Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czymkim...
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:23, 04 Mar 2019    Temat postu:

JanelleL. napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Na poziomie tylko duchowo-odczuciowej jest właśnie taka „zupa-krem”; jest to stan zupełnej Jedni, stan raju, nirwany, Nieba, w sensie fizycznym to stan Niebytu, a w sensie psychologicznym to Nieświadomość Zbiorowa. Dlaczego się wyodrębniają światy materialne, fizykalne? Tego w sumie nie wiem, ale prawdopodobnie z mocy, z woli tejże Woli, tej Pierwotnej Sprawczej Siły, tej Wszechduszy, boga- z tego emocji. Porównaj to do różnych mitów Stworzenia, jak w Biblii, w Kabale (Sefer Jecira), w Wedach, czy nawet w Popol Vuh.
Nie udowodniono, że coś się oddziela od ciała w momencie śmierci biologicznej. Ale właśnie byłaby to dusza. Tylko, że raczej bardzo trudno będzie jej istnienie w sposób naukowy udowodnić, bo dusza, to odczucia, to emocje- jak je zważyć, jak je zmierzyć??
Wszechdusza, Siła Sprawcza, Wola, bóg zawsze jest jedna i cała, nawet jeśli emanuje, czyli jeśli „tworzy odłamki”. Gdy te „odłamki”, poszczególne dusze [„małe”] będą znów nie zaangażowane w formy materialne, gdy będą „czyste”, to w pełni „powrócą” do Wszechduszy. A dlaczego te poszczególne dusze angażują się w materialne, fizyczne formy? To w pewnym zakresie objaśnia mit grzechu pierworodnego, czy cimcum z kabały: z powodu pragnienia świadomości, za sprawą emocji ku poznaniu. Nawiasem, to zawiłe zagadnienie, trudne do zrozumienia wprost.
Stan chaosu, pomieszania uczyć, nierównowagi emocjonalnej jest możliwy, gdy świadomość „ograniczonych”, niedoskonałych światów fizycznych wpłynie na emocje, na odczucia.


Czy w takim kontekście nie powinien być jednak Bóg?
Nie, gdyż nie chodzi mi o Boga z religii chrześcijańskiej. W ogóle „mój” bóg jest poniekąd bezosobowy, jeśliby przez osobę rozumieć świadomość, rozum, wiedzę; „mój” bóg, to nieświadomość, to „czyste” emocje, „czysta” wola- nie wola, jako chęć czegoś konkretnego, tylko wola wynikająca wprost z emocji, uczuć oraz z możności [w końcu Wola, to Siła Sprawcza].
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:27, 04 Mar 2019    Temat postu:

JanelleL. napisał:
blazep napisał:
Cytat:
... poza tym, jak wytłumaczyć to, co udowodniono, że w chwili śmierci coś wyraźnie oddziela się od ciała?



Ale jak udowodniono? Kto udowodnił?



Istotnie, nie udowodniono ... bo przecież stan śmierci klinicznej, to nie jest prawdziwa śmierć. Jak jednak wytłumaczyć relacje ludzi poddanych operacjom, którzy opisywali przebieg operacji, jakby byli jej obserwatorami z boku, z góry? Coś chyba innego niż ciało fizyczne musiało oglądać to z innej niż leżąca perspektywy?
To prawdopodobnie „oglądała” ich świadomość i raczej nie zmysłami biologicznymi. Ale trzeba o czymś tu pamiętać: o tym, że świadomość, to wyobrażenia. Ano, właśnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:43, 04 Mar 2019    Temat postu:

JanelleL. napisał:
Dyskurs napisał:
Ponieważ kornik nie jest stworzeniem inteligentnym, nie jest w stanie opisać jak je i jak smakuje drzewo. Doświadczenie istnieje, bo mamy ślady spożywania drzewa przez kornika. Nie istnieje opis przez kornika.


Ależ, czemu nie istnieje opis?...a może owe ślady są opisem tego jak jadł i jak mu smakowało..i dla innych korników jest to jak najbardziej zrozumiałe - tak, jak książka kulinarna napisana po polsku jest zrozumiała dla ludzi rozumiejących polski >>a która to kornikowi nie za wiele powie o naszym sposobie odżywiania... a i nawet jakiemuś Chińczykowi.
Tu kilka uwag do Dyskurs:
1. Co dokładnie rozumieć pod pojęciem inteligencja?
2. Brak przejawów nie świadczy o braku „przyczyny”.
3. Odnośnie tego, co napisała JanelleL.: to zagadnienie tzw. chińskiego pokoju i hipotez słabej oraz silnej sztucznej inteligencji.
I jeszcze parę uwag bym miał co do twoich tekstów, Dyskurs, ale i tak zbyt wiele do ciebie napisałem, bo bardzo wątpię, abyś cokolwiek z tego zrozumiała.

Na marginesie, to żałuję trochę, że w takich tematach tak mało udziela się JanelleL., bo ona, jako jedna z niewielu na tym forum potrafi samodzielnie rozumować i wnioskować, choć wiedzę ma niewielką- a może właśnie dlatego. A Dyskurs, jak zdoktrynizowany wykształciuch, pisze dużo, ale większość tego nie ma sensu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:49, 04 Mar 2019    Temat postu:

Dyskurs napisał:
JanelleL. napisał:
szaryobywatel napisał:
JanelleL. napisał:
Jeśli zaś człowiek (mózg+reszta ciała) funkcjonuje na określonych zasadach, to czemu ten sam mózg, nadal ludzki, pozbawiony na jakiś czas np. bodźców wzrokowych "ma wiedzę", której mieć nie powinien?


A ma taką wiedzę?
Ktoś lewitujący ponad swoim ciałem leżącym na stole operacyjnym, podał jakąś informacje której inaczej niż parząc "z góry" mieć nie mógł?


ano tak... i np. człowiek będący w stanie agonii doświadczył wiedzy o innym człowieku przebywającym kilkadziesiąt kilometrów dalej...załóżmy, że też wzrokowej.
Ano ... dzieje się tak przez niesamowitą moc podświadomości i nieświadomości człowieka czyli "piwnicy" wspomnień na bazie emocji. Dla podświadomości i nieświadomości nie ma znaczenia czy mózg świadomy funkcjonuje - czy człowiek śpi czy jest w stanie narkozy. Wykopią najgłębsze pokłady emocji aby wyjaśnić fenomen.

Jak myślisz dlaczego mój polski znajmony wstrzymał rozwód z żoną (zdradził ją z turystką z Teksasu jak wpadli na siebie na stoku narciarskim a wylądowali w łóżku) po ponad 30 latach małżeństwa przed finałową rozprawą (4 lata to trwało) po tym jak przyśnił mu się dziadek? Dlatego, że dziadek był autorytetem dla niego i ponad mózgiem świadomym (logika) znajomy posłuchał serca aby w wieku 63 lat nie niszczył rodziny.
Co ty znowu „bełkoczesz” Dyskurs? Co ma to do tego, o czym napisała JanelleL.?! Wypisujesz cokolwiek, bez zastanowienia i refleksji nad tym, co piszesz. „Plujesz bzdurami” jakby niewyżyta jaka!.. :fuj:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:51, 04 Mar 2019    Temat postu:

Dyskurs napisał:
szaryobywatel napisał:
JanelleL. napisał:
Jeśli zaś człowiek (mózg+reszta ciała) funkcjonuje na określonych zasadach, to czemu ten sam mózg, nadal ludzki, pozbawiony na jakiś czas np. bodźców wzrokowych "ma wiedzę", której mieć nie powinien?


A ma taką wiedzę?
Ktoś lewitujący ponad swoim ciałem leżącym na stole operacyjnym, podał jakąś informacje której inaczej niż parząc "z góry" mieć nie mógł?
Nie "lewitujący" lecz nie ograniczony limitami percepcji, bo podświadomość zajmuje się między innymi redukcja ogromnej ilości bodźców na które jesteśmy w trakcie jawy narażeni.

Mąż odchodząc z powodu ataku serca przez niski poziom hemoglobiny (5.0 po odstawieniu dziennych transfuzji krwi i płytek) powiedział do pielęgniarki aby się nie marwila o Jego rzeczy, bo przyjadę do hospicjum o 4:30 PM ET (1630 w militarnym). Z powodu śnieżycy, nie mógł tego wiedzieć, bo poprzedniego wieczora nie umawialiśmy się na konkretną godzinę ani nie rozmawialiśmy w dniu Jego śmierci przez telefon ani nie tekstowalismy.

Nauka określa ten fenomen jako stawanie się bardziej otwartym czyli w pewnym sensnie nie trzymanie się kurczowo perepcji czasoprzestrzeni. Ale to moze sie zdarzyc osobom pogodzonym z odejsciem.

Tak, na parking hospicjum wjechałam dokładnie o 4:30 PM ET tylko odsłuchałam najpierw wiadomości od pielęgniarki, bo Mąż zmarł 20 minut wcześniej. Ponieważ nie chciałam widzieć Go po śmierci, przyniosła mi Jego rzeczy w siatce.

Dlaczego Mąż nie zmarł w pierwszym dniu pobytu w hospicjum jak przewidywał specjalista od translplantacji komórek macierzystych mimo tego samego zagrażającego życiu poziomowi hemoglobiny? Bo potrzebował usłyszeć to co powiedzielimy mu z Synem wieczorem przed dniem śnieżycy, że kochamy Go bardziej niż jest sobie w stanie wyobrazić w najgłębszych snach.

Dlaczego zmarł w 5 dniu pobytu w hospicjum a nie na przykład 6? Bo wiedział, że po zakończeniu śnieżycy zostanie wypisany do domu z powodu dobrego samopoczucia i braku bólu a do domu nie chciał wracać.
A co ma jedno do drugiego?!? :fuj:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:00, 04 Mar 2019    Temat postu:

JanelleL. napisał:
Dyskurs napisał:


Jak myślisz dlaczego mój polski znajmony wstrzymał rozwód z żoną (zdradził ją z turystką z Teksasu jak wpadli na siebie na stoku narciarskim a wylądowali w łóżku) po ponad 30 latach małżeństwa przed finałową rozprawą (4 lata to trwało) po tym jak przyśnił mu się dziadek? Dlatego, że dziadek był autorytetem dla niego i ponad mózgiem świadomym (logika) znajomy posłuchał serca aby w wieku 63 lat nie niszczył rodziny.


Mogłabym o tym sporo opowiedzieć. Moze kiedyś. :*
Pewnie, każdy z nas ma różny poziom wrażliwości. W moim wieku (ageless Godess :)) nie potrzebuję się z niczego tłumaczyć, bo wiem.

Wiem, że wszystko w życiu tworzę. Moja podświadoma myśl, że starszy Syn kończy liceum i "wyfrunie" z domu spowodowała sen o Tatusia w garniturze trzymającym czerwoną różę i usmiechajacym się.

Następnie nikt mnie nie zmuszał aby w piątek wieczorem udać się do e-serduszek na Interii i wstukac "mezczyzna, 40-50 lat, czarne włosy i brązowe oczy", jak Tatus. Następnie nikt nie ustawił kolejności zdjęcia które wyświetliło się, bo miało się wyswiatlic jako pierwsze i jedyne.

Maz 41 lat


Podobieństwa do Tatusia udowadniać nie trzeba - wystarczyło by Mu dorysować wąsy i brodę :)

Tatus 50 lat


Teraz zbieżność dat. Kontakt z Mężem zainicjowałam w dniu ukobiet a odpisał w dniu urodzin Tatusia 11 marca. Gyby Mąż zmarł jak przewidywał specjalista, to było by to w dniu urodzin Tatusia. Tatuś był dla mnie autorytetem, to można też zinterpretować, że "przywiódł" Męża do mnie abym mogła się Nim cieszyć przez 14 lat wraz z Synem i wspierać Go w trakcie 10 miesięcy podróży przez ostra białaczka szpikową.

Nikt mi tego nie zabroni a co ktoś może pomyśleć nie jest moją sprawą :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:04, 04 Mar 2019    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Dyskurs napisał:
JanelleL. napisał:
szaryobywatel napisał:
JanelleL. napisał:
Jeśli zaś człowiek (mózg+reszta ciała) funkcjonuje na określonych zasadach, to czemu ten sam mózg, nadal ludzki, pozbawiony na jakiś czas np. bodźców wzrokowych "ma wiedzę", której mieć nie powinien?


A ma taką wiedzę?
Ktoś lewitujący ponad swoim ciałem leżącym na stole operacyjnym, podał jakąś informacje której inaczej niż parząc "z góry" mieć nie mógł?


ano tak... i np. człowiek będący w stanie agonii doświadczył wiedzy o innym człowieku przebywającym kilkadziesiąt kilometrów dalej...załóżmy, że też wzrokowej.
Ano ... dzieje się tak przez niesamowitą moc podświadomości i nieświadomości człowieka czyli "piwnicy" wspomnień na bazie emocji. Dla podświadomości i nieświadomości nie ma znaczenia czy mózg świadomy funkcjonuje - czy człowiek śpi czy jest w stanie narkozy. Wykopią najgłębsze pokłady emocji aby wyjaśnić fenomen.

Jak myślisz dlaczego mój polski znajmony wstrzymał rozwód z żoną (zdradził ją z turystką z Teksasu jak wpadli na siebie na stoku narciarskim a wylądowali w łóżku) po ponad 30 latach małżeństwa przed finałową rozprawą (4 lata to trwało) po tym jak przyśnił mu się dziadek? Dlatego, że dziadek był autorytetem dla niego i ponad mózgiem świadomym (logika) znajomy posłuchał serca aby w wieku 63 lat nie niszczył rodziny.
Co ty znowu „bełkoczesz” Dyskurs? Co ma to do tego, o czym napisała JanelleL.?! Wypisujesz cokolwiek, bez zastanowienia i refleksji nad tym, co piszesz. „Plujesz bzdurami” jakby niewyżyta jaka!.. :fuj:
Wiele, a skoro nie kojarzysz to grzecznie jest zapytac. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:16, 04 Mar 2019    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
JanelleL. napisał:
Dyskurs napisał:
Ponieważ kornik nie jest stworzeniem inteligentnym, nie jest w stanie opisać jak je i jak smakuje drzewo. Doświadczenie istnieje, bo mamy ślady spożywania drzewa przez kornika. Nie istnieje opis przez kornika.


Ależ, czemu nie istnieje opis?...a może owe ślady są opisem tego jak jadł i jak mu smakowało..i dla innych korników jest to jak najbardziej zrozumiałe - tak, jak książka kulinarna napisana po polsku jest zrozumiała dla ludzi rozumiejących polski >>a która to kornikowi nie za wiele powie o naszym sposobie odżywiania... a i nawet jakiemuś Chińczykowi.
Tu kilka uwag do Dyskurs:
1. Co dokładnie rozumieć pod pojęciem inteligencja?
IQ = Możliwość zdobywania i używania wiedzy.

EQ = Możliwość odczuwania emocji innych/wczuwanie sie.

SQ = Możliwość odczuwania w sensie grupy i działania na poczet dobra grupy na bazie wiedzy i mądrości życiowej.

Piotr Rokubungi napisał:
2. Brak przejawów nie świadczy o braku „przyczyny”.
W kontekście co dzielimy a czym jest zrozumienie podświadomości i nieświadomości, "przyczyną" lub "przyczyny" to szeroki kontekst i termin.

Piotr Tokubungi napisał:
3. Odnośnie tego, co napisała JanelleL.: to zagadnienie tzw. chińskiego pokoju i hipotez słabej oraz silnej sztucznej inteligencji.
Nie ma żadnego argumentu chińskiego pokoju czy nie, bo robotowi nie wszczepisz co naturalnie posiada człowiek i co jest cudem (termin umowny) a czym jest zestaw doświadczeń w podświadomości i nieświadomości które człowiek nosi w sobie nie tylko od urodzenia lecz przez pamięć genetyczną i międzypokoleniową.

Piotr Rokubungi napisał:
I jeszcze parę uwag bym miał co do twoich tekstów, Dyskurs, ale i tak zbyt wiele do ciebie napisałem, bo bardzo wątpię, abyś cokolwiek z tego zrozumiała.
Nie dziwi mnie Twoje pragnienie poznania z równoczesnym odłączaniem się od intencji poznawania. Mogę podać powód. Prywatnie, jak się lękasz.

Piotr Rokubungi napisał:
Na marginesie, to żałuję trochę, że w takich tematach tak mało udziela się JanelleL., bo ona, jako jedna z niewielu na tym forum potrafi samodzielnie rozumować i wnioskować, choć wiedzę ma niewielką- a może właśnie dlatego. A Dyskurs, jak zdoktrynizowany wykształciuch, pisze dużo, ale większość tego nie ma sensu.
Tu sobie zakodowałeś powód dlaczego nosisz w sobie konflikt pragnienia poznawania z równoczesnym odłączaniem się od intencji poznawania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:24, 04 Mar 2019    Temat postu:

Dyskurs napisał:
JanelleL. napisał:
Dyskurs napisał:


Jak myślisz dlaczego mój polski znajmony wstrzymał rozwód z żoną (zdradził ją z turystką z Teksasu jak wpadli na siebie na stoku narciarskim a wylądowali w łóżku) po ponad 30 latach małżeństwa przed finałową rozprawą (4 lata to trwało) po tym jak przyśnił mu się dziadek? Dlatego, że dziadek był autorytetem dla niego i ponad mózgiem świadomym (logika) znajomy posłuchał serca aby w wieku 63 lat nie niszczył rodziny.


Mogłabym o tym sporo opowiedzieć. Moze kiedyś. :*
Pewnie, każdy z nas ma różny poziom wrażliwości. W moim wieku (ageless Godess :)) nie potrzebuję się z niczego tłumaczyć, bo wiem.

Wiem, że wszystko w życiu tworzę. Moja podświadoma myśl, że starszy Syn kończy liceum i "wyfrunie" z domu spowodowała sen o Tatusia w garniturze trzymającym czerwoną różę i usmiechajacym się.

Następnie nikt mnie nie zmuszał aby w piątek wieczorem udać się do e-serduszek na Interii i wstukac "mezczyzna, 40-50 lat, czarne włosy i brązowe oczy", jak Tatus. Następnie nikt nie ustawił kolejności zdjęcia które wyświetliło się, bo miało się wyswiatlic jako pierwsze i jedyne.

Maz 41 lat


Podobieństwa do Tatusia udowadniać nie trzeba - wystarczyło by Mu dorysować wąsy i brodę :)

Tatus 50 lat


Teraz zbieżność dat. Kontakt z Mężem zainicjowałam w dniu ukobiet a odpisał w dniu urodzin Tatusia 11 marca. Gyby Mąż zmarł jak przewidywał specjalista, to było by to w dniu urodzin Tatusia. Tatuś był dla mnie autorytetem, to można też zinterpretować, że "przywiódł" Męża do mnie abym mogła się Nim cieszyć przez 14 lat wraz z Synem i wspierać Go w trakcie 10 miesięcy podróży przez ostra białaczka szpikową.

Nikt mi tego nie zabroni a co ktoś może pomyśleć nie jest moją sprawą :)
No, skoro jesteś ageless goddess, to ja nie mam nic do gadania i nic tu po mnie!:szacunek: Kretynka! :fuj:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:26, 04 Mar 2019    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Dyskurs napisał:
JanelleL. napisał:
szaryobywatel napisał:
JanelleL. napisał:
Jeśli zaś człowiek (mózg+reszta ciała) funkcjonuje na określonych zasadach, to czemu ten sam mózg, nadal ludzki, pozbawiony na jakiś czas np. bodźców wzrokowych "ma wiedzę", której mieć nie powinien?


A ma taką wiedzę?
Ktoś lewitujący ponad swoim ciałem leżącym na stole operacyjnym, podał jakąś informacje której inaczej niż parząc "z góry" mieć nie mógł?


ano tak... i np. człowiek będący w stanie agonii doświadczył wiedzy o innym człowieku przebywającym kilkadziesiąt kilometrów dalej...załóżmy, że też wzrokowej.
Ano ... dzieje się tak przez niesamowitą moc podświadomości i nieświadomości człowieka czyli "piwnicy" wspomnień na bazie emocji. Dla podświadomości i nieświadomości nie ma znaczenia czy mózg świadomy funkcjonuje - czy człowiek śpi czy jest w stanie narkozy. Wykopią najgłębsze pokłady emocji aby wyjaśnić fenomen.

Jak myślisz dlaczego mój polski znajmony wstrzymał rozwód z żoną (zdradził ją z turystką z Teksasu jak wpadli na siebie na stoku narciarskim a wylądowali w łóżku) po ponad 30 latach małżeństwa przed finałową rozprawą (4 lata to trwało) po tym jak przyśnił mu się dziadek? Dlatego, że dziadek był autorytetem dla niego i ponad mózgiem świadomym (logika) znajomy posłuchał serca aby w wieku 63 lat nie niszczył rodziny.
Co ty znowu „bełkoczesz” Dyskurs? Co ma to do tego, o czym napisała JanelleL.?! Wypisujesz cokolwiek, bez zastanowienia i refleksji nad tym, co piszesz. „Plujesz bzdurami” jakby niewyżyta jaka!.. :fuj:
Wiele, a skoro nie kojarzysz to grzecznie jest zapytac. :)
To były retoryczne pytania! A wiele to ty masz synaps niekontaktujących. :fuj:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:48, 05 Mar 2019    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
No, skoro jesteś ageless goddess, to ja nie mam nic do gadania i nic tu po mnie!:szacunek: Kretynka! :fuj:
Wiedziałam PR że się z własnej i nieprzymuszonej woli złapiesz w sidelka i swoistym komplementem sypniesz :)

Robocza definicja "ageless Godess" jest tutaj ->
Christiane Northrup, M. D. napisał:
Stworzyłem kurs "Ageless Goddess", bo spotkałam tak wiele kobiet przerażonych starzeniem się i wiem, że pogarszanie się samopoczucia, które kojarzymy ze starzeniem się, nie jest nieuniknione. Oto mój model, którego nauczyłem się od doktora Mario Martineza: "Podwyzszanie wieku jest nieuniknione ale starzenie się jest opcjonalne". I chcę, abyście wiedzialy, co ja wiem, jako doktor medycyny ze specjalizacja zdrowie kobiety aby tworzyć witalność i dobre samopoczucie.
-> https://youtu.be/-SEQglwMhJs

Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Wto 1:50, 05 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:56, 05 Mar 2019    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Dyskurs napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Dyskurs napisał:
JanelleL. napisał:
szaryobywatel napisał:
JanelleL. napisał:
Jeśli zaś człowiek (mózg+reszta ciała) funkcjonuje na określonych zasadach, to czemu ten sam mózg, nadal ludzki, pozbawiony na jakiś czas np. bodźców wzrokowych "ma wiedzę", której mieć nie powinien?


A ma taką wiedzę?
Ktoś lewitujący ponad swoim ciałem leżącym na stole operacyjnym, podał jakąś informacje której inaczej niż parząc "z góry" mieć nie mógł?


ano tak... i np. człowiek będący w stanie agonii doświadczył wiedzy o innym człowieku przebywającym kilkadziesiąt kilometrów dalej...załóżmy, że też wzrokowej.
Ano ... dzieje się tak przez niesamowitą moc podświadomości i nieświadomości człowieka czyli "piwnicy" wspomnień na bazie emocji. Dla podświadomości i nieświadomości nie ma znaczenia czy mózg świadomy funkcjonuje - czy człowiek śpi czy jest w stanie narkozy. Wykopią najgłębsze pokłady emocji aby wyjaśnić fenomen.

Jak myślisz dlaczego mój polski znajmony wstrzymał rozwód z żoną (zdradził ją z turystką z Teksasu jak wpadli na siebie na stoku narciarskim a wylądowali w łóżku) po ponad 30 latach małżeństwa przed finałową rozprawą (4 lata to trwało) po tym jak przyśnił mu się dziadek? Dlatego, że dziadek był autorytetem dla niego i ponad mózgiem świadomym (logika) znajomy posłuchał serca aby w wieku 63 lat nie niszczył rodziny.
Co ty znowu „bełkoczesz” Dyskurs? Co ma to do tego, o czym napisała JanelleL.?! Wypisujesz cokolwiek, bez zastanowienia i refleksji nad tym, co piszesz. „Plujesz bzdurami” jakby niewyżyta jaka!.. :fuj:
Wiele, a skoro nie kojarzysz to grzecznie jest zapytac. :)
To były retoryczne pytania! A wiele to ty masz synaps niekontaktujących. :fuj:
:rotfl:

Michael Roizen, M. D. napisał:
Technicznie rzecz biorąc, [b]uczymy się, osłabiając nieużywane synapsy i naprawiając i wzmacniając synapsy, z których zwykle korzystamy. Więc jeśli dużo gotujesz i to lubisz, poznasz przepisy na pamięć i nauczysz się szybciej, ponieważ jest to przyjemne.
-> [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 2:38, 06 Mar 2019    Temat postu:

Do Dyskurs:
Kornik nie używa wiedzy, ani nie odczuwa [emocji]? Jesteś o tym przekonana? Na jakiej podstawie??
Podświadomość i nieświadomość są wg ciebie cudem? Uważasz, że robot nie będzie nigdy zdolny do odczuwania, do przezywania emocji?
Pragnę poznawać, lecz nie to, czego uczą np. materialiści ontologiczni, bo z tego nic nie jest przydatne w obliczu śmierci [nieuniknionej].


Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Śro 2:39, 06 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 4:01, 06 Mar 2019    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
[color=darkred]Do Dyskurs:
Kornik nie używa wiedzy, ani nie odczuwa [emocji]? Jesteś o tym przekonana? Na jakiej podstawie??
A gdzie tak postulowalam?

PR napisał:
Podświadomość i nieświadomość są wg ciebie cudem?
Pozwole sobie roboczo zdefiniowac ten "cud" w tym kontekscie. Otoz, moja podswiadomosc i nieswiadomosc zaczela sie ksztaltowac od mojego zycia plodowego - od protoplazmy, ktora nosi w sobie pamiec ewolucji od jednokomorkowca do homo sapiens. Wiec nie przypuszczam, ze w najblzszym czasie skonstruujemy metode budowania podswiadomosci i nieswiadomosci ludzkiej skoro jeszcze nie zdolalismy stworzyc AI o poziomie, ktory nie bylby "zenujacy" (termin roboczy).

PR napisał:
Uważasz, że robot nie będzie nigdy zdolny do odczuwania, do przezywania emocji?
Czemu nie. W filmie "Bicentenial Man" (1999) nawet stal sie czlowiekiem -> https://youtu.be/pywnr6XFCzI

PR napisał:
Pragnę poznawać, lecz nie to, czego uczą np. materialiści ontologiczni, bo z tego nic nie jest przydatne w obliczu śmierci [nieuniknionej]
Smierc [nieunikniona] nie powinna byc istotnym czynnikiem poznawania. Jesli u Ciebie jest, to polecam zamiast spanie w lozku spanie w trumnie - bedziesz w razie czego w odpowiednim miejscu we wlasciwym czasie :)

Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Śro 4:14, 06 Mar 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 3:51, 08 Mar 2019    Temat postu:

Dyskursie przebrzydły! Jakby ci to pokrótce, a konkretnie wytłumaczyć?.. Może tak: Ty nie odróżniasz skurczów pochwy od odczuwania orgazmu. Ale nie powinienem się dziwić już, że ty w sumie niczego nie odróżniasz. Nawet „postawienia klocka” od uczucia wypróżnienia. Ale chociaż dobrze się mają korniki w twojej korze, mózgowej- nie, nie daj Boże!

Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Pią 3:52, 08 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 4:50, 08 Mar 2019    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Dyskursie przebrzydły! Jakby ci to pokrótce, a konkretnie wytłumaczyć?.. Może tak: Ty nie odróżniasz skurczów pochwy od odczuwania orgazmu.
O kurcze, seksuolog gawedziarz sie objawil :rotfl: ->
Cytat:
Vaginal contractions are generally an involuntary muscular response to sexual stimulation, including sexual arousal, and are commonly most intense during sexual stimulation and culminating in orgasm.
-> [link widoczny dla zalogowanych]

PR napisał:
Ale nie powinienem się dziwić już, że ty w sumie niczego nie odróżniasz. Nawet „postawienia klocka” od uczucia wypróżnienia.
To Ty stolec oddajesz z uczuciem? Placzesz czy co? Ja siadam i po sprawie :rotfl:

PR napisał:
Ale chociaż dobrze się mają korniki w twojej korze, mózgowej- nie, nie daj Boże!
To potrzebujesz Piotrusiu tak napisac: "korniki" czyli rodzaj metafory na polaczenia neuronowe i nie bedzie "glupawki" :rotfl:

Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Pią 4:51, 08 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin