Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nowe jutro

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kertul




Dołączył: 15 Wrz 2015
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:40, 26 Wrz 2015    Temat postu: Nowe jutro

Żyjemy w czasach w , których pozostało nam zbieranie owoców walki wielu pokoleń. Od dzikich plemion i ośrodków pseudo kultury, stworzono dla nas spokojne ośrodki życia ( państwa ) nadano nam swobody i pewien schemat życia, który daje się polubić. Nasi dobrodzieje jednak nie pomyśleli o utworzeniu grupy, która mogła by się zaopiekować takim stadem baranów.

Barany rozwijały się i wreszcie zaczęły zderzać się z cywilizacjami, które jeszcze nie zapracowały na miano równych. Jednak bezkres naszej potrzeby nie podejmowania decyzji spowodował, że nie chcieliśmy powiedzieć tych strasznych słów. Wszyscy boją się określeń faszysta, antysemita, ignorant. Jednak mylnie są one kojarzone z zwykłym stwierdzeniem faktu. Nie odnoszę sie tu bynajmniej do zdarzeń z ostatnich miesięcy.

Co jest złego w powiedzeniu: Jestem u siebie więc zachowuj się tak by mi to nie przeszkadzało! Sądzę, że nic. Więc czemu fraza równoznaczna: "Rozumiem, iż twoje religia nakazuję ci zakrywanie twarzy. Jednak gdy jesteś u mnie ( w moim państwie ) miej tą odrobinę kultury i zrozum, że tutaj nie nosi się nakrycia głowy w pomieszczeniu"? Jednak cała masa inteligencji, głównie o zainteresowaniach historyczno-językowych, gani takie poczynanie. Ta nadwrażliwość, której efektem jest ta pięknie zwana "poprawność polityczna", kojarzy mi się z delikatnym kobiecym podejściem matki do syna sąsiadów. Jest gościem więc powinien się zachowywać. Jednak stłukł wazę. Nie dam mu lania, gdzie mój chłopak by już dawno stał w koncie z czerwonym dubskiem. Więc po prostu coś mu powiem i więcej go tu nie wpuszczę. Zapominam o problemie mimo, że jego groźba wciąż jest pod moim nosem. Liczę, że ktoś inny się tym za mnie zajmie.

Tutaj skłaniam się do pierwszego wniosku: Emancypacja kobiet, po za oczywistym pozytywnym efektem gospodarczym, przyniosła jedynie falę ogłupienia, przewrażliwienia i upadku zasad. Światła część świata straciła na tym więcej niż w okresie panowania czarnej śmierci. Oczywiście wychowankowie nowej szkoły zaraz podniosą krzyk ! Jak to tak można poniżać kobiety? Ignorant, któremu nigdy nie dane było powiedzieć nic mądrego, nie będzie doszukiwał się niczego w zdaniu, które może za tak wspaniałym przyzwoleniem społecznym obalić i końcu mieć rację. Jednak prawda jest taka, że szanuję kobiety bardziej niż ci wszyscy bojownicy o ich honor i cześć.
Czym warunkuję swoje twierdzenie...
Otóż, człowiek najmądrzej i najrozsądniej zachowuję się gdy przymusza go do tego świat. Gdy nie stać do na podejmowanie decyzji zgodnych ze swym widzimisię. Dlatego ludzie w krytycznych momentach jedzą się nawzajem itp. Nie są to oznaki barbarzyństwa, czy zdziczenia. Dla głodnej istoty posilenie się kawałkiem mięsa, a tym staję się każda żywa istota, jest w pełni normalne. Nie namawiam nas tutaj do zjadania swoich bliskich. Zwłaszcza, że nasza sytuacja pozwala nam na zapewnienie sobie pewnego komfortu umysłowego. Mam nadzieję, że wyraziłem się dość jasno w tej kwestii! Myślą przewodnią było stwierdzenie, iż hardość warunków wymusza czysto logiczne myślenie. Tak więc wracając do naszych przodków. Na przestrzeni lat. Wojen, niepokoi, bądź po prostu chudych lat, zauważyli oni, że mężczyzna lepiej sobie radzi na czele. Jest to fakt. Ktoś może podnieść krzyk: Ale zaraz to była władza siłą?! W takim razie co z mężczyznami zakochanymi. Nie różnimy się aż rak bardzo od naszych przodków. Znamy przypadki mężczyzn do reszty oddanych swoim damą. Co z nimi było w tedy? Również władali. Nie dlatego, że zmuszali kobiety do posłuszeństwa. Tylko one wiedziały, że buntem mogą wywalczyć sobie minutę chwały i poczucie wyższość, a następnie śmierć lub inny zły los. Bo mężczyzna musi mieć swoją pozycję! Musi być odpowiednio traktowany a w zamian będzie w stanie kogoś obronić. Mechanizm prosty i świetnie działający.
To też jest poparcie mojej tezy. Dawniej ludzie może i mniej rozumieli, ale instynktownie metodą prób i błędów znajdowali najlepsze rozwiązanie. Takim też rozwiązaniem jest patriarchat.

Może i boimy się to przyznać jednak kobiety nie są w stanie podejmować decyzji i sprawować wyższych stanowisk tak dobrze jak mężczyźni. Błagam też odpowiadających o nie robienie z siebie idiotów i nie pisanie mi o wielkich kobietach tego świata, bo to są błędy systemu. Podstawy statystyki matematycznej mówią nam o tym już na wstępie. Fluktuacje istnieją i nie są niczym nadzwyczajnym. Jednak są one nie istotne dla ogółu. A system aktualnie wprowadzony uderza w ogół! Jednostki wybitne zawszę się znajdą ( i dzięki bogu :D ), jednak nie można na ich bazie budować ogółu. KROPKA!

Wracając teraz do tytułu. Nowe jutro powinno przywrócić stary system i nie mówię tu o przywiązywaniu kobiet łańcuchami do lodówek. Jednak o skończeniu tej karygodnej praktyki wmawiania kobietą potrzeby wielkości. Zalecałbym również to dla mężczyzn. U kobiet, ponieważ powoduję to błędy w ich pięknych umysłach i sprawia że są nieszczęśliwe i zagrażają same sobie. U mężczyzn ponieważ gubi to starą mądrość, która pozwalała widzieć wielkość w rodzinie i wykonanej pracy. Więc zanim ktoś zwyzywa mnie od szowinistów. Niech przeczyta, że ja jestem szowinistą. Wymagam by kobieta odnosiła się do mnie z szacunkiem. By wiedziała, że są tematy, których nie powinna w gronie męskim poruszać i że publicznie powinna dbać o dobre imię i honor swego mężczyzny słowem, uczynkiem i postawą! Uważam również, że każdej KOBIECIE ( nie wytworowi kobietokowatemu, którego teraz pełno) należy się szacunek, opieka czynna nie bierna zapewniona przez mężczyznę. O uprzejmościach w progach czy zwalnianych miejscach siedzących już nawet nie wspominam.

Tutaj pytam jaka doktryna myślowa powinna być wpajana naszym młodym pokoleniom?

Myślałem nad tym długo. Jestem w stanie zobaczyć piękno w komunistycznym podejściu. Nie w tej marnej podróbce wprowadzonej po wojnie przez ZSRR. Tylko prawdziwej komunie. Gdzie wedle zasług i potrzeb. Gdzie jak czytałem w Dzieciach z Arbatu człowiek z dumą przyjmuję na siebie trudniejszą pracy by pomóc reszcie. Gdzie jednostka swą postawą potrafi inspirować i budować coś co ma sens. Jednak aktualne zdeprawowanie zachodem, konsumpcjonizmem całkiem uniemożliwia taki system. Można wpajać wiele jednak z motyką na słońce nie ma po co. W tedy zacząłem szukać innych pomysłów. Stare system wartości były zbyt mocno oparte na religii. Co przy aktualnym zróżnicowaniu i elastyczności wierzeń mogło by przynieść zgubne skutki. Potrzebny system, który wymaga więcej od człowieka niż aktualny. Taki, który wspomaga system wartości człowieka i pozwala zdrowemu rozsądkowi na działanie. Zmieniłem więc podejście! Stwierdziłem, że ustalę sobie ogólny zarys a do niego dopasuję nazwę. Jedną z tych ogólnie zaaprobowanych. Nie czuję się na tyle wielkim myślicielem, jak np Wolter czy Lew by samemu coś nazywać. Efektem końcowym moich wysiłków był Neofaszyzm. Tutaj proszę o użycie umysłu nie serca. U mnie też z powodów historycznych wywoływało mieszane uczucia. Jednak trzeba pamiętać, że faszyzm to nie nazizm. Przytoczyć mogę dobrodziejstwa faszystów z Włoch. Nadali oni obywatelstwo włoskie mieszkańcom Algieru i zachodniego Egiptu ( państwa te w okresie między wojennym były pod wpływem włoskim ). Zbudowali setki małych wsi kilka dużych miast. Setki kilometrów autostrad, bez użycia choćby odrobiny pracy przymusowej. Po prostu Musolini ogłosił plan budowy i już! Ktoś powie takie o proste? Tak było! Faszyści o zdrowym podejściu sławią wyższość swego narodu. Jednak nie prześladują innych ( Włosi w tym okresie przyjmowali ludność arabską, czyli karnacji ciapatej jak i czarnej, do pocztu swych obywateli) a jedynie sławią swoją. Takie podejście spowodowało, że ludność po pracy zgłaszała się do ochotniczych grup budowniczych i po prostu pomagała! Nie dla pieniędzy czy statusu społecznego, ale by pokazać światu wielkość naszego narodu! Podejście to jest dokładnie takim jakiego nam trzeba! Lud sławiący siebie, zadba o kulturę, nie zgodzi się na działania haniebne i poświęci swoje widzimisię dla dobra ogółu. Takie podejście spowodowało by powrót do zdrowej tolerancji. Ponieważ obywatele nie skupiali by się na gnębieniu innych, a na sławieniu siebie. Gdyby ktoś zaprotestował i chciał coś robić zgodnie z sobą, usłyszałby, iż jest nie u siebie i ma się dostosować do naszej wspaniałej kultury. W końcu nikt go tutaj nie trzyma końmi. Społeczeństwo takie przodowało by w technologii i przemyśle. Ponieważ nie skupiało by się na przygłupiej produkcji masowej ( oczywiście taka by istniała jednak nie było by celem ludzi by zrobić fabrykę byle czego i zgarniać pieniądz od plebsu) ludzie woleli by tworzyć nowe technologie czy konstrukcje sławiące naród! Osiągnięcie tego z naszą historią nie było by wcale trudne! Dajmy przykład odsieczy wiedeńskiej. Gdy to cały cywilizowany świat padł na kolana i My Polacy ich ocaliliśmy. Zamiast na historii uczyć się o tysiącach powstań, które kończyły się fiaskiem. Poznajmy lepiej historię pięciu wielkich zwycięstw. Jak to My jako jedyni podbiliśmy Moskwę w historii świata! Jak to my zaledwie kilkoma tysiącami odparliśmy setki tysięcy prowadzone przez arabskich władców. Jak to nasza dzielna husaria w liczbie kilku setek szarżując dwadzieścia trzy razy na armie carską rozbiła ją i prześcigała, aż do momentu gdy konie padły z wyczerpania! Dzielę się tu z wami tym ponieważ początek tej potrzebnej zmiany, nie musi być od razy masowy. Wystarczy grupa osób, która przekaże to potomstwu. Ktoś w końcu będzie miał okazję. A my już teraz możemy zadbać by dobrze ją wykorzystał!


Ostatnio zmieniony przez Kertul dnia Sob 22:42, 26 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21589
Przeczytał: 143 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:19, 30 Wrz 2015    Temat postu:

Kobiety mogą tylko "szyjować" . ;-)
.
Dobrze to robią??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31264
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:49, 30 Wrz 2015    Temat postu: Re: Nowe jutro

Kertul napisał:
Może i boimy się to przyznać jednak kobiety nie są w stanie podejmować decyzji i sprawować wyższych stanowisk tak dobrze jak mężczyźni. Błagam też odpowiadających o nie robienie z siebie idiotów i nie pisanie mi o wielkich kobietach tego świata, bo to są błędy systemu. Podstawy statystyki matematycznej mówią nam o tym już na wstępie. Fluktuacje istnieją i nie są niczym nadzwyczajnym. Jednak są one nie istotne dla ogółu. A system aktualnie wprowadzony uderza w ogół! Jednostki wybitne zawszę się znajdą ( i dzięki bogu :D ), jednak nie można na ich bazie budować ogółu. KROPKA!

Czy to kobiety - tak w ogóle - nie są w stanie podejmować decyzji?...
Może tylko mężczyźni?...
Jacy mężczyźni?
- pewnie ci najbardziej "męscy" - tacy napakowani testoteronem, tacy co się ustawiają po dwóch stronach łąki, a potem wychodzą naprzeciw siebie i walą czym popadnie i czym mają - pięścią, nogą, czasem bejsbolem.
Zaiste, męski rozum i rozwaga w testosteronie zawarły swoja siłę podejmowania decyzji - czy tamtemu łysemu z grubym karkiem lepiej przywalić łokciem, czy może z piąchy?...

Sorry. Daleko mi do poprawności politycznej, ale w moim przekonaniu TAK ŚREDNIO (w populacji, statystycznie) to chyba jednak kobiety maja więcej rozsądku, niż faceci. Mają może nieco mniej polotu (czyli mniej wariackiej weny), czasem za dużo konformizmu, ale jednak w swojej masie więcej rozsądku, gdyż rzadziej wymyślają "genialne" koncepcje w rodzaju "my som uber alles" i będziemy w czołgach, samolotach, czy czym to tam jeszcze pędzili na wschód (czy też zachód, czy południe, wszystko jedno...), aby zająć jakieś tereny, na których żyją sobie jacyś inni, bogu ducha winni ludzikowie (przy okazji mordując i paląc ile się da). To nie kobiety jednak masowo zabawiają się różnymi rodzajami gry w rosyjską ruletkę, to nie kobiety podejmowały decyzję o rozwiązaniu pewnej "kwestii" za pomocą komór gazowych. Jednak kobietom takie pomysły - wybory raczej nie przychodzą do głowy (tzn. jednak duuuużo rzadziej, niż facetom). PRZECINEK ,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21589
Przeczytał: 143 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:11, 02 Paź 2015    Temat postu:

Kertul pochwala Francję!!??
Myślę , że jak te kobiety przyjadą do nas to musimy pomóc im odkryć twarze - pewnie wiele z nich ma piękne !!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kertul




Dołączył: 15 Wrz 2015
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:30, 03 Paź 2015    Temat postu:

Michał Dyszński: Nawet za czasu najświetniejszych mężów tej ziemi byli i tacy, których zwano mięsem armatnim,bydłem itp... Jak możesz tworzyć obraz swojej nacji na podstawie najczarniejszych owiec. Jednak ok możemy tak zrobić. W tedy mamy kobiety, które dokonują aborcji czy nawet topią swoje dzieci w rzekach. Kobiety które szczycą się swym puszczalstwem. Kobiety, które nie umieją się zachować i biją się tak samo jak ci o których mówiłeś. Do tego dodam, że jeśli znasz przykład takich osób, które jadą na polane i się okładają to nie rozumiem na jakiej podstawie ich dajesz jako zły przykład. Oszczędzają publiczności widoku krwi i wandalizmu. Nie niszczą mienia publicznego. Tylko w umówionym miejscu o umówionym czasie, zbierają się i rozwiązują sprawy tak jak umieją najlepiej. Nie ma w tym nic haniebnego. A i należy się pochwała, że nie robią tego w środku miasta.

Semele: Skoro nie sprawiło ci przyjemności czytanie a nie masz żadnego argumentu przeciw. :D to nic nie pisz... Po co naśmiewać się z literówki ... Nie każdy redaguje tekst po tysiąckroć ... Tekst traci na wartości jeśli się go zdrowym rozsądkiem odrze z emocji jakie się w niego przelało ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31264
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:03, 04 Paź 2015    Temat postu:

Kertul napisał:
...przykład takich osób, które jadą na polane i się okładają to nie rozumiem na jakiej podstawie ich dajesz jako zły przykład. Oszczędzają publiczności widoku krwi i wandalizmu. Nie niszczą mienia publicznego. Tylko w umówionym miejscu o umówionym czasie, zbierają się i rozwiązują sprawy tak jak umieją najlepiej. Nie ma w tym nic haniebnego.

Nie chcę dyskutować o "haniebności" takich zachowań jak kibolskie ustawki. Faktycznie, przy pewnym podejściu daje się nawet ich postawa zaakceptować. Ja tutaj piszę raczej o ROZSĄDKU.
Bo od osoby aspirującej do władzy, kierowania innymi wymagam na pierwszym miejscu (no może łącznie z paroma dodatkowymi cechami) rozsądku. Dla mnie ktoś, kto uważa za sensowne i celowe narażanie swojego zdrowia, czasem nawet życia w imię pustej rywalizacji świadczy o rozsądku ujemnie. Nie chciałbym aby tego rodzaju osoby podejmowały w moim imieniu decyzje. Wolałbym tutaj jednak dowolną, nawet przeciętną kobietę, licząc na to, że będzie to osoba jakoś bardziej skupiona na dobru ludzi, którzy od niej zależą.
Poza tym poruszyłem tu aspekt testosteronu, pewnego "kwintesencji męskości". Jeśli w ogóle aspekt "męskość" miałby być jakoś uznany za pozytywny w kontekście władzy, to chcę się temu aspektowi bliżej przyjrzeć. I dobrą na to metodą wydaje mi się postawienie go w pewnej skrajnej postaci - tam gdzie owa męskość gra najsilniej. Co z tego wynika?...
- Ano wg mnie męśkość posunięta względnie daleko nie jest chyba czymś godnym polecenia w kontekście odpowiedzialności za ludzi, opieki nad nimi itp. To raczej kobiecy hormon - oksytocyna - jest tu bardziej pomocny, bo badania wykazały, że jego zaaplikowanie działa wyraźnie "prospołecznie". A ja właśnie takich - prospołecznych - osobników chętnie widziałbym u władzy, nie dążących do konkurencyjnych zwycięstw egocentryków.
Z kolei badania nad wpływem męskiego hormonu - testosteronu - wykazują, że silnie wpływa on na egoistyczne traktowanie świata, wzmacnia egocentryzm, zachowania rywalizacyjne. To jest "dobre" na etapie walki o władzę, czy dla pewnych sytuacji w dość pierwotnym środowisku. Mam jednak wątpliwości na ile przyda się np. w nowoczesnym, cywilizowanym, społeczeństwie.

Od razu zaznaczę, że nie jest wrogiem mężczyzn u władzy. Ale chyba szukałbym tutaj mężczyzn o "mentalności środka" - takich bardziej zbliżonych do kobiecego traktowania rzeczywistości (bardziej społecznego, wspólnotowego). Tacy mężczyźni w populacji jak najbardziej występują, więc jest z czego wybierać.
Z drugiej strony nie chciałbym też widzieć u władzy "skrajnej kobiety" - czyli znowu cech takich jakie przypisuje się kobietom (szczególnie tych będących pod silnym wpływem hormonów właściwych dla kobiet). Dla mnie idealny władca nie jest ani za bardzo męski, ani za bardzo kobiecy - to osobnik "środka", bo taki właśnie będzie miał najwięcej rozwagi, zrozumienia dla złożoności świata i potrzeb ludzi. Tak więc - ani męskość, ani kobiecość nie są dla mnie żadnym wyróżnikiem na plus w kontekście władzy.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 9:28, 04 Paź 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21589
Przeczytał: 143 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:19, 04 Paź 2015    Temat postu:

Kertul napisał:
Michał Dyszński: Nawet za czasu najświetniejszych mężów tej ziemi byli i tacy, których zwano mięsem armatnim,bydłem itp... Jak możesz tworzyć obraz swojej nacji na podstawie najczarniejszych

Semele: Skoro nie sprawiło ci przyjemności czytanie a nie masz żadnego argumentu przeciw. :D to nic nie pisz... Po co naśmiewać się z literówki ... Nie każdy redaguje tekst po tysiąckroć ... Tekst traci na wartości jeśli się go zdrowym rozsądkiem odrze z emocji jakie się w niego przelało ...



Nie zauważyłam u Ciebie żadnej literówki. Czytam ponownie.

Tekst jest faktycznie długi - może lepiej było go zapisać w punktach.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 8:28, 05 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:20, 05 Paź 2015    Temat postu:

Rozsądek jest przeciw naturze. Już dawno nie tylko Freud to zauważył, choćby w "Das Unbehagen in der Kultur" i "Das Ich und das Es"- wy histerycy!.. :wink: ;-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kertul




Dołączył: 15 Wrz 2015
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:31, 07 Paź 2015    Temat postu:

Panie Michale, nie mogę się zgodzić i wyrażam to już teraz. Jednak mam w tej chwili dosłownie chwilę czasu! XD ... Więc tylko zapowiem moją odpowiedź. W mojej głowie już pojawiło się kilka wykrzykników i luk w pańskim rozumowaniu. Teraz tylko muszę je zlać w całość i nadać formę ! Jednak już mogę powiedzieć, iż pańskie wyobrażenie o władzy jest omylne. Chociażby to że stabilny mężczyzna czy stabilna kobieta w nowoczesnym społeczeństwie będzie hamować postęp. Propagując potrzebę stabilizacji. Postęp nie ma nic wspólnego ze stabilizacją to ciągła praca na kabelkach przy bombie atomowej. Stabilny władca to może być Pani dyrektor w szkole czy przedszkolu ... Stoicka postawa da ułudę spokoju i myśl u gawiedzi, iż jest nad nimi ktoś kto nad wszystkim panuje. Prawdziwa władza powinna być pozbawiona potrzeby stabilności powinno ją nosić. To jest przyszłość państwa, które znudzą się wyścigiem ekonomicznym zaczną sięgać gwiazd bo będzie ich nosic ... itd ... XD jak sklecę to wszystko w coś co da się przeczytać to napiszę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31264
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:23, 07 Paź 2015    Temat postu:

Kertul napisał:
Prawdziwa władza powinna być pozbawiona potrzeby stabilności powinno ją nosić. To jest przyszłość państwa, które znudzą się wyścigiem ekonomicznym zaczną sięgać gwiazd bo będzie ich nosic ... itd ... XD jak sklecę to wszystko w coś co da się przeczytać to napiszę

W dzisiejszych czasach, przy tym stopniu rozwoju możliwości wpływania POJEDYNCZYCH ludzi na cały niemal glob, czyli gdy przysłowiowy "guzik atomowy" jest w zasięgu przynajmniej co niektórych rąk, zdawanie się u władzy na ludzi, których będzie "nosić", oznacza igranie z zagładą populacji ludzkiej.
Oczywiście zawsze można powiedzieć "co tam ta populacja, ważne, żeby się działo, żeby była wolność, twórczy chaos, ekspresja indywidualności". Można zawsze powiedzieć, że to takie niefajne i nudne, patrzeć na to, aby ludzie nie cierpieli, nie ginęli. Bo jak się tak wrzuci na luz, jak się pójdzie z wiatrem pragnień wielkich i uskrzydlających - iść na przód, na nic nie zważać - oto droga prawdziwej samorealizacji człowieka.
Ano można tak. W ekonomii wolnorynkowcy też powiedzą pewnie, że wolność jest ponad cierpienia tych słabszych - ci słabsi powinni odpaść, bo taka ich rola w świecie konkurencji.
Nie ma dowodu na to, że igranie z zagładą świata, czy tylko z życiem jakichś tam rzesz ludzkich jest nieprawidłowe. NIe ma takiego dowodu, bo na starcie zawsze trzeba WYBRAĆ KRYTERIA - czyli model dla danej sprawy. Zawsze można powiedzieć - jak Neron, który miał pomysł spalenia Rzymu - że właściwym jest "oczyszczenie" jakiejś populacji w jakimś akcie ignorowania ludzkiego życia, czy cierpienia. I nie ma wobec takiego twierdzenia żadnego matematycznego rozumowania, które wykaże błędność takiego podejścia. Ta błędność jest bowiem gdzieś w człowieku, w jego uczuciach, wtopienia się system wartości, w daleko posunięte poczucie sensu i piękna. A te rzeczy każdy może mieć jakoś inne.

Nie raz w historii bywało, że - wskutek różnych zbiegów zdarzeń - nawet czyjeś okrutne czyny, gdzieś dalej owocowały czymś pozytywnym. Tzn. nie da się wskazać ścisłej zależności, ale można np. dowodzić, że podboje Rzymian zaowocowały rozwojem cywilizacji w tamtych czasach na odległych terenach; można wskazać na wielki rozwój techniki i nauki, jaki nastąpił podczas II wojny światowej, gdy ludzkość zmuszona do wysiłku walki obrony dokonała skoku w sensie intelektualnym. Ale być może skoku, rozwoju da się dokonywać też w oparciu o INNE MOTYWACJE. Może dorośliśmy do tego, aby mobilizować się do działania nie tylko z powodu katastrof i śmierci, ale mocą naszego rozumu? Może?...
Tu nie da się przedstawić ścisłego rozumowania. Jest nadzieja, jest wizja. A które ze swoich licznych możliwości ludzkość wykorzysta? - to już przyszłość pokaże.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kertul




Dołączył: 15 Wrz 2015
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:42, 07 Paź 2015    Temat postu:

1. Mowa o możliwości jakiegokolwiek ataku atomowego to czyste brednie. Mniej telewizji. W naszych czasach nie ma sensu niszczenie przeciwnika. Tylko podbój! Nie podbija się ziemi, która jest niczym. Efekt atomówki to nic...

2. To prawda że nie da się wybrać strony i że doszliśmy do sytuacji, że damy radę się rozwijać bez przymusu. Tylko aktualnej władzy to nie leży ... Aktualnie technologia jest na poziomie pozwalającym na podbój kosmosu bez najmniejszego problemu. Jednak jeśli zbudujemy jeden duży statek ( a na to nas stać ) to ... jak zapewnimy sobie, że ten statek nie zacznie samodzielnie funkcjonować. Potrzebna nam flota N statków. Na tyle duża by każdy statek z osobna czuł respekt do N-1 statków. Beton u władzy hamuje rozwój! Konsumpcjonizm jest ustrojem czysto hamującym. Ktoś po wie JAK TO ! TO rozwija daje możliwości duży rosnący synek zbytu ! Nie ... W mądrym systemie wyprodukowano by miliard maszyn do prania na 750 tysięcy obywateli (250k zapasu) i na tym koniec. W tedy taka firma staje przed pytaniem co teraz jest potrzebne? No i zbudowała by samochody, samoloty, ogniwa słoneczne, mini elektrownie termalne, pokrycia do promów kosmicznych, przenośne ogniwa energetycznej dużej mocy i mamy postęp ... Aktualnie firma myśli jak spieprzyć milion pralek by kupiono nowe ... To jest beton to jest twoja stabilność to jest zacofanie... Technologie nowe nie są wprowadzane dla betonu ... Ten niby wyścig zbrojeń to pokaz ... A zapowiedz wojny rozwiązanie dla betonu na przeludnienie... Czemu jeszcze jej nie ma ... Bo najbardziej przeludnione obszary nie ogłosiły strony. Beton ... Beton zdziera się łomem ... Ktoś kogo nosi i nosi go w kierunku MOJE PAŃSTWO MA BYĆ NAJLEPSZE! Wie ( a przynajmniej ma na uwadze), że na każdą jego atomówkę poleci atomówka... Więc to odpada... Nie można walczyć bo ostatecznie przy przegranej każda ze stron użyje atomówki. To jest czysty logiczny rachunek, bez luk bez drugich wyjść ... Atomówka to broń na zaś ... Więc skoro nie można podbijać? To co ? No mądry poszukał by małego państwa, które nie ma oficjalnego wsparcia z żadnej ze stron i je łyknął ( tutaj ukłon w kierunku Pana Putina ... mówcie co chcecie ale to jest mądrze władane państwo ... ) Efekt takiego myślenia powstaje kilka super mocarstw i pare suwerennych państewek, które są w czyjejś strefie wpływów. No to co teraz .... Hura kosmos... Efekty noszenia są zawsze dobre ! Rzeczy złe którymi będziesz chciał kontrargumentować jak wojny to są przypadki ... A to że przypadki na dużą skale to trudno. II wojna światowa to był efekt nie wielkich, których nosiło ... to był cement... Władykowie niemieccy widzieli, że masowo rozwijany przemysł ciężki zaraz rypnie bo nie ma zbytu, że ich kochany beton zaraz pęknie i trza będzie kombinować. Więc co ... No najpierw przejmiemy władzę i zaczniemy wielkie zamówienia na wojsko. Pierwsze kroki trzeciej rzeszy w zbrojeniu to nie było szykowanie do wojny. Dowód: najdłużej z przygotowania batalionu zajmuje szkolenie ludzi. Rzesza w tedy zamówiła dwa pancerniki duuuuuużo czołgów i samoloty. Ale nie rozpoczęto poborów, rekrutacji szkolenia? .... No bo po co skoro chodziło tylko o utrzymanie betonu. Beton ma jednak jedną destrukcyjną tendencje. Nie cieszą ich słupki stojące na dobrej pozycje one muszą rosnąć. Więc znowu destabilizowali gospodarkę coraz to większymi zamówieniami podskoczyły podatki ... Trzeba znaleźć wytłumaczenie, wroga, winnego ... I bum wojna ... Wszystkie te błędy to jest efekt cementu i jego prób utrzymania ich systemu. Wolny rynek jak by istniał to by zniszczyłcały cement. Nie było by praw zakazujących produkcje leków nie akceptowanych przez jakieś gówno komisje.... itp ... Bo każdy by mógł robić to co chce a zły towar był by zwalczany przez konkurencje i złe wyniki ... Ale beton na to nie pozwoli ... Twój kochany statyczny spokojny ( ukrywający się za humanizmem itp bzdetami ) BETON ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 31264
Przeczytał: 92 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:21, 07 Paź 2015    Temat postu:

Kertul napisał:
1. Mowa o możliwości jakiegokolwiek ataku atomowego to czyste brednie. Mniej telewizji. W naszych czasach nie ma sensu ...

Czy niszczenie zabytków w Syrii ma sens?
Czy mordowanie niewinnych ludzi ma sen?
Czy pójście na uniwersytet z kilkoma sztukami broni, aby wymordować przypadkowych ludzi, a potem popełnić samobójstwo ma sens?
Czy mordowanie zgrupowania młodych ludzi z przeciwnej frakcji politycznej na jakiejś wyspie ma sens?
Czy miało sens budowanie obozów zagłady?
Czy w ogóle miała sens cała ta wojna wymyślona przez Hitlera, starożytnych Persów, Dzyngis Hana, wojny religijne, wojny z urażonej dumy itp.
Czy ma sens utrzymywanie w niewoli miliony ludzi (jak w KRLD, czy w czasach stalinizmu)?
Czy miało sens atakowanie USA 11 września 2001? Czy sensowne w ogóle są ataki samobójcze?
Czy ma sens budowa ustroju gospodarczego, w którym nie ma wolności, a ludzie robią tylko rzeczy narzucone przez władzę ma sens?
Gratuluję optymizmu, przekonania, że jak coś nie ma sensu, to się pewnie nie zdarzy.
Ja tego optymizmu nie podzielam, bo z tego co mi podpowiada historia tego świata ludzie władzy robili mnóstwo rzeczy kompletnie bez sensu, byli niekiedy zupełnie szaleni. I nie widzę powodu, aby nagle w dzisiejszych czasach to się miało zmienić. Ale pewnie chciałbym mieć co do tego nadzieję. Niestety, nie mam jej. :(
Ale może - jakimś zrządzeniem losu jednak to zło się nie zdarzy...

W dzisiejszych czasach broń jądrową ma już sporo państw. Do tego bogaci szejkowie wspierają nieraz bardzo ekstremistyczne ruchy (jak np ISIS). Czy arabski miliarder proponujący biedniejszemu państwu atomowemu zakup jednej głowic w cenie pozwalającej na sfinansowanie 20 następnych podobnych głowic na pewno zostanie przez to państwo zignorowany? A może po cichu ja wybudują, a tenże szejk może zechcieć w taki sposób odpalić ową głowicę, żeby wyglądało na atak większego państwa. Mając wielkie pieniądze z ropy i przekonanie o konieczności ukarania wrednych krzyżowców to wcale nie jest taki nierealny scenariusz. Tuż po upadku ZSRR na Ukrainie były setki głowic jądrowych. Wg niektórych nie wszystkich się doliczono....

A tak w ogóle, to właściwie wcale nie miałem zamiaru głosić tezy o większej, czy mniejszej realności wojny jądrowej. Guzik atomowy był tylko symbolem działania, które może podjąć pojedynczy zdeterminowany człowiek, czy niewielka, ale wpływowa grupa ludzi, a który wywoła skutki katastrofalne. Pomysłów tutaj mogą być setki - od zatrucia wodociągów w wielkim mieście, poprzez broń biologiczną, chemiczną, uszkodzenie ważnych elementów infrastruktury, czy budownictwa (np. dużą tamę elektrowni wodnej). Cały czas chodzi mi o coś innego - o pokazanie, że postulowana wolność i swoboda działania osób u władzy ogólnie pachnie katastrofą. Jeśli nawet katastrofy jądrowej jeszcze nie był, TO WŁAŚNIE DLATEGO, że ta wolność nie przekroczyła pewnych granic.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 22:02, 07 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 21589
Przeczytał: 143 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:17, 03 Gru 2015    Temat postu:

A czy wypłakiwanie się ateisty na katolickim forum agnostycznym ma sens:). Bomba jest - zostanie użyta gdy czara goryczy się przeleje.
Powinniśmy wszyscy współdziałać i kochać się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin