyższej twardej prawdy czyli: Żydzi, Muzułmanie, Buddyści … na 100% do piekła

0 0 =1
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z =1 - tu jest poprawna gwarancja zbawienia, ale nie 100% wobec poniższej implikacji !!!???

0 1 =1 (implikacja)
Kto wierzy we mnie nie będzie zbawiony
W=>~Z
Tu Chrystus jest debilem, idiotą itp. bo może się zdarzyć, że wierzącego w niego człowieka pośle do piekła.

Dokładnie jak wyżej, analizował analogiczne zdanie ziemski ekspert KRZ, Macjan. Pewne jest że Wuk, także ekspert KRZ podpisuje się pod powyższą analizą obiema rękami, zgadza się ? … czy może będziesz walczył ze swoim kolegą po fachu ?

Na 100% ktoś tu jest debilem, idiotą, psychopatą itp. zgodnie z analizą tego zdania wyżej ...

Jaką podejmujesz decyzję Wuku ?

Kto jest debilem i idiotą ?
Chrystus czy ziemscy eksperci KRZ ?

Czekam na odpowiedź.


Przeanalizujmy teraz to samo zdanie logiką Kubusia:

Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
A: ~W~>~Z =1
czyli:
Kto nie wierzy we mnie „może” ~> nie być zbawiony. Oczywista implikacja odwrotna („może”~>), obsługująca wszelkie groźby
LUB
Kto nie wierzy we mnie „może” ~> być zbawiony
B: ~W ~> Z =1

Prawa Kubusia:
C: ~W~>~Z = W=>Z - prawo zamiany implikacji odwrotnej na prostą
D: ~W~>Z = W=>~Z - jak wyżej
Czyli:
Kto wierzy we mnie "na pewno" => będzie zbawiony
C: W=>Z =1 - twarda prawda, bez żadnych wyjątków
Kto wierzy to ma gwarancję zbawienia.

Kto wierzy we mnie "na pewno" => nie będzie zbawiony
D: W=> ~Z = 0 - twardy fałsz wobec powyższej twardej prawdy
czyli zakaz posyłania wierzących w Chrystusa do piekła

Zauważmy, że u Kubusia zachodzi równanie:

Logika Boga = logika człowieka = algebra Boole’a = logika wszystkich normalnych, od dzieci w przedszkolu poczynając !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 20:35, 09 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chryzjan
Areszt prewencyjny do złożenia wyjaśnień



Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 955
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 23:00, 09 Sie 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:

...że ja się wycofuję

To tak na pożegnanie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Proponuję "ciekawostki", i dodatkowo "Znaczy Kapitan" K. O. Borchardt
Za "komuny" to był "kanon".


Ostatnio zmieniony przez chryzjan dnia Sob 23:26, 09 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:55, 09 Sie 2008    Temat postu:

Magazynier.pl napisał:
w Polsce, w drugiej połowie lat 70-tych XX wieku, handlową nazwą krawata był "zwis męski ozdobny" lub "zwis męski elegancki"

Ale przecież to jest cytat z popularnego wtedy dowcipu :D.

Z tej samej serii: upiór nocny i upiór dzienny (rzekomo żargon pralniczy).


Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Sob 23:57, 09 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin