Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy to my myślimy, czy coś nami myśli?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:34, 10 Cze 2022    Temat postu:

Swiadomosc nie moze byc w superpozycji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31316
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:11, 10 Cze 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
Swiadomosc nie moze byc w superpozycji

A niby skąd ten wniosek?
Czy może jest to tylko arbitralny postulat?...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:49, 10 Cze 2022    Temat postu:

Czy widziales szklanke pusta i pelna naraz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31316
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:00, 10 Cze 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
Czy widziales szklanke pusta i pelna naraz?

A czy to, że czegoś nie widziałem jest ostatecznie argumentem za poprawnością?...
Czy widziałeś swój własny poród?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:38, 10 Cze 2022    Temat postu:

To Ty twierdzisz że świadomość może być w superpozycji, to więc na Tobie spoczywa ciężar udowodnienia tego. Kolejne twierdzenie bez dowodu,a nawet przesłanek, po tym że świadomość jest boska.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31316
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:26, 10 Cze 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
To Ty twierdzisz że świadomość może być w superpozycji, to więc na Tobie spoczywa ciężar udowodnienia tego. Kolejne twierdzenie bez dowodu,a nawet przesłanek, po tym że świadomość jest boska.

W takiej właśnie postaci - póki co - głoszę moje przekonanie. Nie mam dowodu.

Na razie zatem status mojego stwierdzenia jest podobny do WIĘKSZOŚCI INNYCH FILOZOFOWAŃ, czyli jako postawienie sprawy, jak próba wyłonienia czegoś z intuicji, PODSTAWOWEGO NAZWANIA tego, a nie jako gotowa teoria, czy model, w którym już mamy pojęcia na tyle ścisłe, że możemy nawet konstruować dowody.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:28, 10 Cze 2022    Temat postu:

A są choćby jakieś przesłanki do tego? Bo ja mogę głosić że mam zielonego słonia w karafce.
Natomiast ja twierdząc że jest przeciwnie, mam przesłanki:
- wedle "buddyjskiej" interpretacji teorii kwantowej to świadomość powoduje redukcję
Moim zdaniem jest inaczej: to świadomość jest tak, skomplikowana, "choatyczna" , działająca w temperaturze pokojowej, że działa tylko w fizyce klasycznej
Foton może być w superpozycji, być może uda sie zrobić superpozycję sporego kryształu, ale zawsze to coś musi być uporządkowane


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pią 14:32, 10 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31316
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:40, 10 Cze 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
A są choćby jakieś przesłanki do tego? Bo ja mogę głosić że mam zielonego słonia w karafce.
Natomiast ja twierdząc że jest przeciwnie, mam przesłanki:
- wedle "buddyjskiej" interpretacji teorii kwantowej to świadomość powoduje redukcję
Moim zdaniem jest inaczej: to świadomość jest tak, skomplikowana, "choatyczna" , działająca w temperaturze pokojowej, że działa tylko w fizyce klasycznej
Foton może być w superpozycji, być może uda sie zrobić superpozycję sporego kryształu, ale zawsze to coś musi być uporządkowane

Przesłanką główną jest osobiste doświadczenie w jaki sposób działa rozważanie czegokolwiek - jest ważeniem alternatyw.
Przed wyborem czy zjeść pączka, czy bezę (załóżmy, że mamy taki wybór), moja mentalna uwaga, próbuje sobie zwizuwalizować obie te opcje, porównując je: pączek - beza, pączek - beza, pączek - beza...
Stawiam sobie ten układ pączek - beza przed oczy i szukam w nim aspektów różnicujących, próbując swoje odczucia dopasować do każdej z opcji, a potem próbując też wyłonić preferencję: pączek czy beza?
Nie sposób jest tego wykonać, nie mając JEDNOCZEŚNIE NA WIDOKU tych opcji. Żadne porównanie nie dojdzie do skutku, jeśli się nie zestawi w jakimś wspólnym oglądzie opcji do wyboru. Według mnie działa to idealnie tak, jak rozumiem superpozycję stanów kwantowych. Po prostu SPOSTRZEGAM, że to spełnia definicję - model.

Warto tu zauważyć, że postrzeganie czegoś jest czymś niezależnym od dowodliwości. Postrzeganie jest czymś arbitralnym, jest OSOBISTYM UZNANIEM OBSERWATORA, że postrzegane jest typu X, gdzie X jest zasobem w pamięci, dla którego postrzegający uznaje wystarczającą zgodność z tym, co teraz postrzega. Postrzegania się nie dowodzi - jeśli ktoś np. czuje, że dany zapach jest podobny do zapachu wanilii, a drugi postrzegający ma odmienne zdanie w tej kwestii, to nie ma tu przestrzeni do dyskusji, nie ma punktów obiektywnych zaczepienia. Jeden postrzega tak, a drugi inaczej. Kropka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:45, 10 Cze 2022    Temat postu:

Dla mnie wybór pączek-beza jest natychmiastowy : pączek!
wprawdzie pączki niezbyt lubię, ale bezy nie lubię dużo bardziej ;-P


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pią 14:45, 10 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31316
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:49, 10 Cze 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
Dla mnie wybór pączek-beza jest natychmiastowy : pączek!
wprawdzie pączki niezbyt lubię, ale bezy nie lubię dużo bardziej ;-P

To teraz spróbuj dobrać sobie do przykładu dwa ciastka, które lubisz w z grubsza zbliżonym stopniu. Wtedy superpozycja stanów Ci się wyraźnie objawi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 5905
Przeczytał: 72 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:00, 10 Cze 2022    Temat postu:

MI to kojarzy się z odwróconym wieloświatem. Całkiem prawdopodobna hipoteza, a więc świat nie jest wieloświatem Everetta, ale przeciwnie.
W przyszłości jest wiele rozgalęzionych wariantów, dlatego nie możemy się poruszać w czasie, z każdą redukcją funkcji falowej TERAZ wycinane są warianty , które nie są realizowane i wybierany jeden wariant, przeszłość to już jeden wariant. Tak więc qubity zostają zamienione na bity.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:13, 10 Cze 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:

Co to znaczy, że świat ma "złożoność skończoną"?

Może faktycznie owa "prostota zdarzeń" być mylącym terminem. Chodziło mi o to, że zdarzenia są zdecydowanie prostsze, niż to tło, które do nich prowadzi w umysłach wybierających.

Według Ciebie to co się dzieje w umysłach ludzi nie jest zdarzeniem?

Dobre pytanie!
Właściwie to chyba tak uważam, że to co w umyśle (przynajmniej jakaś część tego) się dzieje nie zasługuje na miano zdarzenia. Jest swego rodzaju STANEM NIEUSTALONYM, czymś będącym w superpozycji stanów (znowu odniesienie do fizyki kwantowej), jest brakiem wykrystalizowania się zdarzenia.

Proces dokonywania wyboru jest stanem nieustalonym? Przecież wybierasz, porównujez różne opcje, zastanawiasz się etc. Gdzie tu masz stan nieustalony? Chyba nie chcesz mi powiedziec, że jednocześnie wybierasz i nie wybierasz? :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:17, 10 Cze 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Andy72 napisał:
A są choćby jakieś przesłanki do tego? Bo ja mogę głosić że mam zielonego słonia w karafce.
Natomiast ja twierdząc że jest przeciwnie, mam przesłanki:
- wedle "buddyjskiej" interpretacji teorii kwantowej to świadomość powoduje redukcję
Moim zdaniem jest inaczej: to świadomość jest tak, skomplikowana, "choatyczna" , działająca w temperaturze pokojowej, że działa tylko w fizyce klasycznej
Foton może być w superpozycji, być może uda sie zrobić superpozycję sporego kryształu, ale zawsze to coś musi być uporządkowane

Przesłanką główną jest osobiste doświadczenie w jaki sposób działa rozważanie czegokolwiek - jest ważeniem alternatyw.
Przed wyborem czy zjeść pączka, czy bezę (załóżmy, że mamy taki wybór), moja mentalna uwaga, próbuje sobie zwizuwalizować obie te opcje, porównując je: pączek - beza, pączek - beza, pączek - beza...
Stawiam sobie ten układ pączek - beza przed oczy i szukam w nim aspektów różnicujących, próbując swoje odczucia dopasować do każdej z opcji, a potem próbując też wyłonić preferencję: pączek czy beza?
Nie sposób jest tego wykonać, nie mając JEDNOCZEŚNIE NA WIDOKU tych opcji. Żadne porównanie nie dojdzie do skutku, jeśli się nie zestawi w jakimś wspólnym oglądzie opcji do wyboru. Według mnie działa to idealnie tak, jak rozumiem superpozycję stanów kwantowych. Po prostu SPOSTRZEGAM, że to spełnia definicję - model.

Warto tu zauważyć, że postrzeganie czegoś jest czymś niezależnym od dowodliwości. Postrzeganie jest czymś arbitralnym, jest OSOBISTYM UZNANIEM OBSERWATORA, że postrzegane jest typu X, gdzie X jest zasobem w pamięci, dla którego postrzegający uznaje wystarczającą zgodność z tym, co teraz postrzega. Postrzegania się nie dowodzi - jeśli ktoś np. czuje, że dany zapach jest podobny do zapachu wanilii, a drugi postrzegający ma odmienne zdanie w tej kwestii, to nie ma tu przestrzeni do dyskusji, nie ma punktów obiektywnych zaczepienia. Jeden postrzega tak, a drugi inaczej. Kropka.

Z faktu że porównujesz, postrzegasz różne opcje wynika, że te opcje istnieją, ale nic to nie mówi o tym, jak istnieją, jaka jest ich natura.
Mianowicie, czy istnieją realnie czy wirtualnie (w Twoim umyśle). A przecież o to toczy się spór.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31316
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:18, 10 Cze 2022    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Proces dokonywania wyboru jest stanem nieustalonym? Przecież wybierasz, porównujez różne opcje, zastanawiasz się etc. Gdzie tu masz stan nieustalony? Chyba nie chcesz mi powiedziec, że jednocześnie wybierasz i nie wybierasz? :think:

Ależ tak właśnie uważam!
Jednocześnie jakąś częścią mnie wybieram, a w tym samym czasie nie wybieram, albo robię coś innego, albo przygotowuję jakiś wybór.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:23, 10 Cze 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Proces dokonywania wyboru jest stanem nieustalonym? Przecież wybierasz, porównujez różne opcje, zastanawiasz się etc. Gdzie tu masz stan nieustalony? Chyba nie chcesz mi powiedziec, że jednocześnie wybierasz i nie wybierasz? :think:

Ależ tak właśnie uważam!
Jednocześnie jakąś częścią mnie wybieram, a w tym samym czasie nie wybieram, albo robię coś innego, albo przygotowuję jakiś wybór.

Mulititasking jest wg Ciebie trwaniem w superpozycji różnych czynności?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31316
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:52, 10 Cze 2022    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Proces dokonywania wyboru jest stanem nieustalonym? Przecież wybierasz, porównujez różne opcje, zastanawiasz się etc. Gdzie tu masz stan nieustalony? Chyba nie chcesz mi powiedziec, że jednocześnie wybierasz i nie wybierasz? :think:

Ależ tak właśnie uważam!
Jednocześnie jakąś częścią mnie wybieram, a w tym samym czasie nie wybieram, albo robię coś innego, albo przygotowuję jakiś wybór.

Mulititasking jest wg Ciebie trwaniem w superpozycji różnych czynności?

Myślę o czymś głębszym niż multitasking, bo ten drugi jest de facto odłączeniem jednej czynności od drugiej. Ja myślę o konstruowaniu jakiejś WSPÓLNEJ INSTANCJI dla tych czynności.
To trochę można porównać do tego, jak ktoś by korespondował z dwiema osobami - standardowy multitsking ma miejsce, gdy te osoby ze sobą nie mają osobnego kontaktu. Ale ja myślę o bardziej złożonej sytuacji, w której osoby są we wspólnej grupie, mogą czytać (przynajmniej część, załóżmy na start, że właśnie część, a nie wszystkie, bo niektóre są bez kopii do wiadomości) emaili, bo są załączeni w polu "do wiadomości". Czyli każdy akt nawiązania kontaktu z jedną osobą, ma też i wpływ na drugą osobę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5538
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:28, 10 Cze 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Proces dokonywania wyboru jest stanem nieustalonym? Przecież wybierasz, porównujez różne opcje, zastanawiasz się etc. Gdzie tu masz stan nieustalony? Chyba nie chcesz mi powiedziec, że jednocześnie wybierasz i nie wybierasz? :think:

Ależ tak właśnie uważam!
Jednocześnie jakąś częścią mnie wybieram, a w tym samym czasie nie wybieram, albo robię coś innego, albo przygotowuję jakiś wybór.

Mulititasking jest wg Ciebie trwaniem w superpozycji różnych czynności?

Myślę o czymś głębszym niż multitasking, bo ten drugi jest de facto odłączeniem jednej czynności od drugiej. Ja myślę o konstruowaniu jakiejś WSPÓLNEJ INSTANCJI dla tych czynności.

Nie zgodzę się. Kiedy osoba multitaskuje, to te wszystkie czynności które wykonuje jednocześnie, wpływają na siebie, np. pisząc maila i rozmawiając przez telefon wolniej piszę tego maila, mam problem ze skupieniem, może robię więcej błędów, mogę zacinać się podczas rozmowy, robić przerwy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31316
Przeczytał: 101 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:33, 10 Cze 2022    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Proces dokonywania wyboru jest stanem nieustalonym? Przecież wybierasz, porównujez różne opcje, zastanawiasz się etc. Gdzie tu masz stan nieustalony? Chyba nie chcesz mi powiedziec, że jednocześnie wybierasz i nie wybierasz? :think:

Ależ tak właśnie uważam!
Jednocześnie jakąś częścią mnie wybieram, a w tym samym czasie nie wybieram, albo robię coś innego, albo przygotowuję jakiś wybór.

Mulititasking jest wg Ciebie trwaniem w superpozycji różnych czynności?

Myślę o czymś głębszym niż multitasking, bo ten drugi jest de facto odłączeniem jednej czynności od drugiej. Ja myślę o konstruowaniu jakiejś WSPÓLNEJ INSTANCJI dla tych czynności.

Nie zgodzę się. Kiedy osoba multitaskuje, to te wszystkie czynności które wykonuje jednocześnie, wpływają na siebie, np. pisząc maila i rozmawiając przez telefon wolniej piszę tego maila, mam problem ze skupieniem, może robię więcej błędów, mogę zacinać się podczas rozmowy, robić przerwy.

To może o tak rozumianym multitaskingu, w którym równoległe procesy wpływają na siebie mogłem wcześniej myśleć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin